Skocz do zawartości

HORACIOU5

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67
  • Donations

    100.00 PLN 

Ostatnia wygrana HORACIOU5 w dniu 3 Stycznia 2018

Użytkownicy przyznają HORACIOU5 punkty reputacji!

O HORACIOU5

  • Urodziny 05.08.1989

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    In Trance

Ostatnie wizyty

10524 wyświetleń profilu

Osiągnięcia HORACIOU5

Podporucznik

Podporucznik (13/23)

4,7 tys.

Reputacja

  1. @Drizzt gdyby to była jedna, dwie, góra trzy wypowiedzi to bym się zgodził, że to wypadki... ale jak pokazują jego wypowiedzi spod usuniętej już audycji Kelthuzza nie można tego uznać za przypadek. @MoszeKortuxy mógłbym Ci podać rękę ale wiem, że Twoje intencje nie są szczere (co widać po całokształcie Twoich wypowiedzi), więc tego nie zrobię. Nie widzi mi się szanowanie kogoś, kto by wyżynał całe narody i ma masakrycznie dużo negatywnych emocji w sobie. @Stulejman Wspaniały kiedyś wspominałeś, że nie należy ulegać, bo jak zrobimy to raz, to będziemy to potem robić całe życie. Dlatego też jeżeli tak stawiasz sprawę to w takim razie proszę o usunięcie mojego bloga oraz klubu i się pożegnamy. Przykro mi tylko, że uważasz iż moje czepianie się jest bez powodu i wolisz udawać, że wszystko jest ok. Nie, nie jest. Jak może być, skoro powyższe wypowiedzi są uważane za coś "normalnego" albo za "wypadki przy pracy" pomimo tego, że jest ich bardzo dużo? Poza tym szkoda, że ignorujesz pracę innych ludzi, którzy wkładają jakże cenną wiedzę w forum i nie doceniasz tego poprzez bagatelizowanie ich starań. A przecież wnoszą oni często bardzo dużo w forum i dziwi mnie to, że w taki sposób się do tego odnosisz. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tego, bo kiedyś wspominałeś, że tutaj są faceci z zasadami i do tego powinniśmy dążyć... tymczasem tolerowane przez Ciebie wypowiedzi nasycone negatywnymi emocjami dalekie są od tego. Mimo wszystko wierzę, że jednak idea forum przetrwa i nie zostanie wypaczona przez to wszystko. Że jednak znajdą się nowi użytkownicy, którzy nie będą jednak czerpali wzoru z @MoszeKortuxy, który to dla władzy, sławy i kasy jest gotowy poświęcić wszystko (w tym duszę), aby tylko osiągnąć to wszystko bez jakiegokolwiek wysiłku. A przecież jednym z istotnych aspektów forum było to, aby dążyć do pracy nad sobą, a nie udawania, że jesteśmy zajebiści i iść do celu po trupach. Miejmy nadzieję, że kiedyś jednak spojrzysz na to wszystko inaczej. Powodzenia.
  2. A nie pomyślałeś, że pewne wypowiedzi mogą zostać potem wykorzystane przeciwko forum i wszystkim użytkownikom? Wtedy zrobi się z ludzi tutaj obecnych hipokrytów, a cała Twoja praca pójdzie na marne. O to w tym wszystkim chodzi. Nakręcanie negatywnych emocji, mówienie rzeczy które potem są amunicją dla wszelakich wrogów forum i naprawdę nie rozumiem, czemu tego nie widzisz. I wtedy takich ludzi nie będzie obchodziło to, że to zrobiła tylko jedna osoba, bo wszyscy tutaj zostaną skategoryzowani na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej. Kwestia tego kto ma władzę nie ma tutaj nic do rzeczy i nie wiem po co ten argument. Może być nawet i starszym moderatorem jeżeli sobie na to zasłuży, tylko ponownie nie rozumiem