Skocz do zawartości

rozbujnik

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Treść opublikowana przez rozbujnik

  1. Do dzieci trzeba wstawać z kurami, bo zaczynają "naukę" o wczesnych porach typu ósma rano. O ile osoba koło trzydziestki może to pogodzić ze swoją pracą, 60-latka będzie to zapewne wkurwiać. Przypuszczam, że sam, a mam dopiero 40-parę, wolałbym uczyć dzieci tych przedmiotów, cokolwiek by to nie było, niż wstawać na rozkaz jak w więzieniu.
  2. Czyżby 90% było czymś więcej? Stanowią partnerki do rozmowy na jakikolwiek temat techniczny, zresztą ch** z techniką, nawet na temat szczęścia i pomyślności, albo potrafią zająć się domem?
  3. To nie jest rynek, tylko propaganda sięgająca 1920 roku i odnowiona po 1989. To jest raczej polski bagaż - wybiera się taka Polka do Grecji szukając erotyki, ale gówno o niej wiedząc i na dzień dobry wyskakuje z tinderami albo imprezami dla dwudziestolatków. A dlaczego chore, miałeś odpowiedź w zdaniu, które zdecydowałeś się zignorować - niewielu partnerów to młodzieńcy wysokiej jakości, większość to właśnie napalone ochlapusy. Też może im śmierdzieć z butów, też mogą mieć kamień nazębny a ich ciała mogą zawierać nawet 50 kg toksyn, zależnie od tuszy.
  4. Całkowita moc cieplna lasów państwowych wynikająca z przyrostu grubizny wynosi jakieś 25 GW, możesz z tego wyciągnąć obiektywny wniosek. Leśnicy nawet nie proponują budowy całych domów z drewna, a co dopiero palenia takim, które nie odstało dziesiątek lat w jakiejś konstrukcji. Owszem, są rośliny (z fotosyntezą C4) osiągające do 20 kW/ha, ale to nie są lasy.
  5. Ja potrafiłbym, ale musiałem czekać 8 lat na pierwszego. Wcześniej nie miałem szans na pracę, od której płaci się podatki.
  6. Naświetlę tylko jedną stronę problemu. W normalnych krajach miasto stanowi przedłużenie domu. W Grecji (to jeden przykład) jest co 100 metrów kawiarnia i codziennie rano ludzie wyłażą z domu na kawę. Przy tej kawie dyskutują, czytają, witają się z sąsiadami idącymi po bułki albo do pracy. Tak to wygląda. A u nas, jak skończyła się komuna, rozdawali wakacje podatkowe hipermarketom, żeby wsadzić ludzi do samochodów i zrobili 20 lat piekła ZUS-owego, żeby uniemożliwić małym przedsiębiorcom otwieranie takich prostych kawiarni, kiosków z piwem (co do tego upewniono się podwójnie, koncesjami), nocnych kebabów. Masowo cięli drzewa i robili z wygodnych placów, gdzie ludzie wcześniej się zatrzymywali, siadali na ławce, włazili do sklepów, place apelowe jak w obozie koncentracyjnym, przez które najlepiej przejechać samochodem i nie rozglądać się (teoretycznie, bo i drogi usuwano, robiąc po prostu wielką pustą patelnię). Teraz nawet gdybyśmy chcieli się do kogoś uśmiechnąć, to potrafi być 2 km ulicy bez jednej żywej duszy. Trudno w takich warunkach omawiać z kimkolwiek społeczeństwo obywatelskie, bo niczego nie współdzielimy oprócz jezdni (a i tego niektórzy nie rozumieją).
  7. Miałem taką sytuację w czasie przedtelefonicznym i przedżabkowym, więc laski nie pisały do gości, i (co ważne dla kontekstu) 18-letnia młodzież nie miała nawet pieniędzy na cygary. Panna rzuciła mnie, bo miałem pasję inną niż ona i jej pasje (lubiła chodzić na imprezy w środku tygodnia, a ja tylko w weekend). Po 2 tygodniach od zerwania nie miała kasy a chciało jej się palić i przyszła pod mój balkon, żeby mi o tym powiedzieć, więc załatwiłem dwie paczki papierosów, zaimponowałem jej i wróciła do mnie.
  8. Facet przez kilkanaście minut miota się próbując znaleźć ewolucyjne wytłumaczenie dla żalu, chociaż na gruncie religii mógłby to powiedzieć jednym zdaniem (seks bez miłości jest grzechem a uczucie żalu pochodzi z sumienia). Jednak fanatyzm nie jest dobry w żadną stronę.
