Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.02.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Taka męska natura, nic nie zrobisz. Szukałem tego gifa z 10 minut, doceń mój wysiłek
    13 punktów
  2. Macie takich kumpli. Teraz 80% mężczyzn to biali rycerze, stulejarze, spermiarze i Janusze. Prosty przykład. Załoz sobie jakieś fake konto na fb, zapisz się do grupy typu Poznajmy się etc czy tam na jakim Tinderze. Wstaw zdjęcie jakieś 40 kilku letniej Pani o wadze ze 130 kg i twarzy malpoluda. Zobaczyć ilu rycerzy będzie pisało bzdury typu "Piękna" "Cudowna" "Kocham cię" i inne komplebzdety. Spermiarstwo i białorycerstwo weszło w apogeum. Za kawałek bylejakiej cipy są gotowi sprzedać własną matkę. Czasem to wydaje mi się że ród męski wyginie jeśli ziemia będzie nosić takie męskie pizdy. Tylko brakuje by rodzić dzieci zaczęli.
    8 punktów
  3. @letoczy Ty w tym temacie spodziewasz się szczerej odpowiedzi?
    8 punktów
  4. Koniec to koniec. Na chuj drążyć temat? A poważnie, aż w oczy szczypie od Twojej desperacji. Poczytaj forum, wyhoduj sobie jaja. Teraz, przykro się na to patrzy. A póki co, zachowuj się jak facet, przestań trząść gaciami. Twoja eks ma inne priorytety w zyciu, czas żebyś Ty przewartościował swoje.
    8 punktów
  5. Rozumiem, że babie nie przetłumaczysz. Nie staram się tego negować ani podważać. Ale wy panowie??? Siedząc z boku i patrząc, przejmujecie ich zachowania. Panie zapoczątkowały taki trend na forum. A wy powielaciecie ich zachowania.... Na chu* ja się pytam? Tak wam tęskno do kobiet, że staracie się do nich upodabniać??? Ogarnijcie się!!!
    7 punktów
  6. Do kurwy nędzy! Weźcie się ogarnijcie i przestańcie płakać w co drugim wątku jak to macie ciężko z powodu braku ruchania. Jak jest to w Waszym życiu takim priorytetem to zostawcie forum i zacznijcie łazić za kobietami i je ruchać - będziecie spełnieni.
    6 punktów
  7. Czołem Seba! Witaj na forum, jestem Jaśnie Wielmożny i muszę ci powiedzieć pewną rzecz: To, że jesteś turbo frajerem nie jest grzechem, ja byłem, ty jesteś, wielu braci było ale pamiętaj, że przede wszystkim maczałeś paluchy przez wiele lat w nie swoim małżeństwie to jest grzech, za który skracano o głowę. Ja byłem takim debilem kiedyś i sam bym siebie spalił na stosie za ten grzech WOBEC SAMEGO SIEBIE. Brat @Esmeron chirurgicznie wypunktował Ci wszystko, poszperaj forum zobaczysz jak to rozegrać i zobaczysz jak wiele jest racji w tym co napisał, dokładnie sobie poczytaj i poszukaj odnośników od jego sugestii w innych wątkach w świeżakowni. Co do Pani, zaborczy mąż trzymał kurwa w klatce? Bulił na nią całe życie frajer, aż się jej nie znudziło, zaliczałem podobne mężatki w "złotych klatkach" jak byłem pieprzonym kretynem pozbawionym elementarnych zasad szanowania siebie i swojej godności. Absolutnie, zero kontaktu, zero, nic. Pani prawdopodobnie odezwie się za jakiś czas jak się okaże, że 50tka to nie nowa 20tka. Zero kontaktu, zero kolegowania, usługiwania, pooblewałeś wszystkie testy, leżysz czas wstać, masz tu dłoń, wstawaj.
