Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.04.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Jestem z rozbitej rodziny. Wychowywała mnie mama, bo ojciec - robotny, bezrobotny - spędzał większość czasu na piciu alkoholu oraz spotykaniem się z kolegami. Zmarł wcześnie, bo w wieku 40 lat z dala w Niemczech. W Polsce pojawiał się sporadycznie, raz na rok i szczerze powiedziawszy niczego mnie nauczył oprócz awersji do alkoholu i agresywności. Był agresywny, bił i dusił mamę, chciał zadźgać babcię nożem, wyżywał się na mnie i na siostrze, rzucał talerzami, nożami i to zostało we mnie głęboko. Raz w przypływie gniewu, kiedy dochodziło do ostrych rękoczynów, mama wyrwała z drzwi taką starą, dużą metalową klamkę i pomyliła mnie z ojcem, po czym rzuciła we mnie tą klamką. Dostałem w czoło ostrym przedmiotem i zalałem się krwią. W szpitalu zrobiono mi tomografię głowy, bo rana była głęboka. Rodzice rozeszli się, zostałem z mamą, a ojciec zniknął bezpowrotnie. Zostawił nas i nawet nie płacił alimentów, bo miał przymusowe leczenie alkoholowe, a potem się okazało, że skończył w więzieniu. Minęło wiele lat. Wyszedł, założył rodzinę w Niemczech i do tej 40-tki nie interesował się swoimi dziećmi, bo miał już nowe. Mama starała się jak mogła, siedzieliśmy na garnuszku babci i dziadka i dostawaliśmy wsparcie z Mopsu oraz kościoła. Nie przelewało się, ale widziałem, że moją siostrę wszystkie te zajścia dotknęły i wdała się w narkotyki i pojawiły się problemy z policją (musieliśmy ją z mamą ratować - zachowanie siostry jak z horroru). Mama usilnie poszukiwała beta providera, żeby jakoś z tej biedy wyjść. Co rusz przyprowadzała kolejnego gacha. My, dzieci na to patrzyliśmy, często też byliśmy świadkami tego co się dzieje w nocy (ponieważ mieszkaliśmy w czwórkę w jednym pokoju). Ostre rycie beretu. Potem mama znalazła faceta, który dostał udaru mózgu, potem babcia jeszcze miała raka kości i trzeba było się nimi zajmować. To był wtedy taki combos: - bezrobotna mama - ojczym z udarem mózgu - babcia z rakiem kości - siostra, narkotyki, policja A ja w tym czasie nakurwiałem na studiach anglistycznych na najwyższych ocenach (gdzie potem miałem kasę od PWSZ), dorabiałem na boku, ćwiczyłem zawodowo bieganie i każdą wolną chwilę spędzałem na pomaganiu w domu. Miałem taką werwę, żeby zmienić swoje życie, że głowa mała. Zdawałem sobie sprawę, że jak nic nie zrobię to skończę jak jakiś typ pod sklepem z piwem w ręku, użalając się nad swoim losem. Ale to nie tak miało wyglądać moje życie. O nie! Mama prawie nigdy się nie poddała, ale zajmowanie się dwójką poważnie chorych ludzi i jeszcze wychowanie dzieci nie dało się po prostu ogarnąć. Nikt nam nie pomagał oprócz Mopsu oraz to, że mieliśmy rentę babci. Jedzenie, leki, opłaty - totalny hardcore przy prawie piątce ludzi. Ojczym szalał, chciał się rozwieść z mamą, więc go jego rodzina wzięła. Mama wyjechała do Szkocji, by dorobić. Siostra popadła w jakieś szemrane towarzystwo i się odcięła od reszty, a ja mieszkałem na swoim, szkończyłem studia. Aby się utrzymać, pracowałem gdziekolwiek: w sklepie spożywczym na obieraniu ziemniaków, gdzie mnie kilka karyn niszczyło emocjonalnie. Rzuciłem to gówno i znalazłem pracę w prywatnej szkole językowej. Zdobyłem pierwsze doświadczenie i potem po roku kontraktu wyleciałem do Tajlandii, gdzie spotkałem swoją pierwszą Tajkę. Co mną kierowało, by tam polecieć? Zakochanie, ciekawość, ale też kwestia finansowa, ponieważ kontrakt ze szkołą był na umowę zlecenie, a płacili grosze. Do tego, kiedy poleciałem na wakacjach do Anglii do pracy to plan ten nie wypalił, ponieważ typ, który miał mi wynajmować pokój (podkreślam tylko pokój, bo on też w tym mieszkaniu mieszkał) zajmował się hodowlą marihuany. Spierdoliłem stamtąd po kilku dniach i wróciłem do Polski. Musiałem wziąć kredyt, bo inaczej bym się nie utrzymał. Mama i doświadczenie nauczyło mnie, żeby nigdy się nie poddawać (przykład z ojczymem), tylko pomimo jakichkolwiek przeszkód dalej brnąć do przodu. Dlatego też skończyłem studia i teraz jestem bliski czarnego pasa na karate. Mama nauczyła szacunku do pieniędzy, ale również do ludzi biednych jak i bogatych. Nauczyłem się oszczędzania, empatii, miłości. Stąd też jestem osobą wysoko wrażliwą, podatną na łzy i cierpienie ludzi (ex wykorzystywały to, by mnie manipulować). Bardzo się przywiązuję i boję się stracić ludzi, ponieważ tyle osób w moim życiu odeszło. Można by, powiedzieć, że 70-80% mojego życia to cierpienie, ale też solidne lekcje życia. Od ojca nie nauczyłem się niczego oprócz tej wyżej wspomnianej awersji do alkoholu. Kto więc zastąpił mojego ojca i był pierwszym przykładem męskości? -> Sensej, który ma 68 lat. Po 4-5 latach treningów, obaj bardzo się na siebie otworzyliśmy i znaleźliśmy wspólny język. Dużo rozmawialiśmy o życiu i o tym jak postępują kobiety. Nauczył, a może bardziej "tłumaczył" mi jak działają zasady, honor, siła woli i czym mężczyzna powinien być w życiu. Boże, ile to godzin rozmów poszło na to. Był pierwszym mężczyzną, w którym widziałem wzór do naśladowania i jestem dumny, że jestem jego uczniem. Nie miałem fajnego dzieciństwa, ale nie mogę potępiać mamy za je zachowanie, instynkty i próby znalezienia ojczyma. Taka była i jest jej natura. Ojcowi dawno wybaczyłem i nie miałem do niego żalu. Im bardziej to tłumiłem w sobie, tym bardziej czułem się nieszczęśliwszy i zazdrosny o innych ojców. Wiem też, że nieprzepracowane dzieciństwo wpłynęło na moje związki i zapłaciłem za to z nawiązką. Teraz jestem na etapie odbudowy siebie i co najważniejsze to postępować za radą mamy i Senseja: robić cokolwiek, byle iść do przodu!
