Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.10.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. W ostatnią niedzielę byłem na wycieczce na grzyby. W aucie ja i trzy samotne kobiety. leci rozmowa - hihih, hahaha. Pańcie dyskutują - a ja pomny ostatniej akcji "masz małego" rzuciłem tekst "co myślicie o kobietach bez cycków albo z małymi cyckami?" - i się zaczęło. 1. To nie ich wina. To natura tak zrobiła. 2. Trzeba je wspierać. 3. Można zrobić operację powiększenia piersi. 4. Kobiety z małymi cyckami są piękne. I w końcu padło to na co czekałem - jedna wypaliła, że: "No ale są faceci z małymi kutaskami i jakoś żyją." No to im dowaliłem - facet z małym jak chodzi po mieście to nikt nie wie ze ma małego i wszystko jest ok. Za to jak kobieta bez cycków albo z mikrymi chodzi po mieście to każdy to widzi od razu i dorzuciłem aby dobić temat - ALE WSTYD - hahahaha. I nastała wroga cisza. Abo ostatecznie wcisnąć kij w mrowisko - zagadnąłem o A.Holland i jej tekst - że faceci powinni być pozbawieni praw głosowania na 12 lat. I pewnie rządy byłyby całkowicie kobiece. A one TAK TAK TAK - Byśmy wyprowadziły cywilizację na prostą itd itp. Na co ja - jasne i po roku faceci musieliby przejąć władzę i przez następne dwa lata sprzątać ten burdel jaki narobiły kobiety. A tak jeszcze dodałem: Pewnie pierwsze prawo jakie by kobiety uchwaliły: DLA KAŻDEJ KOBIETY STAREJ PANNY 30+ - przymusowy przydział jednego faceta. Lub jak kto woli Każdemu facetowi przymusowo przydział starej panny 30+. I tu nastała cisza złowroga. No i czekam na Wasze propozycje jakie to prawa uchwaliłyby kobiety jakby przejęły władzę
    9 punktów
  2. Uświadom sobie, że: - Ty jako osoba nikogo nie obchodzisz w życiu, i to co czujesz. Każdy jest zajęty w 99% sobą, - Wręcz 95% Twoich ograniczeń związanych jest z opinią innych ludzi i tym "co oni sobie pomyślą". A niech sobie myślą co chcą. Kogo to kurwa obchodzi? Mamy dziennie wiele tysięcy myśli. Ile swoich myśli pamiętasz sprzed roku? Dwóch lat? Pięciu? No właśnie. - Dupę przez kobiety będziesz miał obrobioną zawszę, one obgadują facetów. Bo o czym mają gadać, o fizyce kwantowej? - Ten czas przepłynie, a w przyszłości będziesz żałował głównie tego czego nie zrobiłeś. Pierdol jakieś bzdury, że nie bierz dupy ze swojej grupy. Jak chcesz zdobywać doświadczenie w życiu, skoro wyszukujesz sobie bzdurnych racjonalizacji, żeby czegoś nie robić? No i co z tego, że się rozstaniecie? Wyrzucą Cię ze studiów z tego powodu? Jest takie coś w regulaminie gdzieś zapisane? Idź, i puknij sobie ten tyłeczek, na który masz ochotę, po to on chodzi na tym świecie. I tyle.
    8 punktów
  3. @Still Grzechy odpuścił Brat wyżej. W ramach pokuty proponuje, nowego gówniaka z tą samotną matką i kolejne alimenty przez 25 lat.
    6 punktów
  4. Uczenie się tekstów obrony przed manipulacjami jest bez sensu. Zawsze z czasem wymyśli coś, na co nie masz wyuczonej formułki i co wtedy? Jedyna sensowna obrona, to poprawianie swojej samooceny. Jeśli czujesz się dobrze i kochasz ten stan, każde wybicie z niego potraktujesz - słusznie - jak agresję. I nie będziesz dla lepszego samopoczucia się upadlał negocjacjami, które z kobietą zawsze się wcześniej czy później przegra.
