Skocz do zawartości

Ramzes32312

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Ramzes32312

Kot

Kot (1/23)

18

Reputacja

  1. Cześć, Mam nadzieję, że wybrałem odpowiedni dział na forum. Widzę, że trochę osób na forum wspomina woje wojaże w Azji, a ja chcę sie wybrać tam na wakacje w marcu przyszłego roku. Z racji, że na samą wycieczkę tj. loty + zakwaterowanie z wyżywieniem chcę się zmieścić do 10 tys PLN, jakie z wymienionych krajów najbardziej polecacie, razem z miejscami, które warto odwiedzić : - Wietnam - Tajlandia - ( w którymś filmie na yt słyszałem, że ponoć zniszczona przez turystykę ) - Filipiny - Chiny - może kraj nie jest tropikalny, ale też moim zdaniem godny zobaczenia. Odpuszczam Koreę Płd. i Japonie, bo pewnie z 15-20 tys trzeba mieć. Czy lepiej jechać z biurem podróży all inclusive czy próbować samemu wszystko zorganizować ? Nadmienię, że po angielsku mówię średnio i rozumiem co nie gra w "my english is liquid". Z mojego doświadczenia podróżniczego to mam wyjazd do Sao Paulo, ale był on do znajomych, więc wszystko miałem na tacy. Podróżowałem też autostopem do Chorwacji i jakoś radziłem sobie z kompanką. Będe również wdzięczny za informacje o rynku matrymonialnym w poszczególnych krajach. Może ktoś teraz tam jest i wie jak kształtują się tam ceny po covidzie ?
  2. W moim regionie na pewno kluczowa będzie kwestia Turowa, wytwarzającego 8% energii w kraju, co aprobuje trzecia noga. Zamknięcie spowoduje utratę pracy przez kilka tys. ludzi i w sumie niemal pewne bankructwo pobliskiego miasta lub miast, a polski rynek pracy tu nie rozpieszcza. Dla ludzi z pobliskich miejscowości pozostają Czechy i Niemcy w pobliżu, gdzie też nie jest zbyt ciekawie w okolicy. Dlatego można być niemal pewnym fali emigracji z przygranicznego dolnego śląska. Choć przedwyborczymi postulatami to również nie wiadomo, bo coraz częściej słychać, że ktoś przeczy temu co postulował 2 tyg temu. A tak poza tym to prawdziwy cyrk będzie jak lewica przejmie ministerstwo edukacji. No i kwestia kiedy euro Zastanawiam się też czy nie obrać taktyki na następne wybory, aby wybierać najgorszą opcję, licząc, że coś się szybko odbuduje po upadku.
  3. Było to już milion razy wałkowane na forum i w audycjach. W sumie tak jak wszyscy piszą, trzeba się dostosować i szukać innych opcji. Swoją drogą jak kiedyś słyszałem taką teorię : ilość wyznanych tobie łóżkowych zbliżeń x 3 = rzeczywista liczba łóżkowych zbliżeń. To teraz myślę, że lekko powiedziane, jeśli "współczynnik prawdy" będzie równy 10. Pozostaje życzyć paniom i nam, oby starzały się jak Mercedes W124. Pozdrawiam
  4. Z mojej niedawnej autopsji: Ostatnio byłem i za 250 ch....nia na mieszkaniówce była straszna. Co innego było na zdjęciach, a w mieszkaniu syf. Stwierdziłem, że WTF, wychodzę i zostawiłem jej 100. Mi się wydaje, że jak kolega chce dobrze to zapamiętać to polecam szukać takich za 500 z opiniami. Będziesz tam miał masaż w cenie. Najlepiej ze zdjęciami twarzy i na pewno w dużych miastach. Czuć nutkę depresji w wypowiedzi naszego nowego brata, więc doradzam, aby się nie rozczarował. Oczywiście jeśli zdecyduje się postawić krok ponad masaż. p.s. GUS tego nie liczy, ale tej branży inflacja też nie omija A autor niech pamięta, aby się nie zakochać i to tylko seks
