Skocz do zawartości

Kinga3811

Użytkownik
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kinga3811

  1. Marek za co wciąż składa pozwy? 🤣 Złożenie pozwu to nie jest nic drogiego, zawiadomienie prokuratury tym bardziej. Jestem zamożniejsza niż on, więc tym bardziej mam za co. Ze mnie przynajmniej nie będzie śmiał się cały Wykop i Facebook. Nie lubię hejterow.
  2. Ja już udzielać się nie będę. Na Twoim miejscu też bym się nie udzielała, cały czas Cię gnoja i wypisują, że wykastrowałas swojego męża, chociaż tłumaczyłas, że gdyby nie Ty to on by nic nie załatwił. Jakbym poszła w pozwy, to bym niezle odszkodowania ukręciła, teraz po IP można wszystkich zlokalizować. Widzę, że admini to tutaj śpią. Sądy i prokuratury nie śpią. NIE, nie jestem archem. Dla Was wszyscy, którzy nie wypisują, że kobieta kończy się po 25tce, o sradach, karuzelach i nie maja wulgarnej, brzydkiej twarzy jak @Lalka to archy. Zieeeew
  3. Agresywna i zazdrosna jesteś Ty. Ciągle chwalisz się jak atakujesz współpracowników. Nie masz kobiecej delikatności i dyplomacji. Typowa Karyna. Pewnie jeszcze masz tatuaże i wyskubane brwi.
  4. Obrażasz mnie. Skoro założenie tematu i prośba o konstruktywne porady, jest dla Ciebie robieniem smrodu, to raczej nie cenisz zbyt wysoko idei rezerwatu.
  5. Dlaczego obrażasz mnie i założyciela forum? Napisz kilka książek, stwórz swój kanał i nagrywaj podcasty, a przede wszystkim załóż własne forum. Skoro uznał, że rezerwat ma rację bytu, to tak jest. Nie wchodz w nie swoje kompetencje.
  6. Ty znajdź dobrego psychiatrę, masz rozdwojenie jaźni. Najpierw piszesz, że szukam beta bankomatu, a teraz potępiasz, że zarabiam 🙄 Czytasz siebie w ogóle? Skoro on ma nie zarabiać i ja mam nie zarabiać, to z czego będziemy żyli my i nasze dzieci? Zawsze tak jeździcie po samotnych matkach, a teraz nagle okazuje się, że jednak 500plusowki są super, byle nie były zaradnymi kobietami. Zero konsekwentnego działania i myślenia
  7. Owszem, nudzę się dzisiaj 🙂 Skąd wiesz, czy nadaje się do relacji, skoro mnie nie znasz? To, że jestem obyta z forum, nie znaczy, że spodziewałam się agresji i chamstwa. Pozniej dziwicie się, że macie fatalna opinie. Obiektywnym i nieagresywnym facetom trudno się tutaj przebic. Wstyd. Choc jest też kilka wartościowych sugestii. Teraz jeszcze czekam na posty inceli o tym, że pewnie byłam na 10u Erasmusach i przeleciało mnie 100u murzynow 😂 oraz, że na randki chadzalam z linijka do mierzenia wysunięcia szczęki.
  8. Ta ,,pani" 😂 była zwykła patola, która zafascynowała się jego ziemią i domkiem. Pokazywał smsy od niej, mnóstwo błędów ortograficznych. On z kolei nie ma czym przyciągnąć kobiety, po za przechwałkami nt statusu majątkowego. Ciągnie swój do swego. Facet na poziomie nie zainteresował by się kimś takim. Skoro już wywiózł ja na to ,,zadupie" (swoją drogą nie jest to obraźliwa nazwa, nazyw sie tak każda mała miejscowość) to mógł kulturalnie ja odwieźć. Tymczasem wyrzucił ją z domu w mini i obcasach 😕 Nie jestem zazdrosna o młodsze kobiety, którymi interesuja się 40latkowie. Mówię o brzuchaczach, którzy próbują te małolaty gwałcić, sama kilkakrotnie w swojej karierze hostessy cudem tego uniknęłam, więc wiem co znaczy taki ,,golfista".
