Niestety tak wygląda rzeczywistość. Kobiety bardzo często wykorzystują swoich partnerów do osiągania własnych celów. Jeżeli zlewarujesz swoją kobietę, a sam zapomnisz o tym, żeby lewarować siebie to jesteś w niekomfortowej sytuacji. Jest wygląd, jest gra i jest status/pieniądze. Przegrywasz na dwóch z tych trzech pól to niestety musisz się liczyć z tym, że pójdziesz w odstawkę. Kobietę zainteresujesz wyglądem, ale jej tym przy sobie nie zatrzymasz. Czytałam tutaj nawet posty, o środowisku prawniczym, gdzie panie mierzą trochę w inną sferę niż "byle informatyk". Więc ktoś tutaj kłamie lub naiwnie wierzy, że jest inaczej. Kobiety honoru nie mają więc nie powinno być to dla nikogo zdziwieniem.