Skocz do zawartości

wojskowy33

Starszy Użytkownik
  • Postów

    401
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wojskowy33

  1. Nic nie sknociłeś. Jak każdy samiec postępował by tak jak Ty to poziom kurewstwa znacznie by zmalał. Jak laska ma DDA, nie leczy tego i potrzebuje ostrego jebania, żeby doładować emocje to prędzej czy później musiało dojść do takich akcji. Ja nie widzę tu wcale Twojej winy, wręcz wzorowe zakończenie tematu i opisanie na forum dla Braci.
  2. Takich akcji z cichutko na kawę to miałem pare. I jeszcze dzwoniły przed wyjściem z auta do męża z tekstami typu: "kochanie jak tam się bawisz, o której będziesz, kupić Tobie piwko żebyś miał na rano" a potem do mnie mówiły: "wróci dopiero za 3 godziny, to chodź na kawę bo nie chce mi się siedzieć samej tyle czasu". Kobiety bardzo lubią emocje, a DDA je kochają. Taka akcja, że wali ją inny, żeby zrobić Tobie na złość to dla niej norma. Kochankowi w takiej sytuacji obciągała lepiej niż Tobie na początku związku. I dla niej to była tylko zabawa, ona myśli, że przekona Ciebie i będzie jak dawniej. Wierzy sama w to co mówi, że nikogo tam nie było, że się nawaliła. Gdybyś podpiął ją do wariografu to wyszło by, że była tylko nawalona - tak głęboko w to sama wierzy. Poczytaj jakie głupoty na temat zdraty wypisują laski na formu DDA, jak same się w tym gubią i przekręcają fakty, tak żeby wyszło że nie robą nic złego. Cytat z tamtego forum: Ale polecam całość: dda-a-wiernosc
  3. Hindusa może i tam nie było, bo skąd tak nagle miała go wytrzasnąć. Pewnie poszła na imprezę, tam poznała kogoś fajnego, obciąganie w aucie jak ją odwoził, powiedziała mu żeby po cichutku weszli na kawę, bez zapalania światła bo wredna sąsiadka za drzwiami obok. W mieszkaniu zablokowała drzwi od środka i dała dupy, a że przeciągnęło się w czasie i akurat nasz poczciwy brat nadszedł, no cóż: "sometimes shit happens". Poczekała, aż kochanek spokojnie będzie mógł wyjść i zaczęło się wydzwanianie, że już się obudziła Mój kumpel kiedyś dupczył laskę, zrobili sobie chwilę przerwy na kawę i ubrali się w ciuchu żeby ją wypić. O 1 w nocy ktoś nagle otwiera drzwi okazuje się, że wchodzi jej facet, o którym on nic nie wiedział. I ta dupa normalnie, że to tylko kolega się zasiedział, zrobiła 3 kawy wypili i jej facet wszystko łyknął.
  4. Dobrze, że doczytałem co Bracia piszą. Bo miałem napisać dokładnie to samoc co @RedBull1973 tylko dla mnie to jest 100%, że dymał ją inny. Liczyła, że wrócisz trochę później i za długo mu się wypinała. Potem nadszedłeś to cichosza. Odszedłeś typek wyszedł i zaczęła wydzwaniać. Kolego za bardzo im ufasz. Ja zaliczyłem bardzo wiele zajętych panien i gwarantuję Tobie, że to nie to. Jak by chciała ukarać to foch trwał by 3 dni itd. Ona liczy, że łykniesz ściemę i dawanie dupy innemu przejdzie jej płazem. To jest tak powtarzalny schemat i tak widoczny dla praktyków takich jak @RedBull1973 i @toreador, że aż trudno mi uwierzyć, że nie wpadłeś na pomysł, żeby powiedzieć pod drzwiami: koniec tej szopki, niech się wali z kim chce, tylko niech otworzy bo chcesz się wyspać.
  5. Na imprezach to fajnie działa. Pełno parek: ładna+przydka. Jak 2ch kolesi podbija do nich i obaj okazują zainteresowanie ładnej, to ta brzydka od razu mówi jej do ucha: nudziarze, dawaj spadamy. Ale jak kolesiwe pomyślą i obaj podbijają, dla ściemy do brzydkiej, to brzydka zachwycona a ładna zainteresowana, dlaczego kolesie woleli brzydką. Testowaliśmy to z kumplem wiele razy i zawsze ten sam schemat. Witać, że soft u kobiet w większości działa powtarzalnie.
