Skocz do zawartości

GluX

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    60.00 PLN 

Treść opublikowana przez GluX

  1. Jeszcze rekreacyjnie, za rok chcę zawodowo.
  2. @MG-42 crossfit + podnoszenie ciężarów + biegi krótkodystansowe - 60-200m
  3. @MG-42 Ja polecam się ruszać - bycie w formie to luksus, a bycie w formie i bycie silnym oraz sprawnym to już bogactwo - szczególnie jeśli chodzi o późniejsze lata Trzeba podnosić ciężary przy osobie która się zna na tym i można wiele zdziałać, poniżej moje przysiady 5x120kg z pauzą 2 sekundową na dole - bardzo dobre ćwiczenie na sprawność ogólną. Do ćwiczeń zawsze zachęcam, bo jak nie ćwiczymy to się starzejemy
  4. @MG-42 To taka kolacja od 18 do 22 195cm/106kg dzisiaj rano było jak dużo trenujesz w sporcie siłowo-wytrzymałościowym to trzeba jeść, nie ma siły :> EDIT: Uważam, że jeśli ktoś nie trenuje to powinien odstawić cukier, a jeśli trenuje to może mieć taki przywilej :>
  5. Nie raz, nie dwa zdarza mi się robić refeedowy dzień - żeby nakręcić metabolizm i oczywiście, żeby zjeść 8500kcal to trudno z ryżu, makaronu itp. Wtedy mój jadłospis wygląda następująco: Pierś z kurczaka - 500g Ryż biały - 700g Olej kokosowy - 20g Warzywka. Potem jem na wieczór Pizze 40cm - uwielbiam rzeźnicką! Czekoladę milkę, dużą Oraz paczkę ptasiego mleczka I idę spać jak dziecko :>
  6. @zuckerfrei No nie dziwie się, jak spytałeś się o Haskella to pewnie uznał, że w ch*j interesujesz i Ci gadał o swojej pasji godzinami :> Kurde, zazdroszczę mu, że go poznał :> Gość jest strasznym bykiem. Mój idol!
  7. Jak Ty mi nieświadomie teraz prawisz komplementy
  8. Bo 4 lata temu pracowałem na ochronie za 7,5/h , a dziś jako programista. Dlatego.
  9. @Smok Ze skrajności w skrajność - ja zaprzeczyłem że zawód programisty jest wymagający - ale łatwy też nie jest Jest normalny pod względem trudności. Dlaczego tak się dzieje jak Ty mówisz? Bo po pierwsze studia powinny być w pełni prywatne (WSZYSTKIE) - wtedy upadłyby uczelnie, które nie dają zawody - a świetnie by prosperowały te, które zawód dają. Bo musimy zrozumieć, że studia sprzedają wiedzę i taka jest ich rola. I póki nie będę sprzedawać wiedzy, bez dofinansowań państwa - tak długo będą takie kierunki jak wschodoznawstwo czy archiwistyka (nie wiem co można tam robić przez 5 lat :/ ), jak programistę na juniora ja bym wyszkolił w 6 miesięcy. Tylko pełna prywatyzacja pozwoli na elastyczność i aktualizację tego, aby uczelnie były blisko związane z przemysłem faktycznym. @Jebak Leśny Nie Ty pierwszy, nie Ty pierwszy Już nawet się cieszę, jak mam takie komentarze względem swojej postawy - to znak, że idę w kierunku który sobie obrałem Nie ograniczaj mnie proszę swoimi ograniczeniami i jak to mówisz sam " zająć się swoim życiem i pozwolić innym żyć tak jak chcą " bo sam nie stosujesz jej Teraz Ty niby jesteś wyżej od mnie, bo młodszy jestem? Typowa lewacka logika - "my jesteśmy tolerancyjni tak długo jak wyznajesz takie zasady jak my"
  10. cóż za błędne założenie
  11. @Drizzt Według książki Getting Things Done - przedstawia przez jakie czynności powinien przejść każdy projekt. Zacytuje: Według mnie jest to bardzo fajny algorytm, który się sprawdza w pracy jak i w życiu. I teraz analizując Twoją wypowiedź - widzę zdefiniowanie zasad (nie szmacić się dla pieniędzy) oraz rezultatów końcowych (prowadzę szczęśliwe życie na dobrym poziomie finansowym). Twój cel nie jest zdefiniowany w Twojej wypowiedzi - nie widzę nigdzie określenia co dokładnie chcesz robić. Przypuszczam, że nie dokonałeś burzy mózgów z ludźmi którzy są w miejscu w którym chcesz być. Skoro nie wykonałeś burzy mózgów, to jest możliwe że uporządkowałeś sobie pewne rzeczy na podstawie doświadczenia, ale całkiem bardzo możliwe, że opiera się ono na nieskutecznych regułach - typu "ludzie w korpo są nieszczęśliwi" "ludzie, dla których ważne są pieniądze to zimne maszyny". Znam sporo ludzi, którzy pracują w korpo i są mega szczęśliwi - bo mają wpływ na świat i na globalne marki, co daje im ogromna satysfakcję - mimo, że są trybikami w machnie to im to odpowiada - tak samo jak spotkałem kilka kobiet w życiu które uwielbiają sprzątać (nie jest to natręctwo) i też było mi trudno to zrozumieć, ale zrozumiałem. Nie wiem również jakie są najbliższe działania w związku z tym co kochasz, czy masz je określone? Czy określiłeś najważniejsze rzeczy, które są niezbędne do tego, co chcesz osiągnąć? Czy praktykujesz je codziennie? Jak widzisz, sporo przypuszczeń z mojej strony, na które fajnie jakbyś odpowiedział - przybliżyłbym Cię do tego co chcę przekazać, bez próby przekonania Cię bo o rację to biją się zwierzęta i typowi Polacy na spotkaniach rodzinnych
