Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.03.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. No namnożyło się ich trochę, nie powiem, że nie... A zatem żeby nie robić off-topów w innych działach proponuję tutaj wpisywać różne teorie, bardziej lub mniej prawdopodobne, głównie spiskowe, foliarskie i takie tam, dotyczące koronawirusa. Oto moja teoria: Na pomysł stworzenia wyniszczającej broni wpadła grupa radykalnych inceli, przegrywów piwniczaków, introwertyków zrzeszonych pod hashtagiem #przegrywtezrucha. Postawili sobie za cel zniszczenie wszystkich Chadów, bad-boyów i samców alfa. W domyśle chodziło o maksymalne zwiększenie dostępu do zasobów zwanych 'samiczkami'. Genezą pomysłu był jeden z wpisów na pewnym forum jednej z użytkowniczek, której nie do końca poprawnie zidentyfikowano pewne schorzenia (te informacje są ściśle tajne, nie zna ich nawet CIA). Zawarty w niej przekaz jednoznacznie zachwalał wysokich mężczyzn jako najlepszych kandydatów do stworzenia związku (w domyśle damsko-męskiego). Użytkowniczka pod niebiosy wychwalała wspaniałe relacje łączące ją z wysokimi mężczyznami np. jak to cudownie i idealnie jest móc spotykać się w klubach lub na koncertach z wysokimi mężczyznami żeby pośmiać się z siebie nawzajem. Wspomniana wyżej grupa radykalnych inceli postanowiła zmienić losy świata i sprawić, że po zakończeniu operacji przejmą oni cały dostęp do kobiecych wagin. Wyselekcjonowano specjalną grupę introwertycznych nerdów, którzy jeszcze nigdy nie ruchali, do stworzenia ostatecznej broni. Broń miała na celu eliminację wszystkich Chadów, Czadów, #chad, bad-boyów, samców alfa i w pewnym stopniu beciaków, beta-bankomatów, misiów, dobrych chłopców, białorycerzy, redpillowców itp. W skrócie: im więcej ruchasz tym bardziej ci się oberwie. Zemsta jest nasza. Kolejnym etapem było sprawienie, żeby wszystkie podejrzenia za przyszłą katastrofę nakierować na innych. Winnymi mieli być wszyscy począwszy od Kaczystów, Korwinistów, Feministki, Iluminatów, Masonów 33 stopnia (i wyższych), Kosmitów z Matplanety, Dinozaurów, Kozaków zaporoskich, Malarzy ściennych, a skończywszy na Rosjanach, Amerykanach, Chińczykach i Etiopczykach. Wszyscy są winni tylko nie my. Siedząc w swoich pokojach zamkniętych na łańcuszek, żeby przypadkiem nie weszła mama, zażarcie debatowali przez skype, zarówno nad przebiegiem akcji jak nad jego skutecznością. Broń miała być skuteczna ale nikt nie chciał wychodzić z pokoju więc trzeba ją było wypuścić zdalnie i żeby sama zrobiła robotę (no i mama nie mogła się dowiedzieć bo byłby szlaban na neta). Tematyka zombie przechyliła szalę i zdecydowano się na stworzenia chadowirusa. Niestety media opatrznie zrozumiały przekaz i w porozumieniu z rządami wszystkich krajów świata, reptylianami i właścicielami korporacji doszli do wniosku, że należy mu nadać miano KORONOWIRUSA. Jak możemy obecnie obserwować wirus zbiera swoje żniwo, zawczasu przygotowani i zaopatrzeni w zapasy coli, energetyków i chipsów incele ze spokojem śledzą rozwój wypadków, robiąc analizy, słupki i wykresy. Oni mają w tym swój cel i nie zawahali się użyć swoich wpływów żeby go osiągnąć. A wy jakie macie teorie?
    18 punktów
  2. Odnalazłam się ostatnio w szyciu na maszynie, chciałam się pochwalić swoim pierwszym kompletem dla niemowlaka. Jestem zakochana w tych dziecięcych słodkościach. ? Kokon, kostka sensoryczna, poduszeczka i kocyk. ? Kokon robiłam wczoraj pierwszy raz i poświęciłam mu wczoraj 9h i dziś jakieś 2. Ale jestem mega zadowolona z efektu. Szyjecie? Kiedyś było szyte? Chcecie zacząć szyć?
    16 punktów
  3. Szansy na rozwój nie masz, jak wstajesz o 6:00 rano i tyrasz w jakiejś powtarzalnej pracy do 17:00, a jesteś w domu na 18:00. Przy jednym małym dziecku można bardzo dużo. Dziecko zazwyczaj siedzi na spacerkach spokojnie. A spacerek może trwać dwie godziny. Ja mieszkam na takiej wiosce, że sobie odpalałam na telefonie czytane kodeksy na głośnomówiącym i słuchałam do państwowych egzaminów podczas spacerków (i zdałam z bardzo wysokim wynikiem (gdzie zdawalność jest na poziomie 7%) - jedno małe dziecko, a ja w 8. miesiącu ciąży z drugim - nawet bym się za to nie chwyciła pracując całymi dniami na etacie). Czasami kogoś spotkałam, to wyciszałam audiobooka z grzeczności. Dziecko sporo śpi. Małe dziecko fascynuje się tym, że ma grzechotkę (moja córka leży teraz i się bawi swoimi stopami) i się cieszy, że jesteś obok. I najważniejsze: DZIECKO DO 3 LAT NIE PAMIĘTA, czy byłaś fenomenalną matką, czy wyparzałaś słoiczki, czy wszystko było idealnie wyprasowane. Nie musisz mu organizować żadnych uciech, wrażeń, wyjazdów do kulkolandii, bo dziecko chce tylko, żebyś była obok - spokojna i szczęśliwa. Zero presji, zero telefonów, zero niezadowolonych klientów, zero utyskiwania szefowej. Nie masz żadnych ostatecznych terminów. Masz tylko być, zmienić kupę, przygotować zupkę i kaszkę. A przez pierwsze 3 miesiące, masz leżeć i karmić. Ja sobie w tym czasie odpalałam na telewizorze debaty z zagadnień, które mnie interesowały (których obejrzeć nie miałabym szans pracując na etacie). Chcę odczarować ten mit, że macierzyństwo to coś strasznego. Jak ja się nasłuchałam, jak to się urobię, jaki to ciężar itd. (jak już byłam w ciąży) to miałam spore obawy. Dziś wiem, że