Pierwszy temat był o ex, więc odnośnie tego, dzisiaj chyba ją z kimś widziałem...chyba, bo 100% nie daje, ale i tak mnie to zniszczyło emocjonalnie.
Minął rok, po rozstaniu zero kontaktu z naszych stron, mam wrażenie, że zrobiłem krok w tył. Jestem dalej sam(nie chodzi tylko o dziewczyny, ale ogólnie nawet znajomych), i wiek już nie ten.
Drugi temat był o "koszu" dziewczyny poznanej w sklepie, po kilku miesiącach poszedłem tam, akurat była, więc na luzie pytam co tam u niej. Wieczorem dostaje od niej smsa, że miło było mnie widzieć... odpisałem, że ja również, chwile popisaliśmy i wyszło tak, że ją zaprosiłem, powiedziała, że nie ma czasu. Odpisałem: ok, to daj znać jak będzie miała.
Odpisała: Oczywiście, że da znać. I... tydzień minął, może troszkę dłużej i cisza... powinienem coś do niej napisać, czy tak jak mówiłem, czekać jak da znać, że ma wolne?