  6. Dokładnie tak jak pisze @Dobi . Dlatego nie ma co spieszyć się z rozwodem, póki nie ma pewności, że stara loszka out a dziecko zostanie w domu. A jak to zrobić zgodnie z prawem to nie mam pojęcia. A z tym nie robieniem loda to ręce mi opadają. Bo te kurwy nie robią loda swoim mężom, ale jak pozna fajnego kochanka, to obciąga do końca bez oporów i jeszcze się chwali kochankowi, że pierwszy raz w życiu połknęła. A na palcu obrączka
  7. W końcu głos rozsądku w całej sprawie z testamentem. Ja bym powiedział, że sprawa z testamentem była przemyślana tylko w połowie: chciał uniknąć darowania spadku dla swojej ex, która go zdradziła. Więc tą część zrobił poprawnie a dopiero sposób tego obejścia był błędny. Ja co prawda nie jestem rozwiedziony, ale może dzięki wpisom takich braci jak @RedBull1973 czy @Dobi nie będę musiał nigdy tego robić. I chwała Wam za to, że krok po kroku opisujecie Wasze relacje, łącznie z popełnionymi przez Was błędami. Bo dzięki temu my możemy się czegoś nauczyć.
  8. Bardzo dobrze, że ubrałeś to w ramy czasowe. Bez konretnego terminu wszystko by się rozmywało w nieskończoność. A robi już loda tak jak powinna? Czy dalej jakieś pokrętne wymówki? Jak nie robi, to od tego zacznij jej szkolenie. Ma się nauczyć do końca roku. Powinieneś zareagować w trakcie. To nie jej wina, że łóżko skrzypi. Trzeba było postawić ją pod scianą, albo niech klęczy przed łóżkiem, wtedy nic by nie skrzypiało i byś spokojnie mógł zająć się swoim orgazmem i pilnowaniem, żeby ona nie doszła póki nie zasłuży. Dokładnie tak jak napisał ten doświadczony brat. Może napisz sobie to zdanie i czytaj je 100x dziennie. Na tym polega praca mężczyzny w związku a nie na: Po co robisz to śniadanie? Skoro wcześniej wstajesz, to niech ona ruszy leniwe dupsko i wstanie jeszcze wcześniej i zrobi wszystkim śniadanie. Potem będzie miała czas posprzątać i nigdzie nie będzie musiała się spieszyć. Jak ona nie będzie się angażowała w swoje podstawowe obowiązki to będziesz stale miał: Kobieta musi czuć się potrzebna. Dopiero wtedy jest spełniona. A żeby czuła się potrzebna to musi wszystko w domu ogarniać sama, a nie Ty robisz to za nią. Przez to ona czuje się odrzucona i jej odwala. Kup sobie motor, a jak koniecznie musi to być inna loszka, to idź do agancji. Nie ma czegoś takiego jak darmowy sex. Najtaniej wychodzi zapłacić profesjonalistce.
  9. @Zerwito bez tych wszystkich gierek i napinki i tak ją zaliczysz i tak. Naprawdę ogromną sztuką jest nie zaliczyć partnerki z kursu tańca. Zamiast myśleć o niej, zapisz się na ten drugi kurs tańca z inną i jej o tym powiedz. Nic więcej nie rób, tylko stój z boku i patrz na wyścig 2ch loszek o to żeby być tą pierwszą, z którą pójdziesz do łóżka.