nieuzasadnione. Spotkałam się z koleżankami i jedna do mnie - "mam kumpelę, boszz.... jak ona ma ciężko z dzieckiem. Dziecko płacze, trzeba się nim ciągle opiekować, ja bym nie dała rady". Na co ja "masz wysokie stanowisko w firmie, podejmujesz trudne decyzje, żyjesz pod presją, masz jakieś dedlajny, a przerasta Cię zmiana kupy, gdzie nikt nie krzyczy za uchem ERDŻENT!!!!". (Też na początku mnie macierzyństwo przerastało - to dla mnie było zupełnie nowe, ale po tygodniu się ogarnęłam). Oprócz tego, że jest monotonia, to naprawdę macierzyństwo nie jest ponad siły, a daje sporo radości. Mój początek rozwoju intelektualnego datuję, na1 dzień na l4 w pierwszej ciąży. I ciągle czegoś się uczę i pracuję zdalnie (praca dużo bardziej satysfakcjonująca, niż ta przed ciążą). I już wiem, że moim celem po macierzyńskim jest zrobić w życiu tak, żeby być częściej w domu, a mniej w pracy w biurowcach. Będę to pisać i mówić każdemu. Bo baby (często te niepracujące) narzekają na ten ciężar macierzyństwa i zniechęcają inne kobitki do posiadania dzieci. Znam wielu mężczyzn, którzy są ojcami i oni zawsze mówią "jest to trud, ale to najwspanialsze co mam i nie oddałbym tego za nic". I ten przekaz powinien się przebijać. Jesteś na macierzyńskim, masz płacone za to, że bawisz dziecko. Mam cały dzień z moim małym dzieckiem dla siebie. Sporo czasu żeby się doszkolić i wrócić z większą wiedzą i umiejętnościami. I jeszcze sobie dorabiam zdalnie na poziomie pensji z macierzyńskiego. No kurcze, takie eldorado mi się już nie powtórzy. I szkoda mi, że niedługo się skończy.
    15 punktów
  4. Zrobił to ZUS na zlecenie tego, którego imienia nie wolno wymawiać. To cały kompleksowy plan: 1 Rozwiąże się problem starzejącego społeczeństwa, bo staruszkowie są najbardziej narażoną grupą. 2 Jak przy każdej klęsce zwiększa się ilość urodzeń, więc to również część rozwiązania. 3 Im więcej staruszków wykosi wirus tym więcej pieniążków oszczędzi ZUS i będzie można robić za to kolejne programy socjalne. Przy okazji pragnę zadać kłam teorii iż nie opłaca się eliminować staruszków ze względu iż stanowią żelazny elektorat sami wiecie kogo, to tylko operacja mydlenia oczu społeczeństwu. Z uwagi na punkty 1 & 2 każdego staruszka z elektoratu zastąpi nowa "madka 500+", która będzie głosowała na sami wiecie kogo. I tak naprawdę zwiększy się pula żelaznego elektoratu, bo dzieci wychowane przez "madki 500+" też będą głosowały na sami wiecie jaką partię. Taki nowy układ może przetrwać kolejne 40 - 50 lat, to genialnie pomyślany majstersztyk. 4 Przy okazji sądy zostaną zreformowane! Większość sędziów starej daty również zostanie wyeliminowana przez epidemię, na ich miejsca sami wiecie kto wstawi swoich ludzi. Oczyszczą się również korporacje prawnicze.
    13 punktów
  5. 12 punktów
  6. Słuchanie co mają do powiedzenia najebane karyny przed klubem w XXI-wiecznej Polsce, hmmmm... Widzę że Wam się nuda kwarantanny mocno daje we znaki
    12 punktów
  7. Być może musiało do tego dojść, żeby Polacy zrozumieli kilka oczywistych dla nas prawd: 1. Jesteśmy całkiem nieźle zorganizowani jako społeczeństwo. 2. Gdzie jest porządek na mitycznym Zachodzie? Przypominam, że tzw. Zachód to nie tylko Niemcy i Skandynawia, ale też Włochy, Hiszpania, Francja i UK. Bałagan jak skurwysyn i totalny chaos. 3. To co pisaliście wyżej. Gdzie jest kurwa cała kasa na tzw. "służbę zdrowia", że nie ma maseczek, respiratorów i innych, wydawałoby się, niezbędnych rzeczy. Gdy przychodzi co do czego to i tak ludzie muszą ratować się sami, to na chuj mi taka służba zdrowia, niby "darmowa", ta. 4. Najważniejsze pytanie, które towarzyszy mi od dawna, zwłaszcza po powrocie do domu z zagranicznych wojaży. Jak ten system w Polsce musi być denny, że mając tak kumatych ludzi, pracowitych, zdolnych, ciągle jesteśmy takimi dziadami. Gdzie to wszystko idzie wpizdu? Widziałem kawałek Chin, nieporadność tych ludzi, a Chiny to rzekomo przykład dla innych. Dlaczego Polska nie może być chociaż na poziomie Hiszpanii? Jak wielka musi tu być ta sitwa, że tak drenuje ten kraj.....
    11 punktów
  8. W skrócie? 1 Przez lata kupowanie wszystkiego co się da przez szpitale, za wielokrotność ceny rynkowej w ramach tzw. przetargów, czyli wały np: Papier toaletowy znanej marki, kupowany w przetargu w cenie 3x wyższej za rolkę niż cena w markecie, wszelkiego typu chemia tak samo. Sprzęt dla karetek (np. walizki na sprzęt ratunkowy), oficjalnie np. kupowana wersja z aluminium powlekana skórą po 7-8k sztuka, a nieoficjalnie docierały z tworzywa pokryte sztuczną skórą, w cenie 1,5 k za sztukę, a różnice znikały. 2 Rozbudowa tzw. administracji szpitali i tworzenie stanowisk, żeby rozdawać "swoim" kasę. Przykładowo, są jakieś referaty gdzie na czele stoi kierownik, może on mieć 7k wypłaty, zmienia się na papierze taki referat na taki co ma dyrektora, a nie kierownika. Wszyscy robią to samo, ilość urzędasów się nie zmienia, a koleś jako dyrektor za robienie tego samego zamiast 7k dostaje 12 - 14 k. 3 Zwykłe złodziejstwo przy okazji remontów, np. nowy dach budynku, doliczenie fikcyjnej powierzchni i dziwnym zbiegiem okoliczności, u kilku dyrektorów/ ordynatorów też się nowe dachy pojawiają w domach No i mógłbym tak przez pół dnia wymieniać patologie szpitalne, bo się o nich nasłuchałem.
