Skocz do zawartości

SpecimenSix

Użytkownik
  • Postów

    204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez SpecimenSix

  1. Znasz to żałosne uczucie bycia gorszym od panienki, robienie wszystkiego by ją zadowolić i zastanawianie się czy jest zadowolona? Dopadło mnie to pierwszy raz od kilku lat. Takie podejście=kop w dupę od panny. Czuję po prostu że tracę nad sobą kontrolę na rzecz jej zachcianek. I tak, lubię z nią przebywać, czuję się przy niej bardzo dobrze, nawet za bardzo. Nie ogranicza nic a nic. Ostatnio po samotnej wyprawie rowerowej miałem pod nos kanapki i tabletki z magnezem, więc z tym super. Dlatego powiedziałem jej że przerwa w seksie. Jestem przekonany że to w głównej mierze przez to. Tak właśnie jest. Nie mam motywacji by podnieść się z łóżka, nawet by odpowiedzieć na shit test. Właściwie to czuję się identycznie jak podczas nałogowego fapowania, to jest straszne że wcześniej mogłem wytrzymać w tym stanie tyle lat. W innym temacie napisałem nawet na czym się złapałem. Że ja, zdrowy chłop strzelam jej fochy. Jestem przerażony swoim zachowaniem, jak baba. Nigdy wcześniej to nie miało miejsca. U mnie jest odwrotnie. Totalny spadek motywacji do działania. Zero spontaniczności, emocjonalność, złe samopoczucie. Podczas monk mode nie było żadnych problemów. @Tornado takiej zjebki oczekiwałem. Wracam do wcześniejszych nawyków. Wracam na boks i siłkę. Dziewczynie już dziś przed napisaniem tego posta zakomunikowałem że przerwa w bzykaniu. To moim zdaniem jest główna przyczyna. Kiedyś bym się nie odważył, ale teraz po przesłuchaniu audycji i lekturze forum? Bez problemu. Dziękuję Wam!
  2. Cześć Bracia, Aktualnie jestem w związku z dziewczyną o rok ode mnie starszą. Dodam że jest dla mnie bardzo dobra i to pomimo, że ja dla niej w 100% dobry nie byłem (kilka razy z nią chciałem zerwać, robiłem jej awantury, a ona latała za mną jak szalona). Robi mi obiady, kupuje bieliznę, ciuchy itp. Problem pojawił się ostatnio bo czuję że zaczynam się w niej zakochiwać i staczać w dół ze swoim zachowaniem jak i szacunkiem do samego siebie. Zaczynam po prostu pantoflować i tracić ramę A wiem już że to prosta droga do zrycia sobie psychy po rozstaniu/zdradzie, które na pewno nastąpią jeśli będę się tak zachowywał. Wcześniej wstawałem o godz. 5 rano, brałem zimny prysznic, żarcie do na cały dzień zrobione, 2 a czasem nawet i 3 treningi i tylko 5 godzin snu. I czułem się świetnie. Teraz nie mam na to siły, nic mi się nie chce, zmiękłem jak cholera, chyba przez seks bo wcześniej nofap hardkorowy. Potrzebuję żeby ktoś mnie przywołał do pionu. Żebym zachowywał się jak facet a nie jak cipka. Wiem że ona chce bym taki był, ale wiem też że się zaraz tym znudzi. Tekst napisany nieco chaotycznie, za co bardzo przepraszam, piszę na smartfonie w pracy. Wiem że nie powininem, ale mój stan psychiczny jest teraz kiepski, a nie mam nikogo kto by mi tak pomógł jak Wy. Dziękuję Wam!
