Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.07.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Hejka bracia , pisze ten temat bo po paru latach zapierdalania , zacząłem widzieć efekty swojej pracy , w zasadzie można powiedzieć , że teraz poszło to z "dnia na dzień" , nawet nie wiem kiedy , a widzę , że wyprzedziłem spore grono osób z mojej rodziny/środowiska. Przez pewien spory etap miałem mieszane uczucia co do tego , czy samorozwój działa , czy w ogóle to co robię ma sens , że zmieniam nawyki w różnych dziedzinach życia , czytam sporo książek , czas wolny poświęcam na naukę i treningi , zdrowiej się odżywiam , słucham podcastów , skończyłem terapię u psychoterapeuty , rzuciłem alkohol , papierosy , narkotyki , walczę z swoimi strachami typu jak lęk wysokości to idę na bungee , uczę się codziennie j angielskiego , prowadzę budżet domowy , jestem dużo bardziej asertywny w pracy czy relacji itp. Wszystko wprowadzałem małymi krokami , co miesiąc coś dodawałem , ciągle miałem przeświadczenie , że może to strata czasu ? Przecież w 100 poradnikach , które przeczytałem na pewno się mylą co do tego , jak stać się inną osobą , to nie na nasze Polskie realia, nigdy tyle nie zarobię , to nie dla mnie , ile czasu nie poświęcę to i tak mi się nie przyda , ale pomimo tego nie rezygnowałem i kawałek po kawałku dodawałem aspekty w moim życiu , które wyobrażałem sobie , że ludzie sukcesu praktykują na co dzień. Przez lata , nie widząc wyraźnych efektów doszedłem do etapu kiedy nagle mnie olsniło , spotkałem się z paroma członkami rodziny , których widuje raz na pół roku/rok , kilkoma starymi znajomymi i kurwa jestem lata świetlne przed nimi. Po kilku spotkaniach nie jestem w stanie złapać z nimi podobnego języka , poprostu wydają mi się nudni marnując swoje życia na nic nie wnoszących zajęciach dnia codziennego , browar , czasem telewizja , opieka nad dziećmi , kłótnia z żoną czy kobita , narzekanie na pracę , cele życiowe wygłaszane tylko pod wpływem alkoholu , pogarda i wymówki dla ludzi którzy są przed nimi , zdziwienie i niedowierzanie jak ogarną jaki poziom życia obecnie prowadzę , swoją energią ściągających mnie w dół , widzę jak patrzą na mnie z ukrytym pod pogardą podziwem, widzą ile zmieniłem w sobie , swoim życiu , jak się ustawiam na przyszłość , a ja się kurwa dopiero rozkręcam , nawyki zakorzenione , czuje , że jestem przygotowany utrzymać swoje życie na dużo lepszym poziomie i pisząc to z pełni świadomym umysłem dla mnie sekretem było zrozumienie ,że lepsze życie to w kurwę ogromna ilość nachodzących na siebie i współgrających z sobą dobrych i zdrowych nawyków , nie zmienisz życia polepszając jedna płaszczyznę , to wszystko idzie w parze, samorozwój to nawyki , które codziennie wykonujemy zwykle czynności , a lepsze życie to efekt tych wszystkich codziennych , na pierwszy rzuć oka nic nie znaczących czynności . U mnie koniec końcu też "samo" przyszło , jestem ciekawy jak tam u reszty samorozwój ? Ogólna zasada czerwonej pigułki pomogła mi to wszystko poukładać , jestem zadowolony , że tu trafiłem , miałem dużo wątpliwości , po czasie widzę efekty ,które bez forum pewnie już dawno zanikły by trzymając się starych przekonań. Humor w kurwę 11/10 , mogę przenosić góry , i tabuny kobiet na końcu knagi. Wiem , nie powinienem porównywać się do innych i na tym budować siebie , ale samo tak z siebie wyszło , to był tylko akcent żeby zauważyć , gdzie się podziałem po latach pracy. Tak poprawiłem samoocenę , że nawet barber gej latał koło mnie z kawkami , poczułem się jak pieprzona gwiazda instagrama przy ataku "mężczyzn" czytających "oczami spermiarza". Elo dobre mordeczki , pracujcie nad sobą bo się opłaca .
    25 punktów
  2. Niestety poprzez złą socjalizację i wychowanie dodatkowo propagandę medialną "kobiety" już nie przypominają kobiet. Brak kobiecości, wrażliwości, empatii, otwartości ze strony kobiet widać na każdym kroku. W ich oczach te tępe, nienawistne spojrzenia, wulgarne zachowanie, agresja, przytyki, konflikty, zaczepki, manipulacje, szantaż, fochy, gierki, testy, roszczeniowość, materializm, egoizm, bierność, pasywność. Praktycznie z kobietami nie da się porozmawiać na interesujące tematy, przebywanie z nimi to coraz częściej udręka, brak higieny i zaniedbanie wszędzie zauważalne. Kobiety nie są wstanie zaoferować mężczyźnie niczego poza wyglądem jeżeli go w ogóle posiadają w drugą stronę żądając absurdalnych wymagań od mężczyzn za dostanie się do ciasteczka, które jest warte u divy 100 zł. Związek, małżeństwo dla kobiet to intratny biznes natomiast dla mężczyzn niekorzystny interes, z którego ilość zysków równa jest ZERO. Koleżeństwo, przyjaźń działa tylko w jedną stronę i beneficjentem jest kobieta. Bo gdy mężczyzna wyżali się, będzie potrzebował pomocy, wsparcia to często usłyszy teksty w stylu noś spodnie, ogarnij się, nie wiem co czuje, muszę odpocząć, nie mam czasu, jestem zajęta, zmęczona. Kobiecie nie można zaufać bo znając twoje tajemnice, słabości wykorzysta przeciwko tobie to samo z poleganiem na niej bo nie licz na to, że wieczorem w szczerym polu gdy padnie Ci samochód i zadzwonisz do kobiety to ona wstanie z łóżka z uśmiechem i przybędzie z pomocą? Kobiety są jak klony społeczne, idą za tłumem, robią, mówią, działają tak samo nie wychylają nosa z systemu, który je gloryfikuje. Mężczyzn uważają za zasoby\narzędzia do osiągnięcia własnego celu, potrzeb czy interesu nie licząc się z ich zdaniem, czasem, pracą, zdrowiem. Kłamstwa, oszustwa, mataczenie, oczernianie i pomawianie byle by tylko nie wyjść w społeczeństwie na gorsze, złe i nie zostać poddane ostracyzmowi społecznemu.
