Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.12.2019 w Odpowiedzi

  1. Wczoraj, podczas przemiłej kolacji, przypomniała mi się w kontekście rozmowy, pewna anegdota, którą nie omieszkałem się podzielić. Podzielę się więc i z Wami a może i z tego będzie przyczynek do podjęcia nieco lżejszego tematu. Podejście proponuję dowolne - nie ukrywam, że liczę na ten kpiarski sposób. Otóż (ponoć) na jednym egzaminie z chemii na pewnym uniwersytecie, profesor zadał pytanie „czy piekło jest egzo- czy endotermiczne”? (W uproszczeniu, oddaje czy absorbuje ciepło). Większość studentów wychwyciła, że chodzi o zastosowanie prawa Boyle’a-Mariotte’a, jednak jeden z nich wykazał się dodatkowo imponującą błyskotliwością i dowcipem, odpowiadając w ten sposób: Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie. Do tego potrzebna jest ocena liczby dusz, które idą do piekła i liczba dusz, która piekło opuszcza. Moim zdaniem można ze sporym prawdopodobieństwem przyjąć, ze dusze, które raz trafiły do piekła, nigdy go nie opuszczają. Na pytanie, ile dusz idzie do piekła, można spojrzeć z punktu widzenia wielu istniejących dzisiaj religii. Większość z nich zakłada, ze do piekła idzie się wtedy, gdy nie wyznaje się tej właściwej wiary. Ponieważ religii jest więcej niż jedna i nie można wyznawać kilku religii jednocześnie, to można założyć, ze wszystkie dusze idą do piekła. Patrząc na częstotliwość narodzin i śmierci można założyć, ze liczba dusz w piekle wzrastać będzie logarytmicznie. Rozważmy, wiec pytanie o zmieniającej się objętości piekła. Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzać musi się powierzchnia piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle pozostały stale, to istnieją dwie możliwości: Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do niego dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą tak długo rosły aż piekło się rozpadnie. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż piekło zamarznie. Która z tych możliwości jest bardziej realna? Jeśli weźmiemy pod uwagę przepowiednie Sandry, która powiedziała do mnie: "prędzej piekło zamarznie niż się z tobą prześpię", jak również to, ze wczoraj z nią spałem, to możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego tez jestem przekonany, ze piekło jest entodermalne i musi być juz zamarznięte. Z uwagi na to, ze piekło zamarzło, można wnioskować, ze żadna kolejna dusza nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko niebo, to dowodzi też istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tłumaczy, dlaczego Sandra cały wczorajszy wieczór krzyczała "O, Boże!!".
    15 punktów
  2. Lol. Zaangażować się emocjonalnie w 50 kuntangów? ? Czy Ty czytasz siebie ze zrozumieniem?
    8 punktów
  3. Dildo równie dobrze powinno się sprawdzić w charakterze straszaka. Ewentualnie zszokuje napastnika a wtedy można go zacząć kopać po głowie.
    6 punktów
  4. Już kiedyś wspominałem, że jestem już trzeci rok z Ukrainką i nie narzekam, skończyła dwa kierunki i mówi dobrze po angielsku, a teraz po ponad dwóch latach, także po polsku. Jest bardzo miła i czuła, zazwyczaj uśmiechnięta, nie ma żadnych fochów, ani nie kupczy tyłkiem, jest mało emocjonalna. Jest szczera, nie kłamie i nie manipuluje,( akurat ludzka nieszczerość i kłamstwo łatwo potrafię wychwycić) To w sumie dopiero początki znajomości, zobaczę co będzie z czasem, jestem uzbrojony po zęby w wiedzę z forum, jednak póki co, jest dobrze. No kurła himalajka mi się trafiła ?
