Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.09.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Przebywam od jakiegoś czasu na grupie na fb "Jak będzie w bólu żopy". Grupa opiera się na tym, że pisze się co wk/rwia daną osobę. Gość jeden dziś napisał: Odpowiedzi: Opisując to tutaj nie chodzi mi o to czy reparacje muszą wypłacić czy nie - moim zdaniem da to podobny efekt jak w NRD. Mniejsza. Chodzi o to jaka etyka teraz panuje wśród większości młodych (bo sam chyba jeszcze do tej grupy przynależę). Zerowe zrozumienie tematu. Gdy chodzi o Afroamerykanów w dyskusji "dlaczego są biedni i większość z nich to patola", to wyrażą się jasno - ALE ONI BYLI ZNIEWOLENI 150 LAT TEMU, A JESZCZE 60 LAT TEMU NIE MOGLI Z BIAŁYMI PRZEBYWAĆ W JEDNYM TRAMWAJU (ojeju straszne). Gdy o tym samym mówi się o Polakach, to nikt nie ma wątpliwości - Polacy są spi/rdoleni z natury, złamany grosz nam się nie należy, Polacy zabijali Żydów, a poza tym są homofobami i rasistami, co już w ogóle całkowicie zabiera im prawa człowieka. Tak na koniec - jebawczanie to najgorsza grupa społeczna i najbardziej spi/rdolona z jaką możecie się spotkać w internecie. Meh.
    16 punktów
  2. Siedząc po uszy w gównie przyzwyczajamy się do smrodku. To co opisujesz to bardzo toksyczna sytuacja. Widać, że karuzela kutangów mocno jej uderzyła do głowy. Do Ciebie przychodzi gdy akurat żadnego nie ma w pobliżu. Ratuj się bo wcześniej czy później skończy się tak:
    15 punktów
  3. Siema jestem Kamil i mam 22 lata. Moja pierwszą i jedyną dziewczynę poznałem w 1 liceum, była rok starsza. Było to na imprezie, wypiliśmy, całowaliśmy się o było miło. Po kilku dniach się zeszliśmy. Ja ją widziałem pierwszy raz, ona podobno już była mną zainteresowana. Wiadomo początek był super, niestety po kilku miesiącach była mega zaborcza i zazdrosna, przeszkadzało to czasami. Po 1.5 roku zerwałem, bo już chyba nie miałem siły na te wszystkie sceny zazdrości. Po dniu się zeszliśmy, prosiła, żebyśmy się nie rozchodzili. Po 3 tygodniach chciałem zerwać, ale wyprosiła przerwę, więc zrobiliśmy sobie przerwę. W tym czasie zdradziłem ją całując się na osiemnastce z jedną z koleżanek. Następnego dnia zerwałem, ale się nie przyznałem. Przez następny miesiąc flirtowałem z tą dziewczyną na imprezach, ale do seksu nie doszło, choć było więcej niż całowanie. I nagle ona do mnie napisała, od razu rzuciłem te dziewczynę, z którą flirtuje i spotkałem się z moją miłością, zeszliśmy się, pocałunki i dotyk były chyba najlepsze w moim życiu. Przyznałem się do zdrady zabolało ją bardzo, wybaczyła ale było jej ciężko podczas dotyku itp. Po 2 miesiącach na obozie całowała się z 2 chłopakami ,a z 3 była naga w łóżko i robiła rzeczy ale bez seksu. Bardzo źle to zniosłem, ale jej wybaczyłem zdrada za zdradę. I tak nadszedł czas na studia mojej dziewczyny, ja zostałem w klasie maturalnej, ona poszła na studia. Widzieliśmy się co 2 tygodnie raz ona przyjechała, raz ja. Trochę się kłóciliśmy, wiadomo odległość, koledzy ze studiów byłem zazdrosny. W czerwcu już po mojej maturze pojechałem do niej. Widziałem że ma starszą ekipę na studiach i jest tam chłopak,który raz ja odprowadził i dała mi na pożegnanie buzi byłem o niego zazdrosny, ale ona mówiła, że nic nie znaczy, aż dzień przed moim powrotem zerwała ze mną bo się wypaliło i już tego nie czuje. Przeżyłem to bardzo, ale po 4dniach wróciła i się zeszliśmy. Poszedłem na studia do tego miasta co ona. Nalegała żeby razem zamieszkać, ale mama mi nie pozwoliła. Mieszkaliśmy osobno, kłóciliśmy się ,ale było raczej ok. Aż w listopadzie pojechała do koleżanki, byliśmy pokłóceni i tam mnie zdradziła całowałam się z kimś. Wróciła i mnie rzuciła. Przeżywałem to daliśmy sobie szansę i stwierdziliśmy że spróbujemy naprawić. Po 2dniach zerwała, ale następnego dnia już bylismy razem. I tak 1 rok studiów zleciał. 2 rok zamieszkaliśmy razem w pokoju. Było fajnie bez większych kłótni. 3 rok mieszkaliśmy już w mieszkaniu że znajomymi. Po równo roku , czyli miesiąc temu zerwała. Mówiła,że się wypaliło z jej strony, denerwują ja moje zachowania i nie wie czy mnie kocha. Bardzo mi było źle. Wyprowadziła się, tydzień po się spotkaliśmy prosiłem żeby naprawić, ale nie chciała. Zerwałem kontakt, aż do wczoraj. Napisałem, że się żegnam i nie chcę jej widzieć ani żadnego kontaktu bo żyję nadzieją. I tak chwilę gadaliśmy. Okazało się że ona już się z kimś spotyka, boli mnie to wszystko, chciałem naprawić,ale już nie. Nasz związek nie był idealny, seks częściej był średni niż dobry, ale często mówiliśmy, że się kochamy , byliśmy szczęśliwi. Chciałem się niedługo oświadczać. Bardzo mi źle z tym wszystkim. Tęsknię za nią i chciałbym z nią być i żebyśmy razem było szczęśliwi.