    24 punktów
  3. Słyszałeś o szacunku do siebie i dobieraniu towarzystwa? Po co łazisz tam gdzie Ci w mordę plują? Zjawisko toksyczności jest powszechne. Zalecam unikanie.
    20 punktów
  4. Witam Bracia. Ostatnimi miesiącami towarzyszy mi wiele przemyśleń, odczuć. Mam spore doświadczenie z kobietami, i dobre i złe, jak u każdego. Ale zauważyłem ostatnio, że choć czuję popęd i lubię spać z kobietami, to charakterologicznie..... ich nie lubię. Po prostu. Próbowałem wiele razy sobie wmówić, że nie, że kobiety są naprawdę z natury i charakteru okej, że nie ma co się obrażać i nastawiać. Ale dzień w dzień (w pracy, na ulicy, wśród znajomych) potwierdzam się w przekonaniu, że kobiety poza aspektem urody po prostu rzadko dają się lubić. Uparte, złośliwe do potęgi, mącące, głośne, mało konkretne, samolubne, chytre, manipulatorki - to widzę w otoczeniu na co dzień. Znam zaledwie trzy kobiety które mają te cechy w małym stopniu ii.... one same nie lubię kobiet! Mainstream krzyknie "mizogin" a takiego wała - nawet moja babcie 82 lata teraz ostatnio mówi, że całe życie wolała już z chłopami się trzymać w robocie, bo z babami to skaranie boskie i jest zadowolona, że nie ma żadnej wnuczki tylko 4 wnuków Ktoś ma podobnie?
    18 punktów
  5. Egipt, 4000 lat przed naszą erą: W imieniu króla Cuckotepa ogłasza się co następuje: od dziś kobiety nie potrzebują mężów do macierzyństwa, bezpieczeństwo zapewni im sam Egipt (odciągając wpierw daninę)! Od dziś każda kobieta jest aktywna zawodowo, a jej danina będzie jej zwracana na starość (danina mężczyzn, jak dotychczas, służy budowaniu dróg i świątyń). Jeżeli jednak zdecyduje się poślubić mężczyznę, może w każdej chwili zmienić decyzję i przejąć na własność jego mienie! Co więcej, otwieramy granice na wszystkie dzikie ludy, które najeżdżały Egipt w ciągu ostatnich stuleci. Od dziś egipscy mężczyźni będą płacić daninę na dostęp dzikusów do edukacji i kultury, natomiast córki i żony egipskich mężczyzn będą oglądały sceny dzikiego seksu z udziałem obcoplemieńców, w naszym amfiteatrze "Netflixeum". Co więcej... Niestety, treść Penisejskiej Steli urywa się w tym momencie, wiadomo tylko, że krwawa rebelia obaliła boga-króla Cuckotepa, nadziała jego łeb na włócznię i ostatecznie nikt bezkarnie nie gwałcił niczyich córek. Tymczasem, "cywilizacja zachodnia", XXI wiek...
    16 punktów
  6. Znam jednego użytkownika, który może ci kilka dobrych rad zapodać.
    15 punktów
  7. Od siebie tylko dodam, że nie powinieneś w żaden sposób spodziewać się za to od ludzi pochwały czy innego poklepania po główce z bardzo prostych powodów. Napisze to, bo kiedyś tego nie rozumiałem, ale teraz to jest dla mnie oczywiste i może oszczędzę Ci czasu, żebyś na to nie musiał marnować energii i emocji w dochodzeniu do tego samodzielnie. Dla otoczenia jesteś kolcem w dupie z dwóch głównych powodów: - dla mężczyzn jesteś ich konkurencją odnośnie "podbijania serc kobiet", którą nieświadomie mogą chcieć wyeliminować. Podstawowym programem ludzkim jest przetrwanie, co automatycznie pociąga za sobą rozpłód. Ty stoisz im okrakiem, bo jesteś poważniejszym kandydatem do rozpłodu niż oni. Mężczyźni mają tak, że nawet sam widok wyższego faceta niektórych wkurwia i irytuje, a co dopiero poważniejsze posiadanie. Rozsądne jest spodziewać się niechęci i nawet agresji w swoim kierunku. Get used to it, bro. Jak jesteś "normikiem" to takie rzeczy zdarzają się po prostu rzadziej. - otoczenie, z którym bardzo nie konkurujesz widzi w Tobie za pomocą projekcji swoje zaprzepaszczone szanse, możliwości. Oni wybrali życie na swoim poziomie świadomości (tj. hiduski tamas - inercja, lenistwo, bezwład, ignorancja, rozkład), a Ty operujesz teraz poziom wyżej (radżas - akcja, entuzjazm, działanie), a różnica potencjałów boli. Jak coś to jeszcze masz przed sobą wyższy radżas - maksimum ludzkiego funkcjonowania oraz sattvę, czyli spokój. Moja rada, taka mała, której nauka mi zajęła dobre kilka lat - nie chwal się, a szczególnie w naszym kraju. Najlepiej niczym, jak nie musisz. Nie polecam zbyt wiele mówić o swoich sukcesach. Ludzi to fizycznie boli (dosłownie), ale tego nie przyznają, tylko będą próbowali się z tego na różne sposoby wykręcać, "umoralniać" czy prawić inne kazania, że pieniądze to nie wszystko, są rzeczy ważniejsze itd. Polecam metodę, którą ściągnąłem od @Ważniak (dzięki wielkie, mordeczko!) - czasem dobrze mówić o sobie jako o przegrywie z małym chujkiem. Z innych naprawdę schodzi