Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.10.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Doradzam to samo co doradziłbym zdradzonemu facetowi - rozstać się. Dzieci są już dorosłe więc jedyny argument za pozostaniem razem, w tej sytuacji, odpada. Wchodząc w związek małżeński zawieramy umowę (tak - to umowa - nie bajka, komedia romantyczna ale taka sama umowa jak na kredyt hipoteczny czy kupno auta), której treść jest następująca: „Ja (imię) biorę Ciebie (imię) za żonę i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci.” Kościół "Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (imię Panny Młodej) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe". USC (Zresztą po to w USC przed ślubem zapytają Was o to czy już nie macie żony / męża, dzieci etc. - czyli ustalą stan faktyczny - przesłanki do niemożności zawarcia umowy) Umowa wygasa dopiero, gdy jedna ze stron umrze (bądź rozwód). O ile w istnienie miłości można wierzyć lub nie o tyle uczciwość = trwałość, a to oznacza ograniczenie kontaktów seksualnych z innymi osobami spoza małżeństwa (nie liczymy tych za obopólną zgodą) do 0. To jest podstawa tej umowy - wyłączność seksualna - która, w teorii, ma gwarantować pewność co do ojcostwa dziecka (dziedziczenie, wszystkie prawa i obowiązki z tego wynikające). Małżeństwo to nie jest zabawa, motylki w brzuszku etc. tylko konstrukt stworzony dla odchowania dzieci - takie miał pierwotne znaczenie. Dodatkowo Pan jest idiotą - podwójnym - przyznając się do zdrady, jeśli ona to udokumentuje - ma przybity w sądzie "rozwód z jego winy", co, jeśli żona jest sprytna, oznacza: Gdy orzeczono wyłączną winę jednego z małżonków "Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku. Oznacza to, że alimenty będą się należały jeżeli małżonek nie jest w stanie utrzymać dotychczasowego standardu życia. Wysokość alimentów każdorazowo musi odnosić się z jednej strony do potrzeb małżonka uprawnionego, z drugiej do możliwości finansowych i osobistych małżonka zobowiązanego do świadczeń. W przypadku orzeczenie alimentów od małżonka wyłącznie winnego rozpadu pożycia- uprawnienie nie wygasa po upływie 5 lat (jak ma to miejsce w pierwszym przypadku)- tylko po zawarciu ponownego związku małżeńskiego przez małżonka uprawnionego. Alimenty mogą jednak być uchylone na wniosek małżonka zobowiązanego- jeśli np. uprawniony nie będzie już ich potrzebował (zmieni się jego sytuacja życiowa)". Dlatego Panowie - jak się hajtneliście - nie myślcie ku*asem bo jak baba jest sprytna będziecie na nią bulić do usranej śmierci. Z tego powodu też pisze często, iż należy zmienić myślenie z "ale nam się chce r*chać" na "jakie będą tego konsekwencje"*. Dla mnie - niezależnie kto doprawia rogi - to jest koniec małżeństwa. Oczywiście dla mnie - ja jestem staromodny, być może istnieją ludzie, którzy potrafią być ze sobą po zdradzie. Ja nie. *Dla tych młodszych - alimenty nie są tylko "na dzieci", alimenty są też na małżonka tak samo jak i dzieci mogą płacić alimenty rodzicom. Naprawdę chłopaki, szczególnie Ci 18-25 jak Was hormony noszą - poczytajcie o alimentach na jakiej zasadzie to działa i jakie wysokie mogą być - może Wam to życie uratować, bo zadziała jak szklanka zimnej wody "przed" wylana na gorącą głowę. PS W odniesieniu do wpisu @Król Jarosław I - racja, przecież gdzie logika, a gdzie kobieta:
    17 punktów
  2. Prawdziwa kobieta wybaczy zdradę. Jak śmiała się dowiedzieć o zdradzie, nie ufa jemu. Trzeba sobie ufać i nikogo nie kontrolować. Żona ograniczała go. Nie zdradził żony, tylko przeżył przygodę. Jeśli żona nie może go znieść, kiedy jest najgorszy, to nie zasługuje na niego, gdy jest najlepszy 😄
    17 punktów
  3. Zdecydowanie nie. - Bezmyślne podążanie za modą. Dla mnie dziara u kobiety to jak ojebanie się znaczkami LV, GUESS, itd. najczęściej podróbki byle być insta tak i tu. - Brzydkie to to tak zwyczajnie a jak się zestarzeje to będzie jeszcze brzydsze. - Wszystkie dziary z czymkolwiek latającym albo NIE DAJ BOŻE PIÓRA = WIĘCEJ KUTASÓW NIŻ WŁOSÓW NA GŁOWIE. Wiem co mówię ulubione dziary prostytutek i ruchawic. - Świadczy o buntowniczej naturze takiej kobiety a jak wiemy u kobiet taka natura nie przejawia się w wytrwałym dążeniu do jakiegoś szlachetnego celu choćby sportowego tylko w posadzeniu naćpanej dupy na kolejnym kutasie. To tyle co mi na teraz przypomniało.
