Skocz do zawartości

Bondzio

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Bondzio

Kot

Kot (1/23)

2

Reputacja

  1. To sa torby na kolkach, zabieram je ze sobą bo raczej nie bedzie chciała mi pomoc w wysłaniu tego. Z reszta juz dzisiaj albo jutro powinienem mieć pieniądze wiec obieram kierunek dworzec. Szkoda mi jedynie straconego czasu i pieniędzy. Mogłem iść za głosem intuicji i zwracać uwagę na liczby. Za duzo powtarzających sie cyfr miałem ostatnimi czasy. Poczynając od obserwacji równych godzin typu 13:13, 08:08. A nawet dzisiejsza data 06/06/2016. Może to tylko moja paranoja. Nie powiedziałem ze jest prostytutka, podobno dałem jej w twarz w wyniku sprzeczki. Ja tego nie pamietam i ona. Gdybym mniej wiedział to bym tego nie zrobił, tego jestem jedynie pewny. Lecz nic nie dzieje sie bez powodu. Poradzę sobie. Mogę spac w samochodzie znajomego. Przepraszam za post pod postem, pisze z telefonu. Można scalić?
  2. Wiedziałem ze trzeba mieć swoją kasę. Po kilku tygodniach jednak sie ulotniła. Chciałem oszukać "system" i widać jak to wyszło. Nie mialem nawet możliwości zarobienia czegokolwiek przez plany ciągłych rozjazdów. A teraz gdy miałem sie tym zając zostałem wykopany.
  3. Ona tez miała nie pic, a wiem doskonale ze ma problem alkoholowy. Nosek przypudrować tez lubi. Umowa to umowa, ja trzymałem się do samego końca. Nie ma o czym chyba mowic. Z reszta najpierw trzeba poznac rodzicow, a ona ich nie ma. Matka wyleciała przez okno, ojciec jej nie wychowywal. Wpadla w rece dziadkow. Bedac na obiadkach u nich rozgryzłem wszystko. To co się wydarzyło było kwestia czasu. Z gowna biczu nie ulupisz. Owszem. Tylko dokad uciec majac na kilka piw w portfelu? Uciec miałem później, lecz nie tak szybko jak dziś.
  4. Chciałbym podzielić się z wami moja ostatnia historia. Poznalem ja (powiedzmy Pani X) rok temu pracując za granica (Holandia). Byliśmy znajomymi z pracy, podczas tamtego okresu wspolzylem z inna dziewczyna. Wszyscy razem się znaliśmy. Potem skonczylem zwiazek, zmieniłem prace, miałem wypadek i lezalem do góry chujem u rodzicow z noga w gipsie. Pani X caly czas mnie wspomagala, widać było ze jej zależy. Tak się wszystko ulozylo ze zostałem przez nia zaproszony do jej nowego miejsca zamieszkania (Anglia) aby rozpocząć nowe zycie. Zgodziłem się do niej przyjechać. Spakowalem torby tylko po powrocie do zdrowia. Mieszkam, a raczej mieszkałem z nia przez miesiąc. Ale to zaraz. Podczas tego pobytu dowiedziałem się z jej notatek ze nie pracuje jako sprzataczka tylko daje dupy za pieniądze (moja intuicja jeszcze w Polsce mowila mi ze jestem "w chuja robiony"). Rozmawialem o tym z nia, był placz, krzyki, wiadomo. Tlumaczenie typowe: "Co miałam zrobić? Nie było pracy! A to dobre pieniądze! Chce z tym skonczyc. Nie wiedziałam kiedy tobie o tym powiedziec". Stad tez pewnie chujowy seks, bo po co ma się przemeczac ze mna, skoro klient dla niej placi. Zgodzilem się zyc z nia dalej (sic) jak nigdy nic ale tylko ze swojego względu ze nie miałem wystarczającej ilości pieniadzy na wyprowadzenie się. Jezdzilismy teraz razem po Europie (odwiedzenie znajomych w Holandii, następnie polskie wesele w jej rodzinie). Po tym wszystkim miałem zacząć prace. Jednak w ostatni weekend pod wpływem alkoholu w srodku imprezy nie pamiętam co zrobilem. Podobno dalem jej w twarz przy kilku osobach. Domyslam się ze emocje nabraly zenitu przez to ze wiedziałem jakie z niej ziolko. Klamstwo