dużo napięcia. Po prostu pokaż innym, że nie jesteś idealny, to nie będziesz ich tak strasznie wkurwiał i jak napisałeś, nie będą patrzeć na Ciebie z pogardą. Wspomnienie o swoich problemach od razu rozwesela i rozkręca przegrywów, którzy na nie mają setki rad i wytłumaczeń Btw, pamiętasz odcinek Kiepskich, gdzie ktoś umarł i Ferdek z Babką mówili o tym, kto ma przyjechać na pogrzeb? Umierali ze śmiechu jak obgadywali ludzi, że ten łysy, ten nudziarz, nic dziwnego że tego żadna nie chciała, dzieci bez perspektyw, jeden ćpun, drugi debil. Pokładali się ze śmiechu. Tak pod przemyślenie. Po prostu nie spodziewaj się dużo atencji, bo nie dostarczasz im pozytywnych emocji, gdzie mogą się z Ciebie pośmiać - przeciwnie, dostarczasz im emocji negatywnych. Po prostu robisz to dla siebie, więc to nie jest sprawa innych. Gratulacje w sukcesach i powodzenia w dalszych.
    14 punktów
  8. Ja Wam powiem, że mnie z wiekiem obrzydły kontakty z ludźmi w ogóle- niezależnie od płci. Baby są mocno interesowne, bez przerwy gadają o tym samym- a zakres "tego samego" mają naprawdę wąski, zazwyczaj zero wiedzy wykraczającej poza pracę, dzieci, rodzinę... w pracy często na facetów zwala się część roboty pań itd. Najczęściej gadka z paniami, to czysta strata czasu. Faceci trochę podobnie- też gadka o autach, dupach, Lewandowskim i opowiadania o tym jak kuchnię remontowali, że "pisiory to ch*je" Wśród facetów spotykam też w cholerę mitomanów, bajkopisarzy i gawędziarzy. Na palcach jednej ręki policzę tych z którymi przez prawie ćwierć wieku pracy mogłem pogadać o czymś więcej i którzy nie piedolili takich bezsensownych smutków, że człowiekowi się odechciewało... Na teraz mam 2 kumpli z lat młodości z którymi mam o czym pogadać i szanowną małżę z którą dużo gadamy (nie rozumiem związków w których ludzie nie mają że sobą o czym gadać), reszty ludzi unikam, rozwijam pracę zdalną, resztę czasu spędzam w ogrodzie, ze zwierzakami, celebruję kontakt z przyrodą, biorę namiot i jadę w las, byle dalej od ludzi Kiedyś tak nie miałem, ta zmiana dojrzewała wraz ze mną...
    14 punktów
  9. Witaj w klubie mozioginów, inceli i tych, którzy są zgorzkniali, ponieważ im z kobietami nie wyszło. Jakie te proste kategoryzowanie ludzi, któzy wiedzą o co chodzi w tym całym wariatkowie. Trzymam się głównie z mężczyznami, z nimi głównie rozmawiam i spędzam czas jeśli chodzi o znajomych. Wspólne zainteresowania, otwarte umysły, różnorodność poglądów, która paradoksalnie może ludzi pod pewnymi względami do siebie zbliżać. Nie jest przynajmniej nudno. Kobiety głównie gadaja o tym samym, plotki, zakupy, perfumy, Netflix. W pracy jestem skazany na kobiety, ponieważ są takowe w biurze i nie wykonuję pracy typowo męskiej jak dla przykładu pracownik budowlany. Potrafią odpalić niewiadomo kiedy i jak co powoduje problemy. Oczywiście winni są zawsze panowie. Jakoś dziwnym trafem ze mną odpalają raz i tylko raz, ponieważ u mnie przebacz nie, mam taki styl bycia, że często mówię co myślę, nie mam z tym problemów oraz w miarę jestem na tyle ogarnięty, że potrafię to całe babskie gadanie odbić i przekuć w ich winę oraz nie daję sobie wbić poczucia winy. Także często nie otrzymują tego czego chcą. Kobiety zresztą same ze sobą nie chcą pracować. Wolą pracować z facetami i ich mieć za szefów, ponieważ oni są bardziej konkretni. Co ciekawe gdy kobiety widzą zagrożenie ze strony mężczyzn to błyskawicznie potrafią sie zjednoczyć przeciwko mężczyźnie lub mężczyznom w celu zachowania staus quo, który jest dla nich korzystny i dzieje się to nawet wtedy gdy nie mają racji i one doskonale o tym wiedzą, stąd głósniejsze krzyki, awantury, fochy. Im bardziej ona jest zdenerwowana, tym większą rację na mężczyzna i ona o tym doskonale wie. My mamy problem ze zjednoczeniem się. Panie zawsze grają pokrzywdzone przez co wielu facetów daje sie na to nabierać. Ostatnio kumpel zaprosił mnie i jeszcze paru znajomych do knajpy na wieczorek zapoznawczy ze swoją nową myszką. Poznaliśmy się, jakaś wymiana uprzejmości, złożenie zamówienia i rozmowy prowadzą przy stoliku tylko panowie i co ciekawe głównie między sobą, tematy różne, przeróżne, od jedzenia w różnych krajach, poprzez sport, politykę i zwykłe sprawy dnia codziennego. Panie bierne, przysłuchują się jedynie, coś tam rzucą od czasu do czasu i tyle. Mam trochę koleżanek, ale rozmawiam z nimi coraz mniej i coraz rzadziej. Im starszy jestem tym bardziej wolę towarzystwo swoje lub znajomych panów.