    17 punktów
  4. @Mordimer - powinieneś się wstydzić - założyć taki temat to po prostu oznaka bycia incelem - prawdziwy mężczyzna wie, że kobietę się KOCHA taką jaka jest i za to, że poświęciła Ci uwagę. Dla mnie wyraźne sygnały, że kobieta jest wartościową kandydatką do związku: 1. Duże tatuaże lub imiona dzieci - tu możesz też udowodnić, że jesteś prawdziwym mężczyzną, bo nieważne kto spłodził, ważne kto kocha 2. Słownictwo - "Elo" oraz "Nom" 3. ***** *** i Konfederacje też - od razu wiem, że to światła dziewczyna 4. Piorunek na maseczce / zdjęcia z demonstracji 5. Odwracanie się za lepszymi samochodami z komentarzem "patrz jaki zaj*bisty" vel "ale koorwa urwał" 6. Powtarzanie "Te K***y z Ukrainy wstydu nie mają" 7. "Wiesz mam dziś kaca" - powtarzane od piątku rano 8. Tinder + Instargram na telefonie 9. "Grey" (albo to polskie gówno - jego odpowiednik - 365) na półce 10. "Uwielbiam podróżować". Spotykasz taką, lecisz po pierścionek. @Mordimer - dorośnij chłopaku!
    12 punktów
  5. Ty masz 19 lat i ta Twoja ostatnia dziewczyna zrobiła Ci taką sieczkę z mózgu, że nie wiedziałeś gdzie jesteś. Młody jesteś i imponują Ci pierdoły. Zacznij łączyć fakty - była zjebana, niestabilna, wyrażała się przez tatuaże, oberwałeś rykoszetem. To, że miała problem z głową powinieneś połączyć z tym, jak się zachowywała, co jej imponowało i jak wyrażała siebie (tatuaże między innymi), ale Ty idziesz dalej, jak dzik w żołędzie. I chyba gdzieś pisałeś, że podobają Ci się porno gwiazdki z tatu. Połącz kropki, a może coś zakiełkuje w przyszłości. Sam sobie odpowiedziałeś. Mamy do czynienia z osobniczką, która przynależność do grupy i bycia modną stawia ponad dobry smak (chociaż dla niej może to być bardzo strawne, ale też świadczy o tym, że tego smaku - według mnie - nie ma), więc gdy pojawią się inne mody, to taka panienka, z wysokim prawdopodobieństwem, wskoczy na konika i będzie galopowała tam, gdzie każe jej moda/społeczeństwo/trendy. To świadczy już o tym, że mamy do czynienia z panienką, która nie myśli przyszłościowo, działa pod wpływem impulsu, daje się łatwo ponieść emocjom. Stąd też tatuaże łączą się z seksualizacją. Porno gwiazdeczki, laski na kamerkach, lambadziary karyńskie chcą być postrzegane, jako obiekty silne, drapieżne, wulgarne, nonkonformistyczne, a to jest stricte związane z męską "kulturą" rapersko-gangsterką. Kobietom imponuje takie towarzystwo i idąc na skróty myślą, że posiadanie tatuażu zbliża je do bycia silniejszymi. Poza tym dowiedzione jest, że osoby stawiające na tatuaże, jako środek wyrazu mają niedobory pewności siebie i w ten sposób chcą zwrócić na siebie uwagę społeczeństwa. Pierdolnę se tatuaż żeby mnie lubili, żebym była modna, a moda się zmienia, więc za chwilę mogę być oszpecona - przecież to się kupy nie trzyma i samo w sobie jest śmieszne. Wiążecie się z takimi osobami i oczekujecie stabilności albo inteligencji? Powodzenia, ale pretensje możecie mieć tylko do siebie. Ślepe podążanie za modą. Modnym będzie wsadzanie sobie kolczyka w dupę albo golenie na łyso, to polskie karynki będą chodziły bez włosów i ze złączonymi pośladami.
    11 punktów
  6. Tatuaż u kobiety jest dla mnie sygnałem ostrzegawczym i złą przepowiednią, która zazwyczaj się sprawdza. Zdecydowanie NIE.
    10 punktów
  7. Dodatkowo, jak na biedny kraj o słabej walucie i wciąż rozcieńczanej przez korporację "Rząd & NBP Sp. z 0.o." (spółka z zerową odpowiedzialnością) mamy ekstremalnie wysokie podatki. Bo chciwość rządzących jest ważniejsza od bogacenia się i akumulacji kapitału przez obywateli. No, podejrzewać można jeszcze dywersję na zlecenie, żeby pomagali realizować nieśmiertelny plan "Mitteleuropy". Załóżmy że Twoja miesięczna pensja brutto to 5000. Na rękę dostaniesz 3600, a pracodawca zapłaci za Ciebie jeszcze 1k. Czyli wypracowujesz 6k a dostajesz 3.6k. Prawie połowę na "dzień dobry", rząd wraz z walącym się "państwem korupcyjno-opiekuńczym" wyjmuje Ci z kieszeni. Tylko, że to jeszcze nie koniec. Bo wydajesz te 3600 netto płacąc wszędzie 23%VAT. Zakładając że wydajesz wszystko, to jest tak, jak byś zarobił 2.9 na rękę. Właściwie, pracownicy powinni patrzeć co miesiąc na swoją wypłatę jako już szczuplejszą chociaż o 23%. Kto by tam jeszcze liczył akcyzy. Czyli efektywnie zarabiasz/wypracowujesz rocznie 72k ale po skutecznym skrojeniu (tylko podstawowymi i nieuchronnymi) podatkami, o przepraszam - również "opłatami", zostaje realnie do dyspozycji jakieś 35k. Wynik 35k:72k dla rządu. Masz prawo do trochę mniej niż połowy swojej pracy.