    9 punktów
  2. Gwoli wyjaśnienia: 1) Młodsza kopia Arnolda po lewej, to Joseph Baena, czyli jego nieślubny syn, który był wychowywany przez matkę, a z samym Arnoldem miał jedynie kontakty epizodyczne gdzieś do 14 roku życia. 2) Ulaniec po prawej, to Christhoper, syn Arnolda z jego związku małżeńskiego, notabene, będący właśnie przez niego bezpośrednio wychowany. Zdjęcia są jednak tak dobrane, żeby sens tego obrazka zmyślnie zmanipulować i wywołać przekonanie, że jest zupełnie odwrotnie. Na przyszłość, nie wierzcie chłopcy we wszystko co przeczytacie w internecie.
    9 punktów
  3. 7 punktów
  4. Wojna i kradzież: Przejęcie ziemi rolnej Ukrainy Wojna i kradzież: Przejęcie ziemi rolnej Ukrainy, demaskuje interesy finansowe i dynamikę w grze prowadzącą do dalszej koncentracji ziemi i finansów. Łączna ilość ziemi kontrolowanej przez oligarchów, skorumpowane osoby i duże agrobiznesy wynosi ponad dziewięć milionów hektarów - co stanowi ponad 28% gruntów ornych Ukrainy. Najwięksi posiadacze ziemi to mieszanka ukraińskich oligarchów i zagranicznych interesów - głównie europejskich i północnoamerykańskich, a także suwerennego funduszu Arabii Saudyjskiej. Znaczące amerykańskie fundusze emerytalne, fundacje i uniwersytety inwestują poprzez NCH Capital, amerykański fundusz private equity. Kilka agrobiznesów, wciąż w dużej mierze kontrolowanych przez oligarchów, otworzyło się na zachodnie banki i fundusze inwestycyjne - w tym tak znane jak Kopernik, BNP czy Vanguard - które obecnie kontrolują część ich udziałów. Większość dużych posiadaczy ziemskich jest w znacznym stopniu zadłużona w zachodnich funduszach i instytucjach, zwłaszcza w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) i Banku Światowym. Zachodnie finansowanie dla Ukrainy w ostatnich latach było związane z drastycznym programem dostosowania strukturalnego, który wymagał środków oszczędnościowych i prywatyzacyjnych, w tym stworzenia rynku ziemi dla sprzedaży gruntów rolnych. Prezydent Zełensky wprowadził reformę gruntową do ustawy w 2020 r. wbrew woli zdecydowanej większości społeczeństwa, które obawiało się, że nasili ona korupcję i wzmocni kontrolę potężnych interesów w sektorze rolnym. Ustalenia raportu zgadzają się z tymi obawami. Podczas gdy wielcy posiadacze ziemscy zapewniają sobie ogromne finansowanie ze strony zachodnich instytucji finansowych, ukraińscy rolnicy - niezbędni dla zapewnienia krajowych dostaw żywności - nie otrzymują praktycznie żadnego wsparcia. Przy istniejącym rynku ziemi, w warunkach dużego stresu gospodarczego i wojny, ta różnica w traktowaniu doprowadzi do większej konsolidacji gruntów przez duże agrobiznesy. Raport bije również na alarm, że wyniszczające zadłużenie Ukrainy jest wykorzystywane jako dźwignia przez instytucje finansowe do kierowania powojenną odbudową w kierunku dalszej prywatyzacji i reform liberalizacyjnych w kilku sektorach, w tym w rolnictwie. -- Zupełnie przez przypadek, w tym samym czasie prezydent Ukrainy Zełensky przyjął ustawę o reformie gruntowej korzystnej dla oligarchów i wielkiego, amerykańskiego kapitału, prezydent USA zakomenderował bezcłowy wwóz milionów ton przemysłowego zboża wyprodukowanego w kontrolowanych przez oligarchów i zachodni kapitał agroholdingach i sprzedawane przez amerykańskich pośredników w handlu zbożem. To wszystko oczywiście zbieg okoliczności. Wiadomo. Zbieg okoliczności wymaga mnóstwo planowania. -- To oczywiście przypadek, że mamy teraz "aferę zbożową". Teraz, znaczy rok po rozpoczęciu tamtych przypadków.
    7 punktów
  5. Ojciec zarówno w życiu chłopca jak i dziewczynki jest bardzo ważny. Nie bez kozery jest powiedzenie, że kobieta jest od opiekowania się dzieckiem a mężczyzna od wychowania. Brak ojca powoduje, że dziecko będzie chowane bez zasad, wartości, moralności, w roszczeniowości, egoizmie negatywnych emocjach, bezpieczeństwie, braku ryzyka bo takie cechy niestety wykazują i propagują kobiety. Dziecko ucząc się poprzez obserwację będzie nabywać złych wzorców, zachowań gdzie w konsekwencji na różnych płaszczyznach i etapach swojego życia będzie mieć problemy. Popatrz jak wygląda w praktyce wychowanie bez ojca a gdy ten ojciec jest. Tutaj dobry przykład z synami Schwarzeneggera.
