Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.07.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć ! Wiem, że to bardzo bezpośrednie, ale nie mogłem się powstrzymać by nie powiedzieć Ci, że jesteś niezła. Small talk, 2,3 minuty, zadajesz jej pytania, słuchasz, badasz czy jest zainteresowana wstepnie. Proponujesz wymianę numeru : masz whats up ? Chciałbym zabrać Cię dziś ( konkretna data ) na drinka. Albo miliard innych tekstów. Luz, swoboda, umiejętność wymiany emocji, żadne kurwa otwieracze, nie ma żadnych otwieraczy. Każdy mężczyzna winien móć podejść do dziewczyny, która mu się podoba w realu i jej o tym powiedzieć w normalny cywilizowany sposób, byłoby znacznie mniej płaczków. P.S Należy się 500 zł. 😜
    25 punktów
  2. Ostatnio wracając pociągiem z Warszawy spotkałem w nim osobę, której spodziewałbym się tam jako ostatniej. Moją pierwszą dziewczynę, sprzed ponad 20 lat. Pierwsza dziewczyna, jak pierwszy samochód - zawsze człowiek wspomina. U mnie była to wielka miłość, jak się później okazało bardziej z mojej strony. Rozpadło się to wszystko bardzo spektakularnie wobec jej kosmicznej wręcz niewierności, o której dowiedziałem się po 2 latach związku. Jak to przeważnie bywa trzymało mnie to dość długo - najpierw bodaj 2-3 lata smutek po rozstaniu, potem jak już emocje opadły i poznałem też kogoś innego to mi przeszło. Ale wspomnienia, pewne flashbacki to miałem jeszcze z 10 następnych lat, oczywiście tylko te pozytywne, moja psychika jak to zwykle bywa nie wracała do tych złych. Ostatnie 10 lat jej pozycja w mojej głowie była już zupełnie neutralna, taka jak pozostałych znajomych z przeszłości. No i traf chciał, że w ub. tygodniu wsiadając do pociągu w Warszawie dość długo chodziłem po 2kl. , bo nie pasowali mi ludzie tam siedzący - w końcu stwierdziłem, że dopłacę i pójdę do jedynki, co też uczyniłem. W jedynce pusto, wsiadłem do pierwszego przedziału. Siedziałem sam. Po 10 minutach przyszła moja EX. Na poczatku zmieszana (ja też), poznaliśmy się od razu. Pyta czy wolne, mówię tak, siadaj. Wywiązała się kurtuazyjna rozmowa, której nie będę tu całej referował bo trwała 3h, tak długo jak podróż. Pod koniec wyszliśmy na korytarz, bo dosiadło się 2 ludzi. Podsumowując całe spotkanie i rozmowę: 1) Ludzie się nie zmieniają. Jak miała kurewski charakter za młodu, tak ma do dziś. Aktualnie jest po rozwodzie, ma 3kę dzieci, każde z innym facetem. 2) 2 wielki tatuaże na rękach (już 20 lat temu zapowiadała, że je zrobi) - dla mnie coś obleśnego u filigranowej dziewczyny 3) aktualnie mieszka z gościem 10 lat mlodszym (39vs.29) i który strzelił jej 3go gola 4) nie pracuje 5) ciało totalnie zaniedbane, zniszczone, obwisłe, słaby ciuch, zużyty ciuch. Rzekłbym, że z wyglądu prawie patologia. Prawie. Jedyne co tak, na prawdę pozostało w niej z niej jaką pamiętam to łatwość rozmowy, poczucie humoru podobne do mojego. Po 20 latach zaczęliśmy gadać jak byśmy się wczoraj rozeszli. A dodam, że owe 20 lat się nie widzieliśmy. Cała reszta kompletnie zburzyła obraz jej osoby, w mojej pamięci. Zmiana jest już nieodwracalna, mój mózg zaktualizwał dane i pewne piękne wspomnienia z młodości runęły jak domek z kart. Nie mam już ich. Łapię się na tym, że gdy próbuję przywołać jakieś chwile z nią sprzed 20 lat na myśl przychodzi mi osoba, którą widziłałem kilka dni temu i której się BRZYDZĘ! Dlatego nie polecam spotkań z EX, jeśli chcecie po nich zachować jakieś pozytywne wspomnienia. Ponadto wyczułem oczywiście nadmierne maślenie mi, wypytywanie co robię, gdzie pracuję, a nawet (nie bezpośrednio ale w taki sposób pytanie zadane, że nie dało się nie odpowiedzieć) czym jeżdżę. Dodatkowo narzekanie na swojego obecnego faceta, który tylko gra na PS4 po przyjściu z pracy, nie umie nic zrobić, nawet kranu naprawić. Sama wymieniać musi żarówki w aucie, bo on nie umie. Mówiła to z premedytacją chcąc coś ugrać, bo doskonale wie, że jestem majsterkowiczem i zawsze robiłem wszystko zarówno u siebie w domu jak i w aucie. Przykładowo - miałabym do wymiany tarcz hamulcowe w aucie, nie wiesz ile to może w sumie kosztować i czy to trudne do wymiany? Pewnie myślała, że się podejmę 😄 Standardowo mówienie o swoim facecie , że z nim jest bardziej z braku wyjścia, że nic do niego nie czuje itp. Ten sam schemat był 20 lat temu - węszyłem już wtedy wokół niej i jej kilku kolegów - odpowiadała, to tylko kumple. Potem wyszło, że sypała się z 2 z nich, a do mnie doszło, że było ich więcej, o czym nie miałem pojęcia i udowodnić nie miałem jak. Związek zakonczyłem burzliwie i pierwsze kroki skierowałem na badania weneryczne, HCV, HIV. Na szczęście ujemnie. Teraz, po tej rozmowie, z pełnym dystansem z mojej strony, wręcz lekką pogardą i złośliwością z mojej strony uświadomiłem sobie, że ludzie się nie zmieniają. Dobrze zrobiłem wtedy, że nie walczyłem tylko od razu pizgnąłem to wszystko. Dziś miałbym szansę być jednym z tych 3 panów mających z nią bobo, płacących alimenty i patrząc jak ona nie pracuje żyjąc z 500+ i alimentów od 3 gości. To było moje zderzenie ze ścianą - wspomnienia vs. teraźniejszość, rzeczywistość. Tamtej osoby już nie ma, ona nie istnieje. Mój post ma na celu dotarcie do tych z Was, którzy też jakiś dłuższy czas temu mieli jakąś wielką miłość i długo rozpamiętywali lub rozpamiętują nadal. Nie warto, naprawdę. Zaręczam wam, że jeśli podjęliście decyzję o rozejściu bo coś wam nie pasowało to mieliście rację. życiorys mojej eks pokazał, że uciekłem w porę. Nigdy więcej tego typu wspomnień.