    6 punktów
  5. Nie czytałem ale muszę trochę o tym napisać. No muszę bo się zejsram. Kto nie słyszał, ten niech szybciutko wiedzę nadrobi. Mowa o polskiej wersji ,,50 twarzy Greya”- ,,365 dni”. Kurwa. Sama nazwa tej padliny ma już brzmieć jako coś legendarnego. A fabuła? Ja jebe, tutaj dopiero jazda bez trzymanki. Don Massimo (serio kurwa, typek tak się nazywa w książce). Jeszcze raz: DON MASSIMO, włoski szef Mafiozów z Sycylii, jak to bywa u młodych ludzi już jest szefem mafii, bezwzględny jak Predator i szalenie przystojny, że Brad Pitt przy nim jest jak polaczek 163 cm i 1600 zł na rękę. Dzidą laserową z oczów strzela jebaniec. Przyśniło się chłopu, kiedy wystrzelali w niego serią z pistoletów włoskich, że musi spotkać szarą myszkę z Polski. Gdzie tam modelkę czy gwiazdę filmową. Pospolitą szarą myszkę, która dosyć ma lepienia pierogów i swojego paskudnego, obrzydliwego, cuchnącego, obleśnego polskiego parobka. Biedna i nieszczęśliwa, bo ma normalne życie. No i fart się stał, że nasz dzielny Massimo i Laura (następne imię instagramowo-karynowe) połączyli swoje ścieżki życiowe. Co dalej? Nie uwierzycie. Massimo ją uwięził, jak to mafioso ma w zwyczaju, ruchał gdzie popadnie i kupował jej drogie ciuszki i nasz polny gryzoń się zakochał. Piękna historia. Taka romantyczna. I teraz najlepsze. Powieść będzie ekranizowana: w kinach od 14 lutego. W walentynki ❤️. Ot, to jest to czego pragną nasze karynoss pospolitus. Więc rada dla młodszych kolegów (Starszym nie trzeba, swoje wiedzą): dajcie im to czego pragną, bądźcie mężczyznami! Co prawda z pieniędzmi nie wszyscy tak dobrze żyją, ale w kwestiach seksualnych dużo poradników macie na stronach xxx. Z takich ciekawostek naukowych: Wklejam (niekiedy fragmenty) komentarze naszych rozgrzanych przyszłych madek polek, skromnych, porządnych, normalnych. Madek, które ze święconką do kościółka. Ah, sami zobaczcie. Patrycja: Książka była rewelacyjna, czytałam ją z zapartym tchem. Czasami warto przeczytać coś takiego, żeby dowiedzieć się, jakie są ludzkie ograniczenia w życiu emocjonalnym. Dotychczas czytałam tylko zagraniczne erotyki. Blanka pokazała mi, że Polki również umieją pisać i wzbudzać emocje.Brawo! zabijecielyzla: W końcu dostałam książkę, gdzie faktycznie facet był facetem, despotycznym i brutalnym. miki78: Książka bardzo mi się podobała, historia piękna wciągająca, nie mogłam się oderwać, napewno siegnę po kolejne części. junes_m_reading: Na wstępie dla hejterów: każdy ma własne zdanie, a ja mam akurat takie...że ta książka jest świetna! ?Dziękuję @blanka_lipinska za wspaniałą książkę, która wprost mówi o seksie ?Jest to dopiero pierwszy tom, a więc początek przygody ale mam ochotę na więcej!I nie, nie wystarczy obejrzeć filmu XXX, żeby mieć takie odczucia. Książka opowiada o sile uczucia, namiętności między kobietą a mężczyzną. Spostrzegawczy dostrzegą niesamowite poświęcenie i walkę bohaterów, by zatrzymać osobę, którą się kocha.Książka, jak dla mnie, jest strzałem w dziesiątkę.Tak, chce więcej takich książek.Tak, chce żeby ludzie byli uświadamiani w tym aspekcie i żeby seks nie był tematem tabu.To, że kobieta czyta książkę erotyczną nie stanowi o jej chorym umyśle nimfomanki ani o tym, że zaniedbuje ją mąż. Znam mężczyzn, którzy też chętnie czytają takie książki ? wiktorias9: Książka jak najbardziej trafiła w moje gusta, jest napisana lekko i przyjemnie, przez nią się płynie i wręcz chłonie jej treść. Sceny łóżkowe idealnie opisane. Co prawda sama historia jak z bajki, ale czyta się ją z zachwytem. Jak najbardziej polecam. Na pocieszenie, dużo jest też negatywnych komentarzy naszych pań, więc gdzieś jeszcze istnieją ,,ja taka nie jestem” ?. No ale ale: ponad 500 000 sprzedanych egzemplarzy. Bestseller. Ja pierdole, bestseller. Temat napisany informacyjnie, trochę z nudów dla ukazania garści informacji młodszym użytkownikom forum i trochę na luźno. Linkersy: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4850591/365-dni https://www.google.pl/amp/s/natemat.pl/amp/264661,kiedy-film-365-dni-powiesc-blanki-lipinskiej-doczeka-sie-ekranizacji https://www.newsweek.pl/kultura/ksiazki/pornograficzna-powiesc-365-dni-blanki-lipinskiej-od-miesiecy-jest-wydawniczym/29xpjk9 i na koniec fragment wywiadu, naszej przewodniczącej wyzwolonych polek: „[...]– Polkom najbardziej brakuje dobrego seksu i szczerości w rozmowach o tym, jak nawzajem robić sobie dobrze – odpowiada Blanka. – No, to im to napisałam. Ale, najpierw prawie 5 lat temu napisałam to samej sobie, bo żyłam z facetem który mnie nie bzykał. Pojechaliśmy na wakacje na Sycylię i nagle historia Polki, Laury porwanej przez szefa mafii Don Massimo i przez ten czas uprawiającej najlepszy seks w życiu, wybuchła mi w głowie. A potem spisałam ją w trzy miesiące, siedząc w rogu kanapy na której mój facet oglądał TVN24. I poszło, najpierw do znajomych.”
