Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.06.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kiedy Karol przemyślał sprawę, spełnił moją fantazję. I potem zdecydowanie częściej spotykaliśmy się na trójkąty z samymi mężczyznami niż z parami czy kobietami. Wychodzi na to, że kobieta sprawdziła czy mąż zgodzi się na takie zabawy uprzednio dając mu pierwszy i podejrzewam ostatni raz zabawy z drugą kobietą. Gdzie żonka i tak była zazdrosna nawet jak konar męża nie chciał zapłonąć przy innej i ona musiała brać sprawy w swoje ręce. Rzuciła przynętę, sprawdzała czy ryba nadzieje się na haczyk i złapię co w tym przypadku zadziałało bez zarzutu. Później to już tylko formalność wyjścia z propozycją innych mężczyzn do zabawy. Dał się podejść chłopina a wiedział wcześniej, że kobieta ma zakusy na obce kiełbasy😁 Chyba wyszło samo. Był taki czas, że z różnych powodów nie mogliśmy uprawiać seksu. Zdrowie było w tym czasie najważniejsze, więc też nie naciskałam na męża. Ale zdradziłam go ze dwa razy. Czyli wychodzi na to, że kobiecie się spodobało, mąż nie był chyba w te klocki tak dobry jak pozostali dodatkowo pokazał słabość zgadzając się w ogóle by dopuścić do żony obcych facetów i patrzeć jak ją dymają. Wiedząc, że go żona zdradza był wkurzony, ale nic konkretnego nie zrobił. Jak dla mnie zachowanie totalnego beciaka. Czyli trójkąty miewacie tylko z innymi mężczyznami? Tylko. A czy on sam spotyka się z innymi kobietami? Nie. W ogóle beze mnie się nie spotyka. Tak ustaliliśmy. A jak jest z tobą? Spotykam się z mężczyznami. Sama lub na trójkąty z mężem. A to jest bracia kwintesencja całego artykułu. Kobieta pod płaszczykiem zazdrości wybiła z głowy mężowi spotykanie się na trójkąty z kobietami natomiast nie ma problemu gdy chodzi o spotykanie się już z innymi mężczyznami. Hipokryzja kobiety level hard😆 Tak czy inaczej mężczyzna dał się podejść sprytnej kobiecie a teraz żona mu się puszcza z innymi a on sam ma zakaz na inne kobiety totalna parodia🤣
    14 punktów
  2. Anegdota z życia z dzisiaj wzięta. Znajomy prowadzi jakąś poboczną spółkę, na trzeciego, mniejszościowego udziałowca ma WIELOLETNIĄ koleżankę, jest ona też w zarządzie - znają się 20+ lat, w firmie jest z 10 lat. Nie wnikam tu czemu akurat taki układ. Zbliża się termin składania sprawozdań finansowych. Znajomy dzwoni do laski "Słuchaj masz na mailu sprawozdanie, podpisz profilem, jak co roku i odeślij. 5 minut ci to zajmie." Ku jego zaskoczeniu laska mówi, że nie podpisze, bo ma umówioną kosmetyczkę. Znajomego zatkało, ale luz. To podpisz jutro. "Jutro nie podpiszę, bo wyjeżdżam." Na to znajomy, już lekko podkurwiony, mówi, "Ale jak, do 30 trzeba złożyć." "A to już twój problem." Przypominam. Laska wieloletnia bliska znajoma, wspólnik i w zarządzie od 10 lat. Mnie to wszystko opadło jak story usłyszałem. Pani odjebało. Bo tak. Morał jest taki: Nigdy, przenigdy żadnych układów biznesowych z kobietami. Nigdy nie wiesz kiedy jej odwali. Jutro, za tydzień, a może za 10 lat. 🤔
    13 punktów