    7 punktów
  6. Stary Żyd leży na łożu śmierci. Pytają go o jego ostatnie życzenie. - Chciałbym się napić herbaty z dwiema łyżeczkami cukru. Ogólne zdziwienie, niepewność. Na wszelki wypadek pytają czy dobrze usłyszeli: - Herbata z dwiema łyżeczkami cukru? Na co umierający żyd: -Tak. Całe życie w gościach słodziłem trzy, a w domu jedną. A ja lubię z dwiema.
    6 punktów
  7. Tak się kończy poświęcenie swoich pasji, hobby, celów na rzecz samicy i dzieci. Czas zmienić podejście @Brat Jan, masz teraz wreszcie czas na siebie. Chyba myszka nie zabroni kolejnych hobby? ;-)
    5 punktów
  8. Nasi ukraińscy przyjaciele już straszą odszkodowaniami za zakaz wwozu ich produktów do PL: Autor komentarza dodaje, że strona polska liczy na "zrozumienie" przez Kijów swoich problemów. Ten jednak "ma wszelkie możliwości dochodzenia odszkodowania w ramach przewidzianego w Umowie mechanizmu arbitrażowego". https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/kryzys-zbozowy-i-niespodziewana-decyzja-kijowa-fala-oburzenia-w-ukrainie/czs1re6,79cfc278
    5 punktów
  9. Logika lewicy: Z dedykacją dla @maroon, jako rozstrzygnięcie dyskusji budowlanej miasto/wieś:
    5 punktów
  10. Też bym tak chciał. Moje największe marzenie=założyć normalną polską rodzinę. w dodatku z polką...
    5 punktów
  11. Ja byłem wychowywany bez ojca i do patologii mi daleko. Natomiast przyznaję, że w niepełnej rodzinie traci się na tym, że Twoją osobowość kształtuje głównie jedna osoba i brakuje przeciwwagi drugiego rodzica. Nawet jeśli rodzic próbuje wychować najlepiej jak potrafi, to i tak wzorce są przejmowane od jednej osoby, a każdy ma swoje wady i zachowania. U mnie to się przejawiało spłyceniem rozwoju emocjonalnego, selekcjonowaniem kręgu znajomych/partnerek, próbą ochrony przed złem tego świata. Wychowywanie dzieci to nie jest prosta i lekka sprawa, wymaga wiele zaangażowania i nawet rodzic, którego biochemia stymuluje do ogromnych poświęceń na rzecz dziecka, też ma ograniczone zasoby energii i nie jest w stanie dać mu wszystkiego.
    5 punktów
  12. 4 punkty
  13. To strażnik interesów wielkiego zagranicznego kapitału, dla zmylenia przeciwnika nazywany Premierem Polski za to odpowiada. Bo umówmy się, to nie biedni ukraińscy rolnicy zajmują się eksportem ich zboża, ale wielkie zachodnie koncerny. Celem ludzi pokroju Kaczyńskiego, Tuska czy Morawera, jest władza sama w sobie. Dopóki ich Panom ich zarządzanie obszarem nad Wisłą się opłaca, dopóty będą przymykać oczy na przekręty i łamanie zasad "demokracji". Polska policja i straż graniczna w tym procederze występuje w roli tępych osiłków, którzy za 200 zł dniówki pilnują bandyckiego interesu, nie widząc przy tym, że oni też są ofiarami. Jedyne co może zrobić zwykły zjadacz chleba, to omijać system na tyle na ile jest to możliwe, tak jak już wielokrotnie o tym pisał @mac (dzięki tak w ogóle!), bo na jakąkolwiek zmianę w tym kraju się nie zanosi, skoro POPIS ma 67% poparcia.
    4 punkty
  14. Stary to nie skupiaj się na sobie, ale poczuj wdzięczność za to, że dzieciaki wyszły z domu. Pytanie się pojawia kluczowe. Lepiej, żeby melepety siedziały ze starymi cały czas, czy jednak trzeba wypuścić, jak najszybciej na wolność i ku bramom niezależności. Tak, stoisz w tym gospodarstwie, dzieci z plecakami odchodzą, ty czujesz smutek i żal, bo pusto jakoś, ale one wędrują przez życie i o Tobie nie zapomną, przecież dalej jesteście rodziną. Mnie jakoś matka odwiedza, relacje się unormowały bardziej dopiero, jak sam zamieszkałem. Wpadnie, pogadamy, obiad zrobię, pogotujemy coś nowego, pośpi u mnie i wraca do siebie. Nie bój żaby. Jesteś w lepszej sytuacji, w najlepszej możliwej, bo to znaczy, że nie zmarnowałeś swoich dzieci, że wyrosły na tyle, żeby wyjść z domu rodzinnego. Powinieneś być dumny i wdzięczny, poświęcić się wsparciu. Zbieraj im kasę, zabezpieczaj na wszelkie sposoby, niech widzą w starym ciągle oparcie. Taki smutek do dobra rzecz. Tak wygląda dobry smutek, nie każdy jest zły moim zdaniem. To bardzo naturalna emocja. Coś się skończyło, coś się zaczyna. Jesteś w kole życia i kręcisz się razem z nim.
    4 punkty
  15. Zobaczymy teraz to "braterstwo" i milość ukrów. Wystarczy spięcie i pokażą swoje prawdziwe oblicza. A mati z anżejem i tak kolejne mld będą im na kolanach przynosić...