    13 punktów
  10. Dokładnie tak to wygląda i nie oszukasz rzeczywistości. Ostatnio brałem mięso w sklepie. Powiedziałem poproszę tyle i tyle. Ona nałożyła o 20% więcej, wystarczy? Mówię za dużo, proszę odłożyć trochę. A ona pod nosem "co do grama musi być" xD Nawet w jebanym sklepie przy obsłudze klienta foszek, hehe xD Przyjaźnię się z kobietą i ona też własnego gatunku nie znosi xD Pracuje z mężczyznami. Twierdzi, że kobiety pierdolą w kółko o tym samym, a wspólny PMS w robocie to piekło i ona nie zamierza wracać do tematu xD To jedna panienka, którą poznałem w życiu, prawdziwy człowiek honoru i rozumie zasadę wzajemności w fundamentalnym wymiarze. Jedna na setki xD Ostatnio o tym gadaliśmy. Stwierdziła, że z babami nie ma gadki. Nie ma ani jednej koleżanki praktycznie. A jak już ma to starsze o 20 lat xD Tak, bardziej "świadome", jeżeli tak można powiedzieć kobiety same nienawidzą z kobietami pracować, ani się zadawać. Moim zdaniem kobiety najbardziej nienawidzą kobiet. Też nie lubię z babami przebywać i gadać, jeżeli nie muszę. Nawet w robocie, czy przy sprawach formalnych trzeba się posługiwać specyficznym językiem z kobietami, właśnie przez nieobliczalność. Nie masz pojęcia, co kobieta odpierdoli. Totalna niestabilność emocjonalna, jakieś dziwne odjazdy i pierdolenie nie na temat najczęściej. Nie bez powodu nie założyłem rodzinki i nigdy tego nie zrobię xD Kobiety u mnie na dzień dzisiejszy = xD Najśmieszniejsze jest to, że kobiety dokładnie wiedzą, jakie są zjebane. Można pisać bez końca. Sam dużo rzeczy widziałem, a najgorsze, patologiczne akcje właśnie od kobiet. Piękne rozwiązanie to właśnie świadoma kontrola popędu. Co do urody bardzo dyskusyjna sprawa. Zabierz kobietom makijaż, golarki to zobaczysz takie dziwne byty z zarośniętymi nogami, z zaoraną cerą xD Zmacaj kobietę z nieogolonymi nogami to szybko kutas spierdoli. Sam ucieknie zanim ty zdążysz zareagować xD Jeden z tych tematów, w których można tylko głową pokiwać na zgodę xD
    13 punktów
  11. Lepiej pierdolić i wyłowić chociaż jednego człowieka z Matrixa niż dać zakrzyczeć się Matrixowi.
    11 punktów
  12. Panowie... Naszła mnie taka błyskotliwa myśl... Aż żarówka nad głową mi się zapaliła... Skoro kobiety są takie nudne, nieciekawie, chujowe i w ogóle nie mają do nas podjazdu... To... Może... Wreszcie... Skończymy o nich non stop pierdolić??? O takie food for thought przy piątku.
    11 punktów
  13. Błąd! Zapytaj konia czy raczy iść do tej klaczy, dla której został zwalony w rozpaczy....
    10 punktów
  14. Baby takie fe, takie be, a 80 % tematów o babie. Musicie po prostu pogodzić się wewnętrznie z faktem, że kobieta jest integralną częścią nas, mężczyzn, tak jak i my jesteśmy ich. Kto temu zaprzecza ten kłamie. Wszyscy chcemy kobiet. Wszystkie one chcą mężczyzn. Nie spotkacie natomiast nigdy kobiety innej, lepszej, nie znajdziecie spokoju z kobietą, bo spokoju tam być nie może i to jest OK. Większość kobiet chce być grzeczna, dobra, potulna, chce nie dawać dupki na boku, ale jest to niemożliwe w czasach słabych psychicznie i fizycznie mężczyzn. Przejdźcie się ulicami dużego miasta. Większość facetów ma zwisające cycki i wylewający się tłuszcz z brzucha, wzrok ich rozpościera się zaś na chodnik przed nimi, zamiast z dumą kroczyć, patrząc przez siebie idąc na np. ostry trening. W dzisiejszym świecie metroseksualnych mężczyzn, kobiety pragną ostrego męskiego charakteru, pewności, emocji, a że faceci nie są w stanie im tego dać, tylko spermią na only fans, Tinderze, to są obiektem drwin. Każdy mężczyzna powinien być w stanie podejść w realu do kobiety która mu się podoba i jej to powiedzieć. Zastanówcie się nad tym. Wątek o portalach randkowych na setki stron😆 Upokarzające. Pathetic. Fajne charakterologicznie laski nie siedzą na portalach dla plebsu. One mają klasę.
    9 punktów
  15. Dlatego najlepsze są kobiety ciche, introwertyczki, które za dużo nie gadają. Dla mnie dziewczyna wcale nie musi być wykształcona, nawet lepiej jak wychowała się na wsi, bez szkoły, bo ma pokorę. A te po uniwerkach to będą ględzić i ględzić... i wchodzić w dyskusję... i spierać się... broń Panie Boże od przemądrzałych ekstrawertyczek.