    6 punktów
  8. Uch - dobry wątek. Skłania do auto-refleksji. W moim przypadku było wiele małych wydarzeń, które mnie zmieniały powoli i niemal niedostrzegalnie. Największe, które mi tkwią w pamięci: - jak mnie kiedyś przekopało około 20 chłopa w trakcie "wojen" na dzielnicy. Wyszedłem w sumie bez większych obrażeń - kilka siniaków i złamanych żeber. Respekt na dzielni wzrósł. Byłem jeszcze większym kozakiem i zacząłem wyszukiwać i tłuc tych gości jednego po drugim. A potem w identycznej sytuacji zginął mój kolega - on nie miał szczęścia. Doznał urazu i obrzęku mózgu. Zmarł w karetce w drodze do szpitala. Następnego dnia "zniknąłem" z dzielnicy. Skończyłem studia i wyjechałem do innego miasta najszybciej jak mogłem. Około 30% moich ówczesnych kolegów gryzie piach. Kolejne ~40% to alkoholicy, narkomani lub kryminał. Niewielu żyje normalnie. Kurwa... aż mnie w gardle ściska jak o tym myślę. - chorowałem kiedyś i długo leżałem w szpitalu na granicy życia i śmierci. Dzwoni do mnie moja myszka około 22 i opowiada sodko jak to dzień minął, dzieci już śpią a ona siedzi z kolegą i robią prezentację do pracy na jutro. WTF?! Zaniemówiłem. Nie wiem po co to powiedziała - chyba miała nadzieję, że ją jakoś powstrzymam. Dobrze, że byłem wtedy na silnych prochach uspokajających. To był początek rozpadu mojego małżeństwa. Zaczaiłem wtedy, że coś jest nie tak z obrazem małżeństwa, wierności i oddania kobiet serwowanym przez nie same i kulturę masową. Po powrocie do domu miałem już tak jak @Yolo opisał z tym wzrokiem żony + wyrachowane, bezduszne działanie a na zewnątrz miła, anielska otoczka. - największe wydarzenie i związana z nim zmiana to czas gdy trafiłem na to forum i przeczytałem wszystkie tematy z tamtych czasów i podziw dla "starych" Braci. Wiele elementów w mojej głowie się wtedy poukładało i wskoczyło na swoje miejsce. Świat stał się wtedy bardziej logiczny i poukładany. Wyskoczyłem wtedy z wielu matrixów jednocześnie - nie tylko tego związanego z relacjami damsko-męskimi.
    5 punktów
  9. Tak szczerze wam powiem, ze moich obserwacji i doświadczeń. Te dziewuchy z liceum co pamiętam, ze przebieraly w facetach, wielkie królowe imprez. Wielkie ego i wymagania w stratosferze. To 3/4 z nich skończyło jako samotna matka na kasie w biderze lub innej sieciówce. Wystawiają smutne cytaty na fb, jakie to są poszkodowane. Tatuś wywalone jajca za granicą, a Pani na garnuszku u rodziców. Smutne, bo naprawdę kiedyś były ładne dziewczyny. Ale wolało sie kibola w dresie, a nie normalnych chłopaków to teraz płaci się konsekwencje... życie to mała przeronkorna kurwa. Drogie Panie. Jeśli chcecie wymagać od faceta, to najpierw zacznijcie wymagać od siebie.
    5 punktów
  10. "Schemat", który jest mokrym snem #przegrywów i kolesi, którzy seks oglądają jedynie na ekranie monitora. Nie warto uczyć się seksu z porno.
    5 punktów
  11. Kobiety w tym wieku szukają przede wszystkim relacji z wrażliwymi, nieśmiałymi chłopakami by razem z nimi obserwować wschody i zachody słońca a przy pełni księżyca słuchać Joy Division i czytać poezję Stachury.
