Skocz do zawartości

golasek

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia golasek

Kot

Kot (1/23)

19

Reputacja

  1. Jak na razie odchodzę od zmysłów. Miałeś chamie złoty róg, może nie typ gospodyni domowej, ale chociaż z dobrego domu, gdzie się ojca szanowało i jest wręcz świętością. Dobra, miła, kochana, troszcząca się. Na myśl że znowu będę przekopywał się przez szambo zimnych suk i idiotek netflixowych, aż mnie skręca.
  2. A więc: Wróciłem do mieszkania, ona pojechała do swoich rodziców. Było pusto - już zacząłem przeżywać. Oczywiście wróciła i co... i nie dałem rady, przywitaliśmy się doszło do buzi buzi zacząłem ją całować i doszło do ostrego (przynajmniej jak dla mnie) seksu. Czytałem wcześniej o minecie, przygotowałem się teoretycznie. Wszedłem jej głową między nogi i zrobiłem to jej a ona: - Czuję się zrelaksowana, ale musisz trochę poćwiczyć. (z takim lekkim śmieszkiem w głosie, jakby była łaskotana) Upokorzony się poczułem i powiedziałem po prostu 'wypierdalaj'. Potem powiedziałem: - Nie jestem w stanie być z kimś kogo nie zaspakajam seksualnie. Jeśli teraz nie masz orgazmów to w późniejszym czasie będzie tylko gorzej i zniszczymy sobie życie nawzajem. Ty będziesz sfrustrowana, ja będę też nieszczęśliwy. No i co popłakała się, spakowała, chciałem pomóc i sama się koniec końców zabrała do samochodu. Czuję się jak śmieć i nie wiem jak to przetrwam. Od tego bólu wolę rozgrzane żelazo do czerwoności przyłożyć do skóry.... W mentalu dogadywaliśmy się cudownie. W seksie - nie. Trudno. Jebać to życie.
  3. @GriTo nigdy nie zrozumiem co Ty chcesz przekazać, podobnie jak @Tornado. Może za głupi jestem
  4. @Peter Quinn poprawiło Ci się? Jest jakiś krok na przód?
  5. Jestem w niej zakochany. Postanowiłem, że wyłożę prosto kawa na ławę. Teraz jestem poza domem, wracam jutro i mówię jej z szacunkiem i bez złości: - Słuchaj Aniu, przykro mi, ale nie możemy kontynuować dalej naszej znajomości. Nie jesteśmy dobrze dopasowani łóżkowo. Poza tym jeździsz na te swoje obozy na drugi koniec Polski, uprawiałaś na nich seks kiedyś i sprawia mi to ogromne cierpienie czekając w domu na Ciebie. Spakuj się i wyprowadź, a klucze zostaw u Moniki. Wrócę po jutrze jak się zbierzesz. Dam znać jak wyszło jutro. Obstawiam, że się załamię na trochę, ale i jednocześnie spadnie kamień z serca.
  6. Kurde, przeprowadziłem eksperyment myślowy. Zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie siebie z przed roku i co bym sądził o moim obecnym związku. Aż się zaśmiałem, bo to wszystko nie miałoby u mnie szans. Kurwa, oczy mi zarosły totalnie cipką i jest na zajebistym haju hormonalnym. Najśmieszniejesze jest to, że jest świadomy matrixa, a i tak napierdalam po matrixie i nie mogę się wyrwać od tej siły ciążenia. Moja siła jest mniejsza niż siła grawitacji, nie jestem w stanie na tym zastrzyku z dopaminy, serotoniny, endorfiny sobie go sam odstawić. Do tego w kwietniu, maju i czerwcu ma obozy ze swojego hobby, na którym wiem, że się kiedyś ruchała jako ONS. Ale zabronić nie mogę jej jechać, mogę tylko się przygotować na rozstanie. Na moje nieszczęście jestem bardziej domatorem (programista) i ciężko będzie mi znieść rozstanie. Mam odłożone trochę pieniędzy, szykuję się zatem na Diva Tour w razie jakiejś zdrady. PS: Jak czytam chłodnym umysłem co ja tu piszę, to widzę, że cipka mi uderzyła po garach tak, że nie wiem. Kiedy to się stało.... I co? Jak dziecko, wiem że mnie poparzy a i tak wpierdolę rękę do palnika. PS: Mam pytanie - czy to, że ona sama sobie na takie wyjazdy jeździ i stawia mnie przed faktem dokonanym to ubytek w mojej ramie? Jakie może być prawidłowe posunięcie?
