Ranking

Powiem miłosiernie i jak na katolika przystało Można otworzyć spalarnie śmieci i utylizować tam takie kurwiska jak to z artykułu i wysyłać prosto do szatna na wieczne potępienie? Ja mówię serio bo nie znajduje już logicznych i humanitarnych wytłumaczeń czy kar dla takiego ścierwa. GDZIE JA KURWA ŻYJĘ NIECH KTOŚ MI POWIE to że chuj mnie boli od czytania czegoś takiego to mało powiedziane. Do zaszczanego Zula na śmietniku mam 748857490388 razy więcej szacunku niż do tej abominacji człowieka jak ta szmaciura.

Ja jestem xD dumny, zdolną mamy młodzież. 🤣 Tak btw, kumpel mi kiedyś opowiadał który na co dzień mieszka w Finlandii, że koleszka miał żonę, Polak, ale żona to nie wiem czy Polka czy nie. Pewnego razu ta żona poszła z murzynem na bok xD. No i chłop załamany kopnął ją w dupsko. Po jakimś czasie znalazł sobie inną i ten sam murzyn robił podchody żeby ją wyruchać. 😂🤣 Jakiś prześladowca. xD

Jak mnie śmieszą te historię co piszą sam redaktorki by nakręcić kliki, reklamy itd. To działo się już z 50 lat temu jak pismo Cosmopolitan rebrandowało się z czaspoisma dla kur domowych na wersję playboya dla kobiet, bo właścicielka chciała więcej przychodów z reklam, a coraz więcej było do opchania szminek i podobnych bzdetów. No to co kazała pisać redaktorkom, to samo co w haleqinach ale przedstawiając to jako prawdę, że jakaś babka pozbyła się męża i wyruszyła w podróż do okoła świata na kutandze czada. I mimo że to był fejk to zadziałało i tak zaczęła się rewolucja seksualna. Tak i z skąd to wiadomo? Bo redaktorka co pracowała w tamtych latach napisała o tym książkę jak wymyślały te bzdety i teraz tego żałuje, jest na amazon: "Subverted: How I Helped the Sexual Revolution Hijack the Women's Movement: How I Helped the Sexual Revolution Hijack the Women’s Movement" by Sue Ellen Browder (Author) https://www.amazon.com/Subverted-Helped-Sexual-Revolution-Movement-ebook/dp/B0167ND1K4 Czasem wystepuje na youtube jak komuś nie chce się czytać, jest to Susan Ellen Browder: Oczywiście seks w wielkim mieście dobił już system rodzinny i jego autorka też jest samotną 60 latką i jęczy w necie że nie ma dzieci i jest samotna, Sex and the City writer Candace Bushnell, 60, admits she regrets choosing a career over having children as she is now 'truly alone' Candace Bushnell, 60, says she regrets choosing career over having children Sex and the City creator said after not having children she is now 'truly alone' The TV series is based on a writer who chooses independence over motherhood https://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-7295837/Sex-City-writer-admits-regrets-choosing-career-having-children.html Podsumowując ten cały burdel zrobiły kobiety kobietom dla żetonów

https://www.onet.pl/styl-zycia/damosfera/zostawilam-meza-i-dzieci-dla-innego-i-nie-zaluje/wc16qt7,30bc1058 Artykuł w skrócie - żona korzysta z wolności od jak sama go nazwała "dobrego męża" i poznaje zainteresowanego nią Czada w barze, po czym postanawia zakończyć małżeństwo pomimo posiadanej trójki dzieci... Swój wybór tak podsumowuje: Czy jestem teraz szczęśliwa? Bardzo. Czy żałuję, że porzuciłam rodzinę dla innego? Nie. Jak mnie ocenia mąż i dzieci? Pewnie jak większość społeczeństwa, ale nawet jeżeli to nie będzie trwało wiecznie, to warto było... Czyli owa pani dla nawet chwilowej przygody jest w stanie zostawić męża i rozwalić całą rodzinę kwitując tym, że było warto. Ktoś mógłby powiedzieć, że to fikcja literacka niestety znam takie przypadki w realu...

Milion takich przypadków. U mnie w pracy, chyba w czwartek czy w piątek jedna mężatka z mojego działu podczas śniadania powiedziała, że gdyby miała szansę mieć bogatszego męża i nie musiała pracować to by zostawiła swojego męża i zabrała dwójkę dzieci, alimenty miałaby na siebie. Koleżanki hi hi hi hi jakby to było coś NORMALNEGO. Kobieta zostawi raz dwa jeśli jest okazja. Nie miej złudzeń.

