Skocz do zawartości

czarny

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia czarny

Kot

Kot (1/23)

35

Reputacja

  1. Mi też się tak wydaje. Na wszystkie potrzeby nie uzbiera się chrustu w lesie a węgiel w tym roku to czarne złoto, nie wspominając o energii elektrycznej. 🤦‍♂️
  2. Cześć. Od jakiegoś czasu poluję na tańszy węgiel na ppg.pl, ale niestety za każdym razem, kiedy "wykładają towar na półki" to strona przestaje odpowiadać a kiedy po godzinie lub półtora udaje mi się wejść to towaru na półkach już nie ma. Czy któryś z samców zamówił ten węgiel lub zna sposób jak to zrobić? Ponoć szwagier znajomego zamawia taki węgiel na życzenie i kasuje 100 zł marży od tony, jednakże jeśli to jest takie proste to sam chcę tego dokonać.
  3. Bo to kurwa zawsze jest tak, że to facet nie domaga a kobieta pokrzywdzona bo nie dochodzi i choćby leżała odłogiem jak deska i nawet ręką nie ruszyła to zawsze temu facetowi czegoś brakuje. Chłopaki nie dajcie sobie wmówić, że to z wami jest coś nie tak. Wyżej pisałem, że miałem podobny problem co OP i podjąłem takie samo rozwiązanie. Kopnąłem moją dupę w dupę i uwolniłem się z tej błędnej karuzeli próby zadowolenia wiecznie niepocieszonej niewiasty i zacząłem żyć swoim życiem. Okazuje się, że w bardzo szybkim czasie pojawiło się kilka koleżanek. Trzy dni temu byłem u jednej (na "Netflix" oczywiście). Zmęczony po całym dniu pracy + poświęconym swoim hobby znalazłem chwilę, żeby ją odwiedzić ale nie znalazłem wystarczająco energii, żeby opróżnić jaja, więc po dosyć długim seksie sobie odpuściłem i poszedłem spać bez żadnego przejęcia sytuacją. Zobaczyłem jak ją to zniszczyło. Desperacko próbowała wybadać, czy w ogóle mi się podoba. Rozumiem, że facet może się przejąć jak laska nie dojdzie ale jak facet nie dojdzie to dupa ma armagedon na bani.. Nie bez powodu zresztą, skoro blisko 100% zdrowych facetów dochodzi przy stosunku. Ostatnimi czasy mam wrażenie, że sport i moje zainteresowania są lepsze od seksu i ostatnią rzeczą jaką będę chciał w życiu to oddać kawałek siebie albo swojego życia za dostęp do kawałka słoniny zwanego potocznie cipką, których jest od zatrzęsienia i może nie dla każdego na wyciągnięcie ręki, ale jest to zdecydowanie zbyt przeceniony produkt.
  4. Nie wiem jak Ty, ale ja mam cel w życiu, żeby cały czas inwestować aż do momentu, kiedy średni miesięczny zwrot z inwestycji będzie pokrywał koszty życia i inflację, a kiedy do tego dojdzie rzucę pracę i będę: a) zajmował się dalszymi inwestycjami na 1/8-1/4 etatu a resztę poświęcał hobby i podróżowaniu i czym tam jeszcze się zajaram b) rozpocząć emeryturę i do końca swoich dni robić tylko to, na co mam ochotę. Taki styl życia bynajmniej nie jest uznawany za nudny. Ba, pozwolić sobie na niego może tylko garstka i jest jak najbardziej elitarny.
  5. gdzie? 🤔 może masz na myśli próby wyciągnięcia wniosków
  6. Właśnie miałem to pisać.. A ilu się do tego nie przyznaje, że tak to u nich wygląda. Ja też chyba jeszcze nie przełknąłem redpilla, pomimo 4 lat wałkowania... Pokazałem ogromną słabość przejmując się tym, że myszka nie ma orgazmu.. Zastanawia mnie tylko czym różni się silny facet podczas seksu? A może poza seksem? Traktuje kobietę jak powietrze dopóki ona nie wywalczy sobie tej chwili jego uwagi i pożądania? Kiedyś usłyszałem od dziewczyny zwrot "Kiedy tak nie chciałeś się ze mną związać i ciągle mi uciekałeś to było pociągające. A teraz, kiedy już złapałam tego króliczka to nie mam za czym gonić" - unikałem związku przez rok,odzywałem się co kilka tygodni, żeby utrzymać zainteresowanie.. @Carl93m Ty a może ten nasz zawód programista tak strasznie trąci, że nasze myszki nie mogą dojść? 😂 Bo rzeczywiście ten zawód jest w chuj nudny dla osób z zewnątrz.. P.S. Też w czerwcu pęka 10k na rękę więc pjona 😆