  12. @MichaelLevitt Mieszkałem rok z studentem z dziennych - mieszkaliśmy rok, bo mieszkanie było słabe a potem chcieliśmy coś wynająć ale lepszego - na spokojnie poszukać itp. Koleś przeprowadził się do akademika (wiadomo jak tam jest) bo będzie taniej o 200zł (600 -> 400 ) (chłopak był w pełni na utrzymaniu rodziców) Mówię mu: a moze znajdziesz sobie coś dorywczego w weekend - jeden weekend extra i ogarniesz te 200zł Usłyszałem w odpowiedzi: "wiesz, ja wolę weekend przeznaczyć na dziewczynę, poczytać książki czy iść na spacer niż pracować" Laska go rzuciła bo był pizdą, nie pracował więcej niż 2 miesiące w ciągu 5 lat - teraz broni mgr - jestem ciekaw co za "stanowisko obejmie po studiach". Ogólnie obecnie otwieram popcorn i patrzę co się dzieje z moimi rówieśnikami bo rocznik 93' kończy właśnie studia i jestem ciekaw jak potoczy się dalej ich kariera. Moja ma się wspaniale
  13. Przytoczę od siebie historyjkę. Moją specjalkę na studiach dawno nie otwierali na zaocznych (na dziennych jest co roku). Mieliśmy na laboratoriach do zaprojektowania prosty zasilacz 5V/0,5A. Ja od elektroniki specem nie jestem - ale mamy 4 osoby w grupie, które pracują w serwisach z elektroniką, po technikum elektronicznym, krótko mówiąc 4-5 lat doświadczenia w zawodzie + własna pasja w domu w wieku 24 lat (a to już coś ), oczywiście poza zawodem na boku kręcą własne naprawy - m.in smartphon'ów - wymiana wyświetlaczy itp. Otóż do budowy zasilacza jest potrzebna płytka na której wszystko będzie lutowane. A jeden z kolegów poczuł wiatr w żaglach i wszystko organizował oraz zamawiał. Oczywiście z racji doświadczenia zamawiał wszystko z Chin. Nasz wykładowca był sceptycznie nastawiony do tego "z Chin to niepewna jakość". A przyszła płytka i prowadzący był tak zafascynowany (nie wiem jak można być czymś takim zafascynowanym, ale ok) - że zabrał jedną płytkę od razu dla siebie (było ponad stan gdyby coś było źle) i pokazał wszystkim doktorom i profesorom w katedrze. Oczy mu się świeciły jak 5zł. Nie dziwie się - pokazał potem płytkę z dziennych (patrz studenci co odbyli tylko 6 tygodniowe praktyki w 95% w ciągu całego cyklu inżynierskiego studiów) - nie dość, że nasza była o wiele lepiej skonstruowana - lepsze rozmieszczenie kondensatora, trafusia oraz diod to wyszło taniej o jakieś 15zł (65->50) niż u dziennych. Jak możemy mówić o rozwoju, skoro wiedzą praktyczną ludzie z doświadczeniem dwuletnim biją profesorów na głowę? Studia to papier - nawet lekarskie - potrzebowałem coś się dowiedzieć od koleżanki endokrynolog nt. korelacji pewnych hormonów - w sumie to musiałem jej tłumaczyć o jakie hormony chodzi i dlaczego, żeby sobie "skojarzyła". Ja zawsze będę zwolennikiem studiów zaocznych po pierwsze są łatwiejsze, dwa - to tylko papier, który jest dowodem społecznym i nic więcej trzy - odciążamy rodziców z kosztów utrzymania nas cztery - budujemy już solidne doświadczenie zawodowe i obycie w sprawach służbowych (kultura pracy i kontaktów) pięć - uczymy się gospodarności z pierwszych miedziaków z chujowej pracy sześć - uczymy się przedsiębiorczości, bo nam mało i szukamy okazji aby powiększyć pieniądze siedem - nie mamy postawy "że nam się należy z racji papierka" bo go jeszcze nie mamy i rozumiemy rolę doświadczenia jeśli chodzi o etat osiem - przeganiamy mocno rówieśników pod względem finansowym dziewięć - uczymy się ciężko pracować i dobrze gospodarować czasem - studia + praca to sporo czasu w tygodniu (nawet 50-60h), więc jak po studiach dochodzi dziecko to nie ma takiego pierdolenia "ale ja to teraz mam ciężko w życiu" dziesięć - po takiej szkole życia jesteśmy w pełni przygotowani zazwyczaj aby wejść faktycznie w życie dorosłe w wieku 24-25 lat bez zniżek studenckich :> Jak będę miał dzieci i będzie panował podobny system - to wysłał bym je na zaoczne - opłacił studia i pokój - a o resztę niech martwią się same. Studia dzienne w mojej ocenie to tylko łatanie bezrobocia w społeczeństwie - ludzie którzy powinni pracować - "studiują".
