Ranking

@Rnext Podstawowym niezrozumieniem większości ludzi tzw. "prawicy" jest nieumiejętność przyjęcia do wiadomości faktu, iż w 1989 roku tzw. "III RP" z zarządu rosyjskiego przeszła na zarząd amerykańsko-rzymsko-niemiecki i tak jak w 1992 wycofali się z polski żołnierze ZSRR tak samo wprowadzili się żołnierze NATO - bo w kolonii umieszcza się swoje wojska "w razie W". Wszystkie ważniejsze decyzje nie są podejmowane w Polsce, a tzw. "polskie władze" są tu po prostu namiestnikami zachodu - jedni z nadania rzymsko/amerykańskiego, a inni niemieckiego. Różni się to tylko tym skąd kto dostawał kasę - KLD i Tusk wozili ją w walizkach z Berilna, Kaczyńscy, Krzaklewscy, Buzki dostawały z Waszyngtonu. Rola Polski w tej układance jest jasna - tania montownia i mięso armatnie - dlatego w latach 90tych odbyła się dzika prywatyzacja i dlatego Polak ma mieć zawsze niższe pensje niż na zachodzie - inaczej im się ten deal nie opłaca. Przez ponad 30 lat zadbano o to aby wszyscy ludzie, od lewa do prawa, w miarę niezależni zostali zmarginalizowani a dąży się do dwubiegunowej sceny politycznej, którą najłatwiej sterować - czyli blok "postępowy" (PO i Lewica) i blok "patriotyczny" (Pisowcy i Konfederacja) - i to już powoli będzie miało miejsce. Wszystkie te partie w swoim dogmacie mają orientację na ambasadę Niemiecką i Amerykańską - z odchyłami na którąś ze stron. Polska swoją misję taniej siły roboczej i rynku zbytu już wypełniła - patrz emigracja najpierw do USA, potem do UE, patrz rozsprzedanie przemysłu i stanie się tanią montownią - teraz czas na rolę zderzaka i mięcha armatniego. Nawet system oświaty jest do tego dostosowany - uczymy się o powstaniach, o "ginięciu za Ojczyznę", a wyśmiewamy pozytywizm nazywając to "groszoróbstwem" - w Polsce nie są potrzebni wojskowi, a księgowi - to oddaje dobrze istotę problemu. Wiedząc o tym każdy może się zastanowić co chce robić ze swoim życiem bo w obecnej chwili patriotyzm pojmowany jako oddanie życia za "Ojczyznę", jest w mojej opinii najwyższym stadium głupoty - bo ta "Ojczyzna" nie istnieje. Zresztą:

Jeżeli ta sprawa będzie przemilczana czy głupio zbyta i wytłumaczona w pokrętny, dziecięcy sposób, chociażby w ten, że "agenci, ruskie onuce, oskarżają agentów" czy "złodziej najgłośniej krzyczy: złapać złodzieja!" - to znaczy, że dla tego kraju już jest game over, a wszystkie poświęcenia ludzi sprzed dziesiątek i setek lat były absolutnie zbędne i niepotrzebne.

Temat w swej istocie gorący jak piec hutniczy, jednak schładzanie go przez powszechne zamilczanie przez bodaj wszystkie media głównego nurtu jest co najmniej symptomatyczne. Szczególnie, że nie dotyczy jakiegoś Ziutka spod budki z piwem, tylko osoby podejmującej wiele strategicznych działań ale i reprezentującej swoim nazwiskiem nasz kraj na arenie międzynarodowej. Jeszcze bardziej znamienne jest milczenie w tej kwestii samego zainteresowanego, który tak jak lubi gadać, tak w tej kwestii schował łeb pod wodę. No i oczywiście, fundamentalne pytanie - gdzie są nasze specsłużby? Oczywiście wiem, że fanatyczny elektorat PiSu łyknie każde wyjaśnienie, choćby najbardziej niewiarygodne i zakłamane, jednak mało, że jest to mniejszość naszych obywateli to de facto najmniej zainteresowana losem Rzeczypospolitej a bardziej głodnymi kawałkami płynącymi z propagandy. Sprawa powinna być rozwojowa, więc zakładam ten wątek na potrzeby jej śledzenia. https://nczas.com/2022/12/07/szymowski-morawiecki-byl-dwukrotnie-zarejestrowany-przez-stasi-jako-tajny-informator/

