Odpowiedz sobie na jedno pytanie - czego naprawdę chcesz? Czy szukałeś panny na "full romantic", czy może jednak chcesz poznać kolejną i tym sposobem zająć się sobą? Zerwito dobrze pisze. Jeżeli będziesz szukał tutaj rozwiązania matematycznego na to co się wydarzyło to raczej "zginiesz". Lepiej zajmij się tematyką zupełnie inną. To pierwsza, ósma, trzydziesta... na pewno wiele osób tutaj wie, w tym ja, jak to "boli", że odcinają Ciebie od tego co pozornie najlepsze w życiu. Ale jako "dziad małżeński" uwierz. Dopóki masz okazję zająć się sobą...zrób to. Jeżeli jednak szukasz tej "jedynej" to można kupić kwiaty, weekend spa. Mam nadzieję, że jednak zagłębisz się w to co proponują tutaj. Zobaczysz, przeanalizujesz, poczytasz, sprawdzisz. Naprawdę warto