    9 punktów
  8. 9 punktów
  9. Ja ma takie skojarzenie stereotypowe, że jak ma tatuaż to jest imprezowa i się łatwo rucha.
    9 punktów
  10. Wszystko jest bardzo proste. Balcerowicz z kolegami otworzył Polskę na zachodnie koncerny w 90 latach. I zamiast w Polsce rozwinąć się dobrobyt, mocne technicznie firmy to wydymaly nas zachodnie koncerny. Firma optimus, polecam historie. Rósł potentat na skalę światową ale chłopcy że służb na zlecenie zachodniej konkurencji pokazali Panu Klusce gdzie jego miejsce... W Polsce akumulacja kapitału w rodzinach jest na znikomym poziomie, znacznie niżej niż np w Czechach. Teraz gówno możemy bo 30 lat w gospodarce to przepaść. Nasi kumaci inżynierowie pojechali pracować na budowach w Austrii a w tym czasie polak kupował komputer IBM zamiast Optimusa...
    8 punktów
  11. Większość pytań postawiona przez autorkę jest trochę..... przyjebana. np: No dobra w zasadzie to wszystkie są. Skąd mamy wiedzieć jak w danym konkretnym przypadku się to wszystko rozwinie nie ma jednego wzorca ludzie to nie komputery. Po drugie to powinna go zostawić. Po trzecie to was kręcą takie akcje, więc może teraz "pokocha" go na nowo.
    8 punktów
  12. To jest najgorsze co może zrobić w takiej chwili facet. Przepraszać, błagać o wybaczenie. Jeśli kobieta orientuje się, że jej facet puknął na boku inną, to wrzeszczy, krzyczy, dlaczego to zrobiłeś skurwysynu itd. To jest TEST. Jak zaczniesz przepraszać to zjebałeś. Musisz powiedzieć coś w tym stylu na pełnej kurwie - wiesz, że kocham tylko ciebie, ona dla mnie nic nie znaczy, ogarnij się kobieto, byłem pijany, to tylko jakaś małolatka. Ogólnie zminimalizować sytuację i najważniejsze, nie prosić ŻEBY nie odchodziła. Być gotowym na odejście, nie przejmować się, nie przepraszać jak zbity pies. Jeżeli jesteś dominantem w relacji, to nie odejdzie, będzie tylko bardziej podkręcona.
    7 punktów
  13. Możliwe ale na 75proc nie Tak ale nie powinna. Nie chyba że jest chory psychicznie. Nie ma nic gorszego od zdrady to jest ponizenie level 999 nieważne kogo wina definitywny koniec związku.
    7 punktów
  14. Żonatym zamiast zdrady zawsze proponuję iść na Divy. Wilk syty i owca cała.
    7 punktów
  15. @Baca1980 Oczywiście tylko że tak jak mówisz załóżmy że jest tych 190 zgonów bezpośrednio po szczepieniu. Jaka jest szansa że wśród 19 mln ludzi przy 190 zgonach umrze ktoś naprawdę sławny? Pomijając już osoby typu Krawczyk (znane na całą Polskę) dochodzi do wielu zgonów osób młodych znanych tylko w lokalnych społecznościach (nauczyciele, dziennikarze itd.) Tak więc mam wrażenie że efekt szczepień jest kilka razy większy niż się mówi oficjalnie.
    7 punktów
  16. W myśli zasady: kobietę naprawdę poznasz dopiero wtedy kiedy się z nią rozstaniesz.
    7 punktów
  17. Jak to kiedyś ktoś powiedział . W przyrodzie jak widzisz „pomalowaną” żabę/żmije/rybę to znak byś się do tego nie zbliżał ;D po przeniesieniu tego na kobiety jest tak samo. Wszystkie które znam bądź znałem miały tatuaże zmiana bolców jak rękawiczki bądź dość szybko nadziały się na fapka. Żonki kolegów z dziarsko ochoczo pokazują swoje pozy w SM, niektóre wiem maja trochę za uszami. Ni chuja Na stałą partnerkę , chyba że to ma być tylko pekling co kto szuka.
    7 punktów
  18. Do pukania super, na matkę polkę niet.
    7 punktów
  19. To bardzo proste brachu, większość ludzi w Polsce kupuje produkty niemieckie czym wspomaga ich gospodarkę. Jak wychodzą osoby, którą mówią nie kupować niemieckich tylko polskie podnosi się lament, że niemieckie lepsze. W latach 90 tych zlikwidowano przemysł dorobek ciężkiej pracy naszych ojców i dziadków. Produkowaliśmy samochody, traktory, telewizory, pralki, lodówki, mieliśmy przemysł ciężki, kopalnie, stocznie. Po upadku komuny byliśmy bodajże 10 lub 12 gospodarką świata. Komuchy razem Bolkiem i zachodnimi koncernami doprowadzili do upadku wszystkiego wmawiając ludziom nierentowność. A prawda jest taka, że byliśmy zagrożeniem dla gospodarki zachodniej. Teraz poplecznicy umoszczeni przez swoich mocodawców dokonują żywota dogorywającej gospodarki polskiej. Na przedsiębiorców i społeczeństwo nakłada się podatki, koszty pracy, coraz to nowe daniny a zachodnie koncerny nie płacą u nas podatków. Jesteśmy obecnie montownią gdzie zarabia się grosze by starczyło na rachunki i jedzenie, to już niewolnik za dawnych czasów miał więcej. Dlatego jak obcy kapitał nie ma tutaj konkurencji na rynku to nie dziw, że ustalają sobie sami ceny gdzie przeciętnego Polaka na nic nie będzie stać. Szykują nam państwo Polin gdzie Polak ma pracować za miskę zupy tak mawiał jaśnie panujący premier. Wojny, zabory, powstania, okupacje zrobiły resztę, dorżnięto inteligencję, najlepszy kwiat pokolenia Kolumbów. Zaraz po wojnie zaczęły płodzić się pokolenia pochodzące w prostej linii od chłopa pańszczyźnianego, które są bierne, pasywne i spolegliwe. Zrywy następowały głównie od młodych ludzi, którzy nie godzili się z rzeczywistością. I teraz dopóki społeczeństwo nie zrozumie by pilnować swoich interesów i wspomagać polskie firmy, Polaków nic dobrego się tutaj nie zmieni.
