deleteduser119

Zatem, jak mogę je wygasić?

Witajcie, chciałbym skasować tu konto oraz każdy temat jakikolwiek tu założyłem. Po rozmowie ze psychologiem i przyjaciółmi stwierdziłem, że nie chcę więcej przebywać na takim forum, ponieważ to nie dla mnie i bardziej powinienem kierować się na leczenie innego rodzaju. Próbwałem napisać zgłoszenie jednak nie działa, coś jest popsute na tym forum. Jeśli czyta to administracja albo jakiś szefu to proszę o skasowanie każdej możliwej zawartości jaką tutaj zostawiłem oraz usunięcie mojego konta, tak aby ślad po nim nie został. Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego

Co w wypadku kiedy jestem samotnikiem? Lubię poznawać dziewczyny w nowym miejscu pracy, czy nauki. Po ostatnim zerwaniu jednak jestem mocno zdystansowany, mimo co jakiś czas próbuję się odezwać do jakiejś dziewczyny ale zawsze po kilku zdaniach nachodzi mnie zwątpienie, "Po ch*j mi to?" i rozmowa przestaje się kleić, ja tracę ochotę, czuję rozczarowanie. Od czasu do czasu pojawia się we mnie desperacja, brakuje mi bliskości z płcią przeciwną i to jest moją ogromną wadą, bo ludzie to widzą i śmieją pod nosem. Nie jestem jakimś brzydalem, widzę co jakiś czas jakieś zainteresowanie ze strony kobiet ale też boję się, że trafię na egoistkę, która mnie wyśmieje i nie dość że serce krwawi po rozstaniu, to nowe dziewcze dosypie doń pieprzu.

siema, ale jakie wyleczymy, z czego? ;ddd to źle że mam tyle energii i chęci? ;d Dziękuję :)) Wzajemnie też życzę dużo pomyślności i powodzenia

Hej, Jako że jestem już singlem i chciałem lepiej poznać kobiety, a też nie chce z siebie robić przygłupa przy nich to chcę zasięgnąć waszej rady nawet jak moje pytanie będzie głupie. Jak to jest z tymi spojrzeniami kobiet. Zdarza mi się że kobieta potrafi się na mnie gapić, czasem się peszę z tego powodu, np znajoma z uczelni albo jakaś kobieta z baru(która rozmawia z koleżanką kilka metrów obok ale wzrok ma ciągle skupiony na mnie aż się robi trochę dziwnie). One chcą sprawdzić w ten sposób swoją atrakcyjność czy spodobałem się im z wyglądu ale mam wykonać pierwszy krok? Mam niewielkie doświadczenie z kobietami mimo wieku, toteż pytam. Nie chce też mieć jakiegoś wyimaginowanego założenia że sobie testują czy też rzeczywiście im się spodobałem. Jedyna kobieta którą miałem to sama przyjechala do mnie i z jaskini wyciągnęła, także No

Witam, witam przybyłem korzystać z wiedzy tego forum i zmieniać świat! hehe

Hej, jestem Łukasz, 25 lat w sierpniu skonczone. Poznałem pannę w trakcie pandemii przez internet, okazało się, że niemal z drugiego końca Polski. Jako, że nie wierzyłem i tylko sobie pisałem to panna przyjechała do mnie za jakiś czas i przeżyliśmy niezłe przygody w trakcie tych restrykcji. Później zaczęła się jej szkoła i dziewczyna zaczęła się coraz bardziej ode mnie odsuwać, a i zaczęła się jej szkoła stacjonarna, nowa bo się przeprowadziła akurat. Zaczęła poznawać tam nowe osoby i mi się zgubiła ;dd Kontakt utrzymuję w razie czego, bo kiedyś tam może się spikniemy (ja nie zatapiam mostów za sobą, a się możemy kiedyś spotkać po drodze i znowu miło spędzić czas jak przez ostatnie 2 lata ). Cała sytuacja związana z odrzuceniem (i pewnie zdradą) i wsm mój pierwszy taki intymny związek nieco mnie odblokowały na świat i poznawanie ludzi, na działanie. Ogarnąłem się po 6 dniach i wsm cieszę wolnością. Doszedłem do wniosku, że nie zależało mi na niej tylko na tym co daje mi jako kobieta, bo ona mi się nie podobała od samego początku. Tak jak mówiłem, dostałem boosta i pierwsze doświadczenie z kobietami. Chcę lepiej i więcej aby czuć się spełnionym ;dd

Korzystałem ale jak zwykle po kilku zamienionych zdaniach mi się znudziło. Lepiej poznawać w życiu realnym, bo w moim przypadku pisanie zaczyna być schematyczne i nudne.

