Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.09.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dzisiaj w wieku 42 lat obroniłem pracę magisterską i jestem z siebie w chuj dumny. Słyszałem też że Marek poszedł na studia. Tak że @Marek Kotoński. Da się, choć bywa ciężko. Powodzenia.
    39 punktów
  2. No co się dzieje - stają się pizdeczkami. Presja społeczna, żeby "z kimś być" (zaczynająca się od tego, że jeden z drugim wstydzi się iść na wesele czy imieniny u cioci Halinki samemu) + wmówienie kobietom, że w młodości mają się kurwić ile wlezie żeby się "wyszumieć" i to jest dobre a nie naganne + hipergamia (przeciętna laska chce Czada) + Państwo kukold opiekujące się samotnymi matkami + powtarzanie 40stka to nowa 20stka + Tinder i Instagram gdzie ona seks z dowozem skołuje sobie w 30 minut + stado simpów, którzy skamlą żeby wejść w związek. No i creme de la creme uprawiane również przez niektórych na forum - facet po 30stce to już tylko samotne matki i stare baby. Ehe. Jak co piątek zaczynasz tango z "wujkiem Staszkiem" pt. tania wódeczka + kiełbaska z biedry żeby "zapomnieć" to tak kończysz. Jak za młodu się nie dowiedziałeś co to jest dobry seks i związek - tak skończysz. Jak nie ogarnąłeś bycia sam ze sobą - tak skończysz. Ja bym zapytał natomiast inaczej - dlaczego znajduję się amatorzy na coś takiego? Ja rozumiem - jak się podoba - popukać i do widzenia (mowa o 30+), może LAT, może FwB ale związek czy małżeństwo z równolatką 30+? Ale tak to jest jak się ktoś boi być samemu ze sobą, w młodości się nie "obruchał", nie był w związkach i potem jak laska po 30stce mu funduje wersję "demo" to myśłi, że Pana Boga za nogi złapał. Chcesz nie dać się przecwelić na ślub / związek babie 30+? To we wczesnej młodości (20-30) nie siedź w piwnicy tylko miej jak najwięcej interakcji z kobietami. Wyciąganie logicznych wniosków + świadomość własnej wartości - tego Panom z twojego przykładu @SamiecGamma zabrakło. Krzyż im na drogę, szczególnie temu, co będzie łożył na nie swojego bachora. PS Nawet na forum jest grupa desperatów co natychmiast daje babom darmową atencję. Społeczeństwo w praktyce. Warto to obserwować i wyciągać wnioski.
    14 punktów
  3. Ostatnio paru bardzo rozsądnych facetów z mojego otoczenia - praca, znajomi, itp. - dało się zaobrączkować laskom z przedziału 35-40. To wcale nie są żadne przegrywy życiowe ani nawet piwniczniacy. O jednym dziś się dowiedziałem: świetny specjalista w przeszłości, dziś pracuje już na stanowisku kierowniczym, bardzo dobre pianiądze zarabia, wygląd bez zarzutu - no nie czad, ale ~185 cm jest, ładna sylwetka, nienaganny styl, męskie zainteresowania - są: auta, motocykle (ale bez popisów - naprawdę pasjonat od wielu lat), introwertyk, ale obycie w świecie - również jest. I gość w wieku 35 lat bierze sobie za żonę równolatkę. Na dodatek po rozwodzie i z dzieckiem z poprzedniego związku. Fakt, że laska jest ogarnięta, ale jednak po ścianie i z przychówkiem. Panowie - co się dzieje z tymi mężczyznami? Bo to właśnie przez takich gości ten rynek jest tak absurdalny dziś...
    10 punktów
  4. Ehh to równouprawnienie, pchają się do budowlanki. Zawsze malowały, szpachlowaly, a teraz ściany chcą przesuwać. Tekst o dziecku też słyszałem ostatnio od pani 39 lat. Ostatni dzwonek przebrzmiał, natura jeszcze wzywa resztkami sił. Jakiś czas temu była moda na późne ciąże bo one odmładzają.