    5 punktów
  5. Uczyłem się kiedyś ekonometrii, a tam była teoria o racjonalnym postępowaniu konsumenta, coś w tym stylu. Baba coś tłumaczy i mówię jej, że teoria jest błędna zupełnie, nie ma odniesienia do rzeczywistości, bo konsument jest emocjonalnym stworzeniem, po prostu człowiekiem. Większość decyzji zakupowych nie wynika z racjonalnych, lecz bardziej emocjonalnych względów. Nawet pierdolone ciasteczka ustawiają przy kasie, żebyś wziął i ludzie biorą, co nie jest racjonalne Dostałem srogi opierdol, że kim jestem, aby podważać lata rozwoju dziedziny. Podobnie tutaj. Zachowanie czysto nielogiczne, po prostu klik i chuj. Nie zastanawia się, po prostu to robi i zapomina. Nie ma w tym żadnego sensu. Z tego powodu będziemy, jako mężczyźni zawsze na przegranej pozycji. Doszukujemy się sensu tam, gdzie go nie ma. Tworzymy teorie, rozkminiamy, ale czasami za działaniem nie idzie żadna myśl. To się tylko dzieje. Albo myśl przychodzi na długo po fakcie, kiedy już i tak się mleko rozlało Odradzam naukę ekonometrii przy okazji ?
    4 punkty
  6. Dlatego panie! Raz, że pokazujesz światu swoje szczęście ?, a dwa pani nie po to Cię kopnęła w dupę abyś był szczęśliwy! Druga strona medalu taka, że pani pewnie samotna, szlag ja trafia, jak widzi nowa damę u twojego boku. No i jeszcze jeden chyba najważniejszy powód: Ex, bada jakie jeszcze ma u Ciebie notowania Tz zacznie badać, bo to, że się odezwie, to pewne jak podatki w tym kraju.
    4 punkty
  7. Najpierw należałoby zadać pytanie, czy dusza w ogóle posiada masę. Jej nieśmiertelność sugerowałaby, że wynosi 0 - w przeciwnym wypadku przestałaby istnieć wraz z końcem wszechświata. Wówczas jej temperatura wynosiłaby 0 K, a dodatkowo musiałaby posiadać 0 w każdym z 3 wymiarów przestrzeni. Implikowałoby to, że temperatura samego piekła jest niezależna od liczby dusz, czyli nie zmienia się wraz ze wzrostem liczby piekielników Piekło będzie trwać wiecznie, musi zatem przetrwać śmierć wszechświata, wobec czego ono również musi być niematerialne, czyli jego temperatura wynosi 0 K. Reasumując, piekło już zamarzło, chyba że trafił do niego Kelvin
    4 punkty
  8. Zawiało jakimś dziwnym poczuciem wyższości. Warto chwilę zastanowić się ilu naszych po studiach pracowało na zmywaku po 2004 roku w UK - jak tylko można było się tam legalnie przenieść. Takie generalizowanie jest trochę nie na miejscu. Czytając Twoją historię i kilka innych które się tu przewijały, obserwują reakcję i komentarze które one generują. Ja tu (na forum) dostrzegam trochę mechanizm "kwaśnych winogron" u niektórych "braci". W kilku wątkach przewija się porada, że warto spróbować z kobietą spoza Polski, żeby pozbyć się typowego księżniczkowania na które tutaj Panowie tak narzekają, ale zawsze zaczyna się wyszukiwanie powodów dla którego "się nie da". Bo na pewno będzie tak samo, bo różnica kultur, bo życzeń dziadkowi po polsku przy opłatku nie złoży, a bo na pewno na kasę poleci itp. Czytam, czytam i jak dla mnie, to sporo mówi to o kompleksach i obawach piszących. Tak jakby Polki były święte, wierne i zupełnie nie patrzyły na kwestie materialne przy wyborze partnera. Panowie, na prawdę żyjemy w takich czasach, gdzie łatwo jest wystawić głowę ze swego lokalnego grajdołka i ruszyć w świat w poszukiwaniach. Dostępność do translatorów (które działają offline nawet tam gdzie nie ma netu) jest bardzo pomocna. Nie ma co się bać.