  3. Medytacja z intencją na wybaczenie sobie i okolicznościom, które mnie stworzyły. Eliminacja WSZYSTKICH nałogów z życia, absolutnie wszystkich. Uregulowanie mniejszych i poważniejszych problemów zdrowotnych. Regularny trening fizyczny (endorfiny mają codziennie nakurwiać po łbie). Hodowanie jajec nieustannie, czyli podejmowanie decyzji wciąż i wciąż i akceptacja konsekwencji. Wizualizacja ukierunkowana na pewność siebie. To właśnie asertywność przyciąga ludzi, bo wiedzą, że można na tobie polegać, łatwo się nie załamujesz. Większość ludzi nie wie, czy ma rację, a jak pokazujesz asertywność to oznacza, że ty coś wiesz, czego inni nie wiedzą. Masz władzę nad sytuacją, w której się znajdujesz. To uzależnia na dłuższą metę. Coacha szukaj, mentora w środowisku sportowym, zawodowym, edukacyjnym. Więcej dyskusji z poważnymi mężczyznami, męskie środowisko zalecane. Czas leci stary, więc chwyć się za jajca i zacznij działać. Mózg można przeprogramować. To trudne zadanie, ale tylko na pierwszym etapie, czyli w granicach 3 miesięcy bym powiedział. Przez 3 miesiące przyzwyczajasz umysł do nowych okoliczności. Pierdolnij sobie catering dietetyczny to przestaniesz się objadać. Będziesz miał podane 5 posiłków dziennie smacznych, wróci chęć do życia. Trener personalny, chociaż prze miecha, dwa poćwiczyć razem, ogarnąć różne aktywności. Pozapisuj się do grup sportowych, czy FB, czy coś takiego, sam przecież coś takiego mam, czy na bieganie, czy rower. Integruj się i nie bój się też słabości, tylko ufaj własnym decyzjom. Dlaczego nie chcesz zostać własnym przyjacielem? Człowieku, życie możesz stosunkowo szybko odmienić. Wystarczy trochę w siebie zainwestować. Też dorastałem bez ojca, a jakoś cipą się nie czuję. Wyjebane, sam się wychowałem. Wyrób sobie mental niezniszczalnego człowieka. Skoro nikt ci niczego nie dał to weź sobie sam załatw. Ja wychodzę z takiego założenia. Zachęcam do podobnego myślenia i działania ukierunkowanego na własne dobro.
    13 punktów
  4. Ale jak założyłem tu jakieś półtora roku temu temat (albo to był dłuższy merytoryczny wpis, już nie pamiętam) , że nie zatrudnia się kobiet (a co dopiero brać do spóły, chryste) bo tylko zatrudniasz problem to zostałem zanegowany przez większość forum a poparło mnie może z 20%. Nawet w rezerwacie był założony kontr-temat "to co one takiego mają robić" skoro moim zdaniem nie nadają się ani do pracy ani do wpuszczenia pod dach. A gówno mnie to obchodzi! Nie nadają się do niczego z własnej winy i na własne życzenie. Przysięgam wam, że 98% spierdolenia kobiet z którym spotykam się nie jest przeze mnie opisywana na tym forum, wiele to przypadki zbyt charakterystyczne, które mogły by mnie zdradzić a nie jest mi to jeszcze na rękę. Jak już wyjadę z Polski na stałe to założę temat i opiszę takie rzeczy w wykonaniu kobiet, że znajdą się w absolutnej topce wszystkich sytuacji opisywanych na tym forum a może i nawet wybiją nowe szczyty spierdolenia. Sprzed 30minut: Właśnie mi księgowa spierdoliła rozliczenie z urzędem skarbowym w Niemczech i wmawia mi, że do mnie dzwoniła w tej sprawie mimo, że od zawsze gadaliśmy na whatsappie i nigdy przez telefon. Nigdy więcej nie zostawię u baby pieniędzy innej niż prostytutka.
    10 punktów
  5. Rozszerzyłbym to o znacznie więcej niż tylko układy biznesowe i właśnie tak żyję. Klasyka. W otoczeniu już opisywałem kobiety się kłócą o to, która jest szefową, a nawet nie dołożyły się do interesu. To nauka "hard way" i dobrze kolesiowi tak. Teraz kurwa może oczy otworzy. Jakby kolesie tak zaczęli pierdolić to od razu po mordzie by dostali i to naprawdę ostro, albo pasem po plecach. Na kobiety już nie ma żadnego bata. Kosmetyczka, lol. Jakbym to usłyszał wpadłbym w furię. Nie wiem, co bym zrobił, ale po tym tekście miałaby ze mną przejebane. Życzę kolesiowi, żeby jej dojebał na całego.
