Skocz do zawartości

alphachad

Użytkownik
  • Postów

    201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia alphachad

Starszy Szeregowiec

Starszy Szeregowiec (3/23)

380

Reputacja

  1. "Bynajmniej" to nie to samo co "przynajmniej". Nie musiałeś tego wiedzieć, ale im szybciej się dowiesz, tym lepiej, bo np mnie taki błąd razi w oczy, aż piecze. Co do tematu posta, to ja obecnie w LTR z 17 lat młodszą 8/10 także można a nawet powinno się
  2. Mam z tym mega problem. Nie chodzi o strach tylko totalnie mi się mózg zakleja w takich sytuacjach. Ma ktoś do polecenia jakieś książki, filmy, nawet kursy?
  3. Myślałem dziś o tym i naszła mnie taka refleksja, że system/rynek znajdzie rozwiązanie, zmutuje odpowiednio dostosowując się do sytuacji. Przykład: Samotne macierzyństwo spowodowane wybieraniem do rozmnażania jedynie nieodpowiedzialnych, agresynych samców alfa. W "Manosferze" często ubolewa się nad tym, że koszt netto tej sytuacji będą ponosić samotni faceci wpłacając do systemu kasę, którą kapitan państwo w ramach świadczeń socjalnych rozdysponuje pomiędzy samotne matki. Kobiety mając większość głosów będą za tym głosować. Ale ja widzę jedną ważną zmienną. Przybywa samotnych kobiet, które nie mają i już nie będą mieć nigdy dzieci. Jebły w ścianę i zdawszy sobie sprawę że faceta z górnej półki już nie usidlą, skierowały swój wzrok ku facetom ze średniej półki. Ci jednak również już im odjechali. Pozostali jedynie obiektywnie bezwartościowi faceci. Tym samym mamy armię kobiet, które jadą na tym samym wózku co samotni faceci. Ciężko pracujące, samotne singielki. To jest potężna siła polityczna. A pamiętajmy, że kobieta kobiecie kobietą, więc z pewnością nie będzie im się podobało że z ich podatków dotowane są dzieci innych kobiet, będą głosowały przeciw temu, co wywrze presje na młode kobiety by odpowiedzialniej wybierały ojców dla swoich dzieci.
  4. 30-35 lat? Nie można. Zostaw babcie w spokoju! Tylko 18-24.
  5. Ja bym powiedział: Tak, ale nasz związek z automatu przechodzi dla mnie w FWB. No ewentualnie gra "oko za oko" i bym pojechał z koleżanką lesbą na wycieczkę w tym czasie, ale z takim graniem to już dla mnie zbyt toksycznie się robi.
  6. Przykłady wokół mnie raczej zdają się potwierdzać teorię że posiadanie dwóch z trzech następujących cech robi robotę: Wygląd, status, atrakcyjny w oczach kobiet charakter. Czyli brak wyglądu można skompensować i widzę to na codzień, nie na seansach w kinie. Zdarza się, że nawet statusu nie ma.
  7. Exy Nigdy. zdarzyło się że FWB się odzywały pogadać, ale zbywałem. Tak samo jako że swoje lata mam, to również nie miałem sytuacji że laska w swoim prime timie mnie odpuliła, a po przyjebaniu w ścianę się odezwała.
  8. Wydaje mi się, że jednak nie macie całkowitej racji, lecz mówię to z perspektywy faceta chyba jednak atrakcyjnego/przystojnego. Ostatnimi czasy notuję skokowy wzrost swojej skuteczności. Oto kilka moich refleksji. Może komuś się przyda. - Siłownia rozumiana jako stawianie i osiąganie konkretnych celów kulturystycznych drastycznie poprawia twoje wyniki w podrywaniu. Działa to dwutorowo 1. Dobrze czujesz się w swoim ciele, dobrze się odżywiasz masz dużo energii 2. Twoje ciało od szyji w dół może wyglądać jak u modela. Tak ja wiem że nie każdy ma predyspozycje w postaci talii