Skocz do zawartości

slavex

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1477
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez slavex

  1. Chyba za jakiś czas będę musiał przeczytać kobietopedię jeszcze raz
  2. Też czytając to forum zacząłem to rozumieć. Tylko pytanie jak ten opierdol ma wyglądać - bo wiadomo, żeby w drugą stronę nie przegiąć. Miał ktoś ciekawe sytuacje, na których można pokazać jak "ustawiliście" babę do pionu po małym "kazaniu" ? A dlaczego ? Bo tak są skonstruowane ich gadzie móżdżki, bez faceta fiksują.
  3. Ja kurwa jednej rzeczy nie mogę pojąć. Jak chcą osiągnąć cel to wiedzą jakie powinny być (czyli miłe, wspierające ... itp). Jak już mają wszystko to robią wszystko by spierdolić ten związek. A jak już się to spierdoli to płacz bo samotne itp. Więc znowu grają tą miłą, do rany przyłóż. A potem znowu... Emocjonalne perpetum mobile...
  4. Kurde, no nie mogę, znowu wpadłem na ciekawy filmik:
  5. Też miałem propozycję wejścia w "biznes" coś mi w podświadomości to nie "grało". Dobrze, że nie dałem się wciągnąć
  6. No można. Właśnie połknąłeś odpowiednią tabletkę i zaczynasz wychodzić z matrixa. Myślałeś, że kobiety to takie niewinne, nieskazitelne aniołeczki. Cóż, przykro mi to mówić, ale właśnie na własnej skórze to odkrywasz i sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie. Czeka cię sporo pracy. Więcej pisać nie będę, zejdzie się tu paru porządnych Braci, którzy ładnie ci wyłożą temat PS. Zrób akapity
  7. Czytałem kiedyś artykuł o młodych, którym się poszczęściło i pracują w korpo itp. zarabiając np. 6-7k miesięcznie i nie potrafią nic z tej kwoty odłożyć jakiejś kwoty. A nawet poszperałem, warto poczytać: http://natemat.pl/143333,zarabiaja-6-tys-a-wystarcza-im-do-polowy-miesiaca-nie-tak-was-wychowalismy-grzmia-rodzice-30-tolatkow Dla mnie bogactwo to jest pojęcie cholernie względne: a ) Można być bogatym, mieć dużo majątku, samochody i ciągle zapieprzać z nożem na gardle by utrzymać to wszystko, prądy, gazy, paliwo, podatki, ubezpieczenia i pierdyliard innych rzeczy. Miałem okazję słyszeć ze 2 razy o sytuacji, gdzie gość koło 60 - 65 roku życia zamiast trochę zwolnić, cieszyć się z życia, pozwiedzać świat czy coś w ten deseń, dalej ciągnął biznes żyjąc na wysokich obrotach. Niestety odbijało się to na zdrowiu mocno, a i kolejne różnego rodzaju trudne decyzje biznesowe stwarzają stres i z wiekiem jeszcze bardziej to wszystko działa wyniszczająco. b ) Można zarabiać dużo, mieć trochę majątku, w miarę fajne życie, ale mieć w głowie zainstalowane granice "puchnięcia" majątku, kosztów, realizacji zachcianek. Kontrolować sytuację i mieć czas na sport hobby, relacje z innymi ludźmi, oprócz pracy. Mieć po prostu fajne udane życie. c) Można zarabiać 2-4 tysiące i rozsądnie gospodarować kasą i byś świadomym swoich możliwości, możliwości swojego kapitału pieniężnego. d) Można zarabiać 1-2 tysiące i nic nie zaoszczędzić, potem zarabiać 2-4, potem 5, 7, 10 tysięcy i dalej nie umieć gospodarować swoimi pieniędzmi. Na pewno słyszeliście o tych co wygrali w totku miliony - gdzie większość z nich była bo kilku latach po wygranej ? Niektórzy nawet o wiele niżej niż byli w punkcie startu. Nie byli w stanie tego wszystkiego udźwignąć. Dlatego moim zdaniem: własna świadomość + rozwój + inteligencja + wiedza + pracowitość + pieniądze = BOGACTWO Bogactwo wiadomo kojarzy się z pieniędzmi majątkiem itp. ale te 2 rzeczy nie rozwiążą wszystkich naszych problemów życiowych (przykład tych co wygrali miliony w totka). Wszystko zaczyna się w głowie i kończy w głowie, przede wszystkim to my sami jesteśmy bogactwem dla siebie. To od nas zależy jakie decyzje podejmiemy, w którym kierunku będziemy