    7 punktów
  6. Daruj sobie taką prymitywną manipulację, naprawdę. Widać w jaki sposób yebana rządowa narracja działa. Masz gila, o kaaarwa, covid. Niezdiagnozowany. Naprawdę za takie coś powinno się strzelać. Bez diagnozowania. Grypy nie ma, przeziębień nie ma, zapaleń zatok, nosa, gardła nie ma, alergii nie ma, astmy nie ma, kataru siennego nie ma, niewydolności z powodu skrzywienia przegrody nosowej nie ma. Za to kurwa COVID jest. W każdej dziurze, włącznie z dupą covidiotów. Ja głosuję za odstrzałem debili. Sorry, chyba czas się radykalizować.
    7 punktów
  7. Uf. Juz się bałem, że jest tłamszona przez patriarchat....
    7 punktów
  8. Wiadomo, że to fikcja literacka, jak wszystkie tego typu artykuły, ale kobiety to czytają i wierzą, że to prawda, że tak można, że to normalne. I potem mają takie pomysły... ps. A zauważyliście jak to jest z artykułami w internecie? Portal dla facetów: artykuły o tym jaki sprzęt wybrać, jaki samochód wybrać, jak się rozwijać fizycznie, zawodowo, itd to są najczęstsze tematy na portalach dla facetów. Portale dla kobiet: artykuły o tym jaka kobieta jest wyzwolona, jak zdradziła i nie czuje wyrzutów sumienia, jak przeżyła "przygodę" na wakacjach w egipcie, jak Polka wyszła za mąż za Turka czy innego tam, jak namówić męża na trójkąt z innym facetem, jak być wolną i mieć wielu partnerów seksualnych, jak się rozwieźć, jak to jest z młodszymi kochankami, jak to jest mieć kochanka, jak to jest mieć romans w pracy, itd itd.
    6 punktów
  9. W der onet czy wp.de napierdalają postępowymi tekstami jak Jaszczur swoimi kałachami. Codziennie masz jakiś tekst typu: "dawanie dupy Mokabe odmieniło moje życie" czy "koledzy syna pierdolą mnie jak Jakimowski Marchewkę". Sączą truciznę, kropla po kropli.
    6 punktów
  10. Przeczytałem "karaluchów i szurów" i złapałem się za głowę. ☺️
    5 punktów
  11. Przez swoje całe dotychczasowe życie zawodowe nie spotkałem faceta, któremu na gruncie zawodowym by odwaliło i nie podpisałby ważnego dokumentu, ponieważ ma umówioną kosmetyczkę albo wyjeżdża. Nie oznacza to, że takich facetów nie ma. Zawsze jak się z facetami na coś umawiałem, to terminy i zobowiązania wzajemne były uregulowane, a jeśli coś wypadło, to byłem o tym informowany lub ja informowałem zainteresowanych i uzgadnialiśmy tak, ażeby było dobrze. Ja również zawsze dotrzymywałem terminów ze swojej strony. Wszystkie sprawy konfliktowe czy sporne były dość szybko wyjaśniane i zapomniane, przechodziliśmy do porządku dziennego i szliśmy dalej z tematem. Jeśli chodzi o kobiety, to bywało z tym... różnie. W pracy najczęściej wjeżdża klasyk w stylu odwracania kota ogonem, że to niby ja miałem zrobić, a nie ona. A to, że się paniusia rozmyśliła. A to, że zapomniała. Albo, że przypomniało się to jej w ostatniej chwili. Bezczelne kłamstwa. W moim przypadu najczęściej jest to pierwszy i zarazem ostatni raz, ponieważ ja się nie partolę w tańcu i zawsze pańcia usłyszy ode mnie kilka ostrych słów. Ostatni raz jak na coś umówiłem się z kobietą w kwestii powiedzmy czysto prywatnie biznesowej, nie w pracy, a było to wiele lat temu, to nie dotrzymała swojej części umowy, zaczęła kluczyć i lawirować, potem się rozmyśliła no i oczywiście wbijała mi jakieś poczucie winy, szantażowała emocjonalnie, płacz też był. Od tamtej pory nie widziałem tej pani na oczy, ani nie zamieniłem z nią słowa. Nie wchodzę w żadne biznesy w kobietami, unikam tego jak tylko mogę, jak słyszę, że po drugiej stronie jest kobieta, to od razu rezygnuję.