    4 punkty
  9. Ano zastanawiałam się dzisiaj jak jechałam samochodem, że w sumie są dwa wyjscia (tekst praktycznie ten sam, ale puenta inna ?): "Pkt.1 Wiec, jeśli piekło rozszerza się wolniej niż dusze przybywają do piekła, wtedy temperatura będzie rosnąc, aż wszystko rozerwie się w diabły. Pkt.2 Oczywiście, jeśli piekło rozszerza się szybciej niż przyrasta liczba dusz, wtedy temperatura i ciśnienie spadną tak drastycznie, że całe piekło zamarznie. Wiec jak to jest? Jeśli zaakceptujemy postulat (podany mi przez Teresę Banyan na pierwszym roku), że „Prędzej piekło zamarznie niż się z Tobą prześpię”, i biorąc pod uwagę, że wciąż nie udało mi się nawiązać z nią bardziej intymnych kontaktów, wtedy Pkt.2 nie może być poprawny – piekło jest egzotermiczne” Wychodzi na to, że mogą istnieć dwie przeciwstawne entropie piekła zależnie od determinacji mężczyzny ?.
    4 punkty
  10. A ja wam Panowie napisze coś optymistycznego oczywiście (jak powiedział chłop do oczu wieszając je na haku) z mojego męskiego szowinistycznego punku widzenia. Co z tego, ze te wszystkie puszczalskie laski sypia się na lewo i na prawo jak i tak w całym tym swoim spierdoleniu nie potrafią być naprawdę szczęśliwe, kurłła! pojadę z koksem dalej i zaryDzykuje twierdzenie, ze one się właśnie dlatego tak sypią i prują bo są nieszczęśliwe i w tym swoim chorym ruchaniu szukają szczęścia, którego nie znajdą. Zakończę takim oto optymistycznym akcentem - chÓj im w dupę i kamieni kupę oraz taczkę gruzu żeby nie było luzu!
    4 punkty
  11. A przypomniała mi się akcja w tamtym miesiącu. W domu rodzinnym zorganizowano imprezę z okazji okrągłej rocznicy ślubu moich rodziców. No i przyjechał brat ojca z ameryki. No i zaczęła się rozmowa, na temat dzieci wujka. [wujek] No mamy jedną córkę Klaudie ale niema się czym chwalić [ciotka] jak to się niema czym chwalić, jaka ładna laska z nie jest, zaraz wam pokażę [mama] no pokaż pokaż Pokazuje nam na fejsbuku, ja od razu obczajam jej insta [wujek] czym się chwalić, to kurwa jest [ciotka] co ty mówisz [wujek] a co nie ? cycki zrobione, dupa zrobiona, gęba zrobiona. Wrzuca co chwile cycki do internetu [ciotka] eh... [rodzina] no bo teraz taka moda jest wujek nie przejmuj się, [wujek] ja to już mam w dupie dorosła jest, ale moja córka to kurwa. W głowie ma gówno, jej facet z 20 lat starszy od niej [ciotka] przynajmniej se radzi...cały kraj zwiedziła ma fajne auto [wujek] Radzi sobie, przecież on jej wszystko sponsoruje, zobaczymy kiedy mu się znudzi ruchanie jej.. zobaczymy gdzie Claudi wyląduje .. ja nie wiem po kim ona to ma... A w załączeniu Klaudia.. xD <źródło: #logikarozowychpaskow #bekazpisu #logikaniebieskichpaskow #zwiazki > PS. żeby nie było, ze nieżyciowe przykłady wymyślam - podam cudzy, z życia.
    4 punkty
  12. Trochę za dużo Red Pilla, co Panowie? Gdy wszyscy zaczną rozwalać dobre związki ponieważ którakolwiek ze stron poszła na piwo to będzie cyrk.