czemu nie dostrzegasz, że pewnym zachowaniem po pierwsze przedstawia wszystkich tutaj w negatywnym świetle a po drugie sieje negatywne emocje przez co potem mamy usprawiedliwianie pewnych zachowań męskich albo młodych chłopaków odnoszących się do kobiet wulgarnie (a sam prosiłeś przecież, aby tego nie robić). Tylko tyle i aż tyle. I uprzedzam inny argument: nie, nie chodzi mi o dramy (w ich kwestii dawno temu wyraziłem swoje zdanie). Napisałem wprost, że chodzi o to, że wychodzimy na hipokrytów a zamiast tego można wyczytać, że rzekomo go nienawidzę, podczas gdy bardzo daleko mi do tej emocji. Napisałem co jest nie tak i widać nie jestem z tym osamotniony. I nie, nie mam zamiaru nikogo szczuć czy podjudzać jednego przeciwko drugiemu tylko kiedy pojawiają się głosy sprzeciwu przeciwko niemu, to kończy się ostrzeżeniem bądź też banem. Czy mogę przestać? Mogę... pytanie tylko, czy i Kortuxy'ego stać na to, aby przestał pisać i siać pewne rzeczy.
  3. I znowu mamy to, o czym wspomniałem. Temat jest o problemach kobiet, to mamy przeniesienie ciężaru na mężczyzn. Norma.
  4. Jeżeli już mówimy o podjudzaniu i wywoływaniu pewnych negatywnych emocji to myślę, że powyższe słowa dają sporo do myślenia w kwestii tego, dlaczego pojawia się nakręcanie antykobiece. Słowa kluczowe pogrubiłem. W zasadzie gdyby na to spojrzeć z boku to wychodzi na to, że ktoś chce naładować rycerską część mężczyzn (albo tych świeżo po zrzuceniu zbroi) pewnymi emocjami aby się nimi wysłużyć w celu uzyskania pewnego rezultatu. Panowie Bracia zastanówcie się, czy czasem i u was nie pojawiły się w pewnym momencie skrajne emocje i mając w pamięci powyższy cytat wyciągnijcie wnioski. Nie bez powodu mówi się o ogarnianiu swoich odczuć, a dzięki temu nie dać sobą manipulować. No i oczywiście powyższy cytat można też uznać za pokaz prawdziwej męskiej "solidarności".
  5. Pamiętam jak kiedyś w szkole zdarzało nam się mówić po kilka razy "dzień dobry" nauczycielom bądź też sprzątaczkom i nikomu korona z głowy nie spadła wtedy, a wręcz z uśmiechem się to robiło. Ponadto kiedy spotykało się te osoby poza szkołą, to też nie było problemu z tym, aby kulturalnie się przywitać. Teraz jest znacznie, znacznie gorzej w tej kwestii i jest to po prostu przykre. Zero szacunku do kogokolwiek, a nieraz wręcz traktowanie chociażby sprzątaczek z pogardą. Jest to tym bardziej przykre, bo często te kobietki są naprawdę sympatycznymi osobami, które po prostu mają taką a nie inną pracę i nie zasługują na takie traktowanie.
  6. vs Czyli masz zamiar w ten sposób usprawiedliwić gwałcenie kobiet oraz dzieci? Naprawdę sensowny argument Usuwając całość mamy pewność, że nie będzie z nimi problemów w przyszłości. Zanim zaczniesz kogokolwiek pouczać, to najpierw sam zweryfikuj to, jak Ty przyjąłeś wiedzę Marka, bo zaiste wygląda to bardzo ciekawie. Racjonalizowanie gwałtów na kobietach i dzieciach przez muzułmanów, podwójne standardy (mężczyzno, olej toksyczny związek ale Ty kobieto to w nim tkwij, bo masz cierpieć... bo tak... a widać to w wypowiedziach do @deomi), nienawiść do całych grup bez względu na to, że nie wszyscy zawinili, a do tego chęć wyrżnięcia wszystkich (w tym wszystkich kobiet, bo skoro feministki robią coś nie tak, no to wycinamy wszystkie samice, żeby nie było z nimi problemów) bez litości, bo co tam, to nie ma znaczenia czy ktoś na to zasłużył czy też nie. Oprócz tego jawne mówienie o tym, że ludzie w innych krajach powinni jeszcze bardziej cierpieć... kwintesencja rozwoju. Polecam zrobienie print screena, żeby ten post czasem nie wyparował