    10 punktów
  5. Przespały swój najlepszy czas na zdrowie dziecko (wiek ok. 18 - 25 lat), więc karmią się złudzeniami i chcą zaspokoić zwierzęcy instynkt rozrodu.
    9 punktów
  6. Studia nic nie dają, chyba że medycyna.
    9 punktów
  7. Złoto leci, bo dolar is king w ciężkim czasie. Śmieszna sytuacja na funcie - BOE rozpoczyna interwencje na rynku obligacji, a ta ich nowa Kwerenda Muzebme czy jak ona tam się zwie, pisze na twitterze coś w rodzaju "ej, chłopaki, nie szortujcie mi funta, bo to nieładnie, pretty please !" Zakładałbym bujanie się dolara w range 4,90 - 5,20, ale na razie po tej sytuacji z gazociągami i 8 państw zaapelowało do obywateli o opuszczenie Rosji (USA, bałtyki, Rumunia i ktoś tam jeszcze) - to się wstrzymuję przed grą, na 4,90 może trochę dokupię, bo sprzedawałem po 5,05, easy money. Jak nie masz nic, to złoto jest w punkcie krytycznym, coś bym na DCA wrzucił, choć może jeszcze spaść. Euro może mieć ciężko teraz, bo gospodarka Niemiec jedzie na gazie. Ba, Niemcy mają problem z działaniem krematoriów - a tam 80% prawie się kremuje ludzi. Huty aluminium, miedzi, szkła, inne - już dawno na postojowym. A kto robi dla Niemców podzespoły - Polska właśnie. Do tego PLN jest uwalone w ratowanie kursu hrywny. Jedno i drugie pociągnie pln bardziej w dół. Jeszcze niedawno myślałem, że będzie "wszystko po 5 zł" jako topka. Teraz idę bardziej w scenariusz 5-10-15, zaraz się zacznie
    9 punktów
  8. Ja bardzo Panów przepraszam, ale o co chodzi? Covid zalano masą PLNów bez pokrycia (tarcze for everyone!!!) Ekspansja kredytowa, do niedawna, w kosmos - "dla byle tumana masa kredytowego siana" M1 i M3 wywalone w kosmos. Gospodarka niskomarżowa oparta na podwykonawstwie i eksporcie "value" w postaci taniej siły roboczej. Eskalujący konflikt za granicą więc kraj traktowany jako strefa przyfrontowa. Na dodatek EM, żaden tam developed. Plus to co jojczę od dawna w wątku o nieruchach - faza zacieśniania polityki pieniężnej w USA i EBC (tu lżej). Mamy drugi 1981 rok. Wówczas de facto zbankrutował PRL bo nie był w stanie spłacić rosnących odsetek od "tanich kredytów dolarowych" wziętych za Gierka. Ktoś się spodziewał czegoś innego? Chyba tylko dzieci hossy. Trochę zredukuje się ich pogłowie w ciągu kilku najbliższych lat. Wracamy do równowagi. Było w górkę, teraz hopsa w dół! Tyle. PS. Zetylion niedługo (w średnim terminie) powinien odreagować, więc spokojna głowa.
    9 punktów
  9. @Akadyjczyk, to nie gówno temat, tylko rzeczywiście można zaobserwować ciągle przesuwanie tzw.ściany. Sam jestem koło 40 i z racji dość częstych kontaktów z kobietami w takim wieku widać że po 35 rż to już jest w uj dramat. Data przydatności do użycia to maks.30 lat. Niech sobie będą fit/vege itd ale to kalendarza nie oszuka. Próbują biedaczki sobie wmówić, które mogły by być już babciami, że się nie starzeją. Stek bzdur.
