-
Posts
88 -
Joined
-
Last visited
-
Donations
0.00 PLN
About OstryCienMgły
- Birthday 02/23/2000
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
Recent Profile Visitors
1,698 profile views
OstryCienMgły's Achievements

Kot (1/23)
172
Reputation
-
Strzelanina w Poznaniu z powodu kobiety
OstryCienMgły replied to MaxMen's topic in Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
Ja to tu tylko zostawię. Są 2 wersję: *Były zastrzelił aktualnego *Narzeczony zastrzelił kochanka -
XD Musiało być naprawdę ch**owo skoro zamoczyłeś i sobie poszła 😂😂 A tak serio to pewnie wygrała jakiś zakład z koleżanką że cię przeleci i tyle. Go next
-
"Tylko dla ludzi którym nie Szkoda 30 minut życia" Ona chce gangstera a faceci po 19 lat sie zachowują jak klauny żeby pójść na randkę z pomarańczką co daje dupy i opierdala raperom XD Dlaczego Polscy faceci są tak spierdoleni. W poprzednich odcinkach kiedy to facet wybierał widać było że choć ma fame i siano to i tak musiał się choć trochę postarać, a tu? Każdy jak by nie wiadomo co mógł osiągnąć XD
-
Stabilizacja która przyszła za późno
OstryCienMgły replied to Reelag's topic in [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Jestem od Ciebie 10 lat młodszy. W tygodniu tak samo nie mam czasu na spotkania itp. pracuje po 12 godzin wracam do domu ogarniam żarcie, pranie itp i idę spać. Ale kiedy przychodzi piątek to od rana myślę o tym jak spędzę weekend. Przez 4 lata kiedy byłem w związku straciłem dużo kontaktów z kumplami. Potem zacząłem poprostu wychodzić z domu, jeśli jesteś fanem jakiejś marki samochodów wybierz się na zlot danej marki, jeśli lubisz lepić garnki z gliny wybierz się na warsztaty z lepienia garnków. Wystarczy wejść na Facebook i zakładka wydarzenia. Na weekend jest multum wydarzeń na których możesz poznać w grom ludzi. Masz 2 opcje, albo dalej spędzać czas w własnym zaciszu i płakać jaki to jesteś stary i samotny, albo zacząć wychodzić do ludzi i poznawać ich. Zagadasz do jednego nie wyjdzie to zagadujesz do drugiego i tak nabierasz znajomości. Wystarczy się tylko trochę otworzyć -
No cały czas mnie ten fakt cieszy, mogło się stać naprawdę wiele Kupiłem drugą budę i poprostu przekładam wszystko, jestem już na etapie podłączania elektroniki i możliwe że silnik na dniach odpali i zostanie poskładanie wszystkiego do kupy. Tak jak wcześniej pisałem, zabrakło korektora siły hamowania, nie było ani brawury ani świrowania w tamtym momencie. Prosty odcinek drogi lekkie depnięcie hamulca i poślizg.
