Skocz do zawartości

Dignus

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Dignus

Kot

Kot (1/23)

6

Reputacja

  1. Nie rozumiem Bracie Nie wiem gdzie indziej mógłbym to wyrzucic z siebie licząc na zrozumienie. Samo napisanie tego jest wyzwalajace. Tak samo postrzegam to forum. Dziekuje tez za porady
  2. Wczesne dziecinstwo Gdyby nie jeden aspekt, to mozna by bylo powiedziec, ze jestem dzieckiem wychowanym pod kloszem. Nie chodzilem do przedszkola, bo mogla zajmowac sie mna babcia. Zawsze bylem bardzo ulozonym i grzecznym dzieckiem. Dorastalem w latach 90., wiec wiadomo - zabawki i ubrania po starszym bracie, pierwsze urzadzenia elektroniczne niemal wylacznie dla jego uzytku. Mialem pare pozytywnych przezyc zwiazanych z dziewczynami w tym okresie, szczegolnie dobrze wspominam 5letnia dziewczynke z mojego bloku, ktora tak sobie mnie upodobala, ze zostalem jej chlopakiem i nawet urzadzilismy sobie wspolny obiad na osiedlu wsrod drzew. Byly ciasteczka, cukierki i tania cola z marketu. Milo. Wszystko sie niezle ukladalo, gdyby nie jedna rzecz - starszy brat, ktory sie nade mna znecal. Nieustanna grozba pobicia, zdominowania przez klotnie albo uszkodzenie ciala - raz rozbil mi warge rzucajac we mnie lyzka, innym razem zrobil mi pewne swinstwo, przez ktore go gonilem, wykorzystal moje nerwy do tego, by podlozyc mi noge, upadlem tak niefortunnie, ze polamalem sobie reke. Przeprowadzka Po przeprowadzce z osiedla do domu nastal moj zloty okres. Zyskalem akceptacje lokalnej grupy dzieciakow, gralismy niemal calymi dniami w pilke nozna, a jak nie bylo pogody to spedzalismy czas przed telewizorem grajac na Pegazusie. Piekny okres bez trosk, zmartwien. Brat bil i ponizal, ale przeciez kazdy starszy brat bil mlodsze rodzenstwo, a kazde mlodsze rodzenstwo bylo bite przez starszych, wiec uwazalo sie to za normalne. Nauka w szkole Rodzice bardzo naciskali na edukacje w duchu "nie ma nic wazniejszego od ukonczenia szkoly i zdobycia dobrego wyksztalcenia". Przelozylo sie to na bardzo mocne ograniczenie moich kontaktow z rowiesnikami. Mialem siedziec w domu i sie uczyc, a nie gdzies chodzic. Limit wyjscia z domu byl 1 na dzien (poza wyjsciem do szkoly). W wakacje nieco mi popuszczano pasa, ale po 2 latach po prostu koledzy sie ode mnie odwrocili i zostalem sam. Nie bez znaczenia bylo tez to, ze w osiedlowej ekipie gro osob stanowily dzieciaki pare lat starsze ode mnie, wiec w momencie, kiedy oni zaczynali sie interesowac dziewczynami, ja nadal bardziej zafascynowany bylem pokemonami. Pierwsze dziewczyny Pierwsza dziewczyne mialem w wieku 13 lat. W sumie ona mi sie w ogole nie podobala, ale zgodzilem sie na ten zwiazek, bo ja jej tak. Widocznie mialem wyjsciowa twarz. Zwiazek ten zakonczylem dosc szybko, ona to bardzo przezyla, do dzisiaj jak sadze nosi w sobie zal do mnie. Pozniej przyszedl pierwszy powazniejszy zwiazek w wieku 16 lat. Wtedy, brutalnie mowiac, nawet mi dupki nie trzeba bylo dawac, zebym sie zakochal na zaboj. Niestety o ile dla mnie ten zwiazek byl z perspektywa, ze juz zawsze bedziemy razem, o tyle dla tej dziewczyny bylem tylko przygoda. Wszystko sie rozpadlo pare miesiecy pozniej. Wpadlem wtedy w bardzo powazna depresje, ktora trwala jakies 2 lata. Nie spotkalo sie to ze zrozumieniem ze strony rodziny, a ja tez nie szukalem pomocy. W miedzyczasie caly czas dorastalem z przemocowym bratem, a do tego doszla choroba matki, ktora przez tarczyce urzadzala non stop awantury i grozila mi wojna. Liceum O ile w swoim malym miescie uchodzilem za niezla partie, o tyle jak poszedlem do elitarnego liceum w miescie wojewodzkim, to wszystkie mialy mnie za gowno. Nie przejmowalem sie tym, uczylem sie nadal dobrze. Ale depresja bardzo mocno dawala mi sie we znaki, do tego stopnia, ze zmienilem szkole. Poszedlem do liceum w swojej miescinie. Tam poznalem swoja pozniejsza narzeczona. Nie byla ona dla mnie dobra, ale obiecywala mi, ze nigdy mnie nie opusci. Inwestowalem wiec w ten zwiazek, bylem przekonany, ze znalazlem partnerke zyciowa. Bardzo sie mylilem. Po paru latach, jak haj zakochania minal, znalazla sobie inna galaz i mnie porzucila. Nie bylo to bez mojej winy, bo wtedy jeszcze bylem bardzo gorliwym katolikiem, mialem ogromne poczucie winy z powodu tego, ze wspolzyjemy bez slubu. Poniekad ten zwiazek zniszczyly moje przekonania religijne. Studia Myslalem, ze na studiach znajde przyjaciol, kolegow, wyjde do ludzi. Nic takiego sie nie stalo. Juz bylem dziwakiem przez uposledzony rozwoj spoleczny w dziecinstwie, kiedy mnie izolowano. Mieszkalem dalej z rodzicami, na studia dojezdzalem. Nie mialem pieniedzy na imprezowanie w duzym miescie, a tak szczerze mowiac nie chcialo mi sie nawet tego robic - za daleko, ostatni pociag o 23, wiec w sumie po co tam jechac. Raz bylem w klubie, to sie tam w ogole nie umialem odnalezc. Dorosle zycie Rzucila mnie wspomniana juz, poznana w liceum, wtedy juz narzeczona. Przezylem to strasznie. Wyprowadzilem sie od rodzicow, wlosy lecialy mi z glowy garsciami, szukalem pocieszenia na dnie butelki oraz w papierosach. Jednoczesnie staralem sie budowac kariere mlodego pracownika korporacji oraz mialem problemy z bratem, ktory popadl w nalogi. Wtedy tez zaczalem sie interesowac tematami damsko - meskimi, gdzies wokol tego pojawily sie pierwsze nagrania Pana Marka, jeszcze z kanalu Radio Samiec. Pomoglo mi znalezienie swojego miejsca na swiecie. Z czasem ogarnalem sie, najgorsze zostawilem za soba, zaczalem zdobywac awanse, rozwijac sie. To nie koniec historii, ale wiecej moze napisze kiedy indziej. Dziekuje za mozliwosc zrobienia tego, taka "spowiedz" daje mi pewna ulge, szanse na podsumowanie swojego zycia do, powiedzmy, 25 roku.
  3. Dignus

    Witajcie Bracia

    Po przeczytaniu najważniejszych linków i dodaniu avatara spełniam swój obowiązek przywitania się z Wami. Witam serdecznie, cieszę się, że dołączam do tej społeczności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.