Skocz do zawartości

radeq

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3464
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    100.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez radeq

  1. W dniu 14.03.2024 o 23:33, Iceman84PL napisał(a):

    Z dużą dozą prawdopodobieństwa statystyczna 20 dzisiaj ma przebieg trzycyfrowy, karuzela kutang w pełni, zabawa, imprezy, alkohol, coś do noska,

    no i oczywiście to typowy klon społeczny, który podąża za modą, trendami, ma sprany mózg propagandą medialną, lewactwem, feminizmem.

    Nie wiem skąd czerpiesz taką wiedzę, ale statystyczna 20 to dzisiaj bojaźliwa osóbka, która wyuzdana to może być co najwyżej w necie, ale w realu taki chłód i mur że ja pierdolę. Wystraszone realnym życiem, że nawet nieznanego numeru boją się odebrać bez sprawdzenia wcześniej w necie kto to... 

  2. W dniu 28.03.2024 o 10:47, Adams napisał(a):

    o znacznie ograniczonej sprawności psychofizycznej;

    Oczywiście jest tu jakieś pole do interpretacji, czy jak ktoś jeździ na wózku, to ma znacznie ograniczoną sprawność, czy tylko trochę.

    psychofizyczne to nie ograniczenia fizyczne ;)

    są myśliwi którzy na wózku polują. 

     

      

    W dniu 27.03.2024 o 19:06, Gixer napisał(a):

    -zwiekszenie bezpieczeństwa swojego i rodziny. Wiem wiem różnie może być ale jak dzis spadnie rakieta na Rzeszów to wybuchnie Panika i nikt nie będzie szukał strzelców sportowych...

    taaa, raz że policja i tak Ci zabierze broń, a jak rozbjebią rajdem policję i dostaną się do dokumentów, to będziesz pierwszy do spuszczenia wpierdolu przez nieprzyjaciela ;)

  3. 3 godziny temu, Adri napisał(a):

    Witajcie, jestem na keto miesiąc. W sumie 8 kg poleciało mi ale wcześniej już ograniczałam jedzenie. Wiec powiedzmy, ze 6 kg poleciało na keto. 
     

    Czy jest sens teraz wprowadzić okno żywieniowe? Chciałabym trochę przyspieszyć tempo odchudzania a z ćwiczeniami u mnie ciężko. 

    Ja pierdolę...

    6kg w miesiąc i jeszcze chce przyśpieszyć... 

     

    Dodaj jeszcze morsowanie i kawę z rana na czczo ;) 

    • Like 1
    • Haha 1
  4. 24 minuty temu, krzy_siek napisał(a):

    Tylko z tego co piszesz, ta metoda to bardziej na przelotną znajomość, a nie na dłuższą relację.

    No właśnie nie, po prostu 99% lasek nie zna prawdziwego życia, a tylko te z TV, gdzie prawdziwy facet to prawnik, lekarz i CEO, chuj, że dobry mechanik, kafelkarz, zarabia spokojnie +10k, zrobi swoje i ma wyjebane, mało stresów, dużo wolnego, mała presja społeczna, spokojniejsze życie.

     

    Po prostu laska musi przestać patrzeć na Ciebie przez pryzmat społecznych oczekiwań i zakochać się w tym taki jesteś. Wiadomo, że jak będziesz zarabiał 2-3k na łapę to będzie lipa na dłużą metę. 

     

    Ja mam dwa auta i na randki biorę małe terenowe gówno, w którym śmierdzi dzikiem po polowaniu, bardzo fajnie widać po laskach które patrzą przez pryzmat rzeczy, bo od razu są takie zmieszane, a te "spoko" mają totalnie wyjebane. 

     

    Do tego staram się mówić o sobie negatywnie zamiast się chwalić, i o dziwo prawie każda bierze to za żart ;) Najlepszy tekst to że jestem prawiczkiem ;)

     

    • Like 3
  5. 21 minut temu, krzy_siek napisał(a):

    Przez takie ubarwianie to ludzie oczarowują swoim wykreowanym obrazem, potem przy wspólnym życiu poznają się bliżej i widzą, że oboje weszli w związek z kimś innym niż się spodziewali. Potem zakładają temat na Forum w świeżakowni, i piszą, że padli ofiarą wersji demo xd i że druga strona w związku się zapuściła i już nie jest tym kim była xd