  9. To dlatego, że nie są wdrożeni do kieratu i wątpię, żeby jeszcze zdążyli, bo ten system szkodzi środowisku i zniknie za 10 lat. W ślad za nim na pewno też wynikający z niego system umowy pokoleniowej. Nawet biali, młodzi ludzie juz tego nie czują, więc nie jest to tak że tylko Murzyni, Cyganie albo w ogólności biedota, tylko pomału wszyscy. Mnie też wkurwia. Rasizm to rozpaczliwa obrona imperium brytyjskiego, którą opakowano w pseudonaukową teorię (do dziś obowiązującą!) i rozpropagowano w 1850 roku. Najwięcej oberwali z jego powodu Murzyni, więc nie ma się co dziwić, że teraz oddają.
  10. Nie wiem, nie pytałem go akurat o to, poza tym mogło się zmienić. Ale dobra, jest jedna Murzynka jaką spotkałem, chyba nie za mądra, moja ją wypytała i tamta dostała pracę w jednym z takich sklepów jak pisałem, za ruchanie się z właścicielem.
  11. Nie kwestionuję możliwej głupoty w ich krajach, bo nigdy tam nie byłem. Wśród moich znajomych Murzynów był biznesmen (multimilioner), kilku inżynierów oprogramowania i menedżer. Wcześniej słuchałem czarnego dziennikarza radiowego, spotykałem Murzynów na ulicy i rozmawiałem z nimi, żaden nie był głupszy niż typowy Europejczyk a niektórzy byli błyskotliwi. Owszem, jako programista wiele razy miałem zastrzeżenia do jakości pracy kolegów, ale byli to Polacy a zwłaszcza Polki, o tych kilku Murzynach nic takiego nie mogę powiedzieć. Murzynki jakie osobiście znam pracują i zarabiają więcej niż wynosi typowa pensja w Grecji, w Polsce nie sprawdzałem, bo większość jest od niedawna. Na stackoverflow nie ma danych, które pozwalałyby określić wygląd autorów treści albo nawet ich pochodzenie. Na linkedinie można, i np. jak moja podała mi kiedyś nazwisko "przyjaciela" (w angielskim znaczeniu) to go wyszukałem i faktycznie, jest taki w Nigerii i jest inżynierem UX. Czy dobrym nie wiem, ale taki ma zawód.
  12. Ok, może po prostu spotykam najbłyskotliwszych, ale właśnie od Murzynów i Murzynek (w tym od mojej) słyszę generalnie za każdym razem coś wartościowego, inspirującego, trafnego. Nie mógłbym powiedzieć na podstawie mojej próby statystycznej, że reszta to debile, ale trzeba przyznać, że są to Murzyni w Europie, ci w Afryce mogą być głupsi. Swoją drogą w środowisku afroamerykańskim funkcjonował kiedyś mit, że to "English" są głupi i naiwni. Brutalność kobiet mogę potwierdzić, niedawno widziałem i śmiałem się, jak Fin podkulił ogon bity przez szczuplutką Murzynkę - wielki maczo uderzył ją, bo myślał, że nie odda i będzie miał rację, a tu takie rozczarowanie 😂
  13. Dla mnie te obrazki to jest satyra, bo jestem w odwrotnej sytuacji. Prawdopodobny powód, ze marzą by ściągać głównie mężczyzn jest taki, że afrykańskie kobiety nie różnią się od naszych sprzed propagandy, ale tamci mężczyźni różnią się zasadniczo. Nie potrafią nawet samodzielnie gotować, a co dopiero coś naprawić albo dostać dobrze płatną pracę. Zasrają nam gospodarkę małymi, takimi samymi co 100m sklepami, do których prawie nikt nie przychodzi bo jest w nich takie samo gówno jak wszędzie, tylko droższe, a lewactwo co kadencję będzie próbowało ich ratować redystrybucją. W kolorowe bachory nie wierzę, kobiety się na to nie zdecydują a rząd właśnie legalizuje pigułki wczesnoporonne; dzieci będą tylko w związkach gdzie facet jest biały.
  14. Dwa konta na twitterze: zdeklarowani przeciwnicy Brauna i lewicujący serwis prowadzony przez przestępcę czekającego w Norwegii na przedawnienie ogłosiły, że: 1. ABW weszło z drzwiami do mieszkań działaczy zdrowotnych jak tamci spali, zapewne bojąc się, że uciekną, nie otworzą albo będą się ostrzeliwać z granatnika; 2. działacze ci, podobnie jak milion osób związanych z Konfederacją to agenci Rosji.
  15. „Zawsze będę podróżującą dziewczyną” 🤣 Skoro jest tak optymistyczną osobą, to może udziela się to partnerowi i dzięki niej zarabia jeszcze więcej.