    24 punktów
  3. Wiecie co? Jestem zaszczepiony AstraZeneca- musiałem to zrobić, praca, nie pytajcie dlaczego. Jakbym miał wybór, to raczej bym odpuścił, nigdy nie chorowałem poważniej, jestem szczupły, zdrowy. Ale link co podesłał @Messer, odnośnie powikłań... nie mam pytań. Przypomniałem sobie dlaczego skasowałem tam konto i nie chce być obecny w socjal mediach. Te śmieszki, kpiny. Wszyscy najmądrzejsi, zero argumentacji i poszanowania czyjejś decyzji co można zresztą też zaobserwować czytając na różnych forach młodych ludzi. Nikt nikogo nie szanuje, każdy chce być tym fajnym superinteligentnym bystrzakiem, co jednym przewrotnym tekstem ośmieszy wszystko i wszystkich. Kiedyś można było za to w mordę dostać- dzisiaj jeśli tak zrobisz, możesz iść siedzieć. W życiu bym się nie spodziewał, że będę miał taką opinie o społeczeństwie, mediach, że będzie tragicznie wręcz. Ludzi są kompletnie beznadziejni, kompletnie. Głupi, zarozumiali, małostkowi, prości aż do bólu. Jako ten zaszczepiony w życiu bym się nie odważył zwrócić uwagę czy mieć pretensje do kogoś, kto nie chce tego zrobić. To jest jego kurwa święte prawo do podjęcia decyzji. Nawet nie chce mi się pisać argumentów, bo jest ich zbyt dużo i są zbyt proste do podania. W pełni się zgadzam i popieram ludzi, którzy mają wątpliwości i nie chcą się szczepić.
    17 punktów
  4. Poproszę o zrobienie mi loda... Yyy, Smak smietankowy😃
    17 punktów
  5. Miałem kilka doświadczeń z ludźmi, którzy mnie przed sobą ostrzegali. JEŻELI ktoś Cię ostrzega i mówi o sobie jakby "od niechcenia" w negatywnym kontekście, jakby coś wewnętrznie steruje tą osobą, żeby to powiedziała, TO WEŹ SŁOWA TEJ OSOBY BARDZO, ALE TO BARDZO do siebie. - jedna moja panna powiedziała mi mimochodem, że "mi nie wolno ufać". Zaufałem. Bardzo pożałowałem tej decyzji za kilka miesięcy - narcyzka i borderka jednocześnie, wyszło po miesiącach, - kiedyś przypadkiem wymsknęło mi się pewnej dziewczynie, zupełnie 100% nieświadomie, że ze mną i małżeństwem to jest ciężka kwestia. Ona się tym nie przejęła i coś tam zaczęła chichotać, ale dopiero potem ogarnęła, że po prostu się pomyliła w swoich oglądach, - jedna moja bliższa znajoma przy naszej rozmowie rzuciła czymś takim: -[Ja]: ty to chyba spokojna i miła dziewczyna jesteś. [Ona]: ty nawet nie masz pojęcia jaka ja naprawdę jestem. Rzucone tak z niechęcią, od niechcenia, nieświadomie jakby, po czym temat zmienił się na raczej normalny. Jeżeli ktoś rzuca nieświadomie komentarz, jakby wychodzi on sam z człowieka, bez kontroli świadomości to NALEŻY BARDZO się nad tym komentarzem zastanowić, bo najczęściej to jest ostrzeżenie, drogowskaz - nigdy mnie ten system nie zawiódł. Raz miałem nawet taką sytuację w technikum, gdzie mój znajomy rzucił słowami: ty to powinieneś zostać [nazwa zawodu]. Spytałem się go potem o to, a on powiedział, że nawet nie wie o co chodzi - "Ja tak powiedziałem?". Teraz, po latach szukania własnej ścieżki i tracenia lat na bzdurne kierunki studiów, robię ten zawód. Komentarze nieświadome, "wyrwane" z siebie często są różnymi znakami. Teoretycznie podświadomość ma naturę pola (nie istnieje w formie stałej i jest czymś więcej niż układ nerwowy) i podświadomie wiemy wszystko o rzeczywiści, która nas otacza, a nawet to, że zdradza nas partner. Gdy zdradza nas partner, to w ramach podświadomego "wyrównania krzywd" możemy nie wiedzieć czemu traktować go w pewien sposób, jakby chcieć go ukarać, "wyrównać rachunki" - kobiety rozpieszczane, żeby "wyrównać rachunki" nieświadomie szukają równowagi osoby, która nie ma tego mechanizmu rozpieszczania, a raczej jest bardziej brutalna. Niesamowity system. Także jak ktoś przed czymś ostrzega, mówi coś o sobie w negatywnym wydźwięku, czy rzuca od niechcenia znaczące komentarze, to warto naprawdę się nad tym zastanowić. Ta panna z tematu wie co mówi, bo zna swoje zachowania i reakcje i prawdopodobnie przed nimi nieświadomie ostrzega, ja bym uciekał - na bazie doświadczeń z takimi wtrąceniami.
    12 punktów
  6. - Dzień dobry, pani robi bardzo dobre lody... - Poproszę loda... - Nigdy jeszcze nie miałem loda z miętą... - Ale pani kręci lody! - Jakie lody pani dzisiaj oferuje? - Lody są robione na miejscu czy u pani w domu lub zakładzie? - Brakowało mi pani lodów... - Pani lody są niezrównane! - Lubię lody od pani. - Nigdy nie miałem takiego loda jak od pani! - Pani lody to czysta przyjemność! - Czy pani może zrobić mi loda o ... (wskazanie) takiego? - Jakiego loda pani poleca? - Pani robi piękne lody. - Jak jest pani przepis na udanego loda? Pytanie dnia - który tekst jest najbardziej właściwy?