    9 punktów
  16. To jasno pokazuje że najsłabszym ogniwem małżeństwa jest kobieta.
    8 punktów
  17. Najwięcej rozwodów jest u lesbijek a najmniej u gejów, heterycy są na środku stawki co daje do myślenia Czasem spotkam się z jakaś ale zawsze po kilku spotkaniach mnie męczą - ta płytka wiedza, nawet nie można z nimi pogadać na jakieś ważne tematy, dziecinne zachowania i brak kobiecości. Krzyczą - zabawiaj mnie, daj mi coś, zrób coś dla mnie - totalne pijawki, jedna chciała zabrać mój ekspres do kawy bo tak, kobiecie się nie odmawia Elementarnie nie umieją DYSKUTOWAĆ i szukać WSPÓLNYCH tematów. Np ja z jednymi użytkownikami nie zgadzam się w pewnych tematach ale za to chętnie ich słucham w innych tematach, gdzie mają naprawdę dużą wiedzę czy objawiają swoje talenty. Daję im lajki i na tym polega dojrzałość - docenianie kogoś i szacunek jeśli nawet w czymś się nie zgadzasz. u kobiety to jest NIEMOŻLIWE. Z kobietami kontakty szybko się urywają, a z wybranymi kolegami trzymam kontakty latami i czasami się widujemy. Jeszcze kilka lat takiego spierdolenia to faceci staną się gejami jak w Hiszpanii, tam jest pełno gejowskich klubów, plaż i innych atrakcji. Kolega opowiadał mi o Hiszpanii, że faceci już praktycznie nie żenią się z kobietami z powodu bardzo złych praw faworyzujących kobiety. Wolą już mieć kilku kumpli i z niektórymi uprawiać seks, wszak po coś jest punkt G Kobiety XXI wieku są tylko do ruchania i tyle.
    8 punktów
  18. Nie znacie się. Stare baby kozacko targają grata.
    8 punktów
  19. Miałem podobnie na początku redpillowej drogi - fajnie się je ruchało, ale poza tym jednym aspektem widziałem w nich tylko toksyczne pijawy. Teraz trochę mi przeszło - przede wszystkim dlatego, że mam je gdzieś. I mam tu na myśli rodzime witaminki - agresja, atencyjność, ciągła gotowość do obrabiania dupy, sadzenia złośliwości. Biedne te polskie miśki, co postanowiły z nimi żyć. No i z babami źle się pracuje.
    7 punktów
  20. Im dalej w las tym więcej drzew. Jak zaczynasz obserwować pewne reakcje, zachowania, gierki, to jest to jeden szajs. Kobiety są nieobliczalne, nie można na nich polegać, ani im ufać. Co pozostaje? Ano miłe spedzanie czasu. Tylko, że jak kogoś testosteron nie ciśnie w jaja, to sposobów miłego spedzania czasu jest wiele i bez zbędnego irytowania się.
    7 punktów
  21. Od pierdol*nia jeszcze nikt nie umarł. Od pierdol*enia można (nawet) się począć.
    6 punktów
  22. Wklejam to co znalazłem. Nie stosowali lockdownu, nie szprycowali na potęgę. Kolejni prezydenci tracą życie w tajemniczych okolicznościach. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w tajemniczych okolicznościach życie straciło trzech przywódców państw trzeciego świata. Łączy ich jeszcze jedno ? nie prowadzili polityki covidowej zgodnej z globalną linią. Do zmarłych wcześniej prezydentów Burundi i Tanzanii dołączył w ostatnich dniach także prezydent Haiti. W ciągu przeszło roku zmarło trzech urzędujących prezydentów. Burundi W czerwcu 2020 roku AFP informowała o śmierci prezydenta Burundi Pierre?a Nkurunzizy. Oficjalnie jako przyczynę zgonu podano zawał serca. Prezydent grał w koszykówkę i zasłabł na boisku. Początkowo jego stan się poprawił, jednak po kilku dniach Nkurunziza zmarł 8 czerwca 2020 roku w wieku 55 lat. W Burundi nie doszło do lockdownu. ? Burundi, wierzcie albo nie, podpisało pakt z Bogiem ? mówił rzecznik prezydenta. Następcą Nkurunzizy został Evariste Ndayishimiye. W lutym Burundi, jako drugi po Tanzanii kraj w Afryce, oświadczyło, że nie ma zamiaru sprowadzać szczepionek na koronawirusa. Tamtejszy minister zdrowia, Thaddee Ndikumana, przekazał dziennikarzom, że prewencja jest ważniejsza od szczepień. Zaznaczył też, że ?ponad 95 proc. pacjentów (chorych na COVID-19 ? przyp. red.) wraca do zdrowia, szacujemy, że szczepionki nie będą na razie potrzebne?. Tanzania W marcu tego roku zmarł także urzędujący prezydent Tanzanii John Magufuli. Polityk także zmarł na serce ? w szpitalu Mzena w Dar es Salaam, gdzie był leczony. 61-latek nie pokazywał się publicznie od 27 lutego 2021 roku. Zmarł 17 marca. Zarówno w przypadku prezydenta Burundi, jak i przywódcy Tanzanii, spekulowano, że ?prawdziwą przyczyną? zgonu polityków, którzy nie ulegli globalnej panice, był Covid. Magufuli był krytykowany za to, że nie uległ koronahisterii. W Tanzanii ani przez moment nie zarządzono lockdownu, ani też żadnej narodowej kwarantanny. Prezydent potępiał szczepionki na koronawirusa. Jak mówił, jego kraj ?chroniony jest przez Boga?. Szczepionki nie są dobre. Gdyby były dobre, biali przynieśliby szczepionkę nawet przeciwko HIV/AIDS ? stwierdził Magufuli. W maju ubiegłego roku prezydent nakazał zaprzestania liczenia zakażeń koronawirusem. Według danych ze strony worldometers.info liczba zakażeń w Tanzanii, liczącej ok. 56 milionów mieszkańców, wyniosła 509 osób. Zmarło 21 z nich. Haiti 7 lipca 2021 roku, życie stracił także prezydent Haiti. 