  7. Dostało się samcom, ale i samice nie są bez winy więc jedziemy z tym koksem. Drogie Panie, tak mnie czasem nachodzą myśli, że tak zaledwie parę z was naprawdę coś chce w tym rezerwacie podziałać i faktycznie ogarnia pewne kwestie, a reszta leje ładnie wodę… a kiedy przychodzi okazja do zademonstrowania swojego „zrozumienia” oraz „poparcia” tego, co głosi Marek, to nagle jest cisza. Dowód? Proszę bardzo! Wystarczy spojrzeć na temat o #MeToo, gdzie @EnemyOfTheState wstawił link do pewnej wypowiedzi, a ja do pewnego filmiku i co? I nic. Cisza. Zero jakiejkolwiek reakcji. A czemu? O, to całkiem proste! Bo pokazuje to kobiety w negatywnym świetle, więc trzeba milczeć, to może sprawa rozejdzie się po kościach i nikt niczego nie zauważy. A potem dalej będzie udawania bycia „innymi i wyjątkowymi” w nadziei, że może Ci mężczyźni tutaj to naiwne baranki i łykną to bezrefleksyjnie. Tylko wiecie co? To widać. Kumaci Bracia od razu widzą, co odwalacie i możecie kombinować do woli, a i tak nic to nie da. Serio myślicie, że nie widać tego, jak się uaktywniacie w tematach dotyczących jechania po mężczyznach albo prowadzących do gównoburzy, aby tylko sobie atencję podbić? Przecież od razu widać, że kiedy pojawiają się tematy przedstawiające problemy kobiet, to albo nic nie robicie, albo dążycie do konfliktu i wypaczenia tematu poprzez przerzucenie ciężaru na problemy mężczyzn. Spokojnie. Są ogarnięci Bracia, którzy dążą do poprawy pewnych kwestii… a inni tylko udają, że to robią. A wy co robicie? Maruś… Maruś… Maruś… i tak ładnie słodzicie szefowi tylko po to, aby później zrobić jedną, wielką, czarną kupę na to co was prosi. Wystarczyło rzucić okiem na to, co się odwalało w dziale o manipulacjach. Oprócz tego posłuchanie audycji Marka oraz sprawdzenie ile z was tak naprawdę wzięło sobie jego prośby oraz słowa do serca jest tak ewidentne, że bardziej być nie może. Tak jak już wspomniałem, zaledwie niewielka ilość kobiet ogarnia tutaj pewne kwestie i jest świadoma swojej roli, a do tego potrafi przyznać, że samice nie są idealne i mówić o tym bez problemu. A reszta co robi? Próbuje je stłamsić, kiedy zdarzają się tak sytuacje. Tematy o rozwoju? Pfff, olać to! Przecież kobiety są idealne i nie trzeba robić nic w tej kwestii! Temat o kobietach, które krzywdzą dzieci oraz ojców? Pfff, olać to! Grunt to dążyć do dalszego demonizowania płci męskiej! Oczywiście wtedy takie samice głośno jojczą, jak to one wcale ale to wcale nie są „wyzwolone” i „nowoczesne”… tylko wasze czyny oraz wypowiedzi głośno i wyraźnie zaprzeczają waszym zapewnieniom. A tutaj, drogie kobietki, ogarnięci Bracia patrzą na wasze czyny, nie słowa i widzą, które z was nie udają, a które próbują tylko grać Oskarowe role ogarniętych samic. I bardzo dobrze to widać. Oj bardzo.
