Skocz do zawartości

Szymon95

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Szymon95

Kot

Kot (1/23)

85

Reputacja

  1. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że bardzo wartościowym językiem obcym w chwili obecnej ale nie tylko jest język niemiecki. Mieszkam co przy granicy polsko-niemieckiej, jednak zauważyłem że mnóstwo firm z pozostałej części kraju poszukuje pracowników posługujących się tym językiem. Mam 29 lat i uczę się niemieckiego od niecałego roku, na początku z polakami, teraz już z nativ speakerem. Z moich obserwacji wynika, że znajomi mówiący po niemiecku zarabiają w analogicznych branżach dwu lub trzykrotność tego co tu w Polsce. Moim zdaniem, jeśli nie zamierzasz opuścić kraju, niemiecki jest znacznie bardziej wartościowy niż angielski, którym obecnie posługuje się większość ludzi.
  2. Komentarze „… dlaczego jej nie puściłeś ? Jesteś zazdrosny” za 3, 2, 1… A tak serio, fajnie się zachowałeś, obroniłeś własne przekonania dotyczące tańca, klasa, a typ miał już widocznie procenty.
  3. Rozumiem, że Cię to rusza. Sam wielokrotnie byłem w takiej sytuacji. W tym momencie dominacja w Twoim związku przechyliła się na szalę twojej partnerki. Doradzę coś, co nie każdemu może się spodobać ale pozwoli odzyskać część energii. Powiedz, że do Ciebie odezwała się koleżanka/ex/obca kobieta w pracy/na ulicy/gdziekolwiek i nie daje Ci spokoju. Wymyśl coś, żeby było realnie i ciesz się tym, co dalej się wydarzy :). A wypowiedzi niektórych tu buddyjskich oaz spokoju dziel przez 2, emocje w takiej sytuacji są silniejsze.
  4. Niech idzie do kogoś, kto się na tym zna (o ile to nie żart). Z tego co wiem nie brakuje wróżek i innych takich na rynku… a śmiać się możemy, ale nie wiadomo czy takie coś faktycznie istnieje czy nie. To tak jakbyśmy mieli tu dywagować nad wiarą w Boga. A nawet jeśli, to dlaczego miałoby być nieodwracalne jakieś czary mary… na tym świecie nawet śmiertelne choroby są odwracalne 😉
  5. Co to za porównanie ? Gdzie tu logika ? Niektórzy tu udzielający się obwiniają ruchaczy jako tych co odbijają cudze dziewczyny. A ile warte są kobiety które dają się odbijać ? Jeśli w takim razie w waszym mniemaniu wszystkie są do odbicia, to zaprzeczacie sami sobie. Po co w ogóle zawierać związki ? Poza tym, jak już autor napisał, nie wiedział o narzeczonym.
  6. No i elegancko, punkt do kolekcji. Może dzięki temu jej narzeczony szybciej otworzy oczy, bo gdzieś się dowie o jej wyskokach i de facto uratujesz go przed ślubem z kurwą 😁
  7. Wygląda na to, że dostałeś od życia drugą szansę (poronienie). Nie zmarnuj jej, bo kolejnej może już nie być. Za pare miesięcy i tak znowu wróciłaby do gacha, przecież robiła to już dwa razy :). Kwestie podziału majątku potraktuj jako cenę za nowe życie. Będzie bolało ale dasz radę, trzymam kciuki.
  8. Amerykańskie korporacje zatrudniają psychologów za grube pieniądze, aby ci podczas etapów rekrutacji na wyższe stanowiska wybierali osoby z zaburzeniami psychopatycznymi. Tacy są najbardziej skuteczni w osiąganiu wyników. Ten model od paru lat przenosi się skutecznie do Polski i widać go nawet w małych firmach. Wyścig szczurów …
  9. Cześć bracia, chciałbym podzielić się z Wami jednym tematem. Mianowicie chodzi o torturę triangulacji, w kontekście manipulacji pań 😉. Wklejam link do zapoznania się: https://toksycznakobieta.wordpress.com/2016/09/01/tortura-triangulacji/ (treści na tym blogu pochodzą z książki pt: „Uwolnij się od psychopaty”.) Osobiście miałem z tym przykrą styczność w moim ostatnim związku, którego przebieg opisywałem tutaj na forum. Może któryś z Was również miał pecha i spotkał się z czymś takim. W takich sytuacjach mówimy na panie „kokietki”, okazuje się jednak, że jest to w ich rękach brutalne narzędzie do manipulacji, a nie ekstrawertyczna natura, jak się zwykle tłumaczą, mydląc nam oczy :). Jak można przeczytać, jest to jeden z mechanizmów który odpowiada za poczucie uzależnienia w związku i późniejszym cierpieniu przy próbie jego opuszczenia, o czym się boleśnie przekonałem na własnej skórze. O powyższym problemie uświadomiła mnie dopiero pewna Pani z portalu projektowanie szczęścia, której usługi bardzo polecam. W trakcie 60 minutowej sesji doskonale rozpracowała psychopatkę z którą miałem do czynienia, co przyniosło sporą ulgę. Uprzedzając Wasze komentarze, tak wiem, to baba, ale nawet w swoich materiałach częściej zwraca się do facetów. Jak już kiedyś ktoś powiedział: „Nie ma, że kolega, to zawsze jest orbiter ”
  10. Szymon95

