Skocz do zawartości

ShadyMagnus

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    234.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ShadyMagnus

Kot

Kot (1/23)

117

Reputacja

  1. Te wszystkie Polki które szukają chłopa zagranicą / obcokrajowca... one i tak nigdy nie były przeznaczone dla Ciebie czy mnie. Dwa pytania na które niech każdy sobie odpowie: 1. Czy chciałbym budować poważną relację z kobietą, która przy pierwszej, lepszej okazji zostawi mnie dla obcokrajowca tylko dlatego, że on nie jest Polakiem? 2. Czy chciałbym budować poważną relację z kobietą, która jest silnie podatna na tego typu medialne wpływy? Ja odpowiadam: nie i nie, a to zamyka powyższy temat i wszystkie 9000 poprzednich, podobnych tematów na tym forum.
  2. Nikt nie zwrócił uwagi na spostrzeżenie dotyczące Ukraińców? Nie są jeszcze tak przesiąknięci smartfonozą? Ilość ćwiczących sugeruje sposób życia młodych mężczyzn w Polsce taki jak był w poprzednim pokoleniu - spotkać się w męskim gronie, porobić coś "męskiego". Był jeszcze wariant picia na ławce pod blokiem... ale wycisk siłowy lepszy, wiadomo.
  3. Co pomyślałeś na temat tych ludzi jak miałes z nimi do czynienia po raz pierwszy? Uważasz ich za jakiś autorytet albo po prostu wartościowszych ludzi od Ciebie że interesuje Cię jak jesteś odbierany? Jeśli Ty widzisz że źle się czujesz w ich towarzystwie, to partnerka odbiera to razy dziesięć.
  4. Dziewczyny na tym pierwszym filmie jakie zadowolone i radosne. Na tym drugim też nie ma nie wiadomo jakich negatywnych emocji. Wygląda to tak, jakby temu gościowi tez uszło na sucho. Czekałem na reakcję z jego strony typu "to wprowadzajcie się wszystkie naraz", a jednak to nie aż taki macho.
  5. "Sześciu zer na koncie nie masz, to nie pogadasz". "Ciekawego życia nie masz, to nie pogadasz". "Dobrej stylówy nie masz, to nie pogadasz". "Auta nie masz, to nie pogadasz". "Metr osiemdziesiąt nie masz, to nie pogadasz". Widzisz już o co biega? Jest wiele sposobów reakcji na takie krzywe zachowanie: żartujesz z dystansem do siebie pokazując, żeś luzak lusterko - odbijasz podobnym tekstem co zostałeś zaczepiony, przykłady powyżej stanowczo oznajmiasz że nie podoba ci się taka gadka... ... i / lub przerzucasz problem z siebie na zaczepiającego, jako bonus można dodać - pasywno-agresywna odzywka jak ktoś wcześniej pisał, coś w stylu "dzieci masz ale seksu nie" Dopasuj coś do swojego charakteru, wizerunku. Brak reakcji to najgorsza reakcja, czy rady szkolnych bździągw "nie reaguj to się odczepią" kiedykolwiek, jakkolwiek pomogły zaczepianemu?
  6. Nikt jeszcze nie wspomniał o tym, że można postawić krzyżyk na partię z najszkodliwszym programem, największym potencjałem na rozmontowanie kraju, w myśl "im to wszystko szybciej się rozleci, tym lepiej". Jeśli pójdę to tak postapię. Razemki biorą udział? Zmiany na lepsze następują oddolnie, od poziomu pojedyncze obywatela a nie że rząd przyjdzie i zrobi.
  7. Myślę że masz "super" matkę, która pragnie takiego ogromnego szczęścia dla swojego syna, a nawet dwóch szczęść. Odpowiedz sobie sam na pytanie, czy jesteś taki mocny zawodnik żeby opierać się i tej kasjerce i swojej matce, bo ta na pewno będzie mącić. Jeszcze jedno - tyle czasu a Ty nadal jesteś aktualnym tematem, ja bym się obawiał co tam pod garem się kotłuje.