  8. A to Panowie po prostu kolejna próba zdyskredytowania oponenta, kiedy walnął trochę prawdy. Ciekawe gdzie się niby obraziłem, bo zalatuje to internetowymi zagrywkami w stylu "ogarnij się" albo "uspokój się" albo "obraziłeś się jak dziecko / baba". I pamiętajcie, że w tym wypadku słowo "dyskusja" nabiera innego znaczenia, bo gdybym powiedział "tak, masz rację, niczego nie obiecywałeś, więc prawdziwych macho z Ciebie, że tak zrobiłeś i wszystko jest ok", to uznany bym został za przedniego dyskutanta. Jednakże wsadziłem kij w mrowisko i nie wyciągam go a przez to pojawiają się takie a nie inne teksty / zagrywki. Nic więcej.
  9. @WąsatySamiec i kto tutaj pisze pod wpływem emocji? Napisałem prawdę, a Ty wyjeżdżasz po pierwsze z loszkologiką (ja nikomu niczego nie obiecywałem, więc mogę ruszać wszystko co się rusza), a do tego próbujesz zdyskredytować oponenta poprzez sugestie, aby wytrzeźwiał albo się ogarnął. Tekst pisałem na chłodno gdybyś chciał wiedzieć i miał być mocny. Widać trafiłem w Twój czuły punkt, skoro zareagowałeś w taki a nie inny sposób. Ponadto jedziesz niezłym matrixowym schematem polegającym na pilnowaniu kobiety. Nie wiem skąd Ci się to wzięło, bo wiele razy było na forum podkreślane, że mądrej nie musisz pilnować, a głupiej i tak nie upilnujesz. No bo widzisz, zadbać możesz jedynie o to, jak zareagujesz kiedy panienka się puści oraz o to, żeby pilnować swojej fujarki, aby nie przyczyniać się do pogłębiania spierdolenia. To proste jak konstrukcja cepa, a Ty próbujesz to mimo wszystko racjonalizować... i potwierdzasz tym moje słowa Post był celny i teraz próbujesz się tłumaczyć. I tyle ode mnie.
  10. @WąsatySamiec tak jak napisałem, brutalna prawda boli, więc nie przeszkadzaj sobie i wybielaj się dalej. Może się uda
  11. Tak sobie czytam forumowe wypociny i się zaczynam zastanawiać Panowie, czy aż tak bardzo przesiąkliście kobiecą logiką, czy po prostu ogarnęła was hipokryzja. A może zachłysnęliście się po prostu swoim ego i poczuciem bycia super duper rozwiniętymi gościami? To pewnie dlatego pojawiły się jakże wyrafinowane próby usprawiedliwienia pukania zajętych kobiet… i to po raz kolejny jest racjonalizowanie takiego zachowania. Jak już pisałem w innym wątku, skurwysyństwo pozostanie skurwysyństwem bez względu na to, jak ładnie zostanie opisane. W tym momencie Panowie Brohany, jesteście jak panienki z początku poniższego filmiku: Cóż one takiego zrobiły? Ano uznały, że zdrada to w sumie ludzka natura, więc przyprawienie rogów ich partnerom jest usprawiedliwione. Rozumiem, że nie macie nic przeciwko temu, prawda? Co? Krzyczycie, że puszczalskie i jest to spierdolone zachowanie? Ale jak to? Przecież sami próbujecie racjonalizować takie zachowanie tylko robione przez mężczyzn. Czyli co, jedna strona może, a druga nie może, bo jest to be? W takim razie brawo Panowie! Możecie oficjalnie uznać, że jedziecie na loszkologice, bo to nieraz kobiety wychodzą z takimi tekstami. No ewentualnie wychodzicie na niezłych hipokrytów i nawet nie wyjeżdżajcie mi tutaj z durnym usprawiedliwianiem tego na zasadzie „a bo jak nie ja, to inny ją przeleci” albo „a bo świat taki jest, więc w sumie to wszystko jest ok”, bo jest to tylko dziecinne usprawiedliwianie pewnych akcji (może nawet waszych własnych), zamiast