    5 punktów
  6. O, co ja pacze? Widzę, że @Zaorany trafiłeś na profesjonalistkę. Zacznijmy od początku. Pani wypierdala w powietrze swoje małżeństwo dla mocnej, dębowej gałęzi. W zasadzie tu już można skończyć, Bracia kiwają głowami z politowaniem mówiąc "dzień jak codzień na BS". Dla Ciebie będzię ciąg dalszy. Zrobiła Ci z mózgu galaretę poprzez push&pull lub piekło&niebo, jak kto woli. Miałeś niebo, a Twój mózg zanurzał się w gównie gorszym od LSD, potem było piekło...Robiłeś wszystko, żeby znów wstąpić do niebios i oddawałeś pole po kawałeczku. Uświadom sobie, że zostałeś wyruchany i oszukany, jak na pokazie wunder garnków. Pani przedobrzyła, a Ty znalazłeś BS. Poczytuję to jako cud. Sam widzisz, że Bracia dobrze radzą tj. odciąć kontakt, czytać, zająć sobą. Jesteś w złotym wieku i masz złoto ? , nie będzie problemu z paniami. Zanim zaczniesz musisz trochę podreperować głowę i ostudzić emocje. Jak to śpiewał Rychu "jak chesz się płynnie w tych tematach poruszać, to potrenuj trochę w głowie i do boju możesz ruszać". Musisz pewne symptomy manipulacji dusić w zarodku. Stanowczo, nie zosząc sprzeciwu, odmawiając dyskusji. Może nie od razu: " słuchaj no, ty pierdolona dziwko bez szkoły....", ale to musi być opierdol, choć może być bez wulgaryzmów. Nikt nie ma prawa kwestionować Twoich wydatków, hobby, a już kierwa wydatków na dzieci, to na pewno! Musisz umieć blefować, także być gotowym na "sprawdzam", czyli wyjebanie panny za drzwi. Ruchać tylko w gumie, bez wyjątku! Ja bym olał terapię. Po głupiej suce będziesz chodził do psychola, a co przy prawdziwych problemach? Pani ma styki przepalone, bo wie, że zdobycz uciekła. Zresztą to groteskowe, kiedy wyzywa Cię od kurwiarza, kiedy ona rzuciła męża ? To nie żadna przecudna kobieta, tylko dno moralne i mentalne. Widziałeś iluzję, a teraz zobaczyłeś kawałek prawdziwej twarzy.
    5 punktów
  7. Wprawdzie osobiście lubię hobbystycznie miętosić (ciasto ) ale dla tych co nie lubią, nie chcą/nie mogą używać przy tym jakiejś wyższej inżynierii, kolega z Klubu Miłośników Pizzy przygotował tutorial, jak ogarnąć temat za pomocą minimum środków technicznych. Bardzo się w ten sposób można przybliżyć do niezłego wypieku (choć to i tak będzie dalekie od...). Oczywiście, jako że żyjemy tylko po to, żeby imponować i przypodobać się naszym kochanym paniom, taka wieczorna przystawka (wiadomo do czego) natychmiast zwala je na kolana Jeśli miałbym mieć drobne sugestie: - początkujący nie poradzi sobie z tak dużym uwodnieniem ciasta a już na pewno nie na mące z marketu. Węc albo lepsza mąka albo mniejsze uwodnienie, max 65% - czas i proporcje wagowe są bardzo ważne, jak się nie chce samemu policzyć to jest apka na telefon "PizzaApp". Trzeba wybrać w kalkulatorze typ "Roman" (to jest ta z dodatkiem tłuszczu) a nie "Neapolitan". - kupcie sobie dobrą, włoską mąkę "tipo 00", to naprawdę jest przepaść. Zresztą o mąkach, pieczywie, niby nietolerancji glutenu coś tam niebawem skrobnę. Na szybko wskażę trop: Caputo, Poliseli, Divela, Stagioni. - gdyby przyszło komuś do głowy użycie koncentratu pomidorowego - nie idźcie tą drogą - w wielu miejscach poleca się pomidory odmiany San Marzano, owszem, cudownie, wyjątkowe i "mineralne" w smaku są. Ale całkiem nieźle sprawdzają się te z Biedry marki Cirio (odsączyć, zblendować, ew. tłuczkiem do ziemniaków się zemścić). Tanie i łatwo dostępne a bardzo niezłe. - najpilniej strzeżona tajemnica pizzerii to sos. Po prostu opcjonalnie można zredukować zawartość zblendowanej puszki, do tego sól, pieprz i bazylia Jak ktoś chce to oregano jeszcze. Do boju!
    5 punktów
  8. Obowiązkowy gej przyjaciel dla każdej kobiety, powołanie specjalnych gejowych obozów w których szkoliliby się z: wpadania z winem malowania paznokci u nóg i maseczek kurs kulinarny - lody z popcornem kurs retoryki "twój były to drań" argumenty za i za
    5 punktów
  9. Tego: Kobieta jest jak żelazo - musisz kuć póki gorąca. Jak nic nie będziesz robił konkretnie w jej kierunku to laska po prostu pójdzie gdzie indziej.