    4 punkty
  16. Czasem bywa i tak, że ojciec w domu jest lecz nieobecny w życiu dziecka. Wtedy możesz mieć do czynienia z synem wychowywanym przez matkę, niekoniecznie samotną. Życie to układanka, proces złożony. Nic biało-czarne. Praktycznie każdy przypadek do rozpatrzenia indywidualnie.
    4 punkty
  17. Trzeba było napisać, że polecasz instytucję małżeństwa oraz posiadanie dzieci. Przecież to jest największe osiągnięcie każdego "prawdziwego menszczyzny". Polki jak najbardziej nadają się do związków, tym bardziej tych długoterminowych. Najlepiej szukać je na Tinderze, im większy przebieg i większe lewactwo w poglądach, tym lepiej. Najważniejsze, że podadzą Ci tę mityczną szklankę wody i nie umrzesz z pragnienia. Osobiście chciałbym mieć taką pustkę w życiu.
    4 punkty
  18. Znany polityk przychodzi do wróżki i pyta: Śniły mi się w nocy ziemniaki. Co to oznacza? - To znaczy tyle, że was na jesieni wykopią albo na wiosnę posadzą.
    4 punkty
  19. Witajcie Ciekawi mnie temat jaki wpływ osobowość, dorosłe życie będzie wychowywanie samotnie przez matkę dziecka, w tym przypadku syna i córki. Wiadomo sytuacje są różne, jak rodzicie rozstają się, jednak często widzę, że to ma druzgocący wpływ na dzieci, wychowane bez męskiego wzorca, dodać jeszcze do tego, że matka dziecka zdarza się, że jest neurotyczką, psychotyczka, kobietą z zaburzeniami psychicznymi, albo np. narkomanką, alkoholiczką. Czy możecie mi tutaj bracia wypisać wszystkie informacje z własnego doświadczenia, wiedzy, oraz podać jakieś rzetelne informację naukowe odnośnie tego, jaki odsetek kryminalistów, psychopatów stanowią mężczyźni wychowani przez samotne matki, albo kobiety wychowane przez samotne matki, które dorastały w normalnym środowisku oraz jeśli okazało się, że dziecko dorastało w patologii i od dziecka było upokarzane, albo było świadkiem patologicznych zachowań, przyglądało się biernie nie mając na to wpływu. Zauważyłem, że często tacy ludzie mają poczucie niższości, czy przypadkiem jak taka osoba dorośnie, mając zadrę w swoim życiu nie będzie chciała tego gniewu przenieść na kogoś innego, albo topić swoje frustrację w nałogach, dodatkowo jeszcze jak taka osoba wychowała się w biedzie tworzy to naprawdę wybuchową mieszankę a w głowie kocioł. Czy rozwój psychospołeczny będzie identyczny chłopaka czy dziewczyny pochodzącego z rozbitego domu ? Czy w takim przypadku jeśli chodzi o chłopaka i dziewczynę nie wiem jak to ując, tka samo się rozwijają emocjonalnie ? Jaki to ma wpływ na związki z płcią przeciwną, relacja ze znajomymi ? Temat jest bardzo szeroki, nie wiem czy był poruszany. Bardzo proszę o jakieś ciekawe, merytoryczne filmy z YouTube poruszane na ten temat, nie mówiąc o literaturze.
    3 punkty
  20. Puma to piękny zwierz - i jak Pan, lubi atakować z zaskoczenia, "od tyłu", podstępnie, a także rzadko staje do otwartej walki. Informuję, że podejmuję czynności prawne wobec Pana. Przyczyną jest kanał YouTubowy PanPuma, na którym przez dłuższy czas rzucał Pan wobec mnie, używając moich zdjęć i nazwiska, oszczerstwa i świadomie kłamał, dążąc z "kolegami" do zniszczenia mojej opinii i mnie samego. Udało się. Robił to Pan bardzo sprytnie i umiejętnie, przez co zasiał Pan w wielu ludziach nienawiść i pogardę do mnie. Że to są oszczerstwa i mają tyle wspólnego z prawdą co barszcz Sosnowskiego z barszczem ukraińskim, wiemy wszyscy doskonale. A skąd wiemy? Ano stąd, że żadna z "rewelacji" na mój temat, nie została uznana w sądzie za prawdziwą, a sędzia jak sam powiedział, osobiście to dokładnie sprawdzał. Sprawy Pana "kolegów" skończyły się jak zwykle - prawomocnym wyrokiem skazującym dla nich. I znowu żadna z pomyj na mnie wylewanych, nie znalazła uznania sądu, i to w DWÓCH instancjach. Tu link do dokładnych opisów tych wyroków, wklejam tylko dwa: - https://braciasamcy.pl/index.php?/top... - https://braciasamcy.pl/index.php?/top... Pozwolę sobie także wkleić dwie wypowiedzi sędziego, jeśli ktoś nie chce czytać całości: - „Wpisy, którymi Marek Kotoński poczuł się urażony, bez wątpienia są to sformułowania uwłaczające godności ludzkiej, nawet nie będę tego wszystkiego czytał, bo każdy kulturalny i myślący człowiek uzna te słowa za obelgi” - „Ponieważ debata publiczna w Internecie tymi sformułowaniami została sprowadzona do rynsztoka, to uważam, że powinna się spotkać z odpowiedzią i represją ze strony organów sprawiedliwości, stąd uznanie winy i wymierzenie kary dla Iksińskiego” Mój konflikt prawny z Panem, będzie troszeczkę inny niż z wyżej wymienionymi Panami. Przede wszystkim, wymiar sprawiedliwości już wie, że działająca w porozumieniu grupa ludzi popełniała przestępstwo - są prawomocne wyroki. Wiedzą też, że po zapadnięciu prawomocnych wyroków, ludzie ci nadal robią to co wcześniej, niekiedy znacznie bardziej brutalnie. Dawniej to były tylko moje słowa, przeciwko słowom Pana "kolegów", a teraz są wyroki i kolejne działania hejterskie wobec mnie. Jeśli sąd kogoś skazuje, to liczy że osoba skazana zaprzestanie swoich działań - a ich jest jeszcze więcej i są jeszcze bardziej brutalne, obelżywe. Proponuję by zasięgnął Pan porady prawnika. Dwieście