    10 punktów
  7. https://www.mdpi.com/1660-4601/17/16/5893 Kluczowe wytyczne w opracowywaniu zapobiegawczej strategii promowania szczepień przeciwko COVID-19 „Odwołaj się do emocji, ponieważ same dane nie wystarczą”. "Nie umieszczaj zdarzeń niepożądanych w centrum „wysiłków tworzenia popytu”, ale „upewnij się, że umieściłeś je w kontekście” i pomóż odbiorcom zrozumieć, że „większość będzie rzadka i będzie miała ograniczony czas trwania”. „Każda opracowana strategia zarządzania mediami i zaangażowania będzie musiała obejmować proaktywne, kroczące briefingi medialne, generowanie historii, kanały redakcyjne… a także będzie musiała obejmować całodobowe monitorowanie mediów i systemy obalania/korekty”. Władze powinny mieć „zawarte umowy” dotyczące „jak i kiedy wprowadzające w błąd informacje, a zwolennicy takich informacji powinni być usuwani i oznaczani jako problematyczne w mediach społecznościowych”. Powtarzaj „pozytywne komunikaty, które podkreślają ochronne (indywidualne, rodzinne i społeczne) korzyści szczepionki oraz straty związane z niezaszczepieniem (śmierć, zły stan zdrowia, utrata wolności i solidarności społecznej, niezdolność do podróżowania” itp.) Zawieraj porozumienia z przemysłem farmaceutycznym, innymi organizacjami nastawionymi na zysk i organizacjami pozarządowymi promującymi szczepionki. „Poszukuj interwencji” u kluczowych liderów społeczności antyszczepionkowej i „staraj się zmienić takich informatorów w zwolenników szczepień”. „Zintegruj zachęty finansowe i niefinansowe… wraz z karami za nieprzestrzeganie przepisów poprzez nałożenie ograniczeń na podróże, edukację lub zatrudnienie”. „Rządy będą musiały dostarczać i komunikować, jaka kombinacja zachęt i interwencji karnych zostanie wykorzystana do promowania popytu”. Znaleziona autentyczna rozmowa w necie [L]ekarka pyta się, czy się zaszczepiłem, [J]a odpowiadam, że nie. [L]: Dlaczego pan się jeszcze nie zaszczepił? [J]: Nie czuję takiej potrzeby. Jestem młody, wysportowany, nie jestem w grupie ryzyka... [L]: Śmiertelność na Covid to 5%. [J]: 5%? Skąd ma pani takie dane? Chyba te 5% w grupie 70+ lat. [L]: Pan naraża innych pacjentów na niebezpieczeństwo. [J]: Zaszczepieni ludzie również mogą chorować i zarażać innych. [L]: To jest publiczna przychodnia, pan będąc niezaszczepionym naraża życie innych ludzi. Proszę wziąć pod uwagę to, że większość pacjentów tutaj to osoby schorowane. [J]: Publiczna przychodnia, którą finansuję ze swoich podatków. Mam takie samo prawo tu przychodzić, jak każdy inny obywatel. Zresztą te szczepionki jeszcze nie zostały w pełni przebadane. [L]: Jak to nie zostały przebadane? Gdyby nie były, to nie dopuszczono by ich do użytku. [J]: No nie zostały. Dopuszczono je w trybie warunkowym. Pfizer jak dobrze kojarzę skończy badania w 2022, jakaś tam inna szczepionka w 2023... [L]: JA SKOŃCZYŁAM Z PANEM DYSKUSJĘ! POLECAM CZYTAĆ INFORMACJE Z WIARYGODNYCH ŹRÓDEŁ, A NIE Z GRUPEK NA FACEBOOKU. Wieczorem dowiedziałem się, że dr Niedziele ogłosił, że przychodniom, w których akcja szczepień przebiegnie najsprawniej, zostaną przyznane nagrody pieniężne. ( ͡€ ͜ʖ ͡€) Zaśpiewajmy razem. Moja i Twoja szczepionka Uczyni realnym krok w chmurach Moja i Twoja szczepionka Pozwoli uczynić dziś cuda
    9 punktów
  8. Olej to, bez szczęki chada nic nie wskórasz
    8 punktów
  9. Weźcie to kurwa gdzieś przypnijcie, Panowie. Dla przyszłych pokoleń
    8 punktów
  10. Cześć!!! Sprzedałaś mi wczoraj gofra, po którym miałem rozwolnienie i wymiotowałem. Macie sprawdzonych dostawców czy może problem jest tu na miejscu? Nie dziękuj.
