Skocz do zawartości

Gromisek

Starszy Użytkownik
  • Postów

    581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Gromisek

  1. @Druid Mogę dać namiary na przyjaciela dietetyka klinicznego. Sam się nie wypowiadam na tematy dietetyczne, bo to tak ogromny temat, a ja za głupi na to jestem dlatego tylko orto i neuro (powoli). Odezwij się bezpośrednio do firm, które organizują leczenie domowe (nie odzywaj się do tych dużych molochów typu euro-med, luxmed, bo tam to tylko hajs się liczy), to Ci pomagą ogarnąć stopień i wszystko na bieżąco wyjaśnią. @zuckerfreiTo prawda. Ja sam miałem pacjenta z parkinsonem, gdzie gościu robił regres (pomijam postęp choroby, bo ten był stabilny-w dół), bo mu się w domu chodzić nie chciało i kazał się córkom wózkiem wozić. My zapyr... z ekipą przez turnus gościu robi postęp (strasznie nie chciał współpracować). Wyrównana długość kroku, wydolność krążeniowo-oddechowa, waga nawet w dół, stabilizacja centralna elegancka, a tu wraca po mies i gorzej jak przyszedł... Takich historii sporo. Gdzie z pacjentka do chodu z pomocą przeszliśmy, a wraca po jakimś czasie i nie jest wstanie samodzielnie siedzieć, bo w domu leży i jej usługują... Co do odleżyn to co 2-4h trzeba zmieniać pozycje, jeśli pacjent jest typowo leżący. Można kupić materac przeciwodleżynowy spoko opcja. Jak widzi się zaczerwienienia to maści, masażyk (pośladów zwłaszcza) spoko. Ćw izometryczne, przechodzenie do pozycji siedzącej przy karmieniu i przy ćw. żeby obciążać serce większym ciśnieniem, najlepiej wgl w siedzeniu (tu już elebaorat by można napisać, czy siedzenie jest możliwe bez żadnej pomocy), spacery dla pobudzenia persytaltyki, ćw. oddechowe, bo to potem strasznie prace psuje w późniejszym reha jak wydolność leci. Lepiej ogarnijcie na miejscu fizjo i będzie na bieżąco tłumaczył, bo nawet rzucając takie perełki bez wyjaśnienia dlaczego, po co, co i kiedy to bełkot.
  2. -załatw stopień ciężki niepełnosprawności wtedy należy się 80h reha w roku więcej jak lekarz dopisze (za free, jak ogarniesz to długo się nie czeka) -Wszystkie recepty, paragony na leki, orto zaopatrzenie, wizyty lekarskie i wszystko związane z leczeniem zbierasz i odpisujesz od podatku na koniec roku (leczenie jest drogie) -Logopeda jak jest potrzebny to raczej tylko prywatnie -Możesz się starać od razu o wizytę reha w ambulatorium na osobne skierowanie to będziecie jeden turnus do przodu. -Bardzo ważne jest, a często przeoczane opieka psychologa a w razie konieczności psychiatra tu obserwować. -Możecie też od razu na turnus reha z ZUSU i NFZ zapisać (24dni). Reha to dość wolny proces i kosztowny, więc najlepiej korzystać z możliwości jakie daje państwo. -Słuchać się zaleceń neurologa i fizjo (patrzeć po opiniach lub pytać znajomych). Reszta to czas, regularne ćw, a szybkości powrotu do zdrowia nie da się rokować bez bezpośredniego kontaktu i badania pacjenta, zależy od rozległości i rodzaju udaru, chorób towarzyszących, wieku, stylu życia, czy prowadził aktywny tryb życia no i najważniejsze czy psycha nie siada i sam będzie walczył o dojście do zdrowia. No i nie zapomnijcie o swoim zdrowiu psychicznym, bo tu łatwo o zgrzyty, stres, wyrzuty i kłótnie. Stworzyć plan z specjalistami, dostosować mieszkanie do potrzeby tej osoby.
