Skocz do zawartości

Maxivoice

Użytkownik
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

1429 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Maxivoice

Szeregowiec

Szeregowiec (2/23)

47

Reputacja

  1. No potem mówiła w prost ale próbowałem ją przełamać ale po 8 miesiącach już nie dawałem rady i wizja małżeństwa i utrzymywania domu i rodziny mnie przerosła pomimo że mam 32 lata ale dzisiaj kurwa to nie średniowiecze żeby facet o wszystko zadbał. Szczególnie w Polsce ale to jeszcze dzieciak 18 letni. Zbyt mocno zwiazana z matką która dyktowała jej warunki. Ogólnie to była całkowicie wierna i zapatrzona we mnie ale ten brak intymności i jak do czegoś doszło to biczowanie nas obojga było chujowe. Więc już nie dałem rady i tak mi weszła w banie że myślę że to we mnie jest problem.
  2. To ja wzbiłem się na wyższy poziom. Ona 18 lat. Ja 32. 8 miesięcy z taką byłem. Najpierw inwestycja w domek i ślub a potem benefity. Dziewica ślepo wierząca w Boga bez ojca z daddy issues. Niedawno zerwałem i ciężko się po tym podnieść. Więc jeżeli ktoś nie jest gotowy na takie brzemię to niech lepiej nie zaczyna takiej relacji jak ja. Bo laski się nie zmieniają. Chyba że na gorsze. A wy byście próbowali coś takiego ratować?
  3. Nie mieszkaliśmy. Ze starą mieszkała. Bawiłem się w patologię w nadziei ,że se dziewice urobie. A to ona urabiała mnie. Nigdy nie mogla zostać na noc bo uwiązana od dyktatury matki. Przez całą relacje pojedyncze palcówki i lody były jedynie i jakieś imitację. Czasem wibrator i wiązanie A potem obwinianie mnie i siebie że to nie po bożemu i trzeba się wycofać do trzymania za rączki. A jak zacząłem stawiać wiarunki i zrywać to ona szybko zdanie zmieniła na nie. A taka zakochana była. Yhmmm. Interes jedynie. Często gdzieś wychodziliśmy i różne atrakcje na mój koszt oczywiście. Trzymałem poziom jak potulny chłopiec to wszystko było ok. Na chacie rzadko siedzieliśmy bo nie chciała prowokować erotyczności
  4. True kurwa story. Przez osiem miesięcy się spotykałem z 18letnia Ukrainką. Chciala mieć wszystko na gotowe. Nigdy nie zapłaciła za siebie. Mieszkanie. Pierścionek i ślub i potem utrzymywanie nas. A najgorsze co było w tym to fanatyczka religijna dziewica i sex i mieszkanie z partnerem dopiero po ślubie. Z daddy issues I trzeba było ojcować cały czas. Po 8 miesiącach miałem dość i posłałem ją na chuj. I tak długo wytrzymałem
  5. Ogólnie to laska nie odpisała po spotkaniu we wtorek to problem raczej sam się rozwiązał. Napiszę ostatni raz w niedzielę o spotkanie i jak nie będzie odezwu to już będzie pewne żeby olać temat. Jak coś odpiszę to z nią rozważę tylko fwb i dziewczynę do towarzystwa tylko jak mówiliście to trochę nie mój styl. Dzięki za feedback. Zgadzam w 100% z waszymi opiniami.
  6. Hej. Spotykałem się ostatnio z dziewczyną. Były bodajże 4 spotkania ale laska była mocno zamknięta i zdystansowana. 26 lat. Od początku czułem że coś jest nie w porządku ale postanowiłem dać temu szanse bez nastawiania się. Między spotkaniami kontaktu praktycznie nie było. Na spotkania zawsze się zgadzała ale nie widziałem w ogóle chemii z jej strony. Pozwalała się dotykać ale nie pocałować w usta. Na ostatnim 4 spotkaniu wynikło. Że laska nigdy nie była na randkach ani w związku. Gdzie w wieku 26 lat to już trochę przesada. Powiedziała że straciła dziewictwo z jakimś ruchaczem i zerwała z nim kontakt na następny dzień bo nie chciałaby z kimś takim być. I powiedziała mi też że nie wie co ze mną zrobić. Że jestem super jako Kolega i że moglibyśmy rozważyć fwb. Bo ona jest wrażliwa i nie chce się przywiązywać. Ale jeżeli to wszystko prawda co mówiła i że pewnie już zostanie sama. To nie wygląda wam na problemy i traumy z którymi musiałbym się zmagać? Ja coś tam jej opisałem i powiedziałem że możemy fwb spróbować bez angażowania i że czas pokaże. I napisałem jej coś po spotkaniu i laska zerwała kontakt. Nie odpisując nic. Co o tym myślicie?
