Skocz do zawartości

Marek Kotoński

Administrator
  • Postów

    11752
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    162
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Marek Kotoński

  1. Marek Kotoński

    Witam

    Witam, proszę jak najszybciej o avatar.
  2. Marek Kotoński

    Ochotnik

    Z rąk żydowskich siepaczy jednak nie uciekł...
  3. Kto nie zwymiotował na kobietę, ten nie zna życia
  4. Moim zdaniem zrobiłeś dobrze. Gdybyś tego gościa w ogóle nie znał, można by się zastanowić, ale tak to po pierwsze niebezpieczne (ktoś mógłby Cię przyuważyć, jakiś jego ziom dać Ci butelką po głowie), a po drugie panna mogła Cię użyć do dokopania swojemu facetowi. A po trzecie, odmówienie takiej latawicy jest przyjemnością. Jak miałem 18 - 25 lat, miałem non stop erekcję. To nie propaganda a hormony. A teraz to mi się już nie chce w ogóle...
  5. Destabilizacja Europy wyłączy ją z konfliktów zbrojnych, bo jak walczyć jak się w kraju miliony potencjalnych terrorystów? Będą wysadzać fabryki, mosty - kraj z takim problemem nie jest w stanie prowadzić wojny, albo bardzo ograniczoną. Rosja UE nie zaatakuje, bo ma za soba Chiny, ale może skumają się ze sobą? Cholera wie co się stanie. Jeden element upada, wszystko się chwieje. Idzie wojna.
  6. No, i to jest zdrowy rozwój jednostki
  7. To co mówi o dawaniu mężowi dupki, zero koleżaneczek i dbaniu o niego jest fajne. Ale jeśli mnie czytacie od lat, to wiecie że takie zachowanie wynika z DOMINACJI psychicznej mężczyzny. A oddawanie pieniędzy przez chłopa, rezygnacja z kolegów i wyjawianie tajemnic, jest zachowaniem PSYCHICZNEGO KASTRATA. A Pani pisze że z zachowania kastrata wychodzi u niej seks i czułość - kiedy jest to biologicznie niemożliwe. Seks to siła, dzięki której można wpływać na faceta, zmienić go, udomowić. Ale po co organizm ma uruchamiać seks, kiedy facet jest już udomowiony? O to mi chodziło.
  8. Pragnę zamieścić kobiecą manipulację, ale nie bezpośrednią w stosunku do mężczyzny, a bardzo ogólną, którą stosuje bardzo wiele kobiet by zamazać swój prawdziwy obraz, a przedstawić inny, marketingowy i zachęcający (czyli złowić samca). Jest to manipulacja mająca kilka celów: 1. Przekonać mężczyzn że idealny, szczęśliwy związek istnieje, a jeśli takiego nie mają to tylko dlatego, że nie oddali się całkowicie swej kobiecie - co jak wiemy na forum, doprowadza do zdominowania samca i pogardy dla niego, oraz poczucia frustracji dla kobiety kończącej się zdradą i rozwodem. 2. Oraz podać sposoby, dzięki którym to szczęście może zaistnieć. Te sposoby są destrukcyjne i nienaturalne, oraz służą tylko zadowoleniu kobiety (do czasu). 3. Przy okazji wzbudzić zazdrość u innych kobiet, skupić na sobie uwagę, stać się gwiazdką. Czyli mamy sytuację, gdzie za pomocą wymyślonej bajeczki, kobiety próbują przekonać karpie do głosowania za przyśpieszeniem świąt. Oddawanie pieniędzy żonie, żadnych spotkań z kolegami i nigdy osobno (!), żadnych tajemnic. Taki facet w przypadku rozstania nie ma kasy, kolegów którzy by pomogli a w sądzie przegra bo żonka zna wszystkie tajemnice. Oto ten tekst, a pod spodem link do całej dyskusji, którą warto spokojnie w całości przeczytać: ~żona do ~Lol: Bardzo się mylisz. Oceniasz subiektywnie, na podstawie własnych doznań. Ja jestem w 27 letnim związku (pobraliśmy się w wieku 19 lat!) - przeżyliśmy różne fazy - raz w dostatku, raz w biedzie... jesteśmy sobie wierni, kochamy się jak pierwszego dnia i mamy udany seks. Jesteśmy dla siebieprzyjaciółmi i najważniejszymi na świecie ludźmi. Jeśli piszesz, że mężowie za plecami mówią co innego, to powiem tak: ostatnio rozmawiałam z jedną osobą, która przewinęła się w pracy mojego męża i ona nadziwić się nie mogła, że (cyt.) "po tylu latach taka z nas udana para, a mąż tak się o mnie wyraża jakbym była jakąś księżniczką". Powiem ci jaki jest patent na udany związek - trzeba dawać nie oczekując nic w zamian, trzeba być lojalnym i zawsze trzymać stronę współmałżonka, popierać wzajemne zdanie i szanować pasje, a przede wszystkim po ślubie koniec zadawania się żony z przyjaciółeczkami i dennymi spotkaniami na ploteczki, koniec z szlajaniem się mężów z kuplami na piwka i inne wyskoki. Tylko wspólne spotkania z innymi parami - oddzielnie NIE. Żadnych tajemnic, chowania przed sobą pieniędzy, trwonienia ich wyłącznie na siebie, lecz wspólne dobro, wspólna kasa, wspólne dbanie o powiększanie dóbr materialnych. Szanowanie pracy drugiego, docenianie tego co robi dla rodziny... długo bym tak mogła wymieniać. W jednym zdaniu ujmę to tak: długotrwały udany związek jest dla ludzi potrafiących iść na kompromis, cierpliwych, wyrozumiałych i nie czujących się pępkiem świata. W dobrym małżeństwie zawsze jedno oddałoby życie za drugiego, a bez siebie nie widzi sensu życia. Nie wiem, czy to dobrze czy źle, bo poniekąd egoistom żyje się lepiej Ale wiem, że jakby brakło męża to chciałabym odejść razem z nim, a z kolei jego zostawić na tym świecie też się boję, żeby nie cierpiał - taki los http://film.onet.pl/forum/wenecja-2015-ciemna-strona-johnnyego-deppa-relacja,0,2058151,182714341,czytaj.html Sami powiedzcie, czy to nie jest genialne? Tysiące kobiet to przeczyta i zacznie szantażować chłopów seksem i awanturami, żeby oddawali kasę, zwierzali się z tajemnic i pozbywali kolegów - bo wtedy przyjdzie szczęście. A naiwni biali rycerze łykną jak pelikany...
  9. Mój znajomy pracuje w Szwajcarii, opowiadał mi jak tam wygląda sytuacja gdy np. masz uraz, tracisz zdrowie - dwa lata jego syn dostawał pełną pensję, mógł zmieniać i testować różne pracę żeby wybrać sobie taką, jaka mu najbardziej pasuje. Oczywiście full leczenie na koszt państwa. To co mi mówił, to że pensje są bardzo wysokie - nie daj boże żeby biznesmen jej nie wypłacił. A u nas jak się pochorowałem? Nędza.
  10. Powinni walić do nich jak do kaczek. Ale swoją drogą Szwajcaria ma pensję minimalną i zasiłki bardzo wysokie.
  11. Po prostu jest to klerowi na rękę - to korporacja kierująca się rachunkiem zysków i strat, robiąca poważne pieniądze. Gdyby zrobić bunt przeciwko państwu, rzeka pieniędzy zmieniłaby się w strumyczek, i po co im to? Poza tym klerowi na rękę jest nieszczęście i bieda ludzi, bo wtedy oni uciekają do idei Boga i zbawienia po śmierci, skoro tu w realu żyją w piekle.
  12. Na górze - na belce forumowej umieściłem "credo" forum. Mam nadzieję że się z nim identyfikujecie. Jeśli nie, proszę o odejście.
  13. Buzan w książkach jest świetny, a za darmo masz w necie wszystko - wpisz "mnemotechniki".
  14. Można płatny, są w czasopismach widziałem.
  15. To raczej powinien być antychazaryzm Chociaż kto wie jak to naprawdę wygląda...
  16. Nienawidzę alkoholu więc leję go w mordę
  17. Zaktualizowałem elegancko (baza z czerwca) poskanowałem i git. A może ściągnąć inny antywir i uruchamiać od czasu do czasu żeby nie muliło?
  18. Marek Kotoński