    10 punktów
  9. Tak! Tak, dokładnie. Zlikwidować opresyjny patriarchat, mordujący kobiety! Chyba nie trzeba nic więcej dodawać - liczby mówią same za siebie! Biedactwa... Jakaś kobieta musiała Was straszliwie skrzywdzić, że taka nienawiść z Was wychodzi! Jesteście tylko prawiczkami, czy już incelami?
    10 punktów
  10. Grzerzysz pychą mniemając, że tylko Ty jeden je przeszedłeś. Ponadto, wrzuciłeś to na forum (dla przypomnienia - to jest forum) to musisz się liczyć z tym, że będzie to skomentowane, więc nie strzelaj foszka, że komentujemy nie tak jak Tobie się podoba. Piszesz, że przepracowałeś, a to co piszesz wskazuje, że nie, więc jest to zauważane, nie po to by Ci dopiec. Wyciągasz wnioski, powiadasz, nauczyłeś się, wiesz lepiej, a to wszystko tak napisałeś dla dobra innych braci w taki sposób? Napiszę wprost - jakbyś miał to przepracowane, to idę o zakład że albo w ogóle nie napisałbyś nic, albo darowałbyś sobie info, że są to osoby z forum, bo to jest informacja która bardzo niewiele wnosi do sprawy - starczyło napisać o tym kolesiu, że wydawał się facetem kumającym o co chodzi w red pillu. Odpuściłbyś sobie też zapewne te dramatyczne słowa pożegnania do byłej partnerki czynione publicznie, bo w sumie chuj to kogo obchodzi poza Tobą i nią? W ramach przepracowania pewnych rzeczy dodam jeszcze, że warto pracować nad sobą i poczuciem własnej wartości, bo jeśli ta dziewczyna właśnie porwała Cię tak duchowo i oszołomiła swoją inteligencją tak jak to opisywałeś, to strach pomyśleć co by było gdybyś spotkał naprawdę inteligentną osobę, na przykład mnie - jeszcze byś za mną zaczął latać chcąc mnie wyruchać :) Żarcik, ale zmierzam do tego że warto pomyśleć, dlaczego taka pensjonarka zawróciła Ci w głowie akurat i dlaczego to w niej dopatrzyłeś się 8 cudu świata, bo to więcej mówi o Tobie niż o niej. Wymagasz od nas uważnego czytania i dziwisz się, że trzeba powtarzać ale i ja Ci powtórzę - piszemy właśnie dlatego, że wiemy, jak to jest. A na pewno ja wiem, o czym sam pisałem. Mam tu nawet swój pierwszy temat gdzie się zastanawiam czy gdzieś iść bo będzie tam ex. Też myślałem, że mam to przepracowane. Ale mam dopiero teraz i na samą myśl, że coś takiego rozkminiałem śmiać mi się chce :) Także Twoja teza o nieomylności i podjarce Twoim błędami właśnie oficjalnie poszła się jebać. Przykro, bo wiem że stanowiło to istotny element Twojej racjonalizacji całości zagadnienia. Również pozdrawiam :)
    9 punktów
  11. Najpierw sam siebie pokochaj. Potem już z górki.
    8 punktów
  12. Cała akcja w romantycznym klimacie z forumowego punktu widzenia to nic innego jak 'białorycerstwo' level minimum 33. Oczywiście można wierzyć w teorię super rozwoju osobistego na kanwie ratowania myszki z opresyjnych rąk paskudnych i bezwzględnych beciaków, tylko czyhających na odpowiedni moment, gdzie mega ruchacz, bad-boy, doświadczony w gaszeniu konfliktów zbrojnych, okaże odrobinę słabości i w przewrotny sposób i sobie tylko znanym sposobem wyciągnie zaręczynowy pierścionek aby bezwzględnie odbić mu miłość jego życia. No można. Doświadczony mężczyzna, po przejściach, zaznajomiony z zasadami funkcjonowania kobiecego gadziego mózgu, hipergamii, kobiecych zaburzeń psychicznych typu borderline, DDA, DDN, i inne DDcośtam, znający schematy ich zachowań nagle odnajduje w sobie syndrom ratownika, przemierza samotnie tysiąc kilometrów tylko po to aby spojrzeć myszce w oczy i osobiście przekonać się czy aby na pewno wie czego chce. Magiczne rozmowy przeciągające się w niekończące się dialogi okraszane wyznawaniem sobie miłości i okazywaniem oddania. Magiczne ławki w parku gdzie przytulanie osiągało krytyczny punkt eksplozji hormonów szczęścia. Magiczne chwile i momenty poprzetykane wielością niepowodzeń, trudności i normalności, codzienności i tęsknoty za... narkotykiem. Jak pisałem wcześniej... Normalnie jakbym czytał Jean'a d'Ormesson'a... Jak ktoś nie zna polecam wygóglać. @Yolo Albo odjebałeś poemat swojego życia albo odjechałeś na ostrych dragach (hormonach). Mając całą wiedzę z forum nie daję wiary w to, że czterdziestoparoletni mężczyzna jest w stanie odwalić taki numer. A jeśli jest, co również rozważam za prawdopodobne, to dozgonny szacun za szczerość. Bo to, że podobne akcje mają miejsce nie ulega wątpliwości. Z tym, że mężczyźni odwalający podobne numery nie znają zasad, nie mają pojęcia jak 'działają' kobiety i ich schematy. Mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jak krytyka lub ocena, chciałem tylko wyrazić swoje spostrzeżenie, niedowierzanie i zaskoczenie. Jeśli uraziło to z góry przepraszam.