Pierdolicie, że polki i polki. Bo panie z innych nacji mają inny kod genetyczny i inne oprogramowanie... Biologia i psychologia ewolucyjna dotyczy każdej samicy a nie tylko polki... Na zachodzie jest inaczej? na wschodzie jest niby lepiej? Wszystko jest uwarunkowane od możliwości. Kobieta zdradza BO MOŻE. Ta na zachodzie bardziej, bo ma większy socjal od państwa te na wschodzie nie bo każdego ranka budzą się z myślą czy zdołają przetrwać. Mało jest przypadków kiedy skromna i niewinna kobieta po latach okazuje się być szonem? Zdradzają te, które mają branie, a te które go nie mają widać, że z przyjemnością by skorzystały gdyby okazja się nadarzyła. Każda, bez wyjątku. Im facet atrakcyjniejszy tym bardziej dostrzega to zainteresowanie "zajętych" kobiet. Później ściana je ogranicza. Tylko nie bezpośrednio, bo sama ściana to pewien punkt zwrotny. Po ścianie nie ma zainteresowania płci przeciwnej. Natura mówi stop. Nie ma zainteresowania, nie ma zdrad, bo z kim? Wyższe prawdopodobieństwo utrzymania rodziny mają faceci żyjący na wsiach, mniejsze lub znikome w mieście. W mieście w ogóle bym nie brał pod uwagę małżeństwa, chyba, że akceptujemy otwarty związek.

Prawdziwa twarz kobiety, maDki p0lki. Ehh... racjonalizacja ku...szonstwa level expert.

"Pierwszy raz przeżywałam zakochanie." Nic dodać, nic ująć. Wyszła za mąż z rozsądku, a teraz pojawiły się "motylki"...

Był taki ładny wierszyk Tuwima dla dzieci, za słusznie minionego ustroju. Mimo to jest ładny Murarz domy buduje, Krawiec szyje ubrania, Ale gdzieżby co uszył, Gdyby nie miał mieszkania? A i murarz by przecie Na robotę nie ruszył, Gdyby krawiec mu spodni I fartucha nie uszył. Piekarz musi mieć buty, Więc do szewca iść trzeba, No, a gdyby nie piekarz, Toby szewc nie miał chleba. Tak dla wspólnej korzyści I dla dobra wspólnego Wszyscy muszą pracować, Mój maleńki kolego.

A jaki pożytek ma informatyk z szewca, że Tobie dziesięcioletnie trzewiki naprawił, skoro informatyk chodzi wiecznie boso w swojej piwnicy. Jaki pożytek ma przedsiębiorca z urzędnika, skoro mu tylko kłody pod nogi rzuca. Jaki pożytek ma kierowca ubera z taksówkarza? Jaki pożytek ma kamerzysta filmowy z fotografa? Jaki pożytek ma weganin z gościa pracujacego w budce z kebabem? Pożyteczność społeczna ma tyle wspólnego z pożytecznością, co sprawiedliwość społeczna ze sprawiedliwością a krzesło elektryczne z krzesłem. Informatyk piszę apkę dla korpo, której potrzebuje, by realizować jakąś rzecz w makroskali (która może być nie zrozumiała dla takiego szefca), ale w ostateczności ten szewc pośrednio skorzysta z tej pracy, gdy wejdzie na allegro i będzie chciał zakupić materiały do swojej pracy, zapłaci kartą w biedronce, albo wypełni e-wniosek w urzędzie, lub wystuka jakiś elitarny szewski komentarz na facebooku. Sorry, ale to co napisałeś kompletnie do mnie nie trafia. To że informatyk został zatrudniony to oznacza, że jest jakieś zapotrzebowanie na jego pracę, która z perspektywy szewca może być bezcelowa, ale dla kogoś widocznie potrzebna i szewc by sobie z nią nie poradził, nawet po rocznym szkoleniu. Według takiego myślenia, wszyscy powinniśmy być tylko szewcami, kucharzami i spawaczami.

Album ze zdjęciami rodzinnymi...

@RealLife nie manipuluj faktami. Każdy średnio rozgarnięty Polak wie że Wołyń był inicjatywą oddolną ze strony Ukraińców, firmowaną rozkazami i działaniami dowódców i bojówek UPA. Kresy Wschodnie, a nie zachodnia Ukraina. Używajmy polskiej terminologii historycznej, a nie propagandowej wersji sowiecko-ukraińskiej. Okupacja czego? Miasta takie jak Lwów, Stryj, Stanisławów, Tarnopol czy Łuck były zamieszkane przez Polaków wraz z okolicami, miasteczka i wsie były poza Wołyniem i obszarami nad Dniestrem podzielone etnicznie pół na pół, dużą populacją Żydów i gdzieniegdzie innymi mniejszościami, takimi jak Niemcy, Czesi, Rosjanie. Za jaką "okupację" mamy przeprosić? Za ponad 500 lat niesienia tam kultury i cywilizacji europejskiej przez Nas, za to że Lwów był kulturalnym i naukowym sercem Polski, który pozwolił ocalić nasz naród w czasie zaborów, gdyż tam kształciły się w większości nasze ówczesne elity, podczas gdy w zaborze pruskim i w Kongresówce oraz na tzw. ziemiach zabranych nas germanizowano i rusyfikowano, a polskość tępiono? Ile razy mam tłumaczyć że Ukraińcy nie są podobnie jak Rosjanie i do pewnego stopnia Białorusini, Europejczykami w naszym rozumieniu tego pojęcia, a wszelkie przeprosiny i łagodna postawa wobec nich jest uznawana przez nich jako objaw słabości i frajerskości a także cynicznie wykorzystywana? Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak cywilizacja turańska? Właśnie wschodni Słowianie są jej przedstawicielami. Nie mamy za co ich przepraszać, w przeciwieństwie do Nich nigdy nie byliśmy tak okrutni wobec Nich jak Oni wobec Nas. I żeby była jasność, nie wywodzę się z Kresów ani nie mam rodziny stamtąd się wywodzącej. Moja rodzina walczyła głównie z Niemcami i germanizacją ze względu na to skąd się wywodzę i moja rodzina też. Przestrzegam tylko przed tym że jeśli zatracimy ostrożność i zdrowy instynkt samozachowawczy, to może Nas czekać gorzka powtórka z rozrywki. Obym się mylił.