    8 punktów
  10. Też to zauważyłem. Pranie mózgów przez system, zabawa bez pomyślenia nad konsekwencjami i jeszcze jakie wymagania!
    8 punktów
  11. Gratuluję. Przypomina mi się listopad 1999 roku Prymusi bronili się w kwietniu. Normalni w maju-czerwcu. Ci pozostali, ten tego, nieco później. Jako żem mężczyzna i to już dojrzały. I potrafię spojrzeć prawdzie w oczy. To napiszę krótko. Zasłużyłem, uczciwie sobie "zasłużyłem" na ten listopad.
    8 punktów
  12. Nie, nie bierność Uprawiać politykę, a nie jej emocjonalną imitację. Politykę "panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek". Realna polityka nie nie ma nic wspólnego z manichejską wizją świata. Z konfliktem Światła z Ciemnością. Mówi się (słusznie), że polityka powinna być oparta na wartościach. Tak, oczywiście. Ale główną wartością jest interes narodowy i standard życia wyborców. Nie interes Putina, Zelenskiego, Bidena, Macrona, Scholtza, Szojgu czy innych kurwiów. Interes narodowy Polaka. Tak, Twój też Ot, cała pomoc polska pomoc wojskowa Ukraińcom powinna mieć klauzulę najwyższej tajności. Nic z tego nie powinno przeciec do przestrzeni publicznej. Nic. Żadnych fotek, żadnych szejkhendów. Oficjalnie rząd polski uprawia dementi i zaprzecza, że cokolwiek tam przekazuje. A to co robi, robi po cichu. Żadnych oficjalnych wystąpień potępiających, żadnego machania szabelką, tylko kuluary. A oficjalnie - PR-owskie formułki o współczuciu, przyjęciu uchodźców i rozmowami z jedną i drugą stroną w celu szybkiego dojścia do porozumienia i zatrzymania konfliktu. Jednocześnie prowadzone są działania nt. dywersyfikacji dostępu do kluczowych surowców. Dopóki nie zostaną zakończone, nikt nie myśli nawet o odcinaniu sobie taniego rosyjskiego węgla czy ropy. A jeżeli FR ma takie pomysły, polska dyplomacja je stopuje w procesie rozmów, bo utrzymuje kontakt oficjalny zarówno z Zelenskim, jak i Putinem, jako duże europejskie państwo, kraj tranzytowy, mediator.
    8 punktów
  13. Nie bardzo, chyba, że także w medycynie standardy się pozmieniały. Znaczy efekt ściany dopadł też i tę branżę. Opisywałem tu w przeszłości przy podobnych okazjach, ale w innych miejscach, swoje rozmowy na temat bezpiecznej dla kobiety ciąży z przedstawicielkami naszej służby zdrowia, z którymi w przeszłości miałem okazję się nieco bliżej poznać. Otóż według tych pań, a zatem wedle ich wiedzy zapewne wyniesionej ze studiów, najlepszym momentem dla kobiety na narodziny pierwszego dziecka jest wiek ok.21 lat. Następne ciąże czy ciąża dla takiej kobiety nie stanowi raczej większego problemu. Wtedy kobieta jest najsilniejsza pod względem biologicznym. Im starsza, tym gorzej, z tym że mniej więcej do 26-28 roku życia (jak dobrze pamiętam, cały czas mowa o pierwszej ciąży), to jest jeszcze w miarę dla kobiety spoko. Problem zaczyna się ok. 28, 29 roku życia, a od 30tki wzwyż już jest coraz gorzej. Kobiety coraz gorzej ją znoszą, ale też i często nie donoszą. Także 35 lat na pierwszą ciążę to nie jest najlepszy wiek. Moja była urodziła swojego pierwszego i zarazem jedynego potomka jakoś właśnie w granicach tego wieku i niestety, mimo, że doniosła, to potomek z tego co słyszałem nie należy do tych najsilniejszych i najsprawniejszych fizycznie. Co ciekawe to jedna z przedstawicielek naszej służby zdrowia. Oczywiście wiele zależy od organizmu zarówno kobiety jak i mężczyzny, ale głównie od kobiety. Istnieją jakieś wyjątki czy specjalne przypadki. Wszelkiego rodzaju znajome, które zachodziły w pierwszą ciążę robiły to raczej bliżej 30 roku życia lub zaraz po i od razu lądowaly na L4 z tego powodu. Bardzo częste są w moim środowisku przypadku kolejnej ciąży zaraz po tej pierwszej, które - a jakże - kończą się rownież L4 i powrotem do pracy za X lat. Moja matka natomiast urodziła mnie nieco ponad 40 lat temu, więc w innych nieco czasach, tuż przed swoją 30tką, nie miała żadnych nałogów, ojciec też, dobrze się obydwoje wtedy prowadzili i chodziła ze mną w ciąży do pracy do jakiegoś 6-7 miesiąca.
