Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.01.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. @antyrefleks Przede wszystkim dobrze, że zdajesz sobie sprawę, iż jesteś w Red Pill Rage i że teraz to nie jest czas na związki tylko ogarnięcie głowy. Jako, iż niejeden raz pisałem, że mnie interesują młodsze (23-28) kobiety (mam 37 lat obecnie) przedstawię Ci z czego to u mnie wynika: 1. Niechęć do zaniżania standardu - miałem prawie 10 lat młodszą żonę 2. Chęć posiadania dzieci - czym starsza kobieta tym większy z tym u nich problem - sam chyba wiesz o co kaman 3. Kobiety po 30stce to dużo łatwiejszy cel do podbojów niż młodsze - z samego tindera (który jest w chwili obecnej mega gównem i rzeźnią dla faceta) wyorzesz sobie spokojnie GILFy po 30stce do FwB czy podobnych układów 4. Z młodszą laską możesz też wiele rzeczy ułożyć zupełnie inaczej niż z babką 30+ - przede wszystkim 30+ już bardzo mocno kalkulują a młodsze laski mogą się zaangażować uczuciowo, ma to jakikolwiek powiew i cień "zaangażowania" 5. Masz szansę nie być ntym facetem - choć tutaj się można nieźle naciąć bo młodocianych ku^ewek jest jeszcze więcej niż analogicznych Polek 30+ Problemy są jednak następujące: 1. Musisz być jednak lepszy niż jej rówieśnicy bo obecnie babom się kładzie do łba, że facet ma być równolatkiem bądź nawet młodszy 2. Musisz ogarniać życie na wielu poziomach - wygląd, finanse i ogólne ogarnięcie życiowe ponieważ ona wybaczy swojemu rówieśnikowi tutaj braki, Tobie nie (mowa o stałym związku nie ONS czy FwB - tu wiadomo albo wygląd albo kasa) 3, Musisz mieć raczej młodzieżowy vibe i lifestyle, a nie być starym ramolem 4. Musisz mieć energię życiową, a nie energię starego pryka 5. Musi Ci się chcieć dbać o siebie Ja to tak widzę - po prostu jak ze wszystkim w życiu - chcesz mieć coś ekstra, a nie urodziłeś się w bogatej rodzinie / megaprzystojny - musisz zapie*dalać - i teraz Ty sam zapytaj siebie czy Ci się to opłaca czy nie. Generalnie według mnie: Młoda, pełna życia, chętna do zdobywania świata > 30+, zmanierowana, przechodzona i pazerna na zasoby. I zanim mi tutaj wywalicie niektórzy litanię, że przecież 30+ to jest kobieta ustawiona, bo w korpo czy srorpo - mnie takie laski nie interesują jak mam słuchać ciągłego pierdo*enia o tym, że oni mają teraz na ASAP przygotować miting bo im się "Q2 nie zepnie" i jest dedlajn to sorki dzięki, ja chcę mieć w domu kobietę, a nie drugiego faceta. Dam Ci też pewien tip - tu w Polsce będzie generalnie coraz trudniej o związki z normalną różnicą wieku (czyli od 6-7 lat wzwyż na korzyść faceta) bo babom wbiją do łba, że mają to być równolatki albo młodsi. Warto rozszerzyć swoje poszukiwania o laski spoza kultury zachodniej, a przynajmniej spoza Polski. Z perspektywy dużego miasta (laski na LTR): 1. Erasmuski - jest ich tu trochę - zauważyłem, że coraz więcej portugalek jest u mnie w mieście - fajne żywiołowe z charakteru, uroda mojego typu 2. Czarne dziewczyny (z Afryki nie Europy Zachodniej) - tego tu zaczyna dużo przyjeżdżać na studia i to są całkiem ogarnięte laski z focusem na rodzinę, a przynajmniej, w większości, tych co ja poznałem) nie takie *%^&$#^(y jak nasze rodaczki 3, Laski ze wschodu - UA / BY - ale tu zastrzegam - najlepiej jak świeżo przyjechała i nie zna polskiego - bo jak pozna i zobaczy co tu się w Polszy odpie*dala na rynku matrymonialnym i cuckoldy ją nauczą księżniczkowania to nie ma sensu 4. Polki ale raczej nie z Tindera tylko laski poznane na żywo / przez znajomych etc. I oczywiście zaraz się zaczną miałki, że się nie da, że zakolaki, że z siatą z biedry, że jego plecy bolą, a w ogóle wujek staszek z imienin to ma zadyszkę jak na 2 schodek wejdzie - nie moja wina, że w Waszym otoczeniu tak to wygląda czy rodzinie Nie miauczcie tylko bierzcie się do roboty nad swoją głową, ciałem i portfelem Natomiast jeśli ktoś nie chce mieć dzieci i nie ma fokusu na młodsze babki (bo ja byłem z młodszymi i mi ten vibe odpowiada bardziej niż moich równolatek) niech sobie będzie z kim chce, ja sam na ONSy czy FwB nie mam oporów przed kobietami 30+ ale na pewno nie do LTRa. Więc @antyrefleks - to Ty siebie samego musisz zapytać czego chcesz od kobiet i kogo potrzebujesz. Ja za babcie 30+ co pewnie spuściły dziesiątki facetów na drzewo czekając na szejka z dubaju dziękuję, niech tkwią dalej w przeświadczeniu, że kiedyś się pojawi, a nie to co polski biedak-cebulak, na którego tylko plują. W moim odczuciu laska 30+, która jest sama, nie ma minimum faceta albo męża i rodziny, w czasach kiedy one mają adoratorów na pęczki i na każde skinienie albo srogo skakała po karuzeli kutangów albo ma coś z głową - może 1% z nich jest normalny (bo przecież mogła być w związku z facetem 8 czy 10 lat i ten ją walnął w rogi etc.). BTW - @antyrefleks - na Red Pill Rage polecam Ci to wystąpienie - genialny człowiek - i wbrew pozorom nie jest to tylko o depresji:
    17 punktów