    5 punktów
  10. Mówiliśmy Ci. To, że nie jest kobietą z klasą wiadomo było już po pierwszym Twoim wpisie. To, że nie jest nietuzinkowa i nie jest "inna niż wszystkie" wiadome nam było w momencie, kiedy zarejestrowałeś się na tym forum. Twój problem rozgrywa się na dwóch płaszczyznach. Świadomie wiesz, że to podła modlicha i świadomie dokonałeś wyboru. Podjąłeś męską i słuszną decyzję, żeby pozbyć się toskycznej baby, której NIC nie jesteś winien. Bo tam nie czeka Cię już nic dobrego. Ale potem wjechała podświadomość. Ta bazuje na fałszywych wzorach i każe Ci widzieć w niej delikatną i nietuzinkową kobietkę, a sobie dowalać poczuciem winy i gnębić się "a może gdybym bardziej, a może ona by się zmieniła, a może jeszcze". To jest tylko w Twojej głowie. Nie jesteś ani pierwszy ani ostatni w takim stanie. Ona jest inna, wyjątkowa, to co mieliśmy było takie prawdziwe i niezwykle. No nie było. To jest historia jakich wiele i nie było w tym nic szczególnego. Nigdzie i nawet przez chwilę. Tylko w Twojej głowie. Ale nie Ty pierwszy i nie ostatni. Dam Ci temat do krótkiego ale świadomego zastanowienia. Myślisz, że ona się tym tak katuje jak Ty? Rozmyśla i rozpacza? Nie znam was osobiście, ale stawiam 1 wypłatę, że ona nie widzi po swojej stronie żadnego problemu, z Ciebie robi potwora i pluje jadem jaki to zły jesteś. Popatrz na to tak. Masz status, sam na tym świecie nie jesteś, masz dla kogo zyc i masz w tym sens A przy tym jesteś niezależny, nikomu nic nie jesteś winien, a teraz masz więcej czasu dla siebie. Trochę czasu będzie Cię kosztować powrót do równowagi, ale jeśli odpowiednio popracujesz nad sobą, będziesz nie do zajebania. Sprawdzone i potwierdzone.
    5 punktów
  11. @lekkiepióroMam jakieś nieodparte wrażenie, że wcześniej Ci to zupełnie nie przeszkadzało, a nie przeszkadzało Ci, ponieważ miałeś w życiu swoje problemy i potrzebowałeś pomocy. Dostałeś masę rad a nawet gotowych rozwiązań na to jak powinieneś ogarnąć siebie i swoje życie, a z tego co napisałeś udało Ci się. Wtedy byliśmy Ci potrzebni. Teraz gdy jako tako sobie już radzisz i wyszedłeś na prostą, zaczynasz srać na zasady panujące tu na forum i narzekać, że tak proste rzeczy jak wstawienie awatara i przywitanie się są bez sensu. Ładne podziękowanie nam tutaj serwujesz. Dla mnie wieje okropnie buractwem i słomą wystającą z butów (bez urazy). Dla mnie osobiście awatar to takie małe ID użytkownika. Po nim oraz już jakimś czasie siedzenia na forum potrafię rozpoznać poszczególnych Braci oraz spodziewać się po ich dotychczasowych wpisach, co mogli napisać tym razem. Jeden wstawi wpis prześmiewczy, a inny np. bardzo poważny. Dla niewtajemniczonych poniżej wklejam wątek Autora, która miałem na myśli. https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/15710-nie-wystarcza-mi-na-życie/
    5 punktów
  12. Ach te niezależne, współczesne kobiety: https://joemonster.org/art/27365 Miłej lektury
    5 punktów
  13. A wiecie czemu żydzi oglądają filmy porno od końca? Bo lubią, jak laska po seksie oddaje kasę .
    4 punkty
  14. Za politykę się weź, na takiego twardziela nawet bym zagłosował.
    4 punkty
  15. One wszystkie są takie same, tylko w innych opakowaniach - jak mawia mój kolega.
    4 punkty
  16. Bycie dziewicą jak najbardziej na plus, ale wiek... To, że uderzyła w walla i uroda z roku na rok w drastyczny sposób spadnie to jedno. Druga ważna sprawa to taka, że skoro w okresie swojej świetności gdzie była najpiękniejsza nie potrafiła zainteresować sobą mężczyzny no to jest wiadomo, że bardzo podejrzane. Faceci uciekali drzwiami i oknami nie bez powodu. Za dużo już kobiet przejrzałem i przejrzaliśmy na tym forum. To są emocjonalne istoty, dość prymitywne, co do których nie można niestety mieć żadnych nadziei, bo przeważnie lecą schematami, które wbudowała natura. Poza tym konkurencja robi swoje - - - > są inne i młodsze. Niestety, ale taka kobieta przespała swoje życie.
