Skocz do zawartości

Gianni

Użytkownik
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gianni

  1. Gianni

    Dochodzenie

    Przede wszystkim ,,no fap" w tym przypadku nie jest złotym środkiem, natomiast ,,no porn" jest jak najbardziej dobrym pomysłem. Rozwiązania szukaj w partnerkach, a raczej stałej partnerce która da ci coś więcej niż mechaniczny seks. Sfera emocjonalna może mieć tutaj bardzo duże znaczenie. Życie intymne to nie porno. Z własnego doświadczenia dodam, że u mnie no fap na dłuższą metę powodował problemy w tych sprawach. Z drugiej zaś strony gdy byłem w ,,rytmie meczowym" z kobietą wszystko funkcjonowało idealnie. Organizm sam się pozytywnie nakręcał do tych spraw. Stąd już rozumiem znaczenie powiedzenia, że narząd nieużywany zanika a bardziej jego prawidłowe funkcjonowanie.
  2. @nihilus nie sugeruj się jakimiś matchami czy polubieniami bo to jedna wielka utopia nie mająca korelacji z rzeczywistością. A teraz... 1. Weź pod uwagę jak kobiety działają na tego typu aplikacjach i jak się przykładają do oceny profilu. Dowolne kombinacje typu jeden w prawo, jeden w lewo itp jest standardem. To wszystko jest oczywiście zależne od nastroju niewiasty oraz chęci. Odsyłam do filmików poglądowych na ten temat. 2. Atencja to ich paliwo. Jak kolega wcześniej pisał, gdy będziesz ich followersem to odległość nie ma znaczenia. Ważne byś lajkował fotki oraz bacznie obserwował profil damy w social mediach. 3. Czy myślisz, że kobieta umówi się z typem oddalonym o 100km, bez perspektyw obojętnie jakiej relacji i w dodatku tylko na seks mając tyle opcji w dzisiejszych czasach?! No pomyśl, bo ja bym bardziej się bał że mogę wrócić bez nerki niż z pustym workiem. Ewentualnie jako przybrany tata już jej poczętego parę tygodni wcześniej bombelka. I na koniec... Nie chciał bym chyba nawet mieć do czynienia z takim sortem kobiety co by na to poszła.
  3. Gianni

    Przedwczesny wytrysk

    Tak, tak zdecydowanie niech każe pani mocno pocierać magiczną chusteczką o różdżkę w trakcie rozgrzewki. Wtedy pani będzie z pewnością wniebowzięta jakiego ma ,,demona seksu" próbując ukryć pod szelmiowskim uśmieszkiem swoje zażenowanie całą sytuacją. Nie dawajcie takich rad bo to może chłopaka wpędzić w jeszcze większą spiralę z której się nie wygrzebie. Niestety, ale w takich sprawach kobiety są mało wyrozumiałe nawet jeśli cię w danym momencie pociesza mówiąc, że nic się nie stało. Może to i nawet byłoby zrozumiałe przez niektóre lecz gdyby zdarzyło się sporadycznie z powodu np zmęczenia, gorszego dnia itd ale nie notorycznie. W tej walce jesteś sam ze swoim organizmem oraz sferą psychiczną bo znasz siebie najlepiej. I sam musisz znaleźć złoty środek, a najczęściej w tych sprawach przychodzi on z doświadczeniem. Jeśli już próbujesz wynalazki typu chusteczki, żele, prezerwatywy itp, itd to nie chwal się tym kobiecie, ani nie rób tego przy niej. Tak będzie lepiej dla ciebie bo mimo jej ludzkiego odruchu oraz szczerych chęci prędzej czy później do głosu dojdzie biologia oraz jej pierwotne instynkty eliminujące cię z puli genów.
  4. Popieram, że najpierw zwięzła i stanowcza informacja wprost jakie jest twoje zdanie na ten temat i czego od niej oczekujesz gdy jest z tobą. Następnie musi już być reakcja, albo w prawo albo w lewo jeśli nie dociera. Natomiast niedopuszczalne jest emocjonalne rozwinięcie tego i robienie z tego problemu. Bo może się za chwilę okazać, że to jednak może twoja wina. Dlatego wtedy powinno nastąpić męskie i chłodne spojrzenie na sprawę oraz całkowite odcięcie się od tematu bo co cię interesuje inny chłop. To nie twój problem. A błąd został popełniony przez pannę już na początku gdy zamiast zablokować lub się w ogóle nie odzywać i nie odczytywać wiadomości od obcych to jednak uległa. No i ,, drapieżnik" poczuł krew.