  3. KPrzed moją aktualną partnerką seksualną miałem 2,5 miesiąca przerwy od fapania i seksu. Czułem się wtedy niesamowicie, ale nie aż tak jak po pierwszej przerwie która trwała 2 tygodnie. Pamiętam że gdy robiłem to raz dziennie byłem bardzo nieśmiały, emocjonalny, neurotyczny, po prostu jak "baba". Najgorsze że teraz znowu doprowadziłem się do tego stanu, tylko tym razem przez sam seks (za dużo). Znowu czuję się okropnie, nic mi się nie chce a w zime na nofap robilem 3 treningi dziennie. Złapałem się nawet na tym że to ja strzelam fochy swojej partnerce, a nie ona! Czy Wy też przy dużych ilosciach seksu tak cipiejecie? Wklejam poniżej cytat z artykułu, który porusza ten temat, wszystko się zgadza z tym co jest tam napisane. ejakulacje do punktu seksualnej sytości zwiększają aktywność receptorów estrogenów (żeńskich hormonów płciowych) w mózgu (najbardziej estradiolu) wielokrotne wytryski (orgazmy) prowadzą do uwalnianiu w mózgu substancji przypominających opioidy. Opioidy są znane z obniżania testosteronu seksualna sytość redukuje aktywność receptorów testosteronu w mózgu (powrót do normalnej wrażliwości na testosteron może trwać ponad 2 tygodnie) z każdym wytryskiem pozbywasz się dużych ilości cynku i selenu, które są niezbędne do produkcji testosteronu A tu link do całości, polecam przeczytać http://321start.pl/seks-masturbacja-i-testosteron/
  4. Coś powiem. Od paru lat pasjonuję się kolarstwem, ale dopiero w tym roku zacząłem w tej kwestii działać na "poważnie" tj. pierwsza szosa, amatorskie zawody, ekipa podobnych pasjonatów itp. Tak się w to wkręciłem, że mam w dupie to jak wyglądam. Przy 190 cm mam 82 kg wagi i jak tak dalej pójdzie będę wyglądał jak Chris Froome. I mam w dupie to czy podobam się laskom czy nie. W pracy chodzę cały dzień uśmiechnięty bo robie to co uwielbiam robić- katować się na rowerze. Po wczorajszym zajebistym treningu z ekipą byłem tak podekscytowany, że nie spałem pół nocy. Pracowałem 1,5 miesiąca żebym mógł w stanie się z nimi przytrzymać (oni trenowali dłużej ode mnie). Doszło do tego, że nie chce mi się do dziewczyny na seks/siedzenie z nią jechać, bo wolę rower Jak znajdziecie coś co kochacie bardziej od kobiet, to wszystkie te dylematy o wyglądzie odejdą w niebyt, bo będziecie mieć to w dupie.
  5. Możesz też wgrać custom roma. O ile jest rozwijany przez społeczność, to aktualizować aplikacje będziesz mógł. Jeśli chodzi o instalowanie apek na karcie sd, to root, program na kompie do zrobienia odpowiedniej partycji na karcie i apka link2sd na smartfonie.
  6. Sorry za dwa posty pod jednym, myślałem że to inny temat i napisałem post tutaj, przepraszam. Oczywiście autorowi wątku życzę powodzenia i wytrwałości.
  7. Ok, po bardzo długiej walce, mogę w końcu powiedzieć że mi się udało pokonać ten cholerny nałóg. Zwyciężyłem. Nie pamiętam kiedy ostatnio to robiłem. Wcześniej jak liczyłem dni to zawsze kończyło się to resetem. Przeszła mi całkowicie ochota na pornoski. Udało mi się znaleźć pannę do seksu. Czy coś się zmieniło w moim życiu? Stałem się bardziej agresywny, asertywny, jestem o wiele pewniejszy siebie i to pomimo tzw. Flatline. Mimo tego stanu to i tak czułem się lepiej niż gdy fapałem. Znalazłem sposoby na radzenie sobie z przygnębieniem (siłka, rower, boks - chodziłem na nie już wcześniej, ale nie traktowałem ich w ten sposób). Nie chce mi się siedzieć przed kompem i grać. Chcę działać. Oczyście nie wszystko to zasługa nofapu. Wiele pomogło mi forum i audycje szefa, w sumie to nawet więcej- bo byłem już u psychiatry i miałem przepisane psychotropy. Nofap nie rozwiąże wszystkiego, ale da Wam energię do zmian. Polecam każdemu spróbować. Jest to kurewsko ciężkie, ale warto. Cholernie warto. Jednak problemy z erekcją przy współżyciu z partnerką pozostały. Tu mam dośc spory problem, bo z tym sobie sam nie poradzę. Potrzebuję wyrozumiałej partnerki. Co prawda teraz mam, tylko nie wiem szczerze co robić. Czy powiedzieć jej jaka jest sytuacja czy co? Czy rżnąć głupa jak nie stanie albo stanie słabo? Raz czy dwa można, ale nie cały czas. Jak mi radzicie, bracia?
  8. Dzięki za odpowiedzi Siłka jest regularnie, jazdę dłuższą zacząłem dzisiaj. 40 km przy średniej 27,5 km/h. Pierwszy raz w taki ziąb się wybrałem Różnica pomiędzy szosą a trekingiem jest kolosalna. Żałuję że nie kupiłem wcześniej. @Mistrzunio kanał szajbajk poznałem właśnie przed zakupem szosy, dużo mi rozjaśnił na co zwracać uwagę przy wyborze roweru.