  2. Zdradzę wam wielki sekret bycia zadowolonym z życia mężczyzną. Należy przestać zatruwać sobie życie bezproduktywnymi rozkminami o tym, kto nam się powinien podobać, w jaki sposób i kiedy. Co wypada a co nie. Czy to rozsądne i co lepiej świadczy o twoim statusie i ogarnięciu życiowym. Co powie mamusia, a co powiedzą koledzy. Co to będzie i jak będzie, i czy aby na pewno to jest inwestycja na całe życie i matka twoich piętnaściorga planowanych dzieci. I czy wszystkie rubryczki w tabelce się zgrywają. Nie wybierasz kobiety na całe życie. Nie wybierasz kobiety, która ma się spodobać mamusi albo zaimponować kumplom z siłki. Nie wybierasz kobiety, żeby spełnić oczekiwania społeczne swojego otoczenia. Wybierasz taką kobietę, z którą w danym okresie swojego życia się dobrze czujesz i która sprawia, że twoje życie jest lepsze i weselsze z nią niż bez niej. I tyle, żadna filozofia. Podobają ci się studentki? Uderzaj do studentek. MILFy? To do MILFów. Albo do jednych i drugich, nie ma (jeszcze) zakazu trójkątów MILF+studentka. Podobają ci się dominy? Zapakuj biczyk w pudełko ze skórzaną kokardką i podaruj na kolanach jakiejś ostrej jędzy. Podobają ci się głupie naiwniaczki? Jazda, bierz jak dają. Podobają ci się korposzczurzyce, biznespanny albo profesorki z długą listą publikacji? Nie patrz na to, czy kolegom na jej widok zwiędnie fiutek, ważne, że tobie stanie na baczność. Podobają ci się Ukrainki, Latynoski albo Azjatki? Płaskie albo cycaste? Z dużym tyłkiem albo z małą pupą? Rude albo z ogoloną głową? Pyskate albo uległe? To doskonale, mają się podobać tobie, a nie wszystkim dookoła. Jak ci się podoba panna po ścianie i ty sie podobasz jej, to nie ma się co przejmować, tylko czerpać radość z życia. Póki jest ci dobrze i póki panna wpływa pozytywnie, a nie destrukcyjnie na twoje życie, to jesteś we właściwym miejscu. Jak rachunek przestanie wychodzić na plus, to świat jest pełen innych kobiet, nie ta, to inna, dziękujesz za miłe chwile i idziesz swoją drogą. Bez stresu.
    15 punktów
  3. To jest tak, że "korzyści przeważają koszty". Może umowa skrajnie niekorzystna ale ludzie by umierali masowo, więc musieliśmy podpisać umowę. Tu jest genialny artykuł o szczepkach na świńską grypę: Polska kupi szczepionki przeciwko wirusowi grypy typu A/H1N1, jeżeli znajdzie producenta, który weźmie odpowiedzialność prawną i cywilną za ich bezpieczeństwo - zapowiedział premier Donald Tusk 11 grudnia na konferencji prasowej w Brukseli. Podkreślił, że minister zdrowia Ewa Kopacz w tej sprawie może liczyć na jego "pełne wsparcie i pełne zrozumienie". - Podzielam jej stanowisko w tej sprawie - stwierdził. - Podejmujemy decyzję wyłącznie w interesie polskiego pacjenta i podatnika - zapewnił szef rządu. - Polskę stać na zakup tej szczepionki. Naszym problemem jest to, że jako jedni z nielicznych mamy odwagę powiedzieć, że w takim mechanizmie, jaki wytworzono przy okazji A/H1N1, nie będziemy uczestniczyć, bo nie jest uczciwy i nie jest bezpieczny dla pacjenta - oświadczył Tusk. - Rozumiem, że być może niektórzy w Polsce się źle czują z tą świadomością, że Polska jest jednym z nielicznych państw, które odważyły się powiedzić "nie" tej bardzo dziwnej sytuacji, ale nie widzę żadnego powodu, by to stanowisko uległo zmianie, dopóki nie ulegnie zmianie rzczywistośc proponowana przez firmy farmaceutyczne - powiedział premier. - Jesteśmy przedmiotem nacisków z wielu stron, aby kupić szczepionkę na A/H1N1 - żalił się Tusk. - Bardzo trudno przedostać się do opinii publicznej z tą najprostszą, tak naprawdę druzgocącą informacją: do dzisiaj producenci szczepionki A/H1N1 nie chcą wziąć za nią odpowiedzialności, zarówno jeśli chodzi o jej skuteczność, jak przede wszystkim o bezpieczeństwo i zdrowie pacjentów, którzy tę szczepionkę mają otrzymać - tłumaczył. - Sprawą bulwersującą są propozycje, aby rządy kupowały szczepionki, natomiast producenci szczepionek gwarantują sobie prawo do zmiany receptury tej szczepionki już po zakupie - dodał. - Rząd ma wziąć na siebie pełną odpowiedzialność i zakupić szczepionkę, a następnie otrzymać inną szczepionkę, bo być może ta pierwotna szczepionka nie działa albo działa źle - argumentował. 6 krajów Unii Europejskiej złożyło konkretne oferty udostępnienia swoich zapasów szczepionek, a Bułgaria i Łotwa wyraziły zainteresowanie nimi. - Fakt, że powstaje bank ze szczepionek, z którymi niektóre kraje nie mają co zrobić, nie jest dowodem na solidarność czy na chęć pomocy komuś innemu, tylko jest powodowane chęcią uratowania środków, które wydano z tak wyraźną przesadą w niektórych państwach - skomentował szef polskiego rządu. - Skutki działania tego wirusa w Polsce, w pojedynczych przypadkach tragiczne, są w dotychczasowym swoim przebiegu łagodniejsze i mniej groźne dla zdrowia i życia niż grypa sezonowa" - ocenił premier Tusk. - W najbliższych tygodniach, może miesiącach kolejne fakty potwierdzą sens naszego stanowiska - dodał. I dziś wszystkie marionetki morda w kubeł. Nie było tematu.
    11 punktów
  4. Zrób tak by potem nie żałować. Porada od bodajże Paris Hilton: "Nie odmawiaj przysługi, bo to będzie źle o Tobie świadczyć, spartol to co masz zrobić i wytłumacz się gorszym dniem a już próśb nie usłyszysz"
    10 punktów
  5. A masz dobre chęci i jesteś gotów na ewentualne pretensje albo kolejne przysługi? Jak tak, to działaj. A jak nie, to powiedz, że za mało się znasz, żeby brać na siebie taką odpowiedzialność.