    5 punktów
  12. Raczej nie z powodu wizyty u kosmetyczki
    5 punktów
  13. Policzmy. Masturbacja jest 5-8 razy dziennie. (strzelam, że 20 minut ci wystarcza - papierek czy lubrykant, znalezienie porno, strzelanie, sprzątanie lub prysznic) Seks - 2-3 razy dziennie. (20-40 minut) ###Wersja z najniższa ilością strzelania Masturbacja 5 razy po 20 minut to już jest 100 minut, czyli godzina i 40 minut. Seks 2 razy po 20 minut - mamy 40 minut a jak robisz po 40 minut to masz 80 minut - czyli godzinę i 20 minut. Fapańskostrzelanko łącznie od 2 godzin 20 minut do 3 godzin. ###Wersja z najwyższą ilością strzelania Dodatkowe trzy masturbacje - 60 minut Dodatkowy seks 20-40 minut Łącznie godzina i 40 minut lub 2 godziny Łącznie od 4 do 5 godzin! PÓŁ ETATU! Pracujesz w przemyśle pornograficznym na pół etatu?
    5 punktów
  14. Wszedłem tu tylko przeczytać co dr Analconda napisze. Nie zawiodłem się. Dzieki
    5 punktów
  15. Homo Pandemicus - tzw. obywatele..
    5 punktów
  16. 5 punktów
  17. Próbuje zachować dobrą minę do złej gry, brak mi asertywności, czuję poczucie winy gdy wyrażam asertywność, nawet gdy ktoś mi dowala a ja się przeciwstawie to poczucie winy również się uaktywnia, a często zamiast siły do obrony w błachych sprawach, to odczuwam paraliżujący lęk (zwizualizowałbym to do sarenki która się trzęsie ze strachu) Łatwo się ze mną zaprzyjaźnić na początku, ale nie z powodu wzajemnej sympatii, tylko z fałszywie zbudowanej , odczuwam lęk przed odrzuceniem, złą opinią, przez co z nowo poznaną osobą nie pokazuje swojego ja, nawet gdy w wielu sprawach się nie zgadzam, to przytakuje, bardziej stawiam czyjeś dobro na pierwszym miejscu, niż swoje, nice guy x200 Brak mi zrozumienia dla siebie, często wystarczy niedospanie się, złe samopoczucie, bycie głodnym, a wtedy cierpię cały dzień, wewnętrzny krytyk dowala mi, i jestem bardzo toksyczny, sam ze sobą źle się czuję, popadam w obżarstwo, i cierpię psychicznie padam w takie doły, obiecuję sobię że nie będę już cipą, a ciągle nią jestem (tak czuję). Czy to z powodu dorastania bez Ojca, czy też wmawianie że nikim nie będę miało aż taki wpływ, a może jeszcze czegoś czego sobie nie uświadamiam, mam wiele objawów osobowości neurotycznej, i chętnie Bracia gdybyście mogli polecić jakiegoś psychologa który mógłby wziąć mnie pod swoje skrzydła i on line przepracować ze mną moje problemy, bez względu na koszta, to skorzystam, i z góry dziękuję.
    4 punkty
  18. Oczywiście, że grozi. W sp. kapitałowych za niezgodne z ustawą o rachunkowości poswiadczenie spr. fin. (musi kierownik jednostki poswiadczyć, czyli w praktyce wszyscy członkowie zarządu) są 2 lata lub adekwatna grzywna. I jest to przestępstwo. Ale co pańci z podejściem "to twój problem" zrobisz? Pamiętam zlecałem kiedyś jakieś duże prace graficzne lasce. Podobno dobrej. Z polecenia. Zapłaciłem i poszło do druku. Okazało się, że część materiałów jest spierdolona, bo pańcia coś tam do druku źle przygotowała. Na pytanie kto za to zapłaci, też usłyszałem, że to mój problem. Ale tam panią potem dojechałem tak, że w zębach kasę przyniosła. Niestety nie zawsze się da i panie doskonale o tym wiedzą. Ja w ogóle ostatnio uważam, że 90% cwaniactwa w .pl jest bezpośrednio lub pośrednio generowane przez myszki. Myślę, że to jest clue. Proste prace, ściśle określone zadania, całkowity brak jakichkolwiek funkcji zarządczych. I nadzór. Bo jak się puści na żywioł, to dramat. Niemniej zdarzają się dobre kobiety specjalistki, ale relatywnie rzadko. Większość, która się takimi mieni, wysiada jak się mocniej profesjonalne tematy pociśnie.