  7. Ciekawa historyjka: Kiedyś byliśmy na mieście, trochę się napiliśmy i oboje wiedzieliśmy, że będziemy się rej nocy parzyć. Wynajęty apartement w obcym mieście - wiadoma sprawa. Po chwili moich usilnych starań zafiksowałem się na jej orgazm i mi już fujarka zaczęła opadać, więc dopchnąłem na odpierdol i zadowoliłem się marnym wytryskiem (nawet nie wiem czy miałem orgazm XD, tak, to możliwe, żeby facet nie miał orgazmu - jeśli seks jest bardzo chujowy). Po tym dziołcha powiedziała, że było słabo bo też się zafiksowała na orgazm, nawet ponoć brała jakieś tabsy, które mają jej w tym pomóc (o.0) więc jej myśli przejęła wieść o porażce co skutecznie zabiło pożądanie. A jak tak czytam swoją historię i historię @Carl93m na przemian to dałbym nam obu radę, żeby mieć wyjebane i być bardziej egoistycznymi pod tym względem. Mi pasuje? super; Laska nie narzeka? super; Poza seksem związek ma ręce i nogi? super; U mnie jednak problemem jest to, że mnie z moją laską praktycznie nic nie łączy oprócz seksu (jak widać słabej jakości) i przywiązania (3 lata). Zrywałem z nią już 2-3 razy, ale zawsze jakoś po krótkiej przerwie pipka jej mięknie i robi się tak rozkoszna, grzeczna i napalona, że zapominam o co byłem zły... I tak w koło macieju xd (normiki dookoła twierdzą "każdy związek musi się dotrzeć" xD)
  8. Niestety mogła. To była moja pierwsza partnerka seksualna, więc nie dopytywałem, bo w sumie miałem wyjxbane - skoro nie ma problemu to nie myślę. Nawet jej o to nie pytałem, sam nie wiem, sama mi tak mówiła, może żeby sprawdzić reakcję. Jakieś tam pożądanie jeszcze jest. Nie takie, jak na początku we wczesnej fazie (bo na początku się dopiero uczyliśmy więc ciężko o satysfakcję obopulną). Tylko co ja więcej mogę? Próbowałem dodać więcej dominacji, ale zgadza się co najwyżej na lekkie trzymanie za szyję i klapsy. Łatwo powiedzieć, że bad boy by sobie wziął, ale w tym związku już pewnie nigdy nie będę widziany jako bad boy. Niestety, moim i pewnie nie tylko moim największym problemem w sferze seksualnej jest to, że 99% wiedzy na temat tego jak wygląda seks czerpaliśmy z porno... Teraz sobie przypominam, że dużo razy była taka sytuacja, w której ona już zaczynała dochodzić i przez to jej stękanie, nakręcanie mnie i zaciskanie się pochwy ja dochodzę i po ptakach.. Ale z drugiej strony rzygać mi się chce jak mam czytać kolejny artykuł o tym jak zadowolić kobietę w łóżku czy w czymkolwiek innym.. Polecasz coś? Cholera... Zerwałem z nią kontakt a w wyniku takich debat mam ochotę wrócić do niej i spróbować raz jeszcze, i jeszce jeden raz przekonać się, że nie dla psa kiełbasa i dla takich beciaków jak ja nie ma kobiecego orgazmu...
  9. Zupełnie jakbym czytał o sobie.. Po 2 latach związku dziewczyna powiedziała mi z płaczem, że mnie okłamywała i tak naprawdę nigdy nie miała orgazmu. Byłem jej pierwszym chłopakiem z którym uprawiała seks i pierwszym w ogóle, bardzo młoda dziołcha, miała 17 lat jak zaczęliśmy się spotykać. Również brak orgazmu a plastikowa zabaweczka doprowadza ją w mgnieniu oka. Palcami również kwestia paru minut. To uderza w ego jak cholera. Chociaż różowa powtarza, że do pełnej satysfakcji z seksu nie jest konieczny orgazm (co udowadniają ankiety i badania) to powrót do tego tematu zawsze wywołuje u mnie falę negatywnych emocji i boli jak skurwysyn. Nie mogę znieść myśli, że w każdej chwili może się pojawić jakiś "dobry kolega", który paroma sprawnymi ruchami albo dominacją w łóżku sprawi coś co ja próbowałem osiągnąć latami... Co ciekawe, i tutaj proszę o waszą opinię - Problemu nie stanowi długość stosunku, bo ten jestem w stanie przedłużać do godziny i