    7 punktów
  14. 40stka to nowa 20stka myzogoni!
    7 punktów
  15. Sprawdźcie lepiej jak radzi sobie WIG20. I w jakim tempie ewakuują się z Polski chłopaki i dziewczyny z Londynu i New York City. Ewakuując się sprzedają akcje co daje spadki. A PLNy z akcji przewalutowują na FX na USD, EUR, GBP co pogrąża złotówkę. Chciałbym bardzo wiedzieć to, co oni wiedzą. Bardzo. Łapcie tipa, takiego koleżeńskiego. Jeśli będzie to zwykłe, cykliczne zejście. A nie atomowy koniec naszej części świata. To jest to SUPER OKAZJA. By obkupić się w wartościowe papiery bo baaaardzo okazyjnej cenie. Ale jeszcze nie czas. Jeszcze nie.
    7 punktów
  16. @Strusprawa1 mam wrażenie, że znów dajesz się nabrać na tandetny marketing, czyli tzw. "głodne kawałki" które jedwabnik woli słyszeć zamiast czytać między wierszami a pod tą postacią sprzedaje mu się gówno w złotym papierku. Chociaż u współczesnej generacji, czytanie między wierszami jest jeszcze bardziej abstrakcyjne niż wywinięcie dętki na lewą stronę przez dziurkę w niej. Jeśli sam główny ideolog WEF i tej całej "rewolucji" w postaci psychopaty Harariego, przy okazji pupilka innego psychola - Schwaba, dzieli populację na ludzi i "polutersów", przy czym łatwo się domyślić kogo gdzie zalicza, to znaczy że myślą przewodną jest odczłowieczenie mas ludzkich i wyniesienie "elYt" do rangi bogów. Nie ma więc miejsca dla jedwabnika, jest niepożądanym "polutersem" i co najwyżej z łaski i na "naszych warunkach" będzie mógł dowieźć swój nędzny żywot do końca swoich szkodliwych dni. I nie ma znaczenia, że największymi pasożytami i polutersami są elYty, nie mające absolutnie niczego pożytecznego do zaoferowania ludzkości, za to bezproduktywnie przeżerające na potęgę owoce naszej pracy i zasoby planety.
    7 punktów
  17. 7 punktów
  18. W skrajnych przypadkach, bardzo skrajnych. Jest to jakies jeden na tysiac sztuk, moze rzadziej, pani utrzyma sie do 40stki, ale raz jeszcze podkresle sa to bardzo skrajne przypadki. Az tak tego nie badalem bo nie interesuja mnie 40stki na te chwile, ale widuje coraz czesciej takie uprawiajace sport nawet z dobrymi rezultatami (nie wystarczy to by byc sexy milfem niestety). Zwykle by przedluzyc atrakcyjnosc potrzebne sa (kolejnosc nieprzypadkowa) 1. geny (kluczowe), 2. dieta, 3. aktywnosc fizyczna. Otoz wniosek ktory mi sie nasuwa to, ze wieku sie nie oszuka. Dlaczego? Poniewaz wiele dobrze trenujacych kobiet w tym wieku nie moze odzyskac poziomu atrakcyjnosci z okresu kiedy mialy 20 lat. Ogolnie duza role w zainteresowaniu milfami odgrywa porno. Dla normalnego faceta cialo 20 letniej kobiety nawet nietrenujacej bedzie o wiele atrakcyjniejsze niz trenujacej 40 stki. No i ta jedna na tysiac, ktora sie utrzyma to tak: zwykle ma zajebiste geny, nigdy nie pracowala albo sie nie przepracowywala (jezeli pracowala fizycznie zapomnij ze sie utrzyma, nie ma opcji), czesto doladowana jest zabiegami roznej masci.