  7. Ja dzisiaj byłem na spotkaniu z 18stką a sam mam 31. Sama napisała po spotkaniu, że na początku miała obawy ale potem przebiłem wszelkie oczekiwania i dawno z nikim tak dobrze jej się nie rozmawiało i że czeka na kolejne spotkanie. Powiedziałem, że miałem tak samo i że odezwę się do niej i dobranoc. Kontakt między spotkaniami najlepiej ograniczyć do proponowania samych spotkań. Chyba że laska sama pisze czy dzwoni to wtedy można. A analizy o wygaśnięciu ognia itd to wyjebać do kosza. Bo łatwo można wpaść w needy i bycie nachalnym jak się będzie martwiło czy laska jest nadal zainteresowana. Standardowo. Na przywitanie przytulenie i złapanie za biodra. Na do widzenia to samo plus pocałunek w policzek. Na spotkaniu też trzeba eskalować pod jakimiś pretestami. Łapać od tyłu z zaskoczenia lepiej na którymś spotkaniu jak już cię panna zna.
  8. Taki tu schemat Oppenheimera powstał że ciężko się to czyta. Nie analizuj w przód tak wszystkiego bo zepsujesz. Ja też się tego wyzbywam. Po randce. Możesz napisać albo zadzwonić dwa dni później. Powiedzieć że było spoko i ustawić kolejne spotkanie. Jeżeli laska nie napisze ci jeszcze tego samego dnia pierwsza po randce. Co do miejsca i dnia tygodnia to nie fiksuj tylko ustaw się kiedy oboje macie wolny czas, podaj jej dwa terminy. Wystarczy spacer w fajnym miejscu i drink gdzieś po drodze czy bilard czy kręgle. Niech sama przyjedzie na miejsce. Ja też lasek nie wożę. A jak pańcia sama nie dotrze na miejsce to do odjebania jest taka od razu. Na początku wystarczy się widzieć raz w tygodniu. W żadnym wypadku nie dzwoń codziennie. Samo czytanie tego jest już nachalne. Jak boisz się że laska ostygnie zaraz i analizujesz traktowanie jej jakbyś rozbrajał bombę to po co ci taka laska? Jak ostygnie to znaczy , że nie była dla ciebie. Na swojego chada to i tydzień bez kontaktu poczeka. Ja teraz jedna Ukrainkę olewam. Byliśmy na 6 spotkaniach i ona coraz bardziej się stara i przyjeżdża do mnie. Nie odpisuje jej, nigdy nie pisze pierwszy i jakoś nie ostyga.
  9. Wiem, że to jedno wielkie gówno ale mimo to próbuję
  10. Mogłem podejść, zrobić swoje i nie nastawiać się na efekt. Dla czystej zabawy i praktyki?
  11. Ona by się ze mną nie umówiła już ale dzisiaj miałem okazję zrobić szybką randkę i się wykazać ale za późno ogarnąłem ale wydaje mi się że raz zabitego zainteresowania dziewczyny nie da się wzbudzić ponownie. Ciekawe czy dałaby się pocałować w policzek na koniec trasy. Na pewno by w niej to wzbudziło emocje ale już się tego nie dowiem. Zawsze ogarniam po fakcie.
  12. No to właśnie zjebałem bo dzisiaj miałem taką okazję i nie wykorzystałem jej. Zamiast pójść za ciosem Która się już nie powtórzy z nią Teraz po takiej niewykorzystanej szansie gdzie tak jakby laska sama do mnie przyszła to już odpuścić temat?
  13. Dzisiaj miałem taką sytacje. Co mnie trochę wkurzyła. Wyszedłem na łowy i w pewnym momencie minąłem się z laską z którą byłem na randce jakiś czas temu i potem nie chciała kontynuować bo tego nie czuje. Uśmiechnieliśmy się do siebie. Ona spojrzała jakby chciała coś powiedzieć. Po tem jeszcze obróciliśmy się za sobą. I dopiero po fakcie ogarnąłem że mogłem ją odprowadzić i fajnie pobajerować. Bo mieszkamy nie daleko siebie w tym samym kierunku. Pokazać pewność siebie czego zabrakło wcześniej. Złapać na biodra na pożegnanie i pocałować w policzek żeby pokazać że mam jaja. Mieliście kiedyś taki przypadek że odratowaliście relacje gdy laska już nie była chętna? Może coś by jej się przestawiło w głowie i by nabrała ochoty?
  14. Miałem wczoraj taką sytacje. Wychodzę w nocy po robocie na fajkę. Patrzę fajna dziewczyna siedzi obok i też pali. Pogadaliśmy chwilę ale pewnie mało żartowałem albo mało pozytywnej energii jej przekazałem i raczej się nie zainteresowała. Robi już w tym samym budynku od roku przyszła na nocną zmianę ale nigdy jej nie widziałem. Dowiedziałem się na jakim dziale itd. Spytałem o imię. Więc wiem gdzie urzęduje. Na odchodne powiedziała, że może się zobaczymy w pracy skoro tutaj pracujemy ale nie domknąłem o kontakt. Zostawić to tak jak jest czy spróbować przyatakować? Musiałbym specjalnie pójść tam do niej bo inaczej się nie zobaczymy.
  15. No też to zauważyłem, że w większości chętne na cokolwiek to Ukrainki i praktycznie z nimi się umawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.