Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.06.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Mikro poradnik. 1. Punktuj konfabulację 2. Neguj bzdety 3. Nie dawaj wciskać sobie kitów 4. Mów szczerze co myślisz Tylko cztery punkty do uzyskania jakże zaszczytnego tytułu. 🤔 Do napisania mikroporadnika skłoniła mnie wczorajsza rozmowa z pewną znajomą od lat witaminką w trakcie towarzyskiego spotkania. Witaminka chwaliła się jak to ONI (w sensie witaminka i jej faceto-narzeczony beciak) mogą to, mogą tamto, to załatwią, tu kogoś znają. Skądinąd wiem, że wszystko ogarnia narzeczony witaminki, więc po którymś razie nie wytrzymałem i wypunktowałem, że raz to pani bez swojego księcia to może co najwyżej pozmywać, dwa jak się poznawali, to książę ją wyrwał na wypożyczoną furę, więc już to samo w sobie świadczy i o niej i o księciu i jest mocno żałosne. Zostałem jednomyślnie uznany przez zgromadzonych za chama bez kultury, no bo jak tak można takie rzeczy mówić. 🤔 Co ciekawe jej rycerz słowem się nie odezwał, ale po oczach widziałem, że mam wroga. 😁 Cóż, krąg towarzyski ponownie się zmniejszy. Morał: Chcecie być lubiani, to właźcie wszystkim w tyłeczki, jak tylko głęboko się da.
    27 punktów
  2. Niezły hipokryta z ciebie, to co ma powiedzieć twoja dziewczyna? Że każdy facet to pies na baby i wali nawet jakieś podstarzałe MILFy? Weź człowieku skończ to i wstydu oszczędź. Sam jesteś gnojem jak twoja szefowa.
    22 punktów
  3. Jak pukniesz szefową nie myj fiuta i podaj go własnej dziewczynie, polecam zuckerfrei.
    21 punktów
  4. @MarkoBe Na forum jest coraz więcej chłopców nie mężczyzn. Pochwalają bzykanie obcych kobiet i oszukiwanie innych ludzi. Dla nich zasady, wartości nie mają znaczenia to utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że współcześni młodzi mężczyźni są po prostu słabi z cechami kobiet i nie dziwię się kobietom, że ich nie chcą. Osobiście nigdy bym nie zrobił świństwa drugiemu mężczyźnie, nie skorzystał bym z sytuacji jak u autora tematu wiedząc, że mogę oszukać innych. Co wyróżnia prawdziwych mężczyzn nie idą na łatwiznę, mają zasady, honor, godność, potrafią powiedzieć nie, nie akceptują niemoralnych zachowań. Większość się tutaj śmieje bo to ich nie dotyczy ciekawe jak by się dowiedzieli, że ich dziewczyny, kobiety, żony są dymane za ich plecami dalej by tak rechotali? I później brachu dziwić się, że mężczyźni przegrywają w życiu w każdym jego obszarze skoro nie ma solidarności męskiej i niepisanych zasad, których się nie przekracza.
    19 punktów
  5. Forumowy klasyk, to każda 38latka wygląda na 5-8! lat mniej i jest BARDZO ATRAKCYJNA. Muszę mieć spory niefart w życiu, bo jeszcze nie spotkałem takiej kobiety w realu a tu co chwilę ludzie na takie trafiają i jeszcze uprawiają seks.
    14 punktów
  6. Człowiek, który jest kompletny w środku nie ma potrzeby dowartościowywać się np. ruchając czyjąś babę/zdradzając swoją. Nigdy nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe. Oczywiście pomijając sytuację, gdy ktoś pierwszy stosuje wobec nas działania niemoralne, wtedy daje nam przyzwolenie na odwzajemnienie. Robiąc to jednak, podłączamy się pod jego program energetyczny i upuszczana jest energia moralna oraz obniżamy swoją wibrację. Dodajmy do tego mechanizmy karmy, które działają z opóźnieniem, ale bezwzględna skutecznością ...
    13 punktów
  7. Taaa... Wiem o co Tobie chodzi, pewnie chcesz, żeby ,,przypadkiem" to wyciekło na Pornhuba, żebyś mógł potem do tego filmu, kitę sobie walić.Przyznaj się 😂
    11 punktów
  8. @Szary Szarak E tam, przejmujesz się. Mi się wydaje, że jesteście dla siebie stworzeni i siebie warci.