  16. Bogaci (w krajach tzw. pierwszego świata) mają problem z finansowaniem. Żydowski model bankowości wymusza szybkie działanie, bo licznik bije z każdym dniem. To wymusza kupowanie drogiej energii lub, patrząc z innej strony, wypalanie jej zapasów. Dlatego optymalizują ich zużycie kłamstwem o szkodliwości CO₂. Jak wiadomo energia jest tania o ile nie potrzeba jej na gwałt i może się regenerować, np. każdy panel fotowoltaiczny dostarcza dość energii, żeby zrobić 30 następnych. „Prostaczkowie” mogą przejąć produkcję wyrobów low-tech takich jak paliwa i materiały budowlane, proste maszyny, a nawet dyskretne półprzewodniki, z kolei inżynierowie będą robić to co trudne i handlować z prostaczkami. Taki scenariusz jest łatwy do wyobrażenia, może nawet zbyt łatwy i problem nie leży w samej rewolucji, co w polityce, działaniach zakulisowych, czy ewentualnych wojnach, które mogą zostać wywołane by wyeliminować zagrożenie dla elit. W odejście od sfery duchowej nie wierzę, bo bez intensywnych działań pseudomedycznych ośrodki mózgu odpowiedzialne za to będą cały czas działać. Przykładowo u nas kościół się kończy (nigdy zresztą jakoś bardzo „duchowy” nie był) a lukę po nim wypełniają „zodiakary” i „obca” duchowość, wracają czary, wróżby i bałwochwalstwo. Wszyscy tutaj zdają się wierzyć, że automatyzacja wyeliminuje pracowników fizycznych. Jest to teoria z lat 60-70 XX wieku. Dzisiaj wiemy, że ruch jest niezwykle istotny dla zdrowia, do lekarzy są kolejki, a państwo musi okradać ludzi dbających o zdrowie, żeby leczyć tych co się nie ruszają. Na przykładzie Żabki normalnej i automatycznej: co wyeliminował automat, może panią podającą towary? Nie! Sami pobieramy towary i przynosimy je do kasy, pani tylko liczy i pokazuje, gdzie przyłożyć kartę. Automat zastąpił lekką pracę umysłową, a nie fizyczną. Jest wielce prawdopodobne, że automaty zastąpią 90% prac dla kobiet, które są właśnie lekkimi pracami umysłowymi, a one odejdą bez żalu na „dochód” podstawowy. Natomiast zastąpienie człowieka robotem wymaga nawet przy darmowej energii i tanich surowcach konserwacji tego robota i jego programowania. Zamiast 10 pań po zawodówce byłby jeden pan, mechatronik, zarabiający tyle co one wszystkie.
  17. Jako że interaktywne modele językowe są alternatywą dla czasopism, pozwolę sobie skoncentrować się na nich. Otóż akurat transformersami nie ma co się podniecać. Są brute forcem obliczonym na podtrzymanie hegemonii wielkich korporacji. Odpalenie nawet dość lekkiego modelu jakim jest LLaMa na i5-12600K kosztuje minutę na każdą odpowiedź, co implikuje konieczność przetwarzania rozproszonego - a modele rosną z każdym rokiem szybciej niż moc komputerów. Przy tym zachowują się jak wyedukowany idiota w czasach, kiedy internet daje dostęp do wszystkich punktów widzenia - czy można wątpić, że wielki kapitał próbuje tym ratować swoje status quo? Oczywiście mamy też pożytki - szkielety programów, często niedziałające, ale stanowiące sporą pomoc dla programisty, szybki przegląd wiedzy, o jakiej nie mamy pojęcia a chcemy ze 2-3 fakty się dowiedzieć, zniszczenie pruskiej szkoły a potencjalnie także feminizmu, bo większość automatyzowalnych prac to są te sztucznie stworzone dla kobiet. Naukowcy piszą o olbrzymim śladzie węglowym treningu tych modeli a także o inherentnej ideologii, na którą żaden model nie jest odporny i zatrucie nią może nastąpić na kilku etapach produkcji. Krytykuje się też brak zrozumienia ich procesu „myślowego”, bo tylko pierwsza i ostatnia warstwa sieci neuronowych jest w pełni zrozumiała, a co robią „ukryte” stanowi niepojęty cud. Tak więc jako przyszłość widzę raczej małe modele, które mają intuicyjną logikę działania i powtykane w nią małe sieci neuronowe, z których każda robi jedną rzecz zamiast jednej wszechmogącej i monstrualnie wielkiej jak obecnie.