  7. @Denzel to powód do rozstania? Bo skoro nie podniecam jej, to wątpię że podniecę jakąkolwiek inną, więc i tak nie ma sensu się rozstawać xD
  8. 1. Rozumiem, dzięki 2. To różnie, ona jęczy głośno wtedy kiedy mocno dociskam przednią ściankę pochwy i do końca penetruję pochwę, z tym że ja odczuwam największą przyjemność przy płytkiej penetracji i powolnej, a nie grzmoceniu 3. Tak to też, jak ona bardzo jęczy jest jej dobrze to ja muszę przerywać, żeby trochę ochłonąć jak czuję że orgazm się zbliża, muszę potrenować 4. Z tego co rozumiem to ona się w nim zakochała, ale on nie chciał wchodzić w związek i ją kopnął w dupę - czyli jakiś badboy pewnie
  9. Dzięki @Yolo ja ją pytałem wiele razy, co robić, jak robić, a ona zawsze że jest jej super, zresztą widzę kiedy wydaje dźwięki rozkoszy przy jakim rodzaju penetracji etc. No to przestanę naciskać. Mam pewną teorię, że ją trochę zawstydzam, bo mam od niej wyższe SMV, a ona ma trochę kompleksów związanych z wyglądem. No ale jednak po ponad pół roku już powinna zrozumieć, że może się przede mną otworzyć.
  10. Ale @Yolo to co mam zrobić? Nie zastanawiać się tylko pozwolić temu wszystkiemu "płynąć"?
  11. Kurde na prawdę, to taki przypał jest i mi nie daje spokoju ta rzecz. Oczywiście dziewczyna mówi, że to żaden problem dla niej i jest usatysfakcjonowana z naszego pożycia 10/10. Oczywiście ja w to powątpiewam. Ostatnio wyłuskałem informację, że miała kiedyś orgazmy z chłopakiem w przelotnym love story. Mówiła, że to było po prostu na misjonarza. Staram się, żeby ten seks był różnorodny, ale mój zapał słabnie. Były gry wstępne, całowanie, lizanie, no wszystko wszystko, mokra jest zawsze w takich sytuacjach. No i tego szczytowania nie ma i mnie to frustruje, chciałem budować LTR, a jak mam to robić ze świadomością, że gdzieś na świecie jest gość, przy którym ona odpływała. Ona mnie zapewnia, że dla niej to nic, ale na logikę: czy chciałaby już nigdy nie mieć orgazmu z mężczyzną? No chyba odpowiedź jest prosta. Jak masturbuje się sama to dochodzi po 5 minutach jak to ona mówi. Jest jakaś diagnoza? Były już wątki podobne, ale brakuje konkretnych kroków jakie można podjąć. Teraz będę szlifował minetę, żeby ogarnąć temat fest i ćwiczyć.
  12. @lync jesteś w stanie coś poradzić? Cenię sobie Twoje posty, stąd prośba.
  13. Odjebało mi fest. Zero snu w nocy. Kurwa mać, myślał człowiek że przestanie się uganiać za laskami, weźmie sobie szarą myszkę i będzie miał spokój, a tu bang. Nie wiem czy zdołam to w sobie przepracować/zdławić, że nie jestem jej najlepszym partnerem. Ciężko z tym w chuj, bo nie wiem jak ocenić sytuację z braku doświadczenia, a powyższe opinie są trochę rozbieżne.
  14. @Fury King nie wiem jak to zrobić kompletnie. Znam dobrze tematykę, wiem że pożądanie != miłość(celowo używam tutaj tego słowa miłość, wiadomo w jakim znaczeniu). Patrzę na siebie w lustrze i wiem, że nie będę dla niej tym zwierzakiem, który zerżnie, ale tym miłym nadającym się do związku. Zawsze będzie pożądać tamtego i pewnie zdrada to kwestia czasu, jak nie 5 lat to 10.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.