    4 punkty
  13. Witam samców i od razy przejdę do rzeczy. W sobotę poznałem laskę w klubie i poszedłem z nią do hotelu. Byłem trochę pijany i nie wiem czy zadbałem o odpowiednie bezpieczeństwo. Nie chce być mądrym mężczyzna po szkodzie tylko wole dmuchać na zimne. Dlatego mam kilka pytań. Po pierwsze czy jeśli laska zna tylko moje imię i numer telefonu to czy może mnie odnaleźć, a jeśli tak czy istnieje możliwość dezaktywacji numeru i usuniecie moich danych u operatora i jak to zrobić. Po drugie czy hotel w którym się rejestrowałem może podać jej moje dane, a jeśli tak to czy można coś z tym zrobić ?
    3 punkty
  14. Kurwa, no nie. ...nie wytrzymam. Gość ma avatar pod tytułem "jestem kozak" a jedyną, przynajmniej jak do tej pory, widzialną "rozkminką" to jest- jak dać nogę. Moja rada: W razie czego kupuj pampersy w większych paczkach, w takim dużym sklepie na "R" ( niemieckim) Mając kartę stałego klienta można zaoszczędzić nawet 35 zł na dwóch paczkach !
    3 punkty
  15. Tak, dojrzeć dziecko. Nie zazdroszczę jeśli doszło do tragedii poczęcia, ale z tego będzie człowiek nie paczka chipsów. Wystalkuj dupencje i obserwuj zbieraj dane, jeśli zaszła cóż, twoja decyzja.
    3 punkty
  16. Tak. Z tego co się orientuję to operatorzy sieci komórkowych przechowują takie dane. W świetle RODO niby można się ubiegać o ich usunięcie, ale występują sprzeczności z prawem telekomunikacyjnym i nasi ustawodawcy jeszcze tego nie rozwiązali. Więc raczej nie zrobisz tego skutecznie. Oczywiście że może podać na wniosek uprawnionego organu. https://certyfikatydo.pl/dane-osobowe-w-hotelach-i-pensjonatach-czeka-nas-rewolucja/ Jeśli zapłodniłeś to masz ciężko, znajdzie cię. Jeśli nie zapłodniłeś to masz fart i na przyszłość wyciągnij wnioski i wprowadź zmiany: 1 Numer telefoniczny od zagranicznego operatora, gdzie nie wymaga się rejestracji danych. Nowy telefon tylko do tego numeru. Jeśli laska pyta czemu np. masz niemiecki/ czeski/ słowacki numer mówisz, że większość twoich kontrahentów jest z tego kraju i często tam jeździsz i spędzasz więcej czasu niż w Polsce/ że pracujesz na stałe w tym kraju czy inna ściema, dodatkowo łapiesz bonus za pracę w zagranicznej firmie lub zamieszkanie w innym kraju ? No i zmieniaj numer telefonu co kilka przygód. 2 Idź do hotelów gdzie nie proszą o dowód, ewentualnie ty wyjmujesz kasę i płacisz, ale mówisz lasce że nie masz przy sobie dokumentu został w domu/ aucie itp. niech ona da swój. 3 Unikach hoteli gdzie jest monitoring, albo unikasz monitoringu jako takiego. Ale znacznie prościej jest zwyczajnie używać prezerwatyw ?
    3 punkty
  17. Mamy trollicę w przebraniu. @kwasu Daria zajmij się czymś produktywnym.
    3 punkty
  18. Gówno temat bowiem jakby kobieta była w związku - konkubinat, który by trwał 10 lat to po rozejściu śladu nie ma i nikt by nie zakładał posta na forum czy warto, bo to traktuje się jak normalne rozstanie i średnio by kogoś interesowało czy tutaj ma zastosowanie jakaś ogólna zasada. Ale że małżeństwo to już próbują co niektórzy tworzyć jakieś reguły. Wy tak poważnie z tą przysięga? Co drugi nie może dotrzymać przysięgi że konia nią będzie walił przez miesiąc a oczekujecie, że ktoś inny dotrzyma przysięgi całe życie?