    13 punktów
  4. No a ja w wieku 22 lat zamiast całować się dziewczętami chlałem wódę z kolegami :DDDDDDDDDDDDDDDD i w sumie jak czytam ten wątek to chyba lepiej, że chlałem wódę.
    10 punktów
  5. Teraz musi przejść przez ręce kolegów studentów. Potem pójdzie do pracy i ulegnie urokowi zaradności przełożonych. I gdzieś tak koło 30, będzie gotowa na związek z Tobą. Wystarczy cierpliwie poczekać. Dasz radę.
    9 punktów
  6. 6 punktów
  7. Witam Was samcy, jakiś czas temu znalazłem coś takiego jak ćwiczenia TRE (Trauma&Tension Releasing Exercises). Gdy pierwszy raz to zobaczyłem podszedłem do tego z dużym dystansem, ale z ciekawości postanowiłem je wykonać. Możliwe że, to była tylko moja wkręta i efekt placebo, ale po wykonaniu tego ćwiczenia i doprowadzenia do drżeń miednicy poczułem sie mega rozluźniony jakby rzeczywiście całe napięcie ciała ze mnie zeszło. Poniżej wstawiam dwa filmiki, jeden wyjasniący cały ten mechanizm a drugi proste ćwiczenie. Prosiłbym również dzielenie się swoimi odczuciami odnośnie TRE jeżeli ktoś próbował. Filmiki: 1# 2#
    5 punktów
  8. Kurde myślałem, że znowu będzie o tym jak jakaś Pani wydoiła męża.
    5 punktów
  9. Ziomeczku, brakuje słów co do poziomu twojej relacji. Powinieneś być w zasadzie wdzięczny losowi, że nie wpadłeś w żadne zobowiązujące sytuacje (dziecko/małżeństwo bez intercyzy) bo by cię pokarało życie niemiłosiernie. Kac będzie niestety długi i przytłaczający, ale wierz mi, na palcach jednej ręki można policzyć związki, w których schodzenie się po odwaleniu grubej akcji miało jakikolwiek sens. A u ciebie to widzę chleb powszedni, taki sobie pomysł na nowoczesną relację damsko-męską znaleźliście. To zdecydowanie jest patologiczna sprawa. Ochłoń i nie pakuj się w bagno po raz enty, bo jeszcze się wyhuśtasz jak ci laska odpali naprawdę krzywą akcję. P.S. Historia jest tak przesadzona, że zastanawia mnie czy to nie trolling
    5 punktów
  10. 5 punktów
  11. Witam. 2 miesiące temu czytałem książkę "Geniusz Żydów na rozum polski" autorstwa Krzysztofa Kłopotowskiego i pomyślałem, że zacytuję tu 7 zasad postępowania. Książka jest naprawdę świetna i przepiszę tylko część, która może się przydać dla was i dla naszych rozważań. Jeśli ktokolwiek uznałby to za plagiat, albo naruszanie praw, to wklejam tylko część i mogę usprawiedliwić się poleceniem jej. Myślę, że warto wzorować się w poczynaniach na narodzie, który tak wiele osiągnął. Nie piszę tu o wchodzeniu w d..., ale o zwyczajne pobranie nawyków od tych ludzi. Jest to szczególnie ważne, przeważnie w dzisiejszych czasach, gdy tak bardzo trzeba Polsce innowacyjności, wartościowych ludzi i wielkich projektów. Jak byście się do tego ustosunkowali? Jak to oceniacie? Tak więc zaczynamy " 1. Ucz się, bo to daje bogactwo Wychowanie żydowskie sprzyja rozwojowi umysłu, Chrześcijanie nie dyskutują o "tajemnicach wiary" ani dogmatach. U Żydów debata religijna wpaja krytyczne myślenie. Kult osiągnięć umysłu przenieśli z religii w życie świeckie po otwarciu gett europejskich i emigracji do Ameryki. Stąd wziął się ich wielki odsetek wśród laureatów Nobla. Żydzi amerykańcy zdobyli ogółem jedną czwartą tych nagród przyznawanych obywatelom USA. Imigranci żydowscy na początku XX wieku założyli w Ameryce siatkę samokształcenia. Po dniu ciężkiej pracy uczyli się angielskiego od rodaków lepiej znających język. Dziś przewaga Żydów w wykształceniu jest ogromna. 90 procent w wieku studenckim chodzi do koledżu, a gojów 40 procent. Wybierają lepsze szkoły, o wyższych standardach, z wyższym czesnym. Nie tylko dlatego, że są bogatsi jako grupa, ale też dzięki lepszym stopniom w szkole średniej. Dobre koledże prowadzą ostrą selekcję kandydatów, a zdolni, lecz biedniejsi aspiranci dostają stypendia i tanie pożyczki na opłacenie nauki. Absolwenci po studiach zarabiają w Ameryce dwa razy więcej niż po szkole średniej. Podobną przewagę mają kobiety. Do koledżu chodzi prawie 70 procent Żydówek, dwa razy więcej niż przeciętna dla reszty. I oto skutek: magazyn "Biography" publikuje listę 25 kobiet o największych wpływach w Ameryce. Połowę stanowią Żydówki, przypominam, wywodzące się z 1,7 procenta ludności. Częste wypędzenia wzmocniły szacunek Żydów do wiedzy, bo to bogactwo łatwo zabrać w drogę. Po II wojnie światowej Kongres uchwalił ustawę "GI Bill", ułatwiającym weteranom wstęp na studia wyższe. Żydowscy weterani korzystali z niej dwukrotnie częściej niż ci z innych grup etnicznych. Dziecku trzeba zapewnić najlepsze wykształcenie bez względu na koszty. To najważniejsza inwestycja rodziny. Nawet jeśli student nie zdoła spłacić pożyczki na naukę, to nikt mu nie odbierze zdobytej wiedzy. Rodzice muszą dawać przykład umysłowych zainteresowań i oczekiwać tego od potomstwa. Głód wiedzy jest podstawą sukcesu. Żydzi kupują więc od czterech do sześciu razy więcej pierwszych wydań książek, czyli w twardej oprawie, niż przeciętny Amerykanin. 