    10 punktów
  9. Rozsądny człowiek nie ryzykuje własnego zdrowia i życia szczepiąc się nieprzebadanym środkiem.
    10 punktów
  10. Należy dodać, że ten mały poradnik tyczy się głównie rozmów z kobietami. Wielokrotnie zdarzyło mi się rozmawiać ze znajomymi płci męskiej i podczas gdy ktoś komuś wytknął, że jego zdaniem się myli, ponieważ... i tu należy wpisać dlaczego jego zdaniem ten ktoś się myli, podać jakiś kontrargument czy coś lub też gdy ktoś przedstawił swoje zdanie, które było odmienne, albo nieco inny punkt widzenia oraz go jakoś sensownie uzasadnił, to tu raczej nie spotkasz się z wbijaniem poczucia winy lub też wyzwiskami od niereformowalnych chamów, prostaków czy też wpędzaniem w winę poprzez zarzut, że z tobą nie da się rozmawiać. Przeważnie rozmowy szły w dalszym kierunku wzajemnego przedstawiania swoich racji. W rozmowach z kobietami spotka się to wszytko o czym wyżej napisałem czyli wyzwiska, wpędzanie w poczucie winy oraz fochy i to tylko dlatego, że powiedziałeś "bogini", że nie ma racji, masz inne zdanie, nie dajesz sobie wejść na glowę i wciskać bzdur. Witam w klubie niewychowanych chamów oraz prostaków. Gratuluję
    10 punktów
  11. Kiedyś za młodu, pracowałem na budowie, taki przynieś-podnieś- pozamiataj- ze mną na zmianie pracował gościu o ksywce "Marko", ogólnie nikt go za bardzo nie lubił, bo Marko "walił kawę na ławę", nie tylko w kwestiach aktualnie wykonywanej roboty ale i "ogólnie". Pewnej soboty na zmianie byliśmy tylko ja i Marko, pod koniec dniówki przyjechał majster- doświadczony stoik, gość po pięćdziesiątce sprawdzić jak nam idzie, w pewnym momencie Marko wypalił do majstra:ja to się nawet cieszę, że robię w sobotę, bo nie ma tych wszystkich głupców którzy mnie nie lubią, bo mówię im prawdę... Na to majster mu odpowiada: "Marko kiedy ty wreszcie zrozumiesz, że ludzie w dupie mają twoją prawdę? Szczególnie jak komentujesz ich prywatne sprawy?" Ja tak to widzę, nie zawsze trzeba mówić to co się rodzi w głowie, szczególnie w delikatnych kwestiach, czasami ma być po prostu miło- na urodzinach cioci posłuchasz o genialnym dziecku kuzyna, o nowym aucie wujka kupionym "okazyjnie od niepalącego staruszka". Niekoniecznie trzeba dopierdalać, że cudowne dziecko ma chyba ADHD, a 15 letni potuningowany Opel raczej jedził z małolatami na wyścigi niż z dziadkiem do kościoła... Czasem wolę pokiwać głową niż bez sensu prowokować kłótnie i robić kwas.
    9 punktów
  12. @Przemek1991 To politycy utrudniają nam życie a nie koronawirus! Kto zakazał pracować, wprowadził limity i zamknął dostęp do leczenia? Politycy!
    9 punktów
  13. Gdybyś uprawiał seks z szefem, to bym się zastanawiał czy wszystko jest w porządku, ale skoro uprawiasz seks z własną szefową, to uważam, że wszystko jest w jak najlepszym porządku tym bardziej że: XD
    8 punktów
  14. To jest plus a nie minus. Ruchanie zajętej kobiety to świadomość bycia lepszym od tego drugiego. Nigdy nie miej wyrzutów sumienia wobec kobiet. Zwłaszcza „zdradzając”. One robią to samo, pewnie też jesteś zdradzany. Zresztą to tylko kobiety. Nie przejmuj się ich uczuciami - i tak im się podobas. No to jest minus, że być może będą z tego sceny. Ale do póki jest ok to korzystaj. Ruchaj dalej ile wlezie, bierz co się należy. Ale bądź też gotowy na utratę dziewczyny.
    8 punktów
  15. Wersja turbo-mini: Miej 28lat, nie bądź zawalony kredytami, nie miej dziewczyny, bądź zadowolony z życia i to okazuj - nie trzeba nawet się odzywać.
    7 punktów
  16. A mój dziadek zawsze powtarzał że, "czym bardziej kobieta jest szkolona, to tym bardziej jest pop#########".
    7 punktów
  17. Czytasz dwa lata forum i odstawiasz takie akcje z szefową? Wiesz, że tacy jak ty robią złą opinię innym mężczyznom i wtedy nie dziw co kobiety o nas myślą czy jak nas traktują. Dobrze, że przynajmniej masz świadomość, że robisz źle i mogą spotkać cię konsekwencje. Mężczyźni nie powinni innym mężczyznom robić takich świństw i dymać ich żon jednak za ciebie zadecydował chultaj. Najlepiej czas zakończyć tą sytuację. A co do kobiety to zwykły szon zdradzający swojego męża i sprawiający przykrość własnemu dziecku. Na koniec pamiętaj na przyszłość tam gdzie jesz tam nie srasz.
