Jump to content

Stary_Niedzwiedz

Starszy Użytkownik
  • Posts

    2,014
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    11
  • Donations

    0.00 PLN 

Stary_Niedzwiedz last won the day on August 16 2020

Stary_Niedzwiedz had the most liked content!

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Z centralnej Polski pochodzi

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Stary_Niedzwiedz's Achievements

Starszy chorąży sztabowy

Starszy chorąży sztabowy (12/23)

4.9k

Reputation

  1. Tja. Przecież liczy się wnętrze. Z ciekawości, wrzuć mi proszę jakieś sajty dla amatorek BBM (Big Beautiful Men). Bo takich dla fanów BBW to jest multum. Możesz też wspomóc się stronami afirmującymi męską ciałopozytywność. Oraz katalogami z odzieżą i bielizną plus size dla mężczyzn (sklepy "puszysty pan XXXXXL" się nie liczą). Dawaj. Zaskocz mnie.
  2. Nie. Absolutne ZERO szans. Tak. Szkoda prądu, szkoda życia. Z narcyzem NIE wygrasz. Dlaczego? Bo to jest wdrukowane w osobowość takiego człowieka. Nieusuwalne spierdolenie. Pchać się DOBROWOLNIE w taką relację? No nie. W długim okresie zniszczy Cię to do spodu. Nie warto.
  3. Tak Ułatwiasz sobie NIECO przejście przez pierwsze filry. Z pewnością nie przepchnie Cię to do grupy "brałabym/ruchałabym" i nie nastawiaj się na kalkę Operacji Klaudiusz, ale będzie... Nieco łatwiej Ad 'popacz na tjutory na jutub". Qrwa... Tak, to ma sens, aby robić lepsze zdjęcia codzienne. ale tu? Zanim dojdziesz do umiejętności dźgnięcia dobrego selfiaczka na tinda to Cię emerytura zastanie. Zderzenie koszt -> efekt oznacza, że warto wziąć profesjonalistę, a oszczędzony czas przeznaczyć na coś sensowniejszego. Dyskusje o "czadach ze szczenko, czasu szkoda"... Oesu...
  4. Pan Grzegorz jest dobrze zilustrowany. Ta piękna, LŚNIĄCA ZBROJA w tle... Też mi krindżometr wyjechał za skalę...
  5. Jeżeli masz na myśli "dowód empiryczny", to... Niewielu. Bezlitośnie tępię tego typu ludzi z mojego otoczenia. Bardzo ładnie podsumował to Rich Cooper: "misery loves company"- Nieszczęście kocha towarzystwo. Ludzie z chujowym życiem straszliwie lubią ciągnąć innych wokół siebie w dół, do swego poziomu. Czasem takie cięcia są drastyczne, czasem... Mega trudne. Zwłaszcza, gdy to ludzie, do których życie nas przywiązało (rodzina, tzw "bliscy"). A jeśli chciałbyś danych "twardych"... Moim zdaniem relatywnie niewielu ludzi jest aż tak nisko. Człowiek jednak z założenia jest dobry. Czasem tylko okoliczności uwalniają z nas tą (naj)gorszą stronę. Nie mówię tu o zjebach na poziomie relacji damsko-męskich, tylko ogólnie o ludziach, którzy wiodą chujowe życie i są... Ubodzy duchowo, że to tak dyplomatycznie określę 🙂
  6. Mam wrażenie*, że panowie to przynajmniej z otwartą przyłbicą stają w bój, a nie odpierdalają wojnę podjazdową/psychologiczną jak mają to w zwyczaju panie. Nie dotyczy zjebanych przegrywów, tu damskie metody wchodzą na mocno... *ok, raczej doświadczenie, więc dowód empiryczny, więc chujowy.
  7. Podpowiem: Jeden chuj. Dla mnie pojęcie "korpo" zaczyna się od 50+ osób zatrudnienia w jednym biurze. Gdzie masz hierarchię pionową itd. Czy to firma polska, czy zagraniczna, czy "rodzinna", czy administracja rządowa - chuj. To tylko warunkuje kapitał. Oczywiście zostawiam kwestie stylu zarządzania, bo kapitał nie warunkuje tegoż stylu. Może być szacowne, globalne korpo, gdzie jest "rodzina na swoim" i polskie piekiełko. Może być mała firma rodzinna z wysoką kulturą organizacyjną. Logo na dachu budynku nic nie gwarantuje. Bo zostawiasz po sobie miłe wrażenie. Nie w firmie, ale u LUDZI. Tylko i aż tyle. To bardzo, BARDZO mały świat. Przeszedłem przez parę firm i zdarza mi się spotykać te same ryje i/lub tzw "wspólnych znajomych". Pomijam już samą 'branżunię', gdzie jest ten sam zestaw ryjów od 20 lat. (Bezinteresowne) palenie za sobą mostów nigdy nie służy. Kupno kartona ciastek i 2 paczek mieszanki wedlowskiej i wystawienie w kuchni + mail p.t. "dziękuję uprzejmie za wspólne chwile" nie kosztuje nic, a po prostu - zostawiasz dobre wrażenie. Po to się to robi.