    6 punktów
  19. 6 punktów
  20. Nie jest to pytanie nietypowe. Takie rzeczy się zdarzają i to nawet dość często. Laski mają wokół siebie grono adoratorów-orbiterów, którzy wyświadczają jej różnego rodzaju przysługi zupełnie za darmo licząc, że zamoczą lub też w przyszłości zajmą miejsce ich obecnego chłopaka/narzeczonego czy męża lub też dają laskom atencję, która jest im potrzebna jak rybie woda. Na tej już nie pierwszej tego typu historii widać czarno na białym, że kobieta nigdy nie jest faceta, tylko aktualnie jest kolej danego faceta. Po rozstaniu dość szybko taka wiąże się z jakimś gościem, bardzo często jest to jakiś wspólny znajomy, a ten były wręcz pała rządzą nienawiści jak tylko się o tym dowie. Jesteś dorosły, to Twoje życie, sam soebie dobierasz grono znajomych, więc sam zadecyduj co jest lub kto jest dla Ciebie osobą bardziej godną uwagi. Dla mnie osobiście nikt z tej grupy. Po pierwsze: nie rwiesz dupy z własnej grupy, co zrobił zdaje się jej obecny. Po drugie: jej eks posługuje się Tobą jako narzędziem do zemsty na swojej byłej oraz jej obecnym misiem. Po trzecie: typowa kobieta jest typowa.
    6 punktów
  21. Wizja ładna, ale realnie stawiam ją na półce z futurystyką Ot, to wizja z gatunku poniższych Bić ruskich za "wolność naszą i waszą". Kolejny raz, kolejny polityczny błąd, kolejnych politycznych głupków, których polska historia niczego do tej pory nie nauczyła? Oby nie.
    6 punktów
  22. Przeważnie są to nasi fiutogłowi. Jak już wejdą z jakąś w związek, to normalnie cali w skowronkach. Przecież w końcu się udało, w końcu jakaś zechciała, w końcu będę miał seks na stałe no nie. Nic lepszego w życiu takiego już przecież nie spotka, to jest najwyższy, największy życiowy cel naszego fiutogłowego: być w związku niezależnie od okoliczności i trzymać się "tej jedynej" choćby nie wiadomo jak się waliło i paliło. Wystarczy zajrzeć do Świeżakowni. Ostatnio jest tam wysyp schematycznych historii. Gość wchodzi w związek z laską i niemal od razu lub po jakimś czasie wyskakuje prawdziwa ona, pojawia się ogrom powodów, aby to jednak zakończyć, a oni nie chcą, oni chcą walczy i ratować, dlatego to tu opisują szukając poklepania po pleckach, wsparcia, że się uda, co oni mają zrobić, aby ją przy sobie zatrzymać, ale chyba żaden nie wpadnie na pomysł zakończenia czegoś co zupełnie nie rokuje. To im najczęsciej zależy. Kobiety są bardziej pragmatyczne i podchodzą do relacji bardziej biznesowo. Mam jedną uwagę co do słowa "zakochuje": nie ma czegoś takiego, nie jest to związane z uczuciem, a najczęściej w przypadku naszych fiutogłowych oznacza oczy zarośnięte kobiecą waginą, co zupełnie odcina możliwość logicznego myślenia lub nawet jakiegokolwiek myślenia. Inni mogą to nazwać hajem hormonalnym, natomiast ja roboczo przerobię to na: zakoCHUJE.
