Skocz do zawartości

krzaki

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia krzaki

Kot

Kot (1/23)

47

Reputacja

  1. Bez wsparcia braci ciężko mi wytrzymać na dłuższym no fapie jednak teraz jest mi on potrzebny więc przysięgam przed wami wstrzemięźliwość co najmniej do połowy sierpnia. Z reguły wykładam się zaraz po ustalonym terminie ale nie mam już przytaczającego problemu z masturbacją dlatego starczy mi tylko co jakiś czas naładować się wigorem. Trzymajcie kciuki, bo tym razem może być to dla mnie spore wyzwanie.
  2. Wiedziałem to już zakładając tam konto, dlatego byłem uprzedzony i na nic się nie nastawiałem więc nie zabolało mnie to zlanie. Buduję swoją samoocenę praktycznie od zera więc paradoksalnie to doświadczenie pomoże mi w realnym życiu. Jak się zastanowię nad tymi laskami to może rzeczywiście były z jednej albo drugiej kategorii. Przyznam, że przez chwilę się łudziłem, dzięki za rozwianie naiwnych wątpliwości.
  3. Założyłem dwa tygodnie temu tindera mimo uprzedzeń, które do niego miałem i zostałem pozytywnie zaskoczony. Miałem w sumie z kilkanaście matchów, z paroma dziewczynami sensownie dało się pogadać. Niestety nie za bardzo miały czas się spotkać i grzecznie mnie spławiły ale podniosło mi to samoocenę i zmieniło moje osobiste nastawienie do relacji d-m.
  4. krzaki

    Gdy nofap wejdzie za mocno?