    9 punktów
  6. Uuu, pewne miasto oddało kobietom projektowanie urbanistyki. Kobiety zaprojektowały kładkę dla pieszych nad ulicą. Płaski teren, zero pochyłości. Nie wytrzymała i runęła na ulicę. Co najmniej cztery osoby zginęły, a dziewięć zostało rannych, po tym jak w pobliżu Miami na Florydzie zawalił się most. Wcześniej informowano o śmierci nawet dziesięciu osób. Cały czas na miejscu wypadku pracują ekipy straży pożarnej i służb ratunkowych, poszukując ofiar. Do katastrofy budowlanej doszło doszło na terenie kampusu uniwersytetu Florida International University. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że ową konstrukcję postawiły same kobiety, żeby udowodnić równość płci.
    9 punktów
  7. Można się o tym przekonać zapoznając się z tym arcyciekawym opracowaniem, zamieszczonym (a jakżeby inaczej) na wp.pl :https://kobieta.wp.pl/miasto-nieidealne-dla-kobiet-czyli-co-sie-dzieje-gdy-o-wszystkim-decyduja-mezczyzni-6711358316505728a. Kilka cytatów z tego tzw. artykułu: "Kobiety i mężczyźni korzystają z miasta na różne sposoby. Różnice te nie stanowiłyby większego problemu, gdyby nie fakt, że miasta zostały skrojone pod tych drugich. Irytujące? Z pewnością. Niesprawiedliwe? Oczywiście! Ale uwaga - pomału nadchodzi prawdziwa przestrzenna rewolucja". "Żyjemy w zdominowanej przez mężczyzn kulturze, w której męskie doświadczenia i perspektywa postrzegane są jako uniwersalne. Doświadczenia kobiet, czyli połowy ludności świata(!), traktowane są zaś jak coś niszowego. I rzadko kiedy brane pod uwagę. To rezultat myślenia istniejącego od tysięcy lat". "Ponieważ decyzje dotyczące nas wszystkich podejmowane są głównie przez białych, w pełni sprawnych mężczyzn, to ich negatywne konsekwencje odczuwamy każdego dnia. Wiele powszechnie stosowanych rozwiązań nie odpowiada bowiem w równym stopniu na potrzeby kobiet i mężczyzn. Dzieje się to również na poziomie urbanistyki." "Niefortunny podział miast na części, w których mieszkamy, i takie, w których pracujemy, zwiększył nierówności między płciami na całym świecie. Plany zagospodarowania przestrzennego odpowiadają przede wszystkim potrzebom heteroseksualnych, żonatych mężczyzn, którzy co rano wyjeżdżają do pracy, a wieczorem wracają do domu na przedmieściach. By odpocząć." "Podczas gdy mężczyzna porusza się po prostej trasie praca-dom, dzieląc swój dzień na pracę i czas wolny, droga kobiety obciążonej dodatkową pracą opiekuńczą jest o wiele bardziej skomplikowana. Często zahacza ona o przychodnię, aptekę, sklep, przedszkole czy szkołę i dopiero po przejściu takiego labiryntu dociera do domu, w którym nadal pracuje, a nie odpoczywa. Potwierdzają to również dane Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych." Nierówność objawia się także w dostępie do toalet: "Chyba nie ma kobiety, która nigdy nie utknęła w długiej kolejce do damskiej toalety. Z czego to wynika? Powodów jest kilka. Uwarunkowania biologiczne pań sprawiają, że potrzebują z toalet korzystać częściej i dłużej. Mają mniejsze pęcherze niż mężczyźni, a choroby układu moczowego dopadają je osiem razy częściej. Częściej opiekują się dziećmi i osobami starszymi, a więc wizyta z nimi w toalecie trwa dłużej. Rozebranie się zajmuje kolejne minuty, a zmiana podpaski czy tamponu dodatkowo wydłuża czas. Co na to polskie przepisy? Mówią jasno, że na 20 kobiet powinna przypadać jedna miska ustępowa, a na 30 mężczyzn jedna miska ustępowa i jeden pisuar. Panowie mają zatem ułatwione zadanie. Dlatego dziś na celowniku powinno być nie tyle wyrównanie dostępności misek ustępowych, ale zwiększenie ich liczby dla kobiet. Bo w tym przypadku równo nie znaczy sprawiedliwie." Wiem, że to już kolejny taki przykład z cytowanego portalu, ale takiego czegoś dawno nie czytałem. Gdybym nie zobaczył, to chyba nie uwierzyłbym, że można coś takiego stworzyć. Na szczęście komentarze pod tekstem napawają optymizmem (przynajmniej do czasu ingerencji moderatora :-). Życzę Wszystkim Braciom wszystkiego co dobre na cały 2022 r. Pozdrawiam
    7 punktów
  8. @niemlodyjoda metodycznie wyłożył temat w każdym niemal jego aspekcie, dlatego z mojej strony tylko małe addendum. Wpierw napomknę jednak o moich założeniach, gdybym jeszcze szukał, aczkolwiek nie szukam aktywnie i umawiam się tylko gdy kobieta zrobi pierwszy krok albo da do zrozumienia, że ma ochotę poznać. Szukam: - osoby do LTRa, ONS/FWB mnie nie interesuje (nie mam nic przeciwko, jestem otwartym człowiekiem, ale po prostu nie moja bajka) - kobiety niezależnej, z ambicjami, utrzymującej się z własnej kasy - chętnej do posiadania potomstwa (w przyszłości). Osobiście nie umawiam się z paniami 30+, gdyż spotkałem dosłownie kilka takich 30+, które: - mają choćby odrobinę radości życia, spontaniczności i energii, z tym, że jeśli idzie o to ostatnie - nie należy utożsamiać jej z energią seksualną, bo nie o tym mówię - nie mają daddy issues, ex boyfriend issues etc. (szukam partnerki, a nie pacjentki na terapię) - nie są alpha widows (przestrzelone przez bad boya), gdyż taka kobieta nie nadaje się do żadnego związku - regularnie utrzymują jakąś aktywność fizyczną (sam trenuję kolarstwo kilka razy w tygodniu i często spotykam panny z przedziału 20-25, nieco rzadziej 26-29 i tylko pojedyncze egzemplarze 30+). To tyle. Ja sam dostaję średnio 27 lat z wyglądu, zdarzało mi się dostawać mniej (mam 39).