-
Popełniłem błąd wielbłąd
OstryCienMgły replied to xander99's topic in [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Chłopie. Czym ty się przejmujesz i dlaczego porównujesz się do innych. Całe życie same pochwały za ocenki miałeś a teraz jednak kop w dupę i widzisz jaka jest rzeczywistość. Oceny w szkole nie odzwierciedlają tego kto jak będzie żyć. Aby żyć godnie trzeba być cwanym i potrafić kombinować. Jeśli chodzi o zawód programista. Każdy się już na to nabrał jak 10 lat temu na zarządzanie i marketing. Mamy przesyt na rynku, sami juniorzy którzy nie są do niczego już potrzebni. Sztuczna inteligencja pisze kody po za tym pełni gotowców w necie. Weź się w garść, jebnij te studia. Ja na 4 semestrze stwierdziłem że to nie to i teraz pracuje w tym co lubię robić. Zarabiam więcej niż nie jeden po studiach i przy tym robię uprawnienia i kursy. Zatrudniasz się u dobrego pracodawcy piszesz lojalke na 5 lat on ci funduje wszystkie kursy i uprawnienia i potem ściągasz o wiele większą forsę. Użalanie nad sobą niczego nie zmieni. -
Dylemat odnośnie zerwania
OstryCienMgły replied to Koen's topic in [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Na co ci to. Ruchaj ile da potem kop i next. -
Tutaj skończyło się na 10 pkt i 1020 zł. Gdyby policjanci byli w porządku to mogli machnąć ręką nie zgłaszać i pojechać dalej. 3 min po wszystkim na miejscu była już laweta. Dziś zamontuje miskę nową i sprawdzę czy silnik chodzi i Sie nie zatarł, jeśli wszystko będzie dobrze to zostawiam i kupuje nową budę. Jakie ABS ma znaczenie? Jeżdżę bez ABS od 5 lat. Rozumiem gdybym nacisnął hebel do oporu, lecz to było wręcz muśnięcie hamulca. Dziur nie było, uszkodzeń żadnych, pasy były zapięte i moja strona nawet w znak nie uderzyła. Patrząc na twój wpis mogę stwierdzić że nigdy nie prowadziłeś samochodu lub poprostu byłeś jebany przez całe życie wśród rówieśników. A z tym że sam powinienem się jeszcze rozjebać to trochę przesadziłeś.
-
Nie, poprostu "projekt" Nie chciałem budować samemu bo ciężko z warunkami do tego dlatego zbierałem na coś gotowego.
-
Wydaje mi się że chłop który budował ten samochód nie założył korektora hamowania na tył i dlatego, jutro dopiero na podnośnik wsadzimy i sprawdzimy co i jak dokładnie. Brak ABS
-
5 lat prawko, zero kolizji. Do tego przez 3 lata kierowca na codzień rocznie po 100k waliłem, pół Europy zjechałem samochodem. Auto bez AC. Według mojego odczucia zablokowały się tylne koła podczas hamowania i rzuciło w prawą stronę. Prędkość jakoś 110 licznikowe i prosta droga. Było zapierdalane ale poślizg przy dość niskiej prędkości na prostej drodze.
-
Cześć. Zakładam ten temat z racji iż dobrze czasem wysłuchać opinii od kogoś bardziej doświadczonego. Sprawa wygląda tak, wczoraj zakupiłem samochód na który zbierałem 2 lata. Było to moje marzenie, pech chciał że 2 godziny po zakupie samochód wpadł w poślizg i bokiem skosiłem znak. Niestety buda jest skoszona i nie nadaje się ten samochód do naprawy. Na dodatek nie wiadomo skąd znalazła się policja i dostałem jeszcze potężny mandat. Na szczęście nikt nie ucierpiał i każdy wyszedł bez szwanku lecz problem w tym że moja psycha siadła. Cały czas czuję stres i nacisk na sercu. Nie chodzi o pieniądze czy o samochód bo to kupa żelastwa. Nie wiem dlaczego ale nie potrafię sobie z tym poradzić jakoś wewnętrznie że coś takiego się stało. Cały czas mam wrażenie że gdzie się nie wychylę tam czeka na mnie Afroamerykanin z dużą palą który mnie zerżnie w anal. Tak naprawdę sam nie wiem czego oczekuje od was Ale samo wypisanie się myślę że pomoże choć trochę.
-
Cześć, aktualizuje informacje dla potomnych. Oficjalnie zostało już potwierdzone że wszystko co pisaliście się sprawdziło. Wczoraj po 10 miesiącach myszka wprost napisała do mnie SMS o treści: "cześć, chcesz pogadać?" W między czasie były jakieś podchody z jej strony ale wszystkie olałem, tak samo jak tego SMS. Nie powiem czasem jest mi smutno przez to, że zmarnowałem sobie prawie 5 lat z wysysaczem energii i wolnego czasu. Ale jedno jej zawdzięczam. Przez to że przez cały związek mówiła mi że jest jej źle w łóżku a ja próbowałem ze wszystkich sił sprawić aby jej było dobrze to teraz panny mówią że nigdy lepiej nie miały.