  10. O szok co za tekst. Podejrzewam, że jak by napisać go do 100 losowych lasek to 100 odpisze, na taką zaczepkę
  11. Ja miałem konto na Badoo dawno temu. Robiłem dokładnie tak jak mówisz, tylko nie wiedziałem, że to coś pozycjonuje. Po prostu nie chciało mi się oglądać każdej fotki. Co jakiś czas wyskakiwało ostrzeżenie, że nie może podobać mi się każda, wtedy klikałem jedną opcję na nie a pozostałe dalej wszystkie na tak. Robiłem to po to, że polubione samice potem do mnie pisały i z tych co pisały wybierałem jedną do rozmowy. Pisało do mnie też sporo innych, których nie kliknąłem. Teraz już wiem dlaczego. Nie wpadłem na to, że z samicami o SMV niższym można było od razu iść do łóżka. To co opisałeś jest super. Teraz też bym tak robił. Jak ja miałem profil to robiłem tak: ustawiałem się na kawę np. na 18stą z nowo poznaną samicą a na 20stą u mnie na chacie z inną, z którą już w inny dzień byłem na kawie. I tak rotacyjnie. Ten sposób miał taką zaletę, że bardzo łatwo ustawić się z samicą po prostu na kawę. A po takiej randce łatwo ustawić się na w innym terminie na sex. Wydaje mi się, że takie 2 etapowe podejście wymaga mniej energii niż jednoetapowo jest prostsze dla osób z niewielkim doświadczeniem. Teraz leciał bym też jednoetapowo tak jak to opisałeś w punkcie 2.
  12. A masz już wszystkie dowody do sądu? Jesteś pewien, że mała zostanie przy Tobie a laska się wyniesie? To, że jej powiesz tak wprost, że to koniec tylko osłabi Twoją pozycję. To tak jak byś grając w karty pokazał je przeciwnikowi. Skup się na celu jaki chcesz osiągnąć, a nie na tym żeby informować z wyprzedzeniem swoją loszkę, bo w ten sposób działasz na swoją niekorzyść. Od kiedy ona uświadomi sobie, że to naprawdę koniec i rozwód, staniesz się jej śmiertelnym wrogiem i zrobi Tobie piekło. Musisz wszystko przemyśleć i rozegrać to tak, żeby ugrać to co dla Ciebie ważne, czyli mała zostaje a loszka wypad. Ja podsunąłem pomysł z tym, żeby ktoś inny ją wyrwał i ułatwił Tobie zadanie, ale może są jakieś prostsze sposoby?
  13. Zaprojektuj płytkę w programie komputerowym(np. Eagle PCB - działa również pod Linux). Potem wydrukuj na folii, naprasuj żelazkiem na laminat, wytraw i masz profesjonalną płytkę. Pozostaje tylko nawiercić otwory pod przewlekane elementy. Otwory zrobisz zwykłą wkrętarką.
  14. Czyli jednak zaczyna Cię szanować. To co powiedziała, to zwykły shit test i nie oblej go. Nie rozmawiaj dziś z nią tylko zwróć jej uwagę co Tobie się nie podoba w jej zachowaniu i co ma poprawić. Postaw jej realny termin na to. Jak nie dostosuje się to jej wybór: wtedy koniec. Nie idź na żadne ustępstwa z Twojej strony. Wymagaj od niej jak od Twojej niewolnicy. Przecież jej nie zostawiasz, tylko dajesz jej kolejną szansę. Jak ona nie będzie się starać, to jej wybór i to ona nie chce tworzyć małżeństwa a nie Ty. Nie martw się otoczeniem, tylko tym jak zrobić, żeby mieć wyłączne prawa do córki i orzeczenie, że rozwód jest z winy samicy. Moim zdaniem, teraz jak już dajesz jej ostatnią szansę to musisz być bardzo stanowczy. Nie stosuj tej metody małych kroczków, którą sobie wymyśliłeś, bo w praktyce to wychodzi z tego dreptanie w miejscu. Trzeba było od razu zrobić tak jak radziłem, trzymać ją bardzo krótko, dokładnie tak jak niewolnicę. A w łóżku szkolić ją z obciągania. Teraz w dziale zaliczanie pasztetów dał byś ogłoszenie, że oddasz w dobre ręce, paszteta z dobrą znajomością francuskiego.
  15. To zacznij trening od tego, żeby była Twoją niewolnicą. Zobaczysz jak fajnie będzie nadstawiała tyłka - zawsze kiedy tylko chcesz. A potem na próbę powiedz, że zgadzasz się, żeby teraz ona trochę rządziła - bo chcesz zobaczyć jak to jest. I przez ten tydzień policz ile razy dobrze nadstawiła tyłka... Stawiam, że maksymalnie raz a najprawdopodobniej nie będzie miała ochoty na sex wcale. Bo staniesz się dla niej zwyczajnie nieatrakcyjny i to w tak krótkim czasie. A w zamian za to będziesz mógł zapierdalać na loszkę. Sex co najwyżej raz w miesiącu przy wypłacie...