53-letni Jovenel Mo?se, został zamordowany w swojej prywatnej rezydencji, do której miała wedrzeć się grupa osób. Postrzelona została również jego małżonka, którą przewieziono do szpitala. Haiti wciąż nie rozpoczęło wyszczepiania ludności ? jako jedyny kraj na półkuli zachodniej. Mimo że kraj ten znalazł się wśród państw objętych sponsorowanym przez Billa Gatesa systemem Covax ? czyli mechanizmem dostarczania ubogim krajom szprycy ? Haiti odmówiło przyjęcia preparatu AstraZeneki. Władze powoływały się na skutki uboczne specyfiku oraz obawy społeczne. Później jednak rząd zgodził się na ten preparat, ale stał się on niedostępny z powodu wysokiego popytu. Haiti nadal czeka na pierwszą dostawę. Powyższe doniesienia to tylko zestawienie faktów. Nie ma żadnych dowodów, które wskazywałyby, że tajemnicze śmierci prezydentów są bezpośrednio związane z prowadzoną przez nich niewspółgrającą z globalną koronahisterią ?polityką covidową?. Źródła: rp.pl/nczas.com/wyborcza.pl/PAP/forsal.pl/thenewhumanitarian.org
    6 punktów
  23. Zwróćcie uwagę, ze manipulanci pomału odchodzą od koncepcji infekcji sezonowych na rzecz bardziej elastycznych - infekcji na żądanie. Przy okazji, zwalczają tym argument sezonowości infekcji wirusowych, żeby wskazać jakoby ich sezonowe wygasanie (jak to się dzieje naturalnie), było zasługą wprowadzonych restrykcji. Majstersztyk głupców.
    6 punktów
  24. @SpecimenSix Normalny schemat ludzi maluczkich. Odkąd ich przerosłeś jesteś im solą w oku, można określić to jako zazdrość ale nie tylko. Twoja wyższość nad nimi ich tak razi, że nie mogą pogodzić się ze swoim stanem. Oczywiście najprostsze wyjście to dojebać Tobie by poczuć się przez chwilę lepiej. Podobne schematy były opisywane przez braci którzy również o siebie dbają - doswiadczali wręcz nienawiści od nieznajomych cucków. Marek nie raz w audycjach to opisywał: ślubu i bombelków nie chcesz? Pewnie pedał. Koszulę ubiera, do barbera chodzi, kielbaski i wódeczki się z nami nie napije? Nienormalny jakiś. Należy słuchać ludzi na swoim poziomie lub lepszych, inaczej równamy w dół. Z kim przystajesz takim się stajesz. Bardzo dobrze że ograniczyłeś kontakty do minimum, innego wyjścia nie ma tak naprawdę. Z takimi ludźmi będzie tylko gorzej, a takich jest większość.
    6 punktów
  25. Zaraz zaraz chwila moment. Ja chyba źle zrozumiałem. To, że dużo im zawdzięczasz to znaczy, że teraz mogą Ci pluć w gębę a Ty masz udawać, że pada deszcz? Mogę się mylić ale wydaje mi się, że członkowie rodziny nie rozwijają się, nie mają zainteresowań, nie uprawiają sportów, jednym słowem życiowi frustraci którzy tylko oceniają innych. Wkurzają Cię, denerwują, mają wobec Twojej osoby zawsze jakieś ale, Ty też się z tym źle czujesz bo założyłeś tu wątek.... Dżizas ku🙂wa, ogranicz kontakt do minimum i problemy się skończą. Oni nie będą Cię krytykować a Ty nie będziesz się denerwować. Nic prostszego, nie dziękuj😎 Służę pomocą.
    6 punktów
  26. Owszem! Na szybko, parę pozycji do przerobienia 1. piesek 2. kotek 3. młotek, lutownica i wiertarka 4. ciężarki, ławeczka, sztanga 5. powiększalnik, koreks, wywoływacz 6. książki, książki, książki 7. rower, rowerek treningowy 8. słuchowiska, płyty winylowe, klasery 9. wędka, ognisko 10. gitara
    6 punktów
  27. Niestety mam podobnie. Też doszedłem do tych wniosków. Z człowieka by wszystkie soki wycisnęły tylko daj daj zrób i zawsze za mało. Pracuję z kobietami to roszczeniowość sięga zenitu Za głośno muzyka tzn. normalnie sobie leciała w tle donos do kierownictwa jak śmie puszczać muzykę w pracy i im przeszkadzać. 1min wcześniej wyszedłem oburzenie Mają szczęście, że to praca i nic zrobić nie mogę bo właściciel za nimi oczywiście Kocham wygląd nie których kobiet, a charakteru prawie wszystkich nie lubię. Między innymi nie mogę być z kobietą bo widzę jakie mechanizmy myślowe u niej zachodzą i jak przyziemna egoistyczna osoba to jest. Zero lojalności braterstwa, honoru, zrozumienia współczucia, wyrozumiałości. Jak jest dobrze to jest dobrze jak źle to jestem sam.
    6 punktów
  28. Niestety też tak mam. To chyba przychodzi z wiekiem. Nie lubię u nich przede wszystkim, chytrości i zajebistego parcia na zasoby, czy to już dostępnych czy odłożonych w czasie (ew. spadek). Nie znoszę też (to może niektórym wydać się dziwne) ich łatwości z jaką popuszczają szparki. O czym często opowiadają (te durne tłumaczenia.. ) , i w dodatku, później oczekują szacunku.
