Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.12.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Obowiązkowo to mogą mnie w tyłek pocałować. Palcem dla tych złodziei odbierających smak życia nie kiwnę, chyba że palec będę miał na spuście a ich łeb na muszce.
    12 punktów
  2. Wystarczyło w mediach głównego ścieku stworzyć artykuł i narrację o rzekomej obowiązkowej służbie wojskowej i już nie jednemu "obrońcy" ojczyzny drazka kupy na majtach się pojawiła. Dobrze to obrazuje temat o wojnie na Ukrainie gdzie jedni chcieli roztrzeliwac pod ścianą dezerterów, drudzy wyciągać z pociągów a trzeci siła przymuszac. Najwięksi zwolennicy banderowcow czy formulowych "patriotów", którzy rusofobie wyssali z mlekiem matki mają pełne gacie bo w końcu mają możliwość spełnienia swoich marzeń o wojaczce. Chłopcy klepiący w klawiaturę masę niepotrzebnych postów pokazaliście prawdziwą twarz i strach przed odpowiedzialnoscia😆 Wiedziałem, że jesteście miękkie faje piszący swoje mundrosci😂 W porównaniu do was w wojsku byłem, swoje przeżyłem i się na oglądałem do tego podtrzymuje to co pisałem w wątku u @niemlodyjoda, że w razie czego jedynym sensownym rozwiązaniem jest ekonomia krwi, kalkulacja zysków, strat i wyjazd jak najdalej od tego pierdolnika, w którym przychodzi żyć. Chłopaki tutaj nie ma czego bronić, to państwo z dykty gdzie nic nie działa, gdzie dla wszystkich jesteście tylko zasobem/narzędziem, gdzie kobiety wami gardzą i niszcza, gdzie władza każdego dnia utrudnia wam życie, okrada z pieniędzy czy majątku. Co do służby wojskowej zawsze była tylko przez ostatnie 12 lat była zawieszona i zapewne na mocy jakiejś ustawy będzie odwieszona i znów obowiązkowa. W normalnych krajach macie wybór i rządzący to akceptują natomiast w krajach dawnego bloku wschodniego jesteście mięsem armatnim bez żadnych praw.
    11 punktów
  3. Sorry, ale błądzisz. To forum nie jest bańką informacyjną, tylko miejscem wolnym od propagandy Blue Pill. Świat poza forum jest pełen propagandy Blue Pill i tam jest bańka, a nie tutaj. Przeciętny facet jest zrobionym w trąbę białorycerzem i nie ma pojęcia jakie naprawdę są kobiety. Niektórym światełko zapala się po zdradzie lub rozwodzie, ale to nie jest jedyna droga. Ja jestem "chadem" i napatrzyłem się jak kobiety, w tym te zajęte, dostają na mnie chcicy i próbują namówić mnie na seks. O takich sprawach wie wielu gości z dobrym wyglądem, z kasą lub tych pracujących w klubach. Pytanie ile naprawdę wiesz, ale ile myślisz, że wiesz. 🙂 Niejedna "wartościowa" dziewczyna to zakłamana dziwka, która wciska facetowi kit, że jest świetnym materiałem na żonę. Są nawet z pozoru ultra katolickie myszki, które chodzą na spotkania oazowe, a po cichu się pierdolą. Taka myszka oazowa potrafi trzymać sobie jednego białorycerza oazowego jako kandydata na męża, a z innym gościem walić się analnie. Rodzina i znajomi myślą, że panna jest chodzącym ideałem i nigdy by nie uwierzyli, gdyby powiedzieć im prawdę. Oficjalny chłopak, szczery katolik, nigdy się nie dowie, że został oszukany przez swoją cudownie pobożną żonę. Ile normalnych panien imprezuje i ssie penisy po pijaku, a potem nagle odkrywa swoją sapioseksualność, gdy chce zrobić z siebie dobry materiał na żonę? Dlatego ja bym uważał z wiarą w "wartościowe" dziewczyny. To często wygląda zupełnie inaczej niż się może wydawać.
    11 punktów
  4. Nie chciałem tu nic pisać (bo w sumie nie moja to sprawa z wielu względów) ale skoro mnie wywołałeś... Ze względu na obłęd jaki panuje obecnie w Polsce i pribaltice - liczę, że nasi patryjoci-idioci, polscy fani Azova, ludzie, którzy obiecywali, że dezerterów będą łapać w siatki jak małpy, a także fani palenia ruskiego mięsa, dzielenia Rosji na kawałki, deratyzacji karaluchów (to są określenia z wątku o Ukrainie, same cytaty) wypełnią swój patriotyczny obowiązek zarówno na poligonie jak i na ewentualnym froncie. Moje zdanie wyraziłem na ten temat już dawno, była nawet ankieta, każdy dorosły mężczyzna powinien sobie odpowiedzieć co uważa za właściwe w tej sytuacji. Tyle ode mnie - stąd mój śmiech Artykuł to oczywiście clickbait ale miło jest zobaczyć brudne gacie ze strachu wielu kowbojów klawiatury. Niezmiennie - polecam trzeźwe myślenie o sobie, a wzniosłe idee pozostawienie innym. Podsumowując - ja oczywiście wypełnię patriotyczny obowiązek wobec ojczyzny - gdziekolwiek ona się wtedy będzie znajdować Czym jestem starszy bardziej uzupełniam się z tym co powiedział Franz:
    8 punktów
  5. Książkę se kup Najlepiej do Niemieckiego A reszty nie ruszaj bo narobisz głupot
    8 punktów
  6. Cumplu, tyle razy się przejechałem na tym komu się żaliłem (zwłaszcza jak to były kobiety), że przestałem to robić, albo robię to mega rzadko i szybko się gryzę w język, hamując potok słów. Z perspektywy czasu widzę że nie warto, bo kobiety przeważnie to wykorzystają prędzej czy później (wygarną np. podczas kłótni). A jeszcze gorzej jakby to była jakaś twoja słabość z której byś się wygadał, wtedy już przerąbane fest. Mam przyjaciela, któremu pewne żale wylewam, ale też zauważyłem że jest tego mniej i rzadziej. Ale znamy się od urodzenia, wiemy o sobie wszystko. Z tym że też mam pewien dystans, to tak jak z rodziną, niby nie powinni Cię zawieść, ale warto mieć z tyłu głowy różne scenariusze. Jeśli chodzi o żale, smutki itp. życiowe rozkminy, polecam uwalnianie emocji metoda Hawkinsa, ogólnie medytacja + np. dziennik wdzięczności, czy sama praktyka wdzięczność każdego dnia. Można sobie poradzić z wieloma problemami wewnątrz - samemu, bez angażowania innych. Ja kiedyś tłumiłem, chowałem niektóre cięższe sprawy, ale prędzej czy później one wypłyną. Także warto popracować nad sobą.