  5. @horseman jak najbardziej. Bardzo dobrze, że przyszedł tutaj po radę. Natomiast rady oraz wypowiedzi użytkowników nawet te najlepsze zawsze trzeba brać z dystansem i małą poprawką na konkretny przykład podchodząc indywidualnie. Jeśli chodzi o poruszanie takiego tematu i uzewnętrznianie go to miałem na myśli jego dziewczynę. Przed nią nie powinien tego robić bo jest to forma emocjonalna, która nijak ma się do męskich cech.
  6. Idealny przykład upadku rodzaju męskiego🤦 I Ty i on. Ty bo w ogóle poruszasz takie tematy i je uzewnętrzniasz. Boli cię to i krąży po głowie okazując w ten sposób słabość, niskie poczucie wartości oraz mniemanie o sobie. Przypomnę tylko, że to nie jest męska postawa i to odpycha kobiety. Nawet jeśli ci o tym wspomniała powinieneś być neutralny i opanowany pokazując w ten sposób swoją wyższość nad innym samcem. Nawet gdy będzie coś z nim chciała to i tak to zrobi, a ty nic z tym nie zrobisz. To ona ma czuć jak wiele może stracić idąc w drugą stronę, a ty masz czuć że nawet jakby tak się stało to bez problemu ogarniesz na jej miejsce inną, być może nawet lepszą. O byłym jegomościu to nawet żal coś sensownego pisać. Typowy przykład wszechogarniającego spermiarstwa. Obserwuje i daje like. O jakie to słodkie, lecz to w ogóle kobiet nie kręci w mężczyznach tylko łechta jej ego krzywdząc przy tym ją samą. A on ma nadzieję dzięki temu dostać się do jej groty. Dostanie się lecz do worka z napisem friendzone/spermiarz/orbita. Reasumując Jeśli jest to wartościowa i mądra kobieta, wytworzyłeś w niej mieszankę uczuć i emocji oraz macie satysfakcjonujące życie intymne to możesz spać spokojnie. No chyba, że jest to dominujący gigachad ze złotą lancą to wtedy może być różnie. Biologia nie bierze jeńców 😏
  7. Ja tylko o czasie😁 Trochę takie science-fiction porn jak na prawiczka, biorąc pod uwagę przedstawioną skalę atrakcyjność pani mamy😎 No chyba, że normy czasowe podane są od pierwszego dotyku do ubrania spodni plus włączając prysznic oraz przerwy w dopływie ciśnienia do tłoka. A z drugiej strony ,,zacna" i potrzebująca zawodniczka jak tyle potrzebuje by dojść. Tylko gdzie ty znajdziesz później czas i siły na realizację swoich męskich zadań oraz postaw. I pewnie nawet krótkoterminowo trochę Ci zazdroszczę lecz pamiętaj szanuj siebie oraz swoje wartości bo ruchanie to nie wszystko jak niektórzy tutaj podchodzą. Do tego jednak dochodzi się w pewnym wieku i osiągnięciu spokoju ducha😉
  8. Pomijając kwestie etyczne czy powinien tak zrobić czy nie, czy było to specjalne działanie czy też pod wpływem silnych emocji to mimo wszystko skala zjawiska feministycznego ryku rozlanego po całym świecie, organizacjach i niestety wśród samych mężczyzn np piłkarzy przeraża. Co ciekawe to najprawdopodobniej całej sprawy by nie było gdyby media tego nie rozgłośniły, a gdy już tak się stało to wiadome środowiska poczuły krew. Jeżeli ktoś będąc na takim stanowisku o tak ugruntowanej pozycji w społeczeństwie jest z godziny na godzinę wtrącany w otchłań to nawet nie chcę sobie wyobrażać jak te mechanizmy działają w stosunku do zwykłego Alvaro. https://oko.press/pocalunek-prezesa-rubialesa-jennifer-hermoso