    Bezsennosc..

    Dokładnie tak. Wydałem tysiące złotych na leczenie bezsenności i jedyne co pomagało w sytuacjach na prawdę kryzysowych to xanax, czyli silny psychotrop. Trzeba jednak z tym bardzo uważać, bo można się uzależnić, jedna tabletka na tydzień to max. Aktualnie sytuację mam pod kontrolą, opowiem co pomogło. Akceptacja i jeszcze raz akceptacja. Każde działanie, czy to medytacja, sesje oddechowe itd powoduje coraz większą frustrację, ponieważ nastawiamy się na wynik i „czekamy” na efekt. Ten natomiast zwykle nie przychodzi, bo nie da się na siłę zasnąć. Zaakceptuj swój problem, powiedz sobie, trudno, jeśli się nie wyśpię to nic na to nie poradzę. Ważne też jest nastawienie. Chodzi o to że często za cel stawiamy sobie przespanie np 8 godzin, bo wtedy dopiero będziemy wyspani. To błędna droga. Idąc spać na 5 godzin, powiedz sobie że tyle wystarczy. Sam zauważysz efekt po przebudzeniu. W jednej z książek o psychologii przeczytałem, że ludzie cierpiący na bezsenność podczas II wojny światowej, trafiając do obozów koncentracyjnych potrafili zasnąć jak zabici w nieludzkich warunkach. Autor podawał wtedy jedną metodę, staraj się nie zasnąć, czyli rób coś zupełnie odwrotnego do tego, co próbujesz. Uprawiasz jakiś sport ? U mnie dodatkowym problemem było przetrenowanie, dopiero po latach nauczyłem się czytać swój organizm i odpuszczać treningi.
  11. Cześć trochę odkopuję ale widzę że twój wątek pozostał bez odpowiedzi. Jak sytuacja wygląda ? Poradziłeś już sobie z tymi emocjami ?
  12. Tam z kolei jest fabryka Mercedesa, podobno jeszcze lepiej płacą ale szczegółów nie znam.
  13. Mieszkam w Polsce, na granicy z Niemcami i mam właśnie te 70 km. Dojazd zajmuje 50 min autostradą ale w praktyce cały czas są tu korki i objazdami wychodzi jakieś 70 min + zapas + 8 godzin pracy = wychodzi że nie ma mnie 11 godzin (to jest minus). Nie trudno o znalezienie grupy na dojazdy ale są też autobusy. Mieszkania w Niemczech są bardzo drogie, więc moim zdaniem się nie opłaca.
  14. Cały czas jest zapotrzebowanie na specjalistów wszelkiej maści. Rekrutacja jest na stronie Tesli ( trzeba odnaleźć zakładkę Gigafactory Berlin -> Kariera ) można także próbować przez agencje, konkretnie Manpower ). Jeśli chodzi jeszcze o stanowiska inżynierskie to potrzebne jest doświadczenie, sam na takie aplikowałem ale po skończeniu studiów nie pracowałem niestety na produkcji ). Aktualnie pracuję na 3 zmiany, nie do końca mi to odpowiada ale to inny temat, jak komu psuje. Atmosfera spoko. Aktualnie zatrudnionych jest 12.000 osób, ale całość jest w rozbudowie. Docelowo na tu pracować 50.000 osób.
  15. Dla poszerzenia wiedzy o pracy w Niemczech, podjąłem 2 tygodnie temu pracę w fabryce Tesli (Grunheide), 70 km od Świecka. Znam dobrze język angielski i tak też przeszedłem rekrutację (wymagany był angielski lub niemiecki). Z tego co się jednak okazało trafiają tu osoby które nie mówią ani w jednym ani w drugim języku. Na najniższym stanowisku produkcyjnym zarobki to 2000 euro (17,17 euro/h brutto). W dalszym ciągu są przyjęcia przez agencje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.