  9. Cześć wszystkim. O co biega? Otóż od czterech lat chodził mi po głowie zakup roweru szosowego i startowanie w amatorskich zawodach. Maszynę kupiłem wczoraj i jestem już po pierwszej jeździe. Wcześniej kilka lat jeździłem ważącym ok. 15 kg rowerem trekingowym, na którym byłem w stanie wyciągnąć średnią prędkość oscylującą w granicach 30 km/h na dystansie 45 km więc jakaś tam baza jest. Jednak zdaję sobie sprawę że na zawody to za mało tym bardziej, że wiosna dopiero teraz się zaczyna, a w zimę uprawiam inne dyscypliny sportu, które nie poprawiają wyników w kolarstwie. Czy są tu osoby trenujące kolarstwo szosowe z myślą o startach w zawodach? Jak trenujecie? Jak przygotowujecie się do samych zawodów? I najważniejsze- czy da się szybko wrócić do formy po zimie, tak żeby jej szczyt nie przypadł na drugą połowę sierpnia? W tym roku kupię prawdopodobnie trenażer, więc z treningami w zimę nie będzie już problemu. Mam nadzieję, że znajdzie się tu choć jedna osoba, która również uprawia ten dość niszowy sport. Pozdro
  10. Oczywiście że do wychowania dziecka jest potrzebna dwójka normalnych ludzi którzy muszą tworzyć normalną rodzinę. Mnie tylko zastanawia jedna rzecz. W filmiku jest powiedziane że dzieci wychowywane przez samotne matki częściej trafiają do więzienia, biorą narkotyki itp. Itd. Moim zdaniem jest to powiązane nie tylko z wychowywaniem przez jednego rodzica, ale też z tym że takie te dzieci posiadają geny. Oczywistym jest że duża część samotnych matek ma dziecko łobuzem, który jak wszyscy wiemy kocha najmocniej.
  11. Straszne jest to że ktoś pracujący tyle godzin dziennie nie może sobie normalnie pożyć, jedynie wegetować. Kumpel jako zwykły robol w fabryce w uk kupił sobie zegarek za 300 funtów. W przeliczeniu na nasze w przybliżeniu 1,5 tyś. I teraz najlepsze. U nas większość roboli nie ma kasy żeby ot tak sobie kupić zegarek nawet za te 300 zł. Nic dziwnego że później kobita nie chce być z kimś takim. Tutaj nawet dobre geny nie pomogą.
  12. Przecież jak kobieta nie chce iść do łóżka przed ślubem to znak że się pani nie podobamy, nie podniecamy jej. Bo kandydat na męża zwykle nie ma cech które powodują że kobieta chce uprawiać seks. http://www.wykop.pl/ramka/2459057/czemu-po-slubie-boli-glowa/ No chyba że wyjątkowo chce danego gościa złapać lub wie że jest napaleńcem, to wtedy będzie seks przed ślubem, ale po już tylko przy premii albo jak będzie chciała dziecko artykuł jest nawet wrzucony gdzieś na forum.
  13. Jakbym był na zlocie rodzinnym.
  14. Mógłbyś mniej więcej rozwinąć temat i podać tytuł książki, w której to opisał?
  15. @Tomko chodzi o tłumaczenie kobiety. Kij z tym że zamordowała, to przez faceta, bo nie dbał i nie pomagał. Wytłumaczenie na poziomie 5-letniego dziecka
  16. @Metody też nie chciałem iść, ale byłem cipą i dałem się wysłać na siłę. "Będziesz to pamiętał do końca życia bla bla bla". Dziś bym nie poszedł.
  17. Parę sytuacji w których zostałem potraktowany dosłownie jak śmieć tylko dlatego że byłem byłem miły, uczynny, bezkonfliktowy i robiący wszystko bez żadnej dyskusji (Mr Nice Guy). I brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Edit: dodam jeszcze obserwację związków moich znajomych ze szkoły i tego jak układa im się życie. Im bardziej grzeczny i ułożony tym ma gorzej.