    7 punktów
  13. Dlaczego? To indywidualna sprawa i decyzja. Nie chcą, to nie. Nikt nie zmusza i nie powinien zmuszać. Nie powinno być presji. Bo posiadanie dzieci, bo wszyscy mają, albo co chwila ktoś szturcha "a kiedy bedziesz rodzinę zakładać to beznadziejny pomysł na którym tylko dziecko ucierpi. Osobna sprawa: jakoś nie uważam tego za wielką stratę dla ludzkości, ze ktoś tak zjebany jak np. Miley Cyrus nie chce mieć dzieci. I osobna kwestia: nikogo przy zdrowych zmysłach nie powinno obchodzić zdanie celebrytów i celebrytek. A obchodzi. Ktoś ma rozpoznawalną gębe, to zaraz go pytają o politykę, morlanosc, etykę itd. Kora fajnie śpiewała i nie miała nic ponadto do zaoferowania, życiowo była zjebana kompletnie, a urosła do rangi jakiejś wyroczni.
    7 punktów
  14. Podstawowe dane w kupie, aktualizowane na bieżąco.
    7 punktów
  15. Prawdopodobnie bym mógł ale jest to forum publiczne gdzie dzielimy się własnymi przemyśleniami i ja się właśnie podzieliłem swoimi. Nie miałem na celu dokopania Ci. Skoro sam uważasz, że poleciałeś schematami i dałeś dupy to dlaczego się dziwisz, że inni zwracają na to uwagę. Powinieneś się cieszyć, że to dostrzegają i mają świadomość. No i że czytają ze zrozumieniem. Szczerze opisałeś swoje przygody za co Ci dziękujemy ale nie były one niczym innym jak schematami i błędami popełnionymi w typowy młodzieńczy sposób. Ubranie ich w poetyckie słówka nie zmieni ich wartości tylko przyjemniej się będzie czytało. Natomiast to, że mimo wiedzy i doświadczenia z kobietami poleciałeś młodzieńczymi schematami może dowodzić, że każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Teoria teorią, a życie swoje. Nie wiem w ogóle skąd założenie, że ktoś tu próbuje Ci dosrać czy okazać brak szacunku. Jeśli rzeczywiście tak uważasz to, przynajmniej dla mnie, oznacza to, że do przepracowania masz zdecydowanie więcej niż Ci się wydaje.
    6 punktów
  16. Pewnego malarza z wąsikiem na początku też nikt nie brał na poważnie, a jak się to skończyło, to już wszyscy wiedzą.
    6 punktów
  17. To jest ostatni sygnał z góry, żeby się opamiętać
    6 punktów
  18. 25 nowych przypadków. Teraz już pójdzie szybko. Jeśli się wczytać w historię poszczególnych zakażeń i przede wszystkim ich diagnozowania, to nie można mieć złudzeń, że liczba nie pójdzie w tysiące w ciągu jednego albo dwóch tygodni. Wiele z tych osób poszło najpierw do zwykłej przychodni, albo dzwoniło na infolinię i zostało z niej zawróconych, jeśli nie spełniali kryteriów dość dziurawego modelu - na przykład przypadek z Wrocławia, gdzie jakiś facet siedział X czasu w placówce banku, przy jednej z głównych ulic miasta. Dzwonił, informował o typowych objawach, ale dopiero jak pojechał na zakaźny to go przyjęli. Ile osób zaraził w międzyczasie tylko pracując w placówce? Ile z nich zaraziło nieświadomie wszystkich w swoim bezpośrednim otoczeniu? A ile zarazili oni? I tak dalej. Wzrost wykładniczy w pigułce. Biorąc pod uwagę, że wiele zachorowań będzie nierozpoznanych, szykuje się masakra dla służby zdrowia, jak tylko liczba ciężko chorych przekroczy liczbę dostępnych łóżek, których nie ma wiele. W ciągu miesiąca, o ile nie nastąpią drastyczne zmiany w organizacji Państwa albo nie zadziałają leki/nie powstanie w ekspresowym tempie szczepionka, zaczną się realne problemy. Niestety o ile trzeba jasno napisać, że służba zdrowia w żadnym kraju nie jest przygotowana w 100% na taką epidemię, to u nas dałoby się to znacznie ograniczyć, gdyby nie typowa bylejakość naszej administracji, brak szacunku do procedur i powszechne lekceważenie. Popełniono wiele błędów, które z punktu widzenia osoby zarządzającej jakimikolwiek procesami są oczywiste i to są proste błędy, których dało się uniknąć, takie jak: - kiepskie kryteria wejściowe kwalifikujące pacjentów - po kilku dniach było wiadomo, że zdiagnozowani pacjenci zarażali się już w obrębie naszego kraju, więc nie było potrzeby w kryteriach uwzględniać pobytu za granicą lub kontaktu z osobą zarażoną. Gdyby to wprowadzić, to wiele osób trafiłoby szybko do szpitali w których jeszcze były miejsca i nie zarażałoby innych, albo tkwiliby w szczelniejszej kwarantannie o czym mowa poniżej - trzeba było rozszerzyć nadzór maksymalnie, póki się jeszcze dało. Po kilku dniach byłoby zamkniętych pewnie tyle samo osób, co teraz, ale ogniska byłyby ograniczone. Doprecyzowując, o co chodzi - trzeba było dokładnie wyłapywać i poddawać szczelnej kwarantannie (o czym też mowa poniżej) otoczenie zarażonych z większym rozmachem niż to było dotychczas -szybkie zamknięcie granic i przymusowa, dobrze pilnowana kwarantanna z dużymi i przykładnie egzekwowanymi karami, albo nawet zostawieniem dotychczasowych - dopóki nad tą liczbą da się panować. Na przykład dzwonienie z komórek ręcznie patroli to absolutna ostateczność - najpierw telefon wykonywany przez przygotowane do tego call center typu BOK, odpowiedni skrypt rozmowy mający weryfikować kwarantannę, potem przekazanie za pośrednictwem odpowiednio priorytetowej kolejki poszczególne przypadki do odwiedzenia, jeśli skryptu nie przejdą. To pozwala bardziej efektywnie prowadzić kwarantannę. Można było też przerzucić na obywateli jej podlegających obowiązek meldowania się + formularze ze zgodą na udostępnienie lokalizacji. I nie, nie chodzi o to, że można to sfałszować, bo bardzo wiele można, tylko jaki % to rzeczywiście zrobi. - weryfikowanie wypełnianych kart, które nie miało miejsca z dokumentami tożsamości + wyrywkowe kontrole, czy rzeczywiście dane zostały podane prawidłowo (np. eskorta wybranych osób w zadeklarowane miejsce odpowiednio nagłośniona) To jest podstawa kontroli dużych zbiorowości. Wiadomo, że nie masz środków do tego, żeby skontrolować i przypilnować wszystkich - a wtedy kontrolujesz regularnie, wyrywkowo i nagłaśniasz przypadki, dzięki czemu odsiewasz znaczącą większość olewających normy. którzy nie będą chcieli ryzykować. Generalnie widać wszystkie te braki w planowaniu i organizowaniu, które i tak były widoczne na co dzień, bo u nas nawet wtedy wiele podstawowych procesów obsługowych nie działało, a co dopiero teraz.