2. Odkładaj nagrodę Dobre kształcenie trwa długo i daje niepewny wynik. Trzeba więc od małego nagradzać zachowania procentujące w przyszłości. Na przykład system punktowy z kulminacją w postaci zabawki lub wspólnego wyjścia do restauracji. Czy płacić za dobre stopnie? Dzieci jak dorośli reagują na rzeczowe nagrody. Mylą się rodzice, sądząc, że skupienie uwagi na stopniach psuje przyjemność nauki. Sukces akademicki zależy od stopni w szkole. A umiejętność uczenia się nielubianych rzeczy pomaga w życiu. Jak uczyć odkładania nagrody? Warto założyć dziecku konto bankowe lub akcyjne. Zamiast wydawać pieniądze, będzie obserwowało, jak rośnie mu kapitał. Umiejętność czekania na nagrodę ułatwia wybór zawodu, który wymaga długiego kształcenia. Jeśli dziecko nie nauczy się odkładania nagrody za młodu, będzie potem żyło jak reszta ludzi - od wypłaty do wypłaty. Żydom to nie przystoi. Ani ludziom, którzy chcą brać z nich przykład. To ciężka pomyłka posłać dziecko na studia poniżej zdolności. Na wykształcenie składają się też lekcje od kolegów, dlatego ważna jest jakość towarzystwa. Talmud powiada: "jeden kawałek metalu zaostrza się od drugi, podobnie dwóch uczniów zaostrza się nawzajem". Otoczenie dorosłego składa się z kolegów ze studiów; to przyjaciele, wspólnicy w biznesie, a czasem małżonkowie. Życie składa się z okazji dla interesu, poucza autor "Żydowskiego fenomenu" Silbiger. Założyciel radia i telewizji NBC, David Sarnoff, urodził się w rosyjskim Mińsku. Do Ameryki przyjechał z rodzicami w 1901 roku jako 10-letni chłopiec. Po przedwczesnej śmierci ojca musiał rzucić szkołę, by utrzymywać rodzinę, pracując dla kampanii telegraficznej. Wieczorami studiował samodzielnie technikę. Zdobywał rozgłos w 1912 roku, gdy jako pierwszy telegrafista odebrał wiadomość, że tonie "Titanic". Trzy lata później wpadł na pomysł nadawania muzyki dla masowych odbiorców przez "radiowe pudło muzyczne"; zwierzchnicy go zignorowali. W 1923 roku wymyślił masową telewizję. Pięć lat później założył pierwszą w świecie stację telewizyjną, która stała się siecią NBC. Fale radiowe były znane wszystkim w branży. Jednak to rosyjski Żyd urodzony na prowincji świata wymyślił, jak wykorzystać eter dla zysku. Nie ukrywał pomysłu przed gojami, ale im zabrakło wyobraźni. Wiedza jest kapitałem, który trzeba odnawiać. Najlepsze wykształcenie traci z czasem wartość, co osłabia pozycję swego posiadacza. Wiedza to władza, niewielka to bezradność. Koszty uczenia się to nie zwykłe wydatki, ale inwestycje, które najlepiej procentują. 3. Dbaj o swoich, a oni zadbają o Ciebie Samopomoc grupowa to drugi klucz do sukcesu "Jesteś tyle bogaty, ile możesz dać drugiemu", powiada Talmud. Żydzi dają przeciętnie cztery procent dochodu, jaki zostaje po opłaceniu podatków, na cele dobroczynne, reszta Amerykanów tylko dwa procenty. Magazyn "Worth" publikuje co roku listę stu największych filantropów. Jedna trzecia ma żydowskie pochodzenia. Tak realizują ideał "tukkun olam", uzdrowienia i naprawy świata. Część środków idzie na cele etniczne: agencje pomocy, synagogi i wsparcie dla Izraela. W każdej gminie działa agencja dobroczynna. Według Talmudu pobożny uczony nie może mieszkać w mieście, gdzie nie ma takiej instytucji. Żydzi są wielkimi darczyńcami także bibliotek, uczelni, szpitali, muzeów, orkiestr, oper, z których korzystają wszyscy. Hojność nie wynika z miłości bliźniego czy litości. To nakaz sprawiedliwości społecznej. Dar najlepszy usamodzielnia obdarowanego. Trzeba dawać przysłowiową wędkę, a nie rybę. Żyjący w XII wieku filozof i lekarz Mojżesz Majmonides określił osiem stopni dobroczynności: 1. Dawać, ale z ociąganiem. 2. Dawać chętnie, ale poniżej swoich możliwości. 3. Dawać według swoich możliwości, ale dopiero na prośbę. 4. Dawać bez proszenia. 5. Dawać bez wiedz obdarowanego, ale obdarowany zna darczyńcę. 6. Dawać potajemnie. 7. Dawać potajemnie, nie znając obdarowanego. 