Czesc , pisze tutaj moze pomozecie mi z moim problemem . Bylem ostatnio z dziewczyna na weselu u jej rodziny . Wszystko fajnie pieknie , tylko strasznie krepuja mnie pozegnania i powitania z jej rodzina . Do tego jej rodzinka jest troche ę ą przez co sie jeszcze bardziej stresuje . Byla wiec sytuacja ze ciotka z wujkiem zbierali sie wczesniej do domu wiec kazdy sie tam z nimi zegnal , wiec i ja zamierzalem to zrobic a ze wujek stal zaraz kolo mnie to wyciagam do niego reke a ten uciekl nia jakbym mial go zaraz czyms zarazic po czym wskazal na ciotke stojaca metr dalej . Dziwna sytuacja ogolnie wczesniej nie analizowalem takich rzeczy ale teraz to juz nie wiem czy brak mi manier czy o co tu chodzi . Czytalem poradniki typu Savoir vivre i nie zgadzaja mi sie 2 rzezcy .
Jak to ze to kobieta wyciaga pierwsza dlon do faceta ten jedynie powinien powitac/pozegnac slownie z tym ze facet powienien jako pierwszy pozegnac sie z kobieta a nastepnie z mezczyzna .
Czyli wg tych zasad powinienem podejsc do ciotki uklonic sie bez podawania dloni a nastepnie pozegnac sie z wujkiem ?
Doradzcie...