Siema. Ostatnio nachodzą mnie takie myśli. Macie może jakiś swój typ dziewczyny i gdy taką widzicie to od razu ją idealizujecie? Zawsze mnie kręcą te nieśmiałe, ciche, słodkie, niewinne, inteligentne z wyglądu i zachowania. Pisałem nawet ostatnio o pewnej sytuacji z nieudanym podejściem i ta laska taka właśnie jest w moich oczach. Ale ile w tym jest mojej kreacji w głowie a na ile te laski takie naprawdę są. Nie wiem czy włącza mi się wtedy instynkt opiekuńczy. Czy braki w niewinnych relacjach ze szkoły średniej czy studiów z takimi dziewczynami. Widzę w nich może łatwy cel, którym można manipulować. Może pewne wybrakowanie w osobowości, które sam posiadam.