    7 punktów
  9. W Australii super-plandemiczne restrykcje i obozy koncentracyjne świetnie działają, Chociaż trochę nieskutecznie. Pół miliona zakażeń. Chyba trzeba wdrożyć plan rozstrzeliwania zarażonych, którzy umrą na COVID. https://www.worldometers.info/coronavirus/country/australia/
    7 punktów
  10. Ja akurat brałem kredyt w 2021, więc powiem Ci, że było naprawdę ciężko go dostać. Z dochodem netto 10500 PLN miesięcznie, bez obciążeń i dzieci, miałem z partnerką 750 000 PLN zdolności, co przekładało się na ratę ok 2800 PLN w PKO BP i niewiele więcej w innych bankach. A byliśmy przecież wymarzonymi klientami. Stałe umowy w dużych firmach, bezterminowe. Brak zobowiązań, brak kredytów, brak dzieci. Myślę, że banki nauczyły się sporo od czasów 2008 i afery z CHF. Teraz bank sam dba o to, by klient nie brał kredytu o DTI przekraczającym 30%, co jest uznawane za względnie bezpieczne (w sumie rekomendacja dot. DTI to "poniżej 40%", czyli - po uwzględnieniu prognoz na wzrost stóp procentowych w 2021 - DTI wyliczono już dla docelowej stopy i od tego liczono zdolnść). Oczywiście ten sam bank szacował podwyżki stopy procentowej na 2-3% w ciągu 5 lat (co pokazuje stawka "stałej" stopy - ona jest tak skrojona, by bank wyszedł na swoje w momencie wzrostu stóp procentowych przecież - można więc przyjąć, że banki obstawiały średni wzrost bazowej stopy procentowej do ok. 3% w ciągu 5 lat). Czyli banki też nie miały raczej racji, bo już wiemy, że na 2% raczej się nie zakończy, na 3% też nie. Jednak myślę, że tak z ręką na sercu, niewiele osób spodziewało się takiej inflacji i takich wzrostów w 2021. W końcu pandemia już trwała (grubo ponad rok), myśleliśmy, że wszystko jest wyjaśnione. A potem przyszedł Putin i potrząsnął szachownicą. Są przesłanki, by kredyty oparte o WIBOR uwalać (bo WIBOR jest generalnie rzecz biorąc używany niewłaściwie - powinien reprezentować rzeczywiste przelewy między bankami, a nie bliżej nieokreślone przesłanki które zaistniałyby, gdyby do tych przelewów dochodziło), ale jeszcze nikt się nie podjął, bo nikomu się nie opłacało do tej pory.Myślę, że pojawią się pierwsze sprawy tego typu jeśli stopa procentowa (bazowa) przekroczy 5%. Po prostu zacznie być to opłacalne dla bogatszych z dostępem do dobrych prawników. Kolejny wałek -niektóre banki już wysyłają kredytobiorcom aneksy w których namawiają do przejścia na nowy wskaźnik, który zastąpi WIBOR -mimo, że nikt nie wie, jaki on naprawdę będzie i jaki będzie skutek finansowy dla kredytobiorcy (!!!!), kompletny absurd). Tu jeszcze trzeba dodać jedno: Bank naprawdę nie chce ich mieszkania. Bank robi wszystko, by wybrać kredytobiorcę stałego, który będzie grzecznie bulił przez 20-30 lat. To jest ich target. Cały bajzel związany z licytacją komorniczą jest dla nich wyjątkowo niepożądany, jak również klient, który ogłosi upadłość konsumencką, a jego chatka straci na wartości. To jest realna strata dla banku, nie do odzyskania. Dlatego i z doświadczenia kogoś zmojej rodziny, kto był w tej sytuacji - bank zrobi wszystko, by takiego klienta utrzymać "przy życiu" - "wakacje kredytowe", wydłużenie okresu kredytowania, a nawet zmniejszenie marży - oni chcą, byś był w stanie i byś płacił , a nie odwalił upadłość/kitę i zostawił ich z tym całym gównem. Więc "plagi przejęć" naprawdę bym się nie obawiał, a tym samym - to, co piszą na wykopie to głównie brednie nastolatków, których piecze, że ich nie będzie przez kilka lat stać na wkład własny.
    6 punktów
  11. https://next.gazeta.pl/next/7,173953,27967839,certyfikaty-covidowe-skrocone-to-juz-oficjalne-zmiana-wejdzie.html#s=BoxOpImg4 😅 Dawka podstawowa, dawka uzupełniająca, dawka przypominająca - i dawka dyscyplinująca. Ludzie nadal dają się ruchać - i jeszcze są z tego dumni.
    6 punktów
  12. Ech, to naprawdę trudne pytanie. Obiektywnie - im młodsza, tym lepsza (oczywiście z tych legalnych, lol) do LTR. Dłużej będzie cieszyć oko, a jeśli zależy Ci na dzieciach, to masz większy 'bufor bezpieczeństwa' i nie musisz ich robić "na już" na hop siup, bo Pani 35+ się starzeje i ryzyko wad płodu rośnie. Z młodą dziewczyną masz szansę na kilka beztroskich lat LTR, a potem ewentualnie na dzieci, jeśli chcesz iść w tym kierunku. Jak bierzesz taką 30+ i myślisz o niej poważnie, to z jej strony będą bardzo silne naciski na dziecko zwykle. A Ty możesz nie być gotowy, nie będzie Ci dane pocieszyć się drugą osobą bez rozpoczęcia zobowiązań (no i powiedzmy rok-dwa to IMO jednak krótko, by kogoś poznać na tyle dobrze, by podjąć taką poważną decyzję). Taka 35+ bez dzieci to już wielkie ryzyko że jesteś brany z braku laku do zapłodnienia. Albo jest samotną matką, ale samotnych matek nie tykamy. Kobiety po 40 już baardzo rzadko wyglądają dobrze, są oczywiście cudowne geny które do 50 robią wrażenie - ale to wyjątki. Typowa kobieta po 40 to już nie to. Zwłaszcza wtedy, gdy pali i pije. Mam taką w pracy, ostra imprezowiczka, bardzo ładna, ale już skóra na cyckach i ramionach jak u starej baby, chociaż ma tylko 33... ostro przetyrana od ciągłych imprez i wódki. Oczywiście musisz mierzyć siły na zamiary. Młode i ładne kobiety są pożądane przez wszystkich, więc konkurencja jest b.duża. Jeśli czujesz, że nie dasz rady - zejdź z wymagań, albo bierz starsze.