    Ostatnio porzuciłem swoje zwyczajowe 1-2 miesięczne no fapy. Zacząłem aktywnie szukać kobiety i pomyślałem, że nie chcę się blokować w żaden sposób. Chyba jest tak jak pisze @Alejandro Sosa albo w jedną stronę albo w drugą. Ciężko to pogodzić szczególnie jak nie ma się stałego dostępu do seksu. Jak ktoś za mocno skupi się na no fapie to może i przyblokuje się też na normalny seks.
  5. Mam z grubsza podobnie do autora wątku. Nie poszedłem w MGTOW, bo wiem, że to dla mnie bez sensu, za to świadomie wycofałem się z prób szukania sobie partnerki. Jestem na tyle nieśmiały, że potrzebuję czasu na oswojenie się z nową dziewczyną, a one w tym czasie myślą, że nie jestem zainteresowany i same się wycofują. Tak po za tym czasem dostaję oznaki zainteresowania od zajętych lasek, one są bardziej cierpliwe ale nie chcę ruszać zajętych dziewczyn. Ostatnio w moim życiu pojawiła się znajoma znajomych, mamy tylko kontakt przez internet ale ma masę czerwonych flag i staram się trzymać dystans chociaż sama próbuje się zbliżyć. Energię, którą poświęcałbym na szukanie drugiej połówki poświęcam na siebie, na rozwój, naukę, pozbywanie się złych nawyków, zarabianie kasy. Wiem, że wbrew red pillowym teoriom jak zacznę więcej zarabiać i lepiej wyglądać to nic nie zmieni, bo mam w głowie masę blokad, których nie umiem zmienić. Co najwyżej przyciągnę do siebie jakieś pijawki, to już wolę być sam. Bardzo dokucza mi samotność ale nie umiem sobie z tym poradzić.
  6. Cisnę licznik NF od nowa przynajmniej do końca lutego. Ze wstawaniem o 6 nie mam większego problemu, tylko raz odpuściłem 2 dni temu. Rozjeżdża mi się powoli nawyk chodzenia wcześnie spać i odkładania elektroniki na godzinę przed snem, muszę nad tym popracować.
  7. Staram się codziennie kłaść +/- o 22, żeby mieć te minimum 8 godzin snu. Moim celem jest właśnie wyrobienie sobie nawyku wstawania o 6. Stosuję melatoninę na godzinę przed snem, bo zawsze miałem problemy ze spaniem. Dzięki niej zasypiam przyjemnie i szybko. Ostatnio narzuciłem sobie sporo obowiązków i cisnąłem od pobudki aż do snu, teraz gdy wstaję o 6 mam tyle czasu, że wszystko robię powoli i jeszcze mogę chwilę sobie posiedzieć i poczytać książkę. Wstać pomagają mi transmisje live klubu 555, mam dzięki nim cel, żeby wstać.
  8. Od kilku dni zmieniam swoje życie na lepsze i codziennie wstaję o 6. Zawsze miałem problem z budzeniem się, a już na pewno wstanie o 6 było dla mnie niemożliwe. Wstawanie rano to swoją drogą moje największe marzenie, które było dotychczas nieosiągalne. Od nowego roku mimo braku postanowień noworocznych dostałem dużej motywacji do zmiany się na lepsze i chcę dodatkowo posiłkować się waszym wsparciem. Może przy okazji kogoś natchnę pokazując, że się da. Małymi krokami do celu. Zatem przysięgam przed wami do końca tygodnia wstawać o 6 rano, dziś było mi trochę ciężej więc dodatkowa motywacja się przyda. Pozdrawiam serdecznie.
  9. Spróbuję tak robić. Ogólnie planuję różne rzeczy na dany dzień ale zawsze znajdzie się trochę czasu na głupoty. To też przydało by się zmienić.
  10. Drodzy bracia, jako, że jest to dla mnie jedyna metoda na odstawienie nałogu chociaż na jakiś czas to przysięgam przed sobą i wami no fap do końca miesiąca. Poprzeczka jest zawieszona wysoko ale wiem, że z waszym wsparciem dam radę. W założeniu mam przedłużyć ten okres o kolejne dwa tygodnie za miesiąc ale chcę też dać sobie furtkę na odpuszczenie jeśli nie miałbym siły trzymać postanowienia dalej. Zatem do zobaczenia pod koniec stycznia. Mam też nadzieję z czasem dorzucać inne przysięgi ponieważ jest to skuteczna metoda walki ze złymi nawykami.
  11. Wstałem wcześniej niż zwykle, przy pierwszym budziku, co rzadko mi się zdarza.
  12. Przysięga spełniona. Mam nadzieję, że to wstęp do odzyskiwania dobrych nawyków, które w większości utraciłem.
  13. Drodzy bracia samcy. Postanowiłem poszukać wsparcia w swoich nałogach. Od dłuższego czasu wróciłem do regularnej masturbacji i praktyka staje się coraz częstsza, na razie 3 razy w tygodniu ale przez to ciągle jestem na obniżonym poziomie energii. Dodatkowo co jakiś czas popijam piwo, może i rzadko, bo ze dwa razy co kilka tygodni ale mam problem z alkoholem i chciałbym najlepiej odstawić to na zawsze. Rok temu cisnąłem regularnie 2 miesięczne no fapy, a alko nie tknąłem przez ponad pół roku. Coś się stało z moją motywacją i ostatnio potraciłem dobre nawyki i nie mogę do nich wrócić. Dlatego zakładam ten temat i przysięgam przed braćmi 3 tygodniowy no fap i zero alko przez trzy tygodnie. To tak na początek, żeby nie zawalić od razu. Myślę, że taki czas wytrzymam i da mi to motywację na przyszłość. Przez te trzy tygodnie mam ważny moment w życiu i potrzebuję dużo energii i ogarnięcia. Jeśli mi się uda to planuję w przyszłości kontynuować swój temat i w razie potrzeby wspierać się o waszą pomoc. Dziękuję za wsparcie i do zobaczenia za trzy tygodnie.
  14. Więc od jakiegoś czasu pracuję w szkółce roślin. Kasa na start taka sama jak w poprzedniej pracy, tyranie jest niesamowicie ciężkie ale daję radę. Po pracy czuję się wyczerpany fizycznie ale psychicznie czuję się dobrze i następnego dnia nie boli mnie, że znowu muszę iść tam pracować. Na razie mam okres próbny i ze względu na moje specyficzne w tej branży CV szansę na awans. W razie czego ciągle wysyłam swoje aplikacje do innych miejsc jakbym jednak się nie nadawał albo nie chciał dalej tu pracować. Zatem moje wykształcenie wciąż może mi się przydać, a doświadczenia ze szkółki będą dla mnie bezcenne. Dziękuję za odzew w moim temacie i możliwość napisania tego co miałem w głowie. Od siebie mogę napisać, że jak ktoś myśli poważnie o zmianie w życiu to nie ma co się bać i zbyt długo wstrzymywać. Oczywiście nic na pałę i mieć w zanadrzu plan B oraz zabezpieczone plecy. Zobaczymy jak mi się ułoży, póki co jest dobrze.
  15. W takich momentach staram się skupiać na danej chwili, tym co mnie otacza, bodźcami które do mnie docierają. Nie myślę o przyszłości ani przeszłości. Coś takiego nazywa się mindfullnes i ćwiczę to od jakiegoś czasu. Dobra sprawa do wykonywania nawet podczas codziennego życia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.