    3 punkty
  19. Kocham ten film i książkę : ) Jedna z najlepszych scen, mimo że "Ziemia Obiecana" składa się głównie z takich. Swoją drogą, z młodego Zelnika to był niezły Chad.
    3 punkty
  20. Nie wiem jak ZEA -kraj arabski ma się do tematu postu o poszukiwaniu kobiet za granicą. Myślę, że to dość "ekstremalne" miejsce na szukanie przygód damsko-męskich. Mówimy o kraju gdzie przy zameldowaniu pary w hotelu mogą zażądać aktu małżeństwa! Jeśli chodziło Ci o zwykłe zwiedzanie, to nie rozumiem związku z tematem wątku. To jakbym napisał, że Barcelona jest piękna i tanio można polecieć z Krakowa. Bardzo ciekawy post. Przyznam że nie miałem świadomości o skali ich zubożenia. A propos tej szczęki. Przypomniała mi się taka sytuacja, która dobrze oddaje jak to czasami można się przejechać na tym "generalizowaniu" co do innych nacji. Jeszcze w latach 90-tych wylądowałem z pracy z dwoma kumplami w Portugalii. Z ciekawości zwiedzaliśmy ich kluby. Raz kierowca taxi źle zrozumiał nasze intencje (próbowaliśmy mu wyjaśnić że chcemy potańczyć gdzieś gdzie są ładne kobiety) i zawiózł nas na ichni "pigalak". Miejsce to tworzyło taki trójkąt (trzy ulice) i było całkiem spore. Zrobiliśmy jedną rundkę (wtedy dla nas Mulatki to był 8-my cud świata), przy robieniu drugiej rundki zauważyliśmy że laski się zmieniają (jedne znajdują klientów, inne wracają) więc z ciekawości zrobiliśmy jeszcze ze 3-4 okrążenia żeby pooglądać. W trakcie tego zaczęła się dyskusja o dziwkach. Jeden z kolegów był przekonany, że jak któraś pracuje jako dziwka, to na pewno musi być totalnie wykolejona. Próbowaliśmy mu tłumaczyć że nie koniecznie. Stanęło na tym że sprawdzimy na przykładzie. Zobaczymy kto ma rację. Gość mówi....OK, podejdźmy do jednej i pogadajmy. Podeszliśmy więc. Ona pyta skąd jesteśmy - my że z Polski. Ona zaś na to....O, znam. U Was niedawno była zmiana rządu, teraz macie byłych komunistów znów u sterów. Wiem bo na studiach mieliśmy własnie wykład o zmianach w Europie Środkowej po 89-roku i rozpadzie ZSRR. Nasza mina była dokładnie taka sama -szczena na chodniku z wrażenia. To mnie na długo nauczyło nie oceniać po pozorach.
    3 punkty
  21. Kurczę, wychodzi na to, że nie można już nawet nic żartobliwie napisać bo od razu jest FOCH i robienie gównoburzy o jakieś zwisy, których nigdy nikt nie widział. ?? Co do tematu to ja to wolę namiętność, czułość, poczucie bliskości, delektowanie się drugą osobą, a nie takie wejść i wyjść.