jak u baletnicy i szerokich ramion. Sam mam szeroką miednicę ale i tak kaloryfer oraz mięśnie plasują cię w 1%(?) populacji. A jeśli nawet tego nie chce ci się zrobić to trochę masz odpowiedź dlaczego nie masz wyników. Skoro nie możesz dowieźć tego, co defacto jest proste, a jedyne co trzeba, to po prostu to zrobić... - Zagadywanie kobiet na żywo. Tindery i inne gówna wywal jak nie jesteś modelem. No niestety tak są panie skonstruowane, że co do zasady to mają bierną strategię seksualną. Ona nie zagada. Ja na tinderze w Holandii max co upolowałem to w miarę zadbana 36-letnia Ukrainka z 13-letnim synem. Za to na żywo 20-letnią mocną 9. Potrzeba nie lada odwagi żeby zagadać do kobiety a tego one właśnie szukają- odważnych facetów. Tutaj teoria i praktyka. U mnie najtrudniejsze jest podejście, ale z każdym kolejnym razem potrzebuję mniej odwagi by to zrobić. Mimo to zawsze jest trudno i zawsze wymaga to ode mnie zebrania się na odwagę. - Do niedawna wydawało mi się że często jak zagaduje kobietę to ona patrzy na mnie z pogardą i odchodziłem obrażony na nią i cały babski świat. Otóż okazuje się że przynajmniej ja jestem słaby w czytanie emocji. Pewnie nieraz to była pogarda ale jednak często też szok, zakłopotanie i jeśli się nie skiśnie na tym etapie to może się okazać (jak u mnie) że z tej mąki będzie chlebek - Z tą miłością do patusów i murzynów i wielkoludów Otóż fakty również zdają się tego nie potwierdzać w 100%. Widziałem ostatnio jakieś badania (nie znajdę ich teraz ale widziałem) że białe kobiety wcale tak na tych murzynów nie lecą jak nam się wydaje. Owszem leci pewien margines. Porząda ich szczerym porządaniem no i w wyniku programowania w mediach pewna część modnych dziewczyn, ale wciąż statystycznie biała kobieta chce związać się zbiałym facetem a czarny ją brzydzi. A i te badania o których czytałem badały reakcję na czarnucha a nie deklaracje. Panie często deklarowały że murzyn spoko a reagowały obrzydzeniem. A co do koszykarzy i patusów to poznałem ostatnio śliczną dziewczynę. Dowiedziałem się że jest zakochana w jednym gościu. Bardzo mnie to zaciekawiło bo gość nie ma nawet 170cm tak na moje. Atletą też nie jest. Po prostu ta laska tak ma. Lubi hmm mało męskich. Ale sama też nie podejdzie, więc gościu jeśli nie spróbuje, nie podejdzie do niej to nawet się o tym nigdy nie dowie. Dlatego powinieneś podchodzić do kobiet nawet jak masz 165cm bo możesz trafić na taką właśnie fetyszystkę. - Jako że czuję się niepewnie gdy mam zagadać do kobiety w centrum handlowym bo boję się że z za winkla wyskoczy jej facet a jak będę długo po takim centrum łaził to wzbudzę czyjąś uwagę to wymyśliłem idealne miejsce do zagadywania lasek- mniejsze huby komunikacyjne. W Warszawie mam na myśli takie miejsca jak metro kabaty, metro młociny, dworzec południowy. Zawsze też zagaduje, gdy los zetknie mnie z atrakcyjną kobietą np. w kolejce, przy automacie metoda 5 seksund tj. liczę do 5 w myślach i wypalam "siema, jak tam?" - Nie zrażaj się. Ja mam skuteczność może 10% na umówienie randki a jak już umówię to następne może 10% że będzie z tego chlep. No a jak uważasz że to bez sensu a ja pierdole bo mam wyniki dlatego że nie jestem brzydki, to zaakceptuj rzeczywistość.