dłużej, jednak zawsze szybciej pojawia się pytanie "misiek, możesz już dojść? zaczyna boleć". Poduczyłem się minetki - z filmików jakie mi podesłała i ponoć robię to już coraz lepiej, ale nigdy nie pozwoliła mi się doprowadzić do orgazmu w ten sposób. zawsze przerywa i chce przejść do penetracji albo loda i później penetracji. Może to nawet dobrze, może to znaczy, że rzeczywiście orgazm nie jest taki ważny w stosunku Dodatkową wskazówką może być fakt, że nienawidzi uprawiać seksu przy zapalonym świetle. może z powodu jej kompleksu jaki ma na punkcie swoich małych cycków. Pojawił się temat wprowadzenia wibratora do łóżka i się zgodziłem, ale jeszcze do tego nie doszło - to raczej nie uratuje mojego ego..
  10. Cześć, Panowie. Domyślam się, że większość z Was ma już na orbicie kilka talerzyków i sprawnie nimi obraca. Wiadomo, że to jest technika zaczerpnięta od bardziej doświadczonego w randkowaniu gatunku - od kobiet. Wiemy również, że kobiety przy okazji sprawdzania oponentów do ich serduszka wykonują niezliczoną ilość testów dopóki nie są pewne, ze wybrany facet najbardziej spełnia jej oczekiwania i jest najwyżej w hierarhii. No więc u mnie talerzy coraz więcej, ale niestety nie mam pojęcia o testowaniu ich. Jest fajnie i one się wkręcają bardzo szybko, natomiast chciałbym odkryć, która z nich jest warta mojego juz i tak ograniczonego czasu. Banalnym męskim shit testem jest na przykład prośba o przysługę - jeśli dama unosi się i nie chce na przykład podjechać po Ciebie w jakieś miejsce i odwieźć do domu to znaczy, że nie warto iść w to dalej bo nie gracie w jednej drużynie. I teraz wasza kolej - Jakie znacie shit testy i jakie stosujecie na kobietach? (Oczywiście chodzi o te wykonywane przez nas, bo o tych kobiecych było już miliard tematów)
  11. Gumy jakie kupiłem to były Durex Feel Thin. Ciasne i suche gówno, nie polecam. Słyszałem właśnie, że Skyny rzadziej strzelają. Kupował ktoś kiedyś Mysize z lekko większym rozmiarem od tych standardowych?
  12. Byłbym wdzięczny gdyby wypowiedział się ktoś, kto miał styczność z podobną sytuacją.
  13. Cześć, Panowie Kilka dni temu miałem okazję skorzystać z chwil rozkoszy z nowo poznaną partnerką. Niestety, w wyniku alkoholu i ograniczonej świadomości, najcieńsza możliwa do kupienia guma pierd***ełą tworząc na kutangu przepiękną obręcz. Na szczęście pistolet 9mm z długą lufą nie był naładowany, więc o trafienie do puchy za alimenty się nie martwię. Bardziej niepokojące jest to, że z wiadomych przyczyn nie ufam nowej partnerce w kontekście ilości partnerów i ich jakości, dlatego obawiam się, że mogłem paść ofiarą jakiegoś wirusika pantoflowego. Czy myślicie, że podczas mojej krótkiej przygody bez gumy (jakaś sekunda) jest duża szansa na nabycie czegoś przykrego? Czy może za bardzo schizuję? @EDIT Gdyby kogoś interesowało to znalazłem ciekawą infografikę i zapraszam do dyskusji http://d12qz6jssicxsf.cloudfront.net/images/Against_the_odds.png
  14. Czy od dłuższej abstynencji mogą pojawić się problemy zdrowotne/kiepskie samopoczucie/ból albo napięcie w krzyżu? Jak myślicie? Aktualnie jestem w drugim tygodniu i moją uwagę silnie przyciągają panienki do towarzystwa chociaż nigdy nie byłem. Od krótkiego masażu chyba nic się nie stanie?
  15. @GriTo, jeśli pominąłem gdzieś punkt regulaminu, który zabrania pisania o związkach młodych osób, to proszę wybaczyć.. Wiadomo, że powinienem zaznaczyć młody wiek, ponieważ na pewno są jakieś wahania hormonów i tak dalej, na które trzeba mieć uwagę, ale chyba nie wyklucza to tego, że nadal Pani jest kobietą? (niech będze, że dziewczyną) To czytałem kilka razy i nadal nie rozumiem. Może to kwestia mojego wieku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.