Skocz do zawartości

Michmichi

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Michmichi

Kot

Kot (1/23)

2

Reputacja

  1. Pytała mnie o radę więc jej powiedziałem co myślę i żebym tam dnia dłużej nie przepracował Nie ma bo ani mi ani jej on totalnie nie przeszkadzał, znam rynek handlu bardzo dobrze i musi być efekt łał jak coś sprzedajesz. Tak samo z autami które szybciej się sprzeda po tzw detailingu czy poobijane, brudne w środku? Handlowałem kiedyś autami i wiem jak to wygląda od podszewki. Wystawiliśmy wcześniej mieszkanie na sprzedaż, każdy kto przyszedł no korytarz do remontu i 10 tys w dol. Remont kosztował mnie 500zl i sporo roboczogodzin.
  2. Prace porzuciła w lutym, wracała zapłakana, mówiąc że nie chce tam pracować. Potem wyszedł u nas ten cały korona świrus czyli pozamykali wszystko włącznie z przedszkolami i ktoś musiał zostać z młodym a ktoś pracować, więc nie było opcji na poszukiwanie pracy. Jakby zarobiła tyle co ja to może iść na dwie zmiany jak za 2000 zł to niestety lepiej niech w domu siedzi i szuka czegoś w przedziale godzinowym od 5tej do 16nastej. Załatwiłbym jej nie jedną pracę ale wszystko dwuzmianowka. A w całego tego swirusa to wierzę tak że pracuje w branży medycznej i wiem jak działają te testy ?
  3. Kiedyś pamiętam historię wcześniej gdzie mieszkałem w kawalerce że coś jej wyjść nie chciało i kopnęła w szafkę że się drzwi urwały. Ale nie zdałem sobie z tego sprawy aż takiej bo u mnie też telefon potrafił się rozbić o ścianę jak był za duży natłok roboty. Ogólnie od porannej awantury dawno nie było tak miło w domu. Szczerze mówiąc czasu dla siebie mamy mało bo raz że ja pracuję, a dwa nawet na weekend jakbyśmy chcieli gdzieś wyskoczyć nie mamy z kim młodego zostawić bo jedni jak i drudzy dziadkowie za granicą. Ktos pytał się tutaj jak się czuje. Czuję się po prostu zmęczony, zmęczony życiem... Dodatkowo po tym remoncie kręgosłup wola o pomstę
  4. Niestety coś w tym jest, autem nie jeździ, papierkowosci nie załatwi, zmywarkę jeszcze do niedawna ja wstawiałem. CV ja zawsze piszę i drukuje. Przez niecały rok tak było od urodzenia syna. Co małżonka nogą ruszyła młody się budził. Defacto od 4ch lat nie śpimy też razem. Pranie, sprzątanie itd ona ogarnia, ja co najwyżej jadę na większe zakupy bo autem. Ona zaburzenia hormonalne, ginekolog wyregulował i po dosłownie trzech miesiącach ciąża. Mnie jeszcze jako tako słucha. Żony kompletnie nic a nic. Tego jeszcze nie praktykowałem ale rewelacyjna sprawa i bardzo mi się podoba. Zarabiając na 3 osoby to trochę średnio realne. Od tego niedziela się zaczęła, teraz? Dosłownie anioł. Jak to mój kolega mówi który w związku małżeńskim jest 30 lat. Od czasu musi być reset że talerze po domu latają
  5. Rozmowa odbyta na tzw kur.a mać. Zobaczymy... Oczywiście strasznie rozwodem itd. ja mówię idź znajdź innego który będzie Cię utrzymywał, z tym korytarzem też walka bo ciągle ten sam tekst że 8 lat na to miałeś i przed sprzedażą zrobiłeś. No to mówię że równie dobrze Ty mogłaś to zrobić. Ona że nie potrafi, a ja robię to pierwszy raz i dało radę i nawet słowa dziękuję nie usłyszałem tylko nadąsana gębę. Mówię ciągle słyszę że czasu nie mam itd, bo go nie mam. Bo krzyczę, no kurcze jak mam nie krzyczeć jak prostych oczywistych rzeczy się nie potrafi. Powiem szczerze że nie wiedziałem że tak szybko wszystko zadziała. Pojechałem na chwilę do pracy, telefon z czym chce śniadanie. Niestety z babami ostatnio co raz gorzej kumpel opowiadał że ma to samo tylko w jego przypadku żona więcej zarabia od niego ale też wieczne spiny o wszystko.
  6. Witam wszystkich. Moja historia zaczęła się 12 lat temu kiedy byłem piękny i młody poznałem wówczas fajną dziewczynę, tak naprawdę od pierwszego spotkania zaiskrzyło. Po 5ciu latach znajomości wzięliśmy ślub. 3 lata po ślubie mimo problemów z zajściem w ciążę udało się stworzyć syna, było wówczas bardzo źle że mało co byśmy się rozstali. Moja żona jest typem strasznego niecierpliwca. Już teraz natychmiast. Niestety moja cierpliwość powoli zaczyna się kończyć. Za moją namową przed swirusem rzuciła pracę, bo przychodziła z niej w stanie psychicznym bardzo złym. Od tamtej pory nic się nie trafiło, dodatkowo musi być to praca od powiedzmy 5.00-16.00 bo później ja musze jechać do pracy, a z niej nie zrezygnuje bo jest dochodowa. W międzyczasie chcemy sprzedać mieszkanie w którym mieszkamy, ogólnie jest w niezłym stanie oprócz korytarza bo co ktoś przyszedł a bo korytarz do remontu. Wkurzyłem się i zrobiłem ten remont, no i się zaczęło, że 8 lat tutaj mieszkamy i nic z nim nie zrobiłem a teraz dla kogoś to potrafię. Oki robię to pierwszy raz, wyszło super, kręgosłupa nie czuje, mi tamten korytarz odpowiadał lecz z tego co handlowałem kiedyś pojazdami musi być ten efekt łał na dzień dobry. Nie mogę jej tego wytłumaczyć. Dodatkowo ciągła uszczypliwość, jak chcesz to potrafisz itd. kurcze robię to raz żeby czegoś nowego się nauczyć a dwa właśnie dla efektu łał. Ogólnie tak naprawdę powoli przestało nam się układać odkąd syn się urodził. Dodatkowo wszystkie obowiązki spadly na mnie, bo młody był wymagającym dzieckiem że żona praktycznie z łóżka wyjść nie mogła. Ja robiłem wszystko od zakupów, po obiad czy pranie. Teraz młody ma 4 lata i jest mega energicznym dzieckiem. Jest tak nie dobry że ja myślę tylko jak się desantować z domu by na niego nie krzyczeć. Poszedł do przedszkola to panie też się skarżą że kompletnie ich nie słucha. Nie paliłem 3 lata z powrotem zacząłem. Teraz pracuje na 3 osoby. Sex jaki sex? Kiedy? Nawet nie pamiętam, dodatkowo nie ukrywam że jakoś małżonka straciła swoją atrakcyjność. Ogólnie gdybym mógł cofnąć czas wolałbym zostać singlem. Mam co raz bardziej chęć się rozwieść i uciec jak najdalej stąd. Mam tego wszystkiego dość, tym bardziej jak chodzę ciągle zmęczony z wiecznymi awanturami
  7. Michmichi

    Witam

    Witam wszystkich, od dłuższego czasu przeglądam forum ale jakoś nigdy nie było okazji się zalogować do dzisiaj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.