  3. Raz gadałem z typem, który pracował na tirach na Skandynawie 8-11koła jakoś miał i właśnie jeździł że kilka tyg tam i potem w domu w Polsce. Jemu bardzo odpowiadało takie coś, ale nie pamiętam czy to było 2:2 czy 4:4 coś w tym stylu i sobie chwalił, bo tam nie dość że lepsze zarobki to nie ma Polskiej szkoły zarządzania, której nienawidzę ha tfu xD. Ponoć sporo pośredników jest którzy pomagają to ogarnąć, ale tam chyba biorą tylko doświadczonych, ale można poobserwować. Może tak się załapiesz na jazdy np. w DE czy gdzieś dalej. Lepiej robić u Hansa niż u Janusza 2k euro do 5-6k PLN (2:2 taki standard przynajmniej u mnie na regionie netto).
  4. Leśne dziadki co opowiadają jak to kiedyś było lepiej, a nawet ludzie nikczemni byli bardziej uczciwsi, piwo zimniejsze i w ogóle wszyscy żyli w harmonii... A to wszystko posypane ezopierdzieleniem. Mhhh pyszny koktajl.
  5. Byłem negatywnie nastawiony do iphonów, ale naprawdę jakoś obsługi jest mega. Warto tylko kupić sobie od razu szybkę hartowaną i case'a bo łatwo się rysują xD.
  6. Kolega mieszka dość daleko, ale jak jest w okolicy to nawet na 30-60min się spotkamy pogadamy, a jak ja przejeżdżam to samo dzwonie wcześniej kiedy będzie miał czas to do niego wpadnę (raz na kwartał). Każdy ma zajebany grafik, kobity, studia, firmy. Widocznie nie zależy im dość na znajomości... Czasem tak jest, że muszę dzień przed zrezygnować ze spotkania, no ale to raz na jakiś czas, a nie w sposób ciągły. Jeśli tak jest, to następne już wybieram kiedy na 100% nie mam nic do zrobienia... Takich znajomości mam 5-6
  7. No niestety ja po 4 latach nauki dopiero jakieś drobniaki zaczynami widzieć, a przede mną jakieś 10-15 lat nauki jeszcze, a pewnie do końca życia. Czym więcej rzeczy spróbujesz tym lepiej będziesz wiedział, a sprawa jest taka, że nawet nie poszedłeś na żadne praktyki i nie wiesz jak wygląda ten zawód naprawdę. W klinice/szpitalu wygląda to całkiem inaczej, ale trzeba przebić się przez 1 rok wtedy będziesz mógł ocenić tak naprawdę. Lub idź w formie wolontariatu na kilka tygodni (kilka h dziennie) i wtedy się przekonasz. Ja dopiero na 2 roku studiów zobaczyłem jak wygląda mój zawód w praktyce i mi się jeszcze bardziej spodobał mimo, że uczelnia nudzi mnie niesamowicie. Pozdro i nie poddawaj się, bo sam już nie wiesz czego chcesz.
  8. Gromisek

    Co ze stypendium

    Polecam książkę Marcina Iwuć'a i jego cykl na yt. Mi pomógł na początku.
  9. Straszne foliarstwo, obecny kryzys/pandemia umożliwia rządzącym różne nieciekawe rzeczy jak w Australii, ale tutaj pan odjechał na kosmicznych falach i latających smokach. Bill Gates wszystkich kontroluje joystickiem 🤣. Uważam to za szkodliwe działanie odwracające uwagę od zabierania nam kolejnych wolności obywatelskich, rosnący przymus i inwigilacje, chowanie poważnych problemów gospodarczy (np. inflacji) tematem zastępczym, czy ogólną idę zrównoważonego rozwoju (ty plebejuszu jedz robaki, a my na jachtach i prywatnych jetach będziemy się bawić na wasz koszt). Szkoda czasu na oglądanie tego.
