marlow

Kanga obsługuje wpłaty USDT nie tylko po Ethereum ale również po sieci BSC, prowizja za taki przelew to około 1 USD. Co do zasady koszt transferu zależny jest od blockchaina. Jeżeli chodzi o przesył stabecoinów to najdroższe jest Ethereum, pozostałe sieci dużo tańsze. Jeszcze dużo wody musi w Wiśle upłynąć zanim urzędnicy z US będą potrafili to sprawdzać. Trzeba jednak pamiętać, że blockchain jest transparentny i jak ktoś kiedyś będzie chciał sprawdzić co dokładnie robiłeś ze swoimi środkami, to jest to do zrobienia.

Jeżeli będziesz chciał robić to za pomocą FIATów, to będziesz miał zdarzenie podatkowe. Możesz to zrobić za pomocą Kangi i ich stablecoina zapegowanego do złotówki (PLN°) w świetle prawa to jest kryptowaluta więc kwestie podatkowe odpadają. Oni mają u siebie parę USDT/PLN° więc tam możesz dokonać transakcji, z tym że w zależności od kwoty możesz mieć problem z płynnością, która nie powala na kolana. Jakiś czas temu Kanga została wpisana na listę ostrzeżeń KNF ale dalej normalnie funkcjonują i z tego co wiem to są na dobrej drodze aby to wyprostować.

Tak, wykupiłem. Kurs składa się z wielu lekcji opisująych różne aktywa finansowe, gdzie większość dotyczy krypto. Na chwilę obecną jest to ponad 100 filmików. Jeżeli chodzi o tematy z poza krypto, to są tam lekcje dotyczące złota, srebra, cykli giełdowych, rynków akcji i obligacji, ETFów itd. Z obszaru krypto poruszane są takie kwestie jak fundamentalna analiza BTC i ETH, wksaźniki onchain, pułapki emocjonalne w krypto, model ekonometryczny, stablecoiny. Pozostałe filmiki to co dwutygodniowe raporty z bieżącą analizą sytuacji na rynku kryptowalut. Dużą wartością dodaną tego szkolenia jest dostęp do autorskiego wskaźnika Kamila, który "łączy" w sobie najważniejsze wskaźniki onchain i fajnie obrazuje czy na chwilę obecną BTC jest drogi czy tani. Podsumowując - bardzo polecam ten kurs ale dopiero na późniejszym etapie gdy stwierdzisz, że darmowa wiedza na youtubie jest już dla Ciebie niewystarczająca. Na początku zacząłbym od przesłuchania wywiadów prowadzonych z Kamilem (znajdziesz na różnych kanałach yt). Często na tych wywiadach przekazuje on wiedzę, która jest na płatnym szkoleniu 😀

Jeżeli chodzi o polski youtube to dla mnie niekwestionowanym liderem w zakresie wiedzy o kryptowalutach jest Kamil Gancarz. Warto obejrzeć wszystkie jego wywiady (zaczynając od najstarszego - można przy okazji odpalić historyczny wykres BTC, żeby zweryfikować czy to co mówił sprawdziło się) oraz dostępne na youtubie webinary. Na póniejeszym etapie zaawansowania polecam jego płatny kurs gdzie omawia on szczegółowo bardziej skomplikowane rzeczy, m. in. swój model ekonometryczny czy wskaźniki onchain. Dodatkowo kanały, które polecam: 1. Indywidualista - fajnie pokazuje globalne spojrzenie na rynek kryptowalut (głównie BTC i ETH) oraz ciekawe predykcje na koniec każdego roku. 2. Dzienna Dawka Dyskomfortu - w przejszysty sposób omawia techniczne aspekty działania BTC oraz kilku innych altcoinów. 3. Piotr Misiurek - tłumaczy zasady działania różnych protokołów DeFi (decenetralized finance), na swoich zamkniętych webinarach pokazuje praktykę. 4. Jarzombek - dobrze wyłapuje trendy. Są jeszcze kanały Phila Koniecznego, Mike Satoshi czy 321 Crypto ale w mojej ocenie są oni półkę niżej niż Panowie u góry. Z zagranicznych youtuberów polecam Ivan on Tech oraz Chico Crypto - głównie skupiają się oni na altcoinach. Jeżeli chodzi o twitter to warto obserwować: Willy Woo - w mojej ocenie najlepszy analityk fundamentalny BTC. PlanB - twórca model S2F (którym K. Gancarz inspirował się tworząc swój model ekonometryczny). CRYPTO₿IRB - wiele trafnych analiz i predykcji. Oprócz wyżej wymienionych źródeł wiedzy, wiele ciekawych informacji można znaleźć na grupach telgramowych czy serwerach discord. Ale to raczej na późniejszym etapie. Dodatkowo jeżeli Cię interesuje jak dokładnie działa BTC (czy inny blockchain oparty o UTXO) to do tej pory nie natknąłem się na nic lepszego niż ten blog: https://learnmeabitcoin.com/

Tak. Oczywiście tylko zakupy/sprzedaż do PLN czy innych walut FIAT. Sprzedaży krypto do stablecoinów nie ma potrzeby nigdzie zgłaszać, ponieważ według polskiego prawa nie jest to zdarzenie podatkowe.