  9. Patrząc na to co piszesz to Pan mąż widocznie jest kukoldem i kręcą go takie klimaty. Widząc plastik w Tobie wyobraża sobie żywego jegomościa, który się Tobą zajmuje. Co do umiłowania sztucznej pochwy to tego już nie jestem w stanie zrozumieć i wyjaśnić bo jaka to przyjemność gdy się ma obok żywą i chętną istotę. A jeśli chcesz mieć pewność czy akurat to mu siedzi w głowie zawsze możesz to delikatnie zainsynuować. Jak będzie podniecony szepnij parę słówek o sztucznym przyjacielu i Twych wyobrażeniach na jego temat np że chciałabyś takiego prawdziwego i obserwuj reakcję misiaka 😏
  10. Te sprawy opierają się na indywidualnych preferencjach oraz odpowiednim dopasowaniu na tej płaszczyźnie. Wrzucanie wszystkich do jednego wora jest błędem bo może być i tak, że kobieta z tobą będzie drewnem a z innym to drewno będzie pięknie obrabiane. I tak koniec końców wszystko opiera się o orgazm i spełnienie. Gdy występują to wtedy sposób w ich osiąganiu nie ma większego znaczenia. Schody zaczynają się gdy ich nie ma bo zaczyna się szukanie na siłę swoich wad. W obecnych czasach i tak większość młodych mężczyzn nie umie się odpowiednio zająć partnerką i poniekąd to nie ich wina. By być w tym dobry niezbędna jest praktyka, dużo praktyki której brakuje z wiadomych powodów. Lepiej sobie zwalić do porno i myśleć że się jest Rocco 2.0. A rzeczywistość z kobietą obnaża porno nie zostawiając suchej nitki. Później jeden z drugim zdziwiony, że pół minuty wykonuje ruchy posuwisto zwrotne, a zsapany jak po maratonie, na porno tak nie robili prawda😏 Ze swojego doświadczenia dodam, że kobiety na ogół lubią być zdominowane. Lubią mężczyzn pewnych siebie, którzy znają swoją wartość i biorą co swoje. Lubią połączenie delikatności i czułości z dominacją i siłą. Gdy robisz to naturalnie i przechodzisz odpowiednio z jednej fazy w drugą kończąc ich orgazmem to więcej do szczęścia im w łóżku nie trzeba. I co chyba najważniejsze, a wielu rębaczy zapomina. U kobiety seks zaczyna się w głowie. Jak tam dobrze nabroisz to ciężko spierdo... sprawę, no chyba że ci nie stanie.
  11. Hahahahahahaha🤣🤣🤣🤣 Chłopie nie tracić nadziei to ty możesz jak śmiertelnie zachorujesz (czego oczywiście nie życzę) i walczysz do ostatniego tchnienia by żyć, a nie w relacji z drugą osobą i zależności od niej.
  12. Moim zdaniem dobrze zrobiłeś z tą skargą. Może powinieneś bez emocji i w bardziej harmonijnej sposób lecz to był dobry ruch z twojej strony. Jeżeli będziemy przechodzić obojętnie obok takich sytuacji to stanie się to powszechne i na porządku dziennym. Ludzie zatracili szacunek do swojej pracy, a przede wszystkim do drugiego człowieka i takie postępowanie trzeba tępić. Ona tam pracuje bo chce i ma wybór oraz jest za to odpowiednio wynagradzana, a nie że ktoś ją zmusza. Skoro nie pasuje to niech się zwolni, a nie psuje nastrój drugiemu człowiekowi. Inna sprawa, że powinieneś coś chociaż odpowiedzieć tak żeby poszło w pięty. Bo gdyby widziała byczka, pijanego lub patusa to by się tak nie odezwała bo mogłaby dostać w kły i by się głupie odzywki szybciutko zakończyły.