    6 punktów
  19. Teraz już wiem gdzie ten cały papier z biedronki
    6 punktów
  20. "Dzień dobry państwu, Ewa Pawela, sygnalistka kontroli umysłu". Dalej nie dałem rady, wyje***o mi żenadometr poza skalę.
    6 punktów
  21. @leto - e tam... Ja lubię tylko kurwy i anioły. Reszta to nuda @Yolo - dobrze jest, nie pękaj. Wróciłeś silniejszy i bogatszy o nowe doświadczenia. Najważniejsze jest to, że wyciągasz wnioski. Chłopaki rozumieją tylko się nudzą bo ich w domach zamurowali i kazali bać się wirusa. Teraz odegrają się na Tobie
    5 punktów
  22. Tylko widzisz, właśnie cały wic polega na tym że to JEST podobny do wszystkich innych przypadek. Rozumiem, że w Twoich oczach on jest jakiś zajebiście inny, wyjątkowy i unikalny bo jest Twój, natomiast poza tym, że postanowiłeś lekko wyprać brudki na forum* i my znamy te osoby, to nie różni się absolutnie niczym od setki innych. I to nie jest żadne studium, bo znamy tylko Twoją wersję. Za kolejny rok - a może dwa, nie wiem, ciężko określić - też będziesz tak "mędrkował" i śmiał się z tego, że tak to przeżywałeś. Serio. Ale poleciałeś białorycerstwem teraz, być może nieświadomie. Grzerzysz pychą mniemając, że to co Ci się przytrafiło przytrafiło się tylko Tobie i tylko Ty katharsis przeszedłeś. Grzeszysz pychą zakładając, że ktoś mógł w tym Katharsis nie zajść dalej niż Ty zaszedłeś obecnie i po prostu glupia pensjonarka jest tylko głupią pensjonarką. Dodatkowo, zdradzasz przejaw egocentryzmu mniemając, że komuś naprawdę robi się lepiej na myśl, że Yolo się w pensjonarce i mało zrównoważonej pannie zabujał. Żeby napisać jeszcze prościej - nie jest to unikalne doświadczenie i niejeden z nas się w głupiej dupie zabujał, mnie nie wyłączając. Ale ja wiem, że to była glupia dupa i to, że się w niej zabujałem to była prosta w gruncie rzeczy wypadkowa tego, czego mi wtedy brakowało i nie czyni to głupiej dupy ani odrobinę mądrzejszą. Wcześniej myślałem inaczej i to normalny mechanizm obronny dla większości ludzi, jak coś spierdolą. Gdyby nie wypadkowa tych okoliczności, to w kimś takim bym się nie zabujał. Nie dorabiam jednak już do tego ideologii o wzniosłym połączeniu dusz, zmienianiu samego siebie, mistycznej drodze i wiem, że to nie była wartościowa kobieta, tylko zwykła wariatka i do tego lampucara (to o tej mojej ex, nie wiem jak Twoja), a nie anioł i bardzo wartościowa kobieta. Tobie też to przyjdzie z czasem, serio. A argument, że inny jakiś tam użytkownik też się w wariatce zabujał to wybacz ale po pierwsze zwykła manipulacyjna reguła (autorytetu, według klasyków), po drugie rzecz wcale częsta. Jak pewnie wiesz, młode cycuszki działają na niejednego. Jak będzie już z lekka pomarszczoną wariatką, to się w niej tak nie będą bujać. Nikt się tutaj nie pastwi nad Tobą że dałeś dupy, tylko wskazuje że niepotrzebnie nazywasz danie dupy wzniosłą drogą w kierunku doskonalenia siebie i poznawania mrocznego ja blablabla, a dobre ruchanie z młodą parą cycków co Ci zawróciła w głowie (nie, nie znaczy to że mi by nie zawróciła, na wszelki wypadek dodam) nazywasz spójną wędrówką dusz. If you know what I mean. *tu znów - nieważne jak to sobie nazwiesz, że to wcale nie o to chodziło, że napisałeś tylko po to by inni mieli naukę z tego tytułu, że to jest kluczowe, no to chcąc nie chcąc wyprałeś brudki.
    5 punktów
  23. Gdybyś pisał po forumowemu, efekt byłby niewspółmiernie słabszy. A tak to umiejętnie zniszczyłeś cały jej wizerunek błyskotliwej, niezależnej, ogarniętej i zapewne też mega atrakcyjnej fizycznie kobiety, zestawiając to z alkoholizmem, dragami, schematem narzeczeństwa i tym, że mimo młodego wieku, dziewczyna źle wygląda. Yolo, tak szczerze, ile z Twoich akapitów było przeznaczonych dla "Starego Redpillowca", żeby to jemu dojebać, choćby wspominkami Waszych intymnych momentów? Wiesz, ten maly skurwysyn siedzi także z tyłu mojej głowy i pewnie innych braci także . Zemsta jest słodka a najlepiej smakuje na zimno, czyż nie? Ja tam się nie wstydzę przyznać, że do kobiety, na której się przejechałem pałam emocjami dalekimi od wdzięczności za nabyte doświadczenia. Tak mi jest zwyczajnie łatwiej i zdrowiej.