    5 punktów
  13. Jeśli miałbyś być podnóżkiem, żaden wiek kobiety nie jest dobry. A jeśli umiesz w normalne relacje i szanujesz siebie, wiesz gdzie są granice, wtedy bierzesz taką jaka Ci pasuje. Chcesz starszą, bierz starszą. Nikomu nic do tego, Ty będziesz z nią żył.
    5 punktów
  14. https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/policja-zbada-sylwestry-w-zakopanem-i-chorzowie-beda-scigac-za-brak-maseczek-i/4f01t8x?utm_source=www.fakt.pl_viasg_fakt&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2 Ludzie, przecież to jest paranoja – Po imprezie sylwestrowej na Stadionie Śląskim w Chorzowie wpłynęło oficjalne zawiadomienie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa przez osoby uczestniczące w niej, które nie miały maseczek – mówi Faktowi Sebastian Imiołczyk, rzecznik policji w Chorzowie. I teraz to policja będzie miała pełne ręce roboty. Musi zabezpieczyć monitoring z sylwestrowej zabawy, przejrzeć, kto tańczył i śpiewał bez maseczki i starać się wszystkich zidentyfikować. Wiadomo już, że sprawa będzie prowadzona pod kątem art. 165 &1 kk, który mówi o sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób – Grozi za to do ośmiu lat więzienia – mówi Sebastian Imiołczyk.
    5 punktów
  15. @Januszek852 Dobra analiza! Też uważam, że plagi przejęć nie będzie. Zmniejszy się po prostu konsumpcjonizm, ludzie będą w dużo bardziej przemyślany sposób pozbywać się pieniędzy. Ale spłacać swoje zobowiązania większość będzie. @maroon Tak - jeden o niebie, drugi o chlebie. Żaden żadnego nie przekona. Ale ustaliliśmy chociaż jedno: żaden z nas nie jest tutaj jakimś figo-fago, który zaliczył awans społeczny kupując sobie mieszkanie w bloku w mieście. Ja kupiłem z powodów czysto pragmatycznych: pamiętałem całe 5 lat dojeżdżania na studia i tracenia na to 2h dziennie, a czasem i więcej. To nie były czasy tabletów czy smartfonów, a w szczycie był taki tłok, że nawet książki nie dało się wyjąć, bo nie było szans na miejsce siedzące czy stojące nie przy drzwiach. Po prostu stwierdziłem, że życie jest za krótkie na spędzanie go w środkach komunikacji. A nikt też wtedy o pracy zdalnej nie słyszał...
    5 punktów
  16. Zapytaj czy zrobi Ci 100 pierogów z mięsem. Zrobi i ugotuje. Robota na 3 godziny. Coś za coś. Przecież to robota z jej branży (gotowanie). Może nie robiła nigdy pierogów, ale umie czytać przepisy, jakieś tam ciasto wałkowała/zarabiała i coś tam do wody wrzucała żeby ugotować.🤪 Może nawet podzielić robotę na 2 dni. 😏
    5 punktów
  17. Ja jak poradzilem sobie z uzaleznieniem od social media i przestalwm przegladac facebooki instagramy to trafilem na braciasamcy i teraz tu spedzam caly dzien przegladajac tematy😆
    5 punktów
  18. Co to w ogóle za wniosek? Z dupy wiosek tak zwany. Zarzucać komuś brak logiki bo ma odmienne zdanie. Zdaje się, że rozmowa jest o SMV 40 latka. Niech punktem odniesienia będzie 25 latek. Pieniądze - tutaj mogę się co do zasady zgodzić. Raczej zarabia się z wiekiem lepiej niż za młodu. Pomijam zobowiązania finansowe, które może mieć 40 latek (kredyty, alimenty). Jak to się mówiło w szkole - "dla zachęty" punkt dla 40 latka. 40 vs 25 latek = 1:0 Status - tu nie ma reguły. Weźmy pod uwagę typową kombinacje u wielu 40 latków. Rozwód + 2 dzieci + alimenty + wynajmowane mieszkanie bo własne zabrała żona. I po statusie... (inna sprawa, że we własnym poście błędnie wyjaśniłeś status jako obycie z kobietami - tak apropos zarzucania komuś nierozumienia czegoś). Jest bardzo niewielu 40 latków bez zobowiązań z czystym kontem matrymonialnym. 40 vs 25 latek = 1:1 Wygląd - tu nie ma reguły. Z wiekiem dochodzi gorszy metabolizm i otyłość, łysienie, siwienie. Są to częste przypadłości znacznej populacji mężczyzn i nie chodzi tu o wpierdalanie chipsów i coli. 40 vs 25 latek = 1:2 Chyba odwrotnie. @Libertyn ma rację. Trzeba mocno pracować nad sobą aby to SMV było dobre. Nie zrobi się samo. Ogólnie 40 latek może być atrakcyjny ale dla kobiet mniej więcej w jego wieku. To że znajdą się 20 latki z daddy issues lub układy sponsorskie z młodymi dupami nie stanowi argumentu dla reguły. Wykres jest tym bardziej prawdziwy im mocniej myślimy o 40 letnim bezdzietnym kawalerze, z własną dobrze prosperującom firmą, mieszkającym w apartamentowcu, tuz obok klubu fitness, do którego uczęszcza. Im dalej od takiego obrazka, tym wykres staje się bladszy. Na dowód moich słów nie będą dane GUSu, jaki jest atrakcyjny wiek mężczyzny dla młodych kobiet. Jest to temat szczegółowy omówiony w publikacji wydawanej przez GUS - Wiadomości Statystyczne, nr 6 z 2012 r., od strony 16 do 28. Wiek ten to 2 lata różnicy (mediana wieku). Link Polecam wszystkim tę publikacje. Nawet przejrzeć ją pobieżnie.