  9. Fascynujące. Mąż jasno daje do zrozumienia o co mu chodzi a Ty gotowa jesteś na wszystko, tylko nie na to- czyli żeby schudnąć. Płakanie, leki, nawet rozstanie. No dosłownie wszystko tylko nie to czego oczekuje mąż.. demyt 90kg i 172cm wiem, że nie oczekujesz porad tylko ululania, ale u(lu)lana już jesteś
  10. Zrozumiałem że ta laska lubi "siedzieć na afterze i nakurwiać twarde" Jeśli tak jest to IMO najlepsze co miała to już ci dała. Można pani podziękować za dotychczasową współpracę
  11. Grasz na gitarze tak? Sama napisała tak? Jak dla mnie to dziewczyna chciała się spotkać z budżetową wersją janka bo/slasha i raczej maniery janka bo albo slasha będą tu jak najbardziej na miejscu. Czyli traktujemy panią jako seks przyjaciółkę i spełniamy z nią jaskrytsze fantazje. Może trójkąt? zdupodomordozaur? kreska z cycków? Z resztą każdą panią tak traktujemy a wszelkie kontraktowania "na czym się stoi" "kim my właściwie dla siebie jesteśmy" itd. tylko i wyłącznie pod wyraźną presją ze strony pani. I tak robimy zawsze a gdy relacje zaczynamy w układzie idol-fanka to jest to naszym obowiązkiem. I nie dlatego że bezduszny anonimowy doradca w internecie tak mówi, tylko dlatego że taki jest prawidłowy sposób postępowania z kobietami. Masz być wyzwaniem i nie możesz przeinwestować. Zajmij się swoim życiem, spotkaj z inną koleżanką i jak ta napisze to się z nią ustaw na seks. Jak będzie chciała związku to sama zacznie ci truć o to dupe.
  12. Nie polecam traktowania ludzi, z którymi stykasz się na codzień "jak powietrze" bo testowałem. Czułem się w chuj creepy mimo że bardzo skuteczne w kontekście takim że ta osoba zaczęła mocno rozkminiać o co mi chodzi= udało mi się zagościć w jej głowie. Zrobiłem to na testa i jednak nie polecam. Polecam hmm jakby to powiedzieć uprzejmość ale dystans. Mówić cześć gdy się mijacie. A gdy ta osoba sama się odzywa to szczerą uprzejmość, ale tylko w zakresie sprawy z którą przyszła. Też testowałem i wyszło lepiej niż się spodziewałem. Gdyby chciała spotkania to trik jaki widziałem w jakimś programie i sam byłem nieraz adresatem ze strony naturalek- "Bardzo chciałbym się spotkać, ale niestety nie mogę bo (i tu jakiś mega błachy powód np mam ważny serial do obejrzenia na netfliksie)
  13. Ukrainki są spoko, Białorusinki to ruskie szowinistki. Oczywiście to że Ukrainki są spoko nie zwalnia z trzymania ramy.
  14. Właśnie mi przypomniałeś że muszę sprawdzić z anonimowych kont co tam u moich dwóch eks. A tak serio to nie wiem. Mimo że od jednej minęło 10 a od drugiej 5 lat i tak blupilizowałem że obie mnie poblokowały gdzie się da, to i tak sprawdzam co u nich. Ale już bez emocji ot przeglądam co słychać u kogoś kogo kiedyś bardzo dobrze znałem...
  15. Ewidentnie wygląda na to, że drapieżnik upatrzył sobie Ciebie i za kilka chwil rzuci ci się do gardełka Ale po kolei Wiedziesz na prawdę fajne życie, osiągnąłeś wiele celów o których większość może tylko pomarzyć. Masz też zdiagnozowane obszary które należy poprawić. Naprawdę jest bardzo dobrze i szkoda byłoby to spierdolić, a na to się zanosi. Można też dosyć prostymi środkami wiele poprawić i o tym też powiem. Mam bardzo dobre doświadzczenia z Ukrainkami, rzecz w tym, że seksualne. Są to na prawdę doskonałe kochanki, pod warunkiem, że lubisz kinky seks. I mój przypadek jest oczywiście anegdotyczny, ale są pewne dane statystyczne potwierdzające moją