  9. Zagrozenie bycia omamiona i wykorzystana? Dziękuję za takie przyjemności, postoje 😉 Zagrozenie z Twojej strony to jeszcze pobicie. Mam przypomnieć, jak wywiozłes kobietę po za miasto i kazałeś jej wracać autobusem? Gdy bracia Cię skrytykowali, wyzwales ich od spermiarzy.
  10. Fantazja Cię ponosi. Piszesz o swojej mamie, czy o mnie? Z opisywanym facetem, to ja zerwałam, będąc 2lata przed ukończeniem 30stki. Później trochę tego żałowałam. To chyba logiczne, że kobieta w moim wieku, nie będzie dziewica. To, że kobiety w Twoim otoczeniu mają duży przebieg, nie znaczy, że i ja mam taki.
  11. Pracowałam jako hostessa, kiedy byłam 20-24latka. Będąc hostessa trzeba uważać, żeby nie zostać wykorzystana przez sliniacego się dziadka, który szuka odskoczni od życia małżeńskiego 😉 Widzę, że mamy jednego molestatora na pokładzie. Żeby Cię żadna nie pozwala 😅 PS. Nie pisałam, że studiowałam medycynę, tylko, że od czasu pandemii pracuje w branży medycznej.
  12. Gdybym była w związku, uprawialabym seks. Nigdzie nie napisałam, że oczekuje od faceta zachowania celibatu 😅 Może uproszczone ale takie miało być. Zresztą Wy często piszecie, że kobiety nadają się tylko do seksu, człowiek się naczyta i zdanie sobie o Was wyrabia 😉 Jestem katoliczką, dawniej byłam bardzo wierząca i religijna. Później zaczęłam patrzeć krytycznie na wiarę i kościół.
  13. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Zarabiam na siebie od kiedy skończyłam 19lat. Chyba już bardziej nie można być kowalem własnego losu. Pewnie jesteś nieudacznikiem, który grzal się po spódnica rodzicielki do 30stki. Fakty są takie, że 90% moich znajomych ma mieszkania i domy po rodzinie lub w dużym kredycie.
  14. Tak jak wspomniałam, mialam do tego zle doświadczenia z dzieciństwa i lęk przed bliskością. To proste i wiadome od wieków: kobiecie małżeństwo jest potrzebne do poczucia stabilizacji, a mężczyźnie do zapewnienia sobie stałego seksu. Szczerość i uczciwość to dla mnie podstawa 😉 Zawsze gardzilam kobietami, które do ślubu kłamały i obciagaly w pocie czoła, żeby po ślubie od razu zabierać misia do notariusza 😂 oraz dawać szlaban na grotę. Tak samo zle zdanie mam o typach, którzy udają miłość do kobiety, żeby dostać dostęp do piczy.
  15. Na wynajmie, za który płacę 3500zl. Nie mam obowiązku opisywać Ci całego swojego życia i perypetii mieszkaniowych. Większość właścicieli mieszkań to szczęściarze, którzy dostali chatę od krewnych, za samo to, że się urodzili lub spłacający kredyt na 30lat. Przed pandemia miałam w planach kupić mieszkanie ,,na zadupiu" w większości za gotówkę ale potem zaczął się lockdown, oszczędności mi stopniały i musiałam się przebranżowić. Pochwal się ile Ty masz nieruchomości, na które sam zarobiłeś i co jesteś w stanie zaoferować kobiecie 😉
  16. Tak, mam to przepracowane. Czy do końca, to nie wiem ale jestem bardzo samoswiadoma osoba. To fakt, że miałam bardzo duży strach przed odrzuceniem i bliskością. Pewnie do tej pory coś z tego zostało. Na terapii nie byłam, choć nosiłam się z tym zamiarem. Pracuje w branży medycznej i wiem co to znaczy ,, psychoterapeuta". Wiem jacy ludzie garną się do tego zawodu, na pewno nie stabilni i zdrowi psychicznie. Psychoterapeuta to taki odpłatny pseudoprzyjaciel na godziny, nic po za tym. Nie wiem, czy na pewno ,,bez trudu". Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś wskazał mi dokładne adresy na terenie Bydgoszczy i Trójmiasta, gdzie można spotkać gości spełniających moje kryteria. Jeśli znacie jakieś konkretne portale randkowe, również proszę o sugestie. Zastanawiałam się trochę nad Klubem Inteligencji Katolickiej 🤔🙂
  17. Chciałam w miarę precyzyjnie opisać swoją sytuację życiową, żeby było wiadomo, kogo nie szukam. Mam kłamać, że jestem niezaradna kasjerka z Zabki, cisnaca się w pokoju ze wspollokatorka albo samotną matką pasożytka społeczna? Nie będę. Sporo tutaj osób, niechętnych do pracy i samorozwoju. Wielu użytkowników zauważyło, że dużo tutaj marudzenia.