    8 punktów
  11. Dla odmiany zapraszam do mnie na loda...
    8 punktów
  12. Czołem bracia, Zainspirowany historią brata @powerade opowiem wam historię na świeżo - dosłownie sprzed paru godzin. Poznałem jakiś tydzień temu dobrze rokującą studentkę kierunku medycznego, z wstępnego wywiadu wszystko się wydawało OK. Dziewczyna ogarnięta, chcąca pracować, robiąca to co lubi, posiadająca zainteresowania i pasje. Lubi książki, ma podobny gust muzyczny. Już podczas pierwszego naszego spotkania, kiedy ją poznałem - to zaczęły się po kolei zapalać czerwone lampki. Teksty w stylu "Ja wszystko muszę spieprzyć". "Niezdara ze mnie". "Nie chcę dzieci i rodziny". Dobrze nam się pisało na tematy "ogólne", kiedy ona wypytała mnie o tematy osobiste, to zrzucałem to na karb, tego, że na takie tematy wolę rozmawiać w cztery oczy. A nie przez SMS, jak dzieci. Dziś przyszło nam się spotkać po raz drugi, ona zaproponowała spontaniczne wyjście, zaproponowała miejsce. Ja w kontrofercie zarezerwowałem stolik w restauracji. Jako, że dziś miała urodziny, uznałem że ja stawiam - w ramach prezentu, którego nawet nie zdążyłbym przygotować. Wieczór spędziliśmy bardzo przyjemnie... diabelski młyn, kolacja w restauracji, po czym zabrałem ją do siebie. Mam ten przywilej, że moje okna wychodzą na dach. Na dachu kocyk, poduszki, i bezchmurne dzisiejsze niebo. Podczas kolacji ona mówi, że musi mi coś powiedzieć... zbliża się, i na ucho mi mówi "jestem pojebana". WTF? Najlepsze dopiero przed nami. Na dachu mojego mieszkania przyszło nam na chwilę szczerości, i jako że pannę traktuje poważnie, to mówię z jakiej pochodzę rodziny, nie jest to dla mnie żaden wstyd, i że temat mam przerobiony. Rodzicom wszystko wybaczyłem, dzięki za życie, a cała reszta wyjebane. Wszystko zawdzięczam sobie, i swojej pracy - nikt nigdy mi nic nie dał. Nie jeżdżę do domu, bo nie mam po co po prostu. Wtedy również myszka opisuje, to co przeżyła w dzieciństwie (wtedy słuchałem nad wyraz uważnie), ojciec choleryk, na wysokim stanowisku, z matką po rozwodzie, która również gra na jej poczuciu winy. Wiecznie nie poświęcali jej czasu. Czyli kropka w kropkę dziewczyna zaburzona z skłonnościami do neurotyzymu. A miało być tak pięknie. Odwożę ją do domu... rozmawiamy sobie neutralnie, mówię, że rozumiem jej sytuację, bo sam to przechodziłem i wspominam o podjęciu terapii. Aby mogła uzupełnić swoje braki, i pracować nad sobą. Bo żadna druga osoba jej tego nie da. Wiem, że to nie jest łatwe, i przyjemne - ale warto, bo naszym obowiązkiem, jest przeżyć życie szczęśliwie. Zatrzymujemy się pod jej domem, namiętny pocałunek - widać było jej zaangażowanie, widać było to, że sama inwestuje i chce inwestować dalej (proponuje dalsze spotkania, określając czas i miejsce, chcąc płacić za siebie mając wielokrotnie skromniejszy budżet, ubierając się odpowiednio, dostosowując się "od dołu" pode mnie, chcąc spędzać ze mną czas, mimo że mogłaby robić co innego) (nie rozpiąłem rozporka bracie @powerade, ) - i wtedy pytanie myszki - "Czy Ty chcesz ze mną być?". Aż mnie zmroziło. Mówię, że "Bardzo Ciebie lubię i chętnie poznałbym Ciebie lepiej. Ale czy to nie aby za szybko na takie deklaracje?" Z jej strony - "To co miał znaczyć ten pocałunek, i to, że leżeliśmy razem przytuleni. Wolę wiedzieć na czym stoję." To z mojej strony pada jeszcze raz - "To, że bardzo Ciebie lubię, i chętnie poznałbym Ciebie lepiej. Jeśli mam być szczery, to po tym co powiedziałaś w restauracji - że jesteś pojebana, to powinienem wstać i wyjść, bo ja z takimi ludźmi nie chcę się zadawać. Nie zrobiłem tego z jednego powodu - bo na to po prostu nie zasługujesz. Chcę być wobec Ciebie szczery i fair. Najpierw chcę Ciebie lepiej poznać." Z czego ona odpowiada: "Najpierw całujesz dziewczynę, a później dajesz jej kosza". A później wychodzi z auta. No to "cześć" sobie myślę. Po kilku minutach piszę SMS. "Dzięki za dzisiaj i za szczerość. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że traktuje Ciebie poważnie i chcę być wobec Ciebie fair.". Uważałem, że już nie odpisze, i relację można uważać za zakończoną. Po czym włączyłem sobie soundtrack z Psów i począłem jechać pustymi ulicami miasta do domu. Dostaje odpowiedź: "Również dzięki za dzisiaj, wspaniały wieczór, dziękuję za szczerość, przepraszam za moją reakcję na koniec. I dziękuję za to co zrobiłeś, to było rozsądne". Póki nie podejmie terapii, to nie mamy o czym rozmawiać w przeniesieniu tej relacji na wyższy poziom. Ja mam co robić, prócz użerania się z zaburzoną dziewczyną. Mogłem eskalować to i dzisiaj ją "mieć", ale to byłoby jak naplucie samemu sobie w twarz. Deklarowanie czegokolwiek, to byłby kop w kroczę. Nie dogoniłbym króliczka jej oczekiwań i rozjebałoby się to jak domek z kart, góra za dwa lata z powodu braku etapowości tej "relacji", oraz kompletu zaburzeń po obu stronach, przy czym ja staram się nad nimi pracować. Chętnie poznałbym wasze opinie, i to co sądzicie. Co mógłbym zrobić lepiej? Co poprawić?
    7 punktów
  13. Panowie - żadne prawa zagwarantowane w konstytucji nie mogą zostać odebrane/zawieszone bez wprowadzenia stanu wyjątkowego. Zatem politykom i ich siepaczom należy grzecznie, acz stanowczo dać do zrozumienia, gdzie mogą sobie wsadzić swoje ograniczenia. Trudniej będzie z pospolitymi idiotami, którzy chcą być świętsi od Niedzielskiego - ale jest i na to sposób: w Lublinie pod gmachem Jana Pawła II KUL jest sklepik spożywczy, gdzie na wejściu jest wyjaśniony stosunek właściciela do masek. Stwierdziłem, że będę tam częściej kupował - i polecam ten sklepik pozostałym, właściciel to spoko człowiek. Po prostu żyć wg zasady "swój do swojego po swoje". Ja już nie chodzę do domów towarowych/sklepów wielkopowierzchniowych - są bazary, a na bazarach znane twarze: u tego kupię jaja, u tej czosnek, gdzie indziej kiszonki. Za rabat odwdzięczę się dobrym bimberkiem. Trzeba odtworzyć to, co w ostatnich dwudziestu latach zaczęło zanikać: uliczne kontakty, wzajemne przysługi, prosty kontakt z drugim człowiekiem. W prawdziwym życiu możecie takiego Kolegę pierdolnąć w ryj - i zapewniam was, że ani piśnie, bo takie gówno jest zawsze mocne tylko za płotem.