ma krótkie nogi. Z pewnoscia nie było to bez powodu. Ona tez nic nie pamięta, zna tylko opowieść innych. Durna sytuacja, czytam niby Marka a nadal jestem glupi. Przeciez wiedziałem w co się pakuje? Gratisowo miałem ciagle jazdy, zrzucanie na mnie winy a to na lotnisku, a to ze jest glodna i nie wie co ma zjeść na miescie, zle się zachowuje. Tak czy siak. Wrocilismy wczoraj do Anglii. Kazala mi się wyprowadzić bo zniszczyłem jej zycie, miała tak dobrze się pokazac przed rodzina (może tym jak się przewracala na parkiecie?) Nie trzeba było być kurwą. A może to ja się okazalem meska kurwa? Mam się wynieść do 18:00, ona jest teraz w pracy. Mam tutaj kilku znajomych. Odbiera tylko jeden z nich i nie może mnie przyjąć do siebie bez decyzji wlasciciela. Pracujemy nad tym. Nie mam pieniędzy, pozyczylem 1200zl lecz wplyna możliwie ze dopiero jutro. Było pięknie. Do czasu... Bracia samcy oto kawalek mojej bieżącej historii. Postaram się aktualizować ja dopóki będę miał dostep do internetu. Wstepnie czekam na pewien kontakt, jestem spakowany. Jeśli nie znajde miejsca będę nocowal na dworze, no trudno. Tak miało być. Nie wiem po co to pisze. Może dlatego ze nie mam do kogo z tym się zwrocic. Zostalem sam. Mieszka ktoś może w anglii i przenocuje samca ok 3 dni? haha Potem wracam na stare smieci. Do Holandii. Tam mam nawet prace w starym miejscu. Byle tylko przeboleć te kilka dni. Nigdy nie ufaj kobiecie, dobra rade ci dam...
  5. Temat wałkowany z pewnością wiele razy. Otóż postanowiłem że rzucam ohydny nałóg palenia. Przysięgam przed wami, Drodzy Samcy Palę chyba 8 lat. Niecała paczka dziennie, a ostatnio wystarczała mi taka nawet na 3/4 dni. Potrafiłem nie dotykać papierosów przez kilka dni, głównie w okresie mojej skrajnej biedy ale i również aby się sprawdzić. No i? Przecież jakoś nic się nie stało, po za tym nie pamiętam abym bardzo to przeżywał. Papieros stał się ceremonią... Dymek na przerwie w pracy, po jedzonku, przy posiedzeniu na kiblu, po seksie. O tym ile paczek poszło do samego piwa nie wspominam. Jako że jutro mam umówioną wizytę w szpitalu (zdjęcie gipsu - uraz pierwszy raz w życiu), stwierdziłem, że to będzie doskonała pora do podjęcia tej decyzji. To będzie wkroczenie w nowe życie (a raczej stanięcie na nogi) w dwojakim znaczeniu. Czuję że ewoluowałem podczas okresu mojej niedyspozycji, wiele przemyślałem jak i wiele doceniłem. Na coś musiała energia się przerzucić jak leżałem U mnie poszło na głowę. Szykuję się przede mną ciekawy okres życia, nowy stan do poznania. Nic nie stracę, a wręcz przeciwnie. Krótko: Nowe życie, nowe decyzje, nowa praca, nawet nowa kobieta (o której może w innym temacie).
  6. Bondzio

    Witajcie

    Czolem wszystkim! Czytam felietony Marka od bardzo dawna, oraz zmobilizowalo to mnie do kupna jego dwoch ksiazek. Teraz jestem w trakcie powtarzania drugi raz Kobietopedii bo doszedlem do wniosku ze nie czytalem jej do konca na trzezwo, a znow sie pakuje w cos czego do konca nie rozumiem. To tez sklonilo w koncu mnie do rejestracji tutaj. Pracuje nad soba, probuje pokochac siebie jeszcze bardziej i widze juz pierwsze proby zabrania tej milosci ode mnie... Cwiercwiecze mam na karku, kilka zwiazkow/kilka gowniarskich zwiazkow jest juz za mna. Ogolnie bagaz doswiadczen jest i bede staral sie udzielac kiedy tylko bede w stanie wcisnac sensownych pare groszy Pozdrawiam braci samcow!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.