Jak ktoś wspominał, to moje dziwne zachowanie powodowało takie reakcje. Staram się to zmieniać drobnymi kroczkami i cały czas uczyć nie tyle co relacji z kobietami, co ogólnie z ludźmi. Bo człowiek siedząc w jaskini, w kokonie - zdziczał strasznie. Nawet jest lepiej niż sądziłem i na ogół ludzie dobrze na mnie reagują, w tym dziewczyny też, choć czasem nie każda jest skora na dłuższą rozmowę. No i widzą, że jestem jakiś dziwak ale to do ogarnięcia, im częściej będę wychodził do ludzi :))

Lepiej bym tego nie zinterpretował :)) Muszę przetestować jak następnym razem wyjdę. Będę aktualizował wpis. Pół litra i człowiek pozamiatany

Prowadzę życie samotne, bardziej coś działam w "piwnicy" i wychodzę czasami aby się zresetować albo też pochwalić jakby tym co zrobiłem, co udało mi się osiągnąć. Mam rzadki kontakt z kobietami i często jest on też dla mnie niezrozumiały. Jak byłem młodszy to nie zwracałem na to uwagi, kompletnie nie interesowałem się relacjami damsko męskimi, też byłem inaczej traktowany. Teraz jakby się to zmieniło, co też przysporzyło mi fobii. Dłuższe spojrzenie na dziewczynę zaraz w jej oczach musi oznaczać jakiś kontakt seksualny. W skrócie - chcąc nie chcąc jestem obiektem jakichś komentarzy z ich strony, wchodzę w jakąś rolę w ich życiu, gdzie wcześniej nie byłem zauważany. Rzadko wychodzę do ludzi, więc może to norma, może nie. Może też to być spowodowane tym, że nie dostrzegam swojego dziwnego zachowania, które odbierają inne osoby. Miałem też krótki epizod z pewną dziewczyną, wtedy doszedłem do wniosku, że nie potrzebuję za często "seksu" a bardziej bliskości tej osoby, z racji tego że mieszkaliśmy od siebie kawałek i raz ona do mnie dojeżdżała, a ja raz do niej. Było spoko ale w końcu każde z nas poszło w swoją stronę. Kobiety dziwnie na mnie reagują, czuję że nie mogę na nią dłużej spojrzeć, bo zaraz albo robi się niespokojna albo wręcz w drugą stronę - uśmiecha się do mnie, potem wywiązuje rozmowa jeśli jest na to pora i miejsce. Czasami udają, że mnie nie ma, co mnie bawi. Może to jest dziwne ale rzadko spotykam się z dziewczynami, które normalnie i spokojnie podchodziłyby do relacji ze mną.

To dobry sposób. Sam czasami stosuję, a nawet co śmieszniejsze. trafiła mi się sytuacja taka jak w podlinkowanym przez Ciebie filmie ;d Ale też kobiety są bardzo wyczulone, wystarczy dłużej na jakiejś zawiesić wzrok, a już zaczyna się dziwnie zachowywać

Właściwie zacząłem od niedawna treningi. I bardzo świetnie się z tym czuję. Wstawanie o 5 rano aby pobiegać, poćwiczyć w pobliskim parku (mamy nawet taki specjalny placy do ćwiczeń), nawet daję rady mimo że latami nic z sobą nie robiłem dobrego.

Czemu?

Dziękuję ci za odpowiedź, zapisałem sobie kanały w zakładce i wnet ruszę na oglądanie ;d Niebawem, moze nawet i dzisiaj coś tutaj napiszę, bo mam parę kwestii w których potrzebuję Waszej opinii :))