    7 punktów
  14. Kup jej lalkę, a wieczorem zrób z jej cipki ojcowiznę
    7 punktów
  15. Chłopy, nie warto. Niech troll zdechnie z głodu. Widzicie przecież, że nawija wciąż na tę samą nutę (nieszczepki, janusze, matkikurki, przegrywy etc.) nie przejmując się argumentami strony przeciwnej. Spuszczam typa w kiblu i wam doradzam zrobić to samo.
    7 punktów
  16. Scenka rodzajowa (ze trzydzieści parę lat temu) Idzie dziewczę z lodem w ręku. Kolega Zdzisław zwraca się do Niej - Hej, daj polizać. Dziewczę idąc dalej przed siebie, spojrzało litościwie i odrzekło - nie chce mi się majtek ściągać... Morał: nie filozofuj ale działaj! Bracia przedstawili możliwości.
    6 punktów
  17. I jest dobrze, cieszę się Stać Cię na więcej, po prostu tak myślę. Dobrze, że masz dystans do tego wszystkiego, trzeba mieć, bo człowiek kręćka by dostał jakby się zamartwiał. Bo blackpill działa Są wyjątki, ale to potwierdza regułę. Ale dobrze mi z blackpillem, nie wyobrażam sobie nie wiadomo czego Analconda niestety miał 3/4 racji, jak Testo. Będziemy po nim płakać za kilka lat. Rzucił perły przed wieprze. Najtrudniej być prorokiem we własnym kraju - trochę koloryzuje. ja jestem pogodzony z blackiem, on też, jesteśmy normalni Hahahah, przez moje wyrachowanie i oschłość nie wpakowałem się w zobowiązania, małżeństwo z toksyczką, która markowała zaburzenia przez kilka lat; dlatego poszła na psychologię, eh kabaret Ja od zawsze byłem, jestem i będę introwertykiem, nie znoszę ludzi ich pierdolonych przyziemnych problemów (nie lubie tego oglądać na żywo). Jak mam wolny dom, to czuje, że żyję. Nienawidzę społeczeństwa, jest zjebane, puste, dąży do zatracenia. Nie będę Analcondą, bo nie uważam blackpill jako prawdy objawionej- ale dużo zawiera racji i jest uzasadniona biologicznie, należy ją traktować jako faktor, podstawowy relacji DM. Czas na kawę
    6 punktów
  18. A masek na twarzy brak. 😊
    5 punktów
  19. Mam lepszy pomysł - biznes! Najmij ładną julkę w białych trampkach, żeby sprzedawała lody z budki gdzieś koło ruchliwego miejsca. Może nawet z takiego śmiesznego rowerka z lodówką z przodu. Zainteresowanie simpów murowane, a może obok jakaś puszka na "dotacje", w końcu spermiarz odda julce ostatni grosz, niech się wykazują
    5 punktów
  20. Według mnie chcą upiec kilka pieczeni na jednym ogniu: - zamiana szczepionek na grypę którym kończą się patenty na nowe mrna na wyłączność koncernów, stały zastrzyk $. - wymuszenie masowych zakupów przez państwo (i łapówki) oraz zniesienie odpowiedzialności jako stały dochód z budżetu dla koncernów i polityków - paszporty covidowe do śledzenia ludzi: bramki w sklepach, imprezach, kody qr itd połączone z pewnie systemem oceny obywatela jak w chinach docelowo. W UE jako bonus paszport zczepionkowy będzie defacto paszportem unijnym czyli stanie się niemal państwem - obniżenie oczekiwań ludzi i miska ryżu - to już znamy - zniszczenie małej przedsiębiorczości, uzależnienie ludzi od państwa, docelowo pewnie jakaś dyktatura z pseudo wyborami jak za komuny - itd totalitaryzm jak za orwella
    5 punktów
  21. Jak myślicie? Ile razy dziennie ona słyszy takie genialne teksty? WSZYSTKO tylko nie to zadziała lepiej.
    5 punktów
  22. Hej , przychodze tu od czasu do czasu i nie moge pojac jak taka piekna kobieta moze marnowac swoj potencjal sprzedajac lody zamiast je robic.
    5 punktów
  23. Ludzie nie chcący szczepionek żyją własnym życiem i nikogo nie zmuszają aby inni również się nie szczepili, mają w nosie kto co robi, chcą by inni dali im spokój. Szczepionkowcy grożą, nawołują do kar, ograniczania praw obywatelskich itd. Ludzie przecież to jest sytuacja jak w Niemczech przed wojną i jeszcze rząd dolewa oleju i podpala co chwila nowe ogniska. Najgorsze jest to że z ludzi jak tu co po niektórych wychodzą jakieś tendencje psychopatyczne i wręcz nie mogą się doczekać by wziąć kombinerki i rozstrzygnąć kwestię osób nie chcących szczepień. Co ciekawe tak idea wyrywania złotych zębów im przesłoniła racjonalne myślenie, że kolejną narracją może być ten kto nie oddaje państwo majątku jest wrogiem ludu itd. Z punktu widzenia socjologii i psychologii mamy do czynienia z ujawnieniem się wielu skłonności psychopatycznych i ta energia będzie chciała mieć ujście, jestem tym zmartwiony, gdyż jeszcze beneficjentów 15 tysięcy plus jestem w stanie zrozumieć. Jak to najemnicy, kto więcej zapłaci to będą efekty jakie chcą. Natomiast reszta to grupa chcąca zgnojenia drugiej grupy, od tak dla satysfakcji. Oczywiście w każdym totalitaryzmie idą jako pierwsi pod młot, rozliczenia itd, bo żaden reżim nie chce by na niego podnosić rękę, ale to co widzimy jest niesamowite, naprawdę.
    5 punktów
  24. Nie przeczymy łatwiejszej zakaźności, zwłaszcza, ze w praktyce różnica między pierwotnym jest marginalna i do pominięcia. Nie łączmy po prostu (minimalnie) większej zakaźności z ekstremalnie większym zagrożeniem, wokół czego teraz udeptują grunt. Zresztą spójrz - skoro ciężar przebiegu i śmiertelność na Deltę wygląda na niższą, to skąd wzięli początkową narrację-straszydło, że jest bardziej śmiercionośna? Jest bardziej śmiertelna, bo umiera mniej? A może pod szczepkowy marketing - jest straszliwie śmiercionośna, ale szczepki pomogły, tylko już ich działanie słabnie i musicie kupić następne Wstrzykiwanie zawsze da się na pozór logicznie uzasadnić. Zwłaszcza, jeśli nie będzie się mówiło o wątpliwościach.