    6 punktów
  20. Prawda jest banalnie prosta, skrócić socjal obniżyć podatki dla 90% najmniej zarabiających o połowę i wystarczy żeby w 5 lat dogonić zachód. Jednak to nie leży w interesie antypolskiego rządu.
    6 punktów
  21. Interesuję się hobbystycznie sprawami ekonomicznymi od czasu studiów czyli ładne naście lat. Z moich obserwacji wynika, że nasz piękny kraj (na prawdę jest piękny) jest państwem postkolonialnym ze wszystkimi jego obciążeniami - szczegóły dobrze ujął @Zbychu I tak zrobiliśmy od tzw. transformacji ustrojowej ogromny skok cywilizacyjny, jednak jesteśmy ciągle tłamszeni przez służby czy to własny aparat urzędniczy (szczególnie skarbowy). Niestety, dziesiątki lat biedy i zafascynowania Zachodem spowodowały i powodują nadal, że musimy się dowartościowywać rzeczami, na które nas nie stać (w kredycie auta, telefony, wczasy, etc.) zamiast akumulować kapitał i potem go inwestować aby nasze pieniądze pracowały na nas. Oczywiście można wyjechać z kraju i nająć się do lepiej płatnej (z naszej polskiej perspektywy) pracy na Zachodzie, ale nie o to chodzi. Gdyby były niskie i proste podatki, socjal ograniczony do minimum, a Państwo nie wpie*****ło się wszystkim ze swoimi racjami bylibyśmy w zupełnie lepszym położeniu. No ale ludzie wolą wybierać w wyborach miłych panów, którzy przekupują ich za pomocą ich własnych pieniędzy (tudzież w wersji hard, patole są przekupywani z pieniędzy ciężko pracujących obywateli). Dlatego drogi @bassfreak w mojej opinii jest jak jest.
    6 punktów
  22. Dlaczego w Polsce zarabia się mniej? Przecież to jest proste - kilkaset lat bez niepodległości - rozbiory - 2 wojny + okupacja wraz z wymordowaniem polskiej inteligencji - roszczenia ż...e(wiadomo kogo) + odszkodowania - no i jeszcze mnóstwo programów socjalnych + mnóstwo osób niepracujących. Z tego co pamiętam to aktywnych zawodowo jest chyba tylko 10 mln polaków na 40 ogółem, reszta to matki na urlopach, dzieci, emeryci, osoby chore, bezrobotne itd. Przy takim systemie nie ma szans, żeby nawet i za 100 lat było dobrze
    6 punktów
  23. Co pomysł rządowy, to coraz śmieszniejsza propaganda, mająca wcisnąć jedwabnikowi odchody w kolorowym papierku. (nie)Rząd w osobie Ministerstwa Sprawiedliwości, ogłasza właśnie projekt ustawy, mającej chronić "wolność słowa w serwisach społecznościowych" (dlaczego tylko tu?). Jak uzasadniają autorzy projektu: "Regulacje przewidywać powinny narzędzia prawne zapewniające z jednej strony prawo dostępu do prawdziwej informacji, z drugiej natomiast strony ochronę przed podejmowanymi arbitralnie ograniczeniami w korzystania z konstytucyjnego prawa do swobodnego głoszenia własnych poglądów”. Oczywiście najważniejsze w tej rządowej konstrukcji społecznego matrixa jest owo "prawo dostępu do prawdziwej informacji". Absolutnie nie mam już wątpliwości, kto ma dostarczać nam tych "prawdziwych informacji" i jakie one będą w swej istocie. Na pewno równie prawdziwych, jak np. te w sprawie "plandemii". No ale nie mówi się jedwabnikowi rzeczy oczywistych w sposób oczywisty, że powołuje się Ministerstwo Cenzury. Być może wszystko bierze się z archaicznego przekonania władzy, która zawsze próbowała lud otumanić ironicznym kłamstwem, że władza pochodzi od Boga. Potem szerzą się takie idiotyzmy, jak zorganizowanie przeróżnych rzeźni pod hasłami "Bóg tak chciał" czy "Gott mit uns". O metodycznym rabunku podwładnych, na co dzień nie wspominając, pod postacią przejęcia całkowitej własności naszego wysiłku i pracy, ich skrajnego opodatkowania, pozostawiając tyle, żebyśmy mogli trwać i być opodatkowywani. Właściwie wszystko co wymyślają rządzący, jest skierowane przeciwko nam. To trzeba dostrzec i zrozumieć w końcu. Trzeba odrzucić tę wciskaną do szkolnych łbów, narrację Sienkiewiczowską czy "Żeromską" oraz "sny o potędze", bo silne państwo, to zwyczajna tyrania władzy i niewola obywateli. Zawsze. Jak pisał Gombrowicz w jednym ze swoich dzienników - sparafrazuję - "im bardziej jestem sobą, tym bardziej jestem Polakiem. Jeśli Polska uniemożliwia mi realizację siebie, to znaczy, że uniemożliwia mi byciem Polakiem". Dlatego wywala się z programu edukacji wszystko, co mogłoby oświecić