  8. A myślisz, że małpy tu i tam są inne? 🙂
  9. Korporacyjnie odchodzący to jest taki trochę "trędowaty". Albo "zdrajca" (bo znalazł coś "lepszego", nie docenił naszej rodzinnej atmosfery), albo "frajer" (bo przecież u nas najlepiej), albo "nie pasuje do nas, nie jest w naszej lidze" (czyt - zwolniliśmy go). Waflowanie się z takim delikwentem może być potem źle widziane. A wiadomix - trzeba dbać o swoje koryto. Czysty pragmatyzm. Jak u klasyka: "Sorry Winetou, ale biznes jest biznes". Oczywiście zgadzam się, że to dziecinada.
  10. Lubisz ryzyko, że tam włazisz... Poprawiłem Ci literówkę. I nie DWA dni. 1. Dzień madki 2. Dzień ojca (bo panie będące samodzielnymi samotnymi madkami to taki "ojciec+" 3. Dzień babci 4. Dzień dziadka (też jak w pkcie 2) więcej też by się pewnie znalazło... W PL całkiem sporo jest pań kierujących autobusami/tramwajami komunikacji miejskiej. Współcześnie nawet i maszynistki się trafiają. Tylko że szoferowanie dupowozem to jednak "inna liga", niż zawód "kierowca-ładowacz" (tak to sie fachowo nazywa). Otóż należy to gówno zawinąć w elegancki papierek. Nie "śmieciarka". USŁUGI ŚRODOWISKOWE (tak się fachowo ta branża nazywa). I już wszystko aligancko brzmi. Jest fejm na insta 🙂
  11. Otóż dziś byłem OBRZYDLIWYM trollem. 1. Zero życzeń. Nul. Nichuja. Żadnych. 2. Koleżanka w pracy próbowała wymusić życzenia (oczywiście standard, uderzanie w jakieś standardowe, chujowe nuty). No więc odpaliłem wewnętrznego skurwiela i w te słowa rzekłem: Ja: Lecę po wiecheć. ZARAZ. I paczkę czekoladek. I litra wyborowej + ogórki. Ale odpowiadasz na DWA pytania: Pierwsze: Kiedy jest dzień kobiet.? Ona: - No dziś! DZIŚ JEST!!! 8 marca!!! Ja: Aha. I drugie: Kiedy jest DZIEŃ MĘŻCZYZN? Ona: - yyyyy... A co mnie to obchodzi? No nie wiem!? Ja: No widzisz. To powodzenia życzę :-) Nie niepokojony oddaliłem się w kierunku wschodzącego słońca :-D
  12. Uwielbiam tą retorykę... Otóż nie, Marianie. Mieszkanie kredytowane jest własnością... właściciela 🙂 (niekoniecznie musi to być kredytobiorca). Bank chuja ma do tego. Nie stosuje się w PL przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie (jak choćby czasem stosuje/stosowało w kredytach konsumpcyjnych/samochodowych). Najlepszym zabezpieczeniem (o czym ciemny lud nie wie) jest OŚWIADCZENIE O PODDANIU SIĘ EGZEKUCJI (tzw 3 kosy - art 777 kc). Taki kwit daje się momentalnie (jak na warunki windykacyjne) przekształcić w przepustkę do wejścia na CAŁY MAJĄTEK wierzyciela. A wtedy szarpie się z tego, co najpłynniejsze. Nieruchomość jest uber chujowym zabezpieczeniem. To aktywo cholernie mało płynne i zanim skutecznie zwindykujesz delikwenta, to kredyt przekracza wartość nieruchomości. To tak gwoli wyjaśnienia.
  13. - Zdecydowana większość obywateli mieszka w PL w nieruchomości stanowiącej ich prywatną własność. Ergo -> o wynajmie wiedzą tylko ze słyszenia. - Wszelkie przywileje dla najemców obciążają ryzykiem wynajmujących, a finansowo najemców. - "jebać tych kurwuw co to wynajmujo!! KAPITELISTY JEBANE!!!" (bo on ma, a ja nie. Chyba, że to ja mam, wtedy nagle optyka się zmienia o 180st) - "jaki DOBRY ŻONT, DBA O BIDNYCH LUDZI, CO TO ICH NIE STAĆ A TE JEBANE WŁAŚCICIELE IH GNEMBIO!!!, chlip, chlip". I połącz te kropki. To nic innego, jak kiełbasa wyborcza, sfinansowana na ryzyko wynajmujących i koszt NAJEMCÓW (bo skoro ryzyko rośnie, to i oczekiwana premia też). Inżynieria społeczna poziom 8/10.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.