8. Pomóc bliźniemu w taki sposób by stał się samowystarczalny przez dar lub pożyczkę, albo pomóc w zdobyciu zawodu lub pracy. Stopnie skali prowadzą na wyżyny bezinteresowności - dać potajemnie, nie znając obdarowanego. Lecz nawet najwyższy stopień szlachetnej filantropii stoi poniżej ósmego stopnia. Najlepszym filantropem jest ten, kto działa nawet interesownie, ale pomoże bliźniemu w potrzebie uzyskać samodzielność. (dalej trzy strony, ale przejdę do kolejnego) 4. Pracuj w wolnych zawodach Żydzi byli pierwszą grupą etniczną w Ameryce, która porzuciła pracę fizyczną. W Harvard Business School mają 15 procent udziału wśród studenców całego obszaru, choć stanowią 2 promile ludzkości. Kto zechce wielkiego sukcesu, ten pracuje głową i sam zleca innym wykonanie mniejszych zadań. Wielokrotnie pomnaża efekty swego myślenia i bierze lwią część zapłaty. Uważa, że nie warto pracować na innych. Dzięki studiom religijnym Żydzi stanowią 15 procent prawników, czyli najlepiej opłacanych profesjonalistów. Osławione dzielenie włosa na czworo przypomina myślenie prawnika. Alan Dershowitz, profesor prawa na Harvardzie, mówi "studenci, którzy pulnie studiowali Talmud i inne źródła żydowskie, mają przewagę na wydziale prawa. Studenci jesziw (szkół judaizmu) lepiej znają metody argumentacji i inne sposoby rozumowania prawnika. Kiedy wyjaśniam swoim studentom prawa rolę precedensu hierarchicznego w prawie amerykańskim - Konstytucja, statuty, przepisy, praktyki - ci, którzy studiowali Talmud, od razu widzą analogię z żydowskim precedensem hierarchicznym: Torą, Miszną i tak dalej. Rozwijana przez stulecia natura argumentacji talmudycznej jest równoległa do rozumowania prawniczego pod wieloma względami". (trochę dalej) Prześladowania w Europie narzuciły Żydom zawody, które dziś najlepiej płatne. Zakaz kupna ziemi w Europie Wschodniej sprawił, że unikali wsi. Emigrując do Ameryki, mieli umiejętności potrzebne ludziom w miastach, co dało im przewagę nad resztą. W Galicji po I wojnie światowej stanowili 10 procent ludności, ale 40 procent szewców, 50 procent handlarzy i 80 procent krawców. W Krakowie z nich wywodziło się 60 procent lekarzy i prawników. Połowa Żydów niemieckich pracowała na swoim. Na Węgrzech, gdzie stanowili 5 procent ludności, trzymali w garści jedną trzecią handlu. Trzy czwarte Polaków emigrujących do Ameryki było chłopami i niewykwalifikowanymi robotnikami. A trzy czwarte Żydów pojechało tam z kwalifikacjami zawodowymi i światopoglądem ułatwiającym odniesienie sukcesu. (dwa akapity dalej) Warto też szukać zarobku w nowych dziedzinach gospodarki, poza jej głównym nurtem. Tam są największe możliwości rozwoju i zysków. Tak było na początku XX wieku z kinem, kiedy Żydzi zakładali przemysł filmowy, nie zrażając się złą reputacją tej rozrywki. I tak było u schyłku XX wieku z Internetem, gdy żydowski adwokat zamieścił w siebie ogłoszenie swej firmy. Obuził internautów profanacją czystego, wolnego medium, ale łamiąc tabu handlu w sieci , pierwszy zmienił Internet z domeny naukowców, wojska i dziwaków w filar gospodarki. \ 5 Bądź zuchwały Człowiek na dorobku potrzebuje hucpy. Słowo to znaczy w jidysz zuchwalstwo, bezczelność. Trzeba sobie wyrobić "werbalną pewność siebie": giętkość języka, gotowość zadawania wszelkich pytań i śmiałość w żądaniach. jest to wulgarne w powściągliwym świecie chrześcijańskim, lecz dobrze służy hucpiarzowi. Alan Dershowitz napisał książkę pod takim tytułem, w której określił hucpę jako "śmiałość, stanowczość, chęć wysuwania żądań tego, co się należy, podważanie tradycji, wyzwanie rzucane autorytetom, budzenie zgorszenia". W okazywaniu pewności siebie pomaga Żydom wyższy poziom wykształcenia, gdyż daje bogate słownictwo w utarczkach. Żydowskie przysłowie powiada: "Wybaw mnie z rąk gojów i żydowskich języków". Hucpa przydaje się w biznesie, prawie i w sztuce. (dalej o wychowaniu - przystąpię do kolejnego) 6. Bądź wybiórczo rozrzutny, ale roztropnie oszczędny Żydzi nie lubią wydawać pieniędzy, ale nie skąpią ich na ważne rzeczy, aby mieć najlepsze. Rozeznanie rynku tworzy się wśród nich wcześnie. Dzieci więcej czytają, częściej mają dodatkowe szkolenia i zajęcia grupowe. To później przekłada się na zachowania rynkowe. Dorośli korzystają z większej ilości źródeł informacji niż inne grupy etniczne. Chętniej kupują nowości, niezależnie od oceny innych. Gromadzą wiedzę na temat planowanego zakupu, by uzyskać najlepszą cenę, jakość i trwałość produktu. Chwalą się zakupem wśród znajomych, żeby wspólnotatakże na tej wiedzy skorzystała. Wydają poniżej dochodów, raczej nie żyją ponad stan, bo prześladowania nauczyły ich, że pieniądze są środkiem przetrwania, a nie przyjemności. Bez nich czują się "nadzy wobec nieprzyjaciół". Pieniądze są środkiem, nie celem. Najwyżej cenią wykształcenie, dopiero potem pieniądze, a na końcu rzeczy materialne. Pieniądze dają władzę, lecz bez wiedzy nie zapewniają poczucia bezpieczeństwa. 