  18. Do tej pory nie byłam zainteresowana związkami. Szczerze mówiąc, chyba miałam zbyt wysokie wymagania i nadpodaż kandydatów do adorowania mnie. Jezeli facet na pierwszej randce wręcza ci perfumy za tysiąc zł, to raczej nie jesteś zbyt zdesperowana, aby pędzić do ślubu, prawda? 😉 Jedyny mężczyzna, z którym byłam w dłuższym związku to gosc, który osiągnął bardzo duży sukces, również polityczny. W skrócie: miałam poprostu bardzo duże powodzenie i dobrą pracę. Malzenstwo było mi zbedne. Nie ukrywam też, że związki moich rodziców były patologiczne i napatrzyłam się na wiele. Zawsze się bałam, że mi również ,,nie wyjdzie". Od kiedy skończylam 30stke przestałam udzielać się towarzysko, zaszyłam w domu i skupiłam na pracy. Jednak od niedawna, brakuje mi życia rodzinnego, jak już mówiłam jestem sierota. Mieszkam na północy kraju, latem często jadam w restauracjach, sama. Czasem próbują przysiąsc się do mnie jacyś mężczyźni ale zawsze odmawiam, boje się, że to turyści, chcący zamoczyć. Co do seksu, to od prawie dwóch lat nie uprawiam go i jest mi z tym dobrze. Jeśli mowa o forum, to śledzę je od 5u lat. Podejrzewam, że przeczytałam więcej tematów niż Ty 😉 Wiadomo, często po lekturze ogarnia mnie cringe i nuda- mnóstwo wtórnych tematów od roszczeniowych nieogarow. Są jednak użytkownicy, którzy coś sobą reprezentują i nie skupiają się tylko na znalezieniu kobiety do seksualnej eksploatacji. Najbardziej lubię czytać tematy polityczne i dotyczące sądownictwa.
  19. Nie wiem, czy zakładam temat, w dobrym dziale. Jeśli nie- proszę o przeniesienie. Jak w tytule, chciałabym zasięgnąć opinii użytkowników forum, na temat tego, gdzie kobieta po 30stce może poznać faceta, który chce założyć rodzinę. Nie interesuja mnie w ogóle relacje typu FWB, LAT itd. Chodzi mi o związek małżeński, najchętniej z widokiem na dzieci, chociaż z dzieci jestem w stanie zrezygnować. Jednak byłabym zadowolona poznając np. wdowca z dzieckiem. Jeśli mowa o rozwodniku z dziećmi, jestem w stanie wejść w związek z taką osobą, tylko jeżeli jego była nie będzie psychopatka- nie chcę dokładać sobie problemów. Coś o mnie: 33latka, własna nieduża firma, pracuje u mnie kilka osób (wszystkie to kobiety). Wygląd... myślę, że 7/10, w czasach wczesnej młodości zdecydowanie 9/10. Mieszkam sama, niestety na wynajmie. Od zawsze muszę radzić sobie sama, nie mam rodzicow. Zawsze zarabiałam więcej niż przeciętny Polak, jednak pandemia mocno dała mi w kość i przewartosciowala moje priorytety. Co do wymagań do swojego przyszłego partnera, to oczekuje poważnego myślenia o życiu, odpowiedzialności i tradycyjnego podejścia do związków. Interesuje mnie ktoś, będący w stanie zaopiekować się rodzina, kto rozumie, że kobieta to nie facet. Na pewno nie mogłabym być z kimś, kto jest złym oraz mało inteligentnym czlowiekiem. Sama mam dużą wiedzę o świecie i na pewno nie dogadam się z gościem, dla którego szczyt spędzania wolnego czasu to pojscie na film Vegi lub obejrzenie meczu. Wygląd jest malo nieistotny ale wolę wysokich facetów. Zastanawiam się, gdzie konkretnie mogę poznać kogoś, spełniającego te kryteria. Najlepiej gdyby miał 40-50lat. Przyznam, że od dłuższego czasu bardzo rzadko wychodzę z domu, zupełnie nie wiem, gdzie mogłabym bywać, aby nawiązać znajomości. W