Nie może mnie przestać dziwić u Polaków ich wiara że istnieje coś takiego jak państwo "polskie". W kraju okupowanym przez wojska nato, z wykupionym przemysłem przez sąsiadów i polityków na których materiały jak ruchają małych chłopców mają nawet Ukraińcy PS ale pamiętajcie, to Białoruś Rosja albo Chiny to komuna zamordyzm i agenty spiskuf, u nas jest demokracja i postęp

Już się nawet nie kryją. Politycy, księża, urzędnicy to kasty specjalne w tym kraju poza prawem, poza odpowiedzialnością, panowie nad niewolnikami. My jesteśmy niewolnikami i mięsem armatnim. Nadchodzą czasy wojny z własnym rządem powoli moim zdaniem. Z każdym rokiem coraz gorzej się żyje. Polska to i tak już kraj upadły pod kątem demograficznym. Już nie da się tego naprawić żadnym sposobem. Nie z takimi ludźmi. I dobrze. Skończymy, jak powinniśmy, czyli na śmietniku. A zasługujemy na to, bo karakan u władzy i podobne twory. Skoro takich ludzi wyniosło społeczeństwo na szczyt to nie zasługujemy na nic dobrego. Proste. Każdy niech się martwi o własne dupsko. I tak jest w istocie.

Stary nic już nie mów, jak widzę a tym bardziej słucham na co dzień (sklepy itd) elektorat pisu czytaj janusze, grazyny i większość starszych ludzi a znajdą się nawet i młodzi ..... to dosłownie ale to dosłownie żyć się odechciewa. Jesteśmy RUINĄ 90% społeczeństwa zapierdala jak ja to mówię na autopilocie i zero samoświadomości. Powiesz coś dalczego PIS zły to że jesteś z PO NO JA PIERDOLE!!!!! jaki kurwa beton mentalny.

Bóle od poparzeń są straszne, z tego co pamiętam chyba najmocniejsze, większe od najgorszych nowotworowych, chociaż tu mogę się mylić (ale niewiele). Czeka go piekło bólu prawdopodobnie do końca życia, szpital psychiatryczny na lata albo więzienie, dzieci już nie zobaczy na pewno - a silni się śmieją z desperatów. Silni szanują tylko siłę, która w tym przypadku powinna zmienić się w wytrwałość. Powinien pisać setki, tysiące listów, założyć blogi, kanał, starać się o pomoc prawną, ogarnąć wygląd itd. - ale w desperacji człowiek nie myśli rozsądnie. Przegrał dosłownie wszystko. Dlatego tak ważne są inicjatywy takie jak kanały na YouTube albo chociażby nasze forum. Być może dlatego jest taka nienawiść do tego miejsca. W necie mogą być porady dla kobiet jak orżnąć mężczyznę na 101 sposobów, ale jak mężczyźni się zbierają razem to wielki szok i przerażenie.

Game over dla tego kraju jest już od dawna.

Zostawię tu fragment tekstu Warzechy, który dobrze oddaje moje odczucia z ostatnich miesięcy tego roku. Ja mam dość. Po to się kształciłem, żyły sobie w wojsku wypruwałem, żeby paru wariatów to wszystko wywaliło do ścieku, bo oni będą świat zbawiać? Miałem bronić Polski, ale przed atakiem, a nie przed głupotą. Na głupotę nic nie poradzę, na tym to ja się nie znam. Może jakiś psychiatra by się nadał. Ja mam dosyć. Mojego dziadka rozwalili dirlewangerowcy w powstaniu, babcię zgwałcili i on to jeszcze widział. Rodzinna kamienica w gruzach. Bo trzeba było walczyć z dwoma granatami w ręku i czterema visami. Prapradziadek stracił rodzinny majątek, bo mu się wymarzyło, że damy łupnia Moskalom w 1863. No to daliśmy. Dwór, las, hektary urodzajnej ziemi. Ale on musiał pójść do boju bez broni. No to potem wylądował w kopalni. Cud, że żywy wyszedł. Możesz myśleć, że jestem dezerterem, mam to w dupie. Tego naszego biednego kraju nie da się uratować na siłę, bo nikogo nie uratujesz na siłę, jeśli chce koniecznie popełnić samobójstwo. Można tylko siebie uratować. Ja mam 55 lat, chcę sobie jeszcze pożyć. Szkoda mi będzie tego wszystkiego, całe życie… Ale mówię ci, w Portugalii też jest pięknie. https://magazynkontra.pl/warzecha-impresja-wojenna/ Tak, można tylko siebie uratować. Co piszę z ogromnym żalem, że znów marnuje się dorobek kolejnego pokolenia i 30 lat budowania "małej stabilizacji". Ale nie odpowiadam za czyjąś rządową indoktrynację (która potrzebuje mięsa pełnego poświęcenia), paranoję o zwycięskim biciu Ruska, Polsce jagiellońskiej czy ukrainofilię.