  13. Pani ma 36 i dopiero zaczyna jej się załączać rodzicielstwo bo czuje, że to ostatni gwizdek na taką zachciankę. Dlatego nie będzie już wybrzydzać bo nie ma nawet ku temu możliwości. Nie żartuj, na to był czas ale dziesięć lat temu gdy biologicznie była w sile i kwiecie wieku na ten zabieg. Teraz to pod względem rozmnażania jest babcią i nic tego nie zmieni, choć oczywiście można zaklinać rzeczywistość patrząc w stronę postępu medycyny. Jednak podstawowe pytanie powinno brzmieć gdzie wtedy była, co robiła, jakie miała wymagania i priorytety względem mężczyzny? Jestem w podobnym stanie cywilnym jak ty i po paru doświadczeniach z kobietami w różnym wieku. Co ciekawe i mnie to trochę zdziwiło, a mianowicie czułem naturalny strach i obronę szeroko pojętego organizmu przed przypadkowym zapłodnieniem starszej kobiety. Takie coś nie występowało przy kobiecie młodszej i nawet mniej atrakcyjnej od tej starszej. Uświadomiło mi to, że natura stara się sama pewne cykle regulować a my czesem wbrew jej woli, na siłę próbujemy odwrócić prawidłowy bieg zdarzeń. P.S. Dzieci są już częścią Ciebie oraz twojego życia i tego nie zmienisz. To kobieta wchodzi do twego męskiego życia, nie na odwrót i to ona powinna zaakceptować taki stan rzeczy. Przemyśl i zastanów się czy i jak obecna sytuacja i relacje mogłyby się zmienić pod wpływem założenia nowej rodziny dla każdej ze stron. Bo że priorytety uległy by zmianie to pewne. Gdzie wtedy byłbyś ty w tym wszystkim? Druga sprawa zaś jest taka, że jak nie ty to ktoś inny i tak spełni tą zachciankę bo ,,dobrych chłopców" to ci u nas dostatek.
  14. Akurat temat ten nie jest zerojedynkowy. Zawsze ktoś może mieć gorszy dzień lub po prostu jest antyspołeczny. Owszem, nie są to już czasy starszych pokoleń gdzie większość była uśmiechnięta i zawsze coś tam zagadała. Należy jednak wziąć pod uwagę, że wtedy jedyną opcją dostania atencji był kontakt bezpośredni. W obecnych czasach kobiety są tym przesiąknięte, czy jest atrakcyjna czy też nie. Bo masa simpów im to daje za free. Inna sprawa to nasza prezencja i zachowanie. No wybacz, ale takie mamy czasy, że to określa cię w początkowym kontakcie jako kogoś wartościowego. Większość mężczyzn jest dla kobiet niewidzialnych z powodu swoich zaniedbań, począwszy od fizyczności nad którą można pracować poprzez higienę i odpowiedni ubiór, kończywszy na manierach. Sam mam przykład takiego stanu rzeczy sprzed paru dni. Czas spędzany z dzieckiem, nastolatkiem więc niezależny obserwator z boku. Trochę się lepiej ubrałem ala Włoch, dobry perfum, pozytywna energia, dobry humor. I tak, pierwszy sklep młodsza pani z obsługi sama podchodzi z uśmiechem nawiązując rozmowę jakby chciała zagadać. Wychodzimy ze sklepu dziecko patrzy na mnie zdziwione o co chodzi i czy ją znam bo aż raziło po oczach. Przypadek? Drugi sklep podobna sytuacja z tym, że uśmiech przy kasie i znów zwrócenie uwagi przez dziecko że to nienaturalne ze strony tej pani. Dodam tylko, że zazwyczaj jestem nieskory do rozmów z obcymi jeśli nie muszę, ani chadem nie jestem. Ludzie czują naszą energię i pewność siebie, a to ich samoistnie przyciąga.