gronie moich znajomych, wszyscy są już sparowani... Co do portali internetowych 😁 Raz na pół roku zakładam konto na Tinderze i uciekam stamtąd po kilku dniach. Przebijanie się przez dziesiątki agresywnych typów, panów ,,jebać, jebać, nic się nie bać" oraz bajkopisarzy, nie jest na moje nerwy. O sprzedawcach bitcoinow, trenerach personalnych, reklamujących swoje usługi i próbujących opchnac ubezpieczenia- nie wspomnę 😂 Jestem ciekawa wszelkich opini i porad, najbardziej od użytkowniczek i braci, którzy mają już jako takie życiowe doświadczenie, czyli mają dzieci, firmy itd. Pozdrawiam
  20. Dlaczego kurczące się możliwości? Może nasz bohater znacząco podniesie swoje SMV i kobiety będą się niego wręcz biły. Ty chyba naprawdę masz jakieś 23lata i mało przeżyłaś. Chociażby priorytety zyciowe mogą się jemu zmienić. Faceci często jednak dojrzewają z biegiem lat, nie zawsze ale zdarza im się.
  21. Moze się nie zmieni ale istnieje duża szansa, na to, że się zmieni. Chociażby poprzez to, że za te 10lat obniży się u niego poziom testosteronu i seks prawdopodobnie przestanie być dla niego najwiekszym celem. Uważam, że faceci zamiast zwodzić i bajerowac kobiety w celu uzyskania seksu, powinni chodzić na divy, ewentualnie poszukać sobie utrzymanki, na jasnych zasadach. Tak byłoby uczciwie. Czteroletnia różnica wieku jest mała. Odpowiednia różnica, to co najmniej 10lat.
  22. Fakt, facet powinien być starszy ale co gdy ma np. 30lat? 😁 Wtedy ma się związać z 15o letnią dziewczyna? Mnie zawsze dziwiło, kiedy kobieta wiązała się z rownolatkiem, zamiast wybrać starszego faceta. Po części, dlatego, że ja musiałam pracowac na siebie, od kiedy skończyłam 19lat i mamusine kokolino nie miała czym mi zaimponować, a po drugie starsi faceci zawsze podobali mi się wizualnie. W tej kwestii zgadzam się z Korwinem, który twierdzi, że facet powinien ,,brać" kobietę młodsza, dopiero kiedy sam jest po 30stce oraz kiedy dorobił się na tyle, aby zapewnić tej kobiecie dobre warunki do rozmnożenia się. Związek, gdzie dwoje równolatków, dorabia się wspólnie wg. mnie jest dość wadliwy, bo czym w takiej sytuacji facet ma kobiecie zaimponować, skoro ona musi zapieprzac z nim po równo? Po za tym (Korwin też podnosi ten argument 🤪) kobieta, która dorabia się z facetem-rownolatkiem, np.do tej 35ki, marnuje najlepsze lata, zamias skupić się na opiece nad rodziną. Kiedy w końcu taka para wzbogaca się, facet zostawia kobietę dla młodszej, której daje opiekę i status, a wyrobnica zostaje z ręką w nockigu. Tak samo nie rozumiem relacji, na zasadzie wspolokatorstwa, gdzie kobieta musi dokładać się z facetem, po równo do budżetu domowego. Z mojego otoczenia znam przypadki, gdzie dziewczyna nawet będąc w połogu musiała, na równi z facetem zasilić budżet domowy 😕 Co do autora, to na jego przykładzie widać dobitnie, czym dla kobiety często kończy się związek z rownolatkiem.
  23. Taka postawa to dziwić mogła jeszcze te 10lat temu i wcześniej, kiedy ludzie mieli jakieś zasady. Teraz każdy kłamie, kreci i mąci bez skrupułów. Najważniejszy jest MOJ interes i korzyści, nieważne jakim kosztem osiągnięte. Prawo dżungli. Tyczy się to relacji międzyludzkich w pracy, wsrod znajomych i w związkach. Ejmen 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.