    4 punkty
  19. @mati248 to zasada róbta, co chceta, bo MI się uda, a konsekwencje nie mają znaczenia. Pragnienie zbyt silne, pokusa zbyt silna do zignorowania. Seryjni mordercy, gwałciciele też w takim mechanizmie funkcjonują. Nawet ogromne kary nie odstraszają od zbrodni. Wielu bandytów wiedziało od samego początku, że zabije z bliska, np. nożem i spędzi resztę życia w celi. Pragnienie nie do powstrzymania. Tak to jest zbudowane i żadne normy prawne, religijne, społeczne nie powstrzymają ludzkiego spierdolenia. Ludzie mają w sobie zagnieżdżone spierdolenie tak głębokie, że niepowstrzymane. Sam przecież lata nad sobą pracuję, a i tak wielu patologii nie usunąłem. Tak twardo siedzi gówno w człowieku. Zły projekt moim zdaniem. Ale trzeba robić, co się tylko da, żeby optymalizować.
    4 punkty
  20. Islam nikogo nie uratuje, bo babskiej natury nie zmienisz. Przecież tam u nich kara śmierci kurwa za zdradę, a i tak zdradzają 😆 Cipa tak swędzi, że nawet kara śmierci nie przeszkadza. Albo panienki uciekające od szejków do wielkiego, zachodniego świata, ileż takich przypadków było. U nas to już przybiera format clown world. Jak są normalne kobiety, a do końca żadnej normalnej nie poznałem to mają chujową reprezentację. Przecież nawet kobiety z kobietami nie chcą pracować najczęściej, tylko wolą szefa w postaci mężczyzny. To większość samych kobiet potwierdzi. Skład kobiet + kierowniczka kobieta to piekło i mobbing non stop. Klasyka w polskich instytucjach. Co za padaka. Mnie to akurat zabolało również, bo sam prowadzę interesy z różnymi ludźmi, ale coś takiego, kurwa. Jakby nie dość ciężko było biznesy kręcić to jeszcze ze strony wspólnika dopierdala głupotą na cały regulator. Wow.
    4 punkty
  21. Brzmi jak ADHD/ADD + rejection sensitive dysphoria/rejection sensitivity (RSD/RS). ADHD/ADD #1 ADHD/ADD #2 ADHD/ADD #3 RSD #1 RS #1 Od siebie mogę polecić jedynie oswojenie się z negatywnymi bodźcami i nauczenie się emocjonalnej inercji. Z pomocą przyjdzie Ci Facebook. Ja jestem w kilku grupach lewicowych, gdzie w miarę regularnie próbują mnie skancelować, wyciągają jakieś dane prywatne z Googli, nasyłają na mnie grupy mobbujące, wyzywają od inceli, mizoginów, prawiczków, banują, próbują ośmieszać, przekręcają moje słowa itd., mimo że zachowuję się kulturalnie. Wszystkiego tego się spodziewam, dlatego poszedłem tam, gdzie wiem, że mnie nie będą lubić. Na początku zawsze jest negatywna reakcja organizmu w przypadku jakichś ataków, trwa ona jakieś kilkadziesiąt sekund, które właśnie trzeba bezwładnie przetrwać (emocjonalna inercja). Czasami reaguję agresją, bo nie ma w niej nic złego - agresja to piękne narzędzie, ale najważniejsze, żeby była kontrolowana, czyli już po emo-inercji. Z każdym kolejnym razem reakcja emocjonalna jest słabsza/trwa krócej, do tego jeszcze wchodzę na profile tych osób i łapię się za głowę, że ktoś taki może mi takie rzeczy zarzucać. Wiadomo, #lewaki. Tinder to też dobry sposób na zostanie odrzuconym bez wychodzenia z domu, gdy jakaś typiara usuwa Cię z par. A jak chcesz z tego domu wyjść, to cold-approaching z celem ustawionym na specjalne zostanie odrzuconym przez kobietę, a nie poderwanie jej. Innymi sposobem może być Twój ubiór. Kiedyś śmigałem w różowej koszuli na studiach, a że różowa koszula + facet musi równać się pedał (welcome to Poland), to możesz się domyślać, jakie spojrzenia i komentarze szło wyłapać. W skrócie: musisz zacząć stwarzać ludziom okazje na odrzucanie Ciebie, a emocje, które się pojawią, musisz nauczyć się opanowywać i oswajać. Najważniejsze, żebyś nie reagował pod wpływem chwili, po kilkudziesięciu sekundach reakcja emocjonalna się stabilizuje. Za "anger" możesz sobie wstawić cokolwiek. Powodzenia, mistrzu.