    5 punktów
  24. Nic do Ciebie nie dotarło z tego co tu napisałem. Ale okazji do oznajmienia mi, jak bardzo poleciałem schematami i dalem dupy, nie mogłeś sobie odmówić. Tak, jakbym sam o tym nie wiedział co dobitnie wynika z tekstu i kilku powtórzeń, dalej. Ja nie wiem co tu się dzieje. Zamiast próbować wynieść wartość dla siebie z tego, że ktoś bez ściemy, szczerze opisuje historię tego jak się wpierdolił na minę i jak z tym radził by wyjsć mocniejszym, przepracować swoje własne problemy opisane bez żadnego udawania, jakieś krzywe teksty. Gdyby mi zależało na opinii Yolo, nigdy bym tego tekstu tutaj nie umieścił, więc nie ruszają mnie teksty gości, którym się wydaje że wszystko już wiedzą. Też byłem pewien siebie, mój 'następca' jeszcze bardziej. I co z tego? Każdy ma swoje demony a życie stawia przed nami okazję do ich oswojenia. Przejdź jeden z drugim przez swoje katharsis, a potem zgrywaj chojraka na anonimowym forum. Powtarzam ostatni raz; tekst jest napisany tak a nie inaczej, bo opisuję go 'ze środka' wydarzeń, tak by to trafiło do czytelnika z zewnątrz i mu pomogło. Gdybym pisał 'po forumowemu' drąc łacha z kobiety, która w pewnym momencie była dla mnie ważna, używając tutejszych skrótów i nazw zachowań, człowiek z zewnątrz nie zrozumiałby połowy. Więc tak, @Cortazar, odjebalem poemat swojego życia właśnie dlatego, że pojechałem na ostrych dragach. Druga cześć, opisująca kulisy odnosząca się do osób z forum, jest właśnie do Was. Wszystkowiedzacy, nieomylni, udzielający światłych rad, budujący tutaj swój autorytet. Zawsze mający rację i nigdy żadnych słabości. @tytuschrypus, pozdrawiam Łapcie swoje pięć minut, korzystając z okazji do zrobienia komuś szybkiej psychoanalizy, popartej kopniakiem. Do wmawiania komuś, że wiecie lepiej co w nim siedzi. A kiedy życie powie Wam 'sprawdzam', korzystajcie z tej wiedzy. Znamy się tyle, na ile nas sprawdzono. Ps. Bracia, ja w biegu, odpiszę.
    5 punktów
  25. 10 min temu Od dzisiaj wewnątrzkrajowe loty będą zawieszone - taką decyzję podjął premier Mateusz Morawiecki - przekazał w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że decyzja premiera zostanie potwierdzona na poniedziałkowym zespole zarządzania kryzysowego. Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta. 1 Każda epidemia ulega naturalnemu wypaleniu, ponieważ najbardziej podatne jednostki umierają (koronawirus łatwo zaraża, ale zabija dość selektywnie). 2 Koronawirus jest tak zjadliwy gdyż człowiek nie jest jego naturalnym nosicielem, paradoksalnie "w interesie wirusa" jest żeby nosiciel żył, więc im bardziej wirus będzie dostosowywał się do ludzkiej populacji tym śmiertelność będzie malała. 3 Środki prewencyjne jak ograniczenie ruchu i spotkań zmniejszą skutki epidemii. 4 Najprawdopodobniej na jakimś etapie służba zdrowia przestanie wyrabiać i ludzie zaczną umierać w domach, wtedy zacznie się tak naprawdę liczyć to co opisze w kolejnym punkcie. 5 Jeśli państwo będzie w stanie w ciężkiej sytuacji zrobić kilka podstawowych rzeczy: - dostawy żywności i środków higieny (mniej ludzi na ulicach/ mniej osłabionych obywateli/ mniejsza szansa zarażenia) - wywóz śmieci/ sprawną kanalizację/ wywóz i spalanie zwłok (ochrona przed innymi chorobami, które mogą się pojawić na masową skalę gdyby to siadło) - utrzymać dostawy wody/ energii elektrycznej (picie/ higiena/ możliwość przyrządzenia posiłków/ morale - jak nie będzie wody i prądu ludziom zacznie odpierdalać) - powstrzymać ewentualne zamieszki/ panikę/ utrzymać szczelność granic (jeśli powyższe będą spełnione z tym nie powinno być problemu nawet przy wysokiej śmiertelności) Jeśli to będzie działać, wtedy skutki wirusa będą mniejsze niż na innych obszarach Europy i albo epidemia ulegnie wypaleniu, albo doczekamy produkcji szczepionki.
    5 punktów
  26. Wczoraj rozmawiałem z kumplem, takim nieuleczalnym, ortodoksyjnym korwinistą (wiecie, tych z rodzaju którzy nigdy nie zapinają pasów, bo to ogranicza "wolność" etc.). I mnie pyta, dlaczego taki wolnorynkowiec jak ja, nie tylko w teorii, ale w praktyce akceptuje i rozumie te wszystkie ograniczenia, ba, zrobiłby większe. Ano dlatego, że Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się moja. A umiejętność przewidywania i zarządzania kryzysowego czasem wymaga środków nadzwyczajnych. A wykorzystywanie sytuacji, sprzedawanie w paskudnych czasach produktów wielokrotnie droższych, niż w rynkowych cenach to kundlizm najgorszego sortu, godny szmalcownictwa. Moja etyka protestancka tego nie akceptuje. Bo to przypomina tych, którzy w '97 w Wałbrzychu czy Wrocławiu sprzedawali chleb powodzianom w podobny sposób. Takich to bym karał wariantem chińskim. Bo są granice skurwysyństwa.
    5 punktów
  27. Dla młodych kobiet to wyrocznie. Są w stanie wypaczyć wiele dziewczyn. W sumie miliony pustaków, które podepną się pod ich tok myślenia też. A ja tak sądzę na 100procent. Dają gojom fałszywych idoli, żeby myśleli za nich. Mówiłem już, że rozmowa z kobietami - zwłaszcza na temat polityki ale nie tylko - to tak jakbyś wziął pilot od TV i włączył TVN. Kobiety nie chcące rodzić dzieci, wychowane w odrzuceniu kobiecości na rzecz jakiegoś ślepego "doganiania" mężczyzn, najchętniej nie miały by żadnych obowiązków co w praktyce przejawia się tym, że najchętniej leżały by do góry pizdą i żeby je utrzymywać - same się odpalają.
    5 punktów
  28. Żeby kupić sobie pierś z kurczaka na obiad musiałem stać przed 7 w biedronce gdzie i tak już było ludzi nazbieranych ale lodówki mięcha pełne więc dostawy na bieżąco , przy okazji co wczoraj znalazłem :
    5 punktów
  29. Akurat ktoś na czasie wstawił mema na fb. Padłem jak to zobaczyłem lol.
    5 punktów
  30. Panowie, nie liczyłem na taki kabarecik dzisiaj. Kontynuujcie, zaparzę herbatkę.
    4 punkty
  31. Poczekajmy, przez tego wirusa spadną ceny na roksie. Mi szkoda kasy na seks, serio ma on dla mnie wartość równą ZERO.