    5 punktów
  12. Pozamiatane. Pokazałeś, że jesteś słaby i zdesperowany. Nie ma powrotu. Jeszcze gorzej. "nie wiem co czuję" w jezyku kobiet oznacza "bujaj się frajerze, ciebie już nie chcę, mam na oku innego już, ale furtkę zostawiam uchyloną w razie jakbym potrzebowała jelenia do naprawienia cieknącego kranu, albo podwózki na imprezę Aha czyli przez taki kawał czasu romansowałeś w mężatką i kupowałeś brednie o złym i zaborczym mężu. Nie widzisz jakie to słabe? A co takiego robiła dla Ciebie? To strasznie ciekawe jest Ale listem, wyznaniami po raz 3 dale# jej atencję i utwierdziłeś w przekonaniu, że jestes słabym desperatem. Ogarnij się. Nie szanujesz sam siebie, to jak ma Cie szanować kobieta? To jest najwazniejsza kwestia. Póki co jesteś słaby i nie szanujesz sam siebie. Masz kawał roboty do przepracowania, ale szczerze musisz to zrobić dla samego siebie. Nje z myślą ze może ona wróci. Dla siebie. Egoistycznie. Masz byc konkretnym facetem z żelaznymi zasadami. Baba nie może byc dla Ciebie całym swiatem. Albo kogoś ma, albo na kogoś sie szykuje.. Ewentualnie chce pożyć luźno i niezobowiązująco przez jakis czas i pozaliczać facetów trochę poki jescze jakoś wygląda. Czyli bądź moim usługodawcą na orbicie i służ mi dalej, tylko już bez intymnych wesołych kontaktów. Dobrze. Spaprales dostatecznie dużo i za parę tygodni jak się ogarniesz, bedzie Ci wstyd. Zero kontaktu. Masz swoje życie i swoje cele do ogarnięcia. O to chodzi. Sport, zmeczenie fizyczne, czyste porządne ubranie i posprzątane mieszkanie, a nie syf. Higiena i czysta pościel, dostateczna ilość snu. To sa codiznne sprawy ale bardzo ważne i robią robote. Normalne. Przejdzie. Tylko trgo nie karm. To jest zakończone. Po co? Ona nie bedzie tego rozkminiać. Ona juz kogoś ma. Daj sobie spokoj. Wez sie za siebie. Pojebany pomysł. Znów agencja i desperacja. Nie rób tego. Jest gorzej niż myślałem. Nie, nje jest tsk jak Ci sie wydaje. Tylko tak jak opisałem. Zostałeś zeochhiety na orbitę. Twoja była nie chce już z Tobą byc, ale proponuje cos takiego żeby było jej samej lżej Cie rzucić + żeby mieć frajera na posyłki. Nic innego. Nie, nie ma szansy. I nie marnuj swojego czasu na tą kobietę już. Skończyła to skończyła. Miej charakter. Konsekwentnie. Koniec to koniec i nie ma powrotów. Zresztą ona za chwilę bedzie nieatrakcyjna, szybciutko sie zestarzeje. Jak ske ogarnkesz, usportowisz i bedziesz konkretnym facetem to sobie jesczze życia poużywasz.
    5 punktów
  13. Przychodzi feministka do lekarza i mówi: -Panie Doktorze, mam raka. Lekarz na to: -Twoje ciało, twoja sprawa. NASTĘPNY!! Posłuchajcie ?
    5 punktów
  14. Kto nigdy nie odwrócił głowy w kierunku zgrabnej ślicznotki, niech pierwszy rzuci kamieniem. A zjawisko spermiarzy i atencyjnych karyn... obawiam się że korekcja tego jest poza naszymi możliwościami, więc proponuję się nie przejmować.
