-
Content Count
303 -
Joined
-
Last visited
-
Donations
0.00 PLN
Community Reputation
225 ŚwietnaAbout Angel_Sue
-
Rank
Kapral
Profile Information
-
Płeć
Kobieta
Recent Profile Visitors
2,001 profile views
-
Nie będę Cię pocieszać, że wygląd nie ma znaczenia. Bo ma. Szczególnie u nas kobiet. Mogłabym Ci też napisać "zaakceptuj siebie". No właśnie, tyle że jak wiadomo, nie zawsze jest to proste. Ale prawda jest taka, może trochę brutalna, że: jeśli nic nie zmienisz, nic się nie zmieni. Skoro nie masz powodzenia, można przypuszczać, że faktycznie urodą nie grzeszysz. Jednak....można wiele rzeczy zmienić. Znam delikatnie mówiąc kobiety kontrowersyjnej urody, które jednak kogoś mają. Tylko, że one znalazły sposób na to, żeby i tak swoim urokiem osobistym przyciągać ludzi do siebie - i nie, nie c
-
Najlepiej po prostu być sobą. Kłótnie z reguły do niczego dobrego nie prowadzą i lepiej ich unikać (choć oczywiście nie zawsze się da), ale jednocześnie gierki typu "poczekaj aż zje i się nie odzywaj" są jak dla mnie sztuczne. A tak btw, czytałam kiedyś, że wg badań, negocjacje właśnie podczas wspólnego obiadu przynoszą najlepsze rezultaty Dlatego warto zabrać np. kontrahenta na dobry obiad, jeśli chce się coś dla siebie ugrać.
-
Moc słów
Angel_Sue replied to deleteduser150's topic in Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
To prawda, że słowa mają moc, ale wcale nie mniejszą to jak się coś powie. Np. można na kogoś nawrzeszczeć "nie lubię kiedy ciągle się spóźniasz, następnym razem możesz mnie nie zastać!", a można to samo zdanie powiedzieć spokojnie, a nawet z uśmiechem, pół żartem pół serio, i już te same słowa mają inny wydźwięk. Większość ludzi niestety mówi to co im ślina na język przyniesie, a później dopiero żałują (albo nawet nie i nie widzą winy w sobie) tego co powiedzieli. A słowa zostają w pamięci na długo, nawet jeśli zostały wypowiedziane w nerwach. Medytacja pomaga bardziej panować nad -
Trzeba byłoby mieć duże kompleksy żeby tak do tego podchodzić... Ale to fakt, że sporo Polek odbiera Ukrainki jako zagrożenie i...odwrotnie. Zawsze, kiedy jest nadmiar kobiet w jakimś obszarze, to dochodzi do porównywania się, czy nawet nienawiści. A to zupełnie niepotrzebne, raczej jeśli już powinno być to większą motywacją do samodoskonalenia, ewentualnie olania tematu.
-
Kto wie, może któregoś pięknego dnia zapuka do Twoich drzwi ten wymarzony Romeo na białym koniu. Ty przywitasz go niczym Julia na balkonie, on zaśpiewa ci serenadę i będziecie żyli długo i szczęśliwie, jako wyjątkowi przedstawiciele naszego gatunku, nieposiadający żadnych wad. Tylko pytanie, czy nie warto zacząć od siebie? Czy Julia na balkonie tylko wysłucha serenady, po czym wróci do siebie, bo nie będzie miała nic o tej serenadzie interesującego do powiedzenia. A tak na serio, ludzie są różni, ale ważne żeby wybierać tych właściwych i zacząć od siebie, od naprawiania tych wad, kt
-
Zacznijmy od tego, że wbrew pozorom i stereotypom, że każda baba jest taka sama (co wiele kobiet mówi też o facetach), jednak się one różnią, więc i gustują w różnych facetach. Jedna w typie pewnego siebie macho, który jeździ na motorze i nie ma problemów z wyrywaniem dziewczyn, druga w typie tajemniczego gościa jak z firmu "Zmierzch" (swoją drogą, mimo że tajemniczy faceci często są w moim guście, to nieznoszę tego filmu), a trzecia w typie pośrednim. Jeśli jesteś instrowertykiem z natury, to nie znaczy też, że nie możesz być pewny siebie. Tylko w inny sposób niż typowy samiec alfa