    6 punktów
  18. Dokładnie taką samą metodę stosuję. Ostatnio byłem u kumpla na parapetówie- gościu wraz z małżonką kupił 35m2 na czwartym piętrze w bloku- generalnie klitka, blok bez windy, kuchnia ślepa, a dziecko w planach... Dla mnie kompletne nieporozumienie, za tą cenę miałby lepsze, większe lokum tylko że poza centrum, no i nie na ostatnim piętrze, żeby z wózkiem nie dymać tak wysoko. Delikatnie napomknąłem na ten temat, gościu zbył moje obawy i OK. Nie będę go przecież napierdalał że się zakredytował, że kupił klitkę, że jak będzie dziecko to się w trójkę tam zadeptają itd. To jego życie, kim ja jestem żeby go recenzować? Dziś zbyt wielu typów uważa, że ich zdanie jest niesamowicie ważne, że muszą recenzować wszystko dookoła, bo inaczej ich rozjebie od środka. Oczyszczająca jest świadomość, że otoczenie ma twoje zdanie w dupie. To pozwala na wyciszenie i nie uczestniczenie w zbędnych i toksycznych dyskusjach.
    6 punktów
  19. @Analconda ty się nadajesz na ścianę hańby. W całości, z kopytami Nie ma to jak życiowe porady od gościa, który nie rucha wcale, a całe życie trawi na rozkminianiu jak to kobiety sa podłe, bo się nim nie interesują, chociaż sam nie robi nic kompletnie, żeby coś ze sobą zrobić sensownego.
    6 punktów
  20. To, co ludzie pierdolą to mówią dla siebie przede wszystkim, ciągle się utwierdzają we własnych przekonaniach. Naruszasz cudzą strefę komfortu, więc musisz liczyć się z konsekwencjami, a jeżeli robisz to świadomie, podczas dobrowolnej integracji w sumie nie dziwne, że otrzymujesz wrogi sygnał. Poza tym lepiej zadawać pytania ludziom, bo nawet trzeba czasami się zgodzić, co do definicji jakiegoś słowa, żeby normalnie podyskutować. Nawet tutaj są z tym duże problemy, a już nie mówię o tym, że tylko garstka ludzi rozumie, czym jest obiektywne podejście. Jednym słowem, szkoda czasu, jeżeli to nie jest przyjaciel, bliska osoba, dla której chcesz, jak najlepiej i masz do niej ogromny szacunek i wtedy wytykasz coś.
    6 punktów
  21. Nie obraź się za to co napiszę ale dla mnie jesteś moralnym zerem i nie zasługujesz by ktokolwiek tobie odpowiadał na tym forum. Napiszę tylko tyle, że mam nadzieję iż każda twoja kobieta w przyszłości będzie przyprawiać tobie rogi, byłoby to sprawiedliwe, nie pozdrawiam
    6 punktów
  22. Nie uważam to za konieczne. Żeby mieć ten spokój to jednak trzeba walczyć, a nie się dawać szczepić byle gównem. Oby tych opornych było jak najwięcej.
    6 punktów
  23. To nie jest takie proste, nie można wszystkiego sprowadzać do testosteronu. Bliższe jest porównanie, iż chad-testosteronowiec będzie miał większą pokusę, by zdradzić oraz będzie mu trudniej się jej oprzeć, natomiast to czy ten popęd zrealizuje czy nie zależy od jego kręgosłupa moralnego, sumienia i filozofii, jaką się kieruje w życiu. A to, że większość ludzi nie kieruje się w życiu żadną filozofią, więc nieświadomie praktykują filozofię pasożytnictwa, to inna sprawa. Większość ludzi błędnie uważa, iż aby być niemoralnym trzeba robić coś złego, a by być moralnym wystarczy nie czynić zła . Jest jednak z goła na odwrót - aby być moralnym trzeba starannie wypełniać prawa moralne, a by być niemoralnym wystarczy nie mieć hamulców. Jeśli już tak chcesz uogólniac, to do Twojego schematu bardziej pasuje psychopata- on nie będzie się umiał powstrzymać i nie będzie miał wyrzutów sumienia. Tylko czy mamy się zachowywać jak psychopaci, ludzkie drapieżniki bez zasad ? Oni są właśnie zagrożeniem dla normalnych ludzi i powinno się ich eliminować. Męskie jest oparcie się pokusie I pokazanie jaj, silnej woli. Aby zdradzać, być niemoralnym, wystarczy nie mieć zasad i hamulców. To nie ma nic wspólnego z moim pojęciem męskości.