    3 punkty
  17. @Tomko Najgorszy błąd to racjonalizowanie sobie, a bo, w sumie teraz to mi się nie chce ale w przyszłości to już tak, tak. Masakra, w przyszłości to ona może już mieć kogoś innego na oku albo po prostu uznać, logicznie zresztą, że jeśli ktoś niby jest zainteresowany ale nie idzie za ciosem, to w sumie zainteresowany nie jest
    3 punkty
  18. Tyle że one same są widziane w tych samych sytuacjach. Ogólnie każda dziewczyna poznana gdziekolwiek może zobaczyć Cię w niefortunnej sytuacji. Lol. Wmawiaj sobie tak dalej a jedyna laska co na ciebie poleci będzie dakimakurą z Aliexpress Ja pierdole. Masz nieźle porypany obraz świata. Samoocena na dnie czy je pogłębia?
    3 punkty
  19. @Hassan37 Moja rada dla Ciebie jak i innych braci, którym samica utrudnia kontakt z dziećmi. Zbierajcie dowody, na to i trzymajcie je latami żeby dać dziecku jak dorośnie. Nagrania video, audio, smsy, wszystko. Samice latami będą prały mózg dzieciakom, że się nie staraliście. Będą Was przedstawiały w możliwie najgorszym świele. Dzięki temu sprawiedliwość dosięgnie je po latach, kiedy dorosłe dzieci się od nich odwrócą jak zorientują się w jakim kłamstwie żyły.
    3 punkty
  20. Kobiety nie byłyby w stanie uchwalić żadnego prawa. Skończyłoby się na wiecznych dyskusjach o niczym. Żadnych działań.
    3 punkty
  21. No niestety nie. Po 1. - ten mercedes najczęściej jest na kredyt (albo w leasingu) - za pożyczoną kasę. Takie polskie - "zastaw się a postaw się". Ale to i tak jest pewnego rodzaju patologia i bardziej pasuje do lat 90-tych i wczesnych 2000, a teraz sytuacja uległa diametralnej zmianie, co zresztą zauważają niektórzy koledzy. Po 2. - ustawą można nakazać wszystko. Tylko, że taki krwiopijca (do których zresztą i ja należę) zrobi rachunek i mu wyjdzie, że jak ma się szarpać z pracownikami, Urzędem Skarbowym, GUS-em itp. i zarabiać mniej, to on to woli zamknąć i iść do pracy na etat do korporacji I tym samym - zwolni pracownika oraz zajmie miejsce etatowe. Taki przedsiębiorca to bardzo często człowiek lepiej wykształcony, obrotniejszy i sprytniejszy niż jego pracownik. On ma kilka opcji jeśli chodzi o zatrudnienie. Pracownik - taki za minimalną - ma tylko praca za minimalną lub socjal - w obu przypadkach źle się to skończy. Po 3. - trwającą o0d kilku lat podwyżkę wynagrodzeń, wywołała nie ustawa o płacy minimalnej, tylko częściowo wolny rynek i możliwość przepływu siły roboczej. Po prostu ograniczyła się podaż pracy, a popyt był duży, więc automatycznie wartość pracy wzrosła. Prowadzę swoje firmy w różnej postać od 20 lat z górką. Aktualnie u mnie w firmie NIKT nie zarabia płacy minimalnej. Czemu ? Bo nikt nie chce przyjść do pracy za taką stawkę. Na ten poziom zgadzają się jedynie studenci-stażyści, którzy i tak netto dostają więcej z uwagi na zwolnienia podatkowe. Dyskutujemy na temat "godnego zarabiania", a tymczasem cala nasza dyskusja kręci się wokół pracowników słabo lub wcale nie wykwalifikowanych, tzw. kopaczy rowów. No sorry - nie chciało się nosić teczki to trzeba dźwigać woreczki. A zrobienie kursu spawacza, operatora wózka czy podobnego to nie jest technika kosmiczna. I na koniec - jeżeli mamy mieć kraj nowoczesny to przestańmy ustawowo dosypywać ludziom kasy za nic. Bo wtedy eliminujemy chęć do pięcia się w górę, kształcenia czy rozwoju. Bo skoro płynie "godna" kasa to po co to robić ?
