Skocz do zawartości

UNB

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

1122 wyświetleń profilu

Osiągnięcia UNB

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. Jestem nowy na forum i nie znam was, na poczatku pomyslalem " no pewnie jakis troll na forum ktoremu sie nudzi postanowil mi dojebac" Ale przewinalem kilka postow i widzialem ze ta sama osoba - ty, napisala normalnego sensownego posta, wiec po co mial bys mnie zjechac tak odrazu. Cisnienie mi skoczylo, no ale jestem ugodowy. Gdybys mnie obrazal to bym sobie juz nie pozwolil. Tak 7 miesiecy temu umarlem, schudlem spac nie moglem, pare zgonow zaliczylem, premie w pracy potracilm. No ale cóż trzeba bylo powstac . Mialem duze wsparcie i zyje. Chociaz pierwszy raz w glowie mialem mysli samobojcze, cale szczescie trwaly tylko chwile. Zostalem zlany przez fb laska mieszkala ode mnie 7 km i ciezko jej bylo przyjechac porozmawiac. Dala mi do zrozumienia " teraz bede zarabiac duzo pieniedzy i ubierac sie jak bizneswomen" ze jestem biedakiem i ubieram sie jak huj wie co?. Chcialem ja zostawic miesiac wczesniej na spokojnie bo sie nie ukladalo, to nie chciala prosila zebym poczekal ze sie wszystko pouklada. Znalazla prace i odrazu spierdolila. W zyciu osiagnalem wiele fajnych rzeczy i wspomnien ktore maja dla mnie wartosci sentymentalne nie tylko kasa. Prace stala mam, ubieram sie tez jak czlowiek. W tym okresie u mnie w rodzinie byly tez duze problemy zdrowotne co tez mnie pewnie przygniatalo w pewnym sensie i wszystko sie nazbieralo. Pozniej zima, a ja w kiepskim stanie, nie mialem pojecia jak to przetrwam. Cale szczescie niedlugo wychodzi slonce i zaczne zyc napewno lepiej niz teraz.. Wiele moich przyjaciol sa juz w zwiazkach, maja rodziny, nie ma juz czasu na imprezy jak kiedys. Zastanawiam sie sie wogole bede mogl jeszcze zaufac innej dziewczynie. Bo narazie nie mam zamiaru wchodzic w zaden zwiazek, bo wiem ze bym spierdlil. A seks to nie problem, mam kolezanke do tego i jedna chetna mężatke ktorej chyba nie rusze, coś mnie blokuje i mowi "zostaw". Chcial bym jeszcze dodac ze przy rozstaniu pokazalem jej juz swoch charakter i mialem wyjabane na jej pierdolenie robilem co chcialem. Oczywiscie laska wielkie zdziwnienie co ja robie, ze robie co mi sie podoba.. Szkoda ze wczeniej tak nie dzialalem. Ciesze sie ze jej nie obrazilem tylko olalem. Moze jakis inny facet jej pokaze cos co ja nie potrafilem. Skasowalem ja wszedzie. Odizolowalem sie i to chyba najlepsze co moglem zrobic. Tak to u mnie wyglada
  2. No sporo sie zastanawialem dlaczego tak naskoczyles na mnie. Chetnie sie dowiem. W innym poscie odpowiedziales mi bardziej podejsciem psychologicznym, emocjonalnym. Moze znasz sie na tym chciales sprawdzic czy oleje taka wiadomosc, czy odpowiem atakiem?
  3. Mam znajomą kolezanke, jest z bardzo religijnej rodziny, ona jako jedyna chciala jakos z tego wyjsc. Jak nasza paczka w wieku 18-23 lat bawila sie, pila imprezowala, ona nie mogla, musiala wracac do domu o 22. Byla nasza kolezanka traktowalismy ja z szacunkiem, niestety nigdy nie poczula prawdziwej rozpierduchy. Rodzice bardzo ostro na nia dzialali. Miala chlopaka ktory nie wytrzymal. Seks? niestety byla bardzo zamknieta w sobie, obawy przed dotykiem. Chociaz chciala, to nie potrafila. Pozniej pojechala na studia ma 25 lat jest caly czas dziewica, bardzo skryta i nieszczesliwa. Bardzo inteligenta i ladna dziewczyna. Moze tam poczuje co to zycie, ale wiem ze bardzo ciezko bedzie jej sie otworzyc w strefie intymnej. No chyba ze jest aseksualna, ale tego nie wiem. Ciezkie sa takie przypadki z mojego punktu widzenia.
  4. No i na to czekalem, dostać po mordzie od was. Szkoda ze wczesniej nie zainteresowalem sie zwiazkami i nie trafilem na to forum. Moze sytuacja wygladala by calkiem inaczej. Tak wiec mam sporo zaleglosci do odrobienia. Dzieki i pozdrawiam bracia!
  5. Mysle ze najgorsze mam juz za soba. Czuje sie duzo lepiej niz kiedys, ale jednak cos mnie ciagle przygniata. Pierwsza powazna dziewczyna, do tego nic zlego jej nie zrobilem. Bardzo mocno to na mnie podzialalo. Od 3 lat regularnie jezdze rowerem ( teraz zima to chodze na basen ) I od 4 lat trenuje taekwondo co jest moja pasją. Robie sobie tez powoli uprawniania instuktorskie dzieki ktorym mam bardzo duzo kontaktu z dzieciakami, co jest dla mnie czyms nowym.
  6. Nie mam doswiadczenia z laskami. Teraz po takim czasie widze ze dziala to calkiem inaczej. Tak sie sklada ze dziewczyna miala niskasamoocene, byla dosc zamknieta w strefie intymnej. No ale teraz pewnie ma juz duzo latwiej. Wkoncu ten drugi nie jest juz pierwszym. Wiec pewnie ktos juz tam puka juz od dawna, huj trudno. Wstalem z tego dołka. Teraz potrzebuje sie pdbudowac i zasiegnac wiedzy zeby dzialac. Co mnie najbardziej rozejablo u niej, w czasie gdy ze mna zrywala byla w trakcie zmieniania pracy powiedziala mi z usmiechem na twarzy tekst typu " teraz bede miec duzo pieniedzy i ubierac sie jak bizneswomen " wtedy widzialem ja poraz ostatni. Prosto w oczy mi to powiedziala w momencie kiedy bylem odbierac swoje rzeczy od niej. No chyba nie musze pisac jak sie wtedy poczulem... teraz ciesze sie ze juz z nia nie jestem.
  7. UNB