czy trzysta złotych i wszystko będzie jasne odnoście tego, czy piszę prawdę czy kłamię. Wracając do tematu, tysiące ludzi zaczęło mnie nienawidzić, budując w swoich głowach obraz mnie, wytworzony przez Pana kłamstwami i oszczerstwami. Gdy zaczęły zapadać wyroki, chyłkiem wycofał się Pan z prowadzenia kanału. Uciekł Pan, gdyż stało się jasne, że w końcu za swoje działania, trzeba będzie ponieść odpowiedzialność prawną. Zapomniał Pan jednak, że na zakrapianych, hejterskich, wrocławskich imprezach (lajwy gdzie wszyscy mnie obrażali, i wy i oglądający), było sporo osób, które Pana znają i nie wszyscy mają chęć trzymać buzię na kłódkę. Na chwilę obecną nie mam Pana danych, za to mam dane Piotra W. oraz Klaudii I. (aka flateś), które to osoby z wami przebywały i ciekaw jestem, czy wezwane na świadka będą skłonne kłamać, żeby kryć Pana tożsamość. Śmiem wątpić, sądzę że zostanie Pan "sprzedany" na pierwszym przesłuchaniu, albowiem służby próbując ustalić Pańskie personalia, wezwą na przesłuchania wiele osób, zwłaszcza obecnych na filmach z Panem. Niech Pan sobie wyobrazi - czy wyżej wymienione osoby, zaryzykują kilka lat kryminału, żeby Pana chronić? Osób jest wiele, wystarczy że jedna zezna prawdę i kłamiąca reszta ma ciężkie problemy na lata. I tu zacznie się prawdziwe ponoszenie konsekwencji, ponieważ odszkodowanie za - moim zdaniem - przyczynienie się do zniszczenia mojego "biznesu", opartego na zaufaniu ludzi, będzie kosztowało. To lata mojej ciężkiej pracy, kompletnie zmarnowane. A ile zarabiałem, wie Pan doskonale, w końcu wielokrotnie przynosiłem do sądu dokumenty o zarobkach - niemało. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że moje poczucie krzywdy i cierpienie psychiczne, obchodzi Pana tyle co zeszłoroczny śnieg, ale już wyrok i odszkodowania na pewno Pana zainteresują. Wychodzę więc do Pana z propozycją, którą opieram na uświadomieniu Pana, co się niebawem zacznie dziać. Gdy już będą znane Pana dane, z racji na charakter zarzutów, można liczyć że policja z zaskoczenia (jak to Puma ma w zwyczaju) wejdzie do Pana i zarekwiruje każdy sprzęt elektroniczny - niech Pan zapyta "kolegów", czy to się może stać. A potem już będzie tradycyjnie. Wynajmie Pan sobie adwokata, proces karny we Wrocławiu i proces cywilny w Rzeszowie, w dwa, trzy lata się zmieścimy. A w sądzie, każde Pana słówko, dosłownie każde, napisane czy wypowiedziane, będzie skrupulatnie badane. Nie przepuszczę najmniejszego oszczerstwa i kłamstwa na mój temat, a jest ich naprawdę dużo. Jak już napomknąłem, proponuję układ. Zgłosi się Pan do mnie ([email protected]) i może coś wynegocjujemy. Może. Opowie Pan wszystko o kolegach, dostarczy mi maile, dowody na ich działanie - to tak w skrócie. "Koledzy" i tak Pana zdradzą, zawsze tak jest w grupach opartych na nienawiści i krzywdzeniu innych. Więc albo Pan ich, albo oni Pana. Przykre, ale nie tak przykre jak życie ze zniszczoną opinią, zapewniam. Im Pan niech powie/napisze że ma mnie wiadomo gdzie, a jednocześnie my będziemy sobie negocjowali. Po tym apelu, podejrzewam że naczelny prawnik waszej "ekipy", zacznie opowiadać, jak to kłamię, oraz jak Pana obroni. Sporo tych "obronionych" przez niego... Ile razy on tak pisał i mówił? I jak się skończyły te mega wielkie procesy, gdzie miałem wyjść w kajdankach? Tak wszystkich bronił, że nawet sam siebie nie obronił. Będzie kłamał, bo nie jest w stanie Pana uratować. Może Pana tylko pogrążyć. Niech Pan go zapyta, co powiedział o Panu w sądzie, bo o to też był przeze mnie pytany. Odpowiedź zaskoczyła wszystkich... Jeśli Pan nie zareaguje na moją propozycję, to szanuję tę decyzję. Trochę to potrwa, ale spełnię Pana marzenie - otóż chciał Pan ze mną debatować, więc będziemy debatowali, ale w sądzie. Poruszymy każde oszczerstwo, każde oskarżenie, tak jak Pan chciał. Tylko że nie na Pana warunkach, a na warunkach sądu - obiektywny sąd i my z dowodami. Tak jest najuczciwiej, a nie ja napiszę komentarz pod Pana kanałem, gdzie w komentarzach, kilkadziesiąt oszukanych moim zdaniem przez Pana osób, będzie mnie lżyło. Nigdy Panu nie odpuszczę, póki będę żył. Chyba wyraźnie to pokazałem przez ostatnie lata, że nie rzucam słów na wiatr? To nie zemsta, ale głód sprawiedliwości. Nikomu z was nic złego nie zrobiłem, całe życie poświęciłem pomaganiu ludziom poszkodowanym przez los i wszelkiej maści złoczyńców. A wy mi zabraliście niemal wszystko - opinię, uczciwe zarobki, spokój ducha. Zmieniliście moje życie w koszmar, a wielu ludzi w ciężkiej sytuacji życiowej, zamiast otrzymać ode mnie bezpłatną pomoc (poradę, wsparcie psychiczne żeby przetrwać zły czas), zrezygnowały z tego, przekonane waszymi oszczerstwami, że jestem podłym człowiekiem. Dlatego chcę zobaczyć Pana w sądzie. Chcę, żeby było jasne dla wszystkich, że Pan kłamał na mój temat. Może chociaż opinię odzyskam, w co szczerze wątpię. Po wyrokach skazujących moich "krytyków", nadal niektórzy ludzie powielają wasze oszczerstwa. Nie przekona ich nic ani nikt - przyznanie się do tego, że zostali przez was okłamani, jest nie do przyjęcia. Ma Pan niespełna tydzień. W piątek zaczynamy działać na poważnie.