    3 punkty
  22. Nie wiem jak postępują "nasze Panie" i co przez to chciałeś powiedzieć. Po prostu moim zdaniem to nie zgadza się z realną sytuacją. Na emigrację zawodową wyjeżdżają różni ludzie. Ostatnio (chyba z Polityce) był art o Ukraince która mając doktorat jest kierowniczką zmiany obsługi hotelowej w hotelu na Pomorzu, bo przez 4 miesiące w sezonie zarabia na cały rok pobytu u siebie w domu. Nie dziwił bym się temu tekstowi, gdyby nie fakt że "nasi" też rozjechali się po Europie w poszukiwaniu lepszego zajęcia. Często mając dyplom w kieszeni pracują "przy taśmie" albo "szparagach" bo dobrze tam płacą i praca stała. No nie wiem. Tak samo można uprościć wiele z męskich działań. np. - inwestowanie dziesiątek tysięcy w dobre auto...aby poruchać - kupno dużego domu (zamiast kawalerki) ....aby poruchać itp. (kłania się słynna scena z Testosteronu o piłce i piłkarzach). No widzisz. W Polsce mając "przenno -buraczaną" urodę słowiańskich przodków trzeba się właśnie MOCNO natrudzić, żeby się wyróżnić spośród 20- mln podobnych twarzy. Wyjeżdżasz na Filipiny czy do Tajlandii i nagle tak jakbyś będąc w Polsce obudził się rano nagle będąc 20 cm wyższym. Druga kwestia, nagle zmiana optyki o 180 stopnii. Trochę tak jak Polki jadą do Włoch czy Egiptu i są zaczepiane przez lokalesów (moze się nie podobać, ale pompuje ego -"laska jest rozchwytywana"). Szary no-najmowy gość na polskiej ulicy, nagle w Azji zaczyna dostrzegać skierowane do niego uśmiechy lokalesek. Dostaje atencję którą aby mieć w Polsce musiałby byś gwiazdą TV co najmniej. Zgadzam się że natura jest taka sama....ale środowisko/otoczenie już całkiem odmienne. Za bardzo upraszczasz problem i to prowadzi Cię do błędnych wniosków. To trochę tak jakby porównywać pierwsze randki w Szwecji (gdzie zgodnie z prawem obie strony musza wyrazić jasną zgodę na seks) z pierwszą randką w Afryce. Niby natura kobiet taka sama, ale pozycja faceta i ew konsekwencje prawne wspólnie spędzonej nocy z lokaleską jakby trochę inne. Czyż nie?
    3 punkty
  23. Nie zgadzam się z tą teorią. Po pierwsze napastnik pijany, silnie wzburzony bądź będacy pod wpływem środków odurzających nic sobie nie będzie robił z tego co masz w ręku i w przypadku gdy agresor ma gołe dłonie a Ty wyciągniesz nóż to odpowiesz przed sądem za przekroczenie warunków obrony koniecznej za pomoca niebezpiecznego narzędzia. Po drugie jeżeli poszkodowany agresor oskarży Ciebie o napaść i zgłosi to Policji to podpadniesz z automatu pod art. 50a § 1 kodeksu wykroczeń, który mówi: "Kto w miejscu publicznym posiada nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności jego posiadania wskazują na zamiar użycia go w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3000 zł. " Z ofiary staniesz się napastnikiem i potem woź się z tym po sądach i tłumacz, powodzenia życzę... Noszenie noża z zamiarem użycia go w "samoobronie" to proszenie się o kłopoty. W sytuacji kryzysowej, która wymaga działania samoobrony realizuje się scenariusze w kolejności uciekaj - oddal się, ukryj się - stań w bezpiecznym miejscu, walcz - uderz w pukty witalne by uniemożliwić pościg i ... uciekaj.
    3 punkty
  24. Wyobraź sobie, że wybrałeś się na egzotyczną drogą wycieczkę ale, ze jesteś zwykłym polaczkiem cebulaczkiem to stać Cię było na najtańszą opcję takiej wycieczki, na miejscu w wyniku jakiejś tam pomyłki komputera, dostałeś status VIPa - najlepszy apartament, najlepsze żarcie, alkohol, obsługa i dziwki - co robisz? - korzystasz? czy próbujesz wyjaśnić błąd? - jak to co? kurłła! korzystasz! masz 2 tygodnie, więc jedziesz z koksem ile fabryka dała, a to że dziwki mają ukończone po kilka fakultetów i po ruchaniu można pogadać z nimi o "Fenomenologi ducha" w/g Hegla to tylko dodatkowy atut ale nic więcej to nie zmienia faktu, ze to tylko dziwki!