7. Ceń indywidualność, zachęcaj do kreatywności Rebelia umysłowa jest częścią charakteru żydowskiego. Zachęta do niej przychodzi z religii, przeciwnie niż u katolików, którym nie wolno kwestionować dogmatów. Natomiast Żydzi wyżywają się w dysputach. Judaizm. Natomiast Żydzi wyżywają się w dysputach. W biblijnej Księdze Powtórzonego Prawa Bóg mówi: wybrałem was nie dlatego, że jesteście liczniejsi czy potężniejsi, lepsi moralni, duchowo, intelektualnie. Nie jesteście. Wybrałem was ze swej niezbadanej woli. To jest klasyczna hucpa przypisana Bogu. Znaczy, że Żydzi sami siebie wybrali do przewodzenia narodom, wiedząc, że nie są od nich godniejsi. Narzucili sobie najwyższe wymagania, które dopiero z czasem udało im się spełnić. Wyciągneli się za włos z przeciętności. Założyciel narodu, Abraham, zasłynął m.in. tym, że zniszczył bożki ojca swego, Teraha. Uważał, że Bóg jest jeden, podczas gdy wszyscy ludzi byli w tym czasie przekonani, że bogów jest wielu. Sam przeciw światu - to sytuacja archetypowa Żyda innowatora. Przyzwoitość, dobre maniery, szacunek dla tradycji wprawdzie są im znane i obecne w wychowaniu, ale nie stanowią nadrzędnych instancji tych wiecznych wichrzycieli. W ostatecznym rozrachunku każdy Żyd jest sam sobie pan. Nie mają przywódców, ale luźno powiązaną sieć mocnych indywidualności. Każdy kieruje się swym rozumem i tylko wtedy słucha się innych, gdy mu to odpowiada. Rabin nie ma tak mocnej pozycji wobec zgromadzenia, jak ksiądz katolicki wobec swych parafian. W synagodze rabina kontrolują wierni. Pracuje na życzenie kongregacji. To nie pośrednik między Bogiem i ludźmi; nie przyjmuje spowiedzi, nie daje rozgrzeszeń. To tylko mędrzec uczony w Piśmie i pomagający ją wyjaśniać. Daje dobre rady, ale nie ma cienia boskiej władzy. Wyjątkiem są małe sekty chasydów, otaczające kultem cadyków. Przywódcami wspólnoty są przedsiębiorczy i finansiści popierający pieniędzmi sprawy, które uważają za słuszne., (pod koniec, po długim opisie wychowaniu żydowskiego dziecka).. Kiedy chcesz coś poprawić, pomyśl, jak mocno zamieszać. To cię naprowadzi na nowy punkt widzenia. Świetne pomysły nie muszą być rewolucyjne. Mogą to być drobne poprawki lub wypróbowane pomysły, tyle że przeniesione z jednej dziedziny do innej. Na przykład Estee Lauder (ur. jako Josephine Sther Mentzer) zauważyła, że gdy wchodzi na rynek nowy produkt żywnościowy, kupcy robią jego darmowe degustacje. Doszła więc do wniosku, że "jeśli włożysz klientowi towar do ręki, to przemówi za siebie". Jej kariera zaczęła się w 1946 roku od rozdawania wielkiej ilości próbek i "podarków przy zakupie" dla zapoznania klientów z nowymi kosmetykami. To, co dziś powszechne, wtedy było rewolucją w przemyśle kosmetycznym. Pięćdziesiąt lat później fortuna Estee Lauder wynosiła 8 miliardów dolarów. Żydzi mnóstwo czytają, nie tylko dla przyjemności, ale szukając pomysłów biznesowych. "Gdy przeczytasz coś bardzo ciekawego, odłóż to na przyszłość do teczki z wycinkami. Nie mówię o obszernej dokumentacji, ale raczej o prostym pudle z teczkami na ogólne tematy. Nowe trendy i możliwości nie zawsze są jasno określone. Pozorne niepowiązane wydarzenia czy osobiste doświadczenia mogą okazać się niezwykle ważne. Powiedzmy, że jednego dnia zachowałeś artykuł o żydowskich miliarderach, a nazajutrz myślisz o napisaniu książki o żydowskim sukcesie, oglądając odcinek "Seinfelda". To sitcom o Żydach nowojorskich. Wykonawca głównej roli Jerry Seinfeld zarobił setki milionów dolarów, pokazując całej Ameryce żydowską osobowość w komicznej wersji. Żydowski umysł chłonie pomysły jak gąbka lecz trzeba być czujmy, bo pomysły ulatniają się tak szybko, jak przychodzą do głowy. Im więcej masz pomysłów, tym bardziej prawdopodobne, że któryś będzie świetny. Musisz spostrzec, na jaką porę dnia przypada twój najbardziej twórczy czas: pod prysznicem? w trakcie dojazdu do pracy? w siłowni? na zakupach? Noś prz sobie notes lub dyktafon. Jeśli najlepiej myślisz pod prysznicem, trzymaj w łazience ołówek i tabliczkę odporne na wodę. Pojawianie się pomysłów jest tak cenne, że nie wolno marnować żadnej okazji, bez względu na okoliczności. A najlepsze bywają te przychodzące we śnie. Przed zaśnięciem powiedz sobie, że chcesz zapamiętać sny. Po obudzeniu trzymaj oczy zamknięte przez chwilę i wspominaj, o czym śniłeś. Zapisuj najlepsze myśli, obrazy i marzenia na papierze, który trzymasz w tym celu przy łóżku. Bo prawdziwym źródłem bogactwa jest twój umysł. " Duża pozostała część w książce.
    4 punkty
  12. Po prostu chcą mieć beztroskę i brak odpowiedzialności za cokolwiek w imię szeroko pojętej, wg ich definicji, 'wolności' Błędem jest jeśli się historii nie zna, bądź się z z niej nie wyciąga wniosków. Młodzi chcą zakładać koszulki z orłem i AK. Chcą maszerować w imię Powstańców itp ale wiedzy o historii kraju, wniknięcia w temat, posiadania swojego obrazu rzeczywistości ni uja. Tak, po raz kolejny wychodzi, że ach ci młodzi, pożytku z nich żadnego. Ale jak tu się cieszyć, że zamiast pozytywnego rozwoju, z Zachodu przejmujemy najbardziej durne zachowania w imię nowoczesności..