-
No w pewnym wieku wiadomo, że na pewne sprawy jest już za późno, ale nie o to mi chodzi... To, że za późno jest żeby w wieku 50 lat zostać np. sławnym piłkarzem, nie oznacza, że nie można zacząć rozkręcać swojego biznesu. To, że kobieta ma 160 i nie zostanie modelką wybiegową, nie oznacza, że nie może zostać np. gimnastyczką. Jedne ograniczenia nie hamują wszystkich. Hmmm, zgaduj dalej
-
Ja uważam samorozwój przez większość zycia, za najlepszą drogę, jednak to nie oznacza to, że inni nie mogą mieć innego zdania Nie potrzebuję potwierdzenia, tak uważam i tyle, co nie oznacza, że jestem ciekawa poglądów innych, jako że natura ludzka w jakiś sposób mnie interesuje. Co do tego "księcia", już się napatoczył i sądzę, że warto poczekać, niż ładować się w byle co, ja nie żałuję. Może młodsi nigdy nie będziemy, ale czy człowiek, np. o kilka lat starszy, nie może być zdrowszy jeśli zdrowiej żyje? Czy nie może wyglądać lepiej? Jeśli nie porównywać 60-latka z 20-latkiem, t
-
Możesz pracować równie dobrze w jednej firmie przez całe lata i być dobrym pracownikiem, kochać to co robisz. Mnie chodziło o sytuację, w której jak pisałam, ludzie biorą co popadnie, bo tak trzeba, a później uparcie przy tym trwają, mimo niezadowolenia, a później tylko narzekają. Nie chodzi mi o prestiż, czy ciągłe zmiany. Raczej branie tego co przyniesie los, staranie się tylko za młodych lat, a później narzekanie. Bo można wybrać i takie życie, tylko jaki sens jest później mieć pretensje do kogokolwiek poza sobą? Chyba, że komuś to odpowiada, to też to rozumiem i jest ok. Tylko, problem w t
-
Czy ja wiem... Powiedziałabym raczej, że warto im szybciej tym lepiej pod warunkiem, że trafi się na kogoś odpowiedniego dla siebie, bo wtedy im więcej lat spędzonych razem, tym życie piękniejsze. Szkoda czasu na byle jakie małżeństwa, byle jakie studia itd. Wtedy wg mnie większa szansa na właśnie zryte umysły. Choć jeśli popełniło się już takie błędy, że wybrało się kiedyś coś byle jakiego w życiu (jak większości osób np. mnie studia. które do końca mi nie odpowiadały), to zawsze można zmienić swoje myślenie i uczyć się na błędach. Tak wiem, łatwo mówić, bo mnie też zdarza się
-
Chodzi mi o to, że większość społeczeństwa (albo jego spora część), uważa (wg mnie błędnie), że co się "wypracuje" sobie za młodu, ma się już na zawsze. A później, kiedy przestają się starać i to tracą po jakimś czasie, są wielce zdziwieni, że partner/ka odszedł/ szła, ich rozwój zawodowy stanął w miejscu, a nawet się cofa, ze względu na to, że coraz więcej lepszej konkurencji. Itd... Owszem, nasz organizm ma swoje ograniczenia wytrzymałościowe. Ale dbając o niego odpowiednio (i o umysł i ciało) efekty mogą być lepsze niż oczekiwane, a nawet spektakularne. Choć często wystarczy, że będą
-
Po postawie ciała, tonie głosu. Zazwyczaj ludzie to wyczuwaja, więc jeśli się ich boisz, to najprawdopodobniej to widać. To zależy też od tego, czy np. patrzysz ludziom w oczy, czy tego unikasz, czy mówisz głośno i wyraźnie, czy Twój głos jest spokojny, czy nerwowy, czy jesteś wyprostowana, czy przygarbiona. To w dużym stopniu kwestia samoświadomości. Polecam kupić sobie jakąś książkę o mówię ciała i trenować mówienie pewnym, spokojnym głosem, nawet przed lustrem. Rób pauzy, nie śpiesz się, dzięki temu będzie to bardziej przemyślane. Patrz na siebie oczami innych, co pomyślałabys o takiej osob