    6 punktów
  29. Ja miałem kiedyś sytuację, babka 30 lub lekko ponad, też z dzieckiem i polajkowała, zaczynała pisać. No rozmowa się kleiła, ale od razu na wstępie jej powiedziałem, że ja z kobietą z dzieckiem się nie zwiąże, bo nie będę wychowywać obcego dziecka. Swoje owszem. Jak zostałem zwyzywany 🤣 Współcześni mężczyźni boją się wziąć odpowiedzialność, wszyscy są tacy sami niedojrzali. Ale nadstawianie dupy byle komu, robienie dzieci z chadem łobuzem patusem, który traktuje ją wyłącznie jak worek na spermę to jest bardzo odpowiedzialne i dojrzałe 🤣
    6 punktów
  30. 6 punktów
  31. No na tym ta propaganda polega. Deprecjonuje się mężczyzn, po to by obniżyć samoocenę, by można łatwo nimi manipulować. I to jest wpajane za młodego człowieka, gdy umysł wierzy bezrefleksyjnie w te głupoty. Nie masz dziewczyny - pedał. Ubierasz się elegancko - pedał. Ćwiczysz, dbasz o sylwetkę - pedał. Pijesz wodę oraz jesz sałatki warzywne - pedał. Unikasz mięsa z masą chemicznego gówna - kutas ci nie staję i też jesteś pedał. Często robią to mężczyźni, głęboko w sobie nieszczęśliwi i zakompleksieni. Kobiety obniżają wartość facetów po czasie, by zobaczyć reakcję, czy reagujesz na ich słowa i czyny, czy jesteś od nich emocjonalnie zależny. Jeśli jesteś, to zrobisz, co ci każą. jak kundel, byle mieć dostęp do cipki. Tak robią kukoldzi, ale to nie w pełni ich wina. A wszystko zaczyna się od propagandy w rodzinie, matka kłamie, że celem życia faceta jest założenie rodziny i ochrona niewiasty. Jedyny cel życia mężczyzny - żywiciel utrzymanki.
    5 punktów
  32. W życiu nie ma nic trwałego. Podziękuj za spędzone chwile i odejdź, po prostu. Nie ma sentymentów. Większość kobiet wymieni i tak gościa z dnia na dzień, więc się nie przejmuj "jej stanem emocjonalnym", tylko swoim człowieku. Poza tym nikt nie zna przepisu na twoje szczęście, więc szukaj, ale też trochę ryzykuj, dopóki młodość i energia. Jeżeli martwią cię kwestie poboczne, jak zatrudnienie, zakwaterowanie, wygoda to weź się złap mocno za jajca, bo wygoda i rutyna zabija.
    5 punktów
  33. Jaki klimat, taka malaria.
    5 punktów
  34. Przecież to już jest bekowe. W interesie fajzera, jest by co tydzień sobie wstrzykiwać.
    5 punktów
  35. Chłopie, ale ja tak dokładnie robię. Tu nie chodzi o to że ja się samobiczuję i jeżdżę tam co tydzień słuchać zrzędzenia (z jedną osobą, konkretnie z ojcem kontakt został całkowicie zakończony definitywnie, trwa to już kilka lat). Praktycznie tam nie dzwonię, jadę raz na kilka miesięcy a dzięki temu że jestem uparty i złośliwy zrzędzenie ustało do minimum. Kontakt jakiś tam trzymam, ale to już nie jest to co kiedyś. Co ciekawe jak byłem jak typowy przegryw to wszystko było w sumie ok. Problemy zaczęły się jak zacząłem o siebie dbać, ciuchy, sport, wyjścia ze znajomymi, dbanie o dobrą michę i szczupłą sylwetkę. Spowodowało to u mnie dysonans bo przecież zawsze myślałem że oni chcą dla mnie jak najlepiej (a to dostałem kasę na prawo jazdy, pomagali mi płacić na studia, tego typu rzeczy, obiad też miałem praktycznie codziennie ugotowany). A potem wszystko nagle walnęło, jak jeszcze z nimi mieszkałem to doszło do sytuacji w której rano szykowałem się do pracy, członek rodziny stał nade mną i gadał (koszula za bardzo dopasowana, fryzura jakaś dziwna), a ja myślałem o treningu, pracy czy jakiejś gierce którą ogram jak wrócę do domu xD. Teraz dzwonię raz na tydzień-dwa albo i rzadziej, zapytam o zdrowie i nara. Skoro jesteśmy już w temacie rodziny to planuję w najbliższym czasie opisać akcje mojej mamy której na starość odbiło, zainstalowała badoo i szaleje. Żebyście zobaczyli co do niej piszą spermiarze 40+..