młodzież. Przecież czuwa nad tym Ministerstwo Oświaty. Tak jak Ministerstwo Zdrowia, czuwa nad naszym zdrowiem, Ministerstwo Sprawiedliwości nad sprawiedliwością a Ministerstwo Finansów nad naszymi finansami. Jakie są byty, nad którymi czuwają, (nie) każdy widzi. Zdrowie publiczne mamy jakie mamy, oświata w zasadzie jest kpiną, sprawiedliwość jest tylko po to, by chronić przed nią tych kiepów na szczytach a MiniFini dba wyłącznie o to, byśmy się nie zorientowali że jesteśmy metodycznie rabowani. Nawet tak nieznaczącymi wydarzeniami, jak ostatnie zasiedzenie przez prezesa NBP Glapińskiego, hektara atrakcyjnej ziemi pod Warszawą. Też nikt się nie zorientował. Świat Orwella w codziennej praktyce. Dlatego w ciemno można zakładać, że Rada Wolności Słowa, będzie najzwyklejszą kopią, Orwellowskiego Ministerstwa Prawdy. Ciekawa jest narracja recenzujących "1984", czy "Folwark..." Orwella, którzy na siłę próbują wszystkich przekonać, że pisał o rzeczywistości bloku komunistycznego a ta nie ma nic wspólnego z rzeczywistością tzw. "Wolnego Świata". No cóż, oficjalnie wytyczone recenzje to również narzędzie manipulacji mas. Orwell pokazywał najzwyczajniej, używając ko(jarzeniowo)a(luzyjnej) rzeczywistości - naturalne mechanizmy każdej, absolutnie każdej władzy, obrazując, by wywołać jakąś formę przerażenia u czytelników, tylko efekt finalny zamordystycznego totalniactwa, posługującego się fałszowaniem rzeczywistości jako jednym z głównych narzędzi kontroli i eksploatacji. Dlatego trzeba się często posługiwać jakąś odmianą "koalangu", tak jak zrobił to Orwell, pisząc o naszej rzeczywistości, przenosząc ją w niby nieobowiązujący wszystkich "wolnych ludzi" świat. Gdyby tego nie zrobił, być może palono by również i jego książki. Państwo jest naszym wrogiem. Ma zupełnie rozbieżne interesy z naszymi - przede wszystkim ono chce nam zabrać (czasem nawet życia) a my chcemy sobie zostawić. To już jest sam w sobie konflikt nie do pogodzenia a kreowane i tłoczone propagandą wyobrażenie troskliwego państwa to kolejna warstwa matrixa. Takie państwo wszechwładne, eksploatacyjne, należy bezlitośnie zwalczać, jeśli ma się wystarczająco sił, albo unikać i omijać, będąc słabszym.
    6 punktów
  24. Nawet już dziennikarze widzą absurd covidopropagandy: Niedługo będą newsy, że w układzie słonecznym nadal mniej niż połowa istot ma jedną dawkę.
    6 punktów
  25. Objaw prostactwa, geny po ojcach chamach i januszach. Na dymanie ok, na związek wykluczone. Potwierdzam
    6 punktów
  26. Co do transformacji/reprywatyzacji i Balcerowicza, który był tu przytaczany niestety na początku szalonych lat 90 nasz kraj poprzez decyzję idące z zachodu, naszych nowych "właścicieli" został rozprzedany za bezcen. Mamy złą opinię o swoim kraju (często prawidłowo) ale pod koniec lat 80 nasz kraj był mocny w kwestii przedsiębiorstw a przede wszystkim miał te własne miejsca pracy. Obecnie poza kilkoma firmami to nic nie jest nasze... Niestety dużo osób błędnie myśli, że te decyzje były potrzebne, że państwowe spółki sobie średnio radziły a prawda jest taka, że było to działanie mające na celu oddanie faktycznej władzy zachodnim koncernom, uzależnienie nas od zewnętrznych zarządców za śmieszne pieniądze. Na poparcie tej tezy polecam sprawdzenie jednej z setek historii o sprzedaży banku śląskiego, cukrowni, zakładów ursus, stocznie, wedel itp. Polecam się zagłębić i dojść do informacji, gdzie np. państwo polskie nie chciało otworzyć linii kredytowej dla państwowych firm a sprzedawało akcję zagranice po zaniżonych cenach. Takich firm był setki w latach 90. Ci ludzie nigdy nie zostali z tego rozliczeni. Afery z fozzem czy Art-b to są klasyki. Co do głównego wątku, moim zdaniem splot historyczny doprowadził do tego, że nasz kraj jest po prostu krajem 3 świata. W Azji jest skansen tworzenia, u nas np. korporacje stworzyły biura, centra gdzie pracownicy za 4 razy mniejsze pieniądze wykonują z uśmiechem pracę dla nich. Zauważcie, że powoli to się przenosi dalej na wschód. Obecnym zagłębiem IT na świecie stały się Indie. Jest to bardzo smutne i nie ma na to żadnych ekonomicznych odpowiedzi. Jesteśmy po prostu w kiepskiej sytuacji jako kraj.