    6 punktów
  23. Pamiętajcie o mutacji genów że to się zdarza naturalnie jak nie będzie do was podobne!
    5 punktów
  24. 5 punktów
  25. A kto to jest taki słodziutki i kochany? A kto to ma takie kochane pucki na buziaczku (tu tarmoszę policzek) i takie śliczne oczęta, i taki mądry i taki dowcipny. Pewnie kolejka dziewczyn do takiego kawalera stoi, pewnie od dziewczyn nie możesz się odgonić. Jeszcze niedawno ledwo kładł brodę na stół, a już mężczyzna. @Yolo, czyż on nie jest uroczy? -TAK (rezerwatki odpowiedziały chórem) A myślisz, że możesz się jeszcze w kimś na serio zaświergolić, w ogóle szukasz, czy raczej odpuściłaś sobie te klimaty. Tak po babsku pytam. Jeżeli jesteś typem tym, co ja, to zgodnie z tymi punktami (wszystkie 12/12 mnie opisują) lubimy swoją samotność. Ja cały dzień praktycznie spędzam sama i jest ok. Czasami to bym zamroziła cały świat na jeden dzień - może dwa (łącznie z rodziną), żeby sobie pobyć tak kompletnie sama.
    5 punktów
  26. @Anonim84 niech leci na pysk, będzie co kupować
    5 punktów
  27. Ale moja prognoza zakłada właśnie to, że oni wygrają w najbliższych wyborach. Niekoniecznie będą rządzić samodzielnie, ale nadal będą główną świnią przy korycie.
    5 punktów
  28. Złotówka będzie spadała na pysk, a pogrzebią ją następcy pisu, bo nie będą mieli innego wyjścia. Pisiory zniszczą walutę, ale jednocześnie będą mówić nie dla ojro. Jak stracą władzę, to kto by nie przyszedł po nich będzie dla ratowania kraju musiał doprowadzić do przyjęcia ojro. Złocisza nie da się wyciągnąć na prostą, jak jeszcze kaczersi będą rządzili kilka lat. Oczywiście PLN nie będzie spełniał warunków żeby wejść do strefy ojro, więc wejdzie tam na specjalnych warunkach, czytaj za to wejście zapłacimy majątkiem narodowym i osobistym. Przewalutowanie będzie skandalicznie niskie, trzeba będzie braciom Niemcom (i innym też) odwdzięczyć się za wejście do strefy ojro z łaski. Następcy pisu zrobią to bo nie będą mieli wyboru, a pisiory będą wyły w TV, że za ich czasów było dość pieniędzy, starczało na wszystko i że odebrano właśnie Polsce niezależność.
    5 punktów
  29. @Miszka Ciekawe stanowisko przedstawiłeś. Jak ocenisz postępowanie ziomka, który bierze się za ex kolegi? Szukam szukam i znaleźć nie mogę uzasadnienia dla takiego postępowania. Dlaczego? Bo natura kobiet jest prosta. Uwielbiają się mścić po zakończonej relacji. Fajnie opisał to w swoim czasie @Tornado. Działanie samicy (z moich obserwacji wynika, że podświadome), której celem jest rozwalenie środowiska byłemu samcowi, tak by pogorszyć jego sytuację, przede wszystkim na rynku relacji D-M. Rozwalić ego, zmniejszyć szansę na stworzenie nowego gniazda. Dla mnie facet, który nie ogarnia tych mechanizmów, nie widzi niczego poza kawałkiem futra (poświęca relację z kumplem na rzecz cipki).
    5 punktów
  30. @melody Dlaczego do wyboru w ankiecie są tylko 2 płcie?🤔🤔🤣🤣 Jak możesz, to edytuj, bo być może za dyskryminację jest w regulaminie przewidziany warn/ ban.😜 @baboczysko Jej potrzeba atencji jest większa niż dziura w polskim budżecie co roku...