zmierzać jak bardzo zechcemy siebie ulepszać. Owszem jedni mają choroby genetyczne, inni tracą zdrowie w wyniku rożnych wydarzeń itp. Czy też mają na start od rodziców bonusy itd. Są tacy co mimo swoich wad, możliwości swojego organizmu osiągają więcej niż ci zdrowi, którzy wiecznie narzekają siedząc na dupie i nie ruszając palcem by coś zmienić. Dlaczego ? bo ci ulepszają siebie na swój sposób, jak nie fizycznie to psychicznie na ile warunki im na to pozwalają i potrafią być szczęśliwymi ludźmi. Życie pisze różne scenariusze i ja uważam, że bogactwo to wielowymiarowy aspekt, którego nie da się zamknąć w ciasnych ramach pt. "zarobki, kasa".
  8. Pali ci sie, że już teraz musisz mieć? Po drugie chcesz wywalić kasę na dobudowę i się uwiązywać. Ja bym na razie kasę odkładał, pracował rozwijał się. Przed tobą jeszcze dużo, nie wiesz jakie szanse dostaniesz itp. Kasę uzbierać jest długo i ciężko. Wydaje się szybko i przyjemnie. Czujesz że masz trochę gotówki przy dupie i kąpany w gorącej wodzie już chcesz ją wydać.
  9. A po ślubie anal nie, bo ksiądz mówił nie ! PS: Wreszcie ktoś napisał ładnie z akapitami
  10. Kłócili się kto będzie $$$ łożył ? O tego jeszcze nie grali
  11. Wpadłem na pomysł by zrobić temat, gdzie będziemy wklejać 1-2 zdaniowe, krótkie cytaty z różnych tematów z podpisem, kto był autorem. Czasem takie krótkie wypowiedzi rozkładają matrix na łopatki. Myślę, że po jakimś czasie zbierzemy fajną kolekcję takich złotych myśli. Zasady: - cytat max 2-3 zdania - cytat musi pochodzić z tego forum, autorem ktoś z nas - pod cytatem dołączyć autora - nie rozmawiamy o tych cytatach - wrzucamy i tyle - to ma być czysty zbiór cytatów "Atrakcyjna księżniczka przebierała szukając księcia. W Polsce księciuniów jak na lekarstwo więc nie znalazła. Pasztet sąsiadka złowiła ciążowo rycerza nie przebierając. Ma chłopa, ma dzieci, ma do kogo ryja otworzyć i nie musi męczyć biednych kotów..... kto lepiej wyszedł?" autor: @SennaRot
  12. Jak porobisz akapity itp. to wtedy zechcę to przeczytać Taka subtelna rada.
  13. Kisiel w majtkach "Teściowa" do ciebie żadnego szacunku już w tej chwili nie ma, tu i teraz. Na przyszłość tym bardziej. Mamusia trochę farta ma, że ma takiego męża, który albo nic nie wie, albo woli wygodę i siedzi dalej w tym małżeństwie zamiast wysłać kobitę na marsa. Patrz misiu co się stanie, straszne rzeczy cię czekają jak ze mną nie będziesz... Już się cofnąłeś kroczek do tyłu... więc cię teraz będzie równo urabiać... a tak... najlepiej szybko dzieciaka zrobić, ślub - jakby było ciężko to mamusia się dołączy i będą ci robić pranie mózgu tak, że nawet nie zauważysz, jeszcze zapomnisz o intercyzie (POCZYTAJ I UWAŻAJ NA TO !!!). CIA, FBI pozazdrościłoby tak ładnego zrobienia biznesu majątkowego bez brudzenia sobie rączek. Agentów specjalnych latami szkolą - a babeczki spryt wysysają z mlekiem matki z pokolenia na pokolenie.
  14. Kiedyś w domu, teraz siłownia. Nieporównywalnie inaczej. W domu jest dużo rozpraszaczy itp. Powiem tak, nie ma idealnego rozwiązania, dla jednym dom, dla innych siłownia. Ja stawiam na siłownie. Jest skupienie, motywacja. Dom traktuję jako miejsce gdzie odpoczywam od pracy / szkoły /studiów / itp. i ciężko mi się za coś zabrać. Co do czasu - to jest trochę siłowni, które działają 24/7 więc jeżeli chodzi o problem godzinowy to problem częściowo odpada - choć fakt, takowe 24/7 raczej w dużych miastach.
  15. Witamy, witamy, proszę się rozgościć
  16. Jak dobrze pracujesz nad sobą i nie dasz się w przyszłości zrobić w konia, to za spotkanie za 10 lat może być dla niej śmiertelnym ciosem. Bo coś czuję że panna przerobi kilku gości, a potem wypadnie z rynku. Będzie to naprawdę boleć.
  17. slavex