    4 punkty
  22. @Kespert to nie moja awersja do ludzi, ale do zachowań. Od kilku lat mam możliwość obserwować, jak piękne niegdyś tereny nadmorskie ulegają agresywnej januszyzacji. Tam, gdzie wcześniej były zielone pagórki, pola i zagajniki - obecnie połowa krajobrazu jest zasrana budami rodem ze slumsów, wszędzie płoty, kebaby i tłuste, leniwe knury* z maciorami, którym nie chce się ruszyć dup i przejść dwóch kilometrów nad morze. Przykro mi, ale rzygam czymś takim. To są na ogół tępe, leniwe wsiury, które zostawiają niewyobrażalny syf. Dlaczego mam zbijać piątkę z kimś takim? Poczucie wspólnoty buduje się od prostych rzeczy, takich jak np. stosunek do środowiska, w którym żyjemy. Ale to nie znaczy, że patrzę na takiego Schwaba jak na wybawcę ludzkości. To niebezpieczny megaloman, a takich jak on jest wielu. * miałem z takimi do czynienia dość długo, bo pracowałem w knajpach, hotelach etc. - wielu z tych ludzi to roszczeniowe, agresywne ćwoki, którym się należy. Tego się nie da opisać, to trzeba samemu przeżyć albo choć zobaczyć.
    4 punkty
  23. Każdy zdrowy psychicznie facet (No i kobiety też) chce być najlepszy w swoim otoczeniu. Rżnięcie komuś żony to pokaz tego - bycia lepszym. Do tego można zamknąć gościa w kiblu do póki się nie skończy obracać żonki a jak się próbuje stawiać to wytłumaczyć, że jego miejsce tera jest w kojcu dla psa i ma tam leżeć do póki se nie pójdę. A jakby gościa jarało to, że pieprze mu żonę a potem (pełnoletnią!) córkę, podciągam spodnie, rzucam im na podłogę 10 zeta z tekstem „będziesz mógł żreć, zarobiły” i wychodzę to już w ogóle beka.
    4 punkty
  24. ZWYCIĘZCA KONKURSU - GŁÓWNY AUTORYTET FORUM 2021 poczucie humoru level hard
    4 punkty
  25. No i gdzie naczelni obrońcy systemu, którzy wyśmiewali nas od foliarzy? Któż śmiali sie rok temu z tych wszystkich rzeczy, które były i są robione oraz mówione przez polityków teraz ? Jakoś te wszystkie „teorie spiskowe” w dziwny sposób zaczynając się sprawdzać, a te bezmózgi jebane dalej klepią swoje i wierzą w propagandę. Tu musi być rozlew krwi bo inaczej dobrze nie będzie.
    4 punkty
  26. I zazwyczaj takie "felietony" piszą stare panny. Które p.ierdolneły już dawno w ścianę. Skończyły się darmowe kolację, podwózki czy wejścia do klubów. Została już tylko frustracja oraz "foch" na cały świat.