    5 punktów
  27. Bo: 1. Tyle kosztuje jej wytworzenie. I taka jest jej cena. Cena towaru nie do końca zależy od siły nabywczej konsumenta. Vide skamlania, że "olaboga, popsuł mi się siedemnastoletni Mercedes i koszt naprawy 30kPLN, a to przecież stary samochód, pińć koła dałem, to powinno max 100 PLN kosztować". No nie. To tak nie działa. Podobnie jak cena paliw jest fix bez względu na wiek pojazdu. (OK, nowe mniej palą). Nie zapominajmy też o rozmaitych narzutach. Swego czasu było skamlanie, że "łopanie, samochody w Polszcze droższe niż w DE" (nominalnie). Tylko że w PL cena NETTO pojazdu była najniższa w Europie. Po dodaniu ceł, akcyzy, VAT-u itd robiło się w chuj drogo. I kto temu winien? Pazerne korporacje? Czy dejpaństwo? 2. Klient jest skłonny tyle zapłacić. Pkt 1 w funkcji pożądania towaru. NAJLEPSZY przykład - srajfon. W PL z oficjalnej dystrybucji kosztuje c.a. 30% więcej niż w USA. W parytecie siły nabywczej - ze 3x droższy. Koszt transportu? Z Chin do nas bliżej. Cła? Z Chin nie ma ceł zaporowych jak na towary z USA. Tu 100% to decyzja producenta, aktywnie zwalczającego szary import, nawet pomimo mania w chuju PL rynku (brak oficjalnego przedstawicielstwa w PL - tylko jakieś chujdilerstwa). Dlaczego tak jest? BO KLIENCI TYLE ZAPŁACĄ. Był chwilę wcześniej wątek, "dlaczego praktycznie każda laska z Ukrainy ma srajfona?" Bo go POŻĄDA. Nie doje. Dupę kołkiem zabije. W parytecie siły nabywczej srajfon na Ukrainie kosztuje z 10x tyle co w Polsce. Byłem, widziałem, CELOWO zwróciłem uwagę na koszt sprzętów/towarów "wizerunkowych". Elektroniki, butów, ciuchów... Wystandaryzowanych 1:1. Ten sam model, kolor, rozmiar. I wiecie co? Tam jest W KURWĘ drogo. I to nominalnie. A ludzie łykają. Bo owczy pęd. No to ja się pytam - czemu nie korzystać? Firma to Caritas? Chcesz łapać parytety siły nabywczej? Patrz na dobra podstawowe. Ideałem jest tu BigMac Index. Wystandaryzowany produkt. Oferowany na całym świecie. W każdej dziurze. Za lokalną walutę.
    5 punktów
  28. Gdyby małżeństwo było zgodne nawet w łóżku to żaden mężczyzna nie myślał by o zdradzie skoro jego potrzeby seksualne były zaspokojone. Zdrady zazwyczaj się biorą z niedopasowania w łóżku, braku zaspokojenia zachcianek, fantazji czy fetyszu skoro żona chce tylko po Bożemu się kochać. Dodatkowo z zaniedbania się żony w małżeństwie gdzie nie jest już tak atrakcyjna jak przed laty. Seks dla mężczyzn jest bardzo ważny a skoro divy nie marudzą, że głowa boli to czemu z nich nie korzystać skoro są tańsze niż przeciętna żona rozłożona na raty w czasie. Jako mężczyzna zdrady by nie wybaczył i szybko się rozstał. Bo skoro kobieta raz zdradziła to zrobi to ponownie jak nie było kary tylko przyzwolenie na to. To samo w drugą stronę kobieta powinna powiedzieć mężczyźnie do widzenia. Zdrada to w pewien sposób upokorzenie i złamanie pewnych zasad oraz pokazanie potencjalnemu partnerowi, że już nic nie znaczy. Więc po co się męczyć w związku i trzymać zadrę, że komuś się już nie podobamy i tkwimy tylko dlatego co ludzie powiedzą, bo są dzieci, kredyty.
    5 punktów
  29. Bracie kobiety w Polsce za przestępstwa, przemoc fizyczną czy psychiczną nie są karane. Mało tego prawo i społeczeństwo im na to przyzwala. Nikt nie widzi w tym nic złego. Swego czasu znany raper został zaatakowany nożem z lewej strony w okolice serca przez swoją psychiczną kobietę, która później odwróciła wszystko kota ogonem i to ten raper miał przesrane. Wystarczyło zwykłe pomówienie i uwierzono kobiecie. W USA mężczyźni sam na sam nie zostają z kobietami, każdą rozmowę profilaktycznie nagrywają lub mają świadka w razie czego. Kobieta jedną decyzją może zmienić twoje życie w koszmar. Piekło mężczyzn jest faktem tylko nikomu nie zależy na tym by chronić, bronić i pomagać mężczyznom. Kobiety mają najlepsze praktycznie warunki do życia w Polsce, z darmowa atencja, pomocą, przywilejami a dalej krzyczą o piekle kobiet. Trzeba nagłaśniać takie sprawy by ludzie a zwłaszcza kukoldy i spermiarze się w końcu obudzili i przejrzeli na oczy co to jest kobieta i jak działa by osiągnąć swój cel.
    5 punktów
  30. Eko skóra przy prawdziwej skórze wygląda jak gówno, widać to i to bardzo. Życie, naucz się czegoś, chociażby porządnie murować i jedź za granicę, gdzie będziesz zarabiać 10, 15, 20 k pln. Masz opcję, nie musisz siedzieć w PL. Mam osobę w rodzinie, która od 15 albo 20 lat zarabia ciągle te same, niskie pieniądze, non stop narzekając na sytuację w kraju i swoje finanse, kiedy mogłaby pracować w tej samej branży za granicą za 5 x tyle. Choroba psychiczna. Świat się do nas nie dostosuje. My się musimy dostosować.