    Prawiczek - to wstyd?

    Dobrze powiedziane - dlatego odkąd dałem sobie na luz w wielu sprawach (nie tylko seksu) mam o wiele spokojniejszy umysł. Człowiek bombardowany przez media, rodzinę, rówieśników, społeczeństwo w pewnym momencie jest już tak "wyfiksowany", że nie dziwię się, że dzisiaj częściej idzie natrafić na skrajności niż na ten zdroworozsądkowy środek.
  18. Może być bezpłodna - wtedy nawet i 100 ruchaczy nie zrobi roboty.
  19. slavex

    Prawiczek - to wstyd?

    Każdy z nas się urodził goły, nie umiał czytać, pisać, chodzić, mówić, uprawiać seksu i wielu innych rzeczy. Rodzice nas część rzeczy nauczyli, wychowali na tyle ile umieli, cześć rzeczy nauczyliśmy się w szkole. Tak samo i seksem, wszystkiego się człowiek uczy. Tylko pytanie czy trzeba brać udział w wyścigu szczurów pt. kto wcześnie zarucha ? Moim zdaniem nie. To jest indywidualna sprawa każdego - jeden wcześniej drugi później. Stąd też chyba dużo takich niewypałów, wpadek przy pierwszym razie - bo faceci sobie nakładają zbyt duże oczekiwania itp. Nawet czytałem kiedyś wywiad z seksuologiem, który mówił, że łatwa dostępność pornografii zbyt mocno "pompuje" oczekiwania ludzi - a potem rozczarowanie. Tyle, że tam goście nieraz mają mocno naszprycowane pały by byli w stanie robić takie wybasy. Pamiętam wiek 13-16 kiedy byłem nabuzowany hormonami i nie szło poradzić sobie z tym - ale teraz ? Szczerze ? Jakoś kurwa nie gonię za tym wszystkim. Pamiętam osiemnastki znajomych - jacy zjarani, że wreszcie można legalnie pić. Ile zgonów widziałem... Ja owszem wypiłem sobie piwko, szocika itp. ale bez jakiegoś ścigania się kto więcej, szybciej, by się walić. Z wiekiem z coraz większym luzem podchodzę do świata i idę swoim tempem. Z perspektywy czasu powiem, że nie żałuję - nie narzucam sobie jakiejś chorej presji. Też prawiczek jestem - ale to mi nie robi różnicy. Podchodzę do tego, że na wszystko przyjdzie czas Hakuna matata
  20. @Długowłosy tylko rok o.O A jak czytałem twoje wpisy itp. to miałem wrażenie, że ty z paki najstarszych. Szacun Panie, szacun
  21. @Kobietolog ja dzisiaj robiłem cardio. Staram się wszystkiego po trochu, żeby nie robić tylko góry, a nogi i kondycja zapomniane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.