    Te cholerne dll

    Co ja z nimi kiedyś przeżyłem...google i szukanie powoli.
  19. Ferris pisał w książce "4 godzinne ciało", że gdy zrezygnował z noszenia komórki w spodniach i zaczał na opasce ramiennej, bodajże dwukrotnie wzrosła mu ilość plemników - wszystko skrupulatnie badał i zapisywał.
  20. Panowie, zostanę przy windows defender, zgłupieć można - każdy mówi co innego
  21. Nauczyłeś się nie szanować i nie kochać siebie, tylko brać te uczucia z zewnątrz - co jak już wiesz, za darmoszkę nie jest. Teraz musisz się nauczyć kochać, szanować i cenić siebie. Nikt tego za Ciebie nie załatwi.
  22. Tam gdzie śpię, mam wifi z antenką - kiedyś zauwazyłem że gdy ustrojstwo było włączone, miałem dziwny sen; znacznie głębszy. Wczoraj miałem włączone (miałem rok przerwy) i znowu - bardzo głęboki ses. Przypadek czy coś w tym może być?
  23. Red, wiem po sobie że konkretne pokazanie dominacji potrafi załatwić wiele rzeczy. Ale to praca od podstaw, zwykły leszcz jak powie tak do kobiety, będzie miał wojnę. To droga tylko konsekwentnych i zdyscyplinowanych treserów kobiet, smakoszy władzy nad nimi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.