Bitcoin jest im nie na rękę, ponieważ nie mają nad nim żadnej kontroli, nie są w stanie cenzurować transakcji ani w żaden sposób na nie wpływać stąd właśnie ten ban i próba wprowadzenia swojego CBDC. Co do zasady to tam chcą zakazać samych operacji związanych z krypto ale samego posiadania już nie. Tym bardziej, że rząd chiński jest drugim największym podmiotem po Grayscale posiadającym największą ilość BTC: https://www.kevinrooke.com/bitcoin Co do górników z Chin to oni poprzenosili się w różne części świata m. in. do USA. Paradoksalnie to działanie rządu chińskiego i wyrzucenie górników z kraju spowoduje, że BTC w długim terminie będzie jeszcze bardziej bezpieczeny dzięki decentralizacji. Zbyt dużo mocy obliczeniowej scentralizowanej w jednej lokalizacji geograficznej (gdzie taka sytuacja miała miejsce w Chinach) stwarzało/stwarza pewne zagrożenia.

Inwestowanie na rynku kryptowalut (jak również i na innych rynkach) to nie jest kwestia zero-jedynkowa. Nie da się określić, że jest ALBO dobry moment na wejście ALBO zły moment na wejście. Wszystko to jest gra prawdopobieństw i zarządzanie ryzykiem. Na podstawie tego prawdopobieństwa określasz to czy kupujesz i w jakich proporcjach: Jeżeli stawiasz, że np. na 70% będzie hossa to wtedy 70% portfela w krypto a 30% w stablecoinach. Jeżeli stawiasz, że np. na 20% będzie hossa to wtedy 20% portfela w krypto a 80% w stablecoinach. Nigdy też nie da się określić, że na 100% będzie hossa bo jest zbyt dużo czynników, które mają na to wpływ (kwestie regulacyjne, korelacja ze zwykłą giełdą, potencjalne ryzyka technologiczne, czarne łabędzie itd.) Nigdy też nie da się określić, że na 100% będzie bessa bo np. nagle SEC zaakceptuje ETFy na bitcoina albo banki centralne zaczną skupować kryptowaluty bądź inne kraje za przykładem Salvadoru zaczną traktować BTC jako legalny środek płatniczy. Zawsze trzeba być przygotowanym na dwa scenariusze i na to, że rynek może zachować się zgodnie z Twoimi szacunkami bądź odwrotnie. To jest na tyle "dziki" rynek, że nawet najwytrawniejsi gracze często się mylą. Biorąc jednak pod uwagę to jak technologia blockchain zmienia internet, to BŁĘDEM jest nieposiadanie chociaż najmniejszej ekspozycji na krypto (to tak jakby na początku rewolucji internetowej nie kupić sobie chociaż trochę akcji google). Jeżeli chodzi o obecną sytuację, to na dzień dzisiejszy na podstawie różnych wskaźników szacuje się, że jest duże prawdopodobieństwo, że hossa potrwa do końca roku. Kilka dodatkowych kwestii, które powinieneś wziąć pod uwagę: 1. Możliwe, że czeka nas korekta we wrześniu - przez ostatnie kilka lat wrzesień był "czerwony" dla bitcoina. Biorąć jednak pod uwagę to, że ostatnia korekta w czerwcu i lipcu na tyle wytrząsnęła rynek, to jest spora szansa, że wrzesień może być zielony a korekta może przyjść w październiku i wtedy to będzie odpowiedni moment na dokupienie. 2. Na kupuj od razu za całość kapitału, ponieważ cena zakupionego krypto może doznać korekty i wtedy będziesz potrzebował gotówki aby uśrednić cenę w dół. 3. Jeżeli chcesz "bezpieczniejszą" inwestycję to kup BTC alb ETH. Jeżeli chcesz większe ryzyko ale i większy potencjał do wzrostu to wtedy altcoiny z mniejszą kapitalizacją.

Też uważam, że cena powinna iść do góry bo przed nami aukcje parachainów na polkadot i ludzie będą skupować tokeny DOT aby je blokować na rzecz danych parachainów i dostawać za to tokeny projektów. Na kusamie (bliźniaczej sieci do polkadot) blokowanie tokenów KSM na rzecz parachainów okazało sie dobrym biznesem. Bo np. za zablokowanie 17 KSM na 1 rok na rzecz projektu Moonriver dostało się 247 tokenów MOVR, które przy obecnej cenie są warte 40k USD (a po roku dostanie się z powrotem zablokowane KSM). Jedyne co mnie martwi to czy te aukcje parachainów na polkadot zdążą wystartować przed pęknięciem bańki. Bo na kusamie startuje właśnie kolejnych 5 aukcji a na polcedot póki co cisza.