Ja coraz bardziej skłaniam się ku takiej myśli że netfliks z tymi bzdetami 365 dni i podobnymi to takie masowe programowanie p0lek na "bardzo dostępne kobiety" dla zagranicznych. Serio, ta pogarda polskimi mężczyznami itd. To trochę taki masowy groooming. A randki dziś oprócz sprawdzenia bmi to są pytania na dzięń dobry by nie wdepnąć: - masz dzieci? - jesteś w separacji, masz męża? - jakieś borderline w rodzinie? - miałaś ojca w domu? itd Facet musi robić za sapera i psychologa, kto ma na to czas

Kobiety wszem i wobec już się nie kryją ze swoimi intencjami i mówią wprost czego chcą. Dwudziesty pierwszy wiek, w którym nie ma już ostracyzmu społecznego i zasad trzymających kobiety w ryzach doprowadził do tego co teraz mamy. Za jakiś czas i Polsce będzie norma jak w Stanach, że bycie w wolnym związku będzie czymś powszechnym, normalnym. Przykładów w Polsce jest coraz więcej, każdy z nas w bliższym lub dalszym otoczeniu to widzi, o tym wie. Swego czasu znana modelka Polska zostawiła synów i męża dla samca Alfa i miała problem z płaceniem alimentów w postaci 500 zł. Pytana w mediach o słuszność swojej decyzji mówiła identycznie jak bohaterka tematu. To silniejsze od kobiet zdobyć lepsze geny. Przecież nawet w islamie kobiety zdradzają pod groźbą ukamienowania. Program biologiczny jest silniejszy i ma gdzieś nasze dobro, szczęście ważne by życie dalej trwało. Kto wie ilu z nas pochodzi ze zdrady i gdyby nie ona to życie na tej planecie nie rozwinęło by się bo szybciutko brutalna natura zweryfikowałaby słabe jednostki.

No fakt jak nie będzie hotelu lux to może być zemsta

Ostatnio na kobiecym forum był wątek co zrobić, gdy na weselu gospodarze oferują do przenocowania pokój 4 osobowy (na 2 pary), a do domu 30 km. Wątek założył jakiś miś, który dostał od swojej pani test. Albo załatwia miejsce w hotelu na odpowiednim poziomie, albo pani nigdzie nie jedzie. Wesele było dobrego kolegi misia. Po kilku wypowiedziach użytkowniczek miś stwierdził, że poziom abstrakcji ich wypowiedzi dla niego jest niepojmowalny. :) Przykładowe wypowiedzi. Jedna stwierdziła, że jeśli nie będzie hotelu klasy lux, to ona na złość jemu paradowałaby przed wszystkimi nago. Inna stwierdziła, że albo przedstawia jasną komfortową ofertę na nocleg na wesele, albo niech nie zawraca głowy. Pozostaje otwarte pytanie co by było, gdyby miś bez informacji sam udał się na takowe wesele, albo z kimś mniej wymagającym. :) Ogólnie większość nie skupiała na rozwiązaniu problemu, przedstawieniu ewentualnych alternatyw, tylko typowa jazda po misiu i fontanny próżności kobiecej.