Juz teraz wiecie dlaczego tzw. edukacja nie promuje logicznego wyciagania wnioskow . Masz byc posluszny bo jak nie to masz szlaban na awanse .I ci tzw. ludzie w wiekszosci tacy sa .Dlatego cale spoleczenstwa mozna robic w chooja bez uciekania sie do wyrafinowanych sztuczek . A jak i to nie pomaga to mozemy im pograc na emocjach ( religia , ojczyzna ) .

Panowie chyba nie zrozumieli, babka miała odmówioną pomoc państwa, została bez środków do życia, w ten sposób wiele osób można doprowadzić do ostateczności, ta kobieta mogłaby żyć dalej ale de facto została zmuszona do eutanazji. Oczywiście że dobrze że jest taka opcja, ale co innego jak system zaczyna ludzi do niego zachęcać czy przymuszać. @thyr Pełna zgoda np dla klimatu, serio tak to się skończy

Moim zdaniem lepiej mieć dostęp do eutanazji niż nie mieć. Zwierzęta się usypia, oszczędza się im cierpienia w pewnych sytuacjach. A ludzie krzyczą i cierpią, bo buk tak chciał.

Miałem wysmarować swoje dzisiejsze przemyślenia z pracy w temacie szkoleń wojskowych, ale wiedzę, że nie jestem w tym sam. Po 1 należy zauważyć, że w tym państwie obywatel poniesie srogą karę za użycie broni palnej na bandycie w obronie swojej posesji oraz zdrowia. Czyli politycy naszego państwa nie dbaja o to aby czuł się bezpiecznie. A jednocześnie każą się szkolić aby walczyć w obronie interesów tychże polityków. Po 2 statystyczny Polak pracuje pół roku na same podatki (dzień wolności podatkowej co roku jest coraz później) i jeszcze każe mu się ryzykować życie i zdrowie w obronie tego. Po 3 co grozi statystycznemu Polakowi w razie inwazji ze wschodu, szybkiej kapitulacji i zajęcia całego kraju w sytuacji opuszczenia nas przez NATO? Prawie nic! Przerabialiśmy to już nie raz. Pomijam incydentalne przypadki gwałtów, kradzieży itp. Spadnie trochę poziom życia, ale przerabialiśmy to w pandemii oraz w stanie wojennym. Po 4 co grozi polskim politykom? Dużo! Utrata władzy, konfiskaty majątków, w przypadku przejścia na stronę wroga ewentualne incydenty ze strony partyzantów oraz nadzór zwierzchni i mniejsze wałki i przekręty, gdyż kasa zacznie iść na wschód. Po ewentualnej ewakuacji na zachód życie z oszczędności i uwaga! pójście do uczciwej pracy. Czemu księża i politycy są pominięci ze szkolenia? Bo w razie takiej inwazji oni są czyści i mogą podjąć współpracę z "nowym panem". Natomiast ludzie po przysiędze oraz uczestniczący czynnie w obronie mogą być prześladowani, internowani z wywózką na Syberię włącznie. Tworzy się ciekawy temat, może to wydzielić lub przenieść @Rnext?