    5 punktów
  24. Masz rację, świata nic nie obchodzi moje istnienie, co myślę. Siebie jednak zawsze możesz zmienić, innych nie zmienisz, sami muszą dokonać przemiany. Zawsze to proces wewnętrzny. Nie chcę jednak ,,iść za światem" i chłonąć jego zło, dodatkowo je poszerzając. Świat nie jest ani dobry, ani zły. Są dobre strony życia jak i te złe. My natomiast wybieramy co z tym zrobimy. Być może moje poglądy są wzniosłe i na ekranie, takie się wydają, jednak i ja jestem ułomnym stworzeniem w tym bezmiarze. Sam ulegam popędom, niechcianym instynktom, ale nie jest prawdą, że nic nie da się zrobić. Gdyby nie np. odwaga Marka to nigdy nie powstałoby te forum i razem byśmy nie pisali o sprawach ważnych i mniej ważnych. Przecież sam twórca forum @Marek Kotoński potępia zdradę obu płci, gdy dwóch ludzi żyje jako tako w relacji. Nie możemy mieć podwójnych standardów. Chciałbyś usłyszeć kiedyś, że mając partnerkę, ktoś jej doradza, że zrób to z innym, świat po prostu taki jest? Chyba nie, ideą forum jest wspieranie interesu mężczyzn, bo jeśli my nie będziemy siebie wspierać, nikt tego nie uczyni. Kobiety mają mnóstwo portali, gdzie sobie doradzają, jak mieć lepiej w życiu. Często są to obrzydliwe rzeczy, kosztem mężczyzn. My natomiast powinniśmy, takie moje zdanie, mieć w życiu swoje zasady, respektować zasady kobiet, ale zawsze starać się by one nasze zasady, za wszelką cenę nie łamały, bo spotka się to z konsekwencjami. Czym różni się zdradzający facet od zdradzającej kobiety? Niczym, jeden oszust ma prącie a drugi pochwę. Są różne motywy, ale czyn jest ten sam.
    5 punktów
  25. No więc właśnie, głos rozsądku musi być. Jeżeli jesteśmy w związku, nie chodzimy na boki. Niezależnie czy jesteś mężczyzną czy kobietą. Gdy coś jest nie tak, rozchodzimy się w swoje strony, każdy idzie w swoją stronę. Ci faceci co piszą, o tym że trzeba korzystać, ciekaw jestem czy byliby skłonni to korzystania z wdzięków ich ukochanych. Świat bez jakichkolwiek zasad, jest wieczną grą o przetrwanie. Ja takiego świata nie chcę. Dlatego ludzie, jako tako wymyślili wszelkie umowy, zasady, kodeks postępowania a później niepotrzebnie dołączono do tego religie. Chcecie żyć w świecie bez zasad? Gdy wychodzicie na zewnątrz i ktoś na was leci z pięściami czy nożem? Nie bardzo. Puszczalstwo nie ma płci. W tej sytuacji winna jest kierowniczka oraz autor tematu, który oszukuje ,,swoją" dziewczynę. Wbrew pozorom, jeśli to prawda, że mówi, że jest atrakcyjny i kobiety na niego lecą, to jego ,,wybranka serca" z nim zostanie, bo zdaje podświadomie sobie sprawę, że jest ,,wartościowy" Kobiety nie zostawiają najczęściej mężczyzn, którzy w ich oczach są atrakcyjni, nawet jeśli ci zdradzają. Dla kobiety opinia otoczenia, podziw innych samic jest sprawą bardzo ważną. Tak jak jeden przystojny gościu z firmą, który bzyknął milfa u mnie z roboty, ale żona wybaczyła mu i są razem. Dlaczego? Bo jest atrakcyjny, ma firmę(status społeczny, hajs), zainteresowanie innych samic oraz ludzie wolą zostać w swojej strefie komfortu. Gdy mężczyzna jest biedny, nieatrakcyjny, nie ma uznania wśród innych samic istnieje dużo większe prawdopodobieństwo kopnięcia w dupę, przyprawienia rogów oraz płacenia alimentów. Takie są zasady gry. Ktoś tu mądrze ostatnio napisał, że złotówkami nie kupisz sobie pożądania kobiety. Racja, wszystko rozgrywa się na poziomie biologicznym. To jest prawda i dowód na to, że Blackpill to nie żadna ideologia szurów i foliarzy, a wieloletnie badania psycholów ewolucyjnych z D.Bussem na czele.
    5 punktów
  26. @Analconda Naprawdę uważasz, że dymanie zajętych kobiet i przyprawianie rogów innym mężczyznom to plus? To, że kobiety tak robią bez rzadnej moralności czy zasad nie znaczy, że my musimy być tacy sami. Odwróćmy sytuację chciałbyś by twoją ukochaną kobietę dymał jakiś facet? I właśnie przez takich mężczyzn jak autor tematu i przytakujacych jak ty mężczyźni są podzieleni, nie trzymają się razem przy tym robiąc sobie świństwa i niszcząc życie. Czy tak powinien zachowywać się mężczyzna? Nie tak się zachowuje dzieciak bez zasad, honoru, wartości.