Fakt, 99% Polek po wyjeździe za granice dostaje pierdolca. Niech żyje wolność i swoboda! Odbiegając od tematu.. naprawdę ciężko trafić na kogoś normalnego .. ostatnio poznałem fajną dziewczynę na siłowni. Umówiliśmy się że pójdziemy do pubu potańczyć. Spotykamy się, pytam : czego się napijesz? Ona , że nie pije. Jak się potem okazało, 2 dzieci a ona sama po odwyku alkoholowym. Nosz kurwa ... Dziękuję, pozamiatane:D

Tak, też mi się nie podoba to że one są jakie są. Coraz więcej ludzi wyjeżdża do innych krajów, zadaje się z innymi kobietami i widzi różnicę. Owszem, kobieta to kobieta. Jak się spantoflisz to znienawidzi, ale polskie kobiet już WPROST mówią o zdradach i oszustwach jako coś oczywistego. To jak polityk który mówi coś wprost: będzie tak i tak. I reszta "beee co z tego że tak powiedział, a inni tak nie robią?!". Masz rację że kobiety zdradzają, nawet robią to w krajach islamskich. ALE. Tam tego nie popierają i oficjalnie gardzą. Tam zdradzi jedna na przykładowo 2000 osób a nie jedna na 2 osoby, a go jest już różnica. Wolałbyś wykonywać ryzykowny zawód za najniższą krajową, czy najniższą x10, x20? A co do naszych kobiet... Wpisz sobie gdzie najłatwiej o seks w Europie 😉

Jeszcze tylko czekam na odezwę do narodu: Towarzysze, nowa czerwona partia PRL-B(P)iS, zbuduje powszechny dostatek i wyrówna stopę życiową obywateli. Zlikwidujmy całkowicie własność prywatną i tych wstrętnych prywaciarzy przedsiębiorców. Już niedługo tylko korporacje będą stanowić prawo, przez wspaniały marionetkowy rząd. Zastąpmy tych wyzyskiwaczy informatyków szewcami. Zniszczmy oszczędności burżujów z klasy średniej inflacją, niech proletariat i zasiłki zatryumfują ponownie w nowym PRL-B(P)iS.

W tytule nawiązuję do niedawnej wypowiedzi premiera Maowieckiego: „Mamy załóżmy jakiegoś super-zdolnego informatyka, który totalnie jest skoncentrowany wyłącznie na sobie: maksimum wakacji, jak najwyższe zarobki, zero zainteresowania, no taki hipotetyczny człowiek – mam nadzieję, że nie istnieje. Skoncentrowany tylko na sobie*. I mamy np. szewca, który bardzo dużą część swojego czasu poświęca na pomoc wspólnocie lokalnej, ludziom potrzebującym, walczy o człowieczeństwo w tym czy innym wymiarze. Kto jest dla was członkiem elity narodu polskiego, państwa polskiego? No chyba niekoniecznie ten pierwszy” – powiedział premier Morawiecki. Teraz już wiecie czemu za kilka miesięcy wchodzą kolejne podwyżki ZUSu? edit, na dokładkę: (...) Zarzucił także Norwegii, że sprzedaje za drogo gaz. Uważa, że kraj ten powinien się z Polską podzielić, a nie stawiać jakieś żądania finansowe. – Norwegia wręcz żeruje na sytuacji po wywołanej przez Putina wojnie. Oni powinni się tym (gazem – red.) błyskawicznie podzielić – ocenił. – Zyski z ropy i gazu małego, pięciomilionowego państwa jakim jest Norwegia, przekroczą 100 miliardów euro. Piszcie do waszych młodych przyjaciół w Norwegii: oni powinni się podzielić tym nadmiarowym gigantycznym zyskiem. Drodzy norwescy przyjaciele, to nie jest normalne, to nie jest sprawiedliwe – bajdurzył Morawiecki. źródło: nczas.com

Przecież macie intercyzę jak coś więc o co wam chodzi?

Uściślijmy: - jeden potrzebuje usługi Pani prostytutki, - drugi porady prawnej lub podatkowej, - trzeci pragnie wody z kąpieli influencerki (kretyn, ale jej potrzebuje, więc dostanie), - czwarty gry komputerowej, - piąty dobrze funkcjonującego systemu, którzy obsłuży infrastrukturę, z której np. skorzysta pierwszy, drugi, trzeci i czwarty, - szósty porady w przypadku sukcesji biznesowej, - siódmy taniego transportu w postaci Ubera/Bolta etc., - ósmy ................................................ I tak dalej. Lista ludzkich potrzeb jest w sumie nieskończona i się multiplikuje. Ani jedna z nich lepsza, ani gorsza od innych. No, może prócz tego kretyna, który chce kupić wodę po kąpieli xD Ale i on się "spełni" w realiach rynkowych. Każda z tych potrzeb ulega jednak znacznemu obniżeniu, gdy zagrożone jest spełnienie podstawowych potrzeb biologicznych. Tj. coś zjeść, gdzieś spać i w coś się ubrać. Jak to powiedział klasyk - w warunkach epidemii zombie prawnik i informatyk będzie raczej robił za wabia, niż będzie istotnym członkiem społeczeństwa z dużym wkładem xD