    3 punkty
  22. Chyba najlepsza rada jak dotąd (wliczając bezsensowne nabijanie pseudo-śmiesznych postów przez niektórych, które nic nie wnoszą do tematu). Z moich obserwacji wynika, iż ogromną rolę odgrywa tutaj energia, którą promieniujesz. Większość czasu Twoje myśli krążą wokół przyjemnych tematów, radosnych (a nawet, jeśli wokół tych mniej przyjemnych to z optymizmem) - ludzie momentalnie to odbierają. Cały czas wysyłasz do ludzi i odbierasz od nich tzw. Pakiety emocjonalne, które podświadomie wpływają na otoczenie. Oprócz aktualnego nastawienia i humoru ogromną rolę odgrywa ilość zgromadzonej energii. Im więcej energii (którą ja akurat nazywam energią moralną) zakumulujesz w swoim ciele (a właściwie przeciw-ciele, czyli jego niefizycznej kopii) tym "lepiej" odbierają Cię ludzie i bardziej zauważają. Ciekawostką jest to, że im ktoś tej energii posiada mniej, tym bardziej "krzykliwie" się ubiera i tym bardziej próbuje zwrócić na siebie uwagę społeczeństwa, np. Czerwone/dziwne włosy, nietypowe kolczyki/tatuaże w widocznych miejscach itd. (oczywiście podświadomie - taka osoba może nie mieć o tym pojęcia). Tak samo z kolorem białym i czarnym w ubiorze - kolor czarny "przyciąga" do Ciebie energię (a raczej wysysa z innych - jeśli ktoś często nosi się na czarno nie ędąc w żałobie to mocny sygnał deficytu energii moralnej). Z kolei biały kolor wypromieniowuje energię na zewnątrz. Słyszałem o przypadku pielęgniarki, która była naprawdę okrutnie brzydka (bez jakichś deformacji, aczkolwiek określono ją jako jedną z najbrzydszych kobiet widzianych w życiu), jednak posiadała bardzo wysoki poziom energii moralnej i mężczyźni dosłownie ją oblegali. Sam autor wypowiedzi zaznaczył, że mimo jej okrutnej brzydoty sam miał ochotę z nią kopulować. Otaczała ją wyjątkowa aura. Ową energię gromadzimy poprzez podejmowanie moralnych decyzji (zgodnych z głosem sumienia), ciężką pracę (im większe zaangażowanie w prace i wykonywanie jej z najwyższą starannością - tym więcej energii) oraz przez postną głodówkę. Analogicznie upuszczamy ją za kazdym razem, gdy podejmujemy niemoralne decyzje, obijamy się (lub pracujemy "za karę" bez zaangażowania i motywacji, wzdłuż linii najmniejszego oporu) czy też stosujemy jakiekolwiek używki. Wszystko co napisałem potwierdzam a sobie od ponad pięciu lat. W tym roku głodowałem (piłem tylko i wyłącznie czystą wodę) przez 14 dni i w tym czasie ciężko pracowałem. Efektem była swego rodzaju aura, która mnie otaczała. Dało się ją niemal wyczuć (a podświadomie każdy to czuje). Nawet miałem wrażenie, że jestem "większy" i jak wchodziłem do jakiegoś małego pomieszczenia/przez wąskie drzwi to czułem się przytłoczony. Cały czas uczucie niewypowiedzianej radości emanowało ze mnie a w "peaku" który udało mi się utrzymać przez kilka dni miałem wrażenie, jakbym cały czas przeżywał orgazm (inne uczucie jednak jedyne znane z którym mi się kojarzy to orgazm). Miałem wrażenie, że energia dosłownie tryska z wszystkich moich czakramów. Mimo, iż jestem daleki od odbijania panien, to ciekawostka - wtedy mocne zainteresowanie mną zaczęła wykazywać najlepsza petarda w pracy - śliczna azjatka, która ma męża prawnika. Do dzisiaj pamiętam jak po raz pierwszy zobaczyła mnie w tym stanie - mina, jakby ktoś jej liścia sprzedał i komplement przy wszystkich, że uważa, że z brodą wyglądam przystojniej (widziała mnie sporo razy w brodzie przed tym stanem - nie wyrosła rano ;). Dodam, że w tamtym okresie całkowicie zrezygnowałem z przerw w pracy i pracowałem bez przerwy 8-9h robiąc najlepsze wyniki w całym zakładzie przy braku jedzenia (wszyscy myśleli, że zacząłem wciągać fetę). Najdłuższa głodówka u mnie trwała 28 dni (tylko czysta woda) i pod koniec miałem tyle energii, że ok. 25 dnia zacząłem biegać i ćwiczyć (bo spacery nie wystarczały). Jeśli nie cechuje Cię chory sceptycyzm i Cię to interesuje, to chętnie udzielę więcej informacji/podlinkuję literaturę. Pozdrawiam i miłego dnia :).
    3 punkty
  23. Słowo klucz! Kobiety to stworzenia bardzo stadne tak jak kury (podobno nawet budowa mózgu jest podobna - 2-3 zwoje itd ) patrzą na to co wskazuje i akceptuje stado np. moda - myślę, że gdyby nagle nastała moda na chodzenie z gównem na głowie to większość kobiet chodziła by ulicy z osrana głową.
    3 punkty
  24. Wszystko ma swoje plusy, fusy i minusy. Spróbuj to jakoś wykorzystać, jest wiele możliwości! Na początek możesz w galerii handlowej wejść za jakąś fajną laską do przymierzalni a potem możesz obrobić jakiś kantor.