    4 punkty
  15. Chłopie, nikt nie jest w stanie objąć umysłem, do jakiego stopnia potrafią się zeszmacić białasy. Kilka lat temu czytałem sobie watki na jednym miejskim forum, i tam był jakiś taki "kącik złamanych serc". W jednym temacie założonym przez typa, typ pisze:" ....pomóżcie! Przedwczoraj moja ukochana kobieta dla której się starałem, i oddałbym za nią życie, zadzwoniła, i oznajmiła mi, że to koniec, bo ona już tego nie czuje....:(((((((". I dalej..."...chcę ją odzyskać i wpadłem na coś, a wy napiszcie mi co o tym sadzicie, ok?". Kontynuuje "...chcę wynająć salę kinową tylko dla nas dwoje, a w zasadzie to dla niej (!!!), zagrają romantyczny film, a ja przywitam ją wielkim bukietem róż i pokażę jej, że cała sala jest dla niej". Rozumiesz to? Typ to pisał, że tak wymyślił, ba, i uważał wręcz ze to zajebisty pomysł. Odpisałem mu żeby tego nie robił, bo sobie tylko narobi kosztów. Na co jak się podniosły tam wrzaski różnych doradczyń, że jestem cham, bydlak, i standardowe "jakaś go skrzywdziła, i kompleksy". Typ niestety zgodził się z nimi, a one mu przyklasnęły, że to wyśmienity pomysł, i że każda kobieta by tak chciała, i że po czymś takim to ona oszaleje z miłości. I ten dureń wydał całą wypłatę wtedy ( coś koło 3,5 tys zł) na ten romantyczny (jak uj) pomysł. Za dwa dni oczywiście napisał, że ona przyszła, film obejrzała, kwiaty przyjęła, ale je dała później mamie, zjadła po seansie jeszcze wypasioną kolację, odwiózł ją do domu taxi, i....rano mu odpisała, że ona docenia gest, ale to nie jest tak, że on postawi kino, i ona się znowu do niego przekona. Tak, że specjalistów nie brakuje na tym świecie....
    4 punkty
  16. Nie trzymasz diety ? Po co kłamiesz? Trzymając dietę schudłbyś nawet leżąc na łóżku i nic nie robiąc. Robisz to źle.
    4 punkty
  17. Zacząć od siebie. Ludzie w naszym otoczeniu są niejako odbiciem nas samych. Jeśli trafiasz na same "szurnięte" kobiety, to znaczy, że masz cechy przez nie pożadane, czyli niezbyt dobre dla kobiet "nieszurniętych". Zmień siebie, towarzystwo, a zaczną pojawiać się normalne kobiety.
    4 punkty
  18. @Analconda ja się tylko tak grzecznie spytam, skąd u Ciebie taka wiedza na temat potrzeb kobiet?
    4 punkty
  19. Must have sezonu. Coś, jak hełm do degustacji parówek
    4 punkty
  20. Dużo bajecznie bogatych gości jest w Dubaju czy Qatarze. Powinno wystarczyć dla wszystkich potrzebujących kobiet.
    4 punkty
  21. Dzięki za ten temat @Still Dodam ze każdy jeden temat zakładany przez Panie ma po 24h 6+ stron ciągnącego się i bezsensownego pitolenia. Panowie, uczestnicząc w takich wątkach - błaźnicie się często i dajecie Paniom paliwo i podtrzymujecie ich nakręcenia - w rezultacie ich często głupie tezy żyją w ich głowie jeszcze bardziej, umocnione emocjami. 20 komentarzy w stylu: „No to teraz znowu będziemy mieli wątala na 10 stron, hie hie” są kompletnie nic nie wnoszącą treścią która jedynie podbudowuje ego autora bo dostaje atencję. Pomyślcie tylko jaką siłę miałby wątek w którym nie ma żadnej odpowiedzi na kretyńskie pytania i zachowania. Dałby autorowi więcej do myślenia niż kilka stron gównotekstu. Polecam nie pisać i nie dawać uwagi w dupowątkach i dupoinicjatywach. Wykazać odrobinę charakteru. Pozdrawiam