Presja na "rozkułaczanie" będzie rosnąć ponieważ: 1. Rośnie dziura budżetowa 2. Zaczyna brakować kasy na transfery socjalne 3. Elektorat PiS to głównie ludzie starsi + korzystający z pieniędzy jakie PiS rzuca za darmochę z nie swoich kieszeni 4. Ktoś musi opłacić sprzet wojskowy jaki kupimy z USA 5. Ktoś musi ufundować norweskim przyszłym pokoleniom lepsze życie, skoro stać nas na zakupy droższego gazu W sumie od około 12 lat prowadzę "firmy" (była kilka lat przerwa na etat) i powiem jedno - zaczyna to już być sport ekstremalny i uważam, że przedsiębiorczość, samodoskonalenie i zaradność jest powoli tępiona... VATeusz i reszta nie są głupi i znają te dane: Znamy pierwsze wyniki spisu powszechnego. Te nie mogą napawać optymizmem. Ubywa dzieci i młodzieży, podobnie jak ludzi w wieku produkcyjnym. Wyjątkiem są seniorzy. Tych w ciągu 10 lat przybyło aż 30 proc., czyli blisko 2 mln. Dane GUS pokazują też, że pracujemy coraz dłużej oraz częściej się rozwodzimy. (...) W najnowszym opracowaniu GUS pokazuje jednak, że pod tym względem nie jest najlepiej. Okazuje się bowiem, że jedyną grupą społeczną, która w ciągu ostatniej dekady stała się bardziej liczna, są osoby po 60. roku życia. Jeszcze w 2011 r. seniorów (kobiety po "60" i mężczyźni po "65") było w naszym kraju 6,5 mln. W ubiegłym roku liczba ta wzrosła do prawie 8,5 mln. To oznacza, że przybyło prawie 2 mln osób w wieku poprodukcyjnym, czyli grupa ta powiększyła się o ponad 30 proc. Seniorzy są pod tym względem wyjątkiem. Od poprzedniego spisu jest bowiem znacznie mniej osób w wieku produkcyjnym (spadek o 9 proc., czyli 2,2 mln osób) oraz dzieci i młodzieży (7 mln wobec 7,2 mln przed dekadą). "Na skutek zmian w ekonomicznych grupach wieku wzrósł współczynnik obciążenia. Oznacza to, że w 2021 r. na każde 100 osób w wieku produkcyjnym przypadało 69 osób w wieku nieprodukcyjnym; o blisko 14 osób więcej niż miało to miejsce w 2011 r." — czytamy w raporcie GUS. https://businessinsider.com.pl/gospodarka/gus-pokazal-wyniki-spisu-powszechnego-polska-krajem-seniorow/wppn3r0 PS Wciąż najwięcej z nas żyje w małżeństwie, ale odsetek ten spadł przez ostatnie 10 lat z 56 do 54 proc. Mniej jest również wdów i wdowców (spadek z 9,6 do 8,5 proc.). Rośnie za to liczba rozwodników i to w dość szybkim tempie. Jeszcze w 2011 r. było ich 5 proc. W najnowszym badaniu okazało się, że odsetek ten wzrósł do 7,6 proc. To znaczy, że po rozwodzie jest dziś o 50 proc. więcej Polaków niż 10 lat temu. Nieznacznie wzrosła również liczba kawalerów i panien, którzy dziś stanowią niespełna 30 proc. społeczeństwa. Tu jednak różnice w porównaniu z poprzednim spisem są nieznaczne. Co ciekawe, miasta coraz mocniej się wyludniają, podczas gdy na wsi mieszkańców przybywa. "Odnotowano spadek liczby ludności w miastach – o 657,0 tys. osób, natomiast liczba mieszkańców wsi zwiększyła się o 181,3 tys." — pisze GUS.

Odklejony komuch dzieli sie mundrusciami z pisowskim narybkiem ktory slucha tego ze zdwojona uwaga . Jprl jak te brazowe nosy moga tak dlugo wytrzymac bez parskniecia smiechem .

Uważam że jest to najważniejszy post na tym forum w ciągu ostatnich kliku miesięcy ze względu na obecną sytuację, bo wielu samcom myślącym mniejszą główką zalały łeb hormonami, że tam gdzieś na mitycznym wschodzie jest da nich żona. Nie ma i nie będzie bo też mają instagramy, fb, twittery i atencję. Jasne nie wszystkie takie są (podobno, ale nikt nie widział takowych), ale ile można się łudzić. Ale dobrze zapał mija i przychodzi otrzeźwienie a takie posty wreszcie może przejdą do tych pustych głów aby siebie szanować i to nie ma znaczenia jaka nacja. Chcecie związek to bez małżeństwa i tyle, to was uchroni przed większością problemów, przestańcie marzyć bo zostaniecie wykorzystani jak brat, ale i tak miał szczęście i się opamiętał, Intuicja działa! Chcecie skromnej żony to jedźcie to Bangladeszu i tam zostańcie na stałe, bo zawsze kobieta dostosuje się do środowiska w którym jest i nim nasiąknie. Wbijcie sobie to do głowy.