    8 punktów
  7. Największym zagrożeniem jest własny rząd...
    7 punktów
  8. W podróże, w siebie, w zmianę sztywnego światopoglądu, w wartościowych ludzi. Jak masz metale, jakąś nieruchomość, brak kredytu i jakąś poduszkę, to resztę bym wydał na jakieś przyjemności, co ci sprawi frajdę. Np. Motocykl, podróż, spa. Większość mężczyzn zapiernicza całe swoje życie i nawet na chwilę nie zastanowi się, że może im też coś się od życia należy, a nie tylko Paniom. Rozpieszczajmy się. Pracuj ciężko, pracuj ciężko, hahaha, a po co? A dla kogo? A po co mi lepszy samochód? A po co mi ciuch od projektanta? Why?!
    7 punktów
  9. Kobiety strasznie "zużywają" czas. Głównie na pierdoaktywności - filmik, gierki, wyjście do knajpy. Niewiele jest takich (naprawdę niewiele), które potrafią organizować sobie czas, np. wziąć książkę i nie zawracać dupy przez kilka godzin albo pójść sobie w ogrodzie coś pogrzebać. Większość i to zdecydowana, to po prostu atencyjne Julki, które nie dość że swój czas przepierdalają, to jeszcze twój. W zasadzie chyba wszystkie znane mi udane związki, to tam gdzie panna potrafi "być razem, ale osobno", czyli organizować sobie sama zajęcie. Inna sprawa, że faceci sami sobie hodują taki materiał, bo po prostu dają sobie wchodzić na głowę. Problemem jest też to, że jak taką pańcię opierdolimy żeby dupy nie zawracała i się sobą zajęła, to pełne szanse, że zaraz w ramach "zajęcia" tinderek się pojawi, bo "miś mnie zaniedbuje". Dlatego kiedyś bardzo ważnym elementem socjalizującym kobietę było ogarnianie gospodarstwa + rozwijanie zainteresowań nieinwazyjnych typu gra na fortepianie, robienie na drutach, wyszywanie, ogólnie pojęte rękodzieło, etc. W jednym z najbardziej dotartych związków jakie znam laska robi biżuterię ze srebra i kamieni. Nie dość, że ma błyskotki, które ją jarają, to jeszcze je sprzedaje i ma dodatkowy dochód, koleżanki jej zazdroszczą, że ciągle nowa biżuta, a mąż się śmieje że o obrobce cieplnej metali (gość technolog materiałów) wie więcej od niego. Inna dograna para to znajomi koniarze. Mają swoje konie, szkółkę jezdziecką i razem mają na punkcie tych koni pierdolca. I tam często jest tak, że albo jedno albo drugie samo sobie jedzie gdzieś konno na pół dnia i drugiemu dupy nie zawraca. Fakt, że kolo więcej fizycznie tyra, ale taka specyfika ich hobby - gnój się sam nie wybierze. 😂 Reasumując jak się bierze pannę, ktora nie ma żadnych sensownych zajawek, które ją całkiem wciągają, to sobie bierzemy pasożyta, nad którym ciągle będziemy musieli skakać. Vide: zawód żona. Dlatego nie można wybierać panny tylko chujem, bo to się potem zemści. Lepsza taka, ktora może gałę słabo opierdala lub wcale, ale za to potrafi ogarniać rzeczywistość. Po x latach w związku seks strasznie powszednieje.
    7 punktów
  10. Tak mi się skojarzyło: Abstrahując, takie filmy są wodą na młyn dla p0lek, mam 100% pewność które kobiety z grona znajomych będą zachwycać się "tą produkcją". To sfrustrowane p0lki over 30 lat które nic poza ewentualnym bombelkiem nie osiągnęły w swoim życiu, a jedyne co mają do zaoferowania to przeorane... Szkoda strzępić ryja, ale szukając plusów - warto po recenzjach w/w kobiet zgasić znajomość do absolutnego minimum. Jeśli laska czymś takim się ekscytuje, to znaczy że siano w głowie ma na najwyższym poziomie.
    7 punktów
  11. Co nie oznacza, że nie można takich powołać w trakcie konfliktu. Nie zapominajcie o tym. Chodź jak Ciebie znam, to przynajmniej w trakcie wojny posklejałbyś naszą armię w jedną wielką całość.
    6 punktów
  12. To chyba najdłuższe i najbardziej złożone zesłanie kogoś na orbitę jakie czytałem, a mogła napisać po prostu: spier...
    6 punktów
  13. Dwa lata p(l)andemii pokazało że chętnych na ew. kapo jest aż nadto :).
    6 punktów
  14. Ty to juz zupelnie odjechales . Nikt tu nie jest prorosyjski wielu natomiast z nas uwaza ten nierzad i ten ukrowski tez za wrogi “ narodowi slowianskiemu “.
    6 punktów
  15. Chłopie zalewaj formę, bo ktoś ci ją ukradnie sprzed nosa i lepszej już nie znajdziesz..... Sorry nie ten dział 😂 Koleżanko za wszystko płacimy cenę. Najwięcej płacimy za spełnianie oczekiwań innych i niezrealizowane marzenia.
    6 punktów
  16. Zgadzam się z przedmówcą. Masz do przeżycia swoje życie. Nikomu nie jesteś winna żeby tu siedzieć. Tu nie czeka cię świetlana przyszłość tylko to co zastałaś. Nie skazuj sie na to bo przezyjesz swoje życie stając się zgorzkniałą osobą. Działaj.
    6 punktów
  17. Panowie, chyba jedna rzecz wam umknęła w tych całych dywagacjach: ten stan nie jest dzięki takiemu wzrostowi, ale pomimo. To są przeciwnie skierowane wektory.