    3 punkty
  25. Boshe co to są za niebezpieczne brednie te całe wyznania o zdradach i wybaczaniach. To jest gwałt na społeczeństwie, dekonstrukcja przez jawne i korne przyzwolenie na hipergamię. Przerażające że to jest dzisiaj główny nurt myślowy promowany w mediach.
    3 punkty
  26. Dokładnie. Ostatnio spędziłem tam parę dni na "kawalerskim" kumpla. Pan młody nie chciał wracać do Polski:).
    3 punkty
  27. Dziwne pytanie ze strony Adolfa. Bardzo doświadczony człowiek. Zna życie. A tu takie pytanie. No ale to nie on pytał, tylko kolega. ? Nawet jak przetransferujesz taką bogobojną prawilną prostą nieskażoną Ukrainkę ze wsi ukraińskiej do Polszy, to ona momentalnie podłapie standardy polskich wyzwolonych kobiet. Ja jestem kobietą, mi się wszystko należy. Czemu to? Bo jestem kobietą. Ja mam gotować? Zapomnij, kucharkę sobie zatrudnij, nie będę niszczyć swoich paznokci. Mam odkurzyć czasem? Mieszkasz tu, sam odkurzaj. I co to znaczy, że chcesz sexu raz na tydzień? Jesteś jakieś zwierzę bez uczuć, tylko sexu chcesz, ja cię zgłoszę do weterynarza. Poproszę go by cię zaszczepił jakimś bromem. Osobiście uważam, że nie ma znaczenia skąd jest laska. Kiedyś miałem ochotę na Azjatkę. Że taka porządna i grzeczna. Nie, wytłumaczono mi, że to bujda. Kobieta to zawsze będzie kobieta. Niezależnie gdzie urodzona. Atawistyczna istota. Dąży tylko do tego, by jej dziecko przetrwało w jak najlepszych warunkach. A jak nie chce dzieci, to dąży tylko i wyłącznie do własnej wygody. U kobiety nie ma nawet grama sentymentów. Jest tylko czysta kalkulacja, kto mi zapewni więcej. Romantyczny to jest facet, kobieta jest księgową. Dochód ma być większy niż przychód.
    3 punkty
  28. Nigdy nie dowiesz się czemu myszka miała zły humor. Wystarczyło, by jej koleżanka powiedziała, że ma niemodne pazurki i żal skupi się tylko na tobie, nie na tej koleżance. Nawet fizjolodzy nie rozumieją tego fenomenu. Laska sama nie rozumie siebie. Niech daje numer nawet kosmicie. Gdybyś to przyjął z uśmiechem, ona by się zaciekawiła. No jak to? Daję numer innemu a on się nie wkurwia i nawet nie reaguje? Może żyć beze mnie? Ja nie jestem tą jedyną? Nie będzie skakał za mną? Jest gotowy zrezygnować ze mnie? Puść laskę samopas. Nie kontroluj. Jeśli zaraz nie wróci do ciebie, to nigdy nie była twoja.
    3 punkty
  29. Tak, po 30 szykuj się już do grobu, przegrałeś życie.
    3 punkty
  30. Witam Panowie, Niedawno się skarżyłem o spotkanie z laską z którą nie mam za bardzo nic wspólnego. Posłuchałem rad i sobie posłuchałem, ale szczęście do mnie się uśmiechało szczęście (albo pech), że udałem się z inną maską. Bardzo inteligentna Pani, także seksowna (7/10), da się pogadać, ale takiej nie miałem nigdy. Otóż jest: - znacznie młodsza ode mnie. Studentka - lubi w chuj tatuaże i ma ich sporo - zapytałem się jej o przebieg i ma ok. 50 kutangów. Mi się wydawało, że mam dużo, ale jej przebieg jest większy od mojej (może nimfa?) - lubi sado maso. Klapsy, nawet duszenie. Dla mnie coś nowego. Większość moich byłych koleżanek to była vanilla Ona chce się spotkać po raz kolejny (za pierwszym razem zaprosiłem ją na moją kolekcję znaczków i były segzy) i nie wiem co dalej robić. Opcja a) mam wyjebane i się baw póki możesz Opcja b) zaangażuj się i miej przejebane. Na razie mi na niej nie zależy. Pytanie jak trzymać ramę i się bawić. Podkreślam, że dupa jest inteligentna i może mi zajść za skórę. Póki co cieszę się na kolejne spotkanie, ale obawiam się, że może mnie zaczarować swoją cipą. Bardzo bym tego nie chciał, więc prewencyjnie się pytam Braci jak to rozegrać. Ruchać dalej czy nie? Jeśli tak, to jak się nie zaangażować emocjonalnie?