Orban blokuje pomoc dla upa bo im prześladują mniejszość węgierska, tłumaczone maszynowo: Węgry nie zgodzą się na powołanie komisji Ukraina-NATO, dopóki Kijów nie zwróci praw Węgierskiej mniejszości narodowej - węgierski minister spraw zagranicznych. Węgry blokują udział Ukrainy w wydarzeniach NATO od 2017 roku. Głównym powodem była przyjęta wówczas ustawa o Edukacji, zgodnie z którą Edukacja we wszystkich szkołach powinna odbywać się w języku ukraińskim. Narusza to prawa ludności węgierskiej, która mieszka na Zakarpaciu i stanowi około 12% ludności regionu.

@niemlodyjoda ze dwa(?) lata temu wrzucałem tutaj filmik o Kornelu Morawieckim i jego dziwnych losach i kontaktach z UBecją. No ale jednak premierem nie był. Tak jak dawno temu pisałem żeby uciekać od PLNa, tak nie spodziewałem się, że napiszę - wyjeżdżajcie stąd. Niech sobie kaczki same koniom grzywy plotą. Tu Was nic dobrego nie czeka. Ale mam dół. Tyle milionów żyć zmarnowali. Niech ich wszystkich jasny chuj strzeli i diabli na widły wezmą.

Przecież ta kurwa to syjonista komu jeszcze do tego potrzebne jakieś teczki i dodatki. A p0laczki jak to p0laczki.... będzie 20+ na konserwę z biedry i pobiegną głosować za.

Patrzcie na to co tutaj się odjebało XDDDDDDDDD : Dlatego ona > gówniak > rodzina > pies > koleżanki > ty

Ależ koledzy szanowni. To jest właśnie kobiecy system operacyjny - znaleźć silnego samca, który zapewni byt. O co się tu obrażać? Ja tę prawdę znałem mając 14-15 lat, a intuicyjnie wyczuwałem znacznie wcześniej (a może po prostu miałem prawidłowe wzorce w domu). Tak wyglądają relacje d-m, dlatego też młodzi chłopcy starają się zaimponować dziewczętom siła, sprytem i zaradnością, a dziewczęta starają się być ponętne i pełne słodyczy. Tak to przynajmniej wyglądało za moich szczenięcych lat. Ja wiem, że kobieta (choćby podświadomie) stara się złapać dobrze sytuowanego chłopa, najlepiej jeszcze o dobrych warunkach fizycznych i silnej ramie - odpowiedzialnego, ale i takiego, który potrafi zapewnić fajne emocje). Jeżeli przy tym wszystkim kobieta oferuje coś w zamian, to nie widzę w tym nic złego. Mogę sobie przygarnąć Ukrainkę, która jest ładna, miła, i jeszcze dobrze gotuje. Oczywiście pozostaje wiele istotnych szczegółów, ale sama natura transakcji wydaje się niezmienna od tysięcy lat. Po co więc obrażać się na rzeczywistość? Albo potrafisz grać, albo nie grasz w ogóle, aby nie dostać po dupie. Jedyne, co jest w tym żenujące, to nie Ukrainki, ale polskie simpy, które myślą, że z ciepłą, miłą Ukrainką moga sobie nadal być miśkami-simpami. I że będąc takimi miśkami dostaną od Ukrainek mnóstwo miłości i ruchania ("bo one są inne od p0lek!"). Ale takich frajerów nawet mi nie żal. Mieli wystarczająco dużo czasu, aby lepiej ogarnąć mental. Jak to mówią - "śmierć frajerom".

Jak to możliwe, że krytycy kierownictwa tego kraju - kierownictwa, które łże, kręci i nieustannie kombinuje, jak tu nas ograbić i zgnoić - że ci sami krytycy, podważający każdą narrację tego rządu, stają się zagorzałymi wykonawcami jego woli, gdy tylko wchodzi narracja wojny i obrony ojczyzny. Tej ojczyzny, którą samo kierownictwo nam wydziera, aby wespół z obcą agenturą paść się na jej zasobach. Jakże niewiele trzeba tym oczytanym durniom! Wystarczy pomachać flagą biało-czerwoną, połechtać zranione ego fantazjami o mocarstwowości, i może jeszcze pokazać trochę militarnych zabawek. Resztę zrobią tzw. publicyści - lojalne kurewki każdej władzy. Mamy wiatr w żaglach! To jest dziejowy moment! Jesteśmy kluczową częścią tej machiny, która pójdzie na Wschód i zaniesie Cywilizację. A potem będziemy rządzić i dzielić razem z Wielką Ukrainą - nowa Unia w duchu jagiellońskim, od morza do morza. Oczywiście, jeżeli Amerykanie pozwolą.