    5 punktów
  27. Masz rację, mnie czasem takie rzeczy bolą. Warto jednak wspomnieć że takie zachowanie ma drugą stronę medalu, o czym nikt wśród takich ludzi nie powie. Bo co jeżeli ten koleżka pójdzie na rozmowe o pracę gdzie za kontrakt dostaje się 240 zamiast 120k, ale go nie przyjmą bo wyczują że jest leszczem a jego doświadczenie jest nic nie warte. Tego już od niego nie usłyszysz. Ogólnie ułatwianie życia jak najbardziej na tak, ale mieć na uwadzę że może się to odbić czkawką. @Szary Szarak Mając taką okazję sam bym skorzystał, ale na pewno nie jeżeli sam bym był z kimś, i raczej nie jeżeli ona by z kimś była. Jeżeli czytasz forum od dwóch lat to powinieneś wiedzieć że tutaj raczej piętnuje się jeżeli kobieta nie potrafi utrzymać piczy na wodzy i puszcza się bokiem jak ma okazję, a Ty robisz dokładnie to samo. Jesteś męskim odpowiednikiem puszczalskiej kobiety której tutaj większość gardzi. Jednym z tych osób na które patrzy się z pogardą i odgradza, bo nawet jako zwykły kolega nie jesteś warty zaufania.
    5 punktów
  28. Śmieszą mnie teraz te posty że się nie da, że trzeba mieć to i to, że "zarabiaj a potem przyjdzie czas na kobiety" XD Bo nam wmówiono od małego taki model, a życie pokazuje środkowy palec XD Swojego czasu z 8 lat lat temu poznałem ziomeczka który miał kolege który z ruchania kierowniczki nieźle ustawił się w życiu. Zrobiła go kierownikiem choć kompletnie się do tego nie dawał ale w CV miał już fajnie - 1,5 bycie kierownikiem i tak od pracy do pracy że potem pracował w Dellu. Raz miał ustawić przetarg na komputery dla wojska. Premie dostał 2 proc. - 120 tys ZŁOTYCH :3 Może was boleć albo nie ale dużo ludzi tak porobiło kariery i mają dobry hajs. Przeczytajcie o kelnerze który romansował z Magdą Gessler - teraz ma 2 dobrze prosperujące restauracje w Warszawie... To boli ale takie jest życie, trzeba sobie ułatwiać JEŻELI MOŻNA a nie unosić się jakimś tam "honorem" którzy mądrzy ludzie wymyślili by doić albo uśmiercać na wojnach baranów XD XD Z tymi oskarżeniami o gwałt to jak dobrze rozegrasz to nic takiego nie będzie, musisz tylko niestety "chodzić na paluszkach" i wsadzić dumę w kieszeń... Same kobiety jak chcą odejść od faceta stosują różne psychologiczne sztuczki robiąc to tak że to JEGO wina że się wszystko posypało - a to że dziewczyna jest od np. roku irytująca i się czepia wszystkiego tworząc konflikty i odwracając kota ogonem to już nieee XD nie jej wina XD
    5 punktów
  29. W mojej miejscowości jest dość sporo osób, którzy są bardzo anty jeśli chodzi o przyjęcie szczepionki, a jedna pani bardzo namiętnie upublicznia na FB wszelkiego rodzaju filmy, czy artykuły nawołujące do bojkotowania szczepień. Osobiście jestem już po pełnym szczepieniu, czułem się źle po bezpośrednim przyjęciu, ale to było krótkotrwałe załamanie formy. Uważam, że każdy rozsądny człowiek powinien szczepionkę przyjąć dla spokoju własnego i dbania o dobro wspólne. Daleko mi do nawoływania i przekonywania, to jest decyzja indywidualna, lecz uważam, że prędzej czy później sytuacja będzie wręcz zmuszać tych opornych do przyjęcia szczepionki.