    2 punkty
  31. W razie czego- mam nadzieję, że Ciebie znajdzie.
    2 punkty
  32. Skoro ci to zwisa to po chÓj zakładasz ten Wątal?
    2 punkty
  33. ostatnio na spokojnie, przynajmniej smierci mi nie zyczyla
    2 punkty
  34. Znów upraszczasz zbytnio. Seks turystyka jest wtedy gdy gość jedzie na dziwki. Gdy jedzie i poznaje tam lokalną dziewczynę i są razem to jak dla mnie nie ma nic z seks turystyki. Podałem Ci argument o kwestii wyróżnienia się z tłumu. Skoro zawężamy grupę facetów tylko do singli, to tak samo zawężamy grupę kobiet też tylko do singli. Nagle się okazuje że panowie mają konkurować o względy dużej grupie lasek 30+ po studiach (nadreprezentacja singielek w tej grupie). Więc zderzają się z ich wysoko podniesionymi oczekiwaniami. BTW: co do tego ruchania - czytałeś raporty o polskiej seksualności? Średnia dla Polski to raz w tygodniu -najczęściej w sobotę/weekend. No faktycznie naruchają się że hohoho :-) Szczególnie Ci w związkach po urodzeniu dziecka. kompleksy i jeszcze raz kompleksy. Te złe Polki które powinny dawać tylko nam - Polakom. Sorry, ale nie wiesz o czym piszesz. Znasz temat z opowiadań i pokazujesz tylko że teoretyzujesz w obu kwestiach (i dziwek i Filipin). tak, tak oczywiście. Argument z grupy tych, że nie zamkną Cię bo identyfikujesz się jako kobieta i jako taka jesteś chroniony. Nadal nie zmienia to faktu, że gdzie indziej nie musisz odstawiać żadnych szopek żeby mieć namiętną noc jak się spodobasz lasce.
    2 punkty
  35. Sam jestem ofiarą przemocy, może nie fizycznej a psychicznej. Różnica jest taka, że kobiety robią to w białych rękawiczkach. Małymi krokami doprowadzają do zniszczenia faceta. Jak już to zrobią, pada słynne zdanie: On był słabym facetem!
    2 punkty
  36. 2 punkty
  37. Szybkie numerki - zayebista sprawa. Szybki, spontaniczni seksik, to dla mnie objaw silnej, męskiej podniety, którą ciężko obejść. Troszkę w tym czegoś pierwotnego.
    2 punkty
  38. @Marcin81 Ciesz się chłopie że jej tego dziecka nie zrobiłeś!
    2 punkty
  39. Nie za bardzo rozumiem, jak to zrobić? Niestety, u mnie jest tak ze zdrowiem że decyzje zapadają szybko. Nie mam możliwości zaplanowania, danego dnia może mnie boleć brzuch i nie mam nad tym ŻADNEJ kontroli. Racja, ale domeny które były nie nadawały się do biznesu, domeny sklepu nikt nie pamiętał - to cios w mój biznes, podbródkowy co najmniej. Nie mogłem sklepu zareklamować, rzadko kto odwiedzał i kupował, a z tego mam chleb. Dzięki za info, poprawiłem co się dało.
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.