mieć jakieś zasady. Tak wygodnie jest zrzucać winę tylko i wyłącznie na kobiety, prawda? To takie komfortowe, kiedy wyjeżdżacie z bzdurnym argumentem, że gdyby nie dała, to facet by nie wziął. A samiec to co, mózgu nie ma? A no tak, przecież lepiej jechać na fiutowym autopilocie, a potem powiedzieć, że to w sumie taka natura i taki jest świat, bo jakoś trzeba się wybielić nie? Najlepiej oczywiście w kobiecym stylu, poprzez zrzucenie całej winy na drugą stronę. Wow, ale zajebisty poziom rozwoju wtedy jest prezentowany! No normalnie czapki z głów Panowie! Oczywiście jeżeli dotarcie do karynkowego poziomu mentalności można uznać za osiągnięcie… ale hej, przecież to takie fajne, kiedy można obwinić kogoś za swoje czyny. To takie supcio. A dla waginki, to przecież należy sprzedać wszystkich swoich kumpli, bo moczenie jest na pierwszym miejscu życiowych wartości. No kurwa gratuluję takiego podejścia. W tym momencie przestańcie jojczyć na kobiety, bo skoro sami dążycie do usprawiedliwiania pewnych męskich zachowań pogłębiających spierdolenie, to nie jesteście w niczym lepsi od samic, które potępiacie. Taka jest brutalna prawda i żaden wyrafinowany sposób wybielania się nie zmieni tego chociaż wiem, że chcielibyście aby tak się stało. Oprócz tego jest jeszcze jakieś chore radzenie kobietom, aby tkwiły w toksycznych związkach… bo tak. Samiec napiernicza Cię jak byś była workiem treningowym? Zrób mu lodzika, nie zmieniaj niczego i ciesz się. Samiec jest ćpunem, który sprzedaje wszystko co tyko może aby dostać działkę? Zrób mu lodzika, nie zmieniaj niczego i ciesz się. Samiec jest alkoholikiem, który wyzywa Cię i traktuje jak najgorsze gówno tego świata? Zrób mu lodzika, nie zmieniaj niczego i ciesz się. Serio Panowie? Przecież sami radzicie innym samcom, aby spieprzali z takich relacji a kobietom będziecie wciskać, żeby tkwiły w takim gównie? Serio jesteście aż tak wielkimi hipokrytami? Co jest do cholery? To jest jakieś wyżywanie się na samicach za to, co odpierniczają feminazistki? Odpowiedzialność grupowa jest wprowadzana na zasadzie „tamta grupka jest be, to niech cierpią wszystkie”? To zasuwajcie do feministek i podajcie sobie rękę, bo właśnie osiągnęliście ich mentalny poziom. Gratuluję. Po prostu ręce opadają, jak się widzi "klasę" oraz "poziom rozwoju" u niektórych Brohanów. Pozostaje jedynie walnąć wielkiego facepalma z tego wszystkiego. I tak się zastanawiam teraz, do ilu osób dotrze ten przekaz, a ile będzie go miało głęboko w dupie.
  12. @Tomko wiem o tym i zgadzam się z tą radą. Jednakże trafiają się i rady gwałcące logikę i zalatujące hipokryzją.
  13. @Tomko bardziej mi chodziło o to, że jako mężczyźni radzimy sobie, aby uciekać od spierdzielonych kobiet, a tymczasem pojawia się rada olewająca zupełnie problem i sugerująca tolerowanie syfu i latanie dalej za misiaczkiem. Gwałcenie logiki w męskim wydaniu, bo przecież facet może traktować drugą stronę jak gówno, nie? W końcu ciapaki / maczetownicy tak robią, więc to przecież takie logiczne jest... ale hej, sami nie chcielibyśmy, aby kobieta nam takie jazdy odpierdzielała. Hmm... czyżby zalatywało to hipokryzją albo samiczą logiką?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.