    5 punktów
  19. Te całe męczenie buły o tym, że w każdy facet jest ,,brzydkim kaczątkiem", który obrasta w białe piórka wraz z wiekiem, to jest dość zmyślne kamuflowanie zupełnie innego zjawiska, notabene, na tym forum również notorycznie wałkowanym, przez co sam się czasem dziwię, że nikt się nie wyłapuje tej korelacji. Mianowicie prawda jest taka, że to nie mężczyźni z wiekiem robią się atrakcyjniejsi, tylko odwrotnie - to kobiety tracą swoją atrakcyjność i to w bardzo szybkim tempie. A gdy już ostatecznie tracą swoje młodzieńcze uroki, to idą po rozum do głowy i dlatego pierwszy lepszy, niezaklepany 40-latek z łapanki, staje się całkiem dobrą partią. Oczywiście trzeba spełniać przy tym jakieś standardy (które bez elementarnego dbania o siebie, z wiekiem prędzej zapikują w dół, niż nabiorą szlachetności jak wino), bo to dalej wolny rynek, tyle że już jakby z ustawą o ochronie konkurencji. Faceci po 40-stce, którzy podobają się kobietom w każdym wieku (a nie tylko starym pannom po trzydziestce) byli tak samo atrakcyjni, gdy mieli 30 lat i gdy mieli 20 lat, a i nawet po 50-tce będą, bo takie mają geny - wyszli po prostu spod biologicznego dłuta Fidiasza i chuja z tym można zrobić. Ani dieta, ani siłka, ani operacje plastyczne, nie podciągną do tego poziomu pozostałej męskiej populacji. Brutalna prawda polega więc na tym, że jak do chłopa po 40-stce koleżanki zaczynają puszczać oczko, to nie dlatego, że atrakcyjności dodały mu dopiero zakola i zmarszczki pod oczami, których mu brakowało w jego fizis, żeby ostatecznie trafiać w kobiece gusta, tylko dlatego, że gra rozgrywa się tu na zupełnie innych zasadach.
    4 punkty
  20. W tym wieku to już nie ma pani, która by wiele w sobie nie miała. 🤔
    4 punkty
  21. Blue pillem poleciałeś. Każda, powtarzam: każda (!) kobieta doświadczy pojęcia ściany. Kwestią pozostaje jedynie to, kiedy. Dla jednej to będzie 30 lat, dla innej 35, a taka Ewa Chodakowska do 45-tki będzie przebierać. To, że nawet średnio atrakcyjna kobieta może przebierać w spermiarzach i kukoldach z brzuszkiem do startości nie oznacza, że marzy o którymkolwiek z nich w sypialni.
    4 punkty
  22. @MG-42 Trochę dziwnie postawione pytanie. Widziałeś żeby na balu w Austrii przedstawiciele władzy stosowali się do obostrzeń? Nawet Kaczyniak ma to gdzieś. Kasa do kieszeni i bydło ma robić co mu się każe.
    4 punkty
  23. Kiedyś była choroba wściekłych krów a teraz okaże się że będzie choroba wściekłych ludzi.
    4 punkty
  24. Kolejna sprawa która mi tu nie pasuje. Osoba potrzebująca nie zwraca się do Ciebie bezpośrednio, tylko robi to przez Twoją kobietę, która z natury rzeczy ma większe przełożenie na Ciebie. Zamiast sama zadzwonić/porozmawiać umawia się przez Twoją Pannę. Pytanie która z nich jest inicjatorką całego zamieszania. Która to tak naprawdę nakręciła? Kiedy mój szwagier potrzebuje porady/pomocy - sam do mnie dzwoni, nie robi tego przez moją siostrę.
    4 punkty
  25. Hm, to mnie zawsze zastanawia. Nie mam TikToka, nie mam Instagrama, nie mam Twittera... Facebooka ani żadnej innej sieci społecznościowej mam za to poczucie, że nic nie tracę a tylko zyskuje czas, i spokój psychiczny. Czy mam problem z tym, że ludzie spędzają większość swojego życia w mediach społecznościowych zamiast żyć realne życie - nie mam żadnego, co mnie inni ludzie obchodzą i ich "problemy". Ba, nawet wolałbym aby wszyscy tylko patrzyli w telefony i nic więcej nie robili. Kiedy nastąpi moment przebudzenia a nastąpi z pewnością, ja będę starał się być kilka długości z przodu. I tego wam moi mili bracia życzę - bycia z przodu. Jeśli mamy coś zmieniać - zacznijmy od siebie. Od swoich postaw, i swojego małego podwórka. "Be like water, my friend." ~ Bruce Lee "Jesteś zmianą" ~ Autor nieznany
    4 punkty
  26. Ci wszyscy twórcy tych pierdół są finansowani przez wielkie korporacje/banki po to aby "autorytety" mówiły szarym ludzikom jak mają żyć, że aby być szczęśliwym trzeba mieć, a żeby to mieć trzeba wziąć kredyt w banku. Wszystko się idealnie ze sobą łączy i nakręca konsumpcjizm. Kobiety są tylko narzędziem w ich ręku, ponieważ łatwiej się nimi manipuluję i są bardziej podatne na takie coś. Faceci może i bezpośrednio nie są na to aż tak podatni, aczkolwiek i tak kobieta uch wkoncu tak urobi że się ugną pod wizją braku cipki. I oto w tym wszystkim panowie chodzi. Idzie bieda i wkoncu to wszystko pierdolnie, bo skończy się życie na pokaz, bo nie będzie już za co. Raty kredytów rosną, ceny energii tak jak i wszystkiego innego również. Więc trzeba będzie zaciskać pasa i skończą się probnemy pierwszego świata oraz wielkie wymagania.
    4 punkty
  27. Samo istnienie mężczyzn dyskryminuje kobiety (według ideo-lożek). Tylko nie mogą (jeszcze?) tego hasła głośno propagować. Teraz jakoś szczególnie jest wysyp szaleńców, którzy głoszą i zachowują się tak, jakby byli na przepustce z psychiatryka. Za chwilę pomysły osłabiania wspólnot i społeczeństw, wymyślając degradujące ich główny filar - mężczyzn - idee będą coraz powszechniejsze. Mężczyzna osłabł, więc jest dobra okazja żeby go dobić, by już nie stanowił zagrożenia. I wzorem "pierwotniaków", na tej wojnie weźmie się w jasyr kobiety. Tymczasem nierozgarnięte panie, odgrywają posłusznie rolę sabotażystek własnych interesów, pod pozorami ich realizacji. Są tak samo nabijane w butelkę (dopiero później na "sztywny pal Azji" ) jak niegdyś proletariat. Geje i lesbijki też finalnie zostaną wydymani. Jedyna różnica że o to im głównie może chodzić, bo zdaje się być treścią ich życia.