    4 punkty
  27. Tzw. neutralność klimatyczna i dekarbonizacja Europy, idee fixe tych wariatów ma w skali świata zerowy sens i oddziaływanie, jeżeli nie obejmie największego obecnie truciciela, czyli CHRL. A zapewne (prócz kilku ruchów pozorowanych, jak te dot. plastiku) nie obejmie. Trzeba mieć we łbie trociny, albo urodzić się z bonusowym chromosomem by wierzyć, by kraj, w którym kompartia może błyskawicznie spacyfikować gościa z możliwościami i majątkiem (takiego jak Jack Ma), na własne życzenie i własną szkodę będzie ograniczać swój tzw "brudny sektor", i się nagle sama z siebie ograniczy, bo tak eurokraci zdecydowali. Nie uwierzę, póki nie zobaczę. A jeżeli nie zobaczę (co zakładam), dekarbonizacja nie jest i nie będzie dla mnie niczym ponad ideologiczną dywersję.
    4 punkty
  28. Czysty bełkot, jak i najczystszej próby wymysł Pani Patrycji Ceglińskiej-Włodarczyk, wystarczy sobie przeczytać czym się ta pani zajmuje: "Redaktorka treści rozrywkowych w Wirtualnej Polsce." Bardziej produktywne będzie pierdzenie do wanny niż czytanie tego rodzaju ścieków. Pozdrawiam.
    4 punkty
  29. Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz? Przecież Ty piszesz tu same irracjonalne brednie teraz xd...
    4 punkty
  30. Tak. Lizanie psiochy (i dupy - rimming xD) stawia faceta w roli napalonego kundla który zrobi wszystko by mieć jakikolwiek kontakt z kobitą. Mineta to pierwszy krok do zostania cuckoldem. Najpierw mineta, kuciapa potem stopy a na koniec zlizywanie spermy z "partnerki" po tym jak wyrucha ją kolega z pracy. Kobieta ma klęczeć przed facetem jak już a lizanie łechty zostawcie najsłabszym facetom - dla nich i tak nie ma ratunku.
    4 punkty
  31. 4 punkty
  32. Przez chwilę też myślałem, że islam to jakieś rozwiązanie, ale jednak nie. Patologie tkwią wszędzie, po prostu nie mamy wystarczającej wiedzy i często się chwytamy myślowych gotowców. Trzeba takie tematy dyskutować właśnie.
    3 punkty
  33. Ja znam dwie osoby które straciły życie przez covidową paranoję, jedna nie mogła się dostać do specjalisty a drugiej nie był wykonany zabieg w szpitalu bo miała pozytywny test. Popytaj ilu ludzi zna ciężko chorujących bez opieki lekarskiej lub zmarłych którym nie udzielono pomocy.
    3 punkty
  34. Nie ma zachowań bez ludzi. A co wsiurów. Wieś i lenistwo się wyklucza, chyba że mowa o patologiach dawnych pgr-ów. Na wsi dużo ludzi jeździ na rowerach, daje z buta, ma motocykle. Przy gospodarstwie zawsze jest robota, a nawet full mechanizacja nie oznacza leżenia do góry dupą. Na ogół je się też lepsze produkty. Knury i maciory to głównie domena miast i miasteczek. Osiedli-kurników, gdzie mieszka biedota mentalna, która raz w roku ma szansę się wyrwać do wielkiego świata. Karyny z urzędów, Janusze z magazynów, itp. przyzwyczajeni do wożenia wszędzie dupy autem. Bydło zasadniczo zawsze było, nawet w czasach FWP, teraz jednak primo jest bezkarne, secundo "należy mu się". Nie oszukujmy się, pińcet plus pod hasłem "wyciągnięcia z biedy polskich rodzin", wyciągnął też masę bydła na światło dzienne.
    3 punkty
  35. Dlaczego online ? Proponowałbym iść na żywo, efekt na pewno będzie lepszy, jak i Twoje zaangażowanie. Pozdrawiam i Powodzenia.
    3 punkty
  36. Niezła beka jeśli ktoś tu wchodzi pierwszy raz. Niepierwszy raz też.
    3 punkty
  37. Ty żadnych z tych rzeczy nie robisz a dla Ciebie też nie ma ratunku, to jak to jest? 😅
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.