    Tylko z babami jest ten problem, że dopóki działają "logicznie", to z pewnymi rzeczami nie możesz wyjeżdżać np. praca fizyczna, dopiero jak po 2-3 spotkaniach ona zobaczy w Tobie "osobę" a nie kolejnego noname'a, a najlepiej jak już będzie po seksie (dobrym oczywiście) wtedy możesz ją wpuszczać w swój świat, inaczej 95% spuści Cię w kiblu, no chyba że jesteś 9/10 to wtedy wyjebane ;)

    Skończyły się czasy, że facet miał po prostu być, musi aktualnie spełniać wkurwy wymagać z checklisty...

    czasami nawet lepiej nie chwalić się jakie wiedzie się zajebiste życie, a tym bardziej jak ma się sporo różnych hobby, bo będą one konkurencją dla laski, nawet posiadanie psa dla większości to konkurencja na równi z posiadaniem przez Ciebie dziecka ;) no chyba że masz swój jacht w Chorwacji to wtedy takie hobby zaakceptuje z miejsca. 

    • Like 8
  6. W dniu 22.02.2024 o 11:05, Maurycy napisał(a):

    Według mnie, na Tinderze to głównie wygląd :) Dobrze by było mieć porównanie z tak samo wyglądającym gościem, ale wykonującym jakiś normalny, średnio płatny i średnio prestiżowy zawód :)

    Na sobie taki test zrobiłem, prowadzę spółkę gdzie jestem prezesem to sobie wpisałem jako miejsce pracy prezesurę, odzew przepiękny, prowadzę też drugą firmę odnośnie wspinaczki przemysłowej, to wywaliłem prezesurę i dodałem instagrama z prac fizycznych i dupa ;)

     

    Tylko raczej nie jestem 9/10 ;) prędzej z 7/10.

  7. 12 godzin temu, CzarnyR napisał(a):

    Nie zdziwiło was jedno ? Jest kraj  na którego terenie toczy się wojna a dziwnym trafem przywódcy sobie fruwają jak gdyby nigdy nic bardzo ciekawe jak dla mnie. 

    i co z w tym dziwnego? 

     

    w otoczonym Stalingradzie samoloty lądowały ;) a tutaj cała przestrzeń na zachód wolna. 

  8. Przecież w 99% przypadkach, gdy laska chce zapłacić za siebie to ma na was wyjebane ;)  i nie chce żebyście potem od niej czegoś chcieli, skoro zainwestowaliście te 20-30 zł :D

     

    A wymaganie podziału kosztów to już w ogóle masakra... "normalna" laska ma gdzieś te wszystkie równości itd, chce mieć władczego faceta, któremu będzie służyć.

  9. 4 godziny temu, Miszka napisał(a):

    A co z wygotowaniem się płynów w praktycznie zerowym ciśnieniu?

    Rozerwanie tkanek wewnętrznych pod wpływem gwałtownego rozprężania się gazów skumulowanych w płynach?

    A nie wiem jaka jest potrzebna temperatura do tego i czy efekt byłby mocno gwałtowny,

    bazuję na tym 

     

    na Sojuzie11 astronauci zmarli po 40 sekundach bycia w próżni. 

    4 godziny temu, Miszka napisał(a):

    Ok. Ale już wyjść na powierzchnię swobodnie nie możesz, bo grozi Ci choroba kesonowa. Zator płuc itp. Zgoda?

    No ale to przy długim nurkowaniu, na wstrzymanym oddechu tego efektu nie ma. 

  10. W dniu 27.07.2023 o 12:14, Miszka napisał(a):

    A w próżni rozerwałoby nas, rozdęłoby jak balon od środka.

    W sumie to nic by się nie stało bo jesteśmy "uwodnieni", po prostu wyssie nasze powietrze z płuc + krew z wnętrza organizmu skumuluje się w zewnętrznych warstwach. 

     

    Tak samo w odwrotną stronę, przy dużych głębokościach ciało nie miażdży się, a tylko płuca się obkurczają bo powietrze w pustych przestrzeniach ciała się kurczy, a krew "ucieka" do środka ciała. Przy 10 metrach masz już podwojenie ciśnienia atmosferycznego. 