    5 punktów
  25. Nasza gwiazda Doda ubolewa nad swoim biednym życiem erotycznym, liczbe partnerów wyliczy na palcach dwóch rąk. Uwaza się za konserwę. Myślałem, że konserwa to dziewica do ślubu idzie :). To teraz standard 10-30? A bogate zaczyna się od setki w górę? Świat się zmienia.
    4 punkty
  26. Kurde, aż sobie wyobraziłem taką scenkę, typiara klęczy i robi klientowi gałę przy uchylonych drzwiach od budki a tu podchodzi jakiś nieśmiały, w pinglach informatyk: - Ej, wiesz, bo tak sobie myślałem, może byś chciała się poznać czy coś, co???" a tam typiara ostro jedzie polerując berło, 10 kolejnych gości w kolejce patrzących spod byka na frajera wzrokiem 'weź spier#alaj typie, a Ty dawaj szybciej mała, bo kolejka czeka'. Szczyt kukoldstwa!
    4 punkty
  27. Buntownikiem to był Johny Cash czy Tyrmand. Doda jest wulgarna i ordynarna. A i cycki ma sztuczne
    4 punkty
  28. Na Onet.de panika ze rośnie liczba zarażonych w Chinach. Jest ich już 76 na 1,4 mld ludzi 😃. Ta liczba poraża.
    4 punkty
  29. Nie, nie oszukuj się. Tobie zależy na udanym życiu z kobietami, myślisz, że jak będziesz z nimi fair, to one odwzajemnią. Receptą, gotowcem, który działa i którym za darmo próbuję Cię uraczyć jest bycie NIE FAIR w stosunku do kobiet, bycie cwaniakiem i kombinatorem, działaniu na wielu frontach jednocześnie, kłamstwo doprowadzone do perfekcji - te rzeczy z kobietami działają doskonale. A nie, bycie fair... Czy to moralne ? A czym jest moralność ? Czy świat jest moralny, czy drapieżny ? Albo dostosowujesz się do otaczającej rzeczywistości, albo wymyślasz świat fantastyczny w swojej głowie, który przełożenia na rzeczywistość NIE MA. Znacznie wyżej, lepiej, być podłym człowiekiem. niż podłym fantastą - kto z tych dwóch przykładów jest bardziej uduchowiony ??!
    4 punkty
  30. Kurde naprawdę nie można tych wszystkich kurwiarzy odstrzelić? Całą tą radę niedojebów. Dla przykładu. Wczoraj w nocy zatrzymuję się na stacji benzynowej. Coś tam kupuję, szmaty nie zakładam, bo po ostatniej scysjo ma dość. Podjeżdża policja na hotdoga. Patrzę na nich i myślę tylko kurwa spróbujcie coś o szmacie powiedzieć. Jeden uciekł ze wzrokiem, drugi młodszy widać, że coś chciał powiedzieć, ale odpuścił. Za chwilę jakiś małolat wszedł bez maseczki. Oczywiście się do niego dojebali. I o to tu chodzi. Zastraszanie słabych. Ludzie się postawić nie potrafią.
    4 punkty
  31. @Patton cytując z linka: Czyli i tak będzie weryfikacja kto zaszczepiony, a kto nie. Bez żadnej oficjalnej zmiany konstytucji, rozporządzeniem i "siłami ochotniczymi". Nie będzie segregacji zaszczepieni/niezaszczepieni, będą "limity". Zmiana języka zmianą systemu pojęć; dobro i zło to też tylko słowa. Segregacja jest zła, limity są dobre. Limity jak za czasów kartek na żywność. Limity jak ograniczenia CO2, poprzez usunięcie mięsa z diety "populacji". Pozostaje tylko pytanie, co będzie następne - nowy wariant już nie gra na emocjach, a inflacja dopiero się rozpędza; metoda angielska z wymuszonym wysyłaniem pracowników na urlopy, by spowodować niedobory zaopatrzenia (a więc i wzrost cen) u nas może nie zadziałać. Jednocześnie NBP kupuje złoto. Chaos.
    4 punkty
  32. Stary ale właśnie bardzo dobrze powiedziałeś. Tylko powiedz to jej. Zapytaj jej - "gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla mnie ?" Kluczem jest dobra komunikacja z drugą osobą - a nie zgrywy, uniki , shit testy, "odbojki" na te shit testy, maskowanie i zamulanie.
    4 punkty
  33. @Ksanti jeśli cena była podana poprawnie, taka obowiązywała w dniu zakupu to sklep jest w porządku. Gdyby było tak, że cena np. podana na stronie, w materiałach promocyjnych była inna niż na półce to miałoby sens. Napisać możesz, ale nie licz zbytnio że coś ugrasz, podstaw do obniżenia nie ma, chyba że sklep uzna, że warto zrobić dobre wrażenie. Ja wiem, że w niektórych krajach jest tak, że jeśli w ciągu 30 dni od zakupu cena zostanie obniżona to sklep zwraca klientowi różnice jeśli zgłosi się z paragonem (np. w Kanadzie) ale u nas nie ma aż tak wysokich standardów obsługi i dbałości o prawa konsumenta.
    4 punkty
  34. Jesteś dobry chłopak i próbujesz grać uczciwie, fair, mając do czynienia z klasyką kobiecą czyli jakąś formą borderline no i samą kobietą. Praktycznie większość współczesnych kobiet ma jakąś formę zaburzeń psychicznych przez social media i atencję, która jest całkowicie zdewaluowana. Niepotrzebnie zabrałeś ją do restauracji, nie potrzebnie jej nie wyruchałeś, niepotrzebnie napisałeś to zdanie : One w dupie mają " Bycie fair " Ile ty masz lat ? 15 ? Zależy Ci na niej w chuj
    4 punkty
  35. Osobiście uważam że politycy wiedzą że to ich ostatnia szansa, jak poświecili życie ponad 100 tyś ludzi i jest ryzyko trybunału za takie skutki w jakiejś przyszłości to jedynie pozostaje brnąć w to szaleństwo.