    5 punktów
  30. @Everson Znam gościa, który był z dzieweczką od liceum, potem ślub na bogato. Minęło około 1,5 roku panna poznała innego gościa, poszła w tango i rozwód. Facet jest mniej więcej właśnie kolo 26 roku i po 1 rozwodzie. Dobrze że nie było dzieci i wynajmowali mieszkanie, więc rozwód był prawie bez kosztów. A gościu naprawdę ogarnięty, równy chłop i złego słowa nie powiem. A teraz ci lepszy numer zapodam. Świeżutki ze wczoraj. Wychodzę z zakupami z hipermarketu. Zaczynam je pakować do wozu. Podchodzi panna radośnie witając się ze mną. Cześć jak cudownie się widzieć... O widzę że nowy samochód, co tam u ciebie słychać (i takie tam babskie nawijanie makaronu na uszy). Tu przerwę i cofnę się o około 6 lat temu, miałem okazję się z panną spotkać, padły pytania czy mam mieszkanie, ile zarabiam,czy podróżuje dużo za granicę. Oczywiście nie spełniłem wymogów jaśnie pani hrabiny. Sama nie pracowała i z rozmowy nie wyglądało by miała ambicje na coś więcej niż typowa praca w biurze czy na kasie w sklepie. A teraz wróćmy do sytuacji na parkingu gadka szmatka, szczerze nie chciało mi się z nią gadać, ale czułem że się coś święci... Ja tak lekko znudzony jej nawijaniem przyglądam się, widzę że te 6 lat dodało jej z 10. Młodość już nie ta. Pytam się co u niej, ja tam podróże i inne perdoły. Odpowiadała wymijająco (czyli jest z tym kijowo...). W końcu cała w skowronkach proponuje spotkanie. Ja jej odbijam że no sorry, dalej nie mam mieszkania, nie podróżuje za granicę i parę innych pierdół jej nawciskałem. Jej to nie przeszkadza i w ogóle... Ja sobie myślę w myślach, nie ma bata musi być gdzieś haczyk. Za chwilę z pomiędzy aut wyszła mała 3-4 letnia dziewczynka i tuli się do mamy. O, nie myliłem się... Mówię do niej że sorry, masz męża, dzieci chyba nie powinna paść propozycja spotkania. Jej w ułamku sekundy cały entuzjazm zjechał na dno w oczach smutek jak u kota ze Shreka, coś próbowała powiedzieć, głos jej się zacinał. Wkurzona na dziecko bo według planu miało cicho stać i się nie pokazywać. Nie chciała wprost powiedzieć że zwyczajnie facet naopowiadał jej gruszek na wierzbie, podupczył i spierdolił. A teraz ja bym się przydał, ze stabilną sytuacją zawodową, nowszym autem itd. ale kiedyś to nie miała skrupułów mnie odstawić jak niepotrzebną rzecz. Dokończyłem pakować zakupy, pożegnałem się krótko i bez emocji. Także powiem ci bracie, miałem 20-23 lata, smutek doła. Z każdym rokiem życia stykam się z różnymi sytuacjami nabieram wiedzy i powiem Ci że cieszę się że jestem sam. Pewnie, chciałbym poznać fajną dziewczynę itd. ale nic na siłę. Nie dołuje mnie to jak kiedyś. A jeżeli trafię na jakąś to związek na moich warunkach i ja noszę spodnie w związku. Także może i miałbyś nastoletnia miłość, a może dzisiaj byś miał depresję po skończonym związku. Rozwijaj się, obserwuj świat, wyciągaj wnioski i buduj swoją niezależność psychiczną i materialną. Nie mówię że masz się odciąć od dziewczyn, czy ich nie nawidzić, w żadnym wypadku, raczej chodzi mi o to byś był uzbrojony w wiedzę która uchroni cię przed nieprzyjemnymi sytuacjami. Przyjdzie czas że to ty będziesz rozdawał karty.
    5 punktów
  31. Albo co innego 🤣 Ty zdradzasz i ona zdradza ja pierdole Edit: oooo widzę że ona ma męża i dziecko XDDDDDDDDDDD -Czytam dwa lata forum -Rucham mężatkę z dzieckiem i zdradzam przy tym dziewczynę
    4 punkty
  32. A ja jak ktoś się czymś szczyci lub przechwala to zawsze mówię że: " Ale masz to czy tamto, ale jesteś taki czy owak. Zazdroszczę Ci! Zżera mnie w środku że ty masz takie czy owakie życie! Jesteś zajebisty!." I wszyscy są zadowoleni. A i jeszcze: " Chciałbym być taki. Chciałbym mieć to co ty." W środku mam wyjebane. Ale jak widzę, ile takie pierdolenie sprawia ludziom radości, to aż sam się cieszę że mogę komuś sprawić trochę przyjemności." W tym smutnym jak PIZDA życiu." 🤗
    4 punkty
  33. Wniosłeś dużo dobrego @Chicco swoimi postami do szerzenia idei forum. Zgadzam się z większością Twoich postów, podobnie jak z braćmi @Trevor oraz @Iceman84PL. Racja jest jak dupa, każdy ma swoją, dlatego opinie innych braci też szanuję, choć się z nimi nie zgadzam. Nie jesteśmy wszyscy jednolici i nigdy nie będziemy. Nie ukrywajmy, większość mężczyzn jest nastawiona na rywalizację, nawet jeśli są beciakami. Jest solidarność jąder, nie ma solidarności jajników. Każdy chcę ugrać jak najwięcej dla siebie, nie chcę się dzielić z innymi mężczyznami, by wspólnie było nam lepiej, bo wtedy ta osoba ma mniej, niż rzekomo mogłaby dostać, postępując mocno egoistycznie. Każdy myśli o nieszczęściu, dopiero wtedy, gdy samo go to spotyka. Tak jak kolesie, którzy mają żony/partnerki, chwalą się w towarzystwie innych mężczyzn słowami : ,,Ale bym ją ruchał", oczywiście często sam mając duży lęk, przed zostaniem rogaczem. Podwójne standardy. Moja zasada brzmi: Jeśli jesteś w związku to nie łaź na boki, jeśli partnerka cie nie szanuje, to zakończ relację, znajdź inną pannę bądź zostań sam. To wszystko. Bardzo proste. To tak jak jedna diva mi kiedyś mówiła( Tak byłem, ale nie byłem wtedy w żadnym związku) : ,, Przychodzą do mnie żonaci, którzy żonę kochają, ale mówią, że to nie to". Niby mają te żony, rzekomo je ,,kochają" ale łamią umowy. Najgorsze w tym wszystkim jest, też to, że z pewnych względów nie mogą się rozwieść, no bo wiadomo alimenty, ostracyzm społeczny, opuszczenie strefy komfortu. Dlatego nic w życiu nie warto uznawać za pewnik. Absolutnie nic. Raz mieszkasz tu, raz tam. Możesz zmienić pracę, partnera, obywatelstwo, priorytety. Nic nie ma w życiu stałego, a patologiczne przywiązania do kogoś/czegoś to źródło wielu cierpień na tym świecie.
