SpecimenSix

Często wyskakiwały mi na FB propozycje artykułów o tematyce Grecji i księcia z bangladeszu, nie wchodziłem w nie tylko zaglądałem do sekcji komentarzy FB. I o dziwo mnóstwo kobiet stawało w obronie jej chłopaka, a jej zachowanie potępiało. Nie powiem, byłem zaskoczony, bo ciężko było mi znaleźć kobiecy komentarz, który by ją usprawiedliwiał, a przejrzałem ich sporo. Rzadko spotykam się z brakiem solidarności jajników.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Głównym problemem jest root, który na moim urządzeniu jest chyba niemożliwy do zrobienia (asus zenfone 8), szczególnie że jest obecnie zainstalowany android 12. A bez tego "Deep recovery" nie wystartuje. No i gwarancja, telefon ma 4 miesiące. Trudno, odpuszczę to sobie, jeśli nie ma mniej inwazyjnych sposobów, to nie ma sensu. Część zdjęć odzyskam bo wysyłałem je różnym osobom w aplikacjach, a tam można je pobrać. Nazwy programów zapamiętam i na pewno wykorzystam je w przyszłości, a tymczasem zacznę robić dużo częściej kopię zapasowe (i uważniej). Dzięki!

Cholera, tak myślałem. No trudno, dzięki za odpowiedzi.

Cześć wszystkim, W ostatnich dniach oddawałem telefon do naprawy w oficjalnym serwisie. Przed tym zrobiłem kopie zapasową danych na komputerze, jednak jakimś cudem do folderu ze zdjęciami skopiowało się zaledwie 20-30 starych zdjęć (a było ich ponad 4500). Nie wyskoczył żaden komunikat z błędem więc nie sprawdziłem czy wszystko poszło ok i przywróciłem telefon do ustawień fabrycznych, zapakowałem i nieświadomy oddałem kurierowi. Czy znacie jakieś programy które pozwoliłby odzyskać usunięte zdjęcia? Lub czy macie doświadczenia związane z odzyskiwaniem danych w firmach które się w tym specjalizują?

@Personal Best Też myślę że nie wejdzie, ale nie zmienia to faktu że obciążenia podatkowe tak wzrosły (przynajmniej dla mnie), że gdyby to weszło i jeszcze bardziej by nam dokręcili śrubę to bym zupełnie się nie zdziwił.

@Personal Best Przecież temat jest o dotacjach na mieszkania dla uchodźców. No to mówię że dzięki nowemu ładowi nasz wspaniały rząd będzie miał kasę na to. I właśnie dołożyłem do tego cegiełkę. Dodam że nie dobrowolnie.

Budżet na takie rzeczy się znajdzie. W marcu dostałem niezłą premię przez co wpadłem w wyższy próg podatkowy. I dostałem pensję o 1200 złotych niższą.

Ze swojej strony polecam piwko bezalkoholowe, szczególnie miłosław ipa. Piję je kilka razy w tygodniu, jest pyszne. Poza wodą z dzbanka filtrującego nic innego nie piję.

Zajebiste!!

Ja kupiłem tylko kosmetyki w małej manufakturze, ceny obniżone o 30% (bez ściemy bo śledzę ich stronę regularnie). Takie niszowe rzeczy można śmiało kupować w takich miejscach, bo nie oszukują, a przynajmniej się z tym nie spotkałem.

Post założyciela tematu sprawił że wywaliłem całą swoją stertę świetnie pachnących balsamów, olejów do brody i mydeł do jej mycia. W końcu przejrzałem na oczyO. samą brodę też przestanę całkowicie dbać, w końcu natura sama wie jak ułożyć włosy żeby pomóc mi zdobyć samicę. Albo całkiem ogolę bo kolega mi powiedział że dziewczyny nie lubią bród i noszą je tylko hipsterzy wymocze popijający sojowe latte.

Fajnym połączeniem jest łysa glaca+długa broda. Taki zarost zdecydowanie przyciąga spojrzenia płci przeciwnej, tak samo jak i samych mężczyzn. Bardzo często słyszę pozytywne komentarze.

Ojciec mojej partnerki nas straszy że na jesieni to dopiero będziemy się bać jak się nie zaszczepimy. Szczepienie to jedyna ochrona!! A tymczasem jedynym benefitem jest możliwość zakupu biletu na imprezę Owsiaka xD

@Massamba_ Tak, chodzi o czas przeszły. Obecnie rzadko tam bywam, a jak już zaczyna się jakieś zrzędzenie to odbijam piłeczkę brutalnie i bezlitośnie.