Skoro więc szanujesz nie rób więcej przytyków do tego, że o małżeństwach wypowiadają się starzy kawalerowie, ponieważ mimo, iż nigdy mężem nie byłem i nie zamierzam nim być widziałem sporo rozwodów, poczynając od moich własnych rodziców, przez członków rodziny, na kolegach kończąc i zdarzało mi się być świadkiem na sprawach, więc nie uważam siebie za teoretyka, ale za niejako mimowolnego praktyka, który dzięki zaobserwowanym, powiedzmy, schematom podjął taką, a nie inną decyzję co do życia. Dziwię się, że po tylu latach funkcjonowania na forum muszę to cały czas wyjaśniać.

@Barry to tak: 1. Praca. 2. Rozpoczęte niedawno studia prawnicze, które mnie, staremu 30-letniemu facetowi, dają ogromną radość i satysfakcję. 3. Możliwość organizowania i spędzania wolnego czasu jak chcę i kiedy chcę, bez oglądania się na widzimisię i fochy samicy. 4. Zwiedzanie nowych dla mnie zakatkow świata, bez konieczności dostosowywania się, bo pańci się nie chce albo nie pasuje bo coś tam. 5. Realizowanie swoich pasji - czytania książek, gry w sqasha, futbol, ręczną, oglądania klasyki filmu bez obaw że wagince się to nie spodoba i będzie miała pretensje że się nią nie zajmuję. Generalnie życie w sposób jaki się chce, bez rezygnowania z wielu rzeczy i oglądania się na innych, zwłaszcza na kobiety.

Jako programista najchętniej kazałbym mu się ode mnie odpier****. Pytanie retoryczne. Jak młody człowiek ma być nie zafiksowany na punkcie pieniędzy? W szczególności wtedy, kiedy znikąd pomocy, bo wszyscy chcą go ru**** (w tym państwo) i wie, że może liczyć tylko na siebie.

Od dzisiaj jestem wolnym człowiekiem - rozwiodłem się. Opiszę swoją historię dla potomnych. Rozwód: - z winy żony - akcja dość szybka i bez zbędnych niespodzianek. Majątek: - ostatecznie dostałem dwa mieszkania i pieniądze ze swojego konta - mam zapłacić żonie 40 tysięcy za przejęcie drugiego mieszkania Opieka nad dziećmi i alimenty: - alimenty w wysokości 1800 zł - po ukończeniu przez młodsze dziecko 6 lat, zgodnie z porozumieniem przechodzimy na opiekę naprzemienną i nie będę musiał płacić alimentów - mam swobodny dostęp i kontakty z dziećmi Samopoczucie: Od jakiegoś miesiąca czuje się bardzo dobrze. Bardzo pomogła mi psychoterapia. Była żona nie wywołuje we mnie już żadnych emocji. Czerpię ogromną przyjemność z przebywania z dziećmi i czuję, że to była najlepsza decyzja w moim życiu. Czytam dużo książek, rozwijam się zawodowo i uprawiam dużo sportu. Obecnie mam poczucie, że szkoda mi czasu na kobiety i ich gierki. Zachowanie byłej żony: Była żona wielokrotnie proponowała terapię i próbowała wielu sztuczek żeby mnie do siebie zwabić. Namawiała na dziecko, dzwoniła, pisała, nasyłała na mnie swoje koleżanki, rodzinę itd. Ostatecznie zablokowałem jej numer i kazałem wypier... . Teraz kontakty są neutralne ze względu na dzieci. Dziękuje za wsparcie i rady. Wielokrotnie czytałem ten temat, gdy nachodziły mnie wątpliwości i to pozwalało mi dążyć do celu.