    4 punkty
  22. Panowie, szanujmy się, najebaliście pięć stron w temacie o wkładaniu banana w cipę.
    4 punkty
  23. No przyznać się, który to popełnił? (Ze szczególną dedykacją dla gangu #przegrywów) http://blog.superruchacz.pl/jak-przestac-byc-pizda-a-zostac-facetem-czyli-super-ruchacza-poradnik-dla-przegrywow/ Poniżej zajawka: Jak przestać być pizdą, a zostać facetem! Czyli poradnik dla przegrywów. W jako że w ten weekend spotkałem się z moim kolegom sprzed lat, którego zostawiła dziewczyna po kilkuletnim związku i on zadał mi pytanie: „Stary, nie kumam dlaczego mnie zostawiła?” Jako że w życiu jakoś nie miałem większych problemów z kobietami i wydaje mi się, że zawsze w miarę dobrze je rozumiałem, to pogadaliśmy sobie o tym. On na to: „Czemu tego nigdy nie napisałeś na blogu?” , – mi nie trzeba powtarzać dwa razy Dodam jeszcze słowem wstępu, że to, co przeczytasz poniżej, to moje subiektywne spostrzeżenia, które się uzbierały na przestrzeni kilkunastu lat z przebywania z wieloma niewiastami Podkreślę także, że nie zadaję się z lambadziarami i karynami, ale z normalnymi, inteligentnymi dziewczynami. I wszystkie porady poniżej dotyczą właśnie tych kobiet. A więc skoro tutaj jesteś i czytasz, to możliwe, że zauważyłeś, że coś z Twoimi relacjami z dziewczynami jest nie tak. Zapraszasz laskę na pierwszą randkę, drugą randkę, kontakt się urywa. Albo jesteś z nią 5 miesięcy i ona nagle zostawiła Ciebie dla innego lub co gorsza potajemnie zaczęła się spotykać z Twoim przyjacielem. Ty w nocy szlochałeś jak mała dziewczynka, równocześnie mając przed oczami obraz jak to ona właśnie teraz opierdala gałę Twojemu najlepszemu kumplowi ;).
    3 punkty
  24. Rozumiem. Myślę że jest inne rozwiązanie: daj mu w prezencie przyrząd do czytania w myślach, polecam taki:
    3 punkty
  25. Jest różnica między odwróceniem głowy za zgrabną laską, a pasienie ich ego w kontakcie wzrokowym.
    3 punkty
  26. 3 punkty
  27. Jak jeszcze są w miarę młode to szukają chada albo badboya - by zrobił dzieciaka. A od 25 jak już się starzeją to poszukiwany jest tzw. betabankomat czyli normik który utrzyma dzieciaka bo chad uciekł a badboy nie ma czasu. Zaśmiałem się, aż mi glut z nosa poleciał xD
    3 punkty
  28. Tak się tylko zapytam: Podobno jakoś_tam można wyłączyć widoczność rezerwatu. Ktoś wytłumaczy? Jak chłop krowie na miedzy? Będę wdzięczny.... A starsi już wiedzą, że pompowanie się do atencjuszek/troli na forum to WYŁĄCZNIE strata czasu. Spokojnie można w tym czasie wyczaić sobie jakąś gąskę w realu, zaciągnąć ją na warsztat i mieć dobrze wydatkowany czas. Ale do tego trzeba mieć trochę doświadczenia i nie mieć złudzeń (po części z tegoż doświadczenia). Zaprawdę, powiadam Wam, młodzi padawani. NIGDY nie zaruchałem na forum. NIGDY. To nie jest miejsce na łowienie gąsek.
    3 punkty
  29. A w jakim celu poza dzieciakiem ma być ruchanie jak nie dla ruchania? Brzmisz jak typowa karyna co twierdzi, że dla niej seks to coś więcej. Zaraz się pojawią goście tak romantyczni, że dla nich i masturbacja bez uczucia nie ma sensu...
    3 punkty
  30. Jasnowidz kurwa. Jakie wymagania. Nie chcesz to nie ruchaj, kolejny co szuka dziewicy,minete chce klepac. Romantyk, calowac sie chce.