Nie ma z tym problemu, sporo osób z rodziny już mnie nie lubi 🙂

Chłopie, ale ja tak dokładnie robię. Tu nie chodzi o to że ja się samobiczuję i jeżdżę tam co tydzień słuchać zrzędzenia (z jedną osobą, konkretnie z ojcem kontakt został całkowicie zakończony definitywnie, trwa to już kilka lat). Praktycznie tam nie dzwonię, jadę raz na kilka miesięcy a dzięki temu że jestem uparty i złośliwy zrzędzenie ustało do minimum. Kontakt jakiś tam trzymam, ale to już nie jest to co kiedyś. Co ciekawe jak byłem jak typowy przegryw to wszystko było w sumie ok. Problemy zaczęły się jak zacząłem o siebie dbać, ciuchy, sport, wyjścia ze znajomymi, dbanie o dobrą michę i szczupłą sylwetkę. Spowodowało to u mnie dysonans bo przecież zawsze myślałem że oni chcą dla mnie jak najlepiej (a to dostałem kasę na prawo jazdy, pomagali mi płacić na studia, tego typu rzeczy, obiad też miałem praktycznie codziennie ugotowany). A potem wszystko nagle walnęło, jak jeszcze z nimi mieszkałem to doszło do sytuacji w której rano szykowałem się do pracy, członek rodziny stał nade mną i gadał (koszula za bardzo dopasowana, fryzura jakaś dziwna), a ja myślałem o treningu, pracy czy jakiejś gierce którą ogram jak wrócę do domu xD. Teraz dzwonię raz na tydzień-dwa albo i rzadziej, zapytam o zdrowie i nara. Skoro jesteśmy już w temacie rodziny to planuję w najbliższym czasie opisać akcje mojej mamy której na starość odbiło, zainstalowała badoo i szaleje. Żebyście zobaczyli co do niej piszą spermiarze 40+..

Tak, słyszałem i stosuję w życiu. Jednak rodziny już sobie dobrać nie mogłem, a jako że bardzo dużo im zawdzięczam w pewnych kwestiach (i to tylko w pewnych, bardzo konkretnych bo gdybym słuchał się ich we wszystkim to bym żył według filozofii "staraj się aby wszędzie wszyscy Cię lubili") nie mógłbym tak po prostu urwać z nimi kontaktu. Wkurza mnie jedynie że osoby które kiedyś miałem za wzór do naśladowania tak naprawdę po czasie okazały się zwykłymi frustratami którzy będą po każdym cisnąć bo robi coś innego niż ich wizja życia.

Wkurwia mnie jak przyjeżdżam do mojej rodziny i zamiast pogadać o tym co u nich, u mnie to co chwilę słucham komentarzy na temat mojego wyglądu. "po co ci ta broda", "po cholerę golisz głowę na łyso", "od tego sportu masz rączki jak patyki, przy twoim wzroście to musisz mieć 45 cm w bicepsie żeby budzić respekt jak tylko wejdziesz do pomieszczenia". Nieważne że jest dyscyplina sportu którą uwielbiam robić, mam łazić na siłownię bo trzeba i koniec (oczywiście bardzo lubię siłownię, ale chodzę na nią poza sezonem letnim jak nie są pozamykane). Też macie takich dziwaków w rodzinie? Bywały sytuacje że jak przyjechałem na jakieś dwie godziny, to niemal cały czas musieli pierdolić te kocopoły co bardzo często kończyło się kłótnią i wyjściem z odwiedzin wkurwionym.

@Brat JanPobiegną zapłacić i się zaszczepią, jak to lemingi.

https://www.google.com/amp/s/spidersweb.pl/2021/06/termy-maltanskie-aqua-park-wodny-kasa-dla-zaszczepionych.html/amp "Osoby, które nie planują się szczepić na koronawirusa, a nie mają ku temu przeciwwskazań medycznych, to chodzące bomby biologiczne, które powinno się izolować od reszty społeczeństwa. Liczenie się ich zdaniem to proszenie się o kłopoty, skoro zaszczepienie większości obywateli i osiągnięcie odporności stadnej to w końcu jedyny znany nam sposób na to, by zakończyć cały ten koszmar i wrócić do względnej normalności… bez wyniszczenia służby zdrowia."

W ten weekend na spacerach już 3 osoby wyskoczyły do mnie z mordą za brak maski. Chodzę z paralizatorem + pałka teleskopowa bo poziom agresji wśród covidian coraz większy.

Jakie dawki suplementujecie? Kiedyś brałem po 10 000-15 000 jednostek i miałem ok 50 ng/ml. Tylko że brałem przez rok dzień w dzień taką dawkę i do tego jak najwięcej na słońcu. Teraz biorę jedynie 4000, ale poziomu nie mierzyłem. Jest sens brać więcej Waszym zdaniem?

@DOHC czarni się potrafią zebrać i zrobić zadymę jak się udusi bandytę, który akurat był czarny. U nas na taki news Janusz się uśmiechnie pod nosem i pobiegnie do biedry po colę w promocji xD

Takie oto treści są teraz głoszone na szkoleniach w korporacjach 🙂 Ale jestem skłonny im wybaczyć, po prostu próbują zachować balans. https://m.niezalezna.pl/382040-jak-byc-mniej-bialym-zaskakujace-porady-na-kursach-dla-pracownikow-coca-coli