Kraj,Pańśtwo to pojęcie abstrakcyjne. Bardziej chodzi o skupisko zamieszkałych na danym obszarze ludzi. Pytanie co do zasadności owego poświęcenia. Ponieważ często, niestety, poświęcali się w imię obcych interes w zamian za mrzonki w postaci obietnicy ewentualnego wsparcia. Nasze elity patrzyły tylko na czubek własnego nosa - a i w wielką politykę nie umieli grać ponieważ przeważnie oni stanowi przedmiot a niebyli podmiotem owej gry. Niestety pokutuje u nas akademickie postrzeganie tworu jakim jest państwo. Takie umowy społeczne, trzeci sektor etc. Dobre bajki. Liczy się władza(siła) i wokół jej utrzymania oraz poszerzania toczy się od początków ludzkości walka. reszta to są dopisywane bajki, legendy z mchu i paproci (ideologie oraz jej pochodne) by było uzasadniać swoje roszczenia.

Bardzo dobrze że nie ma tyle atencji bo byśmy mieli tak zryte banie jak kobiety to raz, dwa Można bardzo się poprawić nawet bym powiedział że z dna można wjechać na prawie samiusieńki szczyt i to przy odrobinie pomyślunku dość sensownym kosztem. I tu najciekawsze co do wyróżniania się- bardzo łatwo jest się wyróżnić na tle rzeszy kiepskiej konkurencji w kraju ślepców jednooki jest królem a w Polsce jest bryndza jeśli chodzi o jakość mężczyzn i w prosty sposób można poświęcając od 6msc do roku znaleźć się w sytuacji gdzie kobiet chętnych na nas będzie więcej niż mocy przerobowych. Brawo ❤️ widziałem takie akcje często w realu i kiedyś sam byłem ofiarą takich nieproszonych podrywaczy co mi najlepszy towar zabierali a ja tryskałem nienawiścią jak oni mogą mi takie coś robić. Pracowałem kiedyś w wakacje w gastronomii chcąc dorobić i przychodziła tam paczka znajomych 5cioro ludu/3men/2female młodsi ode mnie oczywiście 3 kundle zakochane w jednej z ww jednej female i efekt po już ponad roku pracy and sobą byłem jedynym niezainteresowanym nią tam gościem który się ślinił na sam widok (btw nie mój typ urody poza twarzą) efekt? Sama do mnie zagadała neutralnie. pociągnąłem rozmowę i sypialiśmy ze sobą chyba 2 miesiące prawie 0 pracy mnie to kosztowało potem sobie znalazła chłopaka i dalej ze mną się pukała bo chłopak jak to określiła ''piękny ale nie ma tego czegoś'' Oczywiście stałem się obiektem ataków werbalnych i prawie fizycznych od 3 niedoszłych absztyfikantów, beka. Jak @niemlodyjoda napisał x czasu temu w jednym z wątków dziś seks jest mieć jest łatwiej niż kiedykolwiek wystarczy tylko raz a dobrze się za to zabrać i się ogarnąć a jak jęczenie jest wygodniejsze to trudno każdy z nas ma swój stalingrad albo się wyjdzie z lub na tarczy. Nie ma zmiłuj. @SamiecGamma rzeczywiście demografia dyma nas dziś niemiłosiernie, ale mimo to ja na ten przykład zbyt lubię kobiety żeby całkowicie się poddać, uważam że nie warto. Fakt ciężko znaleźć coś sensownego ale da się. @mac uważam Cię za człowieka z niesamowitą głębią wglądu, ale Twoje posty mnie przerażają gdy przeczytałem wpis tutaj to dostałem aż chęci na rozwolnienie gdy udzieliła mi się aura negatywizmu i nie zdziwiłbym się gdyby czytanie tego typu naszpikowanych pesymizmem tekstów pchnęła nie jednego do zrobienia czegoś strasznego. Dziwi mnie fakt, że skądinąd tak ogarnięty gość jak Ty zaszedł mentalnie w takie rejony świadomości a nie na przykład w coś hmm bardziej radosnego, lekkiego? Jakby to opisać słowami, może beztroskiego podejścia.