    4 punkty
  32. Panie kochają kiedy kłamiesz, dobrze kombinujesz. Wiesz czym charakteryzuje się dobry uwodziciel ? Ktoś taki umie wciskać KIT Im lepiej nauczyć się wciskać im KIT tym lepszy w te klocki będziesz- więcej zaruchań. Oczywiście mówię tu o jednorazówkach tak zwanych, chociaż w związku też działa- do czasu. Moja ekonomia nie jest bardzo " społecznie widowiskowa" - nie pracuję, nie mam samochodu, mieszkam z rodzicami. Mój majątek na dzień dzisiejszy to +- 150 k ( 24 l ) w różnych aktywach, między innym w metalach szlachetnych np. w złocie, srebrze jednak mało rzeczy na pokaz jak np. samochód. Laski tego nie lubią, jednak ja kombinuję np. pożyczam dobrą furę kumpla, pożyczam mieszkanie siostry na 2 dni żeby dać wrażenie zamożności itd. Kombinuj chłopaku i nie kupuj nigdy NIC pod babę, tylko pod siebie Kluczem jest ILUZJA.
    4 punkty
  33. Ostatnio rozmawiałem z kobietą 13 lutego. W ciągu 3 dni rozmawiałem chyba 4 razy z kobietami wtedy. A tak to w ogóle nie rozmawiam. Na luzie. Np w hotelu we Wrocławiu jak przyjechałem to musiałem gadać z tą na recepcji to na luzie "Siema, bym chciał się zameldować ale wcześniej jestem", potem w McDonald "Siema - proszę 15 czisburgerów i dwa mcflurry", przed ostatni raz "Siema - znajdzie się igła jakaś? Bo mi potrzebna" i ostatni raz "Siema, chciałbym się wymeldować z hotelu".
    4 punkty
  34. No właśnie mówię, że wina administracji, więc instytucje do zaorania. Jeżeli ktoś nie wywiązuje się z podstawowych obowiązków kurwa to jest do wyjebania. Gdzie jest kurwa ten hajs, żeby na maseczki nawet nie było? Ci lekarze sami powinni doprowadzić do zamknięcia NFZ i do likwidacji obowiązku składkowego. To wszystko trzeba oddolnie przez ludzi dla ludzi organizować, a każdego politykera, który się wtrąca wypierdolić. I dałoby się to zrobić, jak widzę bez problemu, bo ludzie mądrzejsi od władz.
    4 punkty
  35. Ten wirus to swego rodzaju trening/test/sprawdzian przed tym co dopiero będzie. Rządy w trybie natychmiastowym wprowadzją nowe przepisy dzięki ktorym kazdy bedzie mogł być bezpodstawnie zatrzymany i wpieprzony do kwarantanny bez jego zgody, tak samo jak policja bedzie miala prawo wpaśc nam na chatę i zagazować nas pod pretekstem skażenia wirusem. Wolność jaką znaliśmy wlasnie się skonczyła, jest to kolejny etap zacisniania pętli przez masonerie na naszych szyjach.
    4 punkty
  36. Potem takie zostają samotnym matkami z malutkim murzynkiem bambo i szukają frajera ?
    4 punkty
  37. @Taboo Rozgryzłeś mnie. Teraz siedzę na kutangu, piszę to jedną ręką, druga jest pod lampą do hybryd, a w tle netflix.
    4 punkty
  38. Bez widzów nie będzie teatru
    4 punkty
  39. Piszę jak jest. Gdybym była pracownikiem naukowym w laboratorium, to pewnie bym się cofnęła na poziomie czysto intelektualnym (ale czy w życiu chodzi tylko o ciągły rozwój?). Więc ten post kieruję do ok. 80% kobiet, które wykonują pracę - nie z dziedziny "rocket science". Tak jak ja pracowałam. Powinnam to pisać pewnie na kafeterii, ale polubiłam to forum, więc niech babki tutaj wiedzą. Nie miejcie żadnych obaw. Czasu dla siebie jest sporo. Jedynie co, to trzeba trochę ołowiu w tyłku - bo jak dziecko jest czupurne, to nie pojeździsz po świecie. Ale znam takich, co jeżdżą ze swoim bąkiem (ale to małe i grzeczne). I nie piszcie - pewnie masz grzeczne dzieci. Mój syn to jest diabełek (i tak, mam porównanie - aż się zdziwiłam, że wszystkie inne takie spokojne, a mój mały szogun). Ale jak się go wsadzi w wózek, to siedzi. I tak było do 1,5 roku. Teraz już chce sam eksplorować. I trzeba dać sobie pomóc. Jak macie jakieś babcie to śmiało zaprzęgać. Ojejezus, a jak się cieszą, że synowa dopuszcza, że nie narzeka. A jak moi staruszkowie się cieszą. No bajka. A najlepsze jest to, że możesz świrować do woli: tańczyć, śpiewać na całe gardło, skakać jak potrzepana - bo wtedy dzieciaki się cieszą Trzymacie się, idę (w sensie zmieniam zakładki w komputerze) robić szekle. @Lalka Ty też jesteś super A mamcia będzie z Ciebie pierwej sort.
    4 punkty
  40. Dobrze mówią. Jeżeli ktoś nie chce mieć dzieci to dzieci mieć nie powinien. A jeżeli ktoś naśladuje celebrytów to jest upośledzony. A kto umarł ten nie żyje.
    4 punkty
  41. Zluzuj to był sarkazm. Akurat @Stary_Niedzwiedz rycerzykiem nie jest. Pokazał tylko jakie jest podejście matrixa do większości problemów. Tylko co? ?
    4 punkty
  42. A ja z takową mógłbym być. Ślub- nie, bo po co? Skoro nie tworzymy rodziny. Dzieci- nie- zajebiście! Spokój, spokój i spokój bez trucia. Dziurawić ile wlezie i hop na następną. Doceńcie w końcu, że to nie my tracimy. Inaczej ma się rzecz, jak ktoś chce mieć rodzinę ale też bez przesady, kandydatek normalnych też jest.
    4 punkty
  43. Zasadniczym problemem mój drogi jest to, że aż 39% ofiar COVID-19 to KOBIETY!!! Powinniśmy coś z tym zrobić! Skoro istotnym problemem jest to, że aż 15% bezdomnych stanowią kobiety, to tym bardziej problemem jest ilość umierających w tej epidemii kobiet...