    3 punkty
  31. Miałem Cię do tej pory za nieszkodliwą, nawet trochę sympatyczną, a na pewno lekko niestabilną dziewczynę. Po przeczytaniu tego wiem że prezentujesz odmianę głupoty, która jest jedną z najbardziej szkodliwych.
    3 punkty
  32. Zrozumienie, że żyjemy nie w jednym świecie, ale w multi światach, które się przenikają tu i teraz. Zrozumiałem to w sytuacjach; - smród masowych grobów, dookoła normalne życie - uświadomienie sobie, że oddałem swoją najbliższą przyszłość i wolność, jestem w miejscu, z którego chętnie bym się wyrwał, a to nie będzie możliwe. Dookoła normalne życie. Po jakimś czasie poczucie się w tej organizacji jak u siebie, wejście w ten świat. - dźwięk przeładowanego automatu nad głową, nocą w niebezpiecznym miejscu. Uświadomienie sobie po chwili, że to 'moi'. - rzucenie roboty, którą kochałem. Bo rodzina. Uświadomienie sobie po kilku miesiącach innej rzeczywistości w obcym kraju, że jestem w czarnej dupie. Powolne z niej wychodzenie. - oczy szanownej małżonki, matki moich dzieci. Uśmiechy, normalna codzienność. W sytuacji kiedy odkryłem jej romans i planowanie z kimś wspólnej przyszłości. Rozpierdol w głowie związany z tym, że ktoś umie i może się tak zachowywać. Spotkanie osób, które uświadomiły mi że bardzo można się pomylić uznając kogoś za autorytet, np; - mężczyzna po siedemdziesiątce, były artysta, człowiek bardzo majętny i kiedyś na wysokim stanowisku. Taki 'limuzynowy' dyrektor z europejskiej stolicy. Jednocześnie ktoś, kto jechał na zupełnym automacie swoich emocji i schematów. Z bardzo dobrze maskowanym, niskim poczuciem wartości, szukający na zewnątrz, co było widoczne dopiero po bliższym poznaniu. - kobieta obdarzona nadnaturalnymi zdolnościami, niesamowicie inteligentna. Dbająca o swój rozwój od lat, uczestnicząca w seminariach na całym świecie, od Indii po Stany czy Japonię, kończąca kursy na międzynarodowych uniwersytetach, robiąca indywidualne szkolenia u znanych profesorów. Nic, tylko chłonąć każde jej słowo jak gąbka. Po bliższym poznaniu, nawet zaprzyjaźnieniu, odkrycie że nosi w sobie rzeczy, których od dawna powinno nie być. Ten sam wniosek, poznając jej środowisko. Dowód dla mnie, że człowiek sam sobie może dać tylko do pewnego, choć dosyć wysokiego pułapu. Dalej ściana. I że to nie jest harmonijne, że coś kosztem czegoś. Długo by pisać. W skrócie, zawalenie się kilkukrotne dotychczasowego świata, by pokazać, że na gruzach powstaje coś nowego, lepszego. Że nie trzeba się tego bać. Najważniejsza rzecz i na pierwszym miejscu: pewne odkrycia na ścieżce duchowości, 'powrót do siebie', choć nie o siebie chodzi. Rozwijanie się w tym zakresie, zrozumienie że fajerwerki, jakkolwiek nie byłyby efektowne i pociągające, trwają tylko moment i niczego nie wnoszą. Że życie to prostota. Że mądrość to postawa dziecka. Ps. Zrozumienie, że świat w którym żyję jest jednocześnie prawdą i złudzeniem. Że jest tylko i aż błyskiem.