    4 punkty
  36. Ludzie ci nie pasowali, a trafiłeś w 1 klasie na ex z tatuażami i 3 bombelkami, no to zajebista zmiana, gratuluję 😆 I za taką panienkę się zabijają i ktoś w nią wkłada freda. Od niepamiętnych czasów mnie to dziwi.
    4 punkty
  37. Niestety, licznik cofnięty, cała zardzewiała, każdy ją miał przed tobą xD Też tak mam, po 5 letnim LTR, zerwałem 3 lata temu, flashbacki mam, ale zarówno pozytywne jak i negatywne. Ale psychika taka jest, wspomina seks, wspólne oglądanie TV, zakupy, a nie wspomina: jazd, kwasów, granie dupcią, żeby coś uzyskać, sponsorowanie, przytyki, lenistwo, pogarda, wyśmiewanie. A jebać te baby, nie warto Wolę dobrą książkę, whiskey i cygaretkę- fajki śmierdzą. "Czekam na sukę, wyjdź stąd". Sprytna osoba rozwiązuje problem. Mądra ich unika.- A. Einstein hahahah, w ramkę sobie oprawię i powieszę nad toaletą, przed wieczorną defekacją, będę patrzył na te historię. mmm, perełka ❤️ zatrudnienie- madka P0lka xD 3 bit jeszcze 5 lat, i będzie mogła robić za płaczkę na pogrzebach, albo reklamować leki na menopauzę xD true, ale w sumie, taka lekcja terapeutyczna i życiowo mądra, "Kto chujem wojuje, ten chujem dostaje". 1/ Szykowanie się do skoku wbok za zrobienie remontu. Obniża wartość swojego faceta, żeby usprawiedliwić sobie zdradę, tak na zaś, ja pierdole, jakie laski to pod-zwierzęta czasami , przepraszam że tak powiedziałem i dziękuję za wypowiedź. A tak mizogin z Ciebie. miałbyś taką żonę, ex żonę, palce lizać, każdy za nią lata, czyli atrakcyjna Palce lizać patologia Polska, wersja 80 rocznik, jak Audi 80 XD E tam, zalewasz. Super lekcja poglądowa nt. życia, relacji DM, przemijania, charakteru danej osoby. Mylisz się, że to spotkanie Cię nic nie nauczyło. Gdyby nie ono, nie siedziałbyś tutaj, nie pisałbyś fajnego tekstu i nie wzbogacił forum i tym samym Braci w wierze Tuzin wniosków wyciągnąłeś, a Ty nie dostrzegasz tego. 1/ People does not change 2/ Everybody lies 3/ Life is life and nothing will change that, not even a good person with a wills 4/ Women grow old and show their true face then. 5/ Choosing a mate is a life-long choice. 6/It's easier to pay off your mortgage than to get divorced
    4 punkty
  38. Istotny dla potwierdzenia trendu będzie ten tydzień, ponieważ poniższe spółki przedstawiać będą swoje raporty finansowe za drugi kwartał 2021. Raporty ukażą się w dniach: Tesla - 26.07 Apple - 27.07 Microsoft - 27.07 Alphabet - 27.07 Facebook - 28.07 Amazon - 29.07 Jeżeli, któraś z tych spółek wykaże zakup BTC (oprócz TESLI oczywiście) to wtedy może się włączyć FOMO i trend przyśpieszy. Niewykluczone, że dzisiejszy wzrost ceny BTC ma to już "wliczone" i odpowiedni insiderzy zaczęli pod to kupować windując cenę. Co do spadków to ja już bym nie liczył na powrót w okolice 30k$. Ostatnim razem jak byliśmy w tych okolicach to zabrakło już podaży, po prostu ci co mieli sprzedać (głównie nowe adresy kupujące BTC na FOMO) to zrobili to podczas skrajnie negatywnego sentymentu w czerwcu i na początku lipca. Żeby wrócić w te okolice musiałby pojawić się duża podaż pochodząca od górników (oni póki co nie sprzedają) albo od jakichś dużych graczy/instytucji. No chyba, że pojawiłby się jakiś czarny łabędź typu spadek hashrate o 50% itd. to wtedy wiadomo.
    4 punkty
  39. Może to było w środę, w środę jej odpierdala Odkrywanie słabych punktów przed lejdi, pokazywanie słabości, jak to się może skończyć, a nie będzie Cię szanować zapewne i zacznie zmasowany atak shit testami. I niech mnie ktoś uszczypnie, prawo przyciągania działa, widać na załączonym obrazku (tekście) A pchasz się w relację z osobą zaburzoną, podczas, gdy sam jesteś słaby, bo jesteś zaburzony-słabe dzieciństwo, słabe wzorce, brak pewności siebie - żaden przytyk, tylko podsumowanie sytuacji, mam nadzieję, że nie bierzesz tego do siebie. Gdybyś miał normalne dzieciństwo, to mógłbyś się pchać w związek z osoba neurotyczną, narcystyczną, nerwową, zakompleksioną, niepewną siebie, zaborczą zapewne. Kolejna odsłona zamiast trzymania gardy, laska to nie przyjaciel, nie musi wiedzieć o Twoich słabych stronach. Ma widzieć w Tobie mężczyznę, a nie słabego, zaburzonego lękowca, który żali się na randce nt swojej przeszłości- tak laski myślą, to nie jest kumpel z piersiami i pusią Kłania się audycja pana Marka -> nigdy nie otwieraj się przy kobiecie Nie wżeniaj się w biedę, nie musi skończyć medycyny. A tak poważnie, szuka sponsora, albo jest tak zdesperowana, że za kasę będzie grała grzeczną Ewę z chóru parafialnego, studentkę medycyny, co nigdy nie piła alkoholu, nie ćpała, a druta widziała tylko u dziadka na wsi, jak naprawiali płot czy coś Się nie pierdoli z sentymentami Od razu, ciach albo beta albo simp xD Za chada Cię nie uznała, bo by nie jebała głupimi tekstami. I myk, odpowiadaj beta albo cipki nie będzie. Ma laska tupet, ego wyjebane w kosmos XD Od razu żądania, testy, zapewnienia, może jeszcze masz jej auto kupić jako wkupne z rodzinkę ?