  14. Jeśli jej ojciec nie wygląda podobnie to nie masz czego się martwić
  15. Nawyk myślowy dostosuje się do zmienionej rzeczywistości. Więc jeśli rzeczywistość się zmieni - a więc stan posiadania, który zaprzecza fikcyjnym myślom - myśli się dostosują adekwatnie do tego co się dzieje. Jeśli nawyk miałby się zmutować i zostać to musi pozostać ten sam bodziec i nagroda, następująca po reakcji. Dlatego dla większości palaczy wystarczy zrezygnować z towarzystwa innych palaczy i od razu łatwiej się rzuca.
  16. Na Politechnice Poznańskiej ten kierunek jest wart tyle samo co każdy z katedry zarządzania - ogólnie rozmawiałem z dziekanem i mówił, że te kierunki trzymają specjalnie, aby "zarabiać". Bo nie rozwijają ich, a technologia uczona to kwestia 20-30 lat temu. Poznałem 3 osoby po tym kierunku - 2 za granicą "na zmywaku", trzecia zakręciła się w fabryce AGD, ale nic opłacalnego aż tak nie robi. Co do metrologii - to jestem teraz na specjalce "Systemy pomiarowe w przemyśle i inżynierii biomedycznej." - Więc metrologii też sporo, ale czy ja bym polecał to i dał rękę uciąć? Byś musiał mnie mocno upić chyba Mimo wszystko bym Ci polecał kierunki elektryczne, elektroniczne, informatyczne, mechatroniczne, telekomunikacyjne, automatyczne - jeśli myślisz o zawodzie i chcesz mieć większe prawdopodobieństwo (pewności nigdy nie będziesz miał ) znalezienia dobrej pracy po tym. I jeśli myślisz, że studia są trudne - to nie są, są za to często bezsensowne i źle wyjaśnione, czasem się zdarza że materiał jest obszerny No i wykładowcy - niektórzy nadal lubią robić pod górkę studentom. Mało się zmieniło przez te wszystkie lata.
  17. Po geoinformatyce to można być kurierem w firmie ze sprzętem komputerowym. Po informatyce możesz równie dobrze pracować w firmie jako zwykły korpo-szczur jak większość po humanie. Studia mało znaczą. To co będziesz robił zależy gdzie będziesz się zaczepiał i co będziesz robił. Idź na informatykę zaocznie i szukaj praktyk u siebie w mieście (naucz się javy czy C# przez 20-30h, zrób mały projekt, dwa) i z taką "wiedzą" domagaj się praktyk płatnych/bezpłatnych w jakieś firmie. Potem już z górki.
  18. @koksownik Z inwalidy nigdy nie będę się śmiać, bo nie miał wyboru na to co ma - ale osobnik typu autor tematu już ma wybór. Rozumiesz różnicę? A co do Twojego: Ja już jestem wartościowy i nie potrzebuję atencji. I mi nie chodzi o to, by się dobrze czuć tylko spotykać fajne koleżanki i dobrze spędzić czas - bo jest to źródło przyjemności dla mnie A mój wpis miał na celu pokazać, że gdy ludzie typu autor tematu - szukają złota - ja sprzedaję łopaty, sita, namioty i naftę. Czyli metaforycznie - oboje chcą się wzbogacić - tylko jedni opierają to na szczęściu ("znalazłem tą jedyną, musi mnie kochać, ale nie wiem czy będzie druga randka") a inni na sprawdzonych, mierzalnych działaniach (pewność siebie, pozycja społeczna bądź dobre rokowania, ubiór, kondycja fizyczna itp)
  19. @Tomko Harmonia w życiu? :> Nigdy w to nie uwierzę, że jest to możliwe, bo: 1) mamy ego - które jest podzielne - a więc z definicji nigdy nie będziemy wspólną całością 2) może wydać się to dziwne, ale im mniejsza harmonia w życiu tym większych dokonań i zmian na lepsze dokonuje Medytacja jedynie po to, aby lepiej się skupiać na celach i mieć klarowniejszy umysł, a nie żeby uciekać w projekt "harmonia w życiu", bo samym myśleniem nic się nie zmienia
  20. @p47thunderbolt Ocenianie kobiet przez pryzmat siebie, jako mężczyzny to źródło nieskończonej frustracji - co bardzo dobrze widać na tym forum. Jak myślisz, że kobiety są takie same jak my to już przegrałeś. Na uj się przejmować tym, że słońce wstaje?
  21. Tak, nie będzie odrastać. A jeśli chodzi o laserowanie usuwanie włosów - to szczególnie polecam to kobietom. Wszystkie co spotykałem po zabiegu miały świetne nogi - bez żadnych chropowatości itp. Po prostu świetnie :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.