@Strusprawa1 pamiętam o zbrodniach na Polakach ze strony innych narodów. Różnica jest jednak taka. Niemcy ustami Willy Brandta i Helmuta Kohla przeprosili za swe zbrodnie z czasów II wojny światowej. Ponadto Niemcy jako naród przepracowali ten wstydliwy dla nich moment ich historii i dzisiaj energicznie i bezpardonowo zwalczają wszelkie odmiany nazizmu i negowania Holocaustu na Polakach, Żydach i innych narodach. Rosjanie, jeszcze w czasach sowieckich, za Gorbaczowa w 1988 roku przyznali się do zbrodni w Katyniu i wywózek na Sybir w latach 1940-1953. Już po upadku ZSRR wydali stronie polskiej dokumenty z tym związane i powołano mieszaną polsko-rosyjską komisję prawdy i pojednania, złożonej z profesjonalnych historyków z obydwu krajów, których wieloletnie śledztwo ostatecznie potwierdziło te zbrodnie. Nawet w dzisiejszej putinowskiej Rosji się tego nie neguje, co jest jak na Rosję dość rzadkie, zważywszy na to do jakich tradycji ta Rosja się dzisiaj odwołuje. Czesi kilka lat temu oficjalnie, także poprzez swego prezydenta Milosa Zemana, przeprosili Polaków za zbrodnie legionistów czechosłowackich w Stonawie i w innych miejscach, w czasie walk o Śląsk Cieszyński w latach 1918-1919, a także za prześladowania mniejszości polskiej na Zaolziu w latach 1919-1938 i w czasach komunizmu. Nawet Litwini, choć formalnie nie przeprosili, uznali że zbrodnie w Ponarach i w innych miejscach na Litwie oraz wynaradawianie Polaków w czasie litewskiej okupacji Wileńszczyzny w latach 1939-1940 i w latach 1941-1945 miały z ich strony miejsce, a miejsca pamięci kaźni Polaków są zadbane i finansowane przez rząd na Litwie. Natomiast Ukraińcy NIGDY nie przeprosili za Wołyń i inne swe zbrodnie, takie jak np. egzekucja profesorów lwowskich w 1941 roku czy w czasie powstania warszawskiego ze strony ukraińskich oddziałów SS, czy też ich zbrodnie dokonywane w obozach koncentracyjnych na polskich więźniach. Nawet na poziomie oficjalnym, państwowym. Wręcz przeciwnie, zaprzeczają temu i kłamią w żywe oczy, próbując nam wmówić że to była "wojna domowa" albo "rosyjska prowokacja", gloryfikuje się OUN-UPA, Banderę i jego bandę degeneratówna na różne sposoby, ba, nawet posuwają się do absurdalnych stwierdzeń że to była "nasza wina" i "usprawiedliwony odwet". W Rosji nikt nie gloryfikuje morderców z NKWD, w Niemczech z SS i Wehrmachtu, a na Litwie kolaboracyjnej Saugumy. Z kolei na Ukrainie banderowców już tak, zupełnie otwarcie. Widzisz tę różnicę? Bo każdy rozsądnie myślący człowiek tak, nawet zagranicą już ludzie wiedzą co wyczyniali "heroje" z UPA wobec Polaków, Żydów, Czechów Wołyńskich, Rosjan, Rumunów czy Węgrów. To jest różnica. Zanim mnie posądzisz o "analfabetyzm historyczny", to Ci przypomnę że jestem z wykształcenia zawodowym historykiem, o czym mówiłem na forum wielokrotnie i dla nikogo tutaj nie jest to tajemnicą.

Małżeństwo nie jest dla : -poniżej przeciętnych= 1-4smv -przeciętnych= 4-5smv -powyżej przeciętnych= 5-6smv (tutaj ryzyko mniejsze ale dalej jest spore) Posiadanie potomstwa to już opcjonalnie wedle uznania ale skryte testy dna dla pewności to mus ale czekaj czekaj musisz liczyć się z tym że w razie czego to możesz je rzadko widywać.

W bardzo prosty sposób można też poprawić budżet PL - kasa fiskalna na każdej plebanii i normalne płacenie podatków przez każdy kościół zarejestrowany w PL. Kolęda, śluby, pogrzeby - z paragonem.

Każdy chce sobie zrobić dobrze. Na tej zasadzie opiera się wszystko, także feminizm, kapitalizm i komunizm. Co to znaczy "dobrze" - to socjologia, filozofia, socjonika, marketing itd. badają... i próbują kontrolować. Kiedyś buty robiono z materiałów dających się naprawić. Dziś masz jednorazówki. Swoją drogą, kiedyś pewien człowiek powiedział mi, że jeśli na głównej ulicy miasta widzisz więcej banków niż sklepów spożywczych, to kryzys jest już za rogiem. Miał na myśli międzywojnie, ale zasada działa do dziś.

Najlepsze jest to że szewców prawie wogóle nie ma, mało kto zajmuje się tym zawodem, między innymi dlatego że czynsze ostro poszły w górę bo bardziej opłacało się wynająć w okolicy punkty bankom co wywindowało ceny najmu do absurdu. I na każdym zakręcie był bank, no ale to informatycy są źli. o tak....

Myślę, że ten fragment Pisma jest tu kluczowy:

Z wesołych nowinek : dawid kasatkin, morderca, śmieć i bydle, oczywiście z azova, leci podobno do Groznego. Twierdził, że zgwałci córki Kadyrowa. Kadyrow to też przewesoły smyk, ale kasatkin, mający się za sataniste, zobaczy wkrótce wrota piekieł. Czego życze temu przestępcy. Poczytajcie o nim. Hieroj jak większość azova.

Jesteś bluepillem pełną gębą do tego boisz się życia samemu. Typowy niewolnik systemu otumaniony papką propagandy medialnej, że kobieta daje szczęście i fajniejsze życie🤣😂 Mogę się założyć, że przysłowiowej szklanki wody nie dostaniesz na starość a jak się rozchorujesz to zobaczysz prawdziwą twarz kobiety. Żyj sobie dalej urojeniami, chodź na te spędy tatusiów kukoldów co torebki żon noszą no sukces w c**j😆 Dokładnie brachu i tak trzymaj. Życie nie kręci się wokół kobiety. Niestety tacy jak ten, któremu odpisałeś na post nie rozumieją za wiele a już jak działa, co to jest i czego chce kobieta to dla niego science fiction.