Biorąc pod uwagę młody wiek. Ja stawiam, że zwyczajnie został zarejestrowany jako potencjalne źródło informacji - do przyszłego werbunku. Albo jako źródło informacji nieświadome tj. miał w swoim otoczeniu agentów, którzy raportowali o czym gadatliwy Mateusz nawijał.

Nawet jak był to mógł podpierdalać kolegów z klasy/studiów/tatusia.. Rok likwidacji Stasi: 1990. Rok narodzin Morawieckiego: 1968 1990-1968 = 22 lata.

No i bardzo dobrze, już się obawiałem że PiS może wyjść z UE lub być przeciwko niej, a tu taka niespodzianka. Więc jednak Polska nie jest jakimś niedobrym warchołem.

Zresztą sami twierdzą że państwo istnieje tylko teoretycznie :). Więc już od dawna c.huj na to kładę czy będziemy kolejnym landem, stanem czy prowincją :).

Czarna powlekana tabletka - nie ma wyjścia. Tak to wygląda. Dlatego trzeba cieszyć się życiem i walić resztę. Szkoda naszej energii oraz sił. A no i CZASU. Aby zaistniał był interes narodowy - muszą być obecne dwie składowe - naród i interes. Obu rzeczy nie stwierdzono.

Osobiście jestem przerażony, bo o ile zakładałem, że jesteśmy w dość tragicznym położeniu, ogłupieni, zinfiltrowani, zniewoleni i skolonizowani, to nie myślałem, że (potencjalnie) może być aż tak fatalnie. Jaki tutaj ma sens wypruwanie flaków podatkowych na jakieś Abramsy czy eFy, masowa carska branka mobilizacja? Chodzi tylko o wypas świń przy korycie? To wszystko jakieś tragikomiczne zawracanie dupy.

To ja gdy patrzę co się dzieje w naszym kraju xDDD

Za jego poglądami nie jestem, ale podoba mi się jego sposób wyrażania myśli: dużo jest o SW. https://www.salon24.pl/u/ojczyznamoja/280725,uklad-wroclawski-dobry-material-na-film

Kurła, jak szczepionkowi naziści, zobaczą że przepisy mówią, że należy dokonać na sobie eutanazji. Pierwsi się uśpią, patrząc z pogardą i wyższością na foliarzy i szurów.

Zombiaki ktore chlona medialna papke beda zglaszac sie hurtowo na ochotnika tylko jak wymysla taki challenge .

I to jest straszne, że mężczyźni zamiast się zorganizować, coś zmienić, to jedni drugich próbują zniszczyć. Kto z szarego tłumu się spróbuje wybić, zaraz inni ściągają go na dół i wszyscy równo cierpią. Jakby 50 tysięcy takich desperatów zamiast się ciąć, podpalać i truć połączyło się w jednej idei, zmiana prawa byłaby możliwa. Może przemawia przeze mnie zgorzknienie, ale ciekawi jakby ten Pan zareagował na forum, na naszą wiedzę - stawiam że byłby rechot i że szury jakieś.

Słaby, silny, znowu idiotyczne rozróżnienie. Ten system jest pojebany, jeżeli do czegoś takiego może w ogóle dojść. Co on zawinił. Wszyscy kurwa jesteśmy słabi, jesteśmy jebanymi niewolnikami systemowymi. Jakaś sędzina przyklepuje chuj wie, jakie wyroki, stara napierdala jakimś gównem. Kto to wytrzyma na dłuższą metę? Każdy ma granicę wytrzymałości. Może ten gość wiele wytrzymał i w końcu nie dał rady. Ile trzeba wytrzymać, żeby być tym mitycznym silnym. Rok, dwa lata, może 10? Czy do końca życia ma cierpieć męki, bo baby to chuje i cały niewolniczy system? Zrobił, co zrobił i moim zdaniem nie jest słaby. Zasygnalizował niemoc w ostateczny sposób. Taki rodzaj strajku pokazuje, że wyrządzili mu większe cierpienie od tego ognia fizycznego. Straszne i pojebane, ale ostatnio trochę słychać o różnych czynach desperackich. Powoli się zaczyna i będzie tylko postępować. Mężczyzna to już nawet nie człowiek, tylko robak do zdeptania. Do woja, giń za karakana, a jak baba powie to dziecka nigdy nie zobaczysz. I jeszcze do tego masz pensję opodatkowaną ponad 50%. Wszyscy jesteśmy słabi.