tezę. Np. statystyki publikowane przez Pornhuba, z których wynika, że Ukrainki, Rosjanki i Białorusinki oglądają porno chętnie i że są to bardzo niegrzeczne rzeczy. No właśnie.. o ile są to świetne kochanki to poza łóżkiem są to skrajnie pragmatyczne graczki które nie jednego faceta z torbami puściły. Na prawdę wiele takich historii słyszałem. Kulturowo jest to wschód, a wschód to miejsce gdzie kobieta nie ma problemu z tym aby facet jechał na pewną śmierć na wojnę, byle tylko podreperować nieco domowy budżet. W dodatku twoja znajoma z brutalną szczerością oświadcza że co jak co ale kochanką to ona jest kiepską, bo nie lubi i w dodatku jest straumatyzowana. No to jeśli całą energię przekierowuje w bycie dobrą graczką to może być ciężko bratku. Bo co? jesteś terapeutą? Z tego co napisałeś sam masz problemy. Jak masz depresje to zadanie się teraz z nieodpowiednią kobietą może się skończyć dla Ciebie bardzo źle. -Pani ma córkę- czerwona flaga. Niepełnosprawną- jeszcze czerwieńsza. Męża- serio... -Ona rozmawia o tym czy ty chcesz z nią być jak o czymś do zakontraktowania. W 2023 takie rzeczy wynikają naturalnie a podstawą do tego jest seks. Jak to tak bez seksu? To jaki ty masz zysk z tego kontraktu? Ja nie widzę. Że fajna dupa będzie w twoim mieszkaniu? Może do dnia aż jebnie głową o framugę i powie że to twoja sprawka. A wtedy ty wrócisz do swojego prywatnego mieszkania a za tamto będziesz dalej płacić bez możliwości wejścia do niego (ustawa mieszkanie za pomówienie. Mojemu znajomemu Białorusinka tak zrobiła) -Macie świetne flow.. no a jakie macie mieć jak jesteś właśnie urabiany. Pani Cię przyzwyczaja do tego że jest miła i jest fajnie, a później może to uciąć do momentu aż zrobisz co chce żebyś zrobił i wtedy wróci fajne flow. Nazwa takiej manipulacji brzmi "bombardowanie miłością" -31 lat to mogą być ostatnie lata dobrej prezencji tej Pani Analizując ten Case nie widzę plusów wynikających z wejścią z tą panią proponowany przez nią układ. Potencjalne korzyści marne, a ryzyk pełno i na oko szacuję prawdopodobieństwo ich zaistnienia na 99% . To już sto razy lepsza jest sytuacja gdy ona przychodzi do Ciebie na to sprzątanie. Masz czysto w chacie, żadnych problemów (Bo wiesz że jak dziecko to i wizyty biologicznego tatusia? Wiesz że w pełni sprawne dziecko bardzo absorbuje a co dopiero niepełnosprawne? ) masz buziaczki, pani cię urabia- baw się tym. Odwróć grę. Bo narazie to ona kontroluje sytuacje. Ja bym podgrzał atmosferę kupując jej skąpy strój gosposi. Takie po prostu masz teraz wymagania wobec służby że ma to założyć. A podłogę myjemy na kolanach pani Nadjeżdo. Jak jesteś "skurwysynek" to to przepchniesz. I żeby nie mówić tylko o tym czego nie możesz to powiem Ci co możesz. Masz kasę więc możesz wziąć się za siebie i zrobić to dobrze a przy okazji poznać fajną dupę bez męża dziecka i problemów. Co bym zrobił na twoim miejscu? Karnet na siłownię, trenerka personalna- najlepiej jakaś fajna dupa. Też będziesz miał z nią flow jak z panią UA, bo też będziesz jej płacił. Za to inne babki na siłowni będą widziały że jesteś fajny typ i z spoko dupeczka jakaś z tobą na siłkę chodzi. Skoro jesteś zapuszczony to twoje nawyki żywieniowe leżą więc na czas pracy nad nowymi- katering dietetyczny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.