  10. @Ceranthir Normalka na zaoki idą często ludzie po 30 i nie wiedzieli co było ich pasją. Jeśli naprawdę chcą się dostać na taki kierunek, to najwyżej pisze się jeszcze raz maturę. Na lekarski często 2-3 razy powtarzają i to normalka. Czasem egzaminy końcowe muszą powtarzać, jak to w życiu.
  11. @elogejter Ściągnij sobie Fizjologie Górskiego w pdfie, a najlepiej kup 80zł (szaleństwo). 200 stron normalnym językiem. Więcej od Ciebie nie będzie wymagał ogarniesz te działy przez weekend (jeden dział 20-25 stron poza nerwówką, która jest największa 80). Pocieszę, że tylko innym tam samo głupim przedmiotem będzie biochemia, ale to pewno max poziom liceum dasz radę.
  12. italki z lektorem nativem profesjonalnym nauczycielem. Doszlifuje Cię w pół roku. A ogólne osłuchanie, to filmy, książki, audiobooki i rozmawiać na komunikatorach językowych z różnymi ludźmi po ang 500-2000h i będziesz mówił lepiej niż nie jeden nauczyciel ang. Polecam i jest to darmowe. (np. discord)
  13. Pyscholog, psychoterapeuta próbowałeś? Może coach. Jak samemu nie radzisz sobie z problem, to można iść do specjalisty. Ja jak mam coś do zrobienia a mi się nie chcę, to idę do specjalisty. Nie chce mi się nauczyć języka? Biorę korepetytora. Ćwiczenia? Trener personalny i jest git jakoś idzie. Pozdro.
  14. Chamsko się zachowałeś, a właściciel jeszcze większy burak, więc 🤷‍♂️.
  15. @samiecżeta A właśnie ileż to zależy od samego procesu socjalizacji z rówieśnikami. Ileż szczęścia, że moja siostra wysłała swoje dzieci do szkoły dalej, ale gdzie jest mniej dzieci z "patologicznych"/dysfunkcyjnych rodzin, bo sam chodziłem do szkoły i w życiu mojego miasta był taki czas, gdzie klasa średnia odpłynęła na przedmieścia a do bloków wpłynęli ludzie niezbyt mocnego ducha i charakteru (bardzo staniały mieszkania w blokach, bo dużo sprzedawało wtedy je osób). No i teraz jest tam spory problem z alkoholem, fajkami i narkotykami wśród dzieci (podstawówka, nie liceum xd). Ileż to czasem zależy od środowiska w którym się wychowujemy. Neurotyczny introwertyk z talentem i pasją do nauki? Zostanie zgnojony przez rówieśników, a w jako tako normalnej szkole gdyby znalazł jakiś kolegów nerdów, to nie byłby tak wyobcowany (tylko przykład, bo bullying w Polsce, to też wielki problem). Mój kuzyn ma tego fata ze w młodym wieku poszedł do szkoły prywatnej, gdzie są małe grupy po 5-7osób. Mówi jako tako (jak to 9 latek) w 2 językach tzn. nazywa wszystkie obiekty w domu po ang i francusku i można z nim o pogodzie pogadać, czy jak się nazywa itd. Matmę zna co najmniej 2 razy lepiej niż moja siostrzenica, która chodzi do publicznej. Gdzie moja siostra spędza sporo czasu pracując z nią w domu, a moja ciotka niekoniecznie kuzyna dopieszcza, bo sobie dobrze radzi czasem jakieś korepetycje z języka. O tyleż śmieszne, że moja siostra ma lepsze finanse, ale w mieście prywatna szkoła kosztuje 2k/mies. A w małym miasteczku gdzie ciotka jest kilka nauczycielek zrobiło taką komitywę z jakimś tam sponsorem i chyba ~800zł/mies, więc jako tako może sobie na to pozwolić.