Pozwolę sobie przetłumaczyć tytułowe pytanie z języka kobiecego na język ludzki z uwzględnieniem punktu widzenia w miarę świadomego mężczyzny: Czy uważasz, że jesteś dobrym materiałem na betabankomat, który potencjalnie w przyszłości będzie można orżnąc na majątek, pozbawić dzieci oraz można nim będzie manipulować oraz totalnie spantoflić, aby chodził jak zegarek na każde polecenie swojej pańci? Moja odpowiedź na to pytanie brzmi: NIE!!!

Opcja damage control, miej odwagę i jaja zakończyć to spokojnie. 1. Rozwód bez orzekania o winie; wina w prawie PL jest tylko po to żeby zapewnić leniwym babom alimenty do końca życia. Złóż pozew jako pierwszy, poinformuj, że będzie bez wojny a na wypadek jej szaleństwa dowody masz zabezpieczone. 2. Totalnie uspokój się, bez plotek, pomawiania, awantur. Stoicyzm 1000%. 3. Po złożeniu pozwu jeśli masz możliwości finansowe to wyprowadź się bo będzie prowokowała albo tzipą albo awanturą. Skup się na dzieciach i dbaj o ich potrzeby. 4. Bez nowych bab w czasie rozwodu do 1 instancji, niestety musisz się powstrzymać od randek bo dasz argument, że to zawsze tak było tylko się kryłeś. Pewnie już jesteś śledzony. 5. Stwórz sobie nowy mindset na przyszłość- bab jest wiele, to ja wybieram najlepsze i kopa w dupę sprzedaję za cień czerwonej flagi. Znajdź kolesi, z którymi bezpiecznie o sprawie i babach możesz pogadać. Powodzenia, też rozwód przeżyłem i to mnie zbudowało na nowo!

Zależy, jak bardzo jest pierdolnięta bazowo, ale nawet myszki mogą się zmienić w bezlitosne i niezrównoważone psycholki, jeśli w grę wchodzi dziecko, kasa, urażona duma i reputacja. Kobiety przeważnie w takich sprawach motywują się niskimi emocjami i cwaniactwem. Spodziewaj się najgorszego - aktorzenia, udawania, kłamstw, posądzeń o pedofilię, gwałty, plotek, dzwonienia po rodzinie, pracy, znajomych, nawet prób wciągnięcia organizacji pozarządowych, uszkodzeń majątku, prowokacji typu samookaleczenia, itp. Gra dziećmi to standard, przy czym wiele kobiet wcale nie ma o te dzieci żadnej troski, lecz traktuje je czysto instrumentalnie, jako środek do wykończenia faceta. Nie możesz mieć ani odrobiny litości, bo na 99% zostanie to wykorzystane przeciwko Tobie. Niestety.

Nie skoorvila tylko przezywa przygode . I nie odgraza tylko dba o interesy dzieci .

Argentyna i Brazylia są mocni jak kontrolują mecz w swoim ofensywnym stylu ale jak ich siłowo przycisnąć i zabrać „powietrze” to popełniają spore błędy.

Jestem podobnego zdania. Jednak w Kanadzie zdarzają się przypadki patologiczne, jak ten, gdzie na prośbę weteranki wojennej, paraolimpijki, o domową windę dla wózka inwalidzkiego, urzędnik zaproponował jej zamiast tego eutanazję. Tutaj artykuł na ten temat: https://www.yahoo.com/lifestyle/paralympic-army-veteran-asked-wheelchair-142835449.html Napisała do J. Trudeau, który stwierdził, że incydent był "totalnie nie do przyjęcia i poprawią procedury" etc. Po tym co wrzucił @spacemarine widzę, jak poprawiają. 😊 Choć mam nadzieję, że to promil wszystkich przypadków i patologia, nie norma.