    3 punkty
  21. @polak180978 Wpierw przeczytaj regulamin forum zanim zaczniesz cokolwiek pisać. Wstaw avatar i przywitaj sie w odpowiednim dziale.
    3 punkty
  22. @DOHC Cytaty Analconda przejdą do historii. Nawet ostatnio jeden ze stand uperów w swoim skeczu używał sformułowania flepiara, psiocha😆
    3 punkty
  23. Daleki jestem od głoszenia teorii przegrywowych, ale jednak spójrzmy prawdzie w oczy. On nie napisał samych bzdur. Teraz granice ze światem są otwarte, a ilość konkurencji ciągle rośnie, bo Amerykanie czy Europejczycy nie są głupi i też w świat ruszają, jak widzą lewicującą zarazę u siebie w krajach. Popatrz na siebie. Piszesz, że masz prawie 2 metry. Ja mam prawie 190cm. Ćwiczysz prawie całe życie. Ja też ćwiczę prawie całe życie i wyglądam trochę jak z okładki. Piszesz, że wyglądasz jak Thor, a ja wyglądam bardzo podobnie do Anakina Skywalkera w kwestii twarzy. Obaj jesteśmy "fajni", widać że luźni. My wychodzimy z mieszkań, idziemy na imprezę i laski same podchodzą "pogadać", ot tak, przypadkiem dotknąć nabitej klaty. Gramy w 1% społeczeństwa, jak nie mniej. Prawie wszystko nam załatwia fizyczność i to, że urodziliśmy się tacy, jacy jesteśmy. Gdybym urodził się z twarzą Gargamela i włosami Stathama, wzrostem Daniela Radcliffa to .. no właśnie, mógłbym na chuju stanąć, a wyszłoby tak, że liczyłoby się wyłącznie szczęście, a taki zrezygnowany człowiek to miłości mógłby szukać w burdelu. Napisałeś kiedyś, że bardzo zdziwiłbyś się, jakby Twoja laska zrobiła Cię po rogach, bo ciężko byłoby Cię wymienić na lepszy model. Rozumiem Twoją kwestię, testosteron jest ważny. Ale nawet naładowany testosteronem brzydki kasztan jest tylko brzydkim podskakującym kasztanem. Do mnie niedawno dotarło i z jakąś pokorą to przyjmuję, że gdyby nie moja fizyczność, to taki cwany nie byłbym i laski by do mnie nie podchodziły, kompletnie nieznane, "przypadkowo". Nawet by przy mnie stanąć nie chciały, a co dopiero podejść o coś zapytać. Co więcej, idąc ulicą, rzadko kiedy widzę kogoś o moim wzroście, a co dopiero Ty. To po prostu taki symbol. W świecie można wiele, ale żeby chłopak "z biedy" marzył o Ferrari, potrzeba niewyobrażalnie długiej, krętej, pełnej bólu i ryzyka drogi, na której nie ma pewności powodzenia. Wielu tego nie da rady znieść, wielu nie podejmie rękawic. Niejako ich ból i przegrywizm jest usprawiedliwiony. Łatwo pisać z naszej perspektywy o ogarnianiu, kiedy gramy w kwestii relacji na poziomie "easy" a nie jak w grach - "Droga ku zagładzie", czy inny "Death march". Taka rozkmina mnie wzięła.
    3 punkty
  24. Dobrze, że ktoś z jego zasięgami poruszył ten temat. My to wszystko wiemy od dawna, ale może więcej osób przejrzy na oczy.
    3 punkty
  25. @Zły_Człowiek Nie mogło zabraknąć Twojego doomerskiego głosu. Zadziwiające skąd Ty tyle wiesz o kobietach ? Testosteronem xD Bardzo duża część młodych już teraz ma teścia ledwo ponad dolną granicę stąd wynika między innymi ich ciągłe narzekanie i szukanie wymówek. Popatrz że coraz więcej tematów zakładanych przez młodych userów jest w klimatach przegrywizmu, a to źle bo modelki same nie walą do drzwi, a to że hajs sam na konto nie wpada, a to że terapia nie pomaga, a to że mieszkania drogie, a to że ryj nie taki jak u modela z tiktoka itd. Płatki śniegu - wszystko ma być tu i teraz jak najlepszej jakości, a postarać się przecież nie warto bo nie wiadomo czy się wygra. Lepiej odpuścić i ponarzekać. To jest przerażające.