    4 punkty
  13. & A przez kogo tak jest? Trzeba o tym mówić, pisać, głosić i to jak się tylko da, tak jak Żydzi robią jazgot w kwestiach holokaustu i nie tylko. Nawet jak nam nie zapłacą, to niech wszyscy wiedzą, inaczej będzie tak, że znów będą mówić na zachodzie, o polskich obozach koncentracyjnych, zamiast o niemieckich. Jak Cię opluli, to nie udawaj, że deszcz pada.
    4 punkty
  14. Przede wszystkim za stara. Za 15 lat weźmiesz sobie 10-15 lat młodszą. Bardzo dobrze, że ta babcia z Tobą zerwała. Zmarnowałaby Ci tylko życie. Nie martw się bracie. Towaru jest pod dostatkiem, a twoja wartość jako mężczyzny rośnie powoli z wiekiem. Ja wiem jakie rozstania mogą być bolesne. Natomiast musisz zdać sobie sprawę, że do 30-stki to nie jest czas na związki na całe życie. Teraz masz czas by odkrywać siebie nie tylko w kwestii kobiet, ale także kariery i pracy. Ja teraz spotykam się z różnymi kobietami(jeżeli mam czas) i nieważne czy są starsze czy młodsze. Dlaczego? Ponieważ nie zamierzam z nimi tworzyć niczego na stałe. Polecam ten filmik dla rozjaśnienia: Kolego nie ma takiego czegoś jak "przerwa". Przerwa = zerwanie. Masz czyste sumienie, więc nie zdradziłeś jej Koleżanka mojego koleżki, także wymusiła "przerwę", a następnie wstawiała fotki z klubów z kolegami Nawet jeżeli się nie puściła, to jak myślisz nie całowała się tam z nikim? A kolega długo błaznował, by wrócić w "łaski pańci", a ta ostatecznie i tak drugi raz go kopnęła w dupę Tak jak powiedziałem - nie zdradziłeś jej. Ona sama zechciała przerwy, a przerwa = nieformalne zerwanie i do what you want. A wybaczając zdradę obciąłeś sobie jaja po same kule w tej relacji. Poza tym tym całowałeś jedną dziewczynę, a ona puściła się z trzema. Zwykła dziwka. Czy Ty naprawdę chciałeś to zrobić? Czy ty człowieku masz resztki męskiej godności, czy Ta kobieta podczas sexu zjadła twoje jaja? Serio chciałbyś żyć z kimś, kto jest niepewny i ciągle od Ciebie ucieka i robi Ci rogi? Niestety przykro mi, ale w tej relacji byłeś beta cuckiem. Mężczyzno szanuj się i zregeneruj swoją męską energię! Przede wszystkim mężczyzno: PAMIĘTAJ O OPCJACH!!! Dużo pracy nad Tobą mój prawie rówieśniku(ja jestem rok młodszy od Ciebie) Trzymam kciuki!
    4 punkty
  15. Zacznij się umawiać z innymi i uprawiać z nimi seks. Kilka szybkich relacji z finałem w łóżku i się przekonasz, że tak naprawdę nic wyjątkowego nie straciłeś. Później skup się na realizacji własnych celów innych niż związkowe.
    4 punkty
  16. Raczej trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Dla mnie wina leży po obu stronach. Matka, która za bardzo niańczy i wyręcza swojego synka, a także ojciec który nie ma dla niego czasu i niestety ale nie okazuje uczuć. Zachowania ojca, brak bliskiego kontaktu i szczerej rozmowy powoduje taką blokadę,którą później ciężko przełamać. Ja wiem, że faceci nie lubią rozmawiac o problemach bo wstydzą się, że w ogóle je mają i są utwierdzeni,że ze wszystkim muszą poradzić sobie sami bo będzie to słabo wyglądać. Ale wiem też, że to prowadzi do nagromadzania się problemów i dalszym problemom w relacjac. Dobrze było powiedziane w wykładzie, że facet nawet kiedy chciał porozmawiać o wszystkim z innymi mężczyznami to nie miał gdzie iść i docelowo sam taką grupę stworzył. Wy faceci sami nie otwieracie sie przed sobą bo to generuje w Was słabszego osobnika,a kiedy siła problemu jest tak duża, że wygadanie się jest Wam potrzebne to nie macie z kim lub wstydzicie się odtworzyć. Sama też wiem jak bardzo kobiety niszczą męski punkt widzenia wchodzenia w relacje. Na każdym kroku jest zaznaczanie tego, że to facet ma przepraszać, że to facet ma zabiegać ,że ma być męski i utrzymywać rodzinę, a kobieta ma o to wszystko dbać. I w taki sposób znów się robi kolejne kółko. Tata od zarabiania,mama od wychowania. Tyle, że mama znów da wzorzec mężczyzny zabiegajacego i wyręczonego na kazdym kroku, a tata zmęczonego po pracy. To nie dzieje się tylko w domu. Takie wzorce są na każdym kroku a szczególnie w tv. Sama przerabiałam coś podobnego. Może nie wyciągnęłam tego z domu ale gdzieś z obserwacj otoczenia czy tam programów telewizyjnych wyciagałam wnisoki, że kobieta jest biorcą a facet dawcą atencji, starania się, utrzymania itd. Dopiero kiedy zaczęłam sama tworzyć jakąś relację zobaczyłam, że na dłuższą metę się to nie sprawdzi, a nawet bardzo mi przeszkadza i więcej tym schematem nie podążałam.
    4 punkty
  17. Przekalkulowałam i za daleko i za dużo kasy by mi skradło dojeżdżanie do Łodzi. Znalazłam kierunek w pobliskiej miejscowości lepszy niż ten w Łodzi. Nie muszę kombinować noclegu tylko wracam wieczorem busikiem. Wpisowe wpłacone Już nie mogę się doczekać @maggienovak A Ty też 1 rok będziesz zaczynac?
    3 punkty
  18. Młodzi ludzie nie chcą żyć historią. Chcą mieć fajne życie, podróżować, uprawiać sex i mieć zajebisty samochód. Jeśli dodamy do tego coraz gorszy poziom wykształcenia to nie ma co się dziwić takim reakcjom. Tylko tutaj smutne jest to, że tak jest z każdym tematem. A historia to nauczycielka życia. Jeśli młodzi chcą się cieszyć wolnością i dobrobytem to muszą znać historię i nie powielać tych błędów, które kiedyś popełniono. Bez tego będzie znowu jakaś katastrofa.
    3 punkty
  19. Bo dla Ciebie ten związek skończył się niedawno a dla niej dużo dużo wcześniej. Jak myślisz że poznała nowego gościa po rozstaniu z Tobą to jesteś w meeeega błędzie. Znała się z nim i dawała mu na długo przed końcem waszego związku. Tak wiem, Ty byś zrobił inaczej, najpierw podziękował a dopiero później bzykał inne ale one takie nie są. Sory ale tak to działa, kobiety nie mają za grosz honoru w tych sprawach.
    3 punkty
  20. @Kamil1720 pamiętaj, że to Ty jako mężczyzna masz władzę nad związkiem. Ty dominujesz i ty kierujesz oraz Ty decydujesz czy wgl. coś z tego będzie dalej trwać Kobieta reglamentuje sex, a Ty decydujesz czy związek będzie trwać. Dlaczego? Ponieważ faceci nie mogą żyć bez sexu, a kobiety nie mogą żyć bez związku nie tylko z facetem, ale także z przyjaciółmi i rodziną. A facet? Facet może być samotnym wilkiem. We don't give a fuck. Faceci często szli własnymi ścieżkami jeżeli im coś nie pasowało. Natomiast kobietom zależy by żyć w jakimś social circle, dlatego one potrafią się dostosować nawet wbrew swoim poglądom. To jest wynik ewolucji. Twoją rolą jest przejąc kontrolę nad związkiem. Nie będzie to łatwe, bo ona będzie Ci stawiać rózne przeszkody w postaci shittestów. Ona robi to po to, by sprawdzić to, czy się nadajesz jako lider. Kobiety tak jak dzieci będą sprawdzać gdzie jest twoja granica, na ile one sobie mogą z Tobą pozwolić. Musisz pokazać jaja i określić pewną granicę, jak trzeba to opierdolić i postawić do pionu. A jeżeli przekroczy twoją czerwoną granice, to po prostu zerwać Jeśli nie jesteś w stanie przejąc kontroli nad związkiem, to będziesz miał takie kwiatki jak wyżej. Inna sprawa, że spora część kobiet nie nadaje się do związków i nie masz co siebie winić za porażki.
    3 punkty
  21. Sam jestem też jeszcze młody i ta postawa moich rówieśników mnie dobija
    3 punkty
  22. Jedyna pozytywna bohaterka tego postu to Twoja Mama. Twoja dziewczyna testowała i próbowała różnych kombinacji, mając w Tobie spokojną przystań. Przykro mi to pisać ale robiłeś za frajera. Natomiast zrobiłeś w tym związku wszytkie lekcje. Mam nadzieję, że ze zrozumieniem.
    3 punkty
  23. Jasne. Tak tak, będziecie mieć dzieci i domek z białym płotkiem. Może nawet jedno z nich będzie Twoje. Na 99% trolling Bracia.
    3 punkty
  24. Ona zdradza, Ty zdradzasz - Prawdziwa Miłość??? Młodzieńcza "Moda na sukces"???
    3 punkty
  25. Drogie Panie mają na to wyjebane. Bo ktoś upierdala gałązkę na ktorej one siedzą.
    3 punkty
  26. I jednak każda d* jest TROCHĘ inna. Mojej podobało się gdy ją lizałem mając 2-3 dniową brodę. Co do tekstu Avanti! - postarzanie się brodą, czyli projekcja, ze ma się wiek większy niż się ma naprawdę niekoniecznie jest wadą. Sporo panienek woli starszych. Dlatego - to uwaga dla wszystkich - nie analizujcie za bardzo. To co się jednej nie spodobało i was pogoniła dla innej będzie czynnikiem który spowoduje, że sama wam zaproponuje "bardzo bliższą" znajomość. Dlatego trzeba bez przerwy próbować z nowymi i nie marnować czasu na stracone sprawy. Trzeba trafić na tą która jest TĄ a to wymaga prób.
    3 punkty
  27. Nie jestem panią, ale się wypowiem. Oglądałem, ściągnąłem sobie nawet w formie podkastu i przesłuchałem całość chyba z 4 razy podczas jazdy rowerem. To o czym gość mówi to czysta prawda. Większość problemów z jakimi zmagają się młodzi mężczyźni dopiero wchodzący w dorosłość i nie tylko, wynika właśnie z tego niańczenia przez kobiety (nauczycielki, matki) w okresie dorastania. Jednocześnie chłopcy najczęściej nie mają albo mają słaby kontakt z ojcem (szczególnie na zachodzie) i w efekcie mało w nich męskich zachowań a sporo kobiecych. Wyrastają potem na nieodpowiedzialnych, zagubionych białych rycerzy ludzi, którym należy wszystko podać na tacy. Druga strona medalu to ramy kulturowe w jakich żyjemy. W czasie np. gimnazjum jakikolwiek dotyk między chłopcami jest widziany negatywnie. To niszczy budowanie silnych więzi. Dodajmy do tego chłód emocjonalny ze strony ojca i otrzymujemy człowieka któremu pojęcie 'pewność siebie' jest zupełnie obce. Masłowski wspomina też o ośrodku pomocowym Masculinum dla mężczyzn i absurdzie wynikającym z tego, że tak wiele jest centrów wsparcia dla 'uciemiężonych przez patriarchat' kobiet, podczas gdy mężczyźni przechodzący przez piekło muszą sobie poradzić sami.. Pojawia się też problem co to znaczy być mężczyzną we współczesnym świecie, który znacznie różni się od tego który trwał nieprzerwanie aż do, powiedzmy, 35 lat wstecz. Trzeba przedefiniować etos męskości, a potem podjąć konkretne kroki by uświadomić ludziom, że mężczyźni i kobiety jednak się różnią i niewiele dobrego wyniknie z przeciwstawiania się tym różnicom. Zastanawiałem się co to znaczy być mężczyzną żyjąc we współczesnym, zdigitalizowanym i względnie bezpiecznym świecie. Wydaje mi się, że oznacza to ni mniej ni więcej nadawanie kierunku. Nawet jeśli trzeba będzie brnąć pod prąd.
    3 punkty
  28. - W sumie masz rację, koleżanki w biurze na pewno skomentują, że fajnie w nich wyglądam. Zawsze zauważają jak coś takiego zakładam. - Nieee, wiesz co, jednak jesteś za gruby na te spodnie - strasznie opinają Cię. W ogóle to przytyłeś ostatnio chyba.
    3 punkty
  29. Nikomu nic się nie należy ta sprawa jest zamknięta, to rozdrapywanie ran i wywoływanie upiorów drugiej wojny światowej. Gdyby Niemcy wypłacili reparacje to znając polską nację zostałoby to rozkradzione i zmarnowane, poza tym bogactwo bierze się z pracy. youtube.com/watch?v=D72EfzCeX7w Nikt wybrańcom narodu nie zabrania tak zorganizować państwo żeby Polacy mogli się w spokoju bogacić ale lepiej swoich pobratymców okradać.
    2 punkty
  30. To akurat jest proste wystarczy wyłudzić odpowiednią ilość kredytów bankowych, a wyłudzone pieniądze ulokować tak, żeby wierzyciele nie mogli ich odzyskać, po czym najlepiej ewakuować się do kraju bez umowy ekstradycyjnej z Polską ? Znałem taką kobietę jakieś 20 lat temu wyłudziła z różnych banków w Polsce około 2 miliony złotych, wystarczy wspomnieć, że 2 miliony 20 lat temu miały większą siłę nabywczą niż 2 miliony teraz, to było mnóstwo pieniędzy, równowartość jakichś 20 trzypokojowych mieszkań w miejscowości, w której wtedy mieszkała. W końcu stanęła przed sądem za te wałki i zgadnijcie co się stało ... adwokat wzbił się na wyżyny i wyrok w zawieszeniu bo samotna matka ? Komornik zajął jedynie stare auto i dom po rodzicach, też już leciwy i nieduży, kasy wyłudzonej nigdy nie znaleziono. Paniusia po wejściu do EU wyjechała z kraju, po paru latach ogłosiła upadłość konsumencką, w kraju w którym do dziś jest rezydentem, później wprowadziła pieniążki w obieg i rozkręciła z nich biznes. Też proste ? viagra + kasa na prostytutki. Tutaj raczej nie pomogę, ale jak chcesz @The Motha to przez godzinę nauczę cię całkiem nieźle kląć w kilku językach + w bonusie zamawiać drinki w barze i zamawiać prostytutki do hotelu ?
    2 punkty
  31. Czyli za ile? Mam nadzieję, że dasz nam znać i opiszesz czy je przyjęła czy nie. Byłem przekonany, że Bravo Girl to tylko w Rezerwacie, a tu taka niespodzianka
    2 punkty
  32. Czytasz: Forum Kobietopedia Stosunkowo dobry No more Mr Nice guy (google polską wersję) Czytała Biblię Ona mówiła i oczywiście czytała Biblię.. Czytając Biblię oczywiście Tia - tutaj już jest pozamiatane - popieskowałeś a ona obrabiała pytongi. Ty sobie daj spokój z kobietami na jakiś moment - przeczytaj to co napisałem na początku. Zrób tak jak Ci tutaj bracia piszą a za jakiś czas będziesz zdrowaśki odmawiał i dziękował losowi za to, że tego nie zrobiłeś. Niestety na chwilę obecną jesteś posiadaczem orderu pizdeusza-Białorycerza - laski przerobią Cię w każdą stronę. Napisałeś, że mama coś nie pozwoliła jak Twoje dzieciństwo? Ojciec ?
    2 punkty
  33. Jak ja widzę te wszystkie tematy o zakochaniach i nadziejach - jako czysty absurd:
    2 punkty
  34. Nie to kurka wodna zasrana woda w Wiśle... Chłopie młody jesteś i naładowałeś sobie łepetynę gównowiedzą i po paru razach zaczynasz analizować. Zacznij uprawiać jakiś sport rzuć fajki ogranicz alko, odstawiasz porno i koniowalenie. Następnie zaczynasz relaksować się zanim zaczniesz posuwać niewiastę bawisz się z nią ręcznie oralnie - a następnie walisz ją klasycznie- najlepiej zasłaniasz jej oczy czymś (zawiązujesz szalik, apaszkę a jak nie ma to chuj ręcznik) aby się tym nie stresować i jedziesz po pierwszym razie pójdzie CI blokada w głowie. No chyba, że Ci z parówy prąd odcięło to wtedy do lekarza.
    2 punkty
  35. Gdy oni to nagrają, wszyscy biją brawo. Gdy na forum to pokazujemy, opisujemy itd., wyzywają nas i wyśmiewają. Dziwny ten świat...
    2 punkty
  36. Nadrabiam znikomym czasem samego stosunku
    2 punkty
  37. Dobrze opierdolona torba to dużo, dużo więcej jak jakiś tam sex.
    2 punkty
  38. Przecież my nie robimy tego dla siebie, połykanie jest dla waszego dobra, zdrowia. ?
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.