  18. @Messer ja mam tylko jednego kolegę, który przeczytał kobietopedię, przetrawił i przyjął do siebie bez żadnego ale. Z kolei gdy chciałem kogoś innego choć trochę uświadomić to usłyszałem coś w stylu "lepiej nie wiedzieć za dużo". @SennaRot nawet nie zdajesz sobie sprawy jakiego ja miałem doła przez praktycznie cały okres gimnazjum, szkoły średniej i ok. 3 lat pracy że jestem sam. Dopiero to forum i radio samiec otworzyło mi oczy. A jak tak patrzę na moich znajomych którzy są w związkach.. ech, oni nawet nie są beta, pod omegę można spokojnie podciągnąć. Każdy z moich kolegów ma przerąbane w związku, żaden nie ogarnia tematu. Co do tematu. Bardzo atrakcyjna kobieta daje każdemu kosza, bo facetów którzy by jej się naprawdę spodobali jest bardzo niewielu, to oczywiste. Śmieszy mnie tylko ich narzekanie, że nikt do nich nie podchodzi i nie próbuje. Najczęściej kończy się na znalezieniu typowego sponsora, który ma firmę, ma hajs, przynosi kwiatki, robi wszystko dla niej itd. itp. Z kolei jak gość weźmie sobie dużo mniej atrakcyjną od siebie kobietę, to ta babka jest w niego dosłownie wpatrzona jak w obrazek i nie narzeka że prawdziwych facetów już nie ma. Mam taki przypadek w pracy
  19. Ja osobiście uważam że nie ma już odwrotu dla zachodniego świata. Poprawność polityczna, cenzura, a wymieniać można to wszystko godzinami. No nic, ja tym bardziej będę słuchał audycji zwłaszcza że ktoś tu napisał o możliwości słuchania na telefonie w tle. Powodzenia Marek
  20. @mutu Ale ja nie wysnułem żadnej teorii, po prostu widzę że inaczej mnie traktują zresztą bardziej cieszy mnie to że dzięki abstynencji moje zachowanie zaczyna przypominać ekstrawertyka, nie mruczącego coś pod nosem odludka. Nawet na tym forum zacząłem się udzielać, a wcześniej cichociemny A ruchać z każdą się i tak nie będę, zwłaszcza w pracy w której to własnie mam najwięcej styczności z paniami.
  21. @mutu mam w dupie co jakaś babka o mnie pomyśli. I w życiu bym nie zwalił sobie przed randką. Jeśli podobam się kobiecie to ona się cieszy że ją pożeram wzrokiem i się ślinię na jej widok. One tak specjalnie mówią że desperat bo większość chłopów im się nie podoba. A nawet jeśli to prawda to wolę iść np. na boks i tam się rozładować.
  22. Głos, cera, pewność siebie, chęć do życia, działania, nawet kobiety jakoś tak inaczej patrzą. Czytałem gdzieś że sporo młodych facetów masturbujących się będzie w przyszłości miało problem z hiperprolaktynemią. Po wytryku poziom prolaktyny wraca do normalnego poziomu nawet dwa tygodnie.
  23. Jeśli jakaś do Ciebie podbija, próbuje Ci się przypodobać, a Ciebie to nie rusza to zaczyna Cię nienawidzić. Skoro nie reagujesz na jej wdzięki i zaloty a ona jest przecież taka piękna i cudowna, to musi być coś z Tobą nie tak, w ten sposób to sobie tłumaczy. Gdzieś był tutaj na forum wpis na ten temat. Jeśli babka Cię nie lubi to psuje Ci opinię w otoczeniu, zwłaszcza u kobiet. Stąd te krzywe akcje. A to że jesteś dla nich chłodny tylko je przyciąga do Ciebie. Moja rada? Adoruj je raz na jakiś czas to częściej dostaniesz ciasteczka, pomyśl o tym egoistycznie. Ja tak robię jedną i ciągle mi coś podtyka pod nos.
  24. @Metody założenia no fapu znam . Przemaglowałem w necie dziesiątki artykułów i postów na ten temat. Pamiętam też jak kiedyś w różnych gazetach i serwisach w necie czytałem o wielkich korzyściach wynikających z pałowania wiplera. Z tego co widziałem dalej tak piszą. a faceci w to wierzą bo przecież "nie da się wytrzymać" "trzeba wymieniać żołnierzy regularnie" Zwal sobie, idź spać a rano do roboty za psie pieniądze. Człowiek który ciągle nasyca swój układ nagrody w łatwy i przyjemny sposób przestaje się rozwijać, bo i po co jak mu dobrze. Głównie jednak martwiło mnie niskie libido i brak porannych erekcji, Twój post znacznie mnie uspokoił.
  25. @Metody nie do końca to mam na myśli. Generalnie humor dopisuje, energii jak nigdy wcześniej (wczoraj na boksie 120% opór 1,5 godziny), tylko właśnie dni z niskim libido i gorszą erekcją przy podnieceniu. Jednego dnia flak cały dzień (nawet rano), a drugiego cały dzień ciasno w gaciach. Gdyby to bylo spowodowane np. niskim poziomem testosteronu, to bym nie miał takiego powera. Też masz coś podczas abstynencji?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.