Może w końcu po wielu latach uda im się odpalić smart contracty we wrześniu 😃

Co do określenia "atrakcyjności" projektu nie sugeruj się ceną za token a sugeruj się kapitalizacją (marketcapem). To jest częsty błąd, że niektórzy wyszukują projekty z tokenami o cenie jednostkowej poniżej dolara i myślą, że kupują projekt tańszy oraz z większym potencjałem do wzrostu niż np. bitcoin kosztujący 50k USD. Potencjał do wzrostu określa się wartością marketcapu, którą liczy się ze wzoru: marketcap = (cena za token) x (ilość tokenów w obiegu) Jeżeli mamy dwa projekty ( projekt A i projekt B ) i ich przykładowa tokenomia wygląda w ten sposób, że: Projekt A posiada 1 000 tokenów w obiegu i cena za token wynosi 1 000 USD to wtedy marketcap wynosi 1 000 000 USD. Projekt B posiada 1 000 000 tokenów w obiegu i cena za token wynosi 100 USD to wtedy marketcap wynosi 100 000 000 USD. Przy założeniu, że są to podobne projekty, rozwiązujące ten sam problem to większy potencjał do wzrostu ma projekt A, bo ma mniejszą kapitalizacją (pomimo większej ceny jednotkowej za token). Co do wyboru konretnych projektów do inwestycji to zawsze najwięcej dają zarobić projekty, które wpisują się w obecnie panującą narrację na rynku (przy założeniu, że jest hossa) czyli na chwilę obecną to: NFT, PlayToEarn. Dodatkowo ostatnio spore wzrosty zaliczają projekty z ekosystemu Avalanche.

W zależności co masz na myśli mówiąc o NFT. Bo mianem NFT określa się albo typowo tokeny non-fungible albo projekty zajmujące się tą technologią (korzystające z własnego blockchainu bądź np. z ethereum). Jeżeli chodzi o typowe tokeny NFT to jest typowa spekulacja, ciężko fundamentalnie wycenić ile warta jest cyfrowa reprezentacja jakiegoś gifu, zdjęcia, piosenki, wirtualnej karty kolekcjonwrskiej klubu sportowego, itp. Cena takiego tokenu jest tylko i wyłącznie zależna od tego ile ktoś jest w stanie zapłacić. Tutaj ciekawy case: https://spidersweb.pl/2021/07/martirenti-nft.html Drugą grupę tokenów NFT stanowią takie, które można wymienić na materialną rzecz. Czyli poprzez tokeny kupuje się "udział" w jakimiś obrazie, rzeźbie itd. Taka inwestycja nie różni się od zwykłej inwestycji w dzieło sztuki a NFT jest tutaj wykorzystana jako technologia i forma sprzedaży. Jeżeli chodzi natomiast o projekty z grupy NFT no to w obecnej hossie był na nie hajp i gdy pojawiła się narracja na nowy trend to każdy projekt zaczynał być związany z NFT co z automatu podbijało jego wycenę. Obecnie na rynku występuje narracja NFT ale w połączeniu z PlayToEarn, czyli projekty gdzie ludzie grają w gry online i na tym zarabiają (popularne w krajach 3 świata). Przykłady projektów z tej grupy: https://www.coingecko.com/en/coins/axie-infinity https://www.coingecko.com/en/coins/cryptoblades https://www.coingecko.com/en/coins/anrkey-x Po przeanalizowaniu tych wykresów widać, że można zarobić (na chwilę obecną) w tym trendzie.

Istotny dla potwierdzenia trendu będzie ten tydzień, ponieważ poniższe spółki przedstawiać będą swoje raporty finansowe za drugi kwartał 2021. Raporty ukażą się w dniach: Tesla - 26.07 Apple - 27.07 Microsoft - 27.07 Alphabet - 27.07 Facebook - 28.07 Amazon - 29.07 Jeżeli, któraś z tych spółek wykaże zakup BTC (oprócz TESLI oczywiście) to wtedy może się włączyć FOMO i trend przyśpieszy. Niewykluczone, że dzisiejszy wzrost ceny BTC ma to już "wliczone" i odpowiedni insiderzy zaczęli pod to kupować windując cenę. Co do spadków to ja już bym nie liczył na powrót w okolice 30k$. Ostatnim razem jak byliśmy w tych okolicach to zabrakło już podaży, po prostu ci co mieli sprzedać (głównie nowe adresy kupujące BTC na FOMO) to zrobili to podczas skrajnie negatywnego sentymentu w czerwcu i na początku lipca. Żeby wrócić w te okolice musiałby pojawić się duża podaż pochodząca od górników (oni póki co nie sprzedają) albo od jakichś dużych graczy/instytucji. No chyba, że pojawiłby się jakiś czarny łabędź typu spadek hashrate o 50% itd. to wtedy wiadomo.

Bo zakończeniu odbloków udziałów w GBTC oraz po środowej konferencji „The B Word” wchodzimy najprawdopodobniej właśnie w drugi etap hossy.

Cześć Jestem tu nowy i chciałbym się z Wami wszystkimi przywitać. Pozdrawiam