  16. Akurat na forach o uwodzeniu to niewiele można dowiedzieć się na temat długotrwałych relacji. O wiele więcej można dowiedzieć się z postów na tym forum, pisanych przez rozwiedzionych braci.
  17. To jest całkiem ładna statystyka. Ja jak poznawałem kobiety w dużym studenckim mieście w hurtowych ilościach to miałem wrażenie, że 1/100 mogła by się nadawać na żonę. Bardziej doświadczeni Bracia jak @Mosze Red twierdzą, że tylko mi się tak wydawało i rzeczywisty odsetek kobiet, które do tego się nadają jest znacznie mniejszy. Ale żyjemy na tym świecie wiele lat więc statystycznie jest ogromna szansa, żeby na taką trafić w ciągu jednego życia. Tak mi się przynajmniej wydaje.
  18. Też myślę, że to najlepsza metoda. Zbiornik z podwójną wężownicą, jedna wpięta w solar a druga do instalacji C.O. Nagrzewasz go raz do zadanej temperatury np. 40st. On jest dobrze izolowany i temperatura w nim spada minimalnie. Później wystarczy go tylko dogrzewać.
  19. Dobry człowieku litości... ja za całe życie poznałem raptem kilka samic, co może nadały by się do czegoś... A Ty mnie pytasz, ile takich poznałem w ciągu tak krótkiego czasu Możliwe, dlatego bardzo chętnie czytam Twoje posty, @Dobiego i @RedBull1973a oraz posty innych Braci, którzy przeszli wszystkie etapy związków.
  20. To zapisuj się śmiało. Będziesz zadowolony. Na tym drugim kursie, możesz sobie postanowić, że nie bzykniesz partnerki. Ale nie wiem czy Ci się uda, bo ja na tylu na ilu byłem to zawsze w końcu zaciągały mnie do łóżka. Mam wrażenie, że one po to właśnie tam się zapisują.
  21. Po co jechać za tym chuj wie gdzie? Skoro jest dokładnie tak jak pisze: Polki całkiem dobrze gotują, sprzątają, prasują, piorą, (takiej co krochmali nie spotkałem), super dają dupy, masażu trzeba je uczyć ale da się, głaskania po jajach też trzeba uczyć ale da się. Więc tak naprawdę wystarczy, nauczyć się zasad, potem nauczyć partnerkę jak ma masować plecy i jaja, zrezygnować z krochmalenia i już nigdzie nie trzeba jechać. A do tego niektóre Polki mają naprawdę duże cycki. I bardzo dobrze myślisz. Wystarczy poradnik jaki napisał @Mosze Redo żon wyborze i po 30stce śmiało możesz się żenić na własnych zasadach. Ja sporo przeszedłem w życiu i z tego wszystkiego małżeństwo i ojcostwo to jeden z najlepszych stanów w rozwoju mężczyzny.
  22. @Zerwitoja z własnego doświadczenia bym jeszcze polecił, żebyś zapisał się na drugi kurs tańca z inną. Raz będziesz chodził z jedną raz z drugą. Ja tak robiłem i nie dość, że poznałem sporo ludzi, bo parę grup tanecznych to całkiem sporo znajomych, to szybciej nauczyłem się tańczyć. Na loszki też fajnie działa świadomość konkurencji. Jak wie, że uczysz też tańczyć się z inną i nie może pozwolić sobie na jakieś wpadki. Starają się na maksa, zapraszają do domu, robią wszystko, żeby szybko zaciągnąć Cię do łóżka, bo wiedzą, że konkurencja nie śpi.
  23. Masz rację. Ja miałem na myśli, że będzie miał z nią fajny kontakt do czasu aż nie pozna kolejnej. To takie łagodne przejście ze związku do relacji FF, która kończy się gdy facet pozna inną. Oczywiście winę za wszystko ponosi facet
  24. Chyba nie da się nie zaliczyć partnerki z kursu tańca... Więc spokojnie ona jest już Twoja. A resztę to tak jak chłopaki piszą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.