    4 punkty
  44. A no właśnie, Chiny inaczej prowadzą swoje państwo, wychowują obywateli w kulturze patriotyzmu konsumenckiego, a u Nas w Europie jest cackanie się z Dziećmi Kwiatów. Jak nasze gnoje cieszą się że szkoły pozamykane, to tam się nie cieszą tylko dostają materiału do przerobienia na 2 tygodnie i to nie są dla nich "ferie extra" jak tutaj. W Chinach jak zarządzą stan wyjątkowy to taki LGBTQRTVAGD czy inna feministka jakby krzyknęła, że ma prawa, że rasizm, że dyskryminacja, to by dostali solidny wpierdol i do izolatki razem ze swoimi prawami. Tam się nie pierdolą, spawają drzwi, żeby nikt sobie nie paradował swobodnie. No i efekt jest jaki jest. Pozytywny. 300 000 0000 (1/3 spoleczenstwa) Chińczyków zarabia ponad 100 000 USD/rok, u nas kto takie dochody generuje? Jaki procent spoleczenstwa? Mają swój odpowiednik YT, swojego wewnetrznego Face'a i inne, a wszystko po to, żeby cwaniaczki ze świata nie zatruwały im społeczeństwa;) Oni wiedzą co jest grane;) jakimi zasadami kieruje się świat, jak działa propaganda. Chińczycy to mądrzy ludzie, to my jesteśmy głupcami. Nowy Jork przy HongKongu czy Pekinie wygląda jak Warszawa przy Nowym Jorku. Ameryka to Ciechocinek w porównaniu z dorobkiem państwa środka.
    4 punkty
  45. Panowie sprawa jest prosta. Abdul z Mokebe są od ruchania w młodości. Janusz z Mirkiem od płacenia jak już przebieg nabije.
    4 punkty
  46. Ja napiszę jeszcze tak - od serca. Autorowi wbrew temu co twierdzi jeszcze nie przeszło. Jak zrozumie, że to wzniosłe mistyczne doświadczenie, jedyne w swoim rodzaju i na całe życie połączenie dusz to był po prostu seks z egzaltowaną małolatą, to dopiero wtedy będzie znak, że przeszło. Kurwa, czego tu nie ma. Wzloty, upadki, wiersze, spojenie dusz, wyżyny duchowości, metafizyczna wędrówka... Nieźle główka wsiadła na głowę. Żeby nie było - znam z doświadczenia. Kto nie przechodził przez haj emocjonalny z powodu zabujania się, niech pierwszy rzuci kamieniem.
    4 punkty
  47. Ja mam wrażenie, że Ty @Yolo jesteś ogólnie "przekombinowany" i niezbyt mądry. Popełniłeś prosty, oczywisty błąd, ignorując sygnały ostrzegawcze i angażując się w relację z porąbaną kobietą. Jak się można było spodziewać, dostałeś po dupie. Ale opisujesz to w taki sposób, jakby było to nie wiadomo co, mówiąc o "lekcji", o "ego", o "stawaniu się lepszym człowiekiem", "rozwoju duchowym", etc. Przedstawiasz to tak, jakby było to coś nadzwyczajnego, a nie zwyczajny łomot spowodowany prostym błędem. Znam w realnym życiu ludzi, którzy wypowiadają się w podobny sposób. Te osoby często wypowiadają się w pozornie mądry sposób, ale tak naprawdę bez większego sensu. Tworzą wokół siebie iluzję mądrości, której tak naprawdę nie posiadają. Iluzję chyba przede wszystkim na swój własny użytek. A teksty o "walce z ego", pozorna skromność, to tak naprawdę część tej iluzji, a nie działanie przeciwko niej. Bo to jest właśnie taka iluzja, że ktoś jest taki fajny, mądry, głęboki, uduchowiony, mądry, a do tego skromny, konfrontuje się ze swoimi słabościami i walczy z ego, etc. Kobieta: 1. " 'Matka' dwójki kotów, wegetarianka ". To już sugeruje, że jest wariatką. 2. Ma "Mocne obciążenie, wynikające z dzieciństwa i różnych ciężkich rzeczy, które miały na nie wpływ". Na tym etapie, jest to już wiadome na 100%. 3. " Duże zainteresowanie używkami wszelakiego typu (część już wygaszona), dwa lata wcześniej toksyczna relacja zakończona mocnym tąpnięciem, niemal tragedią". Wariatka na 200%. 4 . Jest " w bardzo dobrej sytuacji materialnej dzięki rodzicom". Samo w sobie to o niczym nie świadczy, bo bogaci rodzice mają różne dzieci. Jest to jednak sugestia, że ona może być oderwana od rzeczywistości, co nakłada się negatywnie na poprzednie punkty. 5. " Odreagowywanie tego i szukanie własnej wartości w krótkich relacjach, polegających na wyszukiwaniu trudnego, ambitnego celu i uwodzeniu go. "Zdobyciu"." Co ona realizuje teraz na forum Bracia Samcy, uwodząc kolejnych baranów. Oczywiście nie pomyślałeś, że Ty jesteś dla niej kolejnym "celem"? 6. "Kobieta o podobnych wartościach do moich, dbająca o kontakt, responsywna." To z tymi podobnymi wartościami, tak naprawdę świadczy źle o was obojgu. Jeżeli Ty masz podobne wartości, jak wegetarianka, 'matka dwóch kotów', kobieta z "mocnym obciążeniem", etc, to jest to sugestia, że Ty też jesteś zaburzony. Jeżeli ona ma podobne wartości, jak "przekombinowany" facet mówiący o "ego", "lekcjach" dawanych przez życie, "stawaniu się lepszym człowiekiem", to ona pewnie też jest "przekombinowana". Co pasuje idealnie do wariatki, wegetarianki z kotami. Właśnie takie kobiety uwielbiają facetów mówiących o "rozwoju duchowym" i podobnych rzeczach. 7. " Wtedy, na tym tarasie trzeciego dnia, zaproponowała małżeństwo. " I nadal do Ciebie nie dotarło, że ona jest ostro pierdolnięta? Przecież to się mogło skończyć dużo gorzej, bo ona mogła Cię złapać na dziecko.
    4 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.