Ukrainki są dużo bardziej zorientowane na hajs niż się szanownym wydaje, tyle że dużo lepiej się maskują. A jak się pogada chwilę, to można się dowiedzieć, że zasadniczo "zamożny" to powinien być bez dyskusji. Ukrainka nie przyjeżdża tu żeby klepać biedę z Tomkiem z magazynu, tylko żeby sobie polepszyć standard i status życia. A że są dużo sprytniejsze niż leniwe Polki, to osobna bajka.

Mówisz do kogoś kto wypierdolił z Polski 😉 Można znaleźć dobre miejsce gdzieś w świecie plus zabrać do niego dobrą kobietę. A wracają do tematu: kobiet w wieku produkcyjnym po prostu brakuje. 70 procent małżeństw mieszanych to polki z obcokrajowcami. Hipergamia była kiedyś, teraz jest giga hipergamia do kwadratu, kobiety mają abstrakcyjne oczekiwania wobec mężczyzn, no ale same nie spełniają podobnych kryteriów. Co mi zrobi polka, będzie dobrą żoną i matką? Nie, będzie doić, znudzi i się i next bo ma stu cucków ma nasze miejsce. Dodatkowo mężczyźni nie mają ułamka tej atencji to kobiety. Sami mamy dodatkowo mniejsze umiejętności interpersonalne i gorzej rozpoznajemy emocje - można na tym popracować i poprawić co nieco. Jeden mężczyzna ginie w tłumie wielu mu podobnych, i jak ma konkurować i się wyróżnić? Oczywiście zawsze mówię żeby być najlepszą wersją siebie i walczyć, ale to nie jest łatwe choć jest możliwe i warto to robić, nie mniej robi się flustrujące spełniać pierdolion oczekiwań w zamian za zwykłą babę pracująca na kasie np.

Bądź dla córki, spędzaj razem czas. Tyle i aż tyle. Nie rozmawiaj na ten temat, jak będzie potrzebowała, sama się odezwie, wtedy pogadacie. Jednocześnie (wiem, że to może być trudne) nie psiocz na jej matkę, nie ważne co zrobiła i robi. Pokaż córce klasę, że nie jesteś z rynsztoka i jesteś ponad to. Takie zachowanie zaprocentuje. Powinieneś mieć w poważaniu to, co chce ten gach. To nie Twoja sprawa, po co tym głowę zaprzątać bez sensu? Do tego po kiego grzyba macie kontakt. Zablokuj typa i co Cie to obchodzi. Druga sprawa, pisałem, żebyście nic nie ustalali, napalisz się na jakiś układ a za 2 dni ta pani i tak zmieni zdanie. Zaczniesz kminić co dalej a ona znowu za 3 dni zmieni zdanie. Chcesz się tak bawić w kółko? Po co Ci to? Ustalicie wszystko z papugami i to co podpisze będzie dopiero wiążące. Zanim do tego dojdzie ona zmieni zdanie za każdym razem jak temperatura otoczenia zmieni się o pół stopnia. Jak podpisze papier to wtedy masz pewność a ona sobie może rzepkę poskrobać.

Abstrahując od całego tematu - zainteresowanie kobiety możesz zwalidować dużo szybciej - na koniec randki (pierwszej) , dajesz jej buziaka w policzek lub ustai mówisz - daj znać jak będziesz w domu Po pierwsze - po samej jej mowie ciała i reakcji na Twój pocałunek i bliskość Twojego ciała zobaczysz co i jak. Po drugie - jak laska nie napisze, że dotarła do domu możesz już sobie odpuścić. W ten sposób unikasz jakiś 24h, czekania i rozmyślania, dawania darmowej atencji, skamlenia i żebrania o jej uwagę, aż się księżna łąskawie zgodzi żeby się znów spotkać etc etc. Waliduj kobiety jak najszybciej - jak zacznie pie*olić swoje foszki - nie ta to następna. Bo pewnie on nie jest jedynym z którym ona się w międzyczasie spotkała. Takie czasy. One też obracają wieloma talerzami - właściwie głównie one.