    3 punkty
  33. Ja kiedyś poszedłem do klubu w nazwijmy to ubrany specyficznie. Miałem sporo ciuchów ze Stanów, i jakoś się wyróżniały na tle polskich. Nie zwracałem uwagi na barmankę która wszyscy rwali, ale ona sama zagadała, że mam spoko ciuchy, a mi cos odbiło, i powiedziałem jej, że kręcę film, i łażę po klubach szukając naturalnej dziewczyny do roli. Trzeba było widzieć jak się dziewczę zaczęło mizdrzyć hahaha. Aż jeden z barmanów, chyba jej absztyfikant, rzucił mi nienawistnie, żebym nie bajerował bo ona jest zajęta. Na co ona go tak zjebała wzrokiem, że sie skulił w sobie.
    2 punkty
  34. Tak. 1500 kcal/d. Nie dziękuj. Nie.
    2 punkty
  35. Przeczytałem kawałek, fajnie się to czyta. będę miał czas, to przeczytam.
    2 punkty
  36. Musisz popracować nad sobą. Zrzucenie bebzona i siłownia to obowiązek. Po drugie i nie mniej ważne, to te oklepane pasje. Mieć swój świat, gdzie Ty jesteś panem i władcą - i zaprosić do niego kobietę kiedy Ty chcesz i wyprosić, kiedy jej nie chcesz - największa wygrana w relacjach damsko męskich.
    2 punkty
  37. Ja mam podobnie. Dużo wszystko analizuję i zawsze czułem się wyobcowany. Jestem wrażliwy na bodźce świata zewnętrznego, a zwłaszcza przyrody; np. kiedyś tak robiłem, że wychodziłem latem, w nocy na miasto i obserwowałem nocne życie i te odgłosy ludzi, samochodów, czy samo oświetlenie mocno na mnie działały. Podobnie z wycieczkami po lesie czy w górach. Podobnie przy obcowaniu z różnymi dziełami sztuki. Myślę, że przez "normalnych" ludzi jestem postrzegany jako nieogar. Myślę też że ta przypadłość dotyczy często np. artystów właśnie, więc może ja też powinienem być jakimś artystą... A książkę przeczytam, bo pewnie pomoże zrozumieć.
    2 punkty
  38. Materiał o włoszkach na prowincji, z perspektywy mężczyzny, który tam mieszka. Cz. 1 Cz. 2
    2 punkty
  39. Wasze zamiłowanie do szybkiego i łatwego dostępu do zabijania dzieci w łonach we wczesnym stadium rozwoju uczy wielkich tego świata, że uśmiercanie ludzi nieproduktywnych ekonomicznie też kiedyś przejdzie przy aprobacie pożytecznych idiotek w większości i ich lizydupów. Będziesz zdrowa w wieku 60 lat na emeryturze, zachorujesz na jakąś uleczalną już chorobę do wyleczenia, a terapia będzie na tyle kosztowna, że "lekarze" zaproponują ci kapsułę śmierci dla pożytku społecznego. Nie będzie już tyle ludzi młodych by utrzymywać koszt twojego wyleczenia, bo siostry zindoktrynowane aborcjonistki wolały zabijać niż rodzić, więc i twoja kolej nastąpi. Wam się wydaje że droga, która przynosi wam ulgę tymczasowo nic nie kosztuje, to błąd! Koszty będą wysokie i kiedyś przyjdzie za nie zapłacić. Jeśli uważacie, że macie prawo do aborcji, ja będę uważał że mężczyzna ma prawo przywołania do porządku kobiety metodą z liścia. Tak po arabsku, po nowoczesnemu. Zresztą nie tylko ja tak będę uważał. Gniew społeczny zbierze żniwo.
    2 punkty
  40. Żona Twojego brata na drugi dzień po ślubie. Niekoloryzowane.
    2 punkty
  41. Do ruchania ? Jak każda. Do życia ? Daj spokój. Lubisz schabowe ? A ogórki kiszone ? A buraczki ? To zapomnij.... Będziesz wpierdalał makaron do końca życia. O ile zasłużysz żeby odgrzała w mikrofali...
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.