    Witam !

    Witam wszystkich. Jestem na tym forum bo potrzebuje rad, informacji.Musze zmienic podejcie w zyciu do pewnych spraw. Na to forum trafilem przez przypadek. Pozdrawiam
  8. Mam 26 lat i bylem z dziewczyna 4 lata ( miala 22 lata) bylem jej pierwszym facetem, a ona byla moja pierwsza. I zostawila mnie, na studiach pewnie kogos poznala. Zlala mnie jak gowno. Pomagalem jej, nie zostawialem jej samej z problemami, byle za dobry juz to wiem zepsulem wiele spraw. Zrezygnowalem nawet ze swojego hobby przez jakis czas zeby pomoc jej w czym moglem, a ze mam prawo jazdy to moglem wiele. Zerwala ze mna przez fb, czulem sie jak gówno, zerwala ze mna jak skonczyla studia. " nie wyszlo nam i tyle" " za malo sie staralem" Robilem dla niej 10 razy wiecej niz ona dla mnie. Prosilem ja zeby tak tego nie konczyla bo nic nie rozumialem. Ponizylem sie, zjebalem. Zaproponowala mi przyjaz, tekst typu "moze do siebie wrocimy" dal mi do zrozumienia ze kogos tam ma. Wkoncu urwalem z nia kontakt. Wyrzucilem ja ze swojego zycia, oczywiscie nie mogla tego zrozumiec. Dziewczyna zawsze miala niska samoocene i to mnie u niej meczylo.... pewnie dlatego sie oddalilismy. Teraz mija 7 miesiecy po rozstaniu, wiem ze zrobilem duzo bledow, caly czas mnie to meczy, bardzo ja kochalem. Zrobilem duze postepy nad soba, ale moja eks nie odezwala sie do mnie juz wiecej, rozumiem ze nie ma co zbierac. Potrzebuje odstac jakiegos kopa od was, zebym wrocil do stanu jaki bylem kiedys, bo nie czuje sie jak facet. Za to ze mnie olala przez fb nigdy jej tez tego nie wybacze. Vincent: Proszę wstawić avatar.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.