    4 punkty
  31. Dla mnie zestaw tatuaże + palenie fajek to mega red flag. Już poznałem takie agentki i wiem jak to działa często Tzw. "high maintenance" - po prostu trzeba być dobrym kozakiem żeby je przy sobie utrzymać. Ale w sumie w tych czasach to prawie każda 25+ tak ma. A propos dziarek, sparowało mnie z mamuśką na FB randki. Córka mulatka (habibi! ) i pani jeszcze w opisie zastrzega że nie chce wiadomości o panów niższych od niej. haha Na foto widać tatuaże. Pytam ile ich masz? Odp.: za mało... A idź pan w huj! 😆 No właśnie bracie!
    4 punkty
  32. Sytuacja pandemiczna jest bardzo korzystna: jesteśmy na wojnie (z wirusem), a na wojnie są ofiary. Zatem te zgony poszczepienne to ofiary złożone na ołtarzu wolności i normalności. Ale niektórzy bardzo lekko traktują te szczepioneczki - zapełnie jak ibuprom czy inny dodupex, które kupują masowo (na każdą przypadłość inna tabletka).
    4 punkty
  33. Zdrada = koniec. I tyle co tu więcej rozkminiać. @Lalka Kobieta spuszcza z krzyża? No chyba że mówisz o Tajkach
    4 punkty
  34. Taa... Kobiety za seks płacą? Od kiedy?😀 Jak nie jest totalnym pasztetem podlaskim, to może przebierać w kukoldach, simpach, białorycerzach, że głowa mała. Poza tym dla kobiet seks to karta przetargowa do lepszego życia czy polepszenia statusu. Ile kobiet w biurach tak zrobiło karierę? Z pewnością nie jedna.
    4 punkty
  35. Tak jasne, hipotetyczna. Zbyt dużo szczegółów jak na tę hipotezę. A co do Twoich pytań, to wydają mi się zbyt ogólnikowe
    4 punkty
  36. Dodatkowo spadło im na głowę kilka problemów. Które realnie mogą w.kurwić ludzi. Jak galopująca inflacja. Czy zapowiadane podwyżki prądu. Ciekawe jakiż to odpalą temat zastępczy? Na razie grzeją temat wojny granicznej.
    4 punkty
  37. W ramki i złotem. Dla kogoś kto się nie chce rozstawać; nie idźcie na łatwiznę, nie potakujcie, sprzeczajcie się i kłóćcie. Nie chodzi o wywoływanie bezsensownych utarczek, a o ścieranie poglądów. Dobry sprawdzian dla Was, czy umiecie kosztem chętnego tyłka pozostać spójnym, ale i dla kobiety. Ta, która zawsze potakuje to słaba opcja bo zwyczajnie udaje, ta która jest zbyt waleczna albo nieufna, ma też problem. Czasem potrafi się pokazać jako wyzwanie, ale bez przesady. Jeśli to wychodzi z jednej strony, to słabo.
    4 punkty
  38. Myślę że siatka międzynarodowych b/gangsterów jest przygotowana nawet na scenariusz wojny domowej w której powywieszani zostaną ich popychle, więc są w stanie takie poświęcenie udźwignąć W cuglach mają nowych. No ale pełnej sztamy wśród "naczalstwa" nie ma, bo naturalne jest, że znajdzie się jakaś ich frakcja (oby jedna), która będzie wyżej ceniła potencjalne zyski z wykiwania reszty niż chybotliwy sojusz z kanaliami. Więc to się może im posypać. Popychle mogą się też zorientować, że istnieje plan w którym są przekazywani ludowi na widowiskowe pożarcie i zaczną się pomału wycofywać z projektu. Jak zresztą zdaje się wycofywać nasz (nie)rząd. Liczą na to, że zostaną tam gdzie są i wszystko się rozejdzie po kościach. Tylko, że to byłby dla nas zupełnie średni scenariusz, żeby nie powiedzieć - najgorszy. Bo pozwolimy wówczas jednak oszustom i zdrajcom, gotowym za parę szekli powtórzyć to co już zrobili, nadal nas eksploatować w zamian za "powrót do normalności". Więc sam nie wiem, za który scenariusz się modlić. Choć w zasadzie to trzymam kciuki za rychłą Apokalipsę.
    4 punkty
  39. Teraz w mediach narracja by nie odhumanizować osób będących na granicy bo używa się argumentów m.in o roznoszenie chorób.. Czyli jednych można a drugich nie. Moje drobnoustroje gorsze niż ich:)
    4 punkty
  40. Te nagłe zgony to po prostu efekt masowych szczepień. Kłania się tu przede wszystkim wątpliwej jakości wywiad lekarski (lub jego brak) oraz to że ludziom wmówiono że szczepionka jest bezpieczna dla wszystkich. Otóż nie. Tak jak nie każdy lek może być stosowany przez każdego. Do tego dochodzi statystyka. Jeśli szczepionki mają śmiertelność np. paracetamolu 1:100 tyś. (ulotka). To na 19 mln trafi się +/-190 zgonów. Dodatkowo dzięki mediom społecznościowym wieści o zgonach szybko się rozchodzą. Jeszcze 10-15 lat temu pies by trącał że jakiś bart kopnął w kalendarz. Plus jest taki że znajomi na pejsie już nie chwalą się szczepionką i przestali śmieszkować :).
    4 punkty
  41. Tatuaże u kobiet. Co kto robi z własnym ciałem jest jego sprawą. Jak widzę nie tylko ja zauważam korelację: widoczne tatuaże=pseudotestosteronowa sukowatość. Mało kobiecego estro, nadmiar importowanego pseudo-testo. Do tego najczęściej wyzywający sposób bycia. Jak jeszcze przed covidami gdzieś tam zachodziłem po pubach wychylić szybki jeden kufel czy szklankę. To jak gdzieś obok siedziały widocznie wydziarane. To w 9 na 10 przypadków były głośne i infekowały przestrzeń swoim zachowaniem. Nie mój target. Ale jak wspomniał @CzarnyR - co kto szuka.