  15. To ja może tym razem nie od biologicznej natury kobiet lecz od profesji i środowiska w którym pani się obraca bo co nie co o tym wiem oraz miałem również z taką do czynienia. Drogi kolego najpierw o tobie. Ażeby obcować z kobietami, które obracają się w tym środowisku sam musisz przejawiać cechy niezwykle samcze oraz przywódcze. Okazując jakąkolwiek słabość i opuszczając na chwilę gardę skazujesz się na cios, czasem kończący ,, walkę" przed czasem. Trochę o niej. Kobieta przejawiająca cechy przywódcze jak to napisałeś nie jest dobrym materiałem do długotrwałej relacji. Ewolucyjnie i naturalnie to mężczyzna ma przewodzić i prowadzić. Kobieta ma inne zadania w relacji. Natomiast ją kręci dominacja, przewaga itd i to ją skreśla jako odpowiednią kandydatkę na szczęśliwy związek. Reasumując Zdradzić może każda kobieta, natomiast środowisko i specyfika pracy predysponuje do tego bardziej lub mniej. W tym przypadku możliwości są olbrzymie. Kobiety od wieków kręci i podnieca władza oraz dominacja. Jeśli do tego dołożymy mundur, odpowiedni wygląd i charakter, kipiący testosteron, ilość czasu oraz specyfikę działań to kwestią pozostaje tylko czas, bo że to jebnie prędzej czy później to pewne. Napięcie i pokusa będzie zbyt duża, tym bardziej że nie przeszkadzało jej nawet że gość jest żonaty i jest dla niego tylko ruchadełkiem. Poszła w to bo zadziałały instynkty pierwotne wyłączające logiczne myślenie. Może być również tak, że ona teraz chce zaznać więcej czułości i na tą chwilę potrzebuje misia pysia by założyć rodzinę, począć bąbelka itd. Jednak jest to tylko chwilowy błąd w systemie. Także jak bracia wyżej słusznie zauważyli używać do bólu, nie angażować się emocjonalnie bo w przeciwnym razie oj będzie mocno bolało.
  16. Gdy czytam takie rzeczy to stwierdzam, że może i nawet dobrze że mężczyźni dzisiejszych czasów są delikatnie ujmując średnio ogarnięci w te klocki. Więcej zostanie dla mnie. A teraz moja szczera rada... Zapamiętaj sobie, że relacje d-m to jest gra. Nie możesz podchodzić do tego jak do zadania czy pracy. Nie myśl za dużo co wypada lub nie, co zrobiłem czy co nie powinienem bo redpill czy inne wynalazki tak nakazują. Praktyka nie teoria. Ileś razy trzeba zepsuć by w końcu odnieść sukces, jak to w życiu ze wszystkim. Czasami trzeba nagiąć prawdę dla swojego dobra i powodzenia relacji obojętnie jakiego by charakteru nie przybrała. No i najważniejsze, emocje. Musisz nabyć umiejętność ich wyzwalania w kobiecie. To nie musi być lot w kosmos itp. Wystarczy nutka romantyzmu, niepewności u kobiety połączona z twoją pewnością i bezczelnością w danym momencie.
  17. Często mężczyźni mają przejaskrawiony obraz seksualności kobiet poprzez porno. Sam musisz wyczuć czy ona po prostu jest z natury taka czy w ten sposób cię rozgrywa mając kontrolę nad pewnymi aspektami relacji. Na ogół większość kobiet lubi seks, oczywiście z odpowiednim partnerem. Jak dla mnie wyznacznikiem możliwości udanej i dłuższej relacji jest dobry seks zakończony orgazmem po obu stronach. A z tym różnie bywa dryfując w kierunku słabo. Reszta jest tylko miłym dodatkiem. Więc za bardzo nie narzekaj bo inni by chcieli być na twoim miejscu.
  18. Życzę zatem powodzenia z takim podejściem w relacjach d-m w dzisiejszym jakże rozdmuchanym do granic możliwości i wytrzymałości świecie kobiecej hipergamii oraz traktowania ich na poważnie. A później płacz bo z dnia na dzień jak w gong ,, misiu nie wiem co czuje, dajmy sobie czas"
  19. Kolego chyba nie zrozumiałeś. Ty nie masz się pytać wprost bo i tak ci prawdy nie powie, a wręcz uzna za słabego. Tak właśnie postępuje mężczyzna ze słabą oceną swojej wartości i niepewności w relacjach. To wychodzi i tak samo prędzej czy później poprzez obserwację oraz wyłapywanie szczegółów w zachowaniu, mowie i gestach. Tutaj jest kluczowa umiejętność. Gdy tak się stanie należy bez skrupułów podziękować. Jednak na to może sobie pozwolić tylko mężczyzna pewny siebie i swoich umiejętności w obchodzeniu się z kobietami bo za chwilę i tak znajdzie inną. A kanał oczywiście bardzo wartościowy choć za mocno zafiksowany na pille, czady i alfy. Więc trzeba wyłuskać to co życiowe i wartościowe. A postępowanie z kobietami jest łatwiejsze niż się wydaje i wielkie ideologie są tutaj zbędne. Wystarczy, że każdy będzie trzymał fason, wiedział kim jest i co prezentuje.