    5 punktów
  31. Takie oczywiste pytania, to co zaraz będzie? czy tlen jest niezbędny do życia? To chyba jasne, że faceci są bardziej wrażliwi i przecięni faceci poznają 100-200 kobiet przez całe życie czyli tyle ile kobieta ma par tygodniowo na tinderze... Sam fakt olbrzymiej możliwości wyboru powoduje, że kobiety totalnie nie potrafią się przywiazać i zaangażować
    5 punktów
  32. Jak to w jakim ? Żeby się utwierdzić w głównej narracji forum: Wszystkie kobiety są zjebane i faceci w sumie też. No chyba, że mówimy o super samcach z forum. Świadomych, ogarniętych, ustawionych życiowo. Niezależnie od wieku, wyrywających najlepsze laski-oczywiście takie do 25r życia-to co innego. Ja się pytam, co mają te wszystkie baby po "ścianie" zrobić ? Powiesić się, skoczyć w przepaść, czy popełnić sepuku ? Czy to ich wina, że z czasem tracą na atrakcyjności? Chcą się podobać nie tylko sobie, ale i nam facetom. Czy to źle ? Każdy od pewnego wieku nie chce przyznać sam przed sobą ile ma lat i nie wiedze w tym nic nie normalnego. Doprawdy już każdy temat na tym forum zmierza do tego samego. Normalnie rzygać się chce, czytając w kółko to samo.
    4 punkty
  33. Media mogą zaklinać, propaganda może "propagandzić", ale kobieca biologia ma na to brzydko mówiąc wyjebane Najlepszy wiek na kobiety na pierwszą ciążę to max 30 lat. Max. A i tak nie ma gwarancji, że druga się zdarzy, mimo chęci obopólnej. Oczywiście, można się obrażać i kwestionować rzeczywistość, ale to tak, jakby się na deszcz obrażać, że bez parasola czy kaptura na łeb leci.
    4 punkty
  34. Najbardziej rozwalila mnie pewna dziewczyna po lekkiej 30, z którą jakiś czas temu się spotkałem. Bardzo inteligentna, pod wieloma względami mająca naprawdę otwarty umysł, ale próbującą jednocześnie zaklinać rzeczywistość, nie dopuszczając nawet do myśli oczywistego faktu, że uderza w ścianę (geny nie były dla niej aż tak łaskawe). Jakieś olejki na wlosy, ajurwedy, sredy, jogi, srogi, medytacje, sracje... Gówno to wszystko jej dało, bo ściana jest nieuchronna, ale zabawnie się to obserwuje
    4 punkty
  35. Jasne, ale ten z dziś to naprawdę jest zagadka. To jest koleś, który znakomicie sobie poradził w życiu, nie jest żadnym nerdem itp. Z wyglądu też bez zarzutu - ładna sylwetka, zero nadwagi, ale też nie jest wychudzony. Trenuje regularnie. Fakt - jest introwertykiem, ale nie zadnym piwniczniakiem, który boi się własnego cienia. Ot po prostu bardzo selektywnie dobiera sobie towarzystwo ludzi i nie jest naturalnym "zabawiaczem", ale musi mieć umiejętność nawiązywania kontaktów, bo od dawna jest team leaderem. Chyba znalazłem właśnie wspólny mianownik dla tych wszystkich wspomnianych przypadków: introwertyzm (nie mylić z piwniczniactwem). Laski są jednak bardzo płytkie i potrafią dać -3 punkty facetowi, który nie jest duszą towarzystwa. I taki gość ma bardzo trudno, nawet jak wygląda dobrze.