    4 punkty
  42. W ogóle mi się to nie podoba u kobiet, dla mnie jest to szpecące i kojarzy mi się z pornogwiazdami czy panienkami lekkich obyczajów. Coraz więcej witaminek idzie za modą i robią sobie jakieś chujowe dziary, byleby tylko coś sobie wydziargać i wrzucić fotę na instagrama czy fejsa takie mam wrażenie.
    4 punkty
  43. Ja Ci szczerze napiszę dwie rzeczy, które tak na szybko przyszły mi do głowy: 1. Zazdroszczę Ci bo masz zdrowie. Nawet nie masz pojęcia, co znaczy móc po prostu wyjść i chodzić po ulicy, przejechać się autobusem. Oddałbym za to wszystko co mam i się jeszcze zapożyczył na każdą kwotę, bo niestety żeby wyjść z domu, muszę się napchać lekami, po których ból jest nie do wytrzymania, ale nie mam wyjścia. Rozumiem to co piszesz, ale tak emocjonalnie, to po prostu nie mieści mi się w głowie, jak możesz iść ulicą i nie cieszyć się możliwością oddechu, tego że nie skręca Cię w brzuchu z bólu i nie musisz w panice biec i szukać klopa. Nie boisz się ataku paniki, przeraźliwego strachu że do tego klopa nie dobiegniesz. Jak możesz nie cieszyć się, że jesteś przez swoje ciało zablokowany na wyjście z domu i całe życie spędzisz jak w więzieniu - to jest dla mnie niepojęte. 2. Nie tylko Ci zazdroszczę, ale i się osób z takim nastawieniem boję. Bo czasem (bardzo rzadko) się zdarza, że jestem dość drogo ubrany, mam złotego ulysse nardin na nadgarstku, wyglądam też plus minus sportowo troszkę, wchodzę do 320 konnego auta itd., itp., a ludzie tacy jak Ty (bez obrazy) czują złość i gniew że jak to jest, że oni są tacy porządni i dobrzy i nic nie mają, a ten bez matury to wszystko ma. I niektórzy nie poprzestaną na opluciu i przeklnięciu mnie w myślach, ale dzięki anonimowości internetu zniszczą mi moją firmę, reputację, uczynią ze mnie publiczny cel do napier... rozkoszując się wyzwiskami że mam wypier... do łopaty i uczciwie jak oni nic nie mieć, bo tak jest SPRAWIEDLIWIE. Ale nie widzą co przeszedłem, nie widzą kilkunastu lat nauki pisania i mówienia, tego że przeczytałem tysiące książek i coś dzięki temu się nauczyłem, z czego zarabiam. Widzą tylko zewnętrzny obrazek i na jego podstawie podejmują się oceny człowieka. To tak samo jak z innymi ludźmi. Znam niejednego bardzo zamożnego człowieka, milionera, który na zewnątrz tak jest postrzegany - luksusowe ciuchy, samochód. Ale często w życiu tych ludzi były tragedie, poświęcenia, nauka od rana do wieczora a nie internet i filmiki. Oczywiście, są ludzie bogaci dzięki rodzicom, ale nie wszyscy tacy są. I właśnie tacy ludzie są przeklinani, a nie powinno tak być. I to nie jest krytyka. Po to jest forum żeby pisać co nam leży na sercu i pisz śmiało.
    4 punkty
  44. Ja wybaczylem zdradę, ale powrotu nie ma. Wolę żyć nawet sam i skupić się na pracy, dzieciach, pasjach niż zastanawiać się czy odzyskała szacunek czy nie.
    3 punkty
  45. To co już jest obecnie, skutecznie zniechęca do założenia rodziny czy jakiegokolwiek dziecka. Z najważniejszych punktów należy wymienić, m.in.: 1997 Prawo bankowe - możliwość kradzieży wszystkich środków finansowych, bez terminu na odwołanie 1998 Niebieska Karta - uskutecznianie oszczerstw 2008 Fundusz Alimentacyjny - zachęta do rozwalania rodzin 2013 Child Alert - uskutecznianie porywania ojcom dzieci 2016 Program 500+ - nie wlicza się do alimentów i stanowi premię za rozwalenie rodziny 2017 Represje alimentacyjne (PiS i spółka) - robienie z ojców przestępców (nawet komuna nie posuwała się do tego) 2020 Wyrzucanie z mieszkań bez sądu (PiS i spółka) - dalsze uskutecznianie oszczerstw Kolejne pomysły to kradzież majątku na poczet przyszłych (sic) alimentów, itp. Do tego należy wskazać zmiany w sądownictwie, m.in.: 1964 KRiO - obecnie to bajki nie mające związku z rzeczywistością 1978 Powstanie sądów rodzinnych (w miejsce normalnych cywilnych) - obecnie sfeminizowanych do 100% 2000 Wyłączenie działalności sadów rodzinnych spod kontroli Sądu Najwyższego Jak widać, zasady są zmieniane na coraz gorsze w trakcie małżeństwa, żerują na tym madki i degeneraci którzy biorą prowizje za zniszczenie dzieci. Dlatego należy trzymać się od tego z daleka, a komu udało się uwolnić przed 2020 r. to miał dużo szczęścia.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.