  5. Zgadzam się, że słaba demografia nie musi oznaczać upadku, ale w tym momencie patrząc na młodszych ode mnie wychowanych na instagramie nie sądzę, aby trafiło nam się złote pokolenie znajdujące rewolucyjne technologie i zakładające globalne koncerny, szczególnie w dobie rynku pracownika. Raczej w historii słaba demografia oznaczało powolne kurczenie się gospodarek, choć teraz są inne czasy i technologia dość przyspiesza. W momencie uczestniczenia w projekcie Unia Europejska, nasz eksport jest w bardzo dużej mierze uzależniony od kondycji niemiecko-francuskich firm, więc ich problemy gospodarcze odbijają się u nas mniej lub bardziej. Oczywiście powstają zakłady firm spoza UE jak choćby spory zakład LG we Wrocławiu czy wspomniany w filmie plan budowy fabryki Intela, jednak na tą chwilę ich udział jest wciąż dość niski. Reasumując nie chcę dorysowywać czarnych chmur, ale nad Polską wisi też widmo wygaszenia Turowa za kilka lat w pakiecie z zielonym ładem, co może cały rozwój zahamować albo odwrócić, mimo budowy reaktorów, bo na nie trzeba jeszcze poczekać.
  6. Pytanie po obejrzeniu takie jak autor tekstu nasuwa czy demografia nie zniszczy naszego potencjału ? Polki nie chcą rodzić i to na pewno, jeśli sytuacja się nie obróci o 180 stopni, się nie zmieni. Na 8 dziewczyn z mojego liceum 4 mają po jednym dziecku a jesteśmy przed 30-stką. Ja też nie jestem bez winy z punktu widzenia demografii, bo nie chcę się przynajmniej na razie żenić, a nie wiem czy wgl chcę. Zatem pozostaje imigracja. Sztuką na przykładzie Zachodu nie jest łatanie bez pomysłu dziur demograficznych i wpuszczenie kilku milionów ludzi obcej kultury, a zasymilowanie ich i wdrożenie na rynek pracy. Obyśmy dożyli czasów, że Niemcy będą jeździć do nas do pracy.
  7. Miasto jest za małe, żeby wgl zrezygnować z samochodu. Nie ma u nas komunikacji. Nie załatwisz też wszystkiego w promieniu 3 km. Powód nie jest do końca logiczny i masz rację. Ale trochę nad tym myślałem i wiem, że mogę trochę zwiększyć wydatki na samochód. Nie przesiadam się też na 3l w BMW. Różnica 2l w spalaniu. Miałem już kiedyś Volvo s40 2.4 benzyna 170km i wiem, że to jest inny komfort jazdy niż coltem. Ale fakt, że ceny samochodów długo mnie do tego zniechęcały.
  8. Colta kupiłem z przebiegiem 39 tys rok temu i nie znalazłem informacji o jakimkolwiek kręceniu przebiegu. Samochód pali jakieś 6l/100 km w mieście trochę więcej, nawet do 8. Fajny samochód, ale chcę wymienić właśnie na lancera IX albo hondę civic (2006-2011) w sedanie. Potrzebuję czegoś ciut mocniejszego i 5 drzwiowego - jedyne minusy tego samochodu. Mam go 1,5 roku i do tej pory wymieniłem tylko olej na czas, i raz padła cewka w kulczyku podczas upadku - koszt naprawy 100 zł. Korozji nie widać. Wymiana na bravo nic mi nie daje, więc w tym wypadku raczej zostanę przy moim obecnym Ale o corolli w sumie nie pomyślałem Oczywiście w moim wypadku przed zakupem wynajmuję firmę sprawdzającą samochody.
  9. Wiem, że moja historia nie jest w żadnym stopniu równa twojej, ale po moim rozstaniu dość zaniedbałem swoją kondycję fizyczną i przytyłem. Pamiętaj, aby nie powtórzyć moich błędów jak nie dla siebie, to choćby dla córki. A teraz kolego prawnik i jak chłopaki mówią walcz o dziecko i orzeczenie o jej winie, bo to jest teraz najważniejsze ! Trzymam za ciebie kciuki !