    5 punktów
  36. 5 punktów
  37. Bo większość ludzi żyje tylko robota - dom, ewentualnie raz na rok nad morze/ góry pokazać się jak to ich stać na zajebiste wakacje - klasa średnia😅. Takie roboty zaprogramowane żeby tylko zapierdalać, zero myślenia o tym czy są szczęśliwi czego by w życiu chcieli. Meczy mnie jak z kimś rozmawiam mężczyźni to tylko o robocie i aby do weekendu bo bym się najebał. Kobiety to już w ogóle totalne głupoty rzadko z jakąś da się pogadać o czymś innym niż dzieci i czego to ona by nie chciała żeby jej ktoś dał. Nie o take Polske walczyłem.🙄
    5 punktów
  38. I to jest jawną głupotą. Rozumiem że to służy pewnym celom, zabezpieczeniu tyłka, potomstwa etc. To samo mogłyby osiągnąć działając uczciwie, no ale wtedy trzeba zapanować nad dupą i ograniczyć hipergamię. I nagle nie trzeba kłamać i się wybielać bo nie ma z czego, niestety honor to rarytas w obecnych czasach. Większość jak nikt nie patrzy wyciągnie landrynkę z gówna i zje, taka łasa na chwilowe korzyści. Bądź dobry, ułożony - gówno dostaniesz. Traktuj ją jak niepotrzebne ścierwo - nie nadążysz ręczników podkładać i jeszcze po browar pobiegnie i podziękuje. Łatwo zgadnąć z jakim sortem ma się do czynienia, ja wysiadam
    5 punktów
  39. Ale czy 46 to jest ⌀ bo nie rozumiem... https://forum.muratordom.pl/showthread.php?21769-Przelicznik-srednic-rur-plastikowych-i-stalowych-miedzianych https://sprzedajemy.pl/temat/średnica+fi https://www.stalimpex.eu/rury-i-profile/rury-stalowe-okragle/
    5 punktów
  40. Czekaj. Masz 30 lat jesteś z dzieciatą babką 54? 😂 Wyjedź do Norwegii, Szwecji, Niemiec. Jako operator CNC dostaniesz 6x tyle i bedziesz "dobrą partią". Jak to nie bait, to szkoda życia.
    5 punktów
  41. Bo temat kobiecej psychiki jest ciekawy, ogólnie szeroko pojęta psychologia jest dziedziną bardzo rozległą, tłumaczącą nasze zachowania indywidualne i grupowe. To dla tych z reguły, co interesują się czymś więcej poza żarciem, chlaniem i ruchaniem. Większość ludzi nie słyszała nigdy o takich rzeczach jak gadzi mózg, hipergamia, dysonans poznawczy, psychologia ewolucyjna czy po prostu statystyka dot. rozwodów, orzekania przez sądy opieki nad dziećmi, alienacja rodzicielska, wpływ religii na umysł człowieka, podświadomość Ja też pragnę wielu rzeczy, ale kluczem do spokoju w życiu jest harmonia i spokój wewnętrzny, a nie spełnianie pragnień damy, bo ona chce emocji, pajaca do zabawiania czy męskiego charakteru, który będzie ochraniał dorosłą kobietę, która często nawet nie robi na siebie. Wali mnie to, gdy sam nie będę ze sobą czuł się lepiej, to tym bardziej z drugą osobą u boku.
    4 punkty
  42. Ja jak wspominam, że sam nauczyłem się angielskiego i niemieckiego to ludzie zwykle odpowiadają miną srającego psa Da się wyczytać z ich twarzy: "o kurde, dobry zawodnik". Raz dostałem nega, że eee co to dwa języki! Hiszpański to jest dopiero coś (śmieciowy język, biznesowo zupełnie nieprzydatny). A czy się chwalę? A dlaczego mam się nie chwalić?! A to, że psuję im humor - to nie moja sprawa! Parę ładnych lat nauki (od 2014 konkretniej). SYSTEMATYCZNEJ. Zero odpuszczania sobie. Codziennie, łącznie z niedzielą. Jadę do rodziny?! To biorę przybory do nauki, coby się chociaż 15 minut pouczyć, czy coś powtórzyć. Powoli mój plan na siebie dobiega końca. Jeszcze mi trochę zostało spraw do pozałatwiania. Od czego startowałem? Od niskiej samooceny spowodowanej problemami w domu rodzinnym. Od nerwicy lękowej, tak głęboko rozwiniętej, że bałem się z domu wyjść. Czasami dostaję informacje zwrotne od lasek, że jestem elokwentny i dobrze się ze mną pisze. Więc tak. Samorozwój działa, ale po to, żeby być wolnym.
    4 punkty
  43. @Król Jarosław I @Patton + No jak można bez kobiety? Tak nie można! + Kto ci poda szklankę na starość? + To była nasza wspólna decyzja. + Bierz głupią babę bo mądra będzie tobą rządziła. + Żona nie pozwala. + Muszę wracać bo wiesz, rodzina. + Dziecko to sama radość! + Egoiści nie robią dzieci! + Chcę bawić wnuki! + Kobiecie się nie odmawia!
    4 punkty
  44. @Martius777 "Poprzednie lockdowny były skuteczne w walce z koronawirusem" Na dzień dobry kłamstwo, udowodniono że lockdown i maski dają efekty na poziomie błędu statystycznego. Dalej nie dałem rady
    4 punkty
  45. 4 punkty
  46. Rozumiem, że są fetysze typu babcia i wnuczek ale nic mi do tego, są gusta i guściki. Fochy? Według psychologów fochy są normą rozwojową u człowieka do 16 roku życia, jeśli nadal się pojawia po przekroczeniu tego wieku to taki człowiek kwalifikuje się do leczenia. Uciekaj od niej. Jest niereformalna.
    4 punkty
  47. Na tym forum już wiele historii się przewinęło i były naprawdę mocne, ale ty chłopie przebiłeś je wszystkie😁 Masz 30 lat i jesteś w związku z babcią, która ma 54 lata😆? Człowieku to jest jakieś nieporozumienie do tego nienormalne. Kobita Ci się zapuściła to dopiero teraz musi wyglądać😂 Powiedz jeszcze, że planujecie bombelka to jebnę całkiem do reszty🤣 Czym prędzej ogarnij sobie jakieś mieszkanie i od niej uciekaj. Rozumiem, że chciałeś sobie po dymać lecz bawienie się w związek z dużo starszą kobietą to lekka przesada. Możesz mieć spokojnie dwudziestoparo letnia dziewczynę z pięknym ciałem a ty marnujesz czas na zużytego milfa? Dobrze, że trafiłeś na nasze forum, musisz się jeszcze wiele nauczyć.
    4 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.