    6 punktów
  18. To wideo to czyste złoto. Stare, 37 letnie, nabotoksowane pudło robiące wodę z mózgu innym starym pudłom i młodym kretynkom, które myślą, że usidlą takiego gościa, który może je jedynie z nudów wziąć na jednorazowe pukanie lub zostać ich utrzymankiem XD I druga sprawa Panowie - jak tam Wasze żonki / dziewczynki, na które jeb*ecie po 15-20 lat? Ile razy na Wasz widok Wasza Myszka inna niż wszystkie tak zareagowała? Ani razu? Ano tak - ona jest inna niż wszystkie i tak nie robi Ile kosztowały kolacyjki, wakacje, samochód, mieszkanko żeby Myszka była zadowolona? A ile on by za to zapłacił? Podpowiem - ona by mu jeszcze za kolację zapłaciła XD "On mi się na początku nie podobał ale jak się starał to zauważyłam jaki jest zaradny" Leo Messi - laska go spuściła w kiblu jak był nikim, jak stał się znanym piłkarzem zgodziła się na ślub. Piotr Zelt - płaci alimenty na nie swoje dzieci. A WY jesteście lepsi? Kocham tę słodką naiwność Przebudźcie się, jak mawiają Jehowi, bo na sali sądowej Wasze Mysie inne niż wszystkie zrobią Wam z tyłków garaż dla samolotu @Pietryło - to forum jest właśnie o tym - żeby nie dać się wy*ebać Pani, która już się wyskakała, a teraz bierze frajera na projekt dom. I te komentarze XD Anna Gil 3 miesiące temu Zapowiada się dobry film. Magdalena Boczarska wybitna aktorka. Simone przystojniak i piękne ciało. Może być to interesująca historia miłości dwojga ludzi, którzy pochodzą z dwóch różnych światów. Wkurza mnie mentalność Polaków, którzy wszystko krytykują dla zasady. Nie podoba się zwiastun nie idź do kina zostań w domu. W czym problem? Trochę życzliwości i dobrego słowa dla reżysera by się przydało. Kata Ko 3 miesiące temu (edytowany) Super. Lubie Boczarska a od Simone nie mozna oderwac wzroku ! Joanna Blueberry 3 miesiące temu I rozlała się fala hejtu sfrustrowanych, nieszczęśliwych, niedopieszczonych Polaczków 🙄 nie odpowiada Ci, nie oglądaj, nie jest obowiązkowy. Dla mnie pani Boczarska jest wspaniała, Simone... 11/10😜 Jego fizyczność wręcz mnie ogłupia 🤣 Poza tym, zdaje się być ciepłym, dobrym człowiekiem, co można zobaczyć w wywiadach. Prawdziwej miłości życzę wszystkim nieszczęśnikom 😊 Już widzę co się będzie działo jak to wejdzie do kin "Miś z koleżankami idziemy na film!" "Dobrze Myszko" Stara wróci z filmu, zobaczy normalnego faceta w domu, Miś przynajmniej dwa tygodnie szlabanu na seks bo ją obrzydza (jej się należy taki Włoch!) no i murowany opierdol za źle odłożone mleko do lodówki Typowa "polska żonka" (Stryj) vs "typowy polski kukoldzik-mąż" (Kubuś):
    6 punktów
  19. A kto jest bliski? Człowiek sobie nie może tak naprawdę zaufać, a powierzysz sekrety, wątpliwości drugiemu człowiekowi, który ma zestaw własnych problemów, czasami ogromny? Jak masz problem to rozwiązujesz, a nie o nim pierdolisz ludziom i psujesz atmosferę. To się do tego sprowadza. Do psucia atmosfery. Z kobietą takie rozmowy kończą się tylko źle, bardzo źle, tragicznie i to po pewnym czasie, nie od razu. Kobieta najmniejszą słabość wyciągnie przeciwko tobie. To straszne doświadczenie i bardzo prawdziwe jednocześnie. Dobre znajomości to znajomości, przy których możesz się zrelaksować, pośmiać, totalnie odstresować, a nie pierdolić o problemach. Dzięki temu wracasz oczyszczony do własnych spraw i lepiej idzie rozwiązywanie problemów. Po co bliskich zadręczać jakimś gównem? Zastanów się nad tym. Nie zapominam o obawach, problemach i innych sprawach, ale nie zadręczam nimi ludzi. Chcę się dobrze pobawić z przyjaciółmi w wolnym czasie, pośmiać się, zrelaksować. Trzeba też umieć konkretnie prosić o pomoc, a nie to wszystko rozciągać na rozmowy, jakieś żalenie się. To tylko strata czasu, bo i tak wszystko ostatecznie sprowadza się do rozwiązania, aktywności. Chory? To idziesz do lekarza. Kasy brakuje. To szukasz roboty, czegokolwiek. I tak dalej. O problemach rozmawia się ze specjalistami i osobami wykwalifikowanymi do ich rozwiązania i to najlepiej za pieniądze. Dla mnie to śmieszne, że kolesie u kobiet szukają zrozumienia. To jest dosłownie najgorszy kierunek. W moich czasach mówiło się, że kobiety są od ruchania, koledzy od gadania. I przedstawiona przeze mnie filozofia to najmniej egoistyczne podejście przy okazji, jakie można zastosować. Wręcz altruistyczne i oczyszczające, bo wymuszające aktywność. A tylko aktywność przy problemie daje spokój. Jak masz niepewność to trzeba przetestować nowe tematy, zdobyć więcej wiedzy. Nic nie wymyślisz innego. Poza tym nikt za ciebie niczego nie zrobi. Kobieta posłucha pierdoletów, pokiwa głową, nic nie zaproponuje lub zaproponuje błędnie i po ptakach. W takich rozmowach też ryzykujesz odbijanie wdzięczności, słuchanie gówno wskazówek i inne nieprzyjemności, łącznie z przekazaniem informacji, których lepiej nie oddawać. Największe wątpliwości to się zostawia sobie po prostu. A nie otwarta księga. Słyszałeś o zasadzie ograniczonego zaufania. Obowiązuje nie tylko na drodze. Stwardniej trochę człowieku psychicznie, daj sobie czas na wątpliwości. To zdrowe.