  10. Nie wiem co powinieneś wybrać, ale mogę opowiedzieć jak wyglądałoby to ze strony elektryka, jeśli byś się zdecydował. Jeśli miałbym 35 lat, to jak nie masz nawet technikum elektrycznego przydałoby się skończyć jakieś technikum 1-roczne uzupełniające. Można to zrobić online. W międzyczasie możesz poszukać firm, gdzie przyjdziesz na przyuczenie, bo szukają wszędzie. W rok się nauczysz zawodu w jakimś stopniu, a później możesz robić nawet kurs SEP. Polecam również uczyć się języka szczególnie angielskiego i niemieckiego, który otwiera ci furtkę na Europę, choć ostatnio na stronach widzę oferty również z Francji i Kanady. Piszę to na przykładzie mojego kolegi który latem zeszłego roku tak zrobił, a z zawodu był technikiem hotelarstwa. On pracuje teraz jako elektryk pod Berlinem i deklarował się, że za 8k PLN do Polski by nie wrócił pracować. Pamiętaj, że zawód jak każdy techniczny i wymaga dużo cierpliwości, elastyczności oraz dokładności z twojej strony !!!
  11. Fajnie, że zacząłeś temat, bo też się nad tym kiedyś zastanawiałem. Po kilku rozmowach z psychologiem (nie był to główny temat), mam to gdzieś, pomimo tego, że mam sprzyjające środkowisko do rozważań na ten temat - mieszkam w 20 tysięcznym mieście, gdzie ludzie żyją mentalnością lat 90 albo i dalej oraz pracuję z 40- i 50-latkami, którzy często mnie ze zdziwieniem pytają, dlaczego jestem sam. Nic odkrywczego z mojej strony tutaj nie napiszę, ale żeby życie miało sens, trzeba mieć jakieś cele, a posiadanie kobiety nie może być celem samym w sobie. A poza tym korzystać z owoców swojej pracy. A doradzić mogę, że na facebooku są grupy oferujące wyjazdy dla singli w każdym wieku, bo życie w pojedynkę staje się zjawiskiem powszechnym. Może żony nie znajdziesz, ale może coś zaliczysz albo znajdziesz jakichś nowych fajnych znajomych. Ponadto wiem z własnego doświadczenia, że nic tak nie wzmacnia relacji międzyludzkich jak wspólne podróżowanie. Sam się planuję na takie coś wybrać z racji, że mam małe pole do poznawania nowych ludzi u siebie.
  12. Niemiecki. Otwiera ścieżki do czterech bogatych krajów w Europie tj. Austrii, Szwajcarii, Luxemburgu i Szwajcarii. Wiem, że niechętnie, ale zrozumie cię też Holender. We Wschodniej europie sporo ich przemysłu, więc znajomość języka może otwierać furtki. Spoza listy hindi i chiński może się przydać. Kiedyś, będąc w Niemczech, spytałem kolegi, który był w Holandii 10 lat czy umie niderlandzki. Powiedział, że nie ma sensu, bo to 10 milionowy kraj, a 95 % spraw załatwisz po angielsku i nikt z imigrantów się go nie uczy.
  13. Witam, Szukam auta do 30 k najlepiej sedan/ zgrabne kombi/ hatchback, które szkaradnie nie wygląda. Pokonuję małe odległości w mieście, więc diesel odpada. Może macie jakieś pomysły ? Ma ktoś może doświadczenia z wymienionym w tytule samochodem ? Myślę o benzynie 1.8 143 KM manual w sedanie. Mam obecnie Colta 2011 r. 95 KM 3-drzwiowy i przymierzam się do wymiany na ciut większy i szybszy samochód. Rozważałem jeszcze Volvo S60, Hondę Accord VIII, ale budżet na te auta w akceptowalnym stanie chyba zbyt skromny. Niemca nie chcę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.