    4 punkty
  40. A skąd wiesz że, pojebana? One wszystkie tak mówią, że są zakręcone i świruski. Nie znam kobiety, która by powiedziała - jestem taka jak inne. Zawsze mówią, że są zakręcone. W sumie normalna dziewczyna.
    4 punkty
  41. A może zwyczajnie dajesz się podprowadzać narracji jak zwierzyna pod lufę myśliwego? Być może zakotwiczono Ci propagandę "śmiercionośnej Delty" i taki o niej sposób myślenia? Również o jej nie wiadomo jakim cudem stwierdzonej - większej śmiercionośności. A dlaczego by nie założyć, że współczesne mutacje, ewoluują w zgodzie z empirią i są po prostu mniej mordercze? "Inaczej niż wcześniej" może być również z powodów pomocniczych - w pierwszym rzucie wirus już wymordował najsłabszych, może szczepki dają ochronę na jakimś niezerowym poziomie a nie ma to związku z czasem utrzymywania się przeciwciał (już mi się nie chce przypominać o absurdalności propagacji fetyszu przeciwciał, nagle wszyscy zamilczeli pamięć immunologiczną) a i większość osób raczej miała już kontakt z wirusem i ma jakąś tam odporność. Do tego jest całe "podziemie" (z politykami włącznie, nawet polscy sprowadzali sobie z Niemiec) ludzi stosujących amantadynę, hydrochlorochinę itp. Eee, w zeszłym roku, jeszcze przed akcją szczepień, mając przed oczami "entuzjastyczne statystyki" skuteczności szczepek, pisałem że równie dobrze można będzie szczepić wodą i będzie ten sam efekt.
    4 punkty
  42. ^ Panu liskowi należałoby wyjaśnić, że faszyzm to nie brunatne koszule i niechęć do obcokrajowców, ale właśnie postawa, jaką on reprezentuje - ten nieprzejednany wróg faszyzmów wszelakich. Zresztą widzę, że na twitterze ładnie jadą z tym chujkiem. Ciekawostka znaleziona pod wypowiedzią liska: Oczywiście rzecznik "się przejęzyczył", jego pomyłka została szybciutko sprostowana...
    3 punkty
  43. Jesteś pewien, że chcesz taka babkę ślepa na stan faktyczny na swojego adwokata? Jak najbardziej jestem za braniem baby adwokat do sądu rodzinnego, m wrażenie że baba adwokat jest lepiej traktowana przez sędzinę niż chłop adwokat (kilka razy byłem w takim sądzie) tylko może warto wziąć taka co wie jak to wygląda i mówi o tym otwarcie i będzie umiała wykorzystać solidarność jajników na Twoją korzyść 🤔
    3 punkty
  44. @Martius777do było do przewidzenia. Coś czuję, że wlepia tych szczypawek ile się jeszcze da. Potem będzie demaskacja 4 fali. I będzie tłumaczenie, że jednak szczypawki dały taki efekt itd. itp. I mam nadzieję, że będzie pomału się kończyć ten największy przekręt świata w historii.
    3 punkty
  45. Panie są zasadniczo dwóch typów: damy i jeszcze nie damy. Damy jeżeli lubimy ten sport lub sytuacja jest sprzyjająca - facet się podoba i twardo dąży do celu. Pytanie czy dama nadaje się na więcej niż raz? 🤔 To zależy. Trzeba pamiętać, że z innym też może nie mieć oporów. Jeszcze nie damy nie chcą wyjść na łatwą lub szukają "poważnego" związku. Często jedno i drugie. Tu łatwo zaliczyć falstart. Trzeba wcześniej ocenić czego pani szuka. Nie jest to proste. No i trzecia kategoria, najbardziej wkurwiająca - miś czeka w domu, a pani flirtuje. Przy czym w zależności od pani definicja flirtu jest bardzo gumowa - od niewinnego całusa, poprzez lizańsko, placówkę i loda, na ruchaniu skończywszy. Ten typ się bardzo dobrze maskuje i zazwyczaj po fakcie ucina kontakt. Wyjątki od ww. zawsze będą.
    3 punkty
  46. Bo ludzie uzależnili szczęście od innych osób, posiadanych rzeczy materialnych, używek, nałogów. A szczęście jest nawykiem cieszenia się i wdzięczności, którego niestety większość ludzi nie rozumie. Zamiast spojrzeć z takiej perspektywy, że ma się dach nad głową, jedzenie, wodę, prąd, gaz, internet by porozumiewać się z całym światem, pracę, pieniądze, zdrowie, sprawność fizyczną, można podróżować, poznawać ludzi, kultury, zwyczaje, jak na razie swobodnie się przemieszczać, w miarę bezpieczny kraj od wojen gdzie bomby na głowę nie spadają. W innych rejonach świata nie jest tak kolorowo gdzie trudno o wodę, jedzenie czy bezpieczeństwo i patrząc na rejony biedne człowiek dostrzega, że nie ma tak wcale źle ba uświadamia sobie, żyje na wysokim poziomie zamożności. Niestety społeczeństwo porównuje się do sportowców, celebrytów, aktorów, ludzi sukcesu, zazdroszczą im wszystkiego zamiast sami starać się mieć więcej lub po prostu doceniać co się ma bo inni mają jeszcze gorzej. Dlatego materializm i konsumpcjonizm poszybował mocno w górę gdzie ludzie wręcz prześcigają się i rywalizują ze sobą gdzie przez chwilę z posiadanej rzeczy, osoby mają euforie po czym następuje habituacja czyli przyzwyczajenie i potrzebują kolejnych stymulantów by zadziałały na bodziec. Zauważcie, że najwięcej szczęśliwych ludzi jest wtedy kiedy jest źle, bo wtedy człowiek docenia każdą chwilę życia, cieszy się bo nie wie jakie będzie jutro. Dobry przykład z obozów koncentracyjnych gdzie na każdym kroku czekała śmierć a ludzie potrafili się tam śmiać, żartować i są to autentyczne opowieści ocalałych. Podczas wojen, okupacji i zaraz po rodzi się najwięcej dzieci przypadek? To strach motywuje do działania tak było od wieków teraz mamy dobrobyt i wielki skok cywilizacyjny gdzie z nadmiaru dobra ludziom w tyłkach się poprzewracało.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.