  8. Tytuł tematu nie zgadza się z wnioskami / postawionym pytaniem. Z pierwszego posta wynika pytanie "Dlaczego warto skupić swoje wysiłki na tej jednej rzeczy, którą uważamy za mocno zaniedbaną?". Warto bo gdy się nic z tym nie robi, to każdy dzień to jest autosabotaż tak jak zostało zauważone w pierwszym poście. Na zachętę - droga z początkującego do średniozaawansowanego jest prostsza niż ze średniozaawansowanego do mistrza. Jeśli już miałbym odpowiedzieć na pytanie z tytułu z tematu to moja odpowiedź brzmi "nie wiem, nie zgadzam się z postawionym pytaniem".
  9. Mechanizm obronny mózgu, nie jesteś zadowolony z obecnego życia. Jakie masz wnioski płynące z tej nostalgii? Ludzie się pojawiają, są przez jakiś czas w Twoim życiu i przychodzi dzień że życie Was zbyt zmieniło żeby kontynuować znajomość, to naturalne. Skończy się znajomość to się skończy, znajdziesz innych ludzi / pojawia się sami albo będziesz z najlepszym towarzyszem - samym sobą. Chciałbyś trwać w relacji z kimś, z kim już nie chcesz przebywać?
  10. Przemyślałem to w połowie grudnia i realizuję od tamtego dnia: minimalizm - za dużo nieużywanych rzeczy w domu, idzie na sprzedaż / oddanie / śmietnik, mobilność - mniej gratów, większe możliwości; moje wnioski takie, że elastyczność wskazana w kwestii zmiany miejsca do życia, więcej wychodzenia do ludzi - w 2022 roku było ok, idę za ciosem, socjalizacja to dobra zabawa; śledzę wydarzenia w okolicy, jak mi pasują to biorę udział nauka drugiego języka - niemiecki, mam kilkanaście aktywności które czekają do spróbowania po raz pierwszy, takie banały jak sauna ale i grube rzeczy jak skok ze spadochronem, sport - wejść w temat biegania i kalisteniki na grubo po pierwszych krokach w 2022 roku, do tego podtrzymanie aktywności na rowerze; inne typy aktywności dla urozmaicenia, zawodowo - ukierunkowałem się na określoną działkę, rozwój w tym kierunku aż zostanę pro specjalistą; powiązane z robieniem pitosu, charakter / styl życia - zwięzłe wypowiadanie się (mówienie, pisanie), wyrzucenie z języka nadmiaru słów "może", "chyba", "wydaje mi się" i innych takich co nie niosą istotnych informacji, trzymanie rytmu dobowego a szczególnie ośmiu godzin snu w określonych godzinach, ograniczenie gonitwy myśli w głowie (medytacja?), odpuszczanie gdy nadmiar tematów przytłacza, nie siedzieć we własnej głowie a być w chwili doszlifowanie zdrowia - alergia czeka żeby się nią zająć bo obniża jakość życia, korekty w odżywianiu żeby zastąpić suplementy, poprawić wygląd / samopoczucie, hobby - cieszyć się procesem że wygospodarowałem czas na coś - zaniedbałem tematy w 2022 roku; stawianie celów jest tutaj nie na miejscu. Nic więcej nie potrzebuję, 2022 przebiegł w taki sposób, że znacznie zbliżyłem się do spełnienia życiowego.
  11. Trzymam w ręku opakowanie Asparginu i nie ma tam aspartamu: Nie ma chemii nieszkodliwej, jest tylko niewystarczająco dokładnie przebadana.