    6 punktów
  20. Sama prawda. Kobiety, jak zresztą mężczyźni, są seksualnymi dziwkami. Generalnie (podkreślam!) są mniej cnotliwe niż pokazują oficjalnie i niż mówi oficjalna, mainstreamowa propaganda o relacjach damsko-męskich. Zwykle jest dokładnie odwrotnie niż mówi mainstream. Polacy to mentalne pizdy. Zarówno z kobietami, jak i na piłkarskim boisku. Leszcze, cipki, biali rycerze. Wszystko podlane masą kompleksów. Dobra zasada z tymi 2 randkami. Robię podobnie. Jeśli po 2, no max 3 (jeśli pani jest grubo ponadprzeciętna) nie dostrzegam czegoś więcej niż przyjścia na umówione spotkanie i czekania ze wszystkim na mnie - mówię adios. Panowie, nie bądźcie naiwni, nie dajcie się zwieść hasełkom w stylu, że "ta jest inna, trzeba dłużej walczyć" (walczyć? a na czym polega owa walka, ktoś mi wytłumaczy??). Ni chuja. Moje życiowe doświadczenie mówi jedną prostą rzecz: panny, które były mną szczerze zainteresowane szybko (ZAWSZE albo w 95% przypadków) to pokazywały i dawały sporo od siebie. Wszystkie inne, które "kazały" na siebie czekać, latać koło nich - strata czasu. Nigdy, podkreślam NIGDY (wbijcie sobie to do głowy) nic z tego nie wychodziło. Ani seksu, ani związku. Połaziłem, były randki i na tym się kończyło, gdy jeszcze kiedyś wierzyłem, że "pani potrzebuje więcej czasu i trzeba się postarać, ona nie jest łatwa". Bullshit dla naiwnych frajerów. Ewentualnie, jeśli już naprawdę jest po ścianie albo nie ma żadnych innych opcji, albo/i jest bardzo średnia z urody to może z braku laku zostaniecie jej beciakiem. Nie jest to jednak szczerze pożądanie i prawdziwa chęć bycia z wami. Miejcie wasze wymagania: nie chodzi tylko o sam seks, ale o jej zaangażowanie w rozwijanie znajomości. Jeśli pani nie realizuje waszego planu to niech wypierdala. Proste? PS Najbardziej bawi mnie dzisiaj (kiedyś sam tak myślałem), że facet ocenia kobietę jako "porządną", bo nie idzie szybko z nim do łóżka. Tymczasem ona może być taka porządna dla 95% kolesi albo nawet 99%, ale z tym 1% pójdzie do łóżka po kilku godzinach. Musicie zrozumieć, że tu nie ma zerojedynkowości. Porządna vs. nieporządna. Większość jest przeciętna i w tym zakresie. Ani bardzo cnotliwa, ani blachara. Kwestia trafienia na faceta, który jest dobry z babami. Takich jest niewielu. Ci najlepsi uderzają do topowych lasek.
    6 punktów
  21. Coraz mniej ambitne i bardziej wulgarne produkcje. W tym wypadku skierowane znów do kobiet. Z przekazem łechczącym ich próżność i ego. Typu nawet stara dupa 40+ i samotna madka zasługuje na młodego, włoskiego chada do bolcowania. Gdyby odwrócić role i pokazać historię mężczyzny 40+, który przeżywa drugą młodość z 21 letnią Tajką albo Filipinką. Sceny seksu, zabawy w tropikach i wakacji życia, byłby niezły kwik samic na taką produkcję. Raczej by nie przeszło w kinie.
    6 punktów
  22. Zapowiada się kolejny bardzo ciekawy film. Scenariusz: - Ona pani sędzina po 40-stce. - On włoski kochanek młodszy o kilkanaście lat. - Dużo seksu, emocji, wzlotów i upadków. To będzie się dobrze oglądało: Te filmu muszą sponsorować linie lotnicze mające połączenia Polska-Włochy. To jest dla mnie najbardziej logiczne wyjaśnienie. Zanim któryś z mizoginów zechce niepochlebnie wypowiedzieć, to zaznaczę, że ten film paniom będzie się raczej podobał: "I rozlała się fala hejtu sfrustrowanych, nieszczęśliwych, niedopieszczonych Polaczków nie odpowiada Ci, nie oglądaj, nie jest obowiązkowy. Dla mnie pani Boczarska jest wspaniała, Simone... 11/10 Jego fizyczność wręcz mnie ogłupia Poza tym, zdaje się być ciepłym, dobrym człowiekiem, co można zobaczyć w wywiadach. Prawdziwej miłości życzę wszystkim nieszczęśnikom."
    5 punktów
  23. @hatejoo oj chyba bardzo nudzi Ci się w życiu. Po pierwszej wiadomości powinieneś odpuścić. Furtka jest otwarta i tyle... kurwa, nie chciałbym spotkać takiego typa jak Ty. Nie, to nie i chuj. Kumasz? Czy masz za daleko do łba?
    5 punktów
  24. Do niedawna miałem jeszcze jakieś wątpliwości czy poszedłbym walczyć, bo kocham ten kraj mimo całego spierdolenia panującego w nim. Po ostatnich akcjach milicyjnych kundli zatruwających życie na każdym kroku już ich nie mam.
    5 punktów
  25. Ja byłem w Marynarce RP. (Ciche buty) Nie każdy nadaje się do służby, a co dopiero do szkolenia. Fajne by było gdyby było jak w Izraelu. Ale co on robą tam z tymi co sobie chleba sami posmarować nie umieją? Z 10 lat temu poszedłbym sam walczyć na UKRAINIE, dziś każdy konflikt zbrojny omijam szerokim łukiem. Polska? Jaka Polska? Chore państwo. —-> chora policja, służba zdrowia itd itc
    5 punktów
  26. @Strusprawa1 Ku chwale ojczyzny! (idzie z bagnetem i pasem szahida na tanki) Ja niezmiennie uważam, że zamiast bogoojczyźnianych pierdół młodzi ludzie powinni w szkołach czytać Losy dobrego żołnierza Szwejka. A w gębie to każdy mocny.
    5 punktów
  27. A na koniec cwiczen przysiega i juz jestes miesem armatnim . @Strusprawa1 nie czekaj na powolanie pokaz ze ci naprawde zalezy . Gdyby bylo wiecej takich jak ty ukry by ta wojne wygraly zanim by sie ona na dobre zaczela . Zostaw swoja legitymacje partyjna zaloz mundur i smigaj przeciez “jakies polaki “ juz tam sa .Bedzie o czym porozmawiac z podobnie myslacymi .