    4 punkty
  28. @LiptonGreen jak i cała reszta, wszyscy macie trochę racji, dziwie się że nikt nie wspomniał o równowadze bo to ona jest najważniejsza ale to już wiadomo od tysięcy lat. Wszystko sprowadza się do jednego, optymizm i radość cieszenia się z samego faktu, że jestem. Z tym ludzie mają problem. Znam mnóstwo ludzi o różnych wartościach i zasobach portfela, wyglądzie etc. W każdej grupie są ludzie szczęśliwi i nie szczęśliwi. Każdy z nich z osobna wstąpił na jedną z tych dróg. To od każdego z nich zależy czy będzie szedł nią dalej czy zawróci.
    4 punkty
  29. Tak abstrahując to wydaje mi się, że wszyscy mamy wyprane mózgi. Gdzie jest Gdzie jest Gdzie jest kurwa meta w tym wyścigu? Wszędzie tylko zapierdol i kult pieniądza, z drugiej strony wykolejeńcy, którzy nie dają rady być najlepsi, więc wpierdalają się w nałogi i stają się najgorszymi. Młody, zdrowy chłopak z magistrem pyta czy "nie jest dla niego za późno" i poważnie nad tym myśli. Sam zapierdalam sporo, bo nie ma innej drogi, ale jako człowieka, który potrafi dużo dostrzec, po prostu boli mnie to gdzie to wszystko zmierza. Wszędzie ten Peterson i jego sprzątanie pokoju, a kolejny film w kolejce to Elon Musk dosłownie płaczący na wspomnienie o tym, że pracował DWADZIEŚCIA GODZIN DZIENNIE - kurwa i to ma być wzór do naśladowania? Oczywiście szanuje typa w opór, jest współczesnym geniuszem, ale sory nie - to nie jest droga, którą powinniśmy iść.
    4 punkty
  30. TVP jest dla emeryta jak instagram dla nastolatki. 😂😂
    4 punkty
  31. xDDD Ten wujek Staszek mnie "za serce ujął"
    3 punkty
  32. @Jonash owszem, ale zanim to się to stanie, to zobacz ile energii i pieniędzy z kieszeni podatnika trzeba wywalić na ten cel? Chodzi o mechanizm strachu i szczucia jedwabnika, odbierania smaku życia, wezwań na przesłuchanie i tłumaczenie, że nie jest się wielbłądem
    3 punkty
  33. Przecież nie ma obowiązku. Nie ma i nie będzie. Złowrogi koronawirus nie jest na liście chorób zakaźnych, nie jest więc chorobą zakaźną, nie można więc w żaden sposób uzasadnić obowiązku szczepienia przeciwko chorobie niezakaźnej. To raz. Szczepionki nie są dopuszczone bo nie mogą być, a nie mogą być dopuszczone bo nie są przebadane. Nie są i nie będą do lipca 2024*. To dwa. Skoro p = fałsz i q = fałsz to p∧q = fałsz**. * badana trwają do końca 2023, a potem jeszcze jest analiza danych, która zaskoczyć się mną w lipcu 2024. ** koniunkcja
    3 punkty
  34. https://dailytelegraph.co.nz/news/pfizer-document-concedes-that-there-is-a-large-increase-in-types-of-adverse-event-reaction-to-its-vaccine/
    3 punkty
  35. Dużo młodych mężczyzn ogląda Tik Toka i spija z niego kobiece mądrości i rady. Widzę to w autobusie i innych miejscach. Jakie tam pojawiają się filmiki i to kilkanaście razy podchwytywane przez różne kobiety? - sfochane i niemożliwie rozpieszczone kobiety co filmują swoich facetów i narzekają, że zamiast pierścionka zaręczynowego otrzymały wycieczkę do Paryża/laptopa Apple/torebkę od LV - kobiety z miarkami co mierzą siebie i narzekają, że szukają wysokiego faceta - kobiety pokazujące sobie ile kosztował pierścionek zaręczynowy - kobiety co ośmieszają własnych misiów - o popatrz ma dziurę w skarpecie, o zobacz, usnął w ubraniu, o zobacz, on je chleb ze smalcem! - grupa kobiet co mówi, że jeśli nie ma takich samych marzeń jak kobieta to nie zasługuje na nią - okropne filmiki o tym jak kobieta lansuje wypielęgnowaną dłoń obok brudnej dłoni faceta fizola z tekstami, że prawdziwy facet pracuje aby kobieta miała piękne dłonie - kobiety co wypisują swoje wymagania na temat jaki powinien być facet - filmy o tym jak kobieta szmaci faceta - filmiki o tym, że chcą bogatego - filmiki tłumaczące o tym, że bidulki musiały zdradzić faceta - filmiki pokazujące jak kobieta dyryguje facetom jak mają budować/remontować dom/pokój - filmiki o tym, że nic nie kupią facetowi na święta/walentynki, że wystarczy kokardka nalepiona na siebie - filmiki o tym jak zabierają kasę/kartę kredytową faceta - chwalenie się tym ile kasy przejebały na koszt faceta i pokazywanie długich paragonów - ryki i płacze kobiet bo facet czegoś im odmówił To tylko wierzchołek lodu kobiecego spierdolenia.
    3 punkty
  36. Jak siostra ładna to może w naturze zapłacić. A propos przysług. Kiedyś bardzo dużo ludziom pomagałem, udzielałem się charytatywnie, etc. Fchooj czasu na to poszło, który mogłem wykorzystać dla siebie. Czemu to robiłem? Bo lubię pomagać. Ale zawsze trzeba raz umieć postawić granice, dwa nie zmuszać się. Czyli przykładowo jak pomagasz, bo umiesz, potrafisz, znasz się i jest to dla ciebie fun albo np. podwyższenie kwalifikacji, to spoko. Ale jak robisz coś pod jakimkolwiek przymusem (no misiu, siostra przecież, nooooo zróóób proszę), to od takich przysług należy spierdalać jak najdalej. A druga sprawa nigdy nie zostaniesz doceniony, a nawet może to zostać użyte przeciwko tobie (widzisz maroon, pomagałeś, a teraz mamy problem przez ciebie!). Ja zawsze mówię, że tylko zwierzętom warto pomagać bezinteresownie. Te zawsze na swój sposób będą wdzięczne, a nawet jak nie, to nie przylezą znowu po prośbie i nie obrobią ci dupy na boku (a ten maroon zobaczcie jaki frajer, nikt nie chciał, a on robi).