  20. Po co się pytasz o jej byłych?! Co cię to obchodzi i interesuje. Teraz jesteś ty i reszta nie powinna mieć znaczenia. A jeśli myślisz, że kobieta pięknie ci wszystko powie o swojej przyszłości w samych superlatywach to jesteś w wielkim błędzie. One mają naturalny i społeczny mechanizm ,, wybielania". Zawsze będzie winna druga strona. Pozostaje obserwować i skutecznie reagować na pierwsze symptomy problemów psychiczno - emocjonalnych odwracając się na pięcie po czym idąc jak najdalej od niej.
  21. Zatem ,,słońce" odpowiedź jest bardzo prosta, eliminując nawet wątek psychiczny, border itd. Czysta biologia i hipergamia się kłania. A Ty się jeszcze dziwisz jakbyś od wczoraj żył wśród kobiet, że wybierają najlepszego w ich zasięgu. Natomiast naszą rolą jest by pokazywać takim miejsce w szeregu, a nie iść uparcie w stronę ciepła i wilgoci. Może jak dorośniesz i przerobisz tego trochę to zrozumiesz. Rozumiem, że twoje smv kręci się w okolicach 10 że bierzesz na salony 6,7 bo nie wyobrażam sobie, że sam tyle masz, a ona 2,3. Mam nadzieję, że tak nie jest bo to jakby samookaleczenie🙄 I troszkę kultury panie inżynierze bo jesteśmy postrzegani przez pryzmat swoich wpisów i kultury. Później się dziwić, że nikt nie traktuje tego miejsca na poważnie lecz jako miejsce wylewu żali i złości inceli względem kobiet.
  22. Ale raczysko🙄 Jeśli ma w miarę wysokie smv to może i znajdzie, może i będzie fajnie, może nawet jego stan się chwilowo polepszy lecz jak to pierdolnie, a prędzej czy później to nastąpi w takim przypadku to już się nie pozbiera. Najpierw patrz na siebie i swoje zdrowie oraz życie. Bo żeby ktoś był szczęśliwy przy tobie to najpierw sam musisz być szczęśliwym ze sobą i dla siebie. Kobieta jest tylko i wyłącznie dodatkiem do twego pięknego życia i tak też ją traktuj.
  23. Dodam jeszcze, że gdyby to jednak nie były jakieś traumy czy problemy natury psychicznej to sprawa jest prosta jak to bracia wyżej ujęli, coś kręci. Żadna zdrowa i bez uchybień kobieta, nawet gdyby była tego świadoma to nigdy nie oznajmiła by mężczyźnie na którym jej zależy i go pożąda, że ,,na niego nie zasługuje". Jej natura i hipergamia by na to nie pozwoliły. Prędzej by deprecjonowała inne kobiety względem jej samej.
  24. Z opisu zalatuje zaburzeniem natury psychicznej lecz od tego są specjaliści by to ocenić co dokładnie i w jakim stopniu, a nie ty. No chyba, że masz za mało swoich spraw i problemów na głowie. Bo co innego chwilowo gorsze samopoczucie, a co innego długotrwałe wbijanie się w takie nikomu niepotrzebne wibracje.
  25. W moim mniemaniu przepaliłeś sprawę w momencie braku kontaktu przez 6 dni. Takie podejście jest zarezerwowane dla topki gatunku męskiego gdzie to kobieta zabiega mocniej by dostać się do soczystego bakłażana chada niż on do jej pospolitej pusi. Krążą opinie, że pierwszy/a po spotkaniu odzywa się ten komu bardziej zależy i chce kontynuować znajomość. Więc wmawia się mężczyznom, że czekaj i bądź cierpliwy aż się odezwie. No i ok, ale nie qrwa tydzień🤨 Miałem kiedyś podobną sytuację gdzie nie odzywałem się po spotkaniu bo tak trzeba. W końcu Pani się odezwała po dwóch dniach bo stwierdziła, że myślała że skoro się nie odzywam to nie mam zamiaru kontynuować znajomości. A było jej to dziwne bo spotkanie było udane z wątkiem bliskości i czułości. Podobno nigdy prędzej tego nie zrobiła. Więc kobiety na ogół mają zakodowane, że to mężczyzna powinien się pierwszy odezwać. U ciebie najwyraźniej pani kliknęła przełącznik ,,next ".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.