    5 punktów
  28. Inwestowanie - temat rzeka Jaki ma sens kupowanie złota czy srebra w fizyku? Wsadzisz ten metal do sejfu i po roku tego metalu będzie tyle samo co wcześniej - jeśli ktoś Wam proponuje/radzi aby kupić te metale w fizyku to w zasadzie ta osoba spekuluje na wzroście ceny.. dla mnie jest to działanie kompletnie pozbawione sensu bo NIKT nie wie jaka będzie cena metalu za rok, dwa czy dziesięć lat Pragnę przypomnieć, że największe banki inwestycyjne manipulują ceną spot metali szlachetnych takich jak złoto czy srebro przez papierowe kontrakty terminowe i mogą w każdej chwili zbić cenę tych aktywów Kolejna sprawa - papierowe waluty Jaki ma sens kupowanie papierowych walut które można dodrukować w nieograniczonej ilości? Kolejny bezsens, nie kupujcie papierowych walut, każda waluta ma swój okres ważności i w długim terminie każda waluta zjeżdża do zera - cash is trash Jeżeli inwestujecie to tylko w aktywa które coś produkują czyli np. akcje, obligacje - nie kupujcie papierowych walut czy metali w fizyku bo - moim zdaniem - jest to działanie kompletnie pozbawione sensu Jeśli już mimo wszystko upieracie się, że chcecie mieć ekspozycję na złoto czy srebro to kupcie akcje spółek wydobywczych ponieważ w przypadku aprecjacji waloru dadzą więcej zarobić niż metal w fizyku Z całym szacunkiem do braci, ale niektorzy wypisują tu straszne bzdury, ktoś tu dobrze napisał żeby zacząć inwestowanie od edukacji, dopiero potem robić finansowe ruchy
    5 punktów
  29. Ajwaj. A co w tym takiego dziwnego?Każdy mając 18-ście lat stawał na komisji i dostawał kategorię zdrowia i zostawał rezerwistą(z automatu). Po prostu do tej pory na ćwiczenia rezerwy powoływano tylko tych co ew. byli jeszcze w ZSW lub innej służbie zastępczej. Teraz pewnie słupki się przestają zgadzać i biorą jak leci:). Nieoficjalnie do tej pory np. Ukraina straciła 100 tyś. żołnierzy (zabici i ranni). Tak że w naszej sytuacji geopolitycznej armia zawodowa służy tylko do ochrony ew. mobilizacji w myśl zasady że wojnę zaczyna armia kadrowa a kończy ją rezerwa. I tak zawodowa armia jest idealna na misję pokojowe. Bo w sumie za to im płacą. Jeśli chodzi o mnie to Polska powinna mieć służbę wojskową jak Izrael. Gdzie w kamasze idzie prawie każdy. Zarówno mężczyzna jak i kobieta :).
    5 punktów
  30. @Król Jarosław I zgadza się ktoś chce prostej recepty i dostaje prostą odpowiedź. Znać się trzeba na wszystkim co się robi, bo inaczej się wtopi kasę.
    5 punktów
  31. To forum to też rodzaj banki informacyjnej. Są tu ludzie po rozwodach, zdradach, przejsciach itp. Mam paru kumpli w bardzo zdrowych relacjach. Oni o tym forum nigdy nie usłyszą. Dlaczego? 1. Wybrali kobietę głową a nie kutasem 2. Trzymają ramę naturalnie, nie pozwalaja się spantoflic 3. Ich celem była rodzina i takiej szukali kobiety. Wielu facetów łapie się na urodę laski czy jakiś tam wdzięk. Efekt aureoli a do tego nie trzymanie ramy i jest kolejny wyjebany 🤣🤣 Pytają kobietę co lubi w łóżku zamiast pytać jaka ma relacje z ojcem. No to nie dziwne ze się zjebało po jakimś czasie. Za stan społeczeństwa odpowiadają mężczyźni i ich brak ramy. Słuchanie kobiecych oczekiwań i dopasowywanie się pod nie... Najpierw stawiają cipke na piedestał a później zdziwiweni że owa Cipka korzystał z otrzymanej władzy.
    5 punktów
  32. Tak mi się przypomniał jakiś komentarz z sieci odnośnie "Dziewczyn z Dubaju": każda aktorka odegrała rolę życia, p0lki zagrały same siebie.
    5 punktów
  33. W znanych mi sytuacjach relacja chwilowo przekształca się na wzór kobieta-dziecko. Oczywiście jeśli we wcześniejszej fazie (mężczyzna-kobieta) partnerka ma pozytywne nastawienie (tj brak kłótni/powodów do narzekań nawet tych wymyślonych). W innym wypadku - tak jak piszesz - lekceważenie, "mężczyzna sobie nie poradzi? Pff to znajdę innego", on zawsze taki gadatliwy niech teraz ten uuj zrobi co ja (królewna) zechce
    4 punkty
  34. Haha solarium zbędne. Ja naturalnie mam ciemniejszą karnację po ojcu. A dlaczego to forum? Dobre pytanie. Szukałam infomacji i trafiłam na wątek tutaj. Zaczytałam kilka więcej tematów i w sumie wiele z poglądów tutaj prezentowanych moge określić jako i swoje. Zwłaszcza dotyczące roli rodziny, mężczyzny, kobiety, związków. Mogę wprost wysunąć tezę, że mój ojciec to typowy meżczyzna spod znaku redpill a rodzice to wzorcowe małżeństwo wspierające się, wychowujące odpowiednio dzieci. Tak samo mój brat i siostra wychowują swoje dzieci. Nigdy nie widziałam aby się kiedykolwiek kłócili, przeciwnie. Podobnie mam z narzeczonym-jesteśmy razem od kilku lat, razem się wspieramy, pracujemy, dokładamy od siebie to co najlepsze. Życzę wszystkim podobnych relacji i wchodzenia w coś z rozwagą i zdrowym rozsądkiem wiązanie z odpowiednią osobą. Rozpisałam się nieco sielankowo Dziękuję za wpisy tutaj, że chciało się Wam pochylić nad anonimowym wątkiem i poświęcić swój czas. Wiele to znaczy Ale i potwierdziło moją perspektywę. Dziękuję 👏
    4 punkty
  35. Ja go wypełniałem wiele lat, płacąc dziesiątki tysięcy (czasem więcej) podatków na ten cyrk rocznie, otrzymując w zamian najczęściej od mojego państwa środkowy palec albo kontrolę. W zaszczytny "łobowiązek" niech się bawią przede wszystkim ci wojownicy Internetów spod znaku: Call of Duty: Ukraine edition.