    3 punkty
  37. Kumplowi pomagałem w robocie przy domu, remontowe sprawy. 10 godzin prawie na słońcu. Z taczką zapierdalałem, łopatą i innymi narzędziami, a ten skomentował na koniec, że jakoś słabo się starałem. To już mnie nigdy nie zobaczy. Ludzie to naprawdę straszne istoty. Pojechałem typa, żeby zamknął mordę i kontakt się schłodził. Tak to jest właśnie. Nie pomagać, albo za gruby hajs ewentualnie.
    3 punkty
  38. Wytłuszczyłem, abyście zobaczyli, ile spierdolenia zawiera się w tak krótkim zdaniu.
    3 punkty
  39. Więc po Twojej stronie będą jakieś koszty i będzie odpowiedzialność za ten temat. Pani dostanie gratisem sporo zaangażowania z Twojej strony. Pytanie - co dostaniesz w zamian poza pozornym podziwem. Skoro to naprawdę jest obok Twojej dziedziny - poleć fachowca i wyjaśnij, że sprawa nie jest taka prosta jak paniom się wydaje. Koniec tematu.
    3 punkty
  40. "Młodych mężczyzn" czyli masz na myśli dzieciaki? Nie mamy na to wpływu co dzieciaki ogladają w internecie (jeśli nie jesteśmy ich rodzicami oczywiście). To nie Tiktok, a ogólnie internet może ogłupiać, jeśli nieodpowiednie treści dzieciaki oglądają. Młodych mężczyzn nie znam, ale znam wieeele młodych kobiet w wieku od ~20 (ja ~40, nie pytajcie skąd mam takie tematy z nimi, takie panny pracują w mojej branży), żadna nie korzysta z Tiktoka i raczej się z tego śmieją, więc wnioskuję że to dla dużo młodszej widowni. Za to Instagrama ma każda. Co do złego wpływu internetu. Tiktok to nowość naszych czasów, instagram też. Wcześniej był Facebook który dzisiejsze pokolenie wyśmiewa że to przestarzała sprawa, ale również on ogłupiał młodych jeszcze parę lat temu. Zawsze internet ogłupia. Trzeba umieć z niego korzystać i rozsądnie dobierać treści. Ale do czego zmierzam. Od co najmniej 20 lat, w internecie jest inna rzecz, która bardzo źle wpływa na młodych mężczyzn, o których tutaj piszesz. Dużo gorzej wpływa niż wszelkie media społecznościowe czy cokolwiek innego. Chyba wszyscy wiedzą co mam na mysli - a dostęp do tego mają wszyscy młodzi mężczyźni. Przedawkowanie powoduje dużo gorsze skutki uboczne niż jakiś tam Tiktok. Mówię o porno.
    3 punkty
  41. Zapomnieli nauki swoich przodków.* A, no tak... zapomniałem, że to postępowy kraj i wszystko co konserwatywne jest be. Mają przecież od kilku miesięcy nowy rząd, podobnie jak Austriacy. Więc rząd ma kredyt zaufania. U postempaków i covidian... * żeby nie było, nie promuję tutaj tego wydarzenia jako wzoru bo niderlandzki premier został zamordowany "dzięki wstawiennictwu" żabojadów i angoli ale fakt pozostaje faktem, że nas jest więcej niż ich.
    3 punkty
  42. Jednego pod uwagę nie bierzecie. 40-latek z dobrym wyglądem musi mieć dobre geny. On już jak miał 25 to dobrze wyglądał. A to oznacza, że dup, przy podstawowym ogarnięciu, zdążył zaliczyć tyle, że ten sport się naprawdę nudny dla niego zrobił. To co rozpatrujecie, to przypadek przeciętniaka, który za młodu spędził czas z jedną czy dwoma myszkami, a może i z żadną, bo w żadnym zakresie nie był atrakcyjny. To po 40-ce też nie będzie. Jedyne co może, to mieć hajsy i łowić gold diggerki.
    3 punkty
  43. Ani korupcja, ani zmusili. Po prostu debile na całym świecie podpisali umowę w której zadeklarowali że: - będą wprowadzać rozwiązania prawne mające zmusić obywateli do szpycowania, W tej samej umowie producent napisał: że nie ma pojęcia jaka jest skuteczność szczepionek, jakie mogą być skutki uboczne, badania są w toku, a państwa nie będą miały prawa domagać się odszkodowań od producenta. Jest jeszcze jeden hit: państwo musi kupować śmiercionki przez okres umowy nawet w sytuacji gdyby wynaleziono skuteczny lek przeciw covid albo cale to szaleństwo się skończyło. Kruczki związane z tą wielkopomną umową wyszły gdy ktoś przekazał umowę Pfzizer-Brazil do powszechnego podglądu.
    3 punkty
  44. Przecież stand-up głównie jest robiony przez słabych samców o lewicowych poglądach. Zobaczcie na tych beciakow występujących na scenach, głównie przeklinających, opowiadających o swoich myszkach i ośmieszających przy każdej okazji mężczyzn z widowni, że niby taki roast w stronę człowieka z widowni, żałosne. Gatunek jak najbardziej spoko, ale nie w wydaniu takich ludzi na scenie polskiej.
    3 punkty
  45. Czwórka Na samej górze postawiłbym mental, czy głowę. Jak z nią są problemy, żadna próba poprawy w pozostałych trzech obszarach nie pomoże. Głowa, czyli gdzie jestem, gdzie chce być. Czego potrzebuję, by ten stan osiągnąć. Jakie mam możliwości, jakie mogę mieć, w granicach swoich możliwości (i genów, bo faktycznie niektórzy się za cholerę wizualnie w Chada nie zmienią, mówię na własnym przykładzie). I tym, którzy (jak ja) się raczej w niego nie zmienią, polecę coś takiego - popracować wizualnie nad sobą w granicach rozsądku, ale bez popadania w paranoję i obsesje nieosiągalnej wizualnej "doskonałości", a cały swój potencjał raczej przekierować w rzeczy, na które mamy pełny wpływ: umiejętności społeczne, sieć kontaktów, zdobywane umiejętności itd.
    3 punkty
  46. Otóż to. One z kolei traktują facetów jak ojców. Chcą, żeby byli tacy wspaniali, żeby im wszystko wybaczali i na wszystko się zgadzali. To się nawet komponuje, lustrzane odbicie. Problem, że w życiu nie działa.
    3 punkty
  47. W takiej sytuacji zostaje wysłuchać obu stron, i powiedzieć: macie rację, jedni i drudzy to złodzieje. Skoro to już ustalone z można zmienić temat.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.