Nie bronię koli - koncern jak koncern.
Ale z tego co ja wiem to wpierw w składzie była kokaina, teraz już jej nie ma, a to korpo to jedyna firma w US która może sprowadzać ekstrakt lub liście koki - jakoś tak, do stanów i robi to legalnie. To był napój sprzedawany w aptekach na kaca - wtedy z tą kokainą.
Ja czasem się napiję tej full sugar. Najczęściej na wyjazdach zawodowych.
Ostatnio jak wprowadziłem się na nowy apartament to zalewałem nią kibel.
Ja szkockiej nie lubię, jak nie masz z czym zmieszać daj dobry lód, lub mieszaj z wodą. Tych od 11 lat w górę nie trzeba mieszać.
Co do koko, pijano jeszcze czerwone wino z dużym dodatkiem kokainy. ❤️
Koko jest spoko!