  16. Kiedyś za nim w dach uderzył piorun i usmażył połowę AGD to miałem wyładowanie w pokoju, pies to mało na zawał wtedy ze strachu nie zszedł, a potem huk jakby bomba na dach spadła (zwłaszcza, że na poddaszu miałem pokój). Nie polecam.
  17. Uczelnie wyższe tworzą listy studentów do szpitali węzłowych, gdzie mogą być zaszczepieni. Po prostu lista chętnych, bo jest pewno pula szczepionek dla studentów (na mojej uczelni tak był,a ostatnie kilka tyg. nie było szczepień bo nie przyszły z fabryki. Za dużo chętnych) . Nie widzę w tym nic zdrożnego... Gdy idziesz na studia składasz wszystkie dane personalne włącznie z dyplomem ze szkoły średniej. Te informacje tam są, osoby zainteresowane mogłyby teoretycznie porobić ksera itd. Zresztą większość info jest cyfrowa. Można by je ukraść b. łatwo. Ze sggw dziesiątek tysięcy danych studentów wyciekły. Zjeżdża foliarstwem gadanie o jakiś spiskach xd. Sporo osób sama załatwia sobie szczepionki i po to takie listy ehh. Ludzie wszędzie spiski widzicie. 7mln ludzi z własnej woli się zaszczepiło a wy mówicie, że trzeba ich do czegoś zmuszać. No ale to Bill Gates teraz przeze mnie pisze, bo ja też zaszczepiony...
  18. Nie udało się konwencjonalnie czegoś zdziałać, to teraz pajacują, bo z tego dobry pieniądz chyba jest skoro jakąś tam internetową telewizję otworzyli. Żałosne i smutne to już tylko jak patostreamy. No trudno Korwin też tylko pajacować z Braunem i innymi umie.
  19. @Montella26 Ludzie idą tam, gdzie są najlepsze opinie i gdzie polecają znajomi ;-;. Ewentualnie jak zajrzysz gdzieś, bo trafisz na reklamę i przekona Cię jakość usługi. Pchanie się w dietetykę bez expa prowadzenia biznesu, to skazywanie się na bezrobocie, lub w NAJLEPSZYM RAZIE do sieciówy. Pomijam medianie 3200 zł brutto (gdzie odliczcie sobie gwiazdy dietetyki, które pewnie to zawyżają. Postawienie wszystko na 1 kartę tzn. dietetyka, to jak pójście teraz na zarządzanie i liczenie, że jakoś to będzie ;-;. Dziwię się co tu niektórzy wypisują.
  20. @elogejter To zrób sobie gap year. Zmieniaj pracę co 3-4mies na skrajnie różne od kontaktu z klientem po jakieś inne i zobacz co ci w pracy pasuje. A potem z tego hajsu możesz se pojechać zwiedzić kilka krajów(np. toutne pociągiem po europie np. wschodniej, żeby było taniej). Ewentualnie możesz iść na dietetykę w szkole policealnej za darmo. Masz prawo wykonywania zawodu, a raczej aż tak dużo czasu tam nie spędzisz (2 lata na weekendy może znajdziesz w okolicy). Po samej dietetyce na 100% będziesz biedował, jeżeli nie masz expa w prowadzeniu biznesu, lub nie pracujesz na siłce jako trener i nie masz gdzie klientów łapać. Max szczęścia to jak pójdziesz do jakiejś agencji na zlecenie za minimalna ;-; (mam 5 znajomych dietetyków i dla każdego to raczej dodatek do ich kariery taki ekstra 1-2k).
  21. Z dietetyki samej ciężko wyżyć, jak nie masz gdzie łapać klientów. Jeśli już to idź na sensowniejsze studia, a dietetyke zrób zaocznie, lub w formie kursów (na większości kierunków dietetyka, to nie da się nie zdać na zaokach. No chyba, że WUM, to tam strasznie wszystkich cisną jak to na medycznych państwowych).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.