    4 punkty
  34. Dla ścisłości. Ja się śmieję z tego jak można zrobić takie świństwo i jeszcze pisać o tym w internetach szukając jakiegoś usprawiedliwienia dla własnych wyrzutów sumienia Boki zrywać
    4 punkty
  35. Bo podejście naukowe zakłada zdrowy sceptycyzm i uznawanie za prawdziwe zdań które są powtarzalnie udokumentowane i udowodnione. Podejście: te szczepionki są super nowoczesne i mega - to nei jest podejście naukowe, to jest podejście życzeniowo-optymistyczne. Podejście: te szczepionki są nowe, musimy je najpierw przebadać bo moga byc niebezpieczne - jest podejściem naukowym.
    4 punkty
  36. @Przemek1991 Decyduj sam za siebie w ramach szczepień a co do innych osób to nie twoja sprawa czy ktoś chce czy nie chce się szczepić. To indywidualna sprawa każdego człowieka dodatkowo przypominam, że szczepionki nie chronią przed wirusem tylko podobno pozwalają łagodniej przejść stan chorobowy. Skoro nie szanujesz swojego ciała i zdrowia szczepiąc się trucizna niewiadomego pochodzenia to twoja sprawa. Konsekwencje zobaczysz za jakiś czas gdy twój stan zdrowia zacznie się pogarszać wtedy nie miej pretensji do innych tylko do siebie.
    4 punkty
  37. I myślę że politycy teraz idą w kierunku wykorzystania mechanizmu samokontroli w społeczeństwie. Patrzcie jak pięknie udaje im się stwarzać pozory że to już po wszystkim, to już "ostatnia prosta" krzyczą sprzedawczyki z plakatów i tv a wszystko po to żeby ludzi ogarnął maksymalny wkurw kiedy ogłoszą 4 falę z winy niezaszczepionych. Oni nie muszą nic robić, Janusze sami za nich rzucą się niezaszczepionym do gardeł że mogło już być kurła tak piynknie.
    4 punkty
  38. Co do uczciwości i honoru to dobrze widać to w teorii gier. Jeśli jestem oszustem a przeciwnik jest honorowy to ja wygram, jeśli natomiast ty jesteś oszustem i przeciwnik jest oszustem to nikt nie wygrywa. Społeczeństwo żeby było sprawne musi bazować na uczciwości, honorze i tak dalej bo zaufanie jest podstawym warunkiem do zawierania umów które w większości interakcji społecznych są nieformalne. Jeśli wszyscy się zdradzają, oszukują i tak dalej to następuje załamanie społeczeństwa, ludzie nie są wstanie skutecznie funkcjonować w społeczeństwie. Używając przykładu; wychodzę na ulicę i wierzę, że kierowcy będą przestrzegać prawa drogowego i nie będą sobie jeździć po chodniku. Wchodzę do sklepu kupuję chleb, masło, jajka i tak dalej i wierzę, że te jedzenie jest zdrowe i od niego nie umrę. Wracam do domu witam się z dziewczyną i wierzę, że jest ona mi wierna i mnie kocha/lubi. Wyobraźcie sobie świat w którym wszystko trzeba było sprawdzać bo każdy każdego chce wydymać.