    4 punkty
  36. Tu już był taki jeden, co to deklarował, że będzie wyłapywał dezerterów i defetystów. Czaicie? Całą parę ładować nie w obronę kraju, ale w tyłowe działania policyjne. Gieroj, co nie?
    4 punkty
  37. @Elle i w sumie do wszystkich którzy mają takie rozkminy. Teraz jest paradoksalnie łatwiej realizować marzenia, czy też po prostu żyć tak jak chcesz żyć, niż kiedyś. Chcesz podróżować po świecie, podróżujesz. Chcesz mieszkać w kamperze, mieszkasz. Chcesz żeglować, żeglujesz. Chcesz surfować na portugalskiej plaży, surfujesz. I to jest coś czego moje pokolenie za bardzo nie miało. Bo my wpadliśmy w pułapkę wiary. Wiary, że mamy "sprawczość zmian". Że mając dobre wykształcenie i dobrą pracę możemy coś w kraju zmienić, zbudować nowego. A wyszła z tego zwykła tyrka i pogoń za hajsem. Niektórzy skończyli jako alkoholicy, niektórzy zeszli na zawał, a niektórzy trafili do przytułku dla bezdomnych. A niektorzy, tak jak ja, coraz częściej zastanawiają się po cholerę to wszystko było, jak mogli sączyć mojito w Dubrovniku czy innym Funchal i mieć wyjebongo na problemy pierwszego świata. Dlatego jak ktoś ma pasję, pomysł i zapał na życie inne niż tyrka w biurze, to nawet się nie ma co zastanawiać. Własnoręcznie zerwany kokos na plaży znacznie lepiej smakuje w wieku 20+ lat, niż podany w szklaneczce 60-letniemu dziadziowi na leżaczku w hotelu allinclusive. Nawet jak trzeba się spocić i obetrzeć kolana żeby tego kokosa zerwać. Bo ja to przerabiałem. Zawsze jak wracałem do .pl po kilku miesiącach obcowania z wiatrem, wodą, śródziemnomorskim klimatem i mentalnością, to mi się literalnie rzygać chciało od tej naszej szarzyzny. A kiedyś jeszcze na dodatek było u nas znacznie brzydziej niż teraz.
    4 punkty
  38. Kto raz zaznał wiatru, słońca i błękitu oceanu, nigdy w naszej szaro-burej pogodzie dobrze czuć się nie będzie. Choć sosenki i plaże bałtyckie lubię, to jednak to nie to samo. A im człowiek starszy tym bardziej żałuje podjęcia jednych i niepodjęcia innych decyzji. Tu się nie ma co zastanawiać.
    4 punkty
  39. Zależy jaka gotówka, jaka sytuacja życiowa - prawie zawsze warto pozbyć się zobowiązań - mieć uporządkowane życie pod względem formalnym(nawet jeśli to wymaga pieniędzy), żadnych niedomkniętych rozkmin rodzinnych, że kiedyś się policzymy co do spadku itp. - nauczyć się języka - zadbać o zdrowie (tak to związane z pieniędzmi), do wolontariusz, którzy jeżdżą na Ukrainę, można usłyszeć, że przed jedzeniem, priorytet mają leki na ból zębów. Praktycznie połowa osób przychodzących po pomoc o to pyta. Wydaje się to niemożliwe, ale jak zacząłem rozmawiać ze znajomymi okazuje się, że wielu odwiedza stomatologa i robi porządek w konkretnym miejscu jak coś boli. - najłatwiej kupić kruszce i rzeczy, których używamy na co dzień. Zapas na rok (bo nie ma co przeginać) chemii, czy suszonych owoców, jaj w proszku itd. - wszystko co wymaga dużej ilości energii do produkcji. Bo to będzie raczej drożeć. - jak jeździsz dieslem i masz działkę można pomyśleć o skitraniu 1000 litrów, tylko, że to nie legalne. Więc nie polecam, jednak gdybyś się decydował to trzeba wziąć paliwo, które nie ma dodatków biokomponentów. Można na stronach stacji ściągnąć specyfikację - kiedyś np. Circle sprzedawało paliwo na zimę "arktyczne" właśnie bez dodatków, ale trzeba sprawdzać na bieżąco. - opłacić usługi abonamentowe do przodu (jakiś czas temu był taki wątek, pisałem o domenach, teraz podnieśli cenę, ale spodziewam się następnych) - zinwentaryzować majątek i może niektóre rzeczy spieniężyć zanim zaczniemy wydawać - giełdę polską na tę chwilę uważam, za bardzo niebezpieczne miejsce uzależnione od decyzji polityków. Po drugie jest bardzo mały obrót, więc w przypadku jakiś gwałtownych ruchów, zagraniczny kapitał przykryje czapkami indywidualnych inwestorów w kilka minut. Na New Connect zlecenie wartości średniej pensji potrafi bujnąć kursem o 15%. Jak zdecydowałem się wyjść to prawie miesiąc się wyprzedawałem. Dobrze, że nie miałem musu. Chyba szybko nie wrócę. biznes, na szybko trudno coś radzić, nie wiedząc jakim zapleczem dysponujesz - u mnie widzę, że wszystko co z automatyką związane, jest pełno zleceń - kupowanie nowych maszyn stanęło w miejscu (mówię o tych powyżej 100k i więcej). Nawet jak kogoś stać woli w tej chwili zlecać, tym bardziej, że prawie wszędzie są przestoje i można naprawdę w niezłych pieniądzach zlecać usługi. Jest za to kolosalny problem z materiałami i surowcami. - materiał/surowiec jeśli coś produkujesz albo masz pojęcie o branży można naprawdę dobrze zarobić, ale to już trzeba poświęcić czas na trzymanie ręki na pulsie - mam kumpla co kupuje stare maszyny właśnie i remontuje. Pieniądze są naprawdę fajne, ale trzeba wiedzieć co się robi. Sam kupiłem kilka urządzeń z demobilu i sprzedałem po remoncie. - nie rozmieniać się na drobne. Często tyle samo pracy trzeba w zarobienie 300 co 7000 PLN. Biznes to nie praca na etat. Jak udzielasz korepetycji to zarobek jest proporcjonalny do czasu, w biznesie nie koniecznie. Porzucenie mentalności wynoszenia na piedestał "ciężkiej prawdziwej pracy" to tak naprawdę największa przeszkoda w osiąganiu sukcesów, a nie brak kapitału czy umiejętności jak sądzi wiele osób.