    3 punkty
  26. Ta braterska miłość pomiędzy narodami ukr i pol to twór polityczny, wymyślony, wymuszony i narzucony w ramach budowy większego ładu. Solidarność z sąsiadami była krótka, bo zawsze, gdy ludziom się pogarsza, każdy zaczyna patrzeć na swój interes. I nikt już nie bawi się we wspaniałomyślność. A Ukraińcy na tyle się rozbestwili, że już nie proszą, a żądają. Nie wiem, czy sobie koledzy zdają sprawę, ale takie zapatrywanie na kwestie historyczne nie jest wcale marginalne na zachodniej Ukrainie. I powiedzmy sobie wprost - bardzo dobrze, że tę ruską dzicz wysiedlono, zapracowali sobie na swój los - byli zwyrodniałą, zbrodniczą hordą. Jeżeli raz ustąpisz ruskiej dziczy, to już na zawsze zostaniesz zaklasyfikowany jako słaby.
    3 punkty
  27. W tej publikacji to też występuje. Kolorowe kobiety mężczyznę zastąpiły socjalem w uproszczeniu. To jest na pewno problem systemowy, wywołany polityką rozdawnictwa, no i promocją feminizmu. Kobieta nie chce mężczyzny "poniżej", a w USA i podobnie u nas wielu kolesi nie kończy studiów, bo nie widzi w tym sensu. A kobiety kończące wyższe uczelnie uważają się na panienki premium, jakieś niesamowicie wykształcone. Wszystko to miraż i fałsz umysłowy. I tutaj już występuje nieprawdopodobne rozwarstwienie. Kolesie szybciej zdali sobie sprawę, że studiowanie niczego nie daje. Panie poszły natomiast na wielkie uczelnie i dały się nabrać. Przecież niektóre studiują nawet w wieku 35-40 lat i dalej gówno w głowie de facto, żadnego zawodu wyrobionego. A mężczyzna w tym czasie ponad 15 lat doświadczenia w zawodzie xD I kto tutaj jest kim. To wszystko, każdy problem tej natury wynika z prawa przyczyny i skutku.
    3 punkty
  28. Tradycyjna retoryka. 60 mld rocznie dla ukrów x 30 lat to ile wyjdzie? I taka kretynska argumentacja jak zwykle w tw. przypadku. To jakoś ma nas pokrzepić, że 60 mld dajemy wrogom? Czemu wrogom ? Bo pani minister rządu upainy nawołuje do wojny. Siedzac PL, za darmoszke mieszkając i korzystając np. z opieki zdrowotnej. To sie nazywa "wdzięczność po upaińsku" . To nie jakaś anonimowa pani czy zidiociały ekstremista ale minister w rządzie upainy! Ale standardowa arg. - a ktoś tam gorszy. Do porzygu przewidywalny jesteś. PL wpłaci 33 mld...czyli polowę tego co oddaje pasożytom z upainy. Fotka z flagą Watykanu ma usprawiedliwiać, że na budynkach rządowych i samorządowych wiszą flagi obcego kraju? Nie rozumiem. Jakieś prawo zwyczajowe sugerujesz, że sie tworzy ?;) Z okazji świąt kościelnych widuję często. Na budynkach rządowych i samorządiwych chyba nie... A tu w szale ukrofilii co krok wywieszone są flagi obcego państwa.
    3 punkty
  29. Podsumowując - w porównaniu do chada każda inna jednostka jest gorsza. Nawet normiki jak Musk czy Bezos są jak szympans przy człowieku. Chad to wyższy gatunek ludzki - Analconda.
    3 punkty
  30. 3 punkty
  31. MisE niektórych zmartwić.... Aranżowane małżeństwa i dziewice do ślubu i w ogóle śluby były przez mały czas historii ludzkości.... Przez większość czasu była ekstremalna hipergamia. Mniej niż połowa mężczyzn się rozmnażał i większość kobiet. Taki mamy model rozrodu że kobieta bierze najlepszego samca, to jest u nich instynktowne, a cała otoczka że miłość do grobowej deski i dobra ciepła kobieta to mit. Zrobiono to wychowaniem i socjalizowaniem i działało przez dwa tysiące lat, teraz gdy kobiety nie muszą obawiać się wykluczenia ze społeczności wioski, czy plemienia bo pojadą do innego miasta to działają na najniższych instynktach w tym zakresie. Jak kiedyś była mala wioska i wszyscy faceci wiedzieli że dziewczę jest zjebane to nikt ogarnięty jej nie wziął za żonę bo by były problemy o dodatkowo presja społeczna że Heniek wziął sobie tą idiotkę co miało ją pół wsi..... Teraz takie dziewczę pojedzie do innego miasta i znajdzie frajera na ustatkowania się...
    3 punkty
  32. Niby porno takie złe a ja właśnie zaoszczędziłem 300zł!
    3 punkty
  33. To szeroki temat. Trzeba zastanowić się nad wadami kobiet: mniejsze zrównoważenie psychiczne, niestałość w związkach, nieodpowiedzialne podejście do życia, braki wiedzy merytorycznej, brak kobiecości, rozgraniczenia płci, podatność na demoralizację, toksyczne zachowania, itd. Przy wychowywaniu przez samotną matkę, takie wady nie są w żaden sposób równoważone, więc jakie cechy wykształcą się u dziecka przy braku męskiego wzorca? Niskie poczucie wartości, brak motywacji, problemy w związkach i z własnymi dziećmi, brak szacunku i zasad...
    3 punkty
  34. I nawet nie byli tego świadomi!
    3 punkty
  35. Nie wiem czy to bedzie sensowny pomysl, ale wiem, ze moj znajomy tak zrobil i zadzialalo. Zglosil na komisariacie zaginiecie corki i ex zony, ale glownie chodzilo o corke, podal wszystkie mozliwe dane ex zony, imie, nazwisko, pesel i co wazne numer kontaktowy. Powiedzial prawde, ze boi sie o zdrowie i zycie corki, ze nie wie czy nic jej nie grozi. Znalezli ex zone poprzez zaklad pracy i nadajniki logowania telefonu komorkowego. Przypal miala w pracy, przypal na policji. Strach i szacunek w oczach ex meza, ze nie boi sie zglosic do organow scigania. Moze tej metody uzyj.