  12. @RedChurchill Ta nauka języka to jak u Ciebie wygląda? Może podzielisz się czymś co mnie wspomoże. Może niekoniecznie dziś ale aktywności z jakiegoś okresu czasu. Też nauka języka, pewnego dnia wyświetlił mi się ten zielony ptaszor z Duolingo i wróciłem do tematu, regularnie douczam się angielskiego bo choć używam na codzień to są luki w wiedzy. W szafie czekają setki papierowych fiszek ale nie chcę tak od razu nakładać sobie na łeb zbyt wiele żeby się nie zniechęcić nastawieniem na ilość. Regularne ćwiczenia, są efekty bo rok zaczynałem jako miernota który nie miał siły się podciągnąć, na chwilę obecną przykładowo jestem w stanie zrobić trzy, cztery próby podchwytem. Ogarnąłem głupoty odkładane na zaś typu zakupy rzeczywiście potrzebnych rzeczy, zawsze mnie zniechęcało to że muszę zrobić rozeznanie co warto kupić, co nie, jakie są zalety jednej rzeczy a jakie drugiej. Od pewnego czasu po prostu działam, nawet jak nie zrobię czegoś "na raz" to już jestem bliżej celu, krok po kroku. Inna sprawa z tego gatunku to porządki, decyzja co już mi nie potrzebne albo czego nie używałem przez jakiś okres czasu i ląduje na hasioku, odgracenie najwyraźniej poprawiło feng shui, nie ma już tej myśli przy wchodzeniu do domu "ale zagracone".
  13. Podsumowanie imponujące i motywujące. Zwykle patrzy się na rezultat końcowy, a mnie interesuje proces jaki musiałeś przejść. Napiszesz coś więcej? Może być po trochę o każdym z podpunktów albo jakieś wybrane, jak uważasz. O tak, to jest budujące. Myśl że potrafiłeś osiągnąć rzeczy wymagające dużo / długotrwałego wysiłku, że tych czynów nikt nie może zabrać ani zdewaluować, w przeciwieństwie do dóbr materialnych. Do tego efekt kuli śnieżnej, no bo z każdym takim "kamieniem milowym" wie się lepiej jak osiągać kolejne cele.
  14. Czujesz że nie jesteś nikomu potrzebny? W sensie takim, że jakby Cię nie było to w sumie nic by się nie zmieniło. Ta dziewczyna spełniała tą potrzebę u Ciebie co nie? Bądź wdzięczny za to co przeżyłeś z tą laską a nie żyjesz jakimiś marzeniami co by było gdyby, wasze cele pewnie zaczęły się z czasem rozmijać i kulturalnie dziewczyna zakończyła związek zamiast robić dramy. Dla mnie jest oczywiste że jesteś zazdrosny, jakbyś nie był to jej sytuacja życiowa nie wpłynęłaby na Twoje samopoczucie. Może ta kawa to było też wybadanie gruntu czy dalej jesteś zależny wobec niej. Za cienki jesteś na relację koleżeńską z nią, dlatego zalecam totalne ucięcie znajomości. Problem z jedzeniemi / kaloriami, nooo trzeba się konkretnie ruszyć żeby organizm spalał kalorie, nawet ten wyśmiewany spacer. Albo spójrz na to pozytywnie - masz prościej z intermittent fasting - skorzystaj. Ja zawsze mówię żeby spróbować czegoś totalnie nowego co zawsze się chciało zrobić, może pomóc zmienić optykę. Podejść bez trucia sobie "a co jak mi się nie spodoba" i tym podobnych dyrdymałów, ma być spontan bez parcia na wyniki. Piszesz że hajs masz, a to daje możliwości.
  15. Jak skończą się "obiekty eksperymentalne" to dalej sytuacja win-win - próbowałem, zrobiłem tyle ile mogłem, są sprawy które są poza moją kontrolą. Odpadają problemy związane z relacją typu burczenie nad uchem, bagaż problemów innych osób i tak dalej. Czy te warunki rzeczywiście są ograniczone? Masz cztery miliardy kobiet na świecie, choćby 0,001% z nich to jest aż 40 tysięcy kobiet, nie wyobrażam sobie nawet jakby to wyglądało jakby je ustawić obok siebie, no nie da rady żeby jeden człowiek tyle przerobił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.