    4 punkty
  40. Metale szlachetne stanowią dobrą ochronę majątku przed inflacją, kryzysami, wojnami itp. Są w przeciwieństwie do walut czy papierów wartościowych czymś trwałym co przechowuje wartość w czasie. Dlatego między innymi ludzkość wybrała je jako prawdziwy pieniądz. Ponadto są w przeciwieństwie do walut czy papierów wartościowych podzielne co oznacza, że po podziale sztabki czy monety ich wartość nie zmieni się co w przypadku przedarcia na pół kawałka papierku z NBP czy innego banku centralnego oznacza utratę jakiejkolwiek wartości. Złoto i srebro nigdy nie zbankrutowało w przeciwieństwie do walut, państw czy spółek giełdowych. Złote czy srebrne monety bulionowe lub sztabki są rozpoznawalne oraz uznawane na całym świecie. Właśnie dlatego, że cena metali jest manipulowana przez największe banki ich cena jest... dużo niższa niż powinna być w rzeczywistości. Bankierzy boją się jednej, jedynej rzeczy na świecie i jest nią złoto. Jak to powiedział JP Morgan: złoto to pieniądz, nic innego, reszta to dług. Oczywiście nigdy nie wiadomo jaka będzie ich cena za rok, dwa czy trzy, ale to samo dotyczy każdego innego produktu inwestycyjnego.
    4 punkty
  41. Czy podążanie swoją drogą sprawi że zerwą z Tobą kontakt? Nie Ojciec może umrzeć? Może. A może żyć jeszcze długie lata. Ale nawet jak zostaniesz w PL i będziesz męczyć się z papierami, nie jest powiedziane ze potem i tak nie będziesz żałować tego że tak mało czasu spędziłaś z nim i że nie byłaś w chwili gdy Cię potrzebował. To już nie te czasy gdy człowiek umierał w łózku i żegnał się z rodziną. Człowiek teraz umiera nagle na zawał/wylew albo w szpitalu. Nie ma większej różnicy czy siedzisz w Świnoujściu czy w nad Wielką Rafą Koralową. Po prostu będziesz rzadziej widywana. Rodzeństwo w razie czego będzie ogarniać rodziców. Idź swoją drogą. Jeśli masz możliwość zarabiania na swojej pasji to masz olbrzymie szczęście.
    4 punkty
  42. Zakup ruchomości likwidowanych/ bankrutujących firm za pół darmo. Pojazdy, elektronika, specjalistyczne narzędzia i urządzenia. Szukać okazji, a później sprzedawać z zyskiem.
    4 punkty
  43. Oj tam ten przyszły "Oscarowiec" ma się wpisywać w obowiązujące trendy i zarobić kasę na naiwnych kobietach. Będzie podpicowany do granic tak by ostrygi były już mokre od pierwszej sceny. Nic nowego. Natomiast od zawsze powtarzam. "Rocco inavdes Poland" to był piękny, realistyczny dramat! Aktorki miały autentyczne łzy na widok włoskiego ogiera. Na ich twarzach było widać całą paletę emocji! Tego dzieła jeszcze długo nic nie przebije realizmem!
    4 punkty
  44. Nie mój drogi nie niektóre ale solidna większość. Kobiety są dużo bardziej zboczone od facetów jedyna różnica jest taka, że facet zrobi to z 80% kobiet, a kobieta chce z pożądaniem tylko z jakimiś 10-20% facetów (przysłowiowy Czad). Strategia reprodukcyjna. Facet ma zapłodnić jak najwięcej, kobieta ma dostać jak najlepsze geny. Czysta biologia. Wiecie gdzie wielu z Was robi błąd? Pompujecie się przed laskami. Samochody, domy i choooj wie co i one podskórnie czują, że trafiły jelenia. Kilka miesięcy temu poznałem dziewczynę. Licencjat 22 czy 23 lata. Taka "mała, skromna"- nie jakaś specjalna uroda ale inteligentna. Myślę - ok - może spróbujemy związku. Spotykaliśmy się 2 miesiące. Seks ok, laska swoje jeble jak to baba ale do brzegu. Ja lubię podpuszczać baby - Pani pracowała jako "kelnerka" w klubie w podobnym jaki opisujesz. "Przypadek" no nie? Bo przecież w Żabce nie mogłaby pracować I oczywiście potem poleciało jak to naprawdę wyglądało. Podziękowałem. Drugi przypadek. Pani nie z PL. 30 lat czyli już emerytka - wiadomka, że związku nie będzie. Napisałem na IG. Bla bla bla bla. I wprost jej napisałem, że jeśli się spotkamy w realu to mam ochotę się z nią bzykać, Ja mam taki modus operandi - jak chcę od laski tylko seksu mówię wprost bez czajenia się - chcesz to ok, nie to nie, next. Ona że taka nie jest, wierząca, kościółek etc. (standard u "bardziej opalonych" dziewczyn w PL) - nie dajcie się nabrac na to. Powiem jedno - 20 minut zajęło nam wypicie herbaty w kawiarni, potem impreza zmieniła adres. Możecie wierzyć możecie nie, gówno mnie to obchodzi. Konkluzja jest taka - na odczarowanie Pań jest jedna prosta metoda - na 99% coś co Ty musiałeś "wychodzić" ktoś dostał za frytę. Wtedy zmienia się perspektywa patrzenia na kobiety jako całość. A już szczególnie jak musicie "zabiegać o Panią". Ja mam prostą zasadę - jak po 2giej randce nie widzę, że znajomość mocno posuwa się do przodu i że to kobieta nie podejmuje konkretnych działań - odpuszczam. I nie chodzi ot, że laska ma się z Wami przespać od razu. Nie nie. Kobiety są różne jak to różni są ludzie ale ma wykazywać MOCNE zainteresowanie. Jak nie - do widzenia, następna. I nie ma co pisać że one są koorwami etc. bo taką mają biologię. Akceptujesz reguły gry albo odchodzisz od stolika. Uwierz mi, że mnie to cieszy. Myślę, że już jest blisko do końca odczarowania mitu o "polskich witaminkach". Jak mówił Eryk w "Sztosie" za dużo wyje*anych już chodzi po mieście. Czym więcej rozwodów itp. tym może więcej kukoldów się obudzi.