    4 punkty
  36. Zapomniałeś o ćpaniu, słodyczach i fastfoodach, czy innym śmieciowym żarciu.
    4 punkty
  37. Odmień, być? Bo nie odmieni 😂 Gratuluję!
    4 punkty
  38. Dają tylko trzeba brać. - poszerzają horyzonty (o ile nie gówno kierunki) - poszerzaja krąg socialny - każdy kierunek - dają możliwości awansu, bo w niektorych firmach czy branzach awans jest ściśle powiązany z tytułem - budują umysł, kierunek technicny po 30, gy żadnych wzorów nie pamiętasz, to niezle wyzwanie - a nawet takie rzeczy jak znizki dla studentów, tak bardziej przyziemnie
    4 punkty
  39. Nie chodzi o to czy to PISIORY czy POMATOŁY. Taki jest odgórny plan, polska ma mieć Euro, a najlepiej to zrobić niszcząc rodzimą papierową walutę by na końcu procesu powiedzieć polakom "musimy się ratować i Euro nas uratuje" A szerszy plan moim zdaniem jest Wielki Reset. Kiedyś resetem były wojny światowe. Teraz środki zagłady są tak dewastujące, że kamień na kamieniu nie zostanie. Dlatego się boją resetu wojennego. Dlatego robią reset innymi metodami, teraz jesteśmy w stanie pełzajacej epidemii i na przededniu wielkiego światowego kryzysu wszechczasów. Kraje są tak zadłużone, że nie ma sposobu aby te długi spłacić. Jeszcze ostatkiem sił kraje jedynie obsługują długi rolując je i płacąc odsetki. Innego wyjścia nie ma jak całkowity reset systemu. Co moim zdaniem przetrwa reset systemu? Papierowe bilety banku polskiego oparte na umowie i wierze na pewno nie. Papierowe waluty innych krajów też nie. Przeniesie wartość w czasie tylko to co tą wartość przenosiło od tysięcy lat i to co banki centralne ostatnio skupują napychając swoje skarbce.
    4 punkty
  40. To bez znaczenia. Po prostu nie-amerykańskie pieniądze nie będą musiały tam trafić, gdzie miały trafić te wydrukowane PLNy. Przepływ to przepływ. Niemało jak na samą prowizję? Nieee, źle nie jest
    4 punkty
  41. Trochę mało, jak dla podobno "najważniejszego sojusznika w Europie" To tak, jakby psu karmę w Biedronce kupił i kazał mu się cieszyć.
    4 punkty
  42. Są i ckliwe historie o ukraińskich witaminkach - dzieciaty chłop rzucił rodzinę dla młodej uchodźczyni, jednak kiedy okazało się, że ta chleje i zakazuje mu kontaktów z dziećmi - zakończyło się interwencją policji. Bad boj jednak nie dał sobie wejść na głowę. https://wolnemedia.net/aresztowano-ukrainke-ktorej-brytyjski-kochanek-dal-kosza/
    4 punkty
  43. 4 punkty
  44. Męskie forum... Dla Mężczyzn... Loża Samców... Ja pierdole...
    4 punkty
  45. Widzę że dalej nie rozumiesz a ja nie mam pomysłu jak Ci wytłumaczyć. Nabieram podejrzenia że albo udajesz że nie wiesz o co chodzi, albo nie jesteś w stanie tego złapać. Widzę że dziewczyny też próbowały Ci to pokazać, nieco łagodniejszym językiem. Masz ode mnie zadanie domowe;) Chwal swojego męża. Przez miesiąc, powiedzmy, bo pewnie początkowo przez gardło Ci nie przejdzie. Chwal go w domu, między ludźmi, tutaj. Dziękuj mu. Zmuś się do tego przez miesiąc, nie oczekuj niczego w zamian. Zanim to zrobisz, rozpisz sobie sytuację obecną- to jak postrzegasz swojego męża, Wasz związek, Wasze perspektywy, siebie samą. Codziennie, żeby nie oszukiwać, notujesz ile razy pochwaliłaś, podziękowałaś, zrobiłaś dla męża coś miłego. Po miesiącu podsumowanie- te same punkty. Może wtedy zrozumiesz, choć miesiąc to może być za mało. Ps. Dobra, coś na podbicie stawki i przyspieszenie procesu- robisz dokładnie to samo w stosunku do siebie. Wchodzisz w to czy pękasz, marudo?;)
    3 punkty
  46. Znów uściślę - więcej z tego szkody niż pożytku, jak z kaczki, morawy i spółki.
    3 punkty
  47. Uściślę: "z drukarek pana premiera = z Twojej kieszeni". Przecież nadal kaczka z morawą nie jeżdżą na szparagi.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.