    3 punkty
  36. Na Pomorzu Zachodnim, na terenach kilku dawnych PGR-ów, były takie arcyciekawe zjawiska, że dawnym pracownikom tychże PGR-ów nie opłacała się dzierżawa i uprawa ziemi. Tymczasem przyjeżdżali Holendrzy, Duńczycy i nagle cud - uprawa się opłaca. Mam takich znajomych co w latach 90-tych wzięli PGR w dzierżawę - nikt inny nie chciał. Dziś już dawno ziemię, całe 700 ha, wykupili po dwóch dekadach ciężkiego zasuwania. Natomiast miejscowa mało robotna ludność, jak tylko zaczęło im się powodzić, to od razu zaczęła ziać zawiścią i wręcz nienawiścią. Bo ony majo, a my nie. Najgorsze co socjalizm robi, to uczy, że za nic nierobienie jest nagroda. I że ci nic nie robiący są lepsi, od tych co robią. Z tej zresztą koncepcji wyszły jakże świetne podziały na "wykształciuchów" i patologiczny bezrobotny motłoch, któremu "się należy". Problem w tym, że społeczeństwo, które w większości tylko łapę po "dej" potrafi wyciągać, nigdy nie zbuduje niczego sensownego.
    3 punkty
  37. Cieszy mnie, że przewidujesz, że Rosja jeszcze 30 lat będzie wojować na Ukrainie - ot, taka to "II armia świata". Pani Erika S. nawołuje do zagarnięcia połowy terytorium Polski; przy tym jej wiece zaszczyca swą obecnością i przemówieniami kanclerz Niemiec, a rządowy budżet Niemiec sponsoruje 90% kosztów działalności tej dwumilionowej organizacji. Jeśli chcesz rzeczywiście działać dla dobra Polski, nie możesz puścić tego płazem... czy próbować tłumaczyć. Jedno prawo dla wszystkich. I pisze takie argumenty ad personam ktoś, kto daje się "sprowokować" równie przewidywalnie, co Szarak. Tylko w drugą stronę. Ile z tego nie dostaniemy z powrotem, "bo nie ma u nas praworządności"? To po co pasożytom płacić - jednym czy drugim... jedno prawo dla wszystkich. Oczywiście że tak. Prawo społecznego medialnego pędu do "nowości' w przypadku Ukrainy, i prawo medialnego pędu do "tradycji" w przypadku Watykanu. Unijne oznaczenie (bo de iure nie może to być flaga) jest gdzieś pomiędzy - kiedyś nowinka, teraz bardziej siła przyzwyczajenia. I tak jak dziś mamy hałaśliwe i kolorowe grupki przeciwników flagi Watykanu, silące się na medialne akcje "zwalczania flag obcego państwa" powiewających w Polsce, tak mamy też hałaśliwe i kolorowe grupki przeciwników flagi ukraińskiej. Mniejszości - niezależnie od jakiejkolwiek "racji", walczące wbrew prawu zwyczajowemu. Tutaj @cst9191 jednym krótkim linkiem zrobił więcej dobrego dla "ukrosceptyków", niż całe emocjonalne odwoływanie do flag czy kasy. Bo to jest argument merytoryczny, weryfikowalny i naprawdę mocny. Także może coś podpowiem - a patrzył ktoś ostatnio do rządowo/pisowych silosów, czy już im się miejsce nie skończyło? Wprowadzili blokadę... "nielegalną", więc będzie oczywiście pretekstem do kolejnej transzy pomocy odszkodowania płaconego Ukrainie. Im bardziej więc ta blokada będzie "nielegalna"... Koniaczek? Drugi wątek afery, to może Ukraina nie chce wystarczająco gorliwie kontratakować, i dostała "prztyczka przypominającego"? Bo każdy zakaz można w dowolnej chwili cofnąć... Trzeci wątek to wypowiedź rzeczniczki UE sprzed około godziny: A ze strony Wielkiego Brata? Czasem zdjęcie warte jest tysiąca słów: W grze jest dostawa około 100 takich... dla już przeszkolonych pilotów ukraińskich. Na marginesie, logo sił zwiadu lotniczego nie pozostawia miejsca wyobraźni.
    2 punkty
  38. Na tym wideo doktorek tłumaczy że w naczyniach krwionośnych na ściankach gromadzą się białka (prawdopodobnie białka kolca które szczepionka stymulowała ciało do ich produkcji). Stąd te bloby w próbkach krwi. To jest po prostu kosmos czego się dopuścili. W mediach cisza. Mnie zastanawia co zrobili z testami (sam miałem 1 test), bo przecież te były dosyć inwazyjne.
    2 punkty
  39. Tyle pisania, a można byłoby napisać jedno słowo, tj. nigdy Bo ja im tę broń zabiorę czy Ty? Stany Zjednoczone? A zależy im na tym? Szkoda zatem czasu na fantasmagorie. To zajęcie dla pięknych umysłów w rodzaju Żaryna, który już wysyła polskie niewidzialne kanonierki nie tylko na Ruska, ale ostatnio i na odsiecz Tajwanowi przeciw komunistom chińskim. Ale ten kwalifikuje się od dawna nie do polityki, a do Tworek. A jak się rozstrzygają takie konflikty z zasady, między największymi, cudzymi rękami i czyjąś krwią?
    2 punkty
  40. "Klej przykleil żołądek i mięśnie brzucha do kręgosłupa co powoduje że cały szkielet się przesuwa a co za tym idzie składniki odżywcze trafiają nie tam gdzie brak. Potrzebuje rozpuszczalnik. " 😆😆😆
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.