    4 punkty
  39. Pewnie szefowa jak robiła ładnego lodzika OPowi to później całowała swoje mężusia i pytała się go jak mija dzień :3
    4 punkty
  40. I Ty i ona źle robicie, ale życie jest sprawiedliwie, uwierz, że przyjdą konsekwencje...
    4 punkty
  41. Pisałem ostatnio o obserwacjach klientki dotyczących eskalacji agresji ze strony zaszczepionych w jej firmie Myślę, ze wynika ona wyłącznie z silnej racjonalizacji przyjęcia preparatu przez "ofiary" systemu nacisku i propagandy. Niewolnik przeczuwa lub (przeważnie) wie że jest niewolnikiem i nie zdzierży, kiedy drugi niewolnik ma odrobinę więcej wolności niż on sam. Zresztą to takie typowo "polackie" - rolnik ma trzy krowy, to sąsiad chce żeby mu zdechły. Polacy wiozą się wzajemnie na klęsce, ku kolejnej. I raczej jak tak obserwuję, niewiele się uczą. Ani od siebie ani z historii. Szkoda, że nawet głupiego - ale narodu nie udało się zbudować, jeno zbieranina i zgraja jakaś się ostała. Niech tylko innych nie wciągają w swój obłęd i powinno być OK. Niech robią ZE SOBĄ co chcą.
    4 punkty
  42. Część ludzi za bardzo dmucha swoją banieczkę EGO i jest święcie oburzona, gdy ktoś spuści z niej trochę powietrza. Osobiście chyba jestem na etapie, że często nie chce mi się prostować przejaskrawionych informacji [obojętność, nie mój cyrk, nie moje małpy], chyba, że ktoś mnie sprowokuje w jakiś sposób. ☺️
    4 punkty
  43. Nie wiem czy nazwałbym to środkiem na utrzymanie wartości pieniądza. Jako środek utrzymania siły nabywczej wybrałbym coś co można potem sprzedać żeby ten pieniądz mieć z powrotem, coś co ma lepszą płynność i coś co nie zwiększa kosztów. Utrzymanie hali to też jakieś koszty. Ale jako inwestycja jak najbardziej. Gdyby miejsce w hali wynajmować, może by zarabiała. A gdyby nie stała bezpośredni przy zakładzie można by ją ewentualnie kiedyś sprzedać.
    3 punkty
  44. Ale jesteś na najlepszej ku temu drodze młodzieńcze . Co do tematu . "Nie czyń drugiemu ,co Tobie niemiłe" Amen.
    3 punkty
  45. Mnie śmieszy i zasmuca jeszcze jak niewiele osób bierze odpowiedzialność za swoje emocje. Wkurwiła mnie twoja krytyka więc to twoja wina- jedyny schemat działania.
    3 punkty
  46. Stan na dzisiaj : 1 miesiąc; 2 tygodnie; 4 dni Wczoraj i przedwczoraj prawie doszło by do zwalenia (na szczęście bez porno i opanowałem się w porę). Wraca mocny boner, który jest robiony przez samo myślenie, Po prostu jakaś fajna myśl i kutas twardy jak skała XD Są dni gdzie penis jest totalny skurczony serdel a kiedy indziej od byle czego nabiega krwią XD XD Huśtawka emocjonalna jest nadal : wczoraj wkurwiony i podirytowany z rana, dosłownie by to przerodziło się w dobry humor, śmiechy chichy jak małe dziecko... Irytuje mnie to mocno ale tłumaczę sobie że tak być musi... Najpiękniejsze są te pewne idealne stany gdzie czuje taki spokój emocjonalny, dobrze czucie się we własnym ciele, męskość i takie hmm otwarcie na świat, że nie że ludzie chcą mi zrobić krzywdę tylko że ludzie są fajni itp. Niestety nadal oglądam sportsmenki ale one są ubrane i to jest hmm "życie" a nie jakieś plany z porno idealnie uchwycone... Supermocy na razie żadnych, jedna alternatywka z tramwaju parę razy nawiązała ze mną kontakt wzrokowy i tyle XD (ja myślę o sobie jak o dziwnym co nie ma podstaw, a taka alternatywka ma czarną koszulkę i bojówki i czarne addidasy gdzie na dworzu jest 27 stopni gdzie mi się leje pot po dupie a jestem ubrany letnio XD). Te krótkie chwile dobrego stanu mnie motywują i staram się sobie je przypominać... staram się też zmuszać do śmiechu, trochę to wyrachowane, boje się jednak że wyjdę na zamulacza w pracy czy na przypała wśród ludzi. Ale mam momenty już że KOMPLETNIE mam w dupie ludzi innych i ich zdanie bo właśnie wchodzi te uczucie "dobrego czucia się we własnym ciele". Ciągle z tyłu głowy mam takie przeświadczenie że "mam potencjał tylko niewykorzystany" że nie nie jestem jakiś zjebany, inny itp. No ale to trzeba realnie sobie uświadamiać a nie poprzez czytanie. To tak jak z matematyką... uczysz się teorii np. trygonometrii ale jak nie porobisz ćwiczeń TO CHUJA się nauczysz...
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.