Bracia, Informatyk czy szewc, każdy lepszy od szczującego polityka, zwłaszcza że jest to ekipa która sporządziła nieludzkie prawo wyrugowania Was z własności mieszkań.

A jeśli jakaś feministka twierdzi inaczej, to właśnie ujawniliście rasistkę!

A ja wiem kto mógłby podzielić się nadmiarowymi zyskami xD Przez osiem lat bycia prezesem banku Mateusz Morawiecki zarabiał ogromne sumy pieniędzy. Za sam 2014 rok jego pensja wyniosła ok. 1,8 mln zł, a dodatkowo wypłacono mu jeszcze nagrodę o wysokości przekraczającej 1,7 mln zł. Łącznie zarobki wynosiły wówczas ponad 300 tys. zł miesięcznie, co dało sumę przekraczającą 3,6 mln zł w przeciągu roku. Nie informatyk tylko prezes banku ale to chyba też godhy przeciwnik.

To jest początek dopiero i przygotowanie na rozkułaczenie ostatniej grupy co jeszcze ma cokolwiek wspólnego z tworzeniem czegoś w tym kraju. Po rozwaleniu produkcji, zakładów, przedsiębiorczości w covidzie trzeba kolejną kurę zarżnąć. Oczywiście potrzebne jest urobienie wyborców i wskazani im kto jest zły, kto jest winien, nie ci co kupili okazyjnie działkę i sprzedali za miliony tylko ktoś kto zapdalał często po 12h dziennie, ma hemoroidy, problem z wzrokiem i kręgosłupem ale trochę lepiej zarabia. Na szczęście niemcy i podobne kraje przyjmą ich z otwartymi rękoma a w polsce będzie kwik jak padną systemy zusu, bankowe i podobne bo nie będzie komu tego utrzymywać, łatać i rozwijać, nie mówiąc już o zapewnieniu bezpieczeństwa. Coraz bardziej dochodzę do wniosku że plan jest doprowadzeni polaków do ruiny aby pracowali za miskę ryżu, będziemy chinami i wysypiskiem europy i taki jest plan. Pozbawić oszczędności inflacją i wysokimi cenami, "obniżyć oczekiwania" wojną i na końcu sprzedać dużym magazynowniom-korporacjom za szczaw i mirabelki.

No i jak tam Panowie, nie jestem na bieżąco, jak tam polska frajerskość, mamy jeszcze coś do oddania? Bo w takim pulshr ci okropni redaktorzy piszą takie rzeczy jak poniżej! "Uk****** nie chcą pracować w sklepach, a Polacy już boją się sezonu Pracownicy dyskontów pracujący nad morzem obawiają się nadchodzącego sezonu letniego. Ruch rośnie z dnia na dzień, a pracowników, zamiast przybywać, ubywa." https://www.pulshr.pl/prawo-pracy/ukrainki-nie-chca-pracowac-w-sklepach-a-polacy-juz-boja-sie-sezonu,89850.html Panowie zostawcie to Call of Duty i zróbcie porządek z pulshr bo oni szerzą złą narrację!

"Myślałem prędzej nierządem się parać i w domy publiczne inwestować. Wśród polityków się obracałem i licznych poznałem. I przekonałem się, że lepiej przestawać z kurwami, bo kurwy mają chociaż jakiś swój honor i jakieś zasady".

To, że kobieta deklaruje się wierzącą naprawdę nic nie znaczy. Dla przykładu sporo dziewczyn ma w swoich profilach na randkowych, że są chrześcijankami, a szukają tego samego co ateistki, czyli jak najlepszej opcji. Tak samo używają swojej urody jako lewara do osiągnięcia celu, stąd wiele randek i zbieranie zewsząd atencji. Wystarczy zadać sobie pytanie czemu te panie skoro są wierzące nie szukają faceta w swoich zborach/kościołach tylko gdzieś na apkach i portalach randkowych Poznałem w swoim życiu kilka chrześcijanek i schematy zazwyczaj byłe te same, czyli szukanie Czada i zasobów.

Jeszcze raz misiu-pysiu: czy muszę być zawodowym kucharzem, aby wiedzieć jak wygląda i jak smakuje zupa np. pomidorowa i czy nie jest przesolona? Czy muszę być zawodowym piłkarzem/trenerem/działaczem, aby móc się fachowo wypowiadać o piłce nożnej? I czy wreszcie muszę przeżyć małżeństwo na własnej skórze, żeby wiedzieć czym to pachnie, czy może przerobiłem błędy innych oraz swoje własne z własnych związków, aby wiedzieć żeby się w to nie pakować?

Ktoś miał tutaj w podpisie: "w tej chwili kutas nie jest Twoim dobrym doradcą, więc nie słuchaj kutasa" To tyle od mnie...