  18. A nie przyszło Wam do głowy, że usuwali wszystkich Polaków, bo obawiali się wszczynania burd przez Holendrów?
  19. Z tego co rozumiem, to ojciec rodziny jechał lewym pasem, chociaż prawy miał wolny, czyli obaj złamali przepisy. Polska zazdrość nakazuje oczywiście wieszać psy na kierowcy auta szybszego, ale co z głupim ojcem?
  20. Mają prawo, że do pustostanów wpuszczają bezdomnych. Problemów dla systemu opartego na wyzysku, który z uporem maniaka jest utrzymywany od starożytności, tylko nazwy zmieniają się jak skarpetki. Możliwe więc, że stoimy przed dziejową szansą. Emeryci rozmawiają (muszą przecież coś robić, to rozmawiają) i wielu z nich wie, co się dzieje. Widzą też swoje kieszenie, które przy tych wszystkich trzynastkach, czternastkach itp. nadal są puste.
  21. Cały ten wywód jest przy założeniu, że XX-wieczny styl życia nadal będzie trwał. Moim zdaniem nie będzie, bo pokolenie Z pierdoli wyścig szczurów. To na nim opiera się stary porządek, z którego też wynika większość drogich chorób. W Polsce jest wiele zagranicznych firm, pracowałem w kilku ogólnie znanych. Wraz z modernizacją energetyki (EJ i magazyny wodorowe) będą stawiać też kapitałochłonne fabryki. Surowce koło Suwałk są legendarne a problem tkwi w ich obronie, gdyż ewentualny wróg nie potrafi zarządzać swoją gospodarką i na pewno będzie rozważał okradzenie nas. Wysokość emerytur to głównie koszt utrzymania, a jego można zmniejszyć nikomu nie szkodząc (oprócz obcych firm). Starzy niepotrzebnie siedzą w miastach, po kiego grzyba jak tylko siedzą przed telewizorem? A po wsiach gniją puste domy z ogrodami, zapewniające darmową żywność, sport i święty spokój. Natomiast służba zdrowia to finansowo głównie służba chorób XX wieku oraz chorób jatrogennych. Infrastruktura drogowa też mogłaby być skromniejsza, bo wiele aut jest prywatnych a znaczna część transportu to dziedziny, które przy spadającej populacji są śmieszne, np. budownictwo. Dwa pytania na koniec zawierają implikacje: 1. wszędzie dobrze tylko nie w Polsce - wytłumaczyłem, dlaczego to jest błędne myślenie 2. przeżyje tylko silniejszy, który podkupi lokalsom mieszkania i potem będzie ich doił - proponuję sprawdzić, jak zareagowała na to Hiszpania.
  22. rozbujnik

    Hipergamia a pieniądze

    No, moja zna i wq*wia mnie to, bo czasem jest jak polska 30-letnia suka a ma dopiero 23, ale nie o tym chciałem. Jeden samiec w naturze („nie sieją, nie zbierają a Bóg je karmi”) wystarczy dla wielu samic, w społeczeństwie jest inaczej. Przy niesprawiedliwym podziale zasoby są tak marnowane, że większość pracuje na prawie niczym i dlatego stać nas generalnie na jedną samicę. A ponieważ i dostęp został wyregulowany tak by samice miały kontakt głównie z byle jakimi samcami, niektóre to rozumieją i proponują opcje, w których pieniądz jest miernikiem jakości. A przykład, który podałeś to anomalia, moja FwB w tym wieku kosztowała mnie tylko zioło i nadal jesteśmy przyjaciółmi (chociaż prawdę mówiąc i ona nie jest Polką).
  23. Widuję prawie codziennie międzyrasowe pary turystów i zawsze to kobieta jest czarna - tak społeczeństwo zareagowało na propagandę i obecnie się ona zmienia. Popatrzcie też na trendy w pornografii. Sądząc z ostatnich reklam, takich jak Coco Pops, właściciele ministerstwa prawdy chyba przyjęli do wiadomości, że nie zastąpią naszych inceli (których też sami stworzyli) Afrykanami i będą musieli poszukać sobie innych metod depopulacji niż nierówny dostęp do kobiet.
  24. Widziałem i spotkałem już tyle bab zdatnych pod chuj, że nie ubóstwiam żadnej znanej. Za pewien wyjątek uważam Rihannę (która do mnie nie pasuje) ze względu na całokształt, po prostu nie mam się do czego u niej przypierdolić.
  25. To nie problem, pod warunkiem że chcą się ruchać tylko ze swoim providerem oraz dbają o dom i dzieci. Jeśli uważasz się za lepszego od jej poprzednich, to kto wie, może poprawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.