    4 punkty
  45. Prania babskich mózgów ciąg dalszy. Ale nie powiem, nieźle się uśmiałem oglądając zwiastun, a creme de la creme to komentarze pod nim.
    4 punkty
  46. Takie cwele są najlepsze - cwele tym gorsze bo sami nastawiają dupę do cwelenia, a co gorsza atakują innych, którzy próbują nie być cwelami. Mam koleżankę - niezły MILF świeżo po 30stce, mąż + gówniak. Zawód "influencerka" "Instamom". Z łóżka bym nie wyrzucił a ona szuka bolca. Stary jej zapewniał hajs na robienie kariery (baba na pewno nie zarabia tyle aby żyć z bycia "Insta Mom"), a ona cyka foteczki jaka jest zajebista. Ale to tylko powierzchnia. Od roku terapia. Pierdolnęła sobie kilka tatuaży etc. Chyba nie musze tłumaczyć co to znaczy? Ćwiczenia, zdjęcia z wypięta dupą - te zdjęcia robi też kukold, czyli mąż. 75% że już ma rogi strzelone. I pamiętam relację a potem zdjęcie jak ona z nim wyszła z seansu albo 365 dni albo Greya - oczka się świecą, wargi zwilżone a kukold pokornie krok za nią, zgnojony, ze spuszczoną głową. Czyja to jest wina? Jej? Nie -ona korzysta z frajera. A frajer daje się cwelić przy okazji jej podnóżkując. Znajoma numer 2 - to nie jest Polka ale ma (o czym się dowiedziałem) faceta-Polaka. Feministka i to taka ostro pierdolnięta ale ma ładne usta i tyłek. 1h rozmowy, wyśmiałem ją ale nie tak do cna żeby zostawić sobie furtkę na ruchanie. Powiedziała mi na 2giej randce. Pytam się - w takim razie to po co ze mną pisze i po co się ze mną umówiła? No bo jej facet jej przytakuje ale jest "kochany". Pytam co to znaczy. "Bo on też ma takie poglądy jak ona, że jest feministą" XD Temat zakończony bo choć gościu jest frajerem to nie mam zamiaru potęgować gnoju na tym świecie. Oczywiście się oświadczył I teraz różnica między Mokebe, Abdulem czy portugalskim manletem, którzy stukają Polki, aż miło. Ci goście mają dwie strategie: 1. Obiecują tym idiotkom złote góry, a one w to wierzą i znikają jak pukną - a ta idiotka myślała, że złapała egzotycznego księcia do związku 2. Mają totalnie wyj*bane na nasze rodaczki bo jak nie ta to inna. Przemyślcie to sobie bo większość polskich mężczyzn daje się, na własne życzenie, cwelić. Przecież nawet na forum niektórych "świadomych" najbardziej bolała dupa o to że Damian ma 40 lat a ta laska 19 XD Tam w komentarzach tak samo ujadały baby. Polak ma po prostu gen kukolda i białorycerza w sobie. I jeszcze jedno - do tych co są w związkach - jakby faceci znali przeszłość seksualną swoich kobiet to w większości by ich kijem przez szmatę nie tknęli. Wasza kochana Misia w młodości dała dupki dwóm kolesiom na dyskotece na raz? A może, bo była ciekawa, obrabiała Mokebe lub Abdula? No przecież zesralibyście się ze strachu bo "byłbym sam" vel "musiał wrócić na rynek matrymonialny". Ja mam ten luksus że jestem rozwiedziony i jak to komunikuje babom to one mi wyrzygują wiele rzeczy (bo nie będzie białego welonu, obrączki etc.). Czego tam nie było - dawanie ochroniarzom na dyskotece w pokoiku, marzenia o byciu czarną, lotnik co lał lasce do pyszczka oj piękne historie, dawanie dupki "wujkowi" o ponad 30 lat starszemu (jak się było nastolatką) A no i jedna - 22 lata i ponad 20 kolesi na liczniku Pornole to jest miraż w porównaniu do niektórych akrobatek A dla frajera ona ma "NO ONS, NO FWB" i klekaj i się oświadczaj Choroby polskiego kuka: 1. Strach przed byciem singlem 2. Brak wyboru co do kobiety
    4 punkty
  47. Gość wygląda dużo lepiej niż jego wybranka. Oczywiście że się da bo się da, ale takie pojebane czasy mamy, że na klik można mieć 100 facetów, a 800 odrzucić. To nie są normalne czasy, normalne relacje o nigdy tak nie było. Każdego zachęcam do aktywności ale szczerze mówiąc mi się nie chce już w tym babrać. Edit: niestety większość kobiet jest inna, widziałem nagrania z szybkich randek gdzie mężczyzna był odrzucany ze względu na wzrost, było to ordynarne i dyskryminujące gdyż faceci ledwo zdążyli siąść i out od razu. Kobiety wielokrotnie wyśmiewają i dyskryminują niskich mężczyzn, ale bronią zaciekle otyłych kobiet i to nie z nadwagą 5kg ale takich klasy panzerkamfwagen. Co robić żeby nie zwariować? Robić swoje, dbać o zdrowie psychiczne i fizyczne, zarabiać pieniążki i się nie przejmować tym zbytnio. Do kobiet zagadywać na luzie bez większego parcia czy stresu. Były już tematy o heigtpill o o tym, że Tom Cruise jest nie męski bo ma "tylko" średni wzrost. Jeśli dla p0lki bez makijażu 3/10 światowy bogaty gwiazdor to za mało, to nie jest normalne. To nie jest nawet przesada, tylko choroba psychiczna.
    4 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.