  11. 12 godzin temu, Dworzanin.Herzoga napisał(a):

    Z tego co czytam, można odnieść wrażenie, że zdaniem niektórych mniej więcej tak:

     

    1qldc7.jpg?a469464

    Plusem zaczynania od nowa jest to, że można wprowadzić nowoczesne rozwiązania, tak jak w Polsce nowoczesna bankowość, gdzie w niektórych mocno rozwiniętych krajach funkcjonują dalej czeki ;) 

  12. 4 godziny temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

    1. Kurs księgowego - tak, jest taki w ZDZ. W gruncie rzeczy to prosta praca i wprowadzanie danych w komputer

    2. Kurs BHP - możesz zostać behapowcem jak jest zapotrzebowanie w jakiejś firmie 

    3. Kurs Excel (podstawa i zaawansowany) i masz szybkie wejście do biura i korpo 

    4. Branża ubezpieczeniowa / bankowa jako np. doradca klienta. Sami robią szkolenie i masz spoko pracę w klimatyzowanych warunkach z pachnącymi ludźmi, a nie na produkcji w fabryce smrodu.

    Łatwo się dostać nawet z samym średnim wykształceniem.

    5. Spedycja, łatwo wejść I się nauczyć i kasa niezła może być jak się starasz 

    Wszystko to takie masówki, trzymałbym się z dala od tego.

     

    @verde zastanów się jakie ludzie/firmy mają problemy pod kątem nisz i w takie zawody celuj. Przejrzyj OLX czy fixly czego ludzie szukają/potrzebują. Wsiądź na rower i patrz co ludzie/pracownicy robią.

    Do czego zmierzam? zawodów typu: praca na wysokości, nurek techniczny, itd. 

  13. 40 minut temu, Foxtrot napisał(a):

    W większości się z Tobą zgodzę, zauważę tylko, że na zajęciach z tańca użytkowego czy towarzyskich ogólnie to facetów jest więcej. Laski zdecydowanie chętniej chodzą na jakieś Ladies Latino, Twerking czy High Heels.

     

    A te imprezki czy wyjazdy integracyjne to może jak jest jakaś zaawansowana grupa lub drużyna taneczna, przegryw co wyszedł z piwnicy i poszedł na kurs tańca (bo uwierzył w to, co wyczytał w internecie) to poza zajęciami nie ma co liczyć na jakąkolwiek interakcję między uczestnikami swojego kursu "Taniec użytkowy P0 dla początkujących" :)

    Miałem na myśli tańce salsa i bachata, a nie jakieś tam sztywno/sportowe figurki ;)

     

    Każda większa szkoła organizuje jakieś wyjazdy integracyjne w wakacje i świeżaki też jeżdżą z p1. Pomijam grupy występujące bo to już freaki i nikt z nas tam nie mierzy bo i po co ;)

    Twoja koordynacja w innych sportach jak wygląda? jazda na rolkach np, jak wyglądało Twoje dzieciństwo i późniejsze lata, dużo sportu itd? 

  14. Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał(a):

    Umięjętność tańca towarzyskiego jest właściwie bezużyteczna facetów przęciętnych i poniżej - bo żadna kobieta nie ma ochoty dotykać czy zadawać się z taką osob

    Z moich 2 letnich obserwacji wynika, że właśnie szkółki tańca, to najlepsze miejsca dla przeciętnego faceta:

    - 90% facetów jest przeciętna, także konkurencja mała + lasek więcej niż facetów,

    - laska tak czy siak musi z Tobą zatańczyć, zawsze to nowe umiejętności interakcji z ludźmi,

    - ogarniasz swoje ciało, a nie jesteś sztywnym klockiem, już nie mówię o zajęciach z rozciągania, gdzie dupeczki Ci się wypinają,

    - co podotykasz to Twoje,

    - 90-95% lasek jest spoko, reszta to wariatki, także lepiej niż na tinderze,

    - będąc 8/10 i dobrym w tańcu i bajerowaniu, te 90-95% lasek się Ciebie będzie bać i nie wyjdziesz z daną "relacją" poza salę,

    - do tego imprezki i jakieś wyjazdy integracyjne nad jezioro czy inne kajaki,

    - ważne by mieć świeże ciuchy i ogólnie być schludnym, a przede wszystkim nie mieć nadwagi,

    - imprezy taneczne (nie klubowe) mają ten plus, że nawet jak wpadną obce "chady" to szybko są wyautowani bo nie potrafią tańczyć i ich laski olewają ;)

     

     

    • Like 3
    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.