    3 punkty
  25. Mieszkam na wiosce i wszyscy się praktycznie znają. Mam bardzo miłych sąsiadów. Zawsze coś zagadują. W sklepie rozmowy za ladą to absolutna norma. Jak nie pogadasz to jesteś chuj i prostak Każdy się też zna z widzenia. Jadę do miasta i jest totalna anonimowość. Tego doświadczasz. Jesteś jednym w masie. Trafiłeś u siebie na jakiś dołek psychiczny, akurat taka, a nie inna sytuacja. Kasjerka w sklepie człowieku to myśli o powrocie do domu, o sraniu, o szczaniu, o jedzeniu i o przerwie. Wszystko z dużym prawdopodobieństwem jednocześnie. Pomyśl sobie. Laska obsługuje tysiące klientów dziennie. Jej się już twarze zlewają. Popatrz sobie, jak laski tindera, np. przeglądają. Non stop skreślają. niecała sekunda i podejmuje decyzję, czy cię wyrucha. Tyle wystarczy. A bycie duchem to same zalety. Uważaj, o co prosisz, bo się może spełnić. Pomyśl o stalkerkach, które wysyłają po 500 wiadomości dziennie, uniemożliwiają ci funkcjonowanie, czy spotkania ze znajomymi. Chciałbyś mieć inaczej, ale tak naprawdę nie doceniasz tego, co masz. Po chuj ci spojrzenia wszystkich, skoro wystarczy ci spojrzenie promila lasek. Po prostu więcej sytuacji towarzyskich i tyle. Musi coś z czasem wpaść. Działanie + statystyka, ewentualnie udoskonalanie wyglądu, postawy, uśmiechu, pewności siebie. Tyle i aż tyle. Zafiksowałeś się i myślisz, że masz jakiś problem. Na to mówię problemy pierwszego świata.
    3 punkty
  26. I tu jest pies pogrzebany. Spróbuj robić odwrotnie. Badź brudasem, nie dbaj o higienę, nie ubieraj się ładnie, a już na pewno nie w świeże ubrania. I wtedy na pewno Cię zauważą
    3 punkty
  27. Qwa... Pisz elaboraty, doradzaj, kombinuj a rycerz zawsze i tak wie swoje... Potem się dziwią, że dostają opierdol na dzień dobry.
    3 punkty
  28. Nie przejmuj się, idź na divy i zapamiętaj sobie - kobieta Cię nigdy nie pokocha. One zawsze mają kalkulator w oczach i nie chodzi tylko kasę, chodzi o całokształt ile z Ciebie mają a ile mogą mieć na rynku, czy jest kto da jej więcej. Zawsze. Taka jest ich natura. Tam gdzie Tobie wmawia, że nie wie co czuje, tam analizuje gałęzie i zastanawia się, czy nowa lepiej rokuje. Kalkulator działa bez przerwy. Ile znasz div czy aktorek porno które popełniłyby samobójstwo? Bo ja może z jedną i to nie z powodu tego, co robiła. Dla nich prostytucja to ich natura, więc niby czemu miałyby się zabijać z tego powodu. Tak jak my nie popełniamy samobójstwa bo komuś najebaliśmy, bo mamy agresję i walkę w naturze. Kobiety SĄ prostytutkami i jest to fakt występujący od zawsze, od istnienia tego świata. Wejdź sobie na gg.pl wersję na stronie internetowej i polosuj trochę młodych lasek - same "szukam tatusia", "przyjmę wsparcie", "sprzedam filmiki". A przecież to zwykłe młode dziewczyny. W każdej kobiecie kurwy 2/3 - pamiętaj o tym. I możesz być z nią nawet 20 lat, chuja to ma znaczenie tak naprawdę. My oczywiście jesteśmy ruchaczami natomiast bardziej się przywiązujemy. One się słabo przywiązują. Kalkulatorek cały czas działa - bez przerwy i u każdej.
    3 punkty
  29. @lekkiepióro dzięki avatarowi to forum jest czytelne, bardziej uporządkowane i estetyczne. Każdy ma unikatowy znacznik graficzny co ułatwia czytanie, wyobraź sobie, że w wątku pisze 2-3 osoby z nickiem na literę K i masz wtedy zbitek postów z automatycznym identycznym avatarem. Ile więcej skupienia i czasu trzeba, żeby ogarnąć kto/ co /jak? Popatrz na inne fora gdzie avatara nie wstawiają obowiązkowo, ma się wrażenie bałaganu w wątkach. Estetyka, zwyczajnie kiedy wszyscy mają avatar, forum wygląda lepiej, a jak wygląda lepiej to przyciąga większą ilość nowych użytkowników. Tutaj ktoś wchodzi na główną stronę, wszędzie avatary jest estetycznie, a tam gdzie jest estetycznie jest wrażenie, zaangażowania ze strony użytkowników. Kolejna kwestia, każdy nowy user otrzymuje automatycznego, krótkiego maila z tym co powinien zrobić, jeśli nie chce mu się przeczytać kilku linijek i zastosować do prostych reguł oznacza to brak minimalnego szacunku do innych użytkowników, czemu mamy tracić czas na takie osoby?
    3 punkty
  30. Uważam że sam fakt bycia dziewicą jest na plus. Jeśli chodzi o związek to chyba to nie ma kompletnie znaczenia. Dla przykładu jeśli będzie głupią roszczeniową księżniczką to żaden mądry jej nie tknie obojętnie czy dziewicą jest czy nie.
    2 punkty
  31. Wiesz jak wygląda sytuacja na studiach z punktu widzenia nieśmiałego, orbitującego w swoim świecie introwertyka z wymaganiami z kosmosu i tłumaczącego sobie wszystkie krzywe akcje tym, że nie jesteś ekstrawertykiem, nie masz twarzy chada i Lambo w garażu. Sorry, ale tak to wygląda. I nikt nie orbituje w kosmosie przy swoich wyobrażeniach tylko dostałeś w dupsko i teraz wszystkim opowiadasz, że studia to gówniane miejsce na poznawanie dziewczyn gdzie zdecydowana większość innych ludzi powie, że to NAJLEPSZE miejsce na poznawanie dziewczyn. Taka prawda. Studiowałem prawie 7 lat i ilości dziewczyn które poznałem nie zliczę, kilka na roku się we mnie podkochiwało i mi też się kilka podobało. Odrzuciłem ich zaloty lub nie dawałem żadnych zwrotnych sygnałów i jakoś nikt nie nasrał mi do szafki i nie rozpowiedział na roku, że mam krótkiego siuraka. Paranoje...
    2 punkty
  32. Świetnie skwitowałeś coś co mi od jakiegoś czasu chodzilo po głowie. Dokładnie tak się dzieje, niestety. Dla mnie osobiscie to piosenka zaczepna, flirciarska, pomijam, że melodie ma wkręcającą się w mózg i ciężko ją wywalić z głowy. Niczego gorszącego tam nie ma. No chyba, ze ktos sobie dopisze, a w tych czasach sobie mozna dopisac kazda teorie jesli tylko jest lewoskrętna, ze te linie oznaczaja przemoc wobec kobiety "Shake the vibe, get down, get upDo it like it hurt, like it hurtWhat you don't like work?" Przerażające, jak można byc az taką paranoiczka. ? To mi się skojarzylo z jedną sytuacją, gdy wracałam z moim exem z imprezy miastem i mijała nas grupa chłopaków i jeden do nas podbiegł i powiedział, że mu zazdrości, bo zajebiście wyglądam (mniej wiecej, bo co dokladnie powiedzial to nie pamietam), a moj nawalony ex zrozumial cos w stylu, ze koleś mnie obraził i chciał go lać ??
    2 punkty
  33. Tak, takie przepisy są bardzo fajne, bo pozwalają zaoszczędzić sporo czasu, dodatkowo wiele osób boi się ciasta drożdżowego (w sensie przygotowywać). Ja osobiście pizzy nigdy nie robiłam, ale metodą bez wyrabiania robiłam chleb i drożdżówki na słodko. Dodatkowo drożdżówki robiłam całkowicie na oko, bez żadnego przepisu i wyszły genialne (nie chwalę się, takie dostałam opinie).
    2 punkty
  34. Możliwość przyprowadzania bombelków do sejmu przez posłanki oraz karmienia podczas przemawiania na mównicy. Bombelkowe kojce obok ław sejmowych oraz przewijaki.
    2 punkty
  35. Znam laski, które mają dzieci z dwóch ojców, ale to już jakaś incepcja ?
    2 punkty
  36. Bardzo wątpię, ale skoro tak, to gorąco zachęcam - jest taka zasada: jeżeli coś robisz dobrze, to nie rób tego za darmo. Także śmiało, idź być lekkim piórem gdzie indziej, oczywiście za grube hajsy. No, daje się zauważyć. To się nazywa grafomania. A jakie to powody poza tym, że nikt nie chce publikować Twoich wypocin, a sam nie masz zdolności opublikować ich na tyle skutecznie, by ktokolwiek je przeczytał? Anyway - prosta sprawa, jak Ci się podoba, to idź na ten swój blog, czy gdziekolwiek indziej, a nie bóldupisz, że forum Marka ma chujowe zasady. Marka forum, Marka zasady, kumasz? Nie podoba Ci się to załóż własne forum i miej własne zasady.
    2 punkty
  37. Wchodząc w związki ZAWSZE trzeba brać pod uwagę, że są one na chwile. 2 lata, 3, 5, 10, 20 czy nawet 50 - kobieta może odejść w każdej chwili i trzeba być na to przygotowanym. I to jest mocno pojebane, bo w zdrowym związku musi być zaufanie i mocne zaangażowanie by to wszystko funkcjonowało, a z drugiej strony trzeba mieć w głowie, że ten związek i tak jest tylko na chwile i nie można oczekiwać od kobiety, że nie odejdzie. One ZAWSZE odchodzą.
    2 punkty
  38. Broń boże, w którego nie wierzę, abyś się o cokolwiek obwiniał. Cipa przemówiła i nic już nie zrobisz (zresztą i tak nie warto, skoro dla jakiegoś lowlife'a, którego widzi 10 minut na oczy dziennie i z którym się nie ruchała*, zostawia Ciebie). Angol z dwójką dzieci i zapewne pojebaną eks na głowie? Życz jej powodzenia i pozbądź się jej ze swojego życia, bo niedługo "zrozumie", jaki błąd popełniła, i będzie Ci srać przeprosinami na mesendżerze, błagając o jeszcze jedną szansę. Ach